Pracownicy Wojska - Pracownicy Wojska ,czy są tacy ?

zibi-dziadek - Czw 17 Sty, 2008
Temat postu: Pracownicy Wojska ,czy są tacy ?
:gent:
Pisząc to jestem ,chyba ?jestem pracownikiem ,lub moze złem koniecznym ?.
W jednej zaprzyjaznionej jednostce ,jak było za dużo dzików i były zbyt dokuczliwe ,to po prostu dokonano odstrzału ,a co z nami.? :efendi2:

adamk66 - Czw 17 Sty, 2008

A my ... ? Mam wrażenie , że jesteśmy złem koniecznym , bo bez nas trudno będzie w JW połączyć zadania służbowe typowo wojskowe (odprawy , szkolenia , służby itp.) z bieżącą działalnością logistyczną i sprawozdawczo-meldunkową , a tak cała "czarna robota" np. papierkowa jest zrobiona w większości terminowo , na czas i to małym nakładem finansowym , a są wśród nas naprawdę dużej klasy fachowcy , bez których ta "nasza firma" mogłaby nieźle ucierpieć.
zibi-dziadek - Czw 17 Sty, 2008

Ponownie witam ,mój szanowny przedmówca ma rację ,skoro robie za psa to mam szczekać ,lecz jest jedno małe ale ,nawet o psa trzeba dbać i pielęgnować bo jak będzie tylko bity to może i rękę nie dającą jeść ugryść :oops:
dysortografik - Czw 17 Sty, 2008

Witam. Nie jesteśmy złem koniecznym. Jesteśmy idealnymi pracownikami: dyspozycyjnymi, no i podnosimy kwalifikacje za własne pieniądze i co najważniejsze tanimi, acha i jeszcze potulnymi. Normalnie idealny pracownik z perspektywy pracodawcy. Dlatego nikt nas nie odstrzeli, jeżeli nie zrobimy tego sami. Gdybym miał założyć firmę taki profil pracownika bardzo by mi odpowiadał i kropka. Mimo to ludzie odchodzą, a w ich miejsce nie można nikogo zatrudnić (nieelastyczny system wynagrodzeń). Jak nie mogę znaleźć np. informatyka to podnoszę mu stawkę i kwita. A tak musi się tym zajmować referent który nieco zna się na komputerach, ale oczywiście nikt mu dodatkowo nie płaci (nieelastyczny system wynagrodzeń). Straty z powodu zwolnień pracowników mamy procentowo większe nią Amerykanie na IwoJimie. Taki nieśmieszny żart (to ukłon w stronę moderatora Jankesa który nie trawi mojego humoru :czytanie: ),
Dlatego Panowie będę czarnowidzem, czarno to widzę. Nikt nas nie odstrzeli, ale nasze płace się nie poprawią. Czyli zostaniemy w miejscu. Tak na marginesie w czasie rozmowy ze starym pracownikiem dowiedziałem się że z jego perspektywy (pracuje na tokarce), w wojsku nic nie zmieniło się od lat 80-tych poza spadkiem jego dochodów to zaznaczył. SKORO NIE MA REFORM I SYSTEM JEST STARY TO CZEGO TU OCZEKIWAĆ Nie krzycz, proszę :( , Jak wielka jest przepaść posłużę się przykładem żony. Kiedy się poznaliśmy różnica między jej zarobkami a moimi na korzyść małżonki wynosiła 150 zł, (4 lata temu), Teraz to 800 zł, pomimo ciągłych 27 złotowych podwyżek w mojej firmie :-). A to też budżetówka. Znowurz znowuż przestałem rozumieć (tak tam jest błąd w pierwszym wyrazie nick do czegoś zobowiązuje) Nie mam poczucia humoru i tego rodzaju żarty skończą się przynajmniej w :kosz: Bez komentarza

militaro - Pią 18 Sty, 2008

Rysiu !

Za taka kasę....... :?:


to tylko idealni ( idealiści ) mogą tyrać :!:

greg67 - Pią 18 Sty, 2008

Jak mam być psem i szczekać to ....za pełną michę . Proste , nie?!
Marcinn36 - Pią 18 Sty, 2008

Witam !

Nie tylko z tego co czytam dzieje się źle z początkiem 2008 r w Wojsku ale w Policji też nie jest wesolutko i różowiutko, traktuje się Cywili jak gorsze zło i pokazują swoje chamstwo i arogancję w stosunku do nas ci wspaniali Panowie w Niebieskich mundurkach jak siebie opisują Panowie Policjanci czytajcie przez duże a raczej wielkie P, którzy się uważają za nieomylnych Supermenów i wyrocznię z zakresu prawa w tym kraju. Właśnie, dziś musiałem zostać po godzinach w pracy (padnięty po co dziennym młynie w firmie u kresu sił) jeden z Policjantów a dokładnie świeżo upieczony Pan Kierownik Referatu Ruchu Drogowego - Sekcji Prewencji i Ruchu Drogowego jednej z Komendy Powiatowej Policji wchodzącej w skład Garnizonu Lubelskiej Policji w stopniu st. sierż. skierował do mnie takowe słówka "inaczej z tobą się rozliczymy zobaczysz" (groźba karalna, skierowana w stosunku do mnie przez Funkcjonariusza Publicznego w tym Policjanta będącego na służbie w obecności innych Policjantów w pomieszczeniu służbowym Komendy Powiatowej Policji), a za co takie słowa usłyszałem bo źle się poczułem i nie mogłem mu zrobić jednej roboty bo miałem mroczki przed oczami w każdej chwili mogłem paść więc musiałem iść do domu a jego to nie obchodziło bo musiał mi zdać kwity i być czysty a ja bym baty oberwał po (pewnej tylnej części ciała), to norma w Policji wprowadza się tzw. spychologię, Cywil zawsze musi być winny a Policjant Pan. Zauważyłem, że ostatnio takie teksty się nasiliły często od Panów Policjantów z serii albo dostane pałą lub mam na siebie uważać. Czyli będą do mnie pewnie strzelać z ostrej amunicji, szczegółowa kontrola drogowa albo mnie spałują, czyli trzeba kupić sobie kamizelkę kuloodporną. Takie teksty lecą w Policji w stosunku do Cywili bo jak to Pan policjant to wielki Pan a reszta nie tylko Cywile w Policji ale również inni śmiertelnicy w tym kraju są uznawani za śmieci przez Panów w Niebieskich Mundurach i dotyczy to również Żołnierzy Zawodowych Wojska (takie słowa słyszałem na własne uszy wypowiadane przez Funkcjonariuszy Policji i to nie blef żaden) bo Pan policjant to wielki Pan a reszta to Plebs.
Ciekawe czy takie teksty jak w/w w Policji lecą albo jeszcze lepsze przez kadrę zawodową Wojska w stosunku do Pracowników Cywilnych Wojska bo w Policji to już zaczyna być norma a dzień bez gróźb karalnych w stosunku do Cywili to dla Policjanta dzień stracony i nudny.
Więc ten 2008 rok ciekawie się zaczyna.
Pozdrawiam

