SPRZĘT i UZBROJENIE - Samobieżny moździerz 120mm Nemo/Amos/MTLB Gożdzik

Pułkownik Kwiatkowski - Sob 23 Lut, 2008
Temat postu: Samobieżny moździerz 120mm Nemo/Amos/MTLB Gożdzik
Co sądzicie o wprowadzeniu samobieżnego moździerza dla naszych wojsk?W ostatnim numerze Polski Zbrojnej jest ciekawy artykuł.Mnie osobiście zainteresował moździerz na podwoziu kołowym,z wieżą od 2s1 który może strzelać na wprost.Są też plany wprowadzenia moździerza z wieżą od 2s1 i na podwoziu gąsiennicowym. Myślę że to znacznie tańsza oferta niż Nemo/Amos ale i doskonały sposób na wykorzystanie podwozi i wież z wycofywanych 2s1 Goździk.
sonora - Sob 23 Lut, 2008

Oczywiście, że wprowadzenie samobieżnego moździerza (zarówno na podwoziu kołowym, jak i gąsienicowym), na uzbrojenie WP, jest słuszne. Jeżeli jednak, ma on zastąpić wycofywane Goździki, to chyba coś nie tak. W nowoczesnej armii jest miejsce zarówno dla samobieżnych moździerzy, jak i dla dział samobieżnych. Wycofując Goździka, wypada mieć jego następce. A tego, jeszcze nie ma. A może liczymy na Wielkiego Brata, zza oceanu, który dostarczy nam "nowoczesny" sprzęt, który od 20 lat, zalega jego magazyny.
Pułkownik Kwiatkowski - Sob 23 Lut, 2008

Sonora źle mnie zrozumiałeś.Moździerz nie ma zastąpić Gożdzika tylko jego komponenty mogą być wykorzystane do jego budowy-a dokładnie wieża i podwozie.Los Goździka i tak już jest przesądzony mimo że wg mnie to dobry sprzęt chodź na dzisiejszym polu walki już niewystarczający-kaliber i donośność ok 15km to stanowczo za mało..2s1 ma zastąpić 155mm Krab ale jak na razie to tylko plany.
draconus - Sob 23 Lut, 2008

Z Krabem też były szumne zapowiedzi. Z tego co pamiętam to chyba w tym roku już miał być dywizjon Krabów. I co żarło, żarło i zdechło....
Już widzę ten moździerz.....
Poza tym wszelkiego typu modernicje (wieża od Goździka) są bez sensu.

Podam przykład:
Modernizacja STAR 266 do 266M (czyli nowy tylko silnik (słabszy) i kabina) - koszt ok. 180 tys. zł
Nowy StarMAN 300 tys. zł.
I co się bardziej opłaca?

jonasz - Nie 24 Lut, 2008

draconus napisał/a:
Podam przykład:
Modernizacja STAR 266 do 266M (czyli nowy tylko silnik (słabszy) i kabina) - koszt ok. 180 tys. zł
Nowy StarMAN 300 tys. zł.
I co się bardziej opłaca?


ekhm...266M są przywracane do tzw. stanu "fabrycznego" i nie jest to tylko prosta wymiana kabiny oraz silnika. zły przykład ;)

draconus - Nie 24 Lut, 2008

Tak - zostaje "tylko" 30-letnie podwozie, z którym cały czas są problemy. Stan fabryczny - weź mnie nie rozśmieszaj.
G. Hołdanowicz - Nie 24 Lut, 2008
Temat postu: Re: Samobieżny moździerz 120mm Nemo/Amos/MTLB Gożdzik
Pułkownik Kwiatkowski napisał/a:
Co sądzicie o wprowadzeniu samobieżnego moździerza dla naszych wojsk? [...] Myślę że to znacznie tańsza oferta niż Nemo/Amos ale i doskonały sposób na wykorzystanie podwozi i wież z wycofywanych 2s1 Goździk.


Czy tańsza to czort wie, bo nawet demonstrator nie istnieje. Napewno ciekawa bo krajowa, ale... tamte istnieją. Amos jest rzeczywiście drogi, ale powstawał na specyficzne wymagania. Jego rolę raczej Nemo przejmie gdzie się da... Problem jest jednak dosyć istotny - wykorzystanie wież 2S1 prowadzi do dużego rozwiązania, z trudem osadzalnego na Rośku (a to podwozie jest preferowane przez WL). Choć trzymam kciuki za polskie rozwiązania, to tu obawiam się że jest to nieco akademicki projekt, niestety...

gryf001 - Nie 24 Lut, 2008

Przedstawiciel HSW na MSPO twierdził ze maja kasę na projekt celowy z KBN i demonstrator powstanie. Twierdził też że tylko początkowo brali pod uwagę adaptacje wieży Goździka ale odeszli od tego pomysłu. Wieża ma być zaprojektowana od nowa i nawet nie przypominać tej Goździkowej, ma być załogowa wiec na pewno będzie większa od tej z Nemo. Demonstrator ponoć w 2008r wiec jak to mówią, pożyjemy zobaczymy.
Pozdrawiam. Gryf.

G. Hołdanowicz - Nie 24 Lut, 2008

Ma być na MSPO - rysunki były pokazywane w R-wto. Wariacja na temat wieży 2S1 ze względu na koszty.
mjr Misiu - Nie 24 Lut, 2008

Moim zdaniem najbardziej optymalny byłby Nemo. No ale konkurencja też nie śpi - może coś w stylu FCS NLOS SP Mortar? Tutaj link http://www.defense-update...-mortar-FCS.htm
G. Hołdanowicz - Nie 24 Lut, 2008

Niewątpliwie konstrukcja HSW ma wiele wspólnych cech z moździerzem BAE (nie twierdzę, że jest kopią!!!), używanym od lat i będącym protoplastą FCS NLOS SP Mortar opracowywanym zresztą przez BAE. My jednak wciąż mówimy (tzn. WL mówią) o osadzeniu na KTO (tj. na Rosomaku) i to pływającym.
gryf001 - Nie 24 Lut, 2008

No też słyszałem ze zdąża na MSPO2008, rysunki widziałem, ale już wtedy usłyszałem ze nieaktualne, w miarę rozmowy w głowie zaczęła mi sie rysować jednolufowa wieża AMOSa. Co do adaptacji (ze względu na koszty) wieży Goździka to problemem o ile pamiętam może być średnica łożyska oporowego wieży (o ile czegoś nie pokręciłem). Bo chyba chodzi o to żeby Raka wsadzić bezproblemowo na Rosomaka a nie na podwozie 2S1. Pytanie na czym postawia 1 demonstrator.
Pozdrawiam. Gryf.

G. Hołdanowicz - Nie 24 Lut, 2008

Na.... niczym?
gryf001 - Nie 24 Lut, 2008

Ech...Ja myślę że zwycięży wola zagospodarowania bazowych Rosomaków plus możliwość pokazania tzw "szybkiego" wariantu. Producenci się dogadają na czas targów, a co z tego wyjdzie....
Pozdrawiam. Gryf.

morfeusz34 - Nie 24 Lut, 2008

A ja sądze że to wszystko skończy się tak jak z podwyższonym ROSOMAKIEM 2 lata gadania dużo przymiarek (koszty,czas) a i tak w końcu sięgniemy po orginał (w tym wypadku NEMO)
mjr Misiu - Nie 24 Lut, 2008

Cytat:
My jednak wciąż mówimy (tzn. WL mówią) o osadzeniu na KTO (tj. na Rosomaku) i to pływającym.


Rozumiem. Co stoi jednak na przeszkodzie by na KTO-bazowym postawić wieżyczkę BAE SYSTEMS z programu NLOS Mortar?

TomSon - Nie 24 Lut, 2008

Najsensowniejszą opcją dla HSW byłoby przystąpienie do programu NEMO i ulepszenie fińskiej konstrukcji - bądź co bądź zoptymalizowanej do KTO (AMV/Rosomak). A tworzenie nowych wersji MTLB- to bezsens lepiej wykorzystać efekty umowy Bumar Hagglunds i tworzyć polską rodzinę pojazdów na bazie CV90 (120) również moździerz (AMOS(PL).

Inaczej skończy się na 6 Rakach dla 17 Brygady :zly4:

ToMac - Pon 25 Lut, 2008

DOKŁADNIE.
Pułkownik Kwiatkowski - Sob 08 Mar, 2008

chyba naszej armii nie stać na te rozwiązanie......
ToMac - Sob 08 Mar, 2008

AMOS napewno, NEMO być może też. Ale jeśli taki samobieżny moździerz ma wogóle zostać wprowadzony, to wypadaloby aby mial porządne SKO, sprawny automat ladowania, inteligentną amunicję. A czy będzie to "wóź z dziurą w dachu" - to jak fundusze nie pozwolą - niekoniecznie. Taki zamontowany izrealeski Cardom czy jak on się nie nazywa. Napewno zaletą NEMO jest prowadzenie ognia na-wprost. Pytanie w ogóle jak ma wyglądać wóz wsparcia. Czy z armatą 105mm, czy może taki wlaśnie samobieżny moździerz nie zapewnil by obu opcji. Czas pokaże.
TomSon - Sob 15 Mar, 2008

W przypadku Cardoma lub innego moździerza w "okienku z dachu" stworzylibyśmy odpowiednik Strykera Mortara - tutaj Skandynawowie i HSW poszli znacznie dalej. RAK w postaci polskiego Nemo byłby łatwiejszy na eksport niż "Goździk Mortar". Chociaż wieżowe moździerze są znacznie lepsze od M113 i Strykerów z "lufą" w środku. Tym bardziej inteligentne AMOSY i Nemo działające w ramach sieciocentrycznego ruchomego "stada".


W innym temacie kolega Corran napisał na co jest stać nasz Mon a na co nie ;)

mjr Misiu - Sob 15 Mar, 2008

Cytat:
Pytanie w ogóle jak ma wyglądać wóz wsparcia. Czy z armatą 105mm, czy może taki wlaśnie samobieżny moździerz nie zapewniłby obu opcji.


Moim skromnym zdaniem potrzebne są DWA wozy:

1. Bezpośredniego wsparcia ogniowego. Taki StuG XXI wieku. Z armatą 105mm np. Cockerill CV-CT lub z armatą 120 mm np. firmy Ruag: Compact Tank Gun. (wieża CV/120T na Rośku? Trochę jazda bez trzymanki ale dlaczego nie, hę?

2. Pośredniego wsparcia ogniowego. Tutaj moim zdaniem bezkonkurencyjny będzie Nemo.

corran - Sob 15 Mar, 2008

Czyli jak u Amerykanów ze Strykerami :P Tylko że oni mają prymitywny moździerz z dziurą w dachu :P

Też jestem za NEMO i chyba się ziści.

Co innego Rosomaki czołgowe - moim skromnym zdaniem każda kompania powinna składać się z 3 plutonów na Rosomakach 30mm i plutonu wsparcia z 3-4 Rosomakami 120mm (tym sposobem Rosomaków starczyło by nie dla 8 a dla 9 batalionów - 3 pełne brygady).

Tak wiem

Mauser - Czw 20 Mar, 2008

TomSon napisał/a:
Chociaż wieżowe moździerze są znacznie lepsze od M113 i Strykerów z "lufą" w środku. Tym bardziej inteligentne AMOSY i Nemo działające w ramach sieciocentrycznego ruchomego "stada".


Hmmm należy pamiętać, że CARDOM jest w pełni "autonomicznym" moździerzem, tzn. w momencie uszkodzenia pojazdu (nośnika moździerza) może być "wymontowany" z wozu na zasadzie wynosu. Jest on więc w stanie prowadzić ogień poza pojazdem (zasada działania jak w tradycyjnej broni moździerzowej). Nie jest więc do końca uzależniony od pojazdu.

AMOS, czy też NEMO nie są inteligentną bronią, nie przesadzajmy. Sieciocentryczne też one nie są, chyba, że WB zamontuje swój sprzęt :-)

Minusem AMOS'a. czy też NEMO jest brak doświadczenia w boju, czego nie można powiedzieć o CARDOM. W sumie widziałem jak strzela i AMOS i CARDOM, każdy z nich ma swoje plusy jak i minusy.

corran - Czw 20 Mar, 2008

A pana kto sponsoruje?
Mauser - Pią 21 Mar, 2008

corran napisał/a:
A pana kto sponsoruje?


corran rozumiem, że to pytanie do mnie ? Postaram się na nie odpowiedzieć, nikt mnie nie sponsoruje. Nie wydaje mi się, żebym w swoim poprzednim poście "lobbował" za jakimkolwiek rozwiązaniem (AMOS czy CARDOM). Tak jak napisałem byłem na strzelaniach i AMOS'a i CARDOM'u. Ot i wszystko :-)

[ Dodano: Pią 21 Mar, 2008 ]
draconus napisał/a:
Z Krabem też były szumne zapowiedzi. Z tego co pamiętam to chyba w tym roku już miał być dywizjon Krabów. I co żarło, żarło i zdechło....
Już widzę ten moździerz.....
Poza tym wszelkiego typu modernicje (wieża od Goździka) są bez sensu.



draconus, jeżeli chodzi o Kraba, to hmmm problem był z wieżą. Z tego co wiem, to projekt REGINA wraca do łask. Wieża do Kraba ma powstać w Polsce przy udziale trzech spółek. Ich nazwy zostawię na razie dla siebie.

Jeżeli chodzi o RAK'a i HSW. Nie wiem, czy inżynierowie z HSW są w stanie wszystko sprawnie i szybko przygotować.

gryf001 - Pią 18 Lip, 2008

Altair napisał/a:
Pierwsze próby MAHSW

8 lipca 2008 w Ośrodku Badań Dynamicznych Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia (WITU) w Stalowej Woli została wykonana pierwsza seria strzelań próbnych nowego, 120-mm moździerza automatycznego MAHSW (Moździerz Automatyczny Huty Stalowa Wola).


Link do całości. Cieszą realne prace nad Rakiem.
Pozdrawiam. Gryf.

H.E.L.L.B.O.Y. - Pią 25 Lip, 2008

W końcu jakieś konkrety ... Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie i artryleria (której prawie niema) wzbogaci się w końcu o nowe haubice, artyleryjskie wyrzutnie rakietowe, moździerze ... Wszyscy zapewne pamiętają, że wcześniej dużo się mówiło, niewiele robiło, później przez dłuższy czas zapadła kompletna cisza, teraz co prawda temat powraca po raz kolejny lecz na szczęście odbywają się jakieś realne prace nad rodzimym nowym sprzętem.
wielkidzik - Pon 04 Sie, 2008

Ciekawe czy Patria się zggodzi na modyfikację kadłuba pod wieżyczkę 2S1 ?
A jak nie to niech na KTO Ryś coś pokombinują ;)


(rys. z Altair)

Swoją drogą myślę że w końcu Polskę stac na własne projekty bo chcemy mie "profesjonalną armię" :viktoria:

morfeusz34 - Pon 08 Wrz, 2008

odświeżam temat
można by podpiąc fotki produktu HSW z targów (+ tabliczke opisową)
widziałem jedno zdjęcie tak troszke z tyłu (wyglądał jak tłuczek :D )

gryf001 - Pon 08 Wrz, 2008

Proszę bardzo.
Fotki: 1 , 2, 3 i przekrój wieży.
20szt min w samej wieży, obsługa 2 ludzi ulokowani po jednej stronie moździerza. Nie chcą pokazywać co w środku, no chyba ze jest się VIPem...
Pozdrawiam. Gryf.

Edit: Teraz zauważyłem komunikat :
"Uwaga Plik będzie dostępny już za chwilę, jednak w wyszukiwarce na Wrzuta.pl zacznie być widoczny dopiero po kilku godzinach."
Jak u innych?? U mnie otwiera sie wszytko normalnie.

BARTEKD - Pon 08 Wrz, 2008

Troszkę przytni adres: zamiast
http://c.wrzuta.pl/wi1643...7MHWtrfcw1&ft=f
to
http://c.wrzuta.pl/wi1643...025539748c58339
powinno wejść

[ Dodano: Pon 08 Wrz, 2008 ]
Sorki
http://c.wrzuta.pl/wi1562...12309b48c5837d/

[ Dodano: Pon 08 Wrz, 2008 ]
itd

Zibi201 - Pon 08 Wrz, 2008

Co to za działo widoczne w tle na fotce nr 3?
REMOV - Pon 08 Wrz, 2008

gryf001 napisał/a:
Jak u innych?? U mnie otwiera sie wszytko normalnie.
Nie działa. Nie możesz używać ImageShack czy ostatecznie fotosik.pl, jak normalny człowiek, zamiast kombinować? Wrzuciłbyś miniaturkę, byłoby ładnie, prosto i czytelnie. Piszę w imieniu innych, ja siedzę na miejscu, mam ten moździerz na wyciągnięcie ręki...
BARTEKD - Pon 08 Wrz, 2008

Chybo to samo tylko z "harmonijką" ochronną na element powracający ;)
marlowe - Pon 08 Wrz, 2008

Zibi201 napisał/a:
Co to za działo widoczne w tle na fotce nr 3?

Caesar

G. Hołdanowicz - Pon 08 Wrz, 2008

Nie chcą pokazywać wnętrza, bo wszak to dopiero prototyp (demonstrator) zatem wiele rzeczy jeszcze trzeba dopracować. Ale to może się udać.
W tle stoi Caesar, co ciekawe - nie wolno go fotografować :)

BARTEKD - Pon 08 Wrz, 2008

gryf001 napisał/a:
Fotki: 1 , 2, 3 i przekrój wieży.

http://c.wrzuta.pl/wi1643...25539748c58339/
http://c.wrzuta.pl/wi1562...12309b48c5837d/
http://c.wrzuta.pl/wi1765...0ba21948c583e5/
http://c.wrzuta.pl/wi1257...0c3de648c584bf/
:gent:
U mnie hula

Lansjer - Pon 08 Wrz, 2008

Jakaś lipa ta wrzuta, nic nie działa.
brader74 - Pon 08 Wrz, 2008

Nic nie działa;(
gryf001 - Pon 08 Wrz, 2008

A teraz:
http://www.wrzuta.pl/obraz/um0c2nURzy/rak
http://www.wrzuta.pl/obraz/qzJmlEnzIg/rak
http://www.wrzuta.pl/obraz/z4fqLL77LU/rak
http://www.wrzuta.pl/obraz/9cDT1s5aX6/rak

Mam nadzieje że coś pomogło. Nigdy dotąd nie było problemów z wrzutą.
Pozdrawiam. Gryf.

crusader7 - Wto 09 Wrz, 2008

Odnoszę wrażenie, że nasz program samobieżnego moździerza, to wywarzanie już otwartych drzwi. Pokazanie "innym", że my też potrafimy. Nie lepiej (nie prościej i szybciej) byłoby, spożytkować energię, środki finansowe no i czas na polonizację Nemo czy Amosa. Są to konstrukcje, bardziej rozwinięte. Po co więc "Rak"?
Złośliwiec - Wto 09 Wrz, 2008

Jeśli RAK będzie tańszy od Nemo, a jego możliwości będą porównywalne to opracowanie go jest jak najbardziej słuszne.
crusader7 - Wto 09 Wrz, 2008

Trochę sporo tych "jeśli", "będą". A jeżeli, nie będzie tańszy i możliwości będą gorsze? Co wtedy? "Nemo" i "Amos" zostały już dość gruntownie przetestowane. Są to konstrukcje dojrzałe. Uważam więc, że lepiej poświęcić czas i pieniądze, na spolonizowaniu tych konstrukcji.
corran - Wto 09 Wrz, 2008

G. Hołdanowicz napisał/a:
Nie chcą pokazywać wnętrza, bo wszak to dopiero prototyp (demonstrator) zatem wiele rzeczy jeszcze trzeba dopracować. Ale to może się udać.
W tle stoi Caesar, co ciekawe - nie wolno go fotografować :)


Chyba że wzięło się tele :P

Zibi201 - Wto 09 Wrz, 2008

crusader7 napisał/a:
Trochę sporo tych "jeśli", "będą". A jeżeli, nie będzie tańszy i możliwości będą gorsze? Co wtedy? "Nemo" i "Amos" zostały już dość gruntownie przetestowane. Są to konstrukcje dojrzałe. Uważam więc, że lepiej poświęcić czas i pieniądze, na spolonizowaniu tych konstrukcji.

Nie wiek jak Nemo ale Amos jest dość drogi jak na nasze warunki. Stąd zapewne prace nad własnym rozwiązaniem. Czy będzie taniej- czas pokaże. Póki co w miarę szybko powstał moździerz i demonstrator systemu wieżowego. Myślę, że przy płynnym finansowaniu i zakupie większej ilości wyjdzie sporo taniej.

michalgajzler - Wto 09 Wrz, 2008

corran napisał/a:

Chyba że wzięło się tele :P

Tele wcale nie było potrzebne ;-)

Arrakis - Wto 09 Wrz, 2008

Cytat:
W tle stoi Caesar, co ciekawe - nie wolno go fotografować


O :???: to po co go pokazują?
Może to chwyt marketingowy?

Stoi w takim miejscu, że pewnie już każda jego śrubka została uwieczniona.

Arrakis

Norbert Rudaś - Sro 10 Wrz, 2008

A może dlatego, że ten Caesar był taki jakiś trochę zmęczony- egzemplarz wyglądał na mocno wyeksploatowany, więc lepiej bez zbliżeń.

Byłem wczoraj i części rzeczy, które ewidentnie były na VIP-day i np. pisał o nich Remov, niestety nie widziałem. Raczej nie przeoczyłbym polskiego granatnika rewolwerowego. Choć różne rzeczy się zdarzają. Przegapiłem, czy faktycznie zdjęli?

Zwitt - Wto 16 Wrz, 2008

Czy przy możliwości strzelania Raka na wprost i kalibrze 120mm dałoby się dostosować ten armatomoździerz do strzelania ppk klasy LAHAT?
Speedy - Sro 17 Wrz, 2008

Hej
Zwitt napisał/a:
Czy przy możliwości strzelania Raka na wprost i kalibrze 120mm dałoby się dostosować ten armatomoździerz do strzelania ppk klasy LAHAT?


Teoretycznie nie powinno to sprawiać dużych problemów. Moździerz to ogólnie broń o niskim ciśnieniu i niskich osiągach balistycznych a więc bardzo podatna na "dłubanie", wszelkie modyfikacje itd. Nie wiem zresztą czy LAHAT w ogóle potrzebuje jakiejś ingerencji od strony wyrzutni, on zdaje się od początku był opracowany z taką myślą żeby wystrzeliwać go ze standardowych armat 105 mm czy 106 mm dział bezodrz. bez żadnych modyfikacji. W przypadku 120 mm moździerza odpada dodatkowo problem z wirowaniem; za to sabot trzeba by opracować ze względu na różnicę kalibru, ale to już powiedzmy sobie nie tak duży problem w dzisiejszych czasach.

TomSon - Sro 17 Wrz, 2008

crusader7 napisał/a:
Trochę sporo tych "jeśli", "będą". A jeżeli, nie będzie tańszy i możliwości będą gorsze? Co wtedy? "Nemo" i "Amos" zostały już dość gruntownie przetestowane. Są to konstrukcje dojrzałe. Uważam więc, że lepiej poświęcić czas i pieniądze, na spolonizowaniu tych konstrukcji.


Poza tym NEMO został opracowany natywnie jako oręż AMV/Rosomaka i umieszczony w nisko profilowej bezzałogowej wieży, a nie w czymś co przypomina rosyjskie BMD jak w przypadku Raka. Kto kupi za kilka lat MTLB z dużą wieżą mającą niekiepski moździerz skoro można mieć NEMO jak Słoweńcy lub AMOSA na CV90 też mające niekiepski moździerz. Jedyny atut naszej konstrukcji to cena ale mamy za to produkt z lat 70 dostępny za kilka lat. Państwa pozornie biedne i rozwijające się mają dochody z surowców i kupują gotowe już najnowsze pojazdy z czołówki - a nie dziwny sprzęt z nieznanego kraju. :)

Jeśli Rak byłby spolonizowanym NEMO to byłaby szansa na sprzedaż takiego moździerza w Indiach, Malezji, Pakistanie czy Indonezji.

m4a1 - Sro 17 Wrz, 2008

O ile mi wiadomo, nie jesteśmy zbyt bogatym krajem, i nie mamy zamiar kupować 1000 tych moździerzy. A z producentem AMOS/Nemo mamy bardzo dobre kontakty, i gotowe podwozie. Rozwijanie sprzętu samemu to głupota, bo kasa może "pójść w gwizdek". HSW powinna się skupić na Krabach, Langustach i ich modernizacji (szczególnie tych drugich) a Nemo dałoby się zapewne spolonizować.
Zibi201 - Sro 17 Wrz, 2008

To samo można powiedzieć o Krabach i Langustach, że przecież można było kupić choćby Pzh2000 i MLRSy. Modernizacja Langust? Ciekawe co tam chcesz modernizować. Jedynie bezstykowe programowanie zapalników można tam jeszcze wprowadzić ale nad tym pracuje WITU a nie HSW...
Skoro mamy możliwości to można to produkować samemu. Nikt tego jeszcze nie kupił, najpierw będą prototypy które zostaną przetestowane i dopiero wosjko zadecyduje czy to kupi ! Jak będziemy wszystko kupować i przez to nasi inżynierowie nie będą stawać przed nowymi wyzwaniami to za kilkanaście lat nawet z polonizacją sprzętu będą problemy bo firmy, które miałyby to robić dawno upadną a inżynierowie będą projektować garnki !
I coś jeszcze. Widziałem AMOSa podczas bodaj pierwszej jego prezentacji w Polsce, owszem był chwalony ale nasi wojskowi wymieniali jedną wade - cene! I zapewne właśnie obniżeniu tej ostatniej ma służyć ten program. A jeśli sprzęt zostanie szybko wprowadzony do produkcji (nie tak jak Krab) i się sprawdzi oraz będzie oczywiście odpowiednio promowany to jest szansa na eksport a wtedy to się już całkiem opłaci.

mjr Misiu - Sro 17 Wrz, 2008

Cytat:
To samo można powiedzieć o Krabach
zły przykład - wieża jest ta sama co w AS90/L52 - tylko podwozie jest krajowe; i też składane z podzespołów chociażby PT91.

Optymalny jest NEMO - dostępny od ręki, przetestowany, kupowany i lżejszy niż RAK. No ale my jak zwykle musimy wyważać otwarte drzwi. Swoją drogą ciekawe ile kamizelek modułowych, normalnych hełmów, LOSP-ów, itede można by kupić za pieniądze idące w RAKA?

Zibi201 - Sro 17 Wrz, 2008

Tylko podwozie? Tak samo można powiedzieć, że w Krabie"tylko wieża jest obca" bo systemy kierowania ogniem itd są polskie... A tutaj podwozie akurat będzie obce-Rosomak albo Goździk z silnikiem MTU...
Śmiem twierdzić, że Rak razme z jego opracowaniem i prototypami nawet przy ilości zakupów rzędu 50 sztuk będzie tańszy od AMOSA... I proszę nie mieszaj programu badawczego z wyposażeniem indywidualnym. Mówicie, że po co opracowywać coś co już jest na rynku. Tak, tylko jak kiedyś trzeba będzie opracować coś, czego nie ma na rynku to bez doświadczenia nikt nic nie zrobi ! Oczywiście lepiej kupić połowe ilości ale za to "sprawdzone"- pare egzemplarzy na parade chyba! Widzieliście efekt i kosztorys że narzekacie? Jak można oceniać coś czego nie ma jeszcze?! Bo polskie to ble? Niski poziom panowie, niskiii...

[ Dodano: Sro 17 Wrz, 2008 ]
A AMOSa i tak byśmy polonizowali i znając życie nie trwałoby to aki krócej ani nie kosztowało mniej od Raka...

crusader7 - Sro 17 Wrz, 2008

Zibi, to Ty napisałeś słowa :"Bo polskie to ble?". Więc, spójrz na swój poziom, a nie starasz się obrazić innych (również i mnie, bo przedstawiłem krytyczne stanowisko na temat RAKa) pisząc:"Niski poziom panowie, niskiii...".Nie zauważyłem, w wypowiedziach krytycznych wobec projektu RAKa argumentu, że jest "be", bo jest polski. Argumenty są zgoła inne. Ale, z jednym zgadzam się. Jednostkowy egzemplarz RAKa będzie na 100% tańszy od AMOSa. Tylko, że sprowadzanie sprawy, do ceny jednostkowej egzemplarza, świadczy o bardzo płytkim podejściu do sprawy - "Niski poziom ....." ;)
Zibi201 - Sro 17 Wrz, 2008

Napisałem, że będzie niższy nawet biorąc pod uwagę koszty programu badawczego.
A moja opinia została wysunięta na podstawie czepiania się rzeczy, których jeszcze nawet nie ma i tego, że wszystko co pojawi się na tym forum i jest made in poland to jest odrazu niedobre. Widziałeś wyniki strzelań Raka?- nie bo go jeszcze nie ma. Widziałeś koszty programu- nie bo ten program nie doszedł jeszcze do połowy. Możesz porównać Raka z AMOSEM- nie bo jeszcze ne ma Raka. Więc skąd te "rzeczowe" argumenty? A ja przedstawiam argument za- rozwój własnych rozwiązań, dostosowanych do własnych realiów i potrzeb i rozwój własnej kady i ośrodków badawczych. Ale oczywiście wszyscy założyli, że to będzie strasznie drogie i lepiej kupić gotowe. To ja wam mówie- mogę się założyć że rzy ilości 50sztuk razem z programem badawczym to wyjdzie taniej od AMOSA. Pozdrawiam :gent:

I nie staram się nikogo obrazić tylko oceniam poziom waszych wypowiedzi pod względem merytorycznym :cool:

m4a1 - Sro 17 Wrz, 2008

Ani o Krabach ani o Langustach tego nie można powiedzieć, Krab to spolonizowany AS-90L52 na podwoziu zmodernizowanego T-72, a Langusta zmodernizowana BM-21 na podwoziu całkiem polskiej ciężarówki 4x4, ale produkcja ciężarówek 4x4 to jest mimo wszystko poziom komplikacji niżej niż np. podwozie czołgu.
Po drugie, Raka w obecnej postaci należy porównywać raczej do Nemo niż do AMOSa, a ten pierwszy jest z oczywistych względów dużo tańszy. Po wtóre, nie napisałem że co polskie jest be, przemysł zbrojeniowy (w tym gałąź B+R, nie tylko samą produkcję) można rozwijać również przy modernizacji sprzętu (vide Langusta) lub jego polonizacji (vide Krab, albo np. dowódczy Rosomak, medyczny Rosomak). Opowiadam się za polonizacją sprzętu, i życzę żeby poszło to tak jak Rosomak i Spike, z dużą korzyścią i dla wojska i dla przemysłu. Opracowywanie sprzętu samemu to jest zbyt duże ryzyko że program będzie się ciągnął długo i że koszty będą zbyt wysokie, a przy polonizacji jeżeli jest odpowiednio przeprowadzona przemysł bynajmniej nie ponosi strat, jego zdolność produkcyjna i badawcza również.

Zibi201 - Sro 17 Wrz, 2008

Ale AMOS jest oferowany Polsce od conajmniej dwóch lat i nie przyniosło to efektów. Jest poprostu za drogi. Dlatego trzeba szukać innych dróg. A Rak przed wprowadzeniem do produkcji przejdzie próby na poligonie i w odpowiednim ośrodku. Jeśli ich nie przejdzie to nie zostanie wdrożony do produkcji- proste. A skoro HSW się podjęła z takim zapałem takiego zadania to najwyraźniej wie co robi. Póki co nie można narzekać na tempo w jakim został opracowany prototypowy moździerz i demonstrator modułu wieżowego...
Gdyby nie Krab to nasza artyleria dalej by została z Goździkami i nikt by nie pomyślał nawet o zakupie czegoś poza granicami kraju. Podobnie z Rakiem...

sufit - Sro 17 Wrz, 2008

m4a1 napisał/a:
........., Krab to spolonizowany AS-90L52 na podwoziu zmodernizowanego T-72, .....

Krab ma specjalnie opracowane podwozie oparte na SUM Kalina i elementach T72.

Stefan Fuglewicz - Sro 17 Wrz, 2008

Zibi201 - Ty znowu o AMOS-ie. M4a1 słusznie zwrócił Ci uwagę, że Raka porównywać trzeba z Nemo. I Twoi adwersarze w tym wątku pisali właśnie o Nemo, więc nie wiem, skąd Ci się wziął ten AMOS. Już chyba od paru lat jest jasne, że to nie jest system dla nas - ciężkie, duże (na gąsienicowe podwozie OK, ale na AMV...) i drogie.
Zibi201 - Sro 17 Wrz, 2008

Przepraszam, ale obie nazwy się przewijają tutaj. Nemo wywodzi się z AMOSA i jest jeszcze droższy.
marlowe - Sro 17 Wrz, 2008

Zibi201 napisał/a:
Nemo wywodzi się z AMOSA i jest jeszcze droższy.


Być może ja czegoś w powyższym zdaniu nie zrozumiałem ale czy Ty twierdzisz, że NEMO jest droższy od AMOS-a?!

Złośliwiec - Sro 17 Wrz, 2008

marlowe o to samo właśnie chciałem spytać.
Stefan Fuglewicz - Sro 17 Wrz, 2008

Eee, przykryty plandeką - nie liczy się! Żeś się, Królik, nie wysilił;)

Nomo jest droższy? To ciekawe. Kiedy się pojawił, mówiono że to tańsza alternatywa dla Amosa. Być może na pierwszym miejscu wymieniano mniejszą masę, ale ten argument z ceną też się pojawiał. Przynajmniej ja tak to pamiętam.
Co więcej - wydaje się logiczne, że wieża Nemo jest sporo tańsza. Zakładając, że działo jest takie samo (lub prawie) i ten sam system kierowania - oszczędza się na jednym dziale i prostszym mechaniźmie zasilającym w amunicję (może też trochę na lżejszej skorupie i słabszych napędach, ale to chyba jest ułamek kosztów).
Trochę inaczej to wyjdzie, jeśli wziąć pod uwagę, że w plutonie powinno być więcej wozów ogniowych, żeby uzyskać tę samą siłę ognia. Ale w zamian też się coś zyskuje - więcej wozów trudniej wyeliminować, a każdy z nich może zabrać więcej amunicji.

Można wiedzieć, skąd pochodzi ta informacja o cenach i jakie są proporcje?

Zibi201 - Sro 17 Wrz, 2008

Przepraszam jeśli tak nie jest ale tą informację przeczytałem bodajże na tym forum. Jak znajdę to zacytuje. Jeśli jest tańszy to przepraszam, zasugerowałem się czymś co kiedyś przeczytałem. :gent:
crusader7 - Sro 17 Wrz, 2008

"Już chyba od paru lat jest jasne, że to nie jest system dla nas - ciężkie, duże (na gąsienicowe podwozie OK, ale na AMV...) i drogie."
Może, tak kilka bardziej rzeczowych, konkretnych argumentów za tym stanowiskiem przedstawi Kolega Fuglewicz. Bo to, że AMOS jest ciężki i duży to wynika przede wszystkim z jego zdublowanego uzbrojenia.Jest to pionierska konstrukcja o bardzo dużych możliwościach. Może Kolega zna inną mniejszą, lżejszą i tańszą - o takich samych możliwościach. I niby dlaczego, nie jest to potencjalnie system dla naszej armii. Po pokazach poligonowych polscy artylerzyści wypowiedzieli się pozytywnie o tym sprzęcie.

Zibi201 - Sro 17 Wrz, 2008

Już chyba wiem skąd to wziąłem ale jest na odwrót- AMOS jest sporo droższy od Nemo. Chyba mi się coś ubzdurało. Jeszcze raz przepraszam.

O ile wiem to po póbach AMOSA chwalono go raczej. Podkreślano też zalete kołowego podwozia - dużej mobilności i szybkości z jaką może oddalić się po oddaniu strzałów.

Stefan Fuglewicz - Sro 17 Wrz, 2008

Nie ma za co, Zibi. Każdy się może pomylić:)

"pionierska konstrukcja.. " - no, nie do końca. Już wcześniej był czterolufowy moździerz na ciężarówce, początkowo ładowany ręcznie ale w planach z automatem. Poza tym dostrzegam tu inspirację artylerią okrętową (to tak półżartem).
"... o bardzo dużych możliwościach" - ogniowych, doprecyzuję. Oczywiście, tego nikt nie neguje. Szybkostrzelność bardzo duża, jak na moździerz. Ale tu jest coś za coś. Większa i cięższa wieża to zmniejszenie mobilności pojazdu (podniesienie środka ciężkości!), zmniejszenie zapasu amunicji. I chodzi o to, czy to się per saldo opłaci. No i czy taka szybkostrzelność jest rzeczywiście potrzebna - zwykle daje się salwę kilku pocisków i zmiata - to znaczy, zmienia stanowisko ogniowe.

Co do tej szybkości oddalenia... nie wydaje mi się, żeby czas potrzebny na wyjście spod ognia przy podwoziu gąsienicowym był znacząco dłuższy. Moim zdaniem istotna jest raczej możliwość szybkiego przerzucenia na zagrożony odcinek. No i współpraca z liniowymi kompaniami Rosomaków.

O ile pamiętam, te próby na naszym poligonie robiono, jak jeszcze nie było Nemo - i przytaczając ówczesne opinie artylerzystów trzeba brać na to poprawkę. Ciekaw jestem, co teraz sądzą o AMOSie np. w Toruniu?

crusader7 - Czw 18 Wrz, 2008

Kolego Fuglewicz. Oczywiście, że AMOS jest konstrukcją pionierską i przytaczanie przez Kolegę argumentu, o "czterolufowym moździerzu na ciężarówce", ma się nijak do poruszanego wątku. AMOS ma bardzo duże możliwości i jest nowoczesnym, przemyślanym, w każdym calu sprzętem.
Co z tego, że w okresie pokazu i prób AMOSA w Polsce, NEMO nie był znany. Nie należy przeciwstawiać sobie, tych dwóch systemów. AMOS to co innego, NEMO co innego. A może Kolega spróbuje, idąc tą drogą, porównać AMOSA czy NEMO z 2B9 Wasilok. To też moździerz i automatyczny ("to tak półżartem). ;)

PiterNZ - Czw 18 Wrz, 2008

crusader7 napisał/a:
AMOS to co innego, NEMO co innego. A może Kolega spróbuje, idąc tą drogą, porównać AMOSA czy NEMO z 2B9 Wasilok. To też moździerz i automatyczny ("to tak półżartem). ;)
Z jednej strony to co innego z drugiej strony wszystkie wymienione moździerze mają zapewniać wsparcie na szczeblu batalionu czyli jak ich nie porównywać?
Co gorsza obecnie podobną rolę wyznaczono M-98!

crusader7 - Czw 18 Wrz, 2008

Piter, droga wolna, próbuj. Tylko mam wrażenie (graniczące z pewnością), że to co nazwiesz porównaniem, będzie zwykłym zestawieniem parametrów, w/w sprzętu.
Borsukowaty - Sob 04 Paź, 2008

Mam pytanie do fachowców :efendi2:
Co to jest :?:
:-o

RadArek - Sob 04 Paź, 2008

Wieża Gożdzika...tak myślę. W Raku, jest dłuższy przedmuchiwacz na końcu lufy, a sama lufa jest o wiele krótsza. Ale mogę się mylić...
Dziad Borowy - Sob 04 Paź, 2008

Borsukowaty napisał/a:
Mam pytanie do fachowców :efendi2:
Co to jest :?:
:-o

Zestaw treningowy dla 122mm shb 2S1 „Goździk” na podwoziu Stara 266. Niestety nie znam jego nazwy.

Pozdrawiam

Borsukowaty - Sob 04 Paź, 2008

Dziękuję :efendi2:
jonasz - Pią 10 Kwi, 2009

W reklamie HSW w nTW 04/09 jest Rak na Rośku. Photoshop, czy już jest "w metalu" w takiej konfiguracji ? Miał być na Goździku. Jakieś wiadomości nt programu ?
corran - Pią 10 Kwi, 2009

Raczej photoshop.
PDT - Pią 10 Kwi, 2009

Jakiś czas temu (nie pamiętam czy był to „Raport” czy „NTW”) przedstawiono rysunki koncepcyjne dwóch wersji: na podwoziu AMV oraz "Goździka" tyle że sylwetka wieży była charakterystyczna dla „Goździka”.
lekomin - Pią 10 Kwi, 2009

Strasznie wysoka ta wieża..
G. Hołdanowicz - Pią 10 Kwi, 2009

Moździerzowe załogowe są wysokie. Stąd kariera NEMO między innymi...
Złośliwiec - Pią 10 Kwi, 2009

Czy wiadomo kiedy ma być planowane "ożenienie" wieży RAKa z podwoziem Rosomaka lub Goździka?
G. Hołdanowicz - Sob 11 Kwi, 2009

Wieża MAHSW z programu Rak była osadzona na zmodyfikowanym podwoziu 2S1 jesienią 2008.
PREKON - Sob 11 Kwi, 2009

Ma ktoś fotki MAHSW na tym podwoziu 2S1?
euchenio - Pon 22 Cze, 2009

Jedyne zdjęcie jakie na razie widziałem to chyba na podwoziu 2s1 z okładki WTO

Posiada ktoś inne zdjęcia MAHSW zamontowanego na 2s1 bądź Rośku?

W gruncie rzeczy na bezrybiu i RAK ryba ;)

Zawisza_Zielony - Pon 22 Cze, 2009

Jestem ciekawy jak będzie ze "stabilnością" RAKa na podwoziu KTO Rosomak.
G. Hołdanowicz - Pon 22 Cze, 2009

Wewnątrz numeru jest jeszcze jedno zdjęcie. Na Rośku jeszcze nie był sadzany.
PREKON - Pon 22 Cze, 2009

Panie redaktorze G.H. można liczyć na jakieś porównanie MAHSW do NEMO i AMOSa? Czy to w Raport-wto czy tutaj na forum. Dostępne są jakieś dane nt. MAHSW?
G. Hołdanowicz - Pon 22 Cze, 2009

Nie ma przecież porównania pomiędzy systemem załogowym i półautomatycznym/automatycznym. I porównywanie będzie miało sens w dalszej fazie pracy rozwojowej. Tak moim zdaniem...
PREKON - Pon 22 Cze, 2009

OK. Mam jeszcze takie pytanie czy wiadomo coś czy zakłada się, aby Rosomak z MAHSW (demo) pływał?
G. Hołdanowicz - Pon 22 Cze, 2009

Zakładałem, że tak. Nie pytałem, bo ostatecznie ma to zerowe znaczenie...
lekomin - Pon 22 Cze, 2009

Że niby dlaczego nie wpuścili dziennikarzy na testy bezzałogówek? Co tak i ubodło?
MarcinekNu2 - Pon 22 Cze, 2009

euchenio napisał/a:
Jedyne zdjęcie jakie na razie widziałem ...
Posiada ktoś inne zdjęcia MAHSW zamontowanego na 2s1 bądź Rośku?



Tutaj jest kilka zdjęć http://www.nfow.pl/viewto...r=asc&start=330

G. Hołdanowicz - Pon 22 Cze, 2009

No jak to dlaczego? Toż osobiście zadawałem pytania obraźliwe dla MON (czytaj: dla DPZ), pojechalibyśmy i znowu byśmy ich krytykowali. A jako że to jest praca rozwojowa, to DPZ może zablokować. A wystarczyło zrobić 2 godzinną prezentację, przygotowaną, 2 pojazdy, parę zdjęć, generalna informacja i już. Nie - pozwolą pod koniec roku. Tylko, że pod koniec roku to jednej z wież już nie będzie, a poza tym praca to nie kończy się pod koniec roku, zatem to raczej tylko wymówka...
lekomin - Pon 22 Cze, 2009

Moje współczucie. Normalnie jak w przedszkolu. A o jakie pytania chodziło, bo ja sobie mówiąc szczerze nieprzypominam?
G. Hołdanowicz - Pon 22 Cze, 2009

O stado pytań dotyczących WZTT na Pumę. I moich komentarzy co do jakości WZTTów.
Bygone...

BARTEKD - Sro 01 Lip, 2009

Chciałbym zapytać odnośnie RAKA jak tam stoi sprawa z pociskami moździerzowymi kierowanymi typu RAD kierdyś opracowanymi dla moździerzy chyba właśnie 120 mm, idealnymi dla takiego sprzętu. Może ktoś coś wie o pracach, może dostosowuje się takie pociski w WITU?
Jeżeli to już było to proszę o link
pozdr

G. Hołdanowicz - Sro 01 Lip, 2009

To był program dla 98 mm. Anulowany kilka lat temu. Owszem, warto by wrócić...
PiterNZ - Sro 01 Lip, 2009

Ale może wrócić już do 120 mm a nie eksperymentować przy 98 mm.
G. Hołdanowicz - Sro 01 Lip, 2009

Moim zdaniem warto tę technologię rozwijać dla wszystkich kalibrów. I dla 120 mm, i dla 98 mm, i dla - w odchudzonej formie - dla 60 mm. To dziś jest możliwe i takie prace na świecie trwają.
BARTEKD - Czw 02 Lip, 2009

Szkoda że juz tego programu nie ma. Taka lufa samobieżna z precyzyją amunicją to niezła broń. czy na AMOSie nie testowano takiej amunicji ?
RadArek - Wto 13 Paź, 2009

http://www.altair.com.pl/start-3545

Coś drgnęło. Ciekawe jak będzie wyglądać Rak na Rosomaku. Nie będzie trochę za wysoki?

mar00da - Wto 13 Paź, 2009

to co masz w tej chwili to demonstrator technologii, na dokładkę w związku z uproszczeniem sobie życia wykorzystujący chyba wieżę (przerobioną) z Kraba, więc kształt/wygląd docelowy może się jeszcze sporo różnić...
wiarusik - Wto 13 Paź, 2009

Jeśli to jest wieża lub "chyba" wieża z Kraba, to ja jestem św. Walenty.
G. Hołdanowicz - Wto 13 Paź, 2009

To już dawno nie jest demonstrator technologii. Wieża nie ma nic wspólnego z wieżą Kraba, powstała w oparciu o wieżę 2S1, docelowo będzie na pewno miała zmiany kosmetyczne, ale raczej nie radykalne. Radykalnie zmieniła się od pierwszej prezentacji rok temu, wówczas to istotnie był demonstrator.
mar00da - Sro 14 Paź, 2009

Być może rzeczywiście skojarzyłem z tym co było kiedyś. Z drugiej strony, faktem jest, że to co jest prezentowane obecnie jest .... duże. Co prawda wielkość w tym momencie nie miało by takiego znaczenia, ale zazwyczaj duże == ciężkie
A to już nie jest chyba takie fajnie. Pytanie czy przykładowo "coś takiego" da się jeszcze dopancerzyć do poziomu ochrony dla wozów z PKW-A i czy "to" dalej będzie jeździło.

Tommy - Sro 14 Paź, 2009

A ja ciągle się zastanawiam, czy nie wystarczyłoby podwozie kołowe ? Odpadła by konieczność posiadania dodatkowych niskopodwoziówek , mobilność niewiele gorsza a po drogach nawet lepsza.
Zibi201 - Sro 14 Paź, 2009

Rak ma być zarówno na zmodernizowanym podwoziu Goździk, jak i na Rosomaku. MON zamówił prototypy obydwu tych wariantów. O ile dobrze zrozumiałem wóz dowodzenia został zamówiony póki co tylko na podwoziu gąsienicowym.
A co do wielkości to nie jest chyba większe, a na pewno nie dużo większe od oryginalnej wieży Goździka. A trzeba pamiętać, że nośnik docelowo otrzyma nowy zespół napędowy MTU, więc ewentualna dodatkowa masa nie powinna być problemem.