militaro - Sob 19 Sty, 2008

Na pewno masz rację ale zawsze niebezpieczne są uogólnienia.

To że komuś "słoma z butów wychodzi" świadczy tylko o tym że potwierdza się powiedzenie "nie ma gorszego chama niż z dziada zrobić pana".

Przekonują się o tym m. in. pracownicy firm zagranicznych gdy kierownictwo w firmie obejmują rodacy ( przykre to ).



Jak to mówili w telewizji... ( Kobuszewski ) ---> chamstwo należy zwalczać godnościom i kulturom osobistom" :!:

radiola - Nie 20 Sty, 2008

Marcinn36, przeczytałem Twój tekst i przerażenie mnie ogarnia. Jak ludzie powołani do zapewnienia przestrzegania prawa mogą sami je łamać? To tak jakby żołnierze, zamiast bronić, zaczęli strzelać do własnego społeczeństwa.
Nie, nie spotkałem się w wojsku z podobnym traktowaniem pracownika. Nawet ewentualne zwolnienia odbywały się w znacznie delikatniejszej formie.

Marcinn36 - Nie 20 Sty, 2008

Dzięki za odpowiedź sądzę z tego co napisano, że gdzieś może być mała namiastka normalności. To co opisałem to szczera prawda jak jest w Policji i jakie panują relacje międzyludzkie, zawsze się trafi jakaś szuja lecz ostatnio zaczyna być coraz gorzej w tej firmie. Chociaż korci mnie opublikować zdjęcia i podania pełnego stopnia służbowego imienia i nazwiska danego Policjanta co jest taki mądry i nie tylko on ale jego ale i innych Policjantów z tej jednostki Policji. Lecz tego nie zrobię nie zniżę się do ich poziomu, jeżeli będą dalej w tej jednostce takie relacje Policjant - Cywil to podam pełną nazwę tej jednostki Policji wraz z stroną internetową jednostki (a taka jest) to mogę zrobić, aby inni mogli zobaczyć gdzie odchodzą takie rzeczy i kto jest szefem tej jednostki i dopuszcza do tego stanu oraz by inni przejeżdżający przez dany Powiat uważali na drogówkę.
Podoba mi się komentarz "militaro - to że komuś "słoma z butów wychodzi" świadczy tylko o tym że potwierdza się powiedzenie "nie ma gorszego chama niż z dziada zrobić pana".
To podsumowanie jest najlepsze.

militaro - Nie 20 Sty, 2008

"Chociaż korci mnie opublikować zdjęcia i podania pełnego stopnia służbowego imienia i nazwiska danego Policjanta co jest taki mądry i nie tylko on ale jego ale i innych Policjantów z tej jednostki Policji" < -- ten krok bym zdecydowanie odradzał z wiadomych i wielu względów
artuditu38 - Pon 21 Sty, 2008

Radiola co do odzywania się do podwładnych to pare słówek już słyszałem, p owszechne jest tykanie lub zwracanie się przez zwrot,,wy,, . Oczywiście niedotyczy to wszystkich.
radiola - Pon 21 Sty, 2008

E, to pewnie tylko przejawy sympatii ;) Nie zwracam na to uwagi. Zresztą "angole" powszechnie to stosują i nikt sią nie obraża. Cieszmy się że nie mówią nam "towarzyszu" :D
artuditu38 - Wto 22 Sty, 2008

Ciekawe co powiedziałby przełożony gdyby podwładny zwrócił się do niego jego ,,językiem,,?
cola - Wto 22 Sty, 2008

artuditu38 napisał/a:
Ciekawe co powiedziałby przełożony


Powiedzieć, to dużo by nie powiedział, ale kazałby na bank wypełnić pracownikowi część C TAO (teczka akt osobowych) ;) , takie życie...

zibi-dziadek - Pią 01 Lut, 2008

Witam wszystkich szczerze ,każdej osobie czytającej to forum życzę wszystkiego dobrego.
Sądzę że ten rozdział jest zamknięty ,więc jako założyciel czuje się w obowiązku oficjalnie go zakończyć ,ni mniejszym niniejszym to czynie .
Ps.dziękuję wszystkim ,którzy wyrazili swoja opinię . :viktoria:

cola - Pią 01 Lut, 2008

zibi-dziadek, skoro takie jest Twoje życzenie, to temat :zam:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group