G. Hołdanowicz - Sro 14 Paź, 2009

Wysokość Rosomaka z MAHSW (MAHSW-K) ma być o 30 cm większa niż zwykłego Rosomaka bojowego. A można jeszcze zapewne zawalczyć z optymalizacją.
jonasz - Czw 15 Paź, 2009

Rak wygląda całkiem zgrabnie: klik film na stronie w większości poświęcony Languście, ale jest też strzelający Rak
Prukfi - Wto 11 Maj, 2010

Nowe informacje w temacie:
http://www.polska-zbrojna...id=63:militaria

Ciekawe czy terminy będą zachowane?

Zimny01 - Pią 27 Sie, 2010

Rak na Rosomaku.

http://www.stalowka.net/wiadomosci.php?dx=5311

gryf001 - Pią 27 Sie, 2010

Kilka uwag;
"Stara-duża" wieża, sam Rosomak w wersji niepływającej, brak falochronu i pędników.
Tak ma zostać (brak pływania) czy to tylko do prototypu?

Pozdrawiam. Gryf.

koo - Pią 27 Sie, 2010

Na początek witam wszystkich.

Z tą (raczej ciężką) wieżą i zapasem amunicji 120mm to raczej pędniki są zbędne (no chyba że w komplecie z peryskopem :D )
Wie ktoś może jaki zapas amunicji zaplanowali ?

PDT - Pią 27 Sie, 2010

gryf001, po co? - chcesz stromotorową artylerię używać do strzelania "na wprost" podczas zdobywania przyczółków na przeciwległym brzegu przeszkody wodnej.
jonasz - Pią 27 Sie, 2010

Pudło trochę...RAK ma celownik do prowadzenia ognia na wprost i jest do tego jak najbardziej przystosowany. ;)
PDT - Pią 27 Sie, 2010

"Goździk" i "Dana" także ale do samoobrony.
jonasz - Pią 27 Sie, 2010

Ale, z tego co pamiętam, nie są moździerzami ;) I w tym przypadku nie jest to do samoobrony.
PDT - Pią 27 Sie, 2010

Trochę zboczyliśmy z tematu chodziło mi to że zdolność do pływania artylerii samobieżnej z taktycznego punktu widzenia nie jest specjalnie potrzebna chyba nikt nie zakładał że "Rak" na być "działem szturmowym" do tego zadania lepsze są czołgi. albo pojazdy tej klasy co "Centauro".
cimas - Pią 27 Sie, 2010

A normalne Rosomaki maja mozliwosc plywania bo ktos chce zeby robliy desant? Nie znam sie dokladnie na organizacji oddzialow, ale jak oddzial w sklad ktorego wchodzic beda Raki na podwoziu kolowym obok zwyklych Rosomakow bedzie mial przerawic sie przez rzeke w trybie natychmiastowym, to koniecznosc butowania przeprawy dla tak cennych wozow podwaza troche sens tego ze normalne Rosomaki moga plywac.
polsmol - Sob 28 Sie, 2010

Nie do końca. Związek taktyczny wyposażony w Rosomaki i tak będzie zawsze miał pewną liczbę pojazdów logistycznych i innych nie pływających czyli i tak musi mieć dla nich odpowiedni sprzęt przeprawowy. Rzecz w tym, że wystarczy np. jeden most zamiast pięciu aby sprawnie przeprawić całą formację przez przeszkodę wodną.
PDT - Sob 28 Sie, 2010

cimas napisał/a:
Nie znam sie dokladnie na organizacji oddzialow, ale jak oddzial w sklad ktorego


Moździerze kal. 98 - 120 mmm ( będące na wyposażeniu WP) są na wyposażeniu kompanii wsparcia posiadającej dwa dwa plutony moździerzy ( za trafniejszą nazwę, uwagi strukturę wewnętrzną, uważam nazwę "półbateria") po trzy lub cztery moździerze i jest artylerią szczebla batalionu która z założenia wykonuje zadania ogniowe z zakrytych stanowisk ogniowych (ZSO) z pewnej odległości od przedniego skraju obrony przeciwnika.
Ile zamierzają posiadać "Raków" w kompanii wsparcia, nie wiemy, podawane w publikacjach sumaryczne liczby tych moździerzy samobieżnych sugerują że, docelowo może w kompanii być nawet ich tylko cztery (zamiast sześciu lub ośmiu), czyli po dwa na pluton ogniowy (artylerii).

G. Hołdanowicz - Sob 28 Sie, 2010

OT: w wyposażeniu :)

A tak na poważnie, o ile na podwoziu Goździka to wieża jakoś "nikła", to jednak na Rosomaku jest kolosem. No nie wiem... Patriotyzm i sympatia to jedno, zdrowy rozsądek to co innego... Ciekawe gdzie tu jest środek ciężkości...

PDT - Sob 28 Sie, 2010

G. Hołdanowicz napisał/a:
OT: w wyposażeniu

:oops:

gryf001 - Sob 28 Sie, 2010

G. Hołdanowicz napisał/a:
A tak na poważnie, o ile na podwoziu Goździka to wieża jakoś "nikła", to jednak na Rosomaku jest kolosem. No nie wiem... Patriotyzm i sympatia to jedno, zdrowy rozsądek to co innego... Ciekawe gdzie tu jest środek ciężkości...


A czy przypadkiem kolejne dwie wieże Raka nie miały być znacząco odchudzone i zmniejszone od tej 1 prototypowej wsadzonej teraz na Rosomaka?

Zastanawia ile będzie trwało stabilizacja podwozia po strzale i jak to będzie miało wpływ na kolejne wystrzelone miny. Podpór opuszczanych przed strzałem raczej nie zrobią, może jakaś blokada zawieszenia, tak aby nie bujało się po strzale?

Pozdrawiam. Gryf.

PS: PDT, nie ważne co ja chce, zadałem tylko pytanie, nie uzyskałem puki co odpowiedzi.

Norbert Rudaś - Sob 28 Sie, 2010

Myślę, że za wcześnie na oceny. To połączenie wieży z Rosomakiem jest wyłącznie zabiegiem marketingowym na MSPO - przecież wszystkie testy skupiały się na podwoziu gąsienicowym.
Pozdrawiam

PDT - Sob 28 Sie, 2010

gryf001 napisał/a:
PS: PDT, nie ważne co ja chce, zadałem tylko pytanie, nie uzyskałem puki co odpowiedzi.


Jeżeli, konstruktorzy podzielają mój pogląd to masz odpowiedź a jeżeli chcesz bardziej wiarygodnej odpowiedzi to musisz nauczyć się czytać im w myślach. :)

gryf001 - Sob 28 Sie, 2010

PDT, ja myślę że konstruktorzy zrobią to co WP zamówi (w granicach rozsądku).

Na innym forum ludzie przewidują przyszłość, Ty mi karzesz czytać w myślach, przegapiłem jakiś przełom w nauce czy co?

Pozdrawiam. Gryf.

PDT - Sob 28 Sie, 2010

gryf001, skoro zubaża się wersję bazową , posiadającą pędniki dostosowując ją jako platformę pod moździerz automatyczny to można wyjść z założenia że to działanie celowe.
gryf001 - Sob 28 Sie, 2010

Zakładam że ten konkretny demonstrator nie da rady pływać (może zubożyli to podwozie bazowe bo nie ma pływać, a może chodziło o nieprzekroczenie masy dopuszczalnej Rosomaka, a może jest z odzysku, weteran po remoncie). Ciekawi mnie jak to widzą WL w wariancie docelowym. Co mówią w tym zakresie ZTT o automatycznym moździerzu 120mm na Rosomaku? I stad się wzięło moje pytanie.


Pozdrawiam. Gryf.

PDT - Sob 28 Sie, 2010

Wydaje mi się że trochę poniosło nas w przypuszczeniach.
Zibi201 - Sro 23 Mar, 2011

Stare, ale ciekawe:
Cytat:
Antoni Rusinek, dyrektor Centrum Produkcji Wojskowej, właśnie wrócił z targów zbrojeniowych we Francji. Przywiózł informacje uskrzydlające konstruktorów i robotników. Właściciele firmy Nexter są zainteresowani kupnem systemu wieżowego moździerza produkowanego w Stalowej Woli. W zamian można liczyć na współpracę Francuzów przy produkcji lekkiej haubicy kryl kaliber 155 mm na podwoziu kołowym, możliwą do przewożenia samolotem.

Ktoś wie o tym coś więcej?
Dla mnie taka wymiana byłaby bez sensu, jeśli myślimy o eksporcie Raka. Jeśli nie, to ok- dajmy go Nexterowi a on go sprzeda innym. I jak już się zamieniać to na pełny transfer technologii i produkcję w Polsce, a nie niejasną "współpracę przy produkcji".

Jack Strong - Czw 24 Mar, 2011

Mam wrazenie ze w Polsce wiele rzeczy robi sie od d...Maryni, tzn. nie w tej kolejnosci co trzeba.
Czy nie prosciej i taniej bylby dac po 12 haubic "Gozdzik" kal 122 mm na batalion zmechanizowany liczacy 58 wozow jako kompania wsparcia a 6 "Gozdzikow" do 58 wozowego bcz jako pluton wsparcia?

Dla Rosomakow kupic Amosy, po 6 szt. na batalion.

A glowny nacisk finansowy skoncentrowac na zakupie kilkuset haubic kal 155 mm oraz odpowiedniaj amunicji do nich a w dalszej kolejnosci ok. 150 wyrzutni MLRS z pociskami o zasiegu ok 300 km.

Kazda z 8-10 brygad wojsk ladowych, liczaca ok. 5-7 tys ludzi posiadalby organiczny pulk artylerii liczacy 24-32 haubice 155 mm plus 12-16 wyrzutni rakietowych.

Kazda dywizja posiadalaby pulk artylerii liczacy 48 haubic 155m raz 24 wyrzutni MLRS.

Na szczeblu armijnym 1 Brygada Artylerii posiadalaby 72 MLRS.

Stamp - Czw 24 Mar, 2011

Pewnie że tak. Niestety u nas armia służy do wsparcia przemysłu obronnego a nie odwrotnie. Zamiast dać Goździki do batalionów, to się wycofuje Goździki o donośności 15 km, żeby na ich podwoziach zbudować moździerze o donośności 7 km - nonsens jakiś! Kilka lat temu czytałem że oddano do demobilu Goździka który nie miał nawet 1000 km przebiegu!
Zibi201 - Czw 24 Mar, 2011

Kilkaset haubic 155mm plus 150 MLRS? A wiesz jaki to koszt?
Mielibyśmy artylerie rozbudowana i uzbrojoną nieadekwatnie w stosunku do zabezpieczanych pododdziałów. MAHSW-K ma być odpowiednikiem AMOSA, tyle że o wiele tańszym.
Dziś uporzadkowano już trochę sprawę dywizjonów artylerii i brygady na Rosomakach mają kołowe Dany, a brygady na BWP-1 Goździki.
Można się spodziewać uzupelnienia Dan haubicami 155mm na podwoziu ciężarówek i uzupełnieniu ich MAHSW-K.
Natomiast sprawa MAHSW-G zostanie pewnie odroczona do czasu wyboru nowego BWP i do tego czasu goździki zostaną w służbie.

MLRS i Kraby w pierwszej kolejności powinny lądować w słabo dziś uzbrojonych pułkach artylerii (Dana, Langusta, RM-70, Goździk), a Kraby także w Kawalerii Pancernej. Dlatego planowaną liczbę ok. 50 Krabów uważam za zbyt małą, ale koło 100 - 120 powinno wystarczyć.

Jak kupimy zapowiadane Haubice 155mm (kołowe i gąsienicowe), moździerze samobieżne i MLRSy to i tak będzie cud. Ale nie rozdrabniałbym się z ilością na poszczególne programy.
Powinni kupić więcej Langust, skoro rezygnuję się niemal całkowicie z BM-21.
Czekają nas dużo większe programy, jak następca BWP-1 i nie będzie nas stać na tak rozdmuchaną artylerię jak proponujesz.

Stamp -może przytoczysz jakieś oficjalne plany co do zastąpienia Goździków moździerzami na ich podwoziu?

cimas - Czw 24 Mar, 2011

Cytat:
wycofuje Goździki o donośności 15 km, żeby na ich podwoziach zbudować moździerze o donośności 7 km


Chyba troszke wykastrowales zasieg RAKa, bo gdzie nie szukam tam widze 12km.

pyk

Zibi201 - Czw 24 Mar, 2011

Producent podaje:
dla MAHSW:
-standardowa amunicja-8km
-specjalna amunicja-12km
szybkostrzelność: 10-12 strz./min.

dla 2S1:
-maksymalna donośność -15200m (nie piszą przy jakiej amunicji)
szybkostrzelność: 4-5 strz./min.

Jack Strong - Czw 24 Mar, 2011

Po pierwsze moim zadniem ”Gozdziki ” nie nadaja sie obecnie na szczebel brygady nie mowiac o dywizyjnym ze wzgledu na maly zasieg i zaawansowanie technologczne.
Jednakze jest to sprzet stosunkowo nowy i nie mozna sie go calkowicie pozbyc ze wzgledow ekonomicznych. Stad pomysl przydzielenia tych haubic do duzych batalionow. Analogicznie zrobili np. Francuzi przdzielajac np. po 12 mozdzierzy kal 120 mm do bz.

Po drugie. Jesli polskie wojska ladowe maja liczyc docelowo ok. 50 tys ludzi to oznacza ze bedzie max 8-10 duzych brygad.

Brygad ciezkich bedzie 4-6, Brygad Srednich bedzie 2 a brygad lekkich 2-3.
Moim zdaniem predziej czy pozniej dojdzie w Polsce do unifikacji brygad ciezkich ze srednimi i powstana uniwersalne duze brygady srednio-ciezkie, liczace 6-7 tys ludzi.
Wtedy zmiejszy sie liczba batalionow, do ok 40.

Po trzecie. Moim zdaniem to wlasnie artyleria kal 155mm i MLRS powinno byc priorytetem chocby ze wzgledu na slabosc polskiego lotnictwa uderzeniowego oraz tego ze ”Gozdziki” nie nadaja sie juz na szczebel brygad. Nasi potencjalni przeciwnicy posiadaja haubice kal 152mm oraz wyrzutnie rakietowe juz na szczeblu brygady tak wiec i WP musi posiadac przynajmniej taki sam standard.

Jesli chodzi o kolowe haubice kal 155 typ Cesar to jestem bardzo sceptyczny. Predzej widzialbym cos na poziomie poludniowoafrykanskiej G6 ale jest to drogi sprzet i dlatego dalbym Kraba do wszystkich polskich brygad oprocz lekkich. Mamy przeciez gotowa linje produkcyjna na haubice Kranb ktora powinna byc juz dawno masowo produkowana.
Dla kazdej brygady ciezkiej lub srednio-ciezkiej nalezalo by dac przynajmniej po 24 sztuki Krabow (docelowo 32 sztuki). Oznacza to na poczatek 168 haubice (7 brygad).
Do tego po 48 Krabow dla 3 pulkow Artylerii. Czyli potrzeba by bylo dalszych 144 haubic.
W sumie razem z maszynami szkolnymi ok. 320 haubic.
Do tego MLRSy w liczbie 144 sztuk.

Stamp - Czw 24 Mar, 2011

Cytat:
Stamp -może przytoczysz jakieś oficjalne plany co do zastąpienia Goździków moździerzami na ich podwoziu?


Nie o to chodzi. Chodzi o to, że możnaby dać Goździki do batalionów już teraz, bo znaczna ich ilość zostanie wycofana w zwiazku z likwidacją 4 pułków arylerii, zamiast uzbrajać je w moździerze (po kosztownej przebudowie podwozia) samobieżne jak to jest w planach. Oczywiście nie mam nic przeciwko budowie moździerza na podwoziu Goździka ale wycofywanie w tym celu sprawnych haubic z dużym jeszcze zapasem resursu (i amunicji!), to marnotrastwo. Przecież w batalionie mógłby być i moździerz samobieżny i Goździk na tym samym, lub podobnym podwoziu.

Co do zasięgu, 12 km ale z napędem dodatkowym, a z napędem dodatkowym to i Goździk ma pociski o zas. 22 km (są opracowane).

corran - Czw 24 Mar, 2011

Jack Strong napisał/a:
Po pierwsze moim zadniem ”Gozdziki ” nie nadaja sie obecnie na szczebel brygady nie mowiac o dywizyjnym ze wzgledu na maly zasieg i zaawansowanie technologczne.


Co masz na myśli?

[ Dodano: Czw 24 Mar, 2011 ]
Jack Strong napisał/a:
Mamy przeciez gotowa linje produkcyjna na haubice Kranb ktora powinna byc juz dawno masowo produkowana.


A gdzie znajdują się ta linia produkcyjna i te masowo produkowane kraby?

Zibi201 - Czw 24 Mar, 2011

Tylko chodzi właśnie o to, że nie ma planów zastosowania podwozia Goździka dla moździerza. Zamówiono taki prototyp, ale póki co mówi się jedynie o zamówieniu na ten moździerz na Rosomaku. Podwozia goździków są za to używane do budowy wozów dowodzenia dla baterii Krabów i prawdopodobnie w takiej formie zostaną one wykorzystane. Co do Goździków to zwyczajnie jest ich za dużo w stosunku do ilości czołgów i BWP, a do towarzyszenia choćby Rosomakom one się nie nadają.
I nie rozumiem gdzie Wy chcecie wsadzić te 2S1? Bezpośrednio do batalionu zmechanizowanego? Batalionom towarzyszą dywizjony artylerii i dla mnie ma to sens, bo mają własne struktury dowodzenia itd, a jednocześnie są przypisane do konkretnych brygad. Jeśli wsadzimy je do batalionów to trzeba będzie w nich wydzielić część artyleryjską, ze strukturami dowodzenia itd... Robienie takiego bigosu nie ma sensu, co najwyżej można zwiększyć liczbę dział w dywizjonie.

Jack Strong
- z tą 50-tysięczną armią to Ty tak na poważnie? :D

Zwitt - Czw 24 Mar, 2011

Krabów do pułków artylerii bym nie pchał. Mamy mało kasy więc zostawiłbym je na szczeblu brygady. W pułkach na szczeblu dywizji lub wyżej tylko artyleria rakietowa (Langusta/Homar). W batalionach faktycznie tymczasowo gożdziki z Topazem a w batalionach rosomakowych M-120 na podwoziu rośka. Jak znajdzie się kasa można sukcesywnie zastępować Goździci przez M-120 na podwoziu 2S1 lub UPG/Andersa.
Zibi201 - Czw 24 Mar, 2011

Przeznaczenie Krabów jest już chyba ustalone i nie ma sensu o tym dyskutować.
Otrzymają je w pierwszej kolejności 10.BKP, CSAiU (2szt.), 34.BKP, a na końcu 23. BA (dziś Pułk Artylerii).
Może i to słuszne, ale dla mnie Kraby powinny się pojawić też 16.DZ i pozostałych Pułkach Artylerii.

Dla mnie pytaniem jest czy MAHSW-K zastąpią czy uzupełnią Dany w brygadach z Rosomakami.

Stamp - Czw 24 Mar, 2011

Cytat:
Batalionom towarzyszą dywizjony artylerii i dla mnie ma to sens, bo mają własne struktury dowodzenia itd, a jednocześnie są przypisane do konkretnych brygad. Jeśli wsadzimy je do batalionów to trzeba będzie w nich wydzielić część artyleryjską, ze strukturami dowodzenia itd... Robienie takiego bigosu nie ma sensu, co najwyżej można zwiększyć liczbę dział w dywizjonie.


Dywizjony i tak działaja zazwyczaj bateriami. Ale dobrze, mogę przyjąć argument że to skomplikowałoby logistykę w batalionie itd. To dajmy w takim razie jeszcze jeden dywizjon haubic do brygady, tak jak zrobili to Rosjanie! Bo na razie to wychodzi na to że wsparcie artyleryjskie bedzie cieniutkie. Przy 12 brygadach x 3 bataliony, bedzie 36 batalionów, a artylerii będzie tylko 22 dywizjony!
Dając po dodatkowym dhs do 10 brygad, i tak nie byłoby po 1 da na batalion, ale już byłoby lepiej.

Jack Strong - Czw 24 Mar, 2011

Cytat:
Co masz na myśli?


Rosyjskie brygady maja na stanie haubice 152 mm takze polskie 122mm sa za slabe w konfrontracji z nimi. Ponadto rosyjskie haubice maja wiekszy zasieg niz polskie.


Cytat:
A gdzie znajdują się ta linia produkcyjna i te masowo produkowane kraby?


Pewnie juz w Moskwie znajac poslkie zachowaie tajemnicy...

Chodzilo mi o to ze haubica ta jest przetestowana, to juz dosyc dojrzala konstrukcja i moglaby chyba juz wreszcie byc oddana do seryjnej produkcji zanim bedzie za stara.

Cytat:
Jack Strong- z tą 50-tysięczną armią to Ty tak na poważnie?


W czasie P ma byc ok. 50 tys. W czasie W pewnie z 70-80 tys. Oczywiscie chodzi o wojska ladowe. Do tego marynarka, lotnictwo, specjalsi i administracja.

Cytat:
Krabów do pułków artylerii bym nie pchał. Mamy mało kasy więc zostawiłbym je na szczeblu brygady. W pułkach na szczeblu dywizji lub wyżej tylko artyleria rakietowa (Langusta/Homar).


Czytalem kiedys amerykanskie opracowanie gdzie na podstawie doswiadczen wojennych zalecano 1 silny dywizjon artylerii samobieznej dla kazdej z 3 brygad plus 1 dodatkowy na szczebel dywizji. Do tego artyleria rakietowa.
W warunkach polskich oznaczac by to moglo 96 haubuic kal 155mm na dywizje. Plus dodatkowo do dywizyjnego pulku artylewri dywizjon rakietowy. Ja wolalbym nieco wieksze dywizyjne pulki artylerii liczace po 3 dywizjony: 1 dywizjon haubic 155mm (24 szt.), 1 dywizjon Langust (24 szt.) oraz 1 dywizjon MLRS (12-24 szt. w zaleznosci od finansow).
Ponadto na poziomie Wojsk Ladowych 1 Brygada Artylerii z MLRsami.

Cytat:
To dajmy w takim razie jeszcze jeden dywizjon haubic do brygady, tak jak zrobili to Rosjanie!


Albo Finowie ;) To jest calkiem dobry pomysl. Chociaz jesli sie bedzie dzialalo duzymi batalionami na duzej przestrzeni to moznaby juz od poczatku organicznie wyposazyc je w Gozdziki. W warunkach polskich (tak jak np. we Francji) samodzielne bataliony beda stacjonowac w roznych garnizonach oddalonych od siebie takze wolabym zeby juz w czasie pokoju dysponowaly one wlasna artyleria.

Zibi201 - Czw 24 Mar, 2011

Przecież zamówiono moduł dywizjonowy Kraba, jest w trakcie produkcji i ma być gotowy w tym roku. Ale z tą linią produkcyjną to chyba przesadziłeś. Zwłaszcza, że w początkowej fazie programu wiele elementów miało przyjeżdżać z Wielkiej Brytanii i zostały spolonizowane całkiem niedawno, dlatego że Brytyjczycy nie kontynuują już tego programu.
Jack Strong - Czw 24 Mar, 2011

Ta haubica jest w fazie prototypu od bodajze 1999-2000r. To sa prawdziwe jaja bo jeszcze kilka lat i konstrukcja bedzie przestarzala i trzeba bedzie kupic kolejna licencje od Amerykanow czy Niemcow. Zmarnowano 10 lat!
Kto w Polsce odpowiada za takie marnotrastwo?
Przeciez Kraby powinny co najmniej od 6-7 lat znajdowac sie w produkcji seryjnej i w skladzie WP.
Teraz Polacy biora sie za Homara i Andersa a nie moga dopracowac i skonczyc jednej haubicy. Co do Andersa to jest okej ale Homar to glupota bo nie oplaca sie wdrazac za pieniadze podatnika systemu ktory prawdopodobnie nie zostanie kupiony w duzej ilosci, zreszta i tak bedzie sie on opieral na technolgii amerykanskiej. Ten polski przemysl zbrojeniowy to jest jakas paranoja.

Zibi201 - Czw 24 Mar, 2011

No zmarnowano dużo czasu, ale ważne że nie trafiły do muzeum. Prototypów już nie ma - zostały zmodernizowane do wariantu seryjnego. Oprogramowanie i sprzęt łączności dowodzenia zostały też zmodernizowane z uwzględnieniem postępu z ostatnich lat.
A inne projekty artyleryjskie trzeba rozwijać, ale jak pisałem, nie rozdrabniałbym się z ilością, lepiej mniej programów, a chociaż po 80szt. danego typu.

wiarusik - Czw 24 Mar, 2011

Mówcie co chcecie, ale po Raku widać że konstruktorom brakuje technologii. Gdzie tej kolumbrynie do Nemo.
Zibi201 - Czw 24 Mar, 2011

To nie brak technologii HSW, to Twój brak wiedzy. Nemo jest bezzałogowy! Stąd jego wymiary. A docelowa wieża MAHSW-K ma mieć podobno dość znacznie obniżoną sylwetkę.
corran - Czw 24 Mar, 2011

Wieża jest bezzałogowa. Moździeż jak najbardziej jest załogowy. A brakuje im nie tylko technologii (wszystko bazuje na 2S1) ale i pomysłu.

Ta wielka wieża na Rosomaku to pomyłka jest.

Zibi201 - Czw 24 Mar, 2011

Chodziło mi o wieżę, chyba tak jak wiarusikowi.
O tej "wielkiej" wieży na Rosomaku od początku było mówione, że to rozwiązanie do testów. Finowie od początku prac nad moździerzem samobieżnym do Nema dochodzili kilkanaście lat. Wy po 2 latach prac marudzicie, że coś jest niedopracowane, nie ma technologii itd.

Chyba oczywiste, że bazują na rozwiązaniach znanych im z 2S1 czy Krabów. Jeśli coś się sprawdza to czemu nie? Do tego przemawia koszt danych rozwiązań, który przy programie realizowanym na początku ze środków własnych zakładu, na pewno nie był bez znaczenia. W każdej bardziej skomplikowanej nowej konstrukcji jest coś ze starszych rozwiązań znanych konstruktorowi. Ale to raczej oczywiste, że po serii prób itd, dojdą do wniosku co można a co trzeba zmienić i efekt końcowi będzie wyglądał inaczej.
Mówienie, że wszystko bazuje w moździerzu automatycznym na haubicy to nieporozumienie.
Nawet konstruktorzy aut, których produkcja idzie w setki tysięcy i nowe rozwiązania na pewno szybciej się zwrócą, bazują w kolejnych modelach na starych rozwiązaniach i powolutku dokładają nowinki. Takie wymyślanie wszystkiego od nowa jest bardzo ryzykowne, kosztowne i pracochłonne. A nasz MON zmienia swoje decyzję bardzo szybko i taki wieloletni program jest ryzykowny. A moździerz automatyczny to na tyle unikatowa konstrukcja, że nie bardzo jest skąd wziąć gotowe rozwiązania.

Wracając do Goździków, to będzie coraz częściej tak: http://www.youtube.com/watch?v=jNitBmI87yI

corran - Pią 25 Mar, 2011

Zibi201 napisał/a:
Chyba oczywiste, że bazują na rozwiązaniach znanych im z 2S1 czy Krabów.


Z łaski swojej nie przekręcaj moich słów. Trochę lepiej wiem o czym pisze niż ty więc nie musisz mnie poprawiać! Dokładnie sobie obejrzałem Raka od środka, Goździka również (na poligonie podczas strzelań). To jest wieża Goździka, trochę pozmieniana. Każdy kto służył na Goździku po wjeściu do Raka poczuł by się znajomo.

Problem z Rakiem jest taki, że ta wieża nie nadaje się dla Rosomaka. Zbyt duża i zbyt ciężka z całym tym zapasem amunicji, a kadłub będzie jeździł pusty (a przypominam że jest on "trochę" większy niż w Goździku - kto był w Goździku ten wie jak to wygląda).

Zaś "modernizacja" Goździków do "Raka" również nie ma sensu - 2S1 może strzelać ogniem bezpośrednim (jak armata), stromotorowym (jak haubica) i grupą wysokich kątów (jak moździerz). Do tego pływa - to jest bardzo dobry środek ogniowy. Oczywiście należy inwestować w haubice 155mm ale z rozumem.

Słusznie zostało zauważone - zamiast pakować pieniądze w Raka, po prostu wydajmy te same pieniądze na Kraby (i tak HSW je dostanie, więc w czym problem?).

Zimny01 - Nie 20 Maj, 2012

Aktualne zdjęcia MAHSW-K, na wieży i kadłubie widać dwie nowości do stanu z MSPO 2011. Na wieży przed wyrzutniami granatów dymnych, pojawiły się czujniki Obry, a na przodzie kadłuba zasobnik. Czy ktoś wie do czego służy ten zasobnik?

http://www.stalowka.net/g...=494&picture=22

http://www.stalowka.net/g...x=494&picture=2

michqq - Nie 20 Maj, 2012

corran napisał/a:
Problem z Rakiem jest taki, że ta wieża nie nadaje się dla Rosomaka. Zbyt duża i zbyt ciężka z całym tym zapasem amunicji, a kadłub będzie jeździł pusty (a przypominam że jest on "trochę" większy niż w Goździku - kto był w Goździku ten wie jak to wygląda).


W zyciu nie slyszalem, zeby artylerzysci wozili pustke w swoich pojazdach, wrecz przeciwnie, zawsze mi sie wydawalo ze artyleria zuzywa ogromne ilosci amunicji, i zawsze im jest malo na nia miejsca.
No ale ja sie tam nie znam.

Zimny01 napisał/a:
na przodzie kadłuba zasobnik. Czy ktoś wie do czego służy ten zasobnik?


Pewno zapasowe ogniwa gasienic tam woza.

239099 - Nie 20 Maj, 2012

Jeśli to dla ciebie jest mało miejsca
http://img508.imageshack....krakimg0750.jpg

ToMac - Nie 20 Maj, 2012

corran napisał/a:
Problem z Rakiem jest taki, że ta wieża nie nadaje się dla Rosomaka. Zbyt duża i zbyt ciężka z całym tym zapasem amunicji, a kadłub będzie jeździł pusty (a przypominam że jest on "trochę" większy niż w Goździku - kto był w Goździku ten wie jak to wygląda).

Zaś "modernizacja" Goździków do "Raka" również nie ma sensu - 2S1 może strzelać ogniem bezpośrednim (jak armata), stromotorowym (jak haubica) i grupą wysokich kątów (jak moździerz). Do tego pływa - to jest bardzo dobry środek ogniowy. Oczywiście należy inwestować w haubice 155mm ale z rozumem.

Słusznie zostało zauważone - zamiast pakować pieniądze w Raka, po prostu wydajmy te same pieniądze na Kraby (i tak HSW je dostanie, więc w czym problem?).


Faktycznie wieża Raka jest monstrualna w połączeniu z Rosomakiem - ogromna sylwetka. Nemo tutaj jest świetnym podejściem. Pytanie jak z innymi aspektami, ergonomią, mechanizmami, rozłożeniem amunicji.

Osobiście byłem zwolennikiem moździerza "dziura w dachu" z cyfrowym pozycjonowaniem, niekoniecznie z automatem ładowania. Amunicja w kadłubie. Pytanie na ile to wymagałoby przekonstruowania Rosomaka.

A już najbardziej podobałaby mi się koncepcja moździerza samobieżnego typu Wiesel 2 z dodatkowym wozem amunicyjnym, także gąsienicowym. Małe, zwinne, automatyczne.

Wówczas byłoby tez miejsce dla Rosomaka wsparcia ogniowego 120mm.

Krab mnie przeraża swoim bezradnie wolnym tempem poruszania sie. AS-52 jednak w terenie zachowuje się znacznie lepiej.

Natomiast co do Kryla, stanowczo widziałbym rozwiązanie południowoafrykańskie, G6, jakaś polonizacja.

morfeusz34 - Nie 20 Maj, 2012

Od wersji G6 lepsze rozwiązanie to Zuzanna :gent:
asimo2 - Nie 20 Maj, 2012

Cytat:
Od wersji G6 lepsze rozwiązanie to Zuzanna


Szczególnie ta, której podczas strzału na testach w Indiach rozerwało lufę ;)
Pozdrawiam

corran - Nie 20 Maj, 2012

Po pierwsze to może spójrzcie na datę postu do którego się odnosicie, po drugie, dalej uważam iż wieża Raka jest szkaradna i gigantyczna. Przekonany jestem, że dało by się zrobić pływającego Rosomaka z moździerzem.

Reszta wyjdzie w praniu, zobaczymy czy wóz nie fiknie gdzieś na poligonie.

Tzw. polski przemysł obronny chce sprzedawać, a mniej jest zainteresowany czy ich produkty faktycznie działają.

jonasz - Pon 21 Maj, 2012

ToMac napisał/a:
Krab mnie przeraża swoim bezradnie wolnym tempem poruszania sie. AS-52 jednak w terenie zachowuje się znacznie lepiej.
AS-90, jeśli już. Rozumiem, że uczestniczyłeś w testach poligonowych Kraba (?). Podziel się z forumowiczami swoją wiedzą. Papierowo podwozie Kraba ma o wiele lepsze parametry od oryginału, ale ja się nie znam ;)
ToMac - Pon 21 Maj, 2012

jonasz napisał/a:
ToMac napisał/a:
Krab mnie przeraża swoim bezradnie wolnym tempem poruszania sie. AS-52 jednak w terenie zachowuje się znacznie lepiej.
AS-90, jeśli już. Rozumiem, że uczestniczyłeś w testach poligonowych Kraba (?). Podziel się z forumowiczami swoją wiedzą. Papierowo podwozie Kraba ma o wiele lepsze parametry od oryginału, ale ja się nie znam ;)


Obserwowałem na pikniku - pokazie sprzętu z HSW. Kierowcy wyraźnie sprawiało kierowanie sprzętem. Przy skrętach gwałtownie zarzucało całym pojazdem. Wrażenie było takie jakby silnik nie radził sobie z całym ustrojstwem. Ledwo się poruszał. Wjazd na lawetę był jak duże wyzwanie. Gdzieś nawet jest film na internecie.

Parametry nominalne np. silnika w katalogu a jego realna charakterystyka to dwie różne rzeczy. Z natury reklamy - nadmiarowe.

Ale warto zobaczyć jak łagodnie skręca AS90 i jak stabilnie się porusza.
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Nawet na reklamowym filmie HSW Krabem szarpie:
http://www.hsw.pl/czytaj/616

jonasz - Pon 21 Maj, 2012

Przekonałeś mnie :lol:
RadArek - Pon 21 Maj, 2012

Hehe i co niby te filmiki mają udowadniać? AS90 ledwo się ciągnie po tym asfalcie...
Stamp - Pon 21 Maj, 2012

Może Ci szarpie bo masz za wolne łącze. :efendi2:
ToMac - Pon 21 Maj, 2012

Stamp napisał/a:
Może Ci szarpie bo masz za wolne łącze. :efendi2:


Gołe laski ściągam to łącze zapycha.

Radzę się kiedyś wybrać i oglądać na żywo. Przestaje się chcieć śmiać. Porusza się jakby brakowało mocy i na dodatek układ przeniesienia niezabardzo się popisuje.

jonasz - Pon 21 Maj, 2012

Biedny kierowca z HSW traktował sprzęt jak jajko, bo był to pewnie jeden z pierwszych dwóch egzemplarzy, których nie przekazano jeszcze wojsku, a Ty się czepiasz. BTW: z filmów wynika dokładnie nic.
MarcinekNu2 - Pon 21 Maj, 2012

ToMac napisał/a:

Ale warto zobaczyć jak łagodnie skręca AS90 i jak stabilnie się porusza.
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Nawet na reklamowym filmie HSW Krabem szarpie:
http://www.hsw.pl/czytaj/616


Tak ogólnie to raczysz żartować? Żeby było bezstronnie to pokazałem film moim 9 i 13 letnim synom, który pojazd lepiej jedzie i jednogłośnie wygrał Krab.

Patrz, a tu już ładnie skręca... http://www.youtube.com/wa...1&v=jabJKEYf5Jc

corran - Pon 21 Maj, 2012

ToMac napisał/a:
jonasz napisał/a:
ToMac napisał/a:
Krab mnie przeraża swoim bezradnie wolnym tempem poruszania sie. AS-52 jednak w terenie zachowuje się znacznie lepiej.
AS-90, jeśli już. Rozumiem, że uczestniczyłeś w testach poligonowych Kraba (?). Podziel się z forumowiczami swoją wiedzą. Papierowo podwozie Kraba ma o wiele lepsze parametry od oryginału, ale ja się nie znam ;)


Obserwowałem na pikniku - pokazie sprzętu z HSW. Kierowcy wyraźnie sprawiało kierowanie sprzętem. Przy skrętach gwałtownie zarzucało całym pojazdem. Wrażenie było takie jakby silnik nie radził sobie z całym ustrojstwem. Ledwo się poruszał. Wjazd na lawetę był jak duże wyzwanie. Gdzieś nawet jest film na internecie.

Parametry nominalne np. silnika w katalogu a jego realna charakterystyka to dwie różne rzeczy. Z natury reklamy - nadmiarowe.

Ale warto zobaczyć jak łagodnie skręca AS90 i jak stabilnie się porusza.
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Nawet na reklamowym filmie HSW Krabem szarpie:
http://www.hsw.pl/czytaj/616


Jeśli problemem ma być silnik to ma on się zmienić, prototypy miał S-12U (tak, ten sam), seryjne dostaną jakiś MTU.

MariuszRB - Pon 21 Maj, 2012

Najszybszy i tak jest Koreańczyk http://www.youtube.com/wa...feature=related
gryf001 - Pon 21 Maj, 2012

corran napisał/a:
ToMac napisał/a:
jonasz napisał/a:
ToMac napisał/a:
Krab mnie przeraża swoim bezradnie wolnym tempem poruszania sie. AS-52 jednak w terenie zachowuje się znacznie lepiej.
AS-90, jeśli już. Rozumiem, że uczestniczyłeś w testach poligonowych Kraba (?). Podziel się z forumowiczami swoją wiedzą. Papierowo podwozie Kraba ma o wiele lepsze parametry od oryginału, ale ja się nie znam ;)


Obserwowałem na pikniku - pokazie sprzętu z HSW. Kierowcy wyraźnie sprawiało kierowanie sprzętem. Przy skrętach gwałtownie zarzucało całym pojazdem. Wrażenie było takie jakby silnik nie radził sobie z całym ustrojstwem. Ledwo się poruszał. Wjazd na lawetę był jak duże wyzwanie. Gdzieś nawet jest film na internecie.

Parametry nominalne np. silnika w katalogu a jego realna charakterystyka to dwie różne rzeczy. Z natury reklamy - nadmiarowe.

Ale warto zobaczyć jak łagodnie skręca AS90 i jak stabilnie się porusza.
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Nawet na reklamowym filmie HSW Krabem szarpie:
http://www.hsw.pl/czytaj/616


Jeśli problemem ma być silnik to ma on się zmienić, prototypy miał S-12U (tak, ten sam), seryjne dostaną jakiś MTU.


Seryjne Kraby dostały silnik MTU? Można spytać skąd takie info? Jakoś rok temu przy 1 seryjnym (a 3 wogóle) Krabie się nie chwalili tym.

Pozdrawiam. Gryf.

EDIT: Literówki.

corran - Pon 21 Maj, 2012

No a skąd mieli by mieć S-12U?

[ Dodano: Pon 21 Maj, 2012 ]
MariuszRB napisał/a:
Najszybszy i tak jest Koreańczyk http://www.youtube.com/wa...feature=related


Nieźle, PzH-2000 się chowa, ten wóz amunicyjny perełka.

gryf001 - Pon 21 Maj, 2012

corran, ja wiem że jest problem z silnikami z PZL Wola, ale pytanie brzmi czy na seryjnych Krabach zainstalowano silniki MTU? Bo tak można zrozumieć Twoja wypowiedz i tylko do tego się odnoszę.

Pozdrawiam. Gryf.

corran - Pon 21 Maj, 2012

gryf001 napisał/a:
corran, ja wiem że jest problem z silnikami z PZL Wola, ale pytanie brzmi czy na seryjnych Krabach zainstalowano silniki MTU?


Tak mi powiedziano.

gryf001 - Pon 21 Maj, 2012

No nic, przyjmuje do wiadomości. Jak dla mnie Krab #3 miał silnik z PZL Wola (następnym razem jeszcze dokładniej się przypatrzę). Patrząc na zdj. podwozi kolejnych krabów (4-8) też obstawiam PZL Wole. OBRUM tez się nie pochwaliło integracja nowego silnika w swoim krabowym podwoziu. Może MTU to opcja na kolejną serie w przypadku pogłębienia się problemów z silnikami z Woli.

Pozdrawiam. Gryf.

PS: Wie ktoś co za względy zdecydowały ze Krab w wersji seryjnej stracił lemiesz do samookopywania? "Wersja prototypowa" miała, niby "głupia" rzecz a przydatna.

wiarusik - Pon 21 Maj, 2012

Z pewnością MTU jest w wozach dowódczych na podwoziu Goździka.
239099 - Pon 21 Maj, 2012

A właśnie WDkami dla Reginy są te goździkopodobne wyroby?
Stamp - Pon 21 Maj, 2012

Też mi się nie chce wierzyć z tym MTU na Krabach. WD to wiadomo było.
jonasz - Wto 22 Maj, 2012

239099 napisał/a:
A właśnie WDkami dla Reginy są te goździkopodobne wyroby?

One są to ;)
Problemów z S-12U oficjalnie nie ma. Dokumentację ma BUMAR, a w kontekście kontraktu na WZT dla Indii była mowa o tym, że są gotowi do wznowienia seryjnej produkcji. Wszystkie wyprodukowane do tej pory podwozia Krabów mają ten silnik. Komuś coś się, IMO, skleiło z WD.

ToMac - Wto 22 Maj, 2012

jonasz napisał/a:
239099 napisał/a:
A właśnie WDkami dla Reginy są te goździkopodobne wyroby?

One są to ;)
Problemów z S-12U oficjalnie nie ma. Dokumentację ma BUMAR, a w kontekście kontraktu na WZT dla Indii była mowa o tym, że są gotowi do wznowienia seryjnej produkcji. Wszystkie wyprodukowane do tej pory podwozia Krabów mają ten silnik. Komuś coś się, IMO, skleiło z WD.


Od posiadania dokumentacji do posiadania infrastruktury i ekipy z doświadczeniem w produkcji silnika to jednak droga daleka.

wiarusik - Wto 22 Maj, 2012

PZL Wola przeniosły się do Siedlec.
ToMac - Wto 22 Maj, 2012

Zespół ten sam? Warszawiacy do Siedlec raczej się nie kwapią.
wiarusik - Wto 22 Maj, 2012

Roboty pewnie tam wiele nie ma, więc mogli zostać najwytrwalsi. No a w Siedlcach spokojniej i taniej.
kamo - Czw 21 Cze, 2012

http://www.militaryphotos...mortar-vehicles

A tu ciekawe info odnośnie AMOS-a. Ciekawe na co im tego aż tyle?

239099 - Czw 21 Cze, 2012

A ile mają batalionów co?!

Z resztą - Finowie chyba aż tak "głupi" nie są i nie sprzedadzą tych moździerzy.

phunkracy - Czw 21 Cze, 2012

Co w tym głupiego od strony Finów? To chyba Rosjanie byliby nierozsądni, kupując za granicą coś, co w stanie jest wyprodukować ich własny przemysł.
239099 - Czw 21 Cze, 2012

No to jak towarzysz Lenin mawiał - co tam kapitaliści mieli sprzedać?

Aha - okręty desantowe też mogą wybudować sami - a kupili mistrale, samochody patrolowe też - a prawdopodobnie wybiorą Iveco LMV...

Może chodzi o technologie których nie mają?
Może chodzi o "rozpracowanie" obcego sprzętu, albo szybką modernizacje?

Intencje mogą być różne... A handel bronią to nie handel warzywami...
Rosja nawet przy handlu warzywami robi politykę (vide embargo na polską żywność)

phunkracy - Czw 21 Cze, 2012

Ani to produkt pierwszej potrzeby, ani znacząco nie odbiega od tego, co by mogli Rosjanie sklecić. Chyba, że koniecznie chodzi im o bezzałogową wieżę moździerzową. Ale znowu, nie sądzę, by wykraczało to znacząco poza możliwości rosyjskiego przemysłu.
239099 - Czw 21 Cze, 2012

Pytanie pomocnicze...
Sprzedałbyś Białorusi, albo Rosji Gromy czy Liwca?

phunkracy - Czw 21 Cze, 2012

Złe porównanie. Skomplikowanie systemu artyleryjskiego jest mniejsze od skomplikowania radarów artyleryjskich czy zestawu rakietowego.

Ponadto, zagrożenie dla Finlandii przez Rosję nie jest znowu tak oczywiste. Jeśli Rosjanom tak bardzo zależy na wieży z moździerzem 120mm, to ją będą mieli. Pytanie, kto ten "sznurek" im sprzeda:)

239099 - Czw 21 Cze, 2012

Dobre porównanie...
Zarówno radar rozpoznania artyleryjskiego jak i MANPADS Rosjanie mogą wyprodukować sami. Obie bronie w systemie jakim są siły zbrojne nie są kluczowe - podobnie jak moździerze...

A Finowie graniczą tylko z jednym potencjalnym wrogiem... I nie jest nim Szwecja...

phunkracy - Czw 21 Cze, 2012

239099 napisał/a:
Dobre porównanie...
Zarówno radar rozpoznania artyleryjskiego jak i MANPADS Rosjanie mogą wyprodukować sami.
Tak, ale dokładna znajomość możliwości i sposobu działania systemu obrony przeciwlotniczej to jednak coś innego niż znajomość systemu artyleryjskiego. Co zrobisz z wiedzą o SKO moździerza automatycznego? Moździerz tylko strzela i tak naprawdę nie ma w tym głębszej filozofii, obrona przeciwlotnicza to już nieco inna para kaloszy.

Naprawdę nie wiem, czy bym nie sprzedał im tego Groma. W końcu, na dobrą sprawę- Rosjanie już go u siebie mają dzięki uprzejmości naszych przyjaciół Gruzinów.
Cytat:
A Finowie graniczą tylko z jednym potencjalnym wrogiem... I nie jest nim Szwecja...
Ale stosunki fińsko- rosyjskie nigdy nie były takie proste. Polecam spojrzeć na okres np. Zimnej Wojny. Finlandia nie jest w NATO.
kamo - Czw 21 Cze, 2012

phunkracy napisał/a:
239099 napisał/a:
Dobre porównanie...
Zarówno radar rozpoznania artyleryjskiego jak i MANPADS Rosjanie mogą wyprodukować sami.
Tak, ale dokładna znajomość możliwości i sposobu działania systemu obrony przeciwlotniczej to jednak coś innego niż znajomość systemu artyleryjskiego. Co zrobisz z wiedzą o SKO moździerza automatycznego? Moździerz tylko strzela i tak naprawdę nie ma w tym głębszej filozofii, obrona przeciwlotnicza to już nieco inna para kaloszy.

Naprawdę nie wiem, czy bym nie sprzedał im tego Groma. W końcu, na dobrą sprawę- Rosjanie już go u siebie mają dzięki uprzejmości naszych przyjaciół Gruzinów.
Cytat:
A Finowie graniczą tylko z jednym potencjalnym wrogiem... I nie jest nim Szwecja...
Ale stosunki fińsko- rosyjskie nigdy nie były takie proste. Polecam spojrzeć na okres np. Zimnej Wojny. Finlandia nie jest w NATO.


To że mają Gromy zawdzięczamy decyzji śp. prezydenta Kaczyńskiego.
Z moździerzem pójdzie zapewne również amunicja, a jak dobrze kojarzę to np. w kwestii zapalników Finowie robią wyroby na światowym poziomie.
Oczywiście jest to nieporównywalne z opl. niemniej taka gotowość np. Włochów, czy Francuzów do sprzedawania praktycznie każdej konwencjonalnej broni naszym sąsiadom może być niepokojąca.

REMOV - Pią 22 Cze, 2012

239099 napisał/a:
Z resztą - Finowie chyba aż tak "głupi" nie są i nie sprzedadzą tych moździerzy.
Rosjanie byli tak głupi i sprzedali im licencję na kałasznikowy, nie licząc dziesiątków przykładów innego sprzętu wojskowego (w tym ciężkiego), z czego sporo jest używane i teraz. Strasznie głupi Ci Rosjanie tak zbroić Finów, nie? ;-)

A teraz polecam zrobić 100 przysiadów, aby dotlenić mózg w ten duszny dzień i nie wypisywać na przyszłość bzdur, podlanych rusofobią w dosyć karykaturalnej postaci.

239099 - Pią 22 Cze, 2012

A opinia publiczna?
W Niemczech media się burzą na myśl o sprzedaniu Saudom Leopardów, myślisz że w Finlandii będzie inaczej. (A tam jednak bardziej zważają na opinie publiczną... )

Kiedy sprzedano Finom licencje na kałacha - za jakich rządów? (Buki dostali za Jelcyna -za długi - a jaki Jelcyn był to chyba pamiętasz)

Po za tym Finowie nie są potencjalnym (słowo klucz - potencjalni - nie jestem rusofobem co mi sugerujesz, po prostu uważam, ze zawsze trzeba uważać na sąsiadów swych - szczególnie tych co już kiedyś lubili nas odwiedzać) zagrożenie dla FR (bo są po prostu za słabi)
Stąd ci mogą sobie pozwolić na sprzedaż swego uzbrojenia.

Skoro to stek bzdur to powiedz mi jakie jest uzasadnienie tworzenia tzw. małpich wersji uzbrojenia na eksport? (Np. czołgów ze słabszym opancerzeniem?)

P.S. Proszę - w ramach poszerzania wiedzy - o 10 przykładów sprzedania Finlandii nowoczesnego uzbrojenia przez FR... (I niech to nie będą kałachy)
Najlepiej z datami (nie muszą być dokładne - tylko takie by można było ocenić czy rzeczywiście owe uzbrojenie było nowoczesne... )

REMOV - Pią 22 Cze, 2012

Kiedy Rosjanie sprzedawali uzbrojenie - na przykład BWP-1 w 1981 było dla tych ostatnich uznawane za nowoczesne, tak samo jak moździerz AMOS debiutujący w 2004, czyli blisko dekadę temu. To samo dotyczy każdego innego rodzaju sprzętu od BTR-50 i BTR-60, przez artylerię, zestawy przeciwlotnicze, w tym ppzr Strieła-2M czy Igła i tak dalej. Ty chyba nie masz żadnej wiedzy o sprzęcie używanym przez Finów, że podobne rzeczy wypisujesz. Dokładne dane poznasz po chwili z Google'm. Wybacz, ale nie mam czasu, chęci i ochoty przepisywania informacji choćby z wikipedii, komuś, kto samodzielnie nie chce sobie zadać tego trudu (podkreśl sobie słowo samodzielnie).

Przy okazji, tak dla napędzania Twoich fobii - kiedyś napadali nas wikingowie, jak też Czesi, czy sugerujesz wzmożoną czujność na wszelki wypadek? Oni też mogą stanowić potencjalne zagrożenie (podkreśl sobie dowolnie wybrane słowo)? Ciągnąć tak nadal listę potencjalnych zagrożeń, od prawa do lewa, w czasach bliższych, dawnych i dawniejszych? A Litwini nas nie lubią teraz, to mamy kogoś rozstrzelać za to, że sprzedał im kiedyś - wówczas supernowoczesne - Beryle? Pokazywać absurdy, do których doprowadzają Cię Twoje lęki objawione w postaci "zdrowego rozsądku w podejściu do potencjalnej głupoty Finów" (podkreśl sobie dowolne)?

Jeżeli rażą Cię uproszczone odmiany pojazdów - przygotowywane z różnych względów, to powinny razić jeszcze bardziej zaawansowane wersje, znacznie lepiej wyposażone, niż wozy dostarczane danej armii kraju producenta. Przykłady też można mnożyć, tylko nie bardzo rozumiem, dlaczego akurat to ja mam zwalczać Twoje irracjonalne stany duchowe ;-)

Przy okazji, im więcej zachodniego sprzętu zostanie dostarczonego Rosjanom, tym mniejsza szansa na jego wykorzystanie w stosunku do darczyńców, z wielu powodów. To się nazywa budowanie więzi i dzięki temu Niemcy i Francuzi nie żyją obecnie w swoim ulubionym przez wieki stanie tłuczenia sąsiada przy byle okazji ;-)

239099 - Pią 22 Cze, 2012

Wymień 10 przykładów nowoczesnego sprzętu, a nie odwracaj kota ogonem, ciągnąc stworzony przez ciebie wątek o tym na co ja mam fobie a na co nie...
Jak zwykle starasz się sprowadzić argument na skraj absurdu - widocznie w tych granicach czujesz się pewnie...

Teraz to ty mi odpowiedz - sprzedałbyś Łukaszence Liwca w liczbie powiedzmy 20 szt?
Sam jesteś przeciwny kupowaniu sprzętu za granicą, a nie dostrzegasz pewnych negatywnych skutków sprzedaży bronie nie temu co trzeba...

Sporo rosyjskiego sprzętu trafiło do Finlandii z drugiej reki np. poprzez Niemców (Goździki - w latach 90 tych, część T-72 )
Akurat BMP-1 to w większości kupili też od Niemców... (Z reszta w 81 nie był to bardzo nowoczesny sprzęt - Rosjanie zaczęli wprowadzać BMP-2 więc był generacje w tyle...)

Tuż po wojnie natomiast posiadali sporo zdobycznego sprzętu...

P.S. pomogę ci i zaliczę T-55 w połowy lat 60tych... (więc masz aż 4 przykłady z owych kilkudziesięciu)

REMOV - Pią 22 Cze, 2012

239099 napisał/a:
Wymień 10 przykładów nowoczesnego sprzętu, a nie odwracaj kota ogonem
To jest niesamowite, jak Tobie się wydaje, że możesz próbować narzucić jakieś wyssane z palca i dosyć bzdurne warunki do spełnienia rozmówcy, który wówczas, być może Cię do czegoś przekona. I widzę, że tak samo, jak tonący chwyta się brzytwy, tak samo nie chcesz zrozumieć tego, co napisano Ci pierwotnie, powtarzając z uporem maniaka to samo. Cóż, podejrzewam, że "przegram" kolejną dyskusję, bo nie będę się bawił według Twoich reguł, ojejku jej ;-)

Czy ja mam jeszcze raz wyjaśniać jedną z podstawowych zasad dyskusji, czyli jeżeli wprowadzasz jakąś tezę, to do Ciebie - a nie do adwersarza - należy jej obrona, czyli uargumentowanie? Ty sobie wymyśliłeś tezę o podaniu przykładów i to koniecznie w bardzo szeroko pojmowanej kategorii "nowoczesności", w czym każdy inteligentny człowiek, a nawet Ci mniej inteligentni doszukają się prymitywnej pułapki, bo sam będziesz na podstawie swojego widzimisię stwierdzał, co jest nowoczesne, a co nie, za pomocą z palca wyssanych kryteriów. I naprawdę się dziwisz, że ktoś nie chce się z Tobą tak bawić? Serio? Ale rozumiem, to miało być takie sprytne i dojrzałe zagranie ;-)
Cytat:
Jak zwykle starasz się sprowadzić argument na skraj absurdu - widocznie w tych granicach czujesz się pewnie...
Jasne, bo rozważanie głupoty Finów jest argumentem z gatunku racjonalnych, przemyślanych i głęboko analitycznych. A takie być musi, bo Ty je napisałeś. Stwierdzenie zaś, że podobny styl myślenia jest absurdalny jest z gatunku rzeczy absurdem, bo Ty się z nim nie zgadzasz. Czy coś pominąłem w Twojej "logice"? I tak, masz rację czuję się pewniej punktując takie absurdy w wypowiedziach rozmówców, zwłaszcza tych, którzy nie mają pojęcia o czym piszą ;-)
Cytat:
Teraz to ty mi odpowiedz - sprzedałbyś Łukaszence Liwca w liczbie powiedzmy 20 szt? Sam jesteś przeciwny kupowaniu sprzętu za granicą, a nie dostrzegasz pewnych negatywnych skutków sprzedaży bronie nie temu co trzeba.
Z pewnością można przemyśleć sprzedaż Liwca komukolwiek, spełniającego założenia tego kogoś, nie zaś w konfiguracji dla Wojska Polskiego. Pomijając już, że gdy system w takiej liczbie sprzedamy, to dosyć dobrą kontrolę będziemy mieć nad tym, czego używa nasz sąsiad ;-)
Cytat:
Sporo rosyjskiego sprzętu trafiło do Finlandii z drugiej reki np. poprzez Niemców (Goździki - w latach 90 tych, część T-72 ) Akurat BMP-1 to w większości kupili też od Niemców... (Z reszta w 81 nie był to bardzo nowoczesny sprzęt - Rosjanie zaczęli wprowadzać BMP-2 więc był generacje w tyle...)
Jak na typa, który zarzuca rozmówcy odwracanie kota ogonem, mam wrażenie, że większość z tego odwracania opanowałeś, czego dowodem jest bzdurny, powyższy wywód. Podałem przykłady innego sprzętu m.in. ppzr, ale podejrzewam, że nie pasowały Ci do tezy, więc zacząłeś radośnie coś tam tworzyć nie o meritum, czyli sprzedaży Finom sprzętu bezpośrednio przez Rosjan - o co chodziło w mojej tezie - tylko o zakupach z innych źródeł. No dobra, odwróciłeś tego kota i co z tego? A coś potrafisz napisać na temat (podkreśl sobie "na temat", najlepiej dwa razy)? ;-)
Cytat:
P.S. pomogę ci i zaliczę T-55 w połowy lat 60tych... (więc masz aż 4 przykłady z owych kilkudziesięciu)
Słuchaj, ja naprawdę nie zamierzam przeszkadzać w Twojej polemice samego z sobą, w ramach warunków, które radośnie sam sobie narzuciłeś. I naprawdę, poza sobą samym, nikomu tutaj w niczym nie "pomagasz".

A pisanie nie na temat jasno dowodzi, że nadal nie chciało Ci się sprawdzić całej, ogromnej liczącej dziesiątki pozycji listy sprzętu dostarczonego przez Rosjan Finom. Czy przeczytałeś ze zrozumieniem to, co napisałem poprzednim razem o przepisywaniu danych, czy ta informacja - obok danych o artylerii czy ppzr - jakimś magicznym sposobem Ci umknęła (nie pasowała do wizji, wiem).

jonasz - Pią 22 Cze, 2012

He he, AMOS urósł w oczach niektórych do rangi Wunderwaffe ;) Rosjanie kupią te moździerze, po czym najadą Finlandią, zasypując ją gradem pocisków z tysiąca luf, bo przecież obecnie nie mają sił ani środków, żeby to zrobić. Głupi ci Finowie - chcą sprzedać powróz, na którym ich potem powieszą :D Kontynuując ten arcyciekawy OT: w Rosji stała się rzecz epokowa - nastąpił wyraźny rozłam w lobby wojskowo-przemysłowym. Ciekawe, czy przemysł będzie jeszcze miał na tyle sił, żeby tupnąć nóżką. Okręty, transportery, samochody, a nawet broń palna - takich kontraktów może być więcej, bo chyba generalicja "rozsmakowała" się w zachodnim sprzęcie. Może my im coś sprzedamy? :)
Stamp - Pią 22 Cze, 2012

Chyba tylko AMZ może im zaoferować coś oryginalnego - Hipopotama i pływającego Żubra.
239099 - Pią 22 Cze, 2012

REMOV napisał/a:
Czy ja mam jeszcze raz wyjaśniać jedną z podstawowych zasad dyskusji, czyli jeżeli wprowadzasz jakąś tezę, to do Ciebie - a nie do adwersarza - należy jej obrona, czyli uargumentowanie? Ty sobie wymyśliłeś tezę o podaniu przykładów i to koniecznie w bardzo szeroko pojmowanej kategorii "nowoczesności", w czym każdy inteligentny człowiek, a nawet Ci mniej inteligentni doszukają się prymitywnej pułapki,

To ty powiedziałeś, że jest dziesiątki (dziesiątki a nie dziesięć) przykładów na to jak Finowie nabywali sprzęt od Rosji/ZSRR

To ja proszę o przykłady- tylko 10 przykładów - ba, by nie było żadnych wątpliwości poprosiłem cie o podanie dat - w końcu na tym forum jest więcej użytkowników niż my dwaj - każdy sobie może ocenić...

Ale oczywiście nie możesz podać, 10 przykładów więc podjąłeś desperacka próbę ataku na moja osobę. Zważ że dziwnym trafem to zawsze Ty zaostrzasz dyskusje wprowadzając wycieczki osobiste...
Skoro podąłeś prosty od obronienia przykład to go obroń... (A tak w ogóle to ppzr wliczyłem w owe 4 zaliczone)

Ale dobrze jeśli chcesz to powiem ci do czego zmierzam... chciałem byś się zastanowił i doszedł do wniosku, ze fakt Finowie mają/ mieli kupę rosyjskiego sprzętu, ale nie był to sprzęt topowy... (poza kilkoma wyjątkami),
Rosjanie mogli pozwolić sobie na sprzedaż tego i owego sprzętu Finom bowiem ci nie mogli stanowić żadnego zagrożenia dla Rosji. (Nie ta wielkość kraju, nie ta struktura, organizacja SZ itp.)

Argument o tym że sprzedając broń danemu państwu zacieśnia się z nim więzi jest słuszny - ale tylko w przypadku gdy to państwo jest mniejsze/równe państwu - producentowi... (Tutaj ciężko mówić o jakiś proporcjach. I do końca nie wiadomo kto kogo za sznurki będzie trzymał)
Za tym wszystkim stoi polityka, chęć wzmocnienia więzi gospodarczych itp.
Pytanie tylko czy Finlandia, rzeczywiście chce zacieśniać stosunki z Rosją?

My możemy sprzedać broń (nawet nowocześniejsza niż posiadamy) np. Malezji czy innemu państwu Ameryki południowej, Azji czy Afryki, bo w zasadzie jesteśmy pewni że nigdy nie będzie wykorzystana przeciwko nam).
Możemy sprzedać broń do naszych sojuszników - np. do Czech czy Litwy. Bo ci nie posiadają i nie będą posiadać potencjału, który by mógł zagrozić Polsce (Zagrożenie z ich strony jest bliskie 0 )
Natomiast o Rosji tego powiedzieć nie można... Chociażby z tego powodu że nie jest w NATO... (Pomijając nieprzychylnie do nas nastawioną politykę zagraniczną - z jakiś powodów te Iskandery trafiły tuz pod nasza granice a nie np. Gruzińską)

Jonasz - proszę Cię...
Przecież tu nie chodzi tylko o same moździerze jako takie tylko o tym, czy broń można sprzedawać każdemu kto chce ją kupić...
Jakoś Chińczykom amerykanie F-16 nie oferują nawet tych starszych bloków (co myślisz że nie skusiliby się na F-16 block 40? )
Jakoś nikt nie chce zacieśniać w ten sposób więzi z Państwem Środka...

Dziwne to jest, że na mnie najeżdżacie w tym temacie, a w innym (o śmigłowcach) sami piszecie, żeby nie nabywać więcej maszyn, sprzętu rosyjskiego, bo jest rosyjski...
Gdzie tu logika? Pytam się grzecznie...

jonasz - Pią 22 Cze, 2012

Ale przecież Rosja nie jest obłożona żadnym embargiem, prawda? Poza tym zważ proporcję... Przecież AMOS nie lata i nie jest w stanie wykonywać uderzeń na głębokie tyły wroga, jak F-16 ;) To jest TYLKO moździerz - bardzo zaawansowany, ale nadal tylko moździerz - taka prosta pukawka do bliskiego wsparcia. Stosujesz zasadę Frantza z "Psów": "...w imię zasad, sk..." i używasz argumentów z kosmosu (F-16 dla Chin). BTW: 10 lat temu nikt nie wyobrażał sobie, że Hindusi będą latali Herculesami, Poseidonami, a rzeczone F-16 będą im oferowane w przetargu. Mistrale dla FR nie budzą Twojego oburzenia? Przecież to okręty służące do projekcji siły na poziomie strategicznym!
P.s. Ja nie mam nic przeciwko Mi-17 ;)

ajzik - Pią 22 Cze, 2012

Ciekawa optyka (pomijam już drobny szczegół, że nie wiadomo tak do końca o co chodzi Rosjanom - czy chcą transportery, czy moździerze z nośnikami, czy jedno i drugie, czy też same moździerze a nośnik będzie własny, czy też to wszystko to jedna wielka bzdura).

Kto pierwszy wyciągnie flagę biało-czerwoną i zacznie krzyczeć "zdrada" ?
:-)

http://www.altair.com.pl/start-8158

"Szef sztabu SZ FR, gen. armii Nikołaj Makarow zwrócił się do rządu Finlandii o rozważenie możliwości sprzedaży Rosji 500 transporterów opancerzonych AMV. To otwiera szanse dla polskich WZM i ich kooperantów."

REMOV - Pią 22 Cze, 2012

239099 napisał/a:
To ty powiedziałeś, że jest dziesiątki (dziesiątki a nie dziesięć) przykładów na to jak Finowie nabywali sprzęt od Rosji/ZSRR
Przecież podałem. I jak do tej pory do żadnego się nie odniosłeś, mimo, że chodziło o bardziej zaawansowany sprzęt wojskowy, niż moździerz. Nie wiem, faktycznie mam to podkreślać, aby informacja się przebiła?
Cytat:
Ale dobrze jeśli chcesz to powiem ci do czego zmierzam... chciałem byś się zastanowił i doszedł do wniosku, ze fakt Finowie mają/ mieli kupę rosyjskiego sprzętu, ale nie był to sprzęt topowy... (poza kilkoma wyjątkami), Rosjanie mogli pozwolić sobie na sprzedaż tego i owego sprzętu Finom bowiem ci nie mogli stanowić żadnego zagrożenia dla Rosji.
Wspomniał już o tym Jonasz, ale czy Ty sobie wymyśliłeś, że sprzedaż moździerzy do Finlandii stanowi jakiś cudowny i nagły przełom na polu walki, a poza tym Rosjanie nie będą mogli zaatakować i stanowić zagrożenia dla tego państwa i bez nich? Czy Tobie do tej pory nikt nie zademonstrował porównania potencjału armii fińskiej i rosyjskiej, jak też nie poinformował, że Rosjanie mają broń atomową? Dalej nie mam pojęcia, na jakiej podstawie sobie uroiłeś - bo inaczej tego nazwać nie można, wybacz - że Finowie musieliby być głupi, aby sprzedać coś Rosjanom. Innej bazy do takiego rozumowania, niż Twoje irracjonalne lęki nie potrafię wymyślić. Przy okazji - ja naprawdę rozumiem, że bardzo, ale tak bardzo się starasz racjonalizować swoje fobie, tylko że one się od tego logiczne ani trochę nie robią.
Cytat:
Argument o tym że sprzedając broń danemu państwu zacieśnia się z nim więzi jest słuszny - ale tylko w przypadku gdy to państwo jest mniejsze/równe państwu - producentowi...
Wybacz, ale dawno nie czytałem takich kompletnych bzdur, jak to zdanie powyżej. I ponownie, przykładów, że tak nie jest można mnożyć dziesiątki, choćby mogę zapytać o sprzedaż sprzętu z Izraela do takiej, dajmy na to Turcji. Poruszasz się w swoich wymyślanych na kolanie sloganach coraz bardziej w oparach absurdu ;-)
Cytat:
Za tym wszystkim stoi polityka, chęć wzmocnienia więzi gospodarczych itp. Pytanie tylko czy Finlandia, rzeczywiście chce zacieśniać stosunki z Rosją?
Finowie, tak samo, jak każda nacja europejska i nie tylko europejska - w tym Polska - musiała by być bandą ciężko upośledzonych imbecyli, kierujących się w rozumowaniu tylko fobiami, aby takich więzi gospodarczych z Rosją nie zacieśniać.

I chętnie bym sprzedał Rosjanom nawet 500 Liwców, opakowanych ze wstążeczką, a nawet znacznie prostszy sprzęt, jak choćby samobieżny moździerz Rak. O rany, ale to byłby kontrakt zbrojeniowy dla Polski! I tylko naprawdę osobnik, z głową wypełnioną stekiem lęków urojonych mógłby mieć coś przeciwko temu.
Cytat:
Natomiast o Rosji tego powiedzieć nie można. Chociażby z tego powodu że nie jest w NATO.
Albo przez ostatnie kilka dekad byłeś zamrożony i dopiero teraz wypuszczono Cię z lodówki, stąd stosowanie zimnowojennych standardów rozumowania i zwierzęcego antykomunizmu (przy okazji ZSRR upadł), albo nikt Ci nie powiedział, że od lat państwa NATO - także mniejsze, co stawia w sprzeczności Twój slogan - sprzedają Rosjanom co tylko mogą - od broni strzeleckiej przez wozy bojowe po okręty. I nikt się takimi fobiami, jak Twoje nie kieruje. Choć, wiem, wiem, jakoś to sobie ponownie zracjonalizujesz, napiszesz śmiałą tezę o sprzedawaniu broni tylko mniejszym, a większym nie, bo coś tam i wywołasz kolejną salwę śmiechu. Jak to zwykle bywa, gdy ktoś próbuje wpisać irracjonalne przekonania w rzeczywistość ;-)
Cytat:
(Pomijając nieprzychylnie do nas nastawioną politykę zagraniczną - z jakiś powodów te Iskandery trafiły tuz pod nasza granice a nie np. gruzińską)
A co to ma do rzeczy? Znowu racjonalizujesz swoje fobie? To nasza pomoc krajom nadbałtyckim i patrolowanie ich terenu jest pokój miłujące, bo robimy to my, a gdy Rosjanie wzmacniają swoją obecność w eksklawie, to jest wrogi i straszny akt? O rany. Zabrać Kalemu krowę - źle, Kali zabrać krowę dobrze. Cóż, nic dziwnego, że fanatycy mają problem ze zrozumieniem świata ;-)
Cytat:
Przecież tu nie chodzi tylko o same moździerze jako takie tylko o tym, czy broń można sprzedawać każdemu kto chce ją kupić.
To Rosja jest objęta jakimś międzynarodowym zakazem sprzedaży broni? Doprawdy?
Cytat:
Dziwne to jest, że na mnie najeżdżacie w tym temacie, a w innym (o śmigłowcach) sami piszecie, żeby nie nabywać więcej maszyn, sprzętu rosyjskiego, bo jest rosyjski. Gdzie tu logika? Pytam się grzecznie...
Obawiam się, że łżesz jak z nut. Nigdzie na NFoW nie pisałem, że nie należy kupować rosyjskich śmigłowców, a wręcz coś przeciwnego. Albo przeprosisz za kłamstwo, albo znajdziesz jedną, jedyną moją wypowiedź, gdzie znalazłeś coś takiego, która potwierdzałaby Twój zarzut. Rozumiem, że chcesz sobie coś radośnie zmyślać, aby wyszło na Twoje, ale tutaj to posunąłeś się już za daleko. Weź trzymaj swoje urojenia na wodzy.


ajzik napisał/a:
Ciekawa optyka (pomijam już drobny szczegół, że nie wiadomo tak do końca o co chodzi Rosjanom - czy chcą transportery, czy moździerze z nośnikami, czy jedno i drugie, czy też same moździerze a nośnik będzie własny, czy też to wszystko to jedna wielka bzdura).
Nie da się ukryć, że wypowiedź fińskiego premiera dla MTV3 była mętna. Najpierw mówi o 500 moździerzach samobieżnych ("Venäjä on kiinnostunut 500:n Patrian kranaatinheitinvaunun tilaamisesta, presidentti Sauli Niinistö kertoo"), bez wyróżnienia czy chodzi o AMOS czy NEMO, a następnie o liście dotyczącym 500 wozów bojowych ("Suomeen on saapunut kirje, jossa kysellään viittäsataa kappaletta taisteluvaunuja (...)").
lekomin - Pią 22 Cze, 2012

Remov,
ty znasz fiński? Tak się z ciekawości pytam.

239099 - Pią 22 Cze, 2012

REMOV napisał/a:
Kiedy Rosjanie sprzedawali uzbrojenie - na przykład BWP-1 w 1981 było dla tych ostatnich uznawane za nowoczesne, tak samo jak moździerz AMOS debiutujący w 2004, czyli blisko dekadę temu. To samo dotyczy każdego innego rodzaju sprzętu od BTR-50 i BTR-60, przez artylerię, zestawy przeciwlotnicze, w tym ppzr Strieła-2M czy Igła i tak dalej. Ty chyba nie masz żadnej wiedzy o sprzęcie używanym przez Finów, że podobne rzeczy wypisujesz. Dokładne dane poznasz po chwili z Google'm. Wybacz, ale nie mam czasu, chęci i ochoty przepisywania informacji choćby z wikipedii, komuś, kto samodzielnie nie chce sobie zadać tego trudu (podkreśl sobie słowo samodzielnie).

I kto tu łże jak pies - nie jesteś w stanie policzyć do 10ciu? (Pomijając już to czy to był sprzęt nowoczesny)

Jeśli chodzi o fragment
ja napisał/a:
Kiedy Dziwne to jest, że na mnie najeżdżacie w tym temacie, a w innym (o śmigłowcach) sami piszecie, żeby nie nabywać więcej maszyn, sprzętu rosyjskiego, bo jest rosyjski. Gdzie tu logika? Pytam się grzecznie..."

Przepraszam o pępku świata - to nie było do ciebie ino do Jonasza, który zabrał głos w dyskusji...
Czytanie ze zrozumieniem się kłania...

Gdzie ja napisałem, ze nabycie moździerzy da Rosjanom nagły skok jakościowy całych SZ? (zacytuj -a jak nie zacytujesz to przeproś)
Znowu twoja nadinterpretacja - by udwodnić swoje z góry założone tezy (o tym jakim to jestem rusofobem . )
G...o wiesz o mnie a oceniasz - a ja pierwsze prawdziwe pieniądze (na późniejszy biznes) zarobiłem na handlu z Rosjanami.
I co? Jak to się ma do twojej wizji mojej rusofobi?

I na koniec - by wszystko stało się jasne...
Uważam, że sprzedaż w dużych ilościach nowoczesnej broni FR jest lekkomyślne...
Rozumiem biznes - niemniej w FR jest wiele obszarów na których można zrobić świetny biznes poprzez transfer zachodnich technologi i produktów.
Nie musi być to przemysł zbrojeniowy. (By nie być gołosłownym - z tego co wiem Rosji do dziś są spore zapotrzebowanie na nowoczesne rozwiązania w budownictwie szczególnie chodzi tutaj o wszelkie rozwiązania z zakresu energooszczędności budynków, ale i maszyny budowlane itp. )
To jest ogromny rynek, więc i pieniądze są konkretne.
Wiec jeśli myślicie, że oswojenie Rosji sprzedażą broni jest najlepszym rozwiązanie to się mylicie... (Wole by Europa inwestowała w przemysł i infrastrukturę Rosyjską. Bo to wzbogaci przeciętnego Rosjanina - a bogaty obywatel jest mniej skłonny do radykalnych w poglądów)

Proste?

I nic więcej nie mam do powiedzenia w tym temacie...

P.S. Jonasz - a w czym absurdalne są F-16 dla Chin? Co może Su 27 jest mniej niebezpieczne?

ajzik - Pią 22 Cze, 2012

239099 napisał/a:

Uważam, że sprzedaż w dużych ilościach nowoczesnej broni FR jest lekkomyślne...


Cóż, ten pociąg już ruszył ze stacji, choć na razie toczy się wciąż bardzo wolno. Ale w przyszłości chyba się rozpędzi i mądrzy (producenci) powinni kombinować tak, by zdążyć do niego wskoczyć, zanim nie będzie to już niemożliwe, z uwagi na zbyt dużą prędkość jazdy.
Inni zaś będą żyć stereotypami i fobiami. Obrażać się na rzeczywistość nie warto, bo tylko można stracić.

Ps. Finowie "staną na uszach", żeby sfinalizować taką transakcję, o ile FR będzie w istocie poważnie zainteresowana. Wspomnisz moje słowa.

REMOV - Pią 22 Cze, 2012

239099 napisał/a:
I kto tu łże jak pies - nie jesteś w stanie policzyć do 10ciu? (Pomijając już to czy to był sprzęt nowoczesny)
Już Ci raz na to odpowiadałem, później napisałem raz jeszcze i widzę, że nadal nie dotarło. Spróbuję po raz kolejny, może w końcu myśl się przebije. Po pierwsze, Twój rozmówca nie będzie się poruszał w narzuconych przez Ciebie ograniczeniach, bo Ty sobie coś takiego wymyśliłeś. Po drugie, Twój rozmówca nie jest idiotą i nie będzie stosował Twojego arbitralnego sposobu oceny, co jest nowoczesne, a co nie, bo Ty sobie coś takiego wymyśliłeś. Po trzecie, Twój rozmówca nie będzie Ci tutaj wypisywał listy, bo małpa z bliską zerowej wiedzy na temat wyszukiwania czegokolwiek w Sieci po kilku sekundach znajdzie w Sieci listę takiego sprzętu, jest choćby w wikipedii. Dotarło, czy mam to jeszcze jakoś prościej napisać, na przykład bez używania zdań wielokrotnie złożonych, łgarzu? ;-)
Cytat:
Przepraszam o pępku świata - to nie było do ciebie ino do Jonasza, który zabrał głos w dyskusji. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Łgarzu, czy Ty naprawdę nie zauważasz, jak się pogrążasz w swoim kłamstwie? Napisałeś, w odpowiedzi na zarzuty rozmówców - moje i Jonasza:
Cytat:
Kiedy Dziwne to jest, że na mnie najeżdżacie w tym temacie, a w innym (o śmigłowcach) sami piszecie, żeby nie nabywać więcej maszyn, sprzętu rosyjskiego, bo jest rosyjski. Gdzie tu logika? Pytam się grzecznie..."
Naprawdę sądzisz, że my tutaj jesteśmy idiotami i nie odróżniamy łgarzu liczby pojedynczej (najeżdżasz, piszesz) od mnogiej (najeżdżacie, piszecie)? Jesteś analfabetą funkcjonalnym, który nie tylko nie rozumie wypowiedzi rozmówcy, ale także nie panuje nad tym, co sam pisze i w jakiej osobie (o błędach ortograficznych nawet nie wspominam)!? Co, zwracasz się per "Wy" do Jonasza, czy jak? Dawno nie czytałem tak dziecinnych i głupawych wykrętów, jak te Twoje powyżej.
Cytat:
Gdzie ja napisałem, ze nabycie moździerzy da Rosjanom nagły skok jakościowy całych SZ? (zacytuj -a jak nie zacytujesz to przeproś)
Jeżeli zestawiasz moździerz z radarem czy samolotem bojowym, to automatycznie oznacza, że przypisujesz mu taką wartość. Ja rozumiem, że to ma być kolejny głupawy wykręt i riposta na Twoje kłamstwo dotyczące śmigłowców, ale nie traktuj rozmówców jak idiotów, którzy nie są w stanie wyciągać wniosków z Twoich wywodów. Natomiast Ty bezczelnie kłamałeś w jednej wypowiedzi adresowanej do dwóch dyskutantów. Co gorsza, wijesz się jak piskorz złapany na gorącym uczynku, a nie jesteś do tego w stanie przyznać. Dojrzałość emocjonalna nie jest Twoją mocną stroną, prawda?
Cytat:
G...o wiesz o mnie a oceniasz - a ja pierwsze prawdziwe pieniądze (na późniejszy biznes) zarobiłem na handlu z Rosjanami. I co jak to się ma do twojej wizji mojej rusofobi co?
Człowieku, a co mnie to obchodzi? Ja się odnoszę do Twoich bzdurnych wypowiedzi tutaj, a nie do tego, czy chodzisz spać ubrany w czapkę uszankę, ruskie giezło, skandując sobie hymn ZSRR! Tobie się zupełnie pomyliły pojęcia!

A konkretniej odwoływałem się pierwotnie - zanim jeszcze dostałeś ataku szału i zacząłeś się miotać - do Twojego iście idiotycznego sloganu dotyczącego rzekomej głupoty Finów, którzy mieliby Rosjanom sprzedać moździerze. Jeżeli zgubiłeś się nieboraku w dyskusji i swoich bzdurach, to z tą Twoją myślą polemizowałem i polemizuję. A im bardziej o to pytam, tym coraz bardziej głupio się tłumaczysz, brnąc dalej i dalej w opary absurdu, szukając dowodów (sic!) na równowagę dostaw (niby koniecznie ma być tak, że obie strony wymieniają się czymś nowoczesnym, bo tak sobie uroiłeś) i tak dalej.

Już, dotarło o co chodzi?

Czy mam powtórzyć?

Interesujesz mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg, bez urazy. Natomiast jeżeli wypisujesz kompletne głupoty, kłamiesz w żywe oczy, czy próbujesz narzucać jakieś dziwaczne ograniczenia dyskusji dla rozmówcy, co zabawniejsze przyjmując zasady arbitra, co będzie rozstrzygał, co jest nowoczesne, a co nie, żeby szukać magicznej równowagi w dostarczanym sprzęcie, to ja mogę jedynie pokiwać z politowaniem głową. W końcu z człowiekiem stosującym irracjonalne podejście do rzeczywistości nie da się porozmawiać, bo ten działa na jakichś swoich urojonych, niezrozumiałych zasadach.
Cytat:
Uważam, że sprzedaż w dużych ilościach nowoczesnej broni FR jest lekkomyślne.
I tutaj pada mętne, skażone fobiami tłumaczenie, z którego nic sensownego nie wynika. Dobra możesz sobie uważać nawet, że Ziemia jest płaska, ale ideą dyskusji jest uzasadnianie swoich tez, w postaci argumentów, czyli odmiennej od głębokiej wiary, że to co sobie wymyśliłeś jest słuszne ;-)
Cytat:
Wiec jeśli myślicie, że oswojenie Rosji sprzedażą broni jest najlepszym rozwiązanie to się mylicie... (Wole by Europa inwestowała w przemysł i infrastrukturę Rosyjską.
A kto tutaj pisał o "oswajaniu"? Ty nawet tutaj próbujesz przemycać jakieś swoje fobie i wprowadzasz bardzo określone słownictwo. Pomijam już tradycyjny błąd ortograficzny w zapisie przymiotników. Tak z ciekawości, patriotyzm w Twoim wykonaniu nie obejmuje znajomości języka ojczystego? ;-)
Cytat:
I nic więcej nie mam do powiedzenia w tym temacie...
To dobrze. Ileż możesz w końcu wypisywać bzdur?
Zwitt - Pią 22 Cze, 2012

Zapominacie, że w czasie Zimnej Wojny Finlandia była neutralna. W UiSW przekładało się to na politykę równowagi zakupowej. Tak więc kupowano sprzęt zarówno na zachodzie jak i na wschodzie. Dlatego np. w lotnictwie mieli Drakeny i MiG-i-21. Pamiętajmy też, że były to raczej małpie modele bo MiG-i-21 były w wersji F-13.
Rozumiem, że jest kryzys a Rosja nie jest objęta żadnym embargie, ale sprzedaż uzbrojenia to polityka. Co do Indii to nastąpiła redefinicja stosunku USA. Sprzedali im trochę sprzętu i to raczej nie podstawowego, po to by zniwelować coraz większą chińską przewagę militarną w regionie. Dlatego sprzedaż tych zabawek do Indii jest politycznie pożądany dla USA.
Natomiast sprzedaż NEMO w takiej ilości do FR nie jest. Szczególnie dla nas. Może i moździeż nie jest jakąś super-technologią, ale 500 szt. to znaczące wzmocnienie rosyjskiego potencjału. I niechciałbym by kiedykolwiek polskie miasta były ostrzeliwane z fińskich moździerzy, a gadanie, że jeszcze Siemianowice na tym zarobią to już zupełna kpina. Jaką korzyść polityczną ma "Europa" we wzmacnianiu rosyjskiego potencjału polityczno-wojskowego?

lekomin - Pią 22 Cze, 2012

Możemy sobie tupać nóżkami, ale wpływu na to, co kto Rosji sprzedaje nie mamy żadnego. Jedyne co wydaje mi się nieprawdopodobne, to sprzedaż uzbrojenia Rosji przez USA.. we wszystko inne (niemieckie Leo2A7+++SpecialSpecial; fińskie AMV; włoskie Centauro; francuskie okręty; izraelskie BSLe) jestem w stanie uwierzyć. No może jeszcze BAE może mieć polityczne problemy z akceptacją zamówienia, bo Litwinienko to jednak była gruba przesada. Ale gdyby chcieli kupić kilkadziesiąt Eurofighterów to Putin ma gwarantowane przyjęcie u Elżbiety II...

Jedyne co możemy zrobić w przypadku Patrii, to odpuścić sobie dalsze związki z nimi (Rosomak). I to byłoby najgłupsze co moglibyśmy zrobić.

Jakoś wątpie, że Rosja tak naprawdę chce te wszystkie kołowe transportery.. na jej wschodnie rubieże to raczej gąsienice się przydadzą. Nie wiem jak Wam, ale mnie się wydaje, że tu bardziej chodzi o poznanie współczesnych rozwiązań, czym to świat dysponuje, po dekadach wmawiania sobie, że mamy wszystko najlepsze. I to jest oznaka pragmatyzmu, co akurat dla nas jest dobrą informacją. Bo pragmatyczna Rosja nie stanowi dla nas żadnego zagrożenia.

Zwitt - Pią 22 Cze, 2012

W perspektywie długoterminowej Rosja (jak i Niemcy) zawsze stanowi dla nas zagrożenie. Uprzedzając pytania: Tak jestem zdrowy i nie jestem rusofobem.
lekomin, do zapoznania się z technologią to kupuje się np. 10 egz. a nie 500!
Mam nadzieję, że ta tranzakcja nie dojdzie do skutku. A dla nas taka nauczka, że powinniśmy się zbroić i liczyć na siebia. Do tego przy zakupie licencji powinniśmy w umowie umieszczać klauzulę o zakazie sprzedaży tego samego typu uzbrojenia do FR.

REMOV - Pią 22 Cze, 2012

Zwitt napisał/a:
Pamiętajmy też, że były to raczej małpie modele bo MiG-i-21 były w wersji F-13.
A w wojsku PRL to niby takich nie było? ;-)
Cytat:
Natomiast sprzedaż NEMO w takiej ilości do FR nie jest. Szczególnie dla nas. Może i moździeż nie jest jakąś super-technologią, ale 500 szt. to znaczące wzmocnienie rosyjskiego potencjału.
Co prawda mogę się jedynie domyślać, co to jest ten "moździeż", natomiast nie bardzo rozumiem, jak NEMO czy AMOS miałyby "znacząco" wzmacniać rosyjski potencjał. One są jakoś znacząco lepsze od Goździków, czy innego rodzaju sprzętu artyleryjskiego używanego przez siły zbrojne Rosji? Możesz rozwinąć myśl, jak to miałoby "wzmacniać", bo jesteś już drugą osobą, która próbuje to przemycić, ale żadna nie uzasadnia ;-)
Cytat:
I niechciałbym by kiedykolwiek polskie miasta były ostrzeliwane z fińskich moździerzy
Ja bym nie chciał, aby polskie miasta były ostrzeliwane z jakichkolwiek moździerzy, czy też w ogóle z jakiejkolwiek artylerii przez jakąkolwiek armię. Tylko co to ma do rzeczy i wspólnego z tematem? Milcząco zakładasz czyhanie Rosji i automatyczny zakup broni na wielką i ostatecznie rozstrzygającą wojnę z Polską?
Cytat:
a gadanie, że jeszcze Siemianowice na tym zarobią to już zupełna kpina.
Bo tak stwierdziłem ja, Jarząbek Wacław? A ja mam rację, bo mam i już, prawda? ;-)
Cytat:
Jaką korzyść polityczną ma "Europa" we wzmacnianiu rosyjskiego potencjału polityczno-wojskowego?
Pracę dla swoich obywateli w czasie kryzysu, bliższe związanie z Rosją, kapitał na rozwój nowych rozwiązań i tak przykłady można mnożyć, ale rozumiem, że nie mieszczą się one w kategoriach zagrożeń urojonych ;-)
ajzik - Pią 22 Cze, 2012

Zwitt napisał/a:
A dla nas taka nauczka, że powinniśmy się zbroić i liczyć na siebia. Do tego przy zakupie licencji powinniśmy w umowie umieszczać klauzulę o zakazie sprzedaży tego samego typu uzbrojenia do FR.


Mało kto by wtedy z nami rozmawiał :-)
Kochani, wdech, wydech, nie napinajcie się tak. To jeszcze nie jest potwierdzone info. Zaś z perspektywą coraz poważniejszych zakupów uzbrojenia przez FR na zachodzie (niewykluczone, że w przyszłości głównie w formie umów na produkcję licencyjną lub montaż) musicie się pogodzić. Mnie to też się niespecjalnie podoba (choć z innych przyczyn, niż Wam), ale przecież resztek włosów sobie z głowy nie wyrwę :-)

Janek Kos - Pią 22 Cze, 2012

Zwitt napisał/a:
A dla nas taka nauczka, że powinniśmy się zbroić i liczyć na siebia. Do tego przy zakupie licencji powinniśmy w umowie umieszczać klauzulę o zakazie sprzedaży tego samego typu uzbrojenia do FR.


I oni wtedy zrobią wersje x i już nie będzie to samo bo będzie się różnic 5 śrubkami. I klauzula przestanie obowiązywać.
Abstrahując już od kosztu takiej extra klauzuli z powodu utraty potencjalnych zysków ze strony producenta. :)

Jeszcze jakieś podobne genialne pomysły ? ;)

Musimy się maksymalnie integrować z NATO z naszymi sąsiadami oraz modernizować i profesjonalizować plus wspierać demokratyzację życia w Rosji.

REMOV - Pią 22 Cze, 2012

Zwitt napisał/a:
W perspektywie długoterminowej Rosja (jak i Niemcy) zawsze stanowi dla nas zagrożenie. Uprzedzając pytania: Tak jestem zdrowy i nie jestem rusofobem.
Co do zdrowia to się nie wypowiadam, co do fobii to niestety drugie zdanie stanowi zaprzeczenie pierwszego. I jest skrajnie irracjonalne. Napisz jeszcze, że nie chcesz popełnić samobójstwa, abyśmy mieli pewność, że jesteś poważnym człowiekiem, ok?

Oczywiście mógłbym, z uśmiechem na ustach, zacząć pytać, co to stanowi "zawsze" zagrożenie i na jakiej podstawie, ale odpuszczę sobie rozważanie tego Twojego sloganu, bo wiemy, że potrafiłbyś go sensownie uzasadnić inaczej, niż racjonalizując swoje lęki, czy też w sposób prymitywny starał się rzutować jakieś wybrane na chybił-trafił z historii wydarzenia na współczesność. Innego uzasadnienia po prostu nie ma, niezależnie jakbyś się nie starał.
Cytat:
A dla nas taka nauczka, że powinniśmy się zbroić i liczyć na siebia. Do tego przy zakupie licencji powinniśmy w umowie umieszczać klauzulę o zakazie sprzedaży tego samego typu uzbrojenia do FR.
A najlepiej uciec na Księżyc, gdzie nas nie dopadną, bo tam nie wylądowali. Albo na Marsa. Albo na Proxima Centauri. I zbroić ile się da! Tylko to może w końcu ukoić nasz irracjonalny lęk przed Rosją ;-)
lekomin - Pią 22 Cze, 2012

Ajzik to by chciał, żeby Rosja sobie to sama wyprodukowała :)

Zwitt,
jak na razie to Rosja dużo różnych zabawek testuje. W dziedzinach, w których rzeczywiście są sto lat za ... (to jest politycznie niepoprawne teraz niektóre rzeczy pisać) to kupują i gotowe produkcji i technologię produkcji (BSL). Zakupu Mistrali to nie do końca rozumiem, nie są to okręty potrzebne na wczoraj, spokojnie ta klasę mogli u siebie rozwijać. Chyba, że rzeczywiście kupują całą technologię, którą wykorzystają przy produkcji innych, "bardziej bojowych", okrętów. I te są im potrzebne na wczoraj, bo tracą powoli miażdżącą przewagę nad Chinami. Teraz to już jest "tylko" przewaga gigantyczna.. Ale za dekadę... Ekonomicznie z Chinami mają szansę albo USA albo Zjednoczona Europa (taki oksymoron..), Rosja nie ma żadnych. A za ekonomią idzie siła militarna.

Rosja nie kupi 500 AMV. Ona sobie kupi tuzin i je zajeździ na ćwiczeniach. Wyciągnie wnioski. Putina można nie lubić, ale to jest pragmatyczny gość.

REMOV - Pią 22 Cze, 2012

Na razie Ci pragmatyczni goście z Rosji wyciągają wnioski, że na swoje produkty nie mają czego liczyć i lepiej bazować na zachodnich rozwiązaniach i licencjach. Trochę podobnie, jak to miało miejsce od XVIII do XX wieku ;-)
phunkracy - Pią 22 Cze, 2012

A mi podoba się możliwość finansowania polskiego przemysłu obronnego zakupami Rosjan. Prawda jest taka, że Rosja może wybrać sobie dowolną platformę kołową, bo żeby sprzedać im 500 szt. tak drogiego sprzętu z opcją na kolejne zamówienia wielu dałoby sobie co nieco uciąć.
A chyba lepiej by było, żeby zamiast Włochów lub Niemców, na nieuniknionym zakupie platformy kołowej zarobili Polacy. Bez oglądania się na jakieś wydumane zagrożenia. Bo w przyszłości w jakiej Rosja mogłaby dokonać inwazji na Polskę, czyli za parę dekad, taki sprzęt nie będzie już żadnym cudem techniki. Więc nawet rusofobowie powinni siedzieć cicho i trzymać kciuki za Rosomaki pod murami Kremla, będące tam z nieco innych powodów niż te, o których fantazjują :)

Zwitt - Pią 22 Cze, 2012

phunkracy, naprawdę wirzysz, że podwozia do Nemo będą wychodzić z WZM a nie z Patrii? Myślisz, że Patrai odpuści sobie taką gratkę?
phunkracy - Pią 22 Cze, 2012

Ja nie muszę w nic wierzyć. Mam nadzieję, że Siemanowice w jakiś sposób na tym zarobią, że mają coś do zaoferowania Patrii/Rosji i uszczkną chociażby kawałek z tego tortu. ;)
ajzik - Pią 22 Cze, 2012

Tymczasem zupełnie przez przypadek wypłynęła kolejna wizualizacja Bumeranga. Bez rewelacji. Zaczynam z wolna chyba rozumieć Makarowa.

http://gurkhan.blogspot.com/2012/06/2_22.html

REMOV - Pią 22 Cze, 2012

Niedaleko pada jabłko od... BTR-a. Tyle tylko, że te wizualizacje są sprzed 2 lat, o czym wspomina autor bloga.
jonasz - Pią 22 Cze, 2012

Ale ta wizualizacja jest z 2009 roku...
ajzik - Pią 22 Cze, 2012

Tak, to wizualizacja z wczesnego etapu. Póki co widać ewolucję a nie rewolucję. Ale może do dziś wóz się zmienił. Może. A może nie i stąd to "straszenie" Patrią.
REMOV - Pią 22 Cze, 2012

A "sprzed 2 lat" i z "końca 2009" są wzajemnie sprzecznymi informacjami? ;-)
jonasz - Pią 22 Cze, 2012

A edytowałeś swój post? ;)
svartild - Pią 22 Cze, 2012

Patria może zaoferować Rosjanom AMV i planowane zmodernizowane AMV. My (Siemianowice) moglibyśmy zaoferować udział w opracowaniu Rosomaka-2. Ciekawe którą oferta byłaby dla nich ciekawsza.
Moim zdaniem warto powalczyć o każde pieniądze, również te ze wschodu. Nie widzę w tym nic złego, nawet jeśli my i oni mielibyśmy posiadać przez wiele lat prawie identyczne wozy (które w naszym przypadku będą stanowić znaczną część naszego "potencjału odstraszania"). To co (od) dziś najważniejsze czyli elektronika (łączność, SKO, systemy wspomagania dowodzenia i analizy, APS i in.) nie powinny być jednak udostępniane tak łatwo ewentualnym partnerom ze wschodu. Bez tego nawet najnowocześniejszy mechanicznie wóz jest tylko prawie "ciężarówką obłożoną stalą". Niech sobie rozwijają swoje rozwiązania w tym zakresie sami.

ajzik - Pią 22 Cze, 2012

svartild napisał/a:
Niech sobie rozwijają swoje rozwiązania w tym zakresie sami.


Rozwijają a jednocześnie kupują na Zachodzie. Zła Francja im sprzedaje np. termowizory. A niedługo być może dołączą inni. Bo pieniądz nie śmierdzi. Zegarki się wam zatrzymały na Zimnej Wojnie, musicie przełączyć myślenie na XXI wiek.

Pomorzanin - Pią 22 Cze, 2012

"Kapitaliści sprzedadzą nam sznurek, na którym ich powiesimy." Parafrazując to hasło - kraje NATO sprzedadzą nam sprzęt wojskowy, którym ich potem będziemy szantażować.

Pieniądze, pieniędzmi, ale potencjalne wspieranie nieprzyjaznego nam kraju jest co najmniej niemądre.

ajzik - Pią 22 Cze, 2012

NATO współpracuje z FR. I odkładając na bok taką czy inną retorykę polityków na użytek wewnętrzny, ta współpraca będzie się pogłębiać. W Uljanowsku wkrótce zacznie działać baza przeładunkowa ISAF-u. Poważnie, musicie zmienić optykę, mamy 2012 a nie 1988, czy nawet 1992. Nie warto obrażać się na rzeczywistość.
Ps. Pamiętajcie, że teraz kapitaliści są już po obu stronach.

Arrakis - Pią 22 Cze, 2012

ajzik napisał/a:
svartild napisał/a:
Niech sobie rozwijają swoje rozwiązania w tym zakresie sami.


Rozwijają a jednocześnie kupują na Zachodzie. Zła Francja im sprzedaje np. termowizory. A niedługo być może dołączą inni. Bo pieniądz nie śmierdzi. Zegarki się wam zatrzymały na Zimnej Wojnie, musicie przełączyć myślenie na XXI wiek.


Irkut współpracuje z EADSem, Mil z Francuzami (różne firmy) - zobaczymy, co z tego wyniknie - Kamov już z certyfikatem EASA dla Ka-32, itd....
Zastanawiam się, czy może otrzeźwiejemy na czas, czy też zrobimy to po szkodzie, kiedy nie bardzo będzie już z kim rozmawiać (mało kto będzie chciał z nami rozmawiać, gdziekolwiek).

Arrakis

ajzik - Pią 22 Cze, 2012

Jak znam życie, to nie otrzeźwiejemy na czas. To nie w naszym stylu.
REMOV - Sob 23 Cze, 2012

svartild napisał/a:
Patria może zaoferować Rosjanom AMV i planowane zmodernizowane AMV. My (Siemianowice) moglibyśmy zaoferować udział w opracowaniu Rosomaka-2.
Tak naprawdę to opracowujemy z Finami już Rosomaka 3, niezależnie od prób przekonywania wojska, aby kupili dopracowanego Rosomaka 2. To jest zresztą dosyć zabawne, bo tak naprawdę to XC360 to jest generacja zero, XC360P dla Polski to pierwsza, XC400 m.in. dla Słowenii to druga, a Rosomak 2 to taka trochę równoległa druga z doświadczeniami największego producenta i lekcjami z Afganistanu. I na tej bazie powstaje wraz z Patrią nieco większy Rosomak 3. Więcej szczegółów będzie w nowym R-wto.
Damian 18 - Sob 23 Cze, 2012

Cytat:
Irkut współpracuje z EADSem, Mil z Francuzami (różne firmy) - zobaczymy, co z tego wyniknie - Kamov już z certyfikatem EASA dla Ka-32, itd....


Ba ta współpraca to nie tylko z firmami europejskimi, NII Stali współpracuje z GDLS w sprawie osłon dynamicznych, się pod to chyba też Izraelczycy i jak podejrzewam także Brytyjczycy podłączyli.

Także i Amerykanie jak chcą z Rosjanami mogą współpracować... i vice versa.

REMOV - Sob 23 Cze, 2012

Arrakis napisał/a:
Irkut współpracuje z EADSem, Mil z Francuzami (różne firmy) - zobaczymy, co z tego wyniknie - Kamov już z certyfikatem EASA dla Ka-32, itd.
Et tu, Brute? Ja Cię bardzo proszę - Kamow, a nie żaden "Kamov". Chyba, że ostatnio Rosjanie wprowadzili nową literę, albo zmieniły się zasady transkrypcji cyrylicy na język polski.
Arrakis - Sob 23 Cze, 2012

Masz oczywiście rację. Mea culpa. Późna pora i zmęczenie. Poszukaj może certyfikatu typu tego śmigłowca, wystawionego przez EASA :oops1:

Arrakis

svartild - Sob 23 Cze, 2012

REMOV napisał/a:
Tak naprawdę to opracowujemy z Finami już Rosomaka 3 [...]

Tą informacją mnie zaskoczyłeś. Trzeba poczekać na czerwcowy RAPORT-wto.
Dyskusja o współpracy rosyjskiego i zagranicznych przemysłów zbrojeniowych jest na tyle ciekawa, że może warto byłoby przenieść ją stąd i z wątku o Rosomaku do osobnego tematu. Piszę zagranicznych, ale najciekawsze jest rozważenie tego co my moglibyśmy oferować Rosjanom i vice versa.
Wracając "bliżej brzegu": o ile rozumiem nie jest jasne czy Rosja interesuje się samym AMV czy też jest jednak zainteresowana również NEMO/AMOSEM. Jak w porównaniu do tych moździerzy wypadają konstrukcje rosyjskie np. Nona/Vena?

corran - Sob 23 Cze, 2012

A może się nie podniecajacie tak bardzo? Rosja testowała już Centauro.
REMOV - Sob 23 Cze, 2012

Arrakis napisał/a:
Masz oczywiście rację. Mea culpa. Późna pora i zmęczenie. Poszukaj może certyfikatu typu tego śmigłowca, wystawionego przez EASA
A po co mam go szukać? Chcesz mi udowodnić, że angielska transkrypcja cyrylicy jest inna od polskiej? Naprawdę?
zbig1103 - Sob 23 Cze, 2012

REMOV napisał/a:
svartild napisał/a:
Patria może zaoferować Rosjanom AMV i planowane zmodernizowane AMV. My (Siemianowice) moglibyśmy zaoferować udział w opracowaniu Rosomaka-2.
Tak naprawdę to opracowujemy z Finami już Rosomaka 3, niezależnie od prób przekonywania wojska, aby kupili dopracowanego Rosomaka 2. To jest zresztą dosyć zabawne, bo tak naprawdę to XC360 to jest generacja zero, XC360P dla Polski to pierwsza, XC400 m.in. dla Słowenii to druga, a Rosomak 2 to taka trochę równoległa druga z doświadczeniami największego producenta i lekcjami z Afganistanu. I na tej bazie powstaje wraz z Patrią nieco większy Rosomak 3. Więcej szczegółów będzie w nowym R-wto.


Po co marnować czas na Rosomaka 3, opracujmy wersję 4 najlepiej 5.1......

A poważnie to przypominam terminy konfiguracja odniesienia, prawa do konfiguracji odniesienia, prawa do zarządzania konfiguracja odniesienia.

Jeżeli p. gen. W. Skrzypczak zostanie podsekretarzem to z dużą dozą prawdopodobieństwa KTO przez lata będzie realizowany tylko w zakresie wersji specjalnych. I słusznie.
Dodatkowo, p. Generał zna się na rzemiośle więc mam nadzieję, że priorytet dostaną na najbliższe lata gąsienice.

svartild - Sob 23 Cze, 2012

Rosjanie interesują się nowoczesnymi KTO (Centauro, AMV) i prawdopodobnie fińskimi systemami artyleryjskimi. Jak to połączyć to można przypuszczać, że byliby zainteresowani nową włoską haubicą samobieżną Centauro 155/39LW. Sama haubica to nic specjalnego. Będzie ciekawiej jak Włosi udostępnią im technologię pocisków Vulcano.
I jak wtedy będzie wyglądała nasza rzekoma przewaga techniczna (raczej ta planowana do osiągnięcia za kilka lat niż obecna) w dziedzinie artylerii?

Arrakis - Sob 23 Cze, 2012

REMOV napisał/a:
A po co mam go szukać? Chcesz mi udowodnić, że angielska transkrypcja cyrylicy jest inna od polskiej? Naprawdę?

Poszukaj, a zobaczysz. :gent:

Arrakis

REMOV - Sob 23 Cze, 2012

Znalazłem i nadal nie wiem, o co Ci chodzi. Chyba, że zwracasz uwagę, że zamiast "WS" napisali "BC"?

[ Dodano: Sob 23 Cze, 2012 ]
zbig1103 napisał/a:
Po co marnować czas na Rosomaka 3
Bo tak się dziwnie składa, że Finowie chcą wprowadzić taką wersję eksportową. Przyznaj, nie potrafiłeś przeczytać ze zrozumieniem mojego tekstu, prawda? ;-)
Cytat:
Jeżeli p. gen. W. Skrzypczak zostanie podsekretarzem to z dużą dozą prawdopodobieństwa KTO przez lata będzie realizowany tylko w zakresie wersji specjalnych. I słusznie.
Bardzo mnie bawi przenoszenie swoich własnych pragnień i wizji na osobę - być może - przyszłego wiceministra i dodawanie do tego "dużej dozy prawdopodobieństwa". W dawnych czasach to się jakoś "chciejstwo" nazywało. Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością ;-)
TomSon - Sob 23 Cze, 2012

REMOV napisał/a:
svartild napisał/a:
Patria może zaoferować Rosjanom AMV i planowane zmodernizowane AMV. My (Siemianowice) moglibyśmy zaoferować udział w opracowaniu Rosomaka-2.
Tak naprawdę to opracowujemy z Finami już Rosomaka 3, niezależnie od prób przekonywania wojska, aby kupili dopracowanego Rosomaka 2. To jest zresztą dosyć zabawne, bo tak naprawdę to XC360 to jest generacja zero, XC360P dla Polski to pierwsza, XC400 m.in. dla Słowenii to druga, a Rosomak 2 to taka trochę równoległa druga z doświadczeniami największego producenta i lekcjami z Afganistanu. I na tej bazie powstaje wraz z Patrią nieco większy Rosomak 3. Więcej szczegółów będzie w nowym R-wto.


To bardzo dobra wiadomość, że Patria i WZM tworzą AMV NG/Rosomak 3 zamiast przejściowego Rosomaka 2 powinien nowym wozem w Wojsku powinien być Rosomak 3/ AMV NG. Podpatrzyli mój pomysł ze wspólnym biurem konstrukcyjnym WZM/Patria : )

REMOV - Sob 23 Cze, 2012

Rosomak 3 nie jest dla Polski.
szeregowy90 - Sob 23 Cze, 2012

Jak Ty mnie ................ względem artylerii, to nawet Twoja wyobraźnia tego nie ogrania. I zaprawdę powiadam Ci, nie odpisuj. :gent:

Za wulgaryzm i osobiste wycieczki - pasek. Stevie

zbig1103 - Nie 24 Cze, 2012

REMOV napisał/a:
Znalazłem i nadal nie wiem, o co Ci chodzi. Chyba, że zwracasz uwagę, że zamiast "WS" napisali "BC"?

[ Dodano: Sob 23 Cze, 2012 ]
zbig1103 napisał/a:
Po co marnować czas na Rosomaka 3
Bo tak się dziwnie składa, że Finowie chcą wprowadzić taką wersję eksportową. Przyznaj, nie potrafiłeś przeczytać ze zrozumieniem mojego tekstu, prawda? ;-)
Cytat:
Jeżeli p. gen. W. Skrzypczak zostanie podsekretarzem to z dużą dozą prawdopodobieństwa KTO przez lata będzie realizowany tylko w zakresie wersji specjalnych. I słusznie.
Bardzo mnie bawi przenoszenie swoich własnych pragnień i wizji na osobę - być może - przyszłego wiceministra i dodawanie do tego "dużej dozy prawdopodobieństwa". W dawnych czasach to się jakoś "chciejstwo" nazywało. Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością ;-)


Przyznaję... :cool:

A co powiesz Remov na plany Patrii opracowania wersji 4.2347654 dla Wojsk Lądowych Antarktydy. Uwzględniając bliskość uwarunkowań klimatycznych może to być niezwykle interesujący kierunek. :modli:


Co do Pana Generała W. Skrzypczaka. To nie jest moje "chciejstwo" tylko jego koncepcja potrzeb, której bynajmniej nie ukrywa. Co innego jednak to "chciejstwo" a co innego realia decyzyjne, finansowe, itd. Stąd też to właśnie "duże prawdopodobieństwo".
System uzbrojenia polskich KTO jest ułomny z powodu braku wersji specjalnych. Opracowanie ich i pozyskanie a także wdrożenie będzie kosztować bardzo dużo tak pieniędzy jak i wysiłku organizacyjnego. W tym względzie także zgadzam się z p. gen. W.S.
Trudno mi się jednak całkowicie zgodzić z poglądem o bezsensowności i nieperspektywności BWP-1 czy PT-91, choćby tylko z jednego powodu, iż przezbrajanie wymaga czasu i pieniędzy a jakąś gotowość bojową należy utrzymywać. Zawsze lepiej słabo jechać niż dobrze iść....

Zacząć jednak trzeba od budowy Systemu Pozyskiwania... w tym względzie też się z p. gen. W.S. zgadzam czego daję wyraz od miesięcy w wątku System pozyskiwania.


Myślę, że wystarczy.. w czym zgadzam się i z czym niezgadzam z Panem ge.. W.S.... przynajmniej na razie.... :brawo:

REMOV - Nie 24 Cze, 2012

zbig1103 napisał/a:
A co powiesz Remov na plany Patrii opracowania wersji 4.2347654 dla Wojsk Lądowych Antarktydy. Uwzględniając bliskość uwarunkowań klimatycznych może to być niezwykle interesujący kierunek.
Jak zwykle nie wtrącam się w Twoje polemiki z sobą, tylko nie wiedzieć dlaczego z uporem maniaka starasz się w nich odwoływać do mnie. Dałbyś radę porzucić tę manierę, czy raczej nie bardzo?
Cytat:
System uzbrojenia polskich KTO jest ułomny z powodu braku wersji specjalnych.
"System uzbrojenia" polskich kto nie jest ułomny, bo nic mi nie wiadomo o jakiejś ułomności ani 30-mm armaty, ani 7,62-mm karabinu maszynowego, ani sko, ani wszystkich innych elementów wieży. Kwestie wozów specjalnych nie mają nic wspólnego z "systemem uzbrojenia", a raczej z organizacją pododdziałów wyposażonych w te pojazdy.
Cytat:
Opracowanie ich i pozyskanie a także wdrożenie będzie kosztować bardzo dużo tak pieniędzy jak i wysiłku organizacyjnego.
Przede wszystkich trzeba dokładnie zdefiniować, co się chce. W porównaniu z tym "opracowanie, pozyskanie i wdrożenie" jest naprawdę małym problemem. My nie potrafimy ściśle określić tego, co chcemy od ponad dekady. I to jest największy kłopot.
Cytat:
Trudno mi się jednak całkowicie zgodzić z poglądem o bezsensowności i nieperspektywności BWP-1 czy PT-91, choćby tylko z jednego powodu, iż przezbrajanie wymaga czasu i pieniędzy a jakąś gotowość bojową należy utrzymywać.
A co ma "nieperspektywiczność" z "utrzymaniem gotowości bojowej"? To są - ponownie jak w przypadku tego Twojego "systemu uzbrojenia" terminy zupełnie rozłączne. Możesz utrzymywać w gotowości bojowej nieperspektywiczny sprzęt skupiając się tylko na remontach, bez modernizacji. Czy Ty rozumiesz pojęcia, którymi się posługujesz, czy raczej gubisz w gąszczu wymyślonych przez siebie określeń i definicji?
Cytat:
Zacząć jednak trzeba od budowy Systemu Pozyskiwania.
System pozyskiwania istnieje, więc albo trzeba go zastąpić i stworzyć nowy, albo zmodyfikować istniejący. Natomiast trudno pisać o budowie czegoś, co jest. Chyba, że to miało być jedno z Twoich skrótów myślowych, których nikt poza Tobą nie rozumie. Poza tym mam wrażenie, że akurat nie potrzebujemy nowego systemu, ale zamian w egzekwowaniu istniejącego. To o czym piszesz to jest objaw typowej wiary Polaka, że wprowadzenie nowego prawa samo załatwi problem, co od lat okazuje się mrzonką w wielu dziedzinach.
Stefan Fuglewicz - Nie 24 Cze, 2012

Wiesz, Remov, czytając Twoje ostatnie posty w tym temacie czułem duży dyskomfort, spowodowany ich formą. Tak, że pomimo zainteresowania warstwą merytoryczną z wielkim trudem dobrnąłem do końca. Zastanawiałem się, jak mógłbym dać wyraz swoim odczuciom, nie naruszając zasad kulturalnej dyskusji...
Olśnienie spłynęło przy słowach: "...objaw typowej wiary Polaka..."
Stanął mi przed oczami szlachetka w kontuszu, z podgolonym i parującym gorzałką łbem, chwytającym za rękojeść karabeli i nerwowo rozglądający się po majdanie za kimś, komu by można przyp....
Ja akurat wolę kultywować inne elementy polskiej tradycji.

REMOV - Nie 24 Cze, 2012

Dziękuję, że zechciałeś się tym publicznie z nami wszystkimi podzielić swoimi przemyśleniami na forum wojskowym w dziale o uzbrojeniu, w temacie o moździerzach samobieżnych.
Stefan Fuglewicz - Pon 25 Cze, 2012

Nie ma sprawy :)
brader74 - Wto 26 Cze, 2012
Temat postu: Rosomak 3?
REMOV napisał/a:
Rosomak 3 nie jest dla Polski.


Czy to nie jest aby Rosomak 3?

http://www.lockheedmartin...ucts/havoc.html
http://www.armyrecognitio...ps_1212113.html

Czy to masz na myśli?

AT'Laik - Wto 26 Cze, 2012
Temat postu: Re: Rosomak 3?
:gent: Simply ... clever :brawo: . Jankesi to mają niucha do dobrych rzeczy i potrafią je pozyskać. ... Na własnych, korzystnych warunkach, np z logo własnego koncernu. A mnie jako 'czkafką' objawia się Nasz Antoni, udowadniający miastu i światu. I to w pełni autorytetu państwa, że nasz AMV to simply ... junk. :bye:

Nie cytujemy przedmówców. Poprawiłem. FAZI 1

Zimny01 - Sro 05 Gru, 2012

Filmik z dzisiejszego pokazu, ze strzelania Raka dla zagranicznych delegacji. Widać automat ładowania w pracy.

http://www.youtube.com/wa...player_embedded

PDT - Sro 05 Gru, 2012

Zimny01 napisał/a:
Widać automat ładowania w pracy.


Tu jest lepiej widoczny:
http://www.youtube.com/watch?v=-Xt2XJt1oM4

Smugler - Czw 06 Gru, 2012

Seryjne Raki od 2014
239099 - Czw 06 Gru, 2012

72 egzemplarze - 9 KMO - czyli będą 3 brygady po 3 bat. Rosomaków (9 nie 8 batalionów)

Kolejna sprawa - 22 KMO ->dla 22 batalionów -> 7 kompletnych brygad + dla batalionu np BSP (pozostałe bat. piech. górskiej i aeromobilne z M-98 )
Czyli wszystkie moje domniemania co do potencjalnych struktur naszych WL są b. bliskie rzeczywistości (ja proponowałem łacznie 23 bat. zmech/zmot/panc. )

Stamp - Czw 06 Gru, 2012

Teraz jest 23 bataliony zmechanizowane. Te 22 KMO to razem z Rakami na podwoziu gąsienicowym (SMG). Można przypuszczać że 1 batalion bedzie miał nadal moździerze przenośne (na przykład ten w Kłodzku). Bataliony czołgów nie mają moździerzy.
239099 - Czw 06 Gru, 2012

Raczej 20 batalionów BWP i KTO... (Spójrz jeszcze raz na aktualne struktury -3 BKPanc 1 BOW 2 KTO i 4 BZ - nie licząc BSP i 25 BKPow i 6 BPD)
A ja mówiłem i mowie o 23 batalionach czołgów, BWP i KTO - tych jest aktualnie 31... (z czego 11 to bat cz )

Jest różnica?

Stamp - Czw 06 Gru, 2012

Mylisz się, aktualnie jest 34 bataliony zmech, KTO i czołgów. (23 + 11 = 34) Chyba że coś się zmieniło w arytmetyce? :roll:
239099 - Czw 06 Gru, 2012

Tak?
Policzmy
11 LDPanc
10 BKpanc (2 bcz, 1 bz)
34 BKPanc (2 bcz, 1 bz)
17 BZ (3 bzmot)

16 PDZ
9 BKpanc (2 bcz, 1 bz)
20 BZ (1 bcz 2 bz)
15 BZ (1 bcz 2 bz)
1 BPanc (1 bcz 2 bz)

12 DZ
12 BZ (3 bzmot)
7 BOW (3 bz)
2 BZ (1 bcz 2 bz)

Do tego
21 BSP (1 bcz 2 bpg)

Razem 31 bat. zmech i czołgów

Coś przeoczyłem?

Stamp - Czw 06 Gru, 2012

Tak, przemnóz 11 brygad przez 3 bataliony i dodaj do tego 4 batalion 21BSP w Kłodzku. Otrzymasz 34 bataliony.
239099 - Czw 06 Gru, 2012

Jasne - bo każda brygada u nas jest ciężka/średnia i dostanie samobieżne moździerze....

batalionów spadochroniarzy, kawalerii powietrznej i piechoty górskiej nie liczę... (będą mieli M-98)

Stamp - Czw 06 Gru, 2012

Zwróciłem Ci tylko uwagę że źle policzyłeś bataliony. Nie 31, tylko 34. Nie pisałem nic o desancie i kaw. pow. Brygad ciężkich i średnich jest 11. Jedenaście razy 3 = 33. A ponieważ 21 BSP ma 4 bataliony, to razem 34.
239099 - Czw 06 Gru, 2012

A ja Ci cały czas zwracam uwagę - co liczę - a liczę wszystko co porusza się czołgach, BWP i KTO.

Nawet specjalnie dla ciebie wypisałem jednostki... (Zapomniałem którejś? - prócz 1 bat. z BSP)

Co do moździerzy

Podhalańczyków można potraktować ulgowo - zarówno aktualne posiadanie b. cz. jak i BWP nie oznaczają że w przyszłości będą w podobnej formie. (Brygady zmechanizowanej)

Być może będzie tak że w 21 BSP skasują b. cz, dwa bat. przezbroją w KTO, a jeden będzie lekki )
Ale wydaje mi się ze skoro mowa o 72 Rakach to oznacza że przezbroją kompletnie 3 brygady...

A 3 nie będzie wtedy 21 BSP.

Ale wróćmy do tematu...
22 KMO są realne - z pewnością bardziej niż szacunku BUMARu (100 wozów na platformie Anders itp)

Pytanie jest jedno - czy warto się z Rakami śpieszyć...

Bo o ile rozumiem RAK-K by się teraz przydał do roków
O tyle RAK-G na razie nie jest nam do szczęścia potrzebny...
Najpierw przydałoby się zamknąć temat BWPa - a ten odłożony jest na...

Do czasu Goździki mogłyby służyć....

Kolejne pytania
- czy wozy dowodzenia plutonem muszą być na Rośku (tańszej alternatywy nie ma?)
- Co z wozami rozpoznawczymi dla kompani
- Jak wygląda temat amunicji - co mamy i co możemy mieć...

lekomin - Czw 06 Gru, 2012

A słyszeliście o tajnym przetargu na Raki? Bo Pan Skrzypczak chodzi i mówi, że Raki już w 2014 roku będzie kupował. I to w kosmicznych ilościach.

O takim drobnym elemencie jak przetarg widocznie zapomniał.

239099 - Czw 06 Gru, 2012

Ten przetarg chyba da sie latwo ustawić...

Chcemy moździerz 120 mm (system wieżowy), który ma możliwość integracji z bazowym KTO rosomak oraz z podwoziem od Goździka (no bo ich mamy dużo i chcemy wykorzystać ;) )

Wymagamy też by moździerz strzelał ogniem na wprost oraz by był dostosowany z naszymi systemami dowodzenia?

A i b. ważna jest cena...

I kto wygra? ;)

Nie, no faktycznie - czy w rok zrobią przetarg?

Stamp - Czw 06 Gru, 2012

Cytat:
A ja Ci cały czas zwracam uwagę - co liczę - a liczę wszystko co porusza się czołgach, BWP i KTO.
Nawet specjalnie dla ciebie wypisałem jednostki... (Zapomniałem którejś? - prócz 1 bat. z BSP)


No to wróć do swojej wyliczanki i policz. Wymieniłeś tam 11 brygad po 3 bataliony każda i twierdzisz że razem mają 31 batalionów. Dlatego pytałem czy arytmetyka się zmieniła. Ja już z Tobą kończę dyskusję. Jak masz nadal wątpliwości ile to jest 11 razy 3, to kalkulator w rękę albo policz sobie na paluszkach. EOT.

Smugler - Czw 06 Gru, 2012

239099 napisał/a:
Ten przetarg chyba da sie latwo ustawić...

Chcemy moździerz 120 mm (system wieżowy), który ma możliwość integracji z bazowym KTO rosomak oraz z podwoziem od Goździka (no bo ich mamy dużo i chcemy wykorzystać ;) )

Wymagamy też by moździerz strzelał ogniem na wprost oraz by był dostosowany z naszymi systemami dowodzenia?

A i b. ważna jest cena...

I kto wygra? ;)

Nie, no faktycznie - czy w rok zrobią przetarg?

Przecież to wszystko jest realizowane w ramach pracy B+R którą MON opłaca, więc przeprowadzenie przetargu w tym przypadku nie będzie konieczne.. będzie pewnie tak jak obecnie dzieje się ze wdrażaniem Kraba. ;)

Cytat:
1 października 2009 CPW HSW zawarła z Departamentem Polityki Zbrojeniowej MON umowę na opracowanie do listopada 2012 Kompanijnego Modułu Ogniowego 120-mm moździerzy samobieżnych MAHSW w ramach pracy pod kryptonimem Rak. Wartość umowy wynosi 60,9 mln zł i obejmuje wykonanie 2 prototypów moździerzy - gąsienicowego MAHSW-G na bazie głęboko zmodernizowanego podwozia haubicy 2S1 Goździk, oraz kołowego MAHSW-K w oparciu o podwozie Rosomaka, a także wozu dowodzenia (adaptacja wozu dowodzenia powstającego dla modułu dywizjonowego 155 mm haubic Krab) z odmianą systemu dowodzenia i kierowania ogniem Azalia (z WB Electronics), pojazdu rozpoznania (opancerzony samochód odporny na wybuchy min, w układzie 4x4), wozu amunicyjnego i wozu zabezpieczenia technicznego (oba na podwoziu Jelcz, podobne do powstających dla haubic Krab).

link

polsmol - Czw 06 Gru, 2012

Ja bym tę wypowiedź traktował jako promocję krajowego produktu przed zagranicznym gośćmi. Do faktycznego zakupu jeszcze daleko.
Natomiast przetarg chyba da się obejść. Bryzy i dodatkowe Casy były ponoć kupione bez przetargów.

Stefan Fuglewicz - Czw 06 Gru, 2012

Stamp, a na czym jeżdżą dwa bataliony piechoty górskiej?
Nie zapomniałeś aby ich odjąć?

Stamp - Czw 06 Gru, 2012

W sumie to jest ich 3 w 21 BSP i wszystkie jeżdżą na BWP-1 Ten w Kłodzku też niedawno dostał BWP-1. 21 BSP ma batalion czołgów do tego (to razem 4 bataliony ogólnowojskowe tam jest) ;)
Maciek Łukasz - Pią 07 Gru, 2012

Mam pytanie związane z wozami dowodzenia - jeśli w wariancie gąsienicowych "Raków" rzecz jest chyba jasna (wozy na zmodernizowanych podwoziach Goździków, jak przy "Krabie"), to czy wiadomo, jakie będą w wersji kołowej moździerza? Jakaś modernizacja Rosomaka?
Stamp - Pią 07 Gru, 2012

Będą na podwoziu Rosomaka. LINK.
BoNzo - Pią 07 Gru, 2012

http://dziennikzbrojny.pl...czarnej-dywizji

Nie jestem znawcą artylerii ale czy w ogóle topaz jest wykorzystywany przy strzelaniach, czy w ogóle ten system jest sprawny i działa, czy wszystko się oblicza na piechotę? Swojego czasu byłem przy próbie integracji Topaza z niedoszłym UAV Aerostar, wiem że była to jakaś porażka. Czy nowe wozy RAK i Krab korzystają z topaza?

GF76 - Pią 07 Gru, 2012

Topaz jest wykorzystywany przy strzelaniach, jest sprawny i działa. Krab ma Topaza (bez systemu kierowania ogniem zakup tego typu sprzetu mijałby się z celem), natomiast o Raku brak mi danych.
Pozdrawiam
GF76

Pułkownik Kwiatkowski - Pią 07 Gru, 2012

Tak jest wykorzystywany ale trzeba wiedzieć że nie wszystkie pododdziały są w niego wyposażone.Czy jest to system udany? Żeby wyeliminować ciągłe zawiechy i tym podobne rzeczy system całkiem fajnie ułatwia prace.Niestety w naszej armii większość "ważniejszych" strzelań w dalszym ciągu wykonuje się na piechotę by podczas strzelań nie zajmować się usuwaniem usterek systemu i wykonywać zadania ogniowe w jak najlepszym czasie.Jeśli jest inaczej to proszę mnie poprawić.
jonasz - Pią 07 Gru, 2012

W Raku też jest odmiana tego systemu. BoNzo, Topaz jest używany w WP już od dekady i nie ma z nim większych problemów. To raczej Aerostar jest, a właściwie był porażką.
Pułkownik Kwiatkowski - Pią 07 Gru, 2012

jonasz napisał/a:
Topaz jest używany w WP już od dekady i nie ma z nim większych problemów.


Strzelałeś z Topaza?

GF76 - Pią 07 Gru, 2012

Przypominam, że temat jest o samobieżnym moździerzu. Jeśli chcecie podyskutować o wadach i zaletach Topaza, proszę założyć oddzielny wątek...
GF76

Janek Kos - Pią 07 Gru, 2012

Pułkownik Kwiatkowski napisał/a:
Tak jest wykorzystywany ale trzeba wiedzieć że nie wszystkie pododdziały są w niego wyposażone.Czy jest to system udany? Żeby wyeliminować ciągłe zawiechy i tym podobne rzeczy system całkiem fajnie ułatwia prace.Niestety w naszej armii większość "ważniejszych" strzelań w dalszym ciągu wykonuje się na piechotę by podczas strzelań nie zajmować się usuwaniem usterek systemu i wykonywać zadania ogniowe w jak najlepszym czasie.Jeśli jest inaczej to proszę mnie poprawić.


Słyszałem ze w slangu określany jest jako "wTOPAz " :)

ToMac - Pią 07 Gru, 2012

Janek Kos napisał/a:
Pułkownik Kwiatkowski napisał/a:
Tak jest wykorzystywany ale trzeba wiedzieć że nie wszystkie pododdziały są w niego wyposażone.Czy jest to system udany? Żeby wyeliminować ciągłe zawiechy i tym podobne rzeczy system całkiem fajnie ułatwia prace.Niestety w naszej armii większość "ważniejszych" strzelań w dalszym ciągu wykonuje się na piechotę by podczas strzelań nie zajmować się usuwaniem usterek systemu i wykonywać zadania ogniowe w jak najlepszym czasie.Jeśli jest inaczej to proszę mnie poprawić.


Słyszałem ze w slangu określany jest jako "wTOPAz " :)


Kwestia identyfikacji z jakiego powodu "ciągłe zawiechy".

corran - Pią 07 Gru, 2012

Stefan Fuglewicz napisał/a:
Stamp, a na czym jeżdżą dwa bataliony piechoty górskiej?
Nie zapomniałeś aby ich odjąć?


Na BWP-1 i T-72.

[ Dodano: Pią 07 Gru, 2012 ]
Maciek Łukasz napisał/a:
Mam pytanie związane z wozami dowodzenia - jeśli w wariancie gąsienicowych "Raków" rzecz jest chyba jasna (wozy na zmodernizowanych podwoziach Goździków, jak przy "Krabie"), to czy wiadomo, jakie będą w wersji kołowej moździerza? Jakaś modernizacja Rosomaka?


Był już pokazany:
http://www.youtube.com/wa...Fyn_cSlW#t=175s

[ Dodano: Pią 07 Gru, 2012 ]
BoNzo napisał/a:
http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news,4,2939,z-zycia-wojska,dzien-powszedni-artylerzysty-w-czarnej-dywizji

Nie jestem znawcą artylerii ale czy w ogóle topaz jest wykorzystywany przy strzelaniach, czy w ogóle ten system jest sprawny i działa, czy wszystko się oblicza na piechotę? Swojego czasu byłem przy próbie integracji Topaza z niedoszłym UAV Aerostar, wiem że była to jakaś porażka. Czy nowe wozy RAK i Krab korzystają z topaza?


W 2009 byłem na poligonie gdzie Goździki z Topazem strzelały. Wszystko działało ok. Nastawy dowódca dostawał z wozu dowodzenia na starze. W sumie minimalistycznie - na Goździku prosty w sumie terminal do odbierania nastaw (+ nowoczesna radiostacja Radmoru i Fonet IP), na WD dwa pancerne laptopy od WB + oczywiście łączność w dół i do góry. Ale działa.

Oczywiście nie ma systemu nawigacji inercyjnej więc trzeba robić topodowiązanie dział (awaryjnie można chyba użyć GPS).

Krab i Rak mają dużo bardziej rozbudowane systemy kierowania ogniem.

[ Dodano: Pią 07 Gru, 2012 ]
Pułkownik Kwiatkowski napisał/a:
jonasz napisał/a:
Topaz jest używany w WP już od dekady i nie ma z nim większych problemów.


Strzelałeś z Topaza?


Byłem na WD podczas strzelania. System ma pewne wady (niektóre w sumie śmieszne) ale mniejsza może o nich tu, ale postęp jest.

Masz coś do napisania? Chętnie przeczytam.

Coronet - Sob 08 Gru, 2012

Wracajac jeszcze do Raka, to na podanym wczesniej linku jest ladne zdjecie tarczy trafionej ogniem bezposrednim z 1,6 km. To chyba konczy dyskusje o koniecznosci posiadania wyspecjalizowanego WWO do robienia tzw. "dziury w murze".
ToMac - Sob 08 Gru, 2012

Całkiem celny.....

[ Dodano: Sob 08 Gru, 2012 ]
A tu jeszcze reportaż GW Rzeszów:

http://rzeszow.gazeta.pl/...i_ogniowej.html




239099 - Sob 08 Gru, 2012

Coronet napisał/a:
Wracajac jeszcze do Raka, to na podanym wczesniej linku jest ladne zdjecie tarczy trafionej ogniem bezposrednim z 1,6 km. To chyba konczy dyskusje o koniecznosci posiadania wyspecjalizowanego WWO do robienia tzw. "dziury w murze".

Tiaaa - jak KMO będzie miała 12-16 Raków to może zakończy...

Stamp - Sob 08 Gru, 2012

Zastanawiam się jaki sens ma przebudowa podwozia Goździka pod tą nową zabudowę? Co oprócz kół tam zostaje z Goździka? Kadłub poszerzony i podwyższony, silnik nowy, transmisja nowa. Tylko koła bo gąsienice też chyba wymieniają. A koła też mają wymieniane pewnie bandaże. Nie prościej byłoby robić całkiem nowe?
Chyba tylko tak: HSW dostaje z MON jeszcze całkiem sprawnego Goźdźika, wycina stare blachy, wyrzuca wieżę, armatę, silnik, oddaje to wszystko na złom i na tym zarabia. Dosyć specyficzny sposób rozbrojenia, zamieniać sprzęt o większych możliwościach, na sprzęt o możliwościach mniejszych. Nie lepiej byłoby zostawić te Goździki na czarna godzinę zwłaszcza że amunicji jest do nich jeszcze na wiele lat? Takie rzeczy tylko w Polsce.

TomSon - Sob 08 Gru, 2012

Andersa rząd faktycznie nie wspierał, wiec zamiast uniwersalnego podwozia HSW pozostała z MTLB/Goździko-pochodnymi.
239099 - Sob 08 Gru, 2012

Inaczej - Rak to moduł wieżowy - by pokazać możliwości integracji RAKa stworzono dwie wersje - kołowa i gąsienicową.
To ze kołowa jest na Rośku to oczywiste. Wybór podwozia goździkopodobnego też bo:
Kto produkował goździki? - HSW...
HSW wzięła goździka bo go zna, oraz był pod ręka.
Gdyby HSW miała dostęp do Andersa, czy CV 90 itp to pewnie osadziła by RAKa na owym podwoziu...

A tak - to mamy taką prowizorka.
Bo przecież jeśli WP zdecyduje się na konkretną konstrukcje BWP to Rak zostanie zintegrowany z ową konstrukcją.
Czyż nie?

Na razie nie ma co się spieszyć z wdrażaniem Raków
Najpierw niech wyprodukują partię kołowych - tego będzie i tak sporo...

Gąsienicowe mogą poczekać - mamy w końcu Goździka...
Być może do tego czasu (czasu wdrożenia następcy BWP-1) powstanie zmodernizowana wersja RAKa (albo amunicja o lepszych parametrach )

Pułkownik Kwiatkowski - Sob 08 Gru, 2012

Tyle że Goździk bije na głowę zasięgiem Raka ale ten drugi lepiej sprawdzi się w terenie zurbanizowanym czy górskim z racji tego że to moździerz.Z drugiej strony Goździk w strukturze dasu nie jest w stanie wspierać brygady zmechanizowanej z racji właśnie zasięgu to Rak wesprze batalion zmechanizowany w strukturach kampanii wsparcia.Porównywanie Raka do Goździka jest nie na miejscu.

Według mnie zastępowanie Goździka Rakiem w ogóle nie wchodzi w rachubę bo to dwie zupełnie inne konstrukcje przeznaczone do innych zadań ogniowych.Goździk należy zastąpić sprzętem o zasięgu ok 40 km a Rak jak najbardziej nadaje się w zamian za moździerze M-120 czy M-98 w strukturach kompanii wsparcia.

Dodać należy że mimo iż to polska konstrukcja jak widać po zdjęciu szkoda że Polacy nie wykorzystali potencjału jaki drzemie w ogromnych ilościach wycofywanych 2s1 czy MTLB i stworzyli konstrukcje "goździkowo" podobną ale jednak zupełnie od nich inną co niestety znacznie przewyższa koszty całej produkcji.

239099 - Sob 08 Gru, 2012

A kto ci każe goździki wycofywać teraz?
Przenieść je do bat. zmech (niech zastąpią tam moździerze) - niech dosłużą tam końca resursów... a za 10 lat rozpocząć zakup RAK-G
A przez ten czas wprowadzić RAK-K do brygad KTO, popracować nad udoskonaleniem konstrukcji oraz nad rodziną nowoczesnej amunicji do moździerzy...

Pułkownik Kwiatkowski - Sob 08 Gru, 2012

Chcąc przenieść je do bz zlikwidujesz das chyba że chcesz na nowo wyszkolić kompletne obsługi.Tyle że jest jedno ale.Po wprowadzeniu 2s1 do batalionów zmechanizowanych nie mamy nic w dasie i praktycznie realne wsparcie brygady zmechanizowanej nie istnieje.Do wsparcia bz używać Raka w kompanii wsparcia a Goździka w dasie zastąpić Krabem.

Goździk to już nie perspektywistyczny sprzęt więc o nim należy powoli zapomnieć.

Wątpię też by stworzono amunicje do Raka o zasięgu realnym wsparcia brygad zmechanizowanych tj ok 40 km.

jonasz - Sob 08 Gru, 2012

Od tego masz takie coś co się nazywa Krab. Jest jeszcze jeden skorupiak - Langusta. 2S1 ma zasięg 15 km, Rak ~10 - różnica wielka nie jest, za to Rak jest bardziej perspektywiczny. Przekaz jest jasny - 122 mm znika. Zostają moździerze i 155 mm.
Pułkownik Kwiatkowski - Sob 08 Gru, 2012

Czytałeś mój powyższy post? Wspomniałem tam o Krabie........
239099 - Sob 08 Gru, 2012

Pułkownik Kwiatkowski napisał/a:
Chcąc przenieść je do bz zlikwidujesz das chyba że chcesz na nowo wyszkolić kompletne obsługi.Tyle że jest jedno ale.Po wprowadzeniu 2s1 do batalionów zmechanizowanych nie mamy nic w dasie i praktycznie realne wsparcie brygady zmechanizowanej nie istnieje.Do wsparcia bz używać Raka w kompanii wsparcia a Goździka w dasie zastąpić Krabem.

Goździk to już nie perspektywistyczny sprzęt więc o nim należy powoli zapomnieć.

Wątpię też by stworzono amunicje do Raka o zasięgu realnym wsparcia brygad zmechanizowanych tj ok 40 km.


40 km to nawet Dana nie ma - 152,4mm/L39 - więc zapomnij by goździk czy Rak miał tyle
Goździki z ammo ze wspomaganiem osiągają 21 km - i to jest w zasadzie max
Dużo jak dla batalionu, a za mało dla Brygady...
Tu jest pies pogrzebany...
Ale i tak optowałbym za przesunięciem ich do batalionów - są relatywnie młode, oraz jest ich dużo - jak i ammo. Żal teraz wysłać do huty.

Innym tematem jest ten - czy nie należy "dalekosiężnej" artylerii (zasięg w ok. 40 km i więcej ) skupić w pa - tam miałby dostęp do lepszego rozpoznania (liwiec) oraz przede wszystkim mógłby być lepiej koordynowane działania...

Oczywiście wiąże się to z likwidacją brygadowych dasów - choć niekoniecznie
Wszak mamy 111 AHS wz. 77 Dana - które mogłyby stanowić wyposażenie brygadowych dasów (a do pa - posłać kraby, a w przyszłości Kryle)

jonasz - Sob 08 Gru, 2012

Pułkownik Kwiatkowski, tak. Poparłem jedynie Twoje wątpliwości, co do zasadności opracowywania pocisków moździerzowych o zasięgu 40 km ;)
corran - Nie 09 Gru, 2012

Pułkownik Kwiatkowski napisał/a:
Chcąc przenieść je do bz zlikwidujesz das chyba że chcesz na nowo wyszkolić kompletne obsługi.Tyle że jest jedno ale.Po wprowadzeniu 2s1 do batalionów zmechanizowanych nie mamy nic w dasie i praktycznie realne wsparcie brygady zmechanizowanej nie istnieje.


Goździki posłużą jeszcze długo.

Botras - Nie 09 Gru, 2012

corran napisał/a:

Oczywiście nie ma systemu nawigacji inercyjnej więc trzeba robić topodowiązanie dział (awaryjnie można chyba użyć GPS).


Jaki błąd mają obecnie istniejące urządzenia do nawigacji inercyjnej (w metrach na jednostkę czasu)?

Pułkownik Kwiatkowski napisał/a:
Tyle że Goździk bije na głowę zasięgiem Raka ale ten drugi lepiej sprawdzi się w terenie zurbanizowanym czy górskim z racji tego że to moździerz.


I co z tego wynika? Przypominam, że działo Goździka to haubica, czyli podobnie jak moździerz, ma zmienne ładunki miotające.

Stamp - Nie 09 Gru, 2012

W PWL nr.6 jest arykuł szefa WRiA o stanie i perespektywach artylerii WP. W nim takie zdanie które potwierdza to co piszę od dawna:
Cytat:
Poszczególne egzemplarze nawet najnowo-
cześniejszego uzbrojenia nie są w stanie w peł-
ni zrekompensować wskaźników ilościowych
zwłaszcza gdy mamy do czynienia z niezawod
nym i sprawdzonym uzbrojeniem, a resursy
eksploatacyjne pozwalają na użytkowanie go
przez wiele lat.


Pułkownik Kwiatkowski, nie ma potrzeby likwidacji dywizjonów w brygadach gdyby chcieć wprowadzić baterie Goździków w batalionach. Chyba że rozchodzi Ci się o kwestie etatowe, bo ilość sprzetu jest wystarczająca. Było coś koło 530 Goździków, jest w brygadach około 216 w tej chwili. To jest ciekawe co się stało z pozostałymi? Chyba są na składach bo nie sprzedano ich za granicę.

Pułkownik Kwiatkowski - Nie 09 Gru, 2012

239099 napisał/a:
Goździki z ammo ze wspomaganiem osiągają 21 km - i to jest w zasadzie max


Widział ktoś w Polsce takową amunicje?

Stamp napisał/a:
Pułkownik Kwiatkowski, nie ma potrzeby likwidacji dywizjonów w brygadach gdyby chcieć wprowadzić baterie Goździków w batalionach. Chyba że rozchodzi Ci się o kwestie etatowe, bo ilość sprzetu jest wystarczająca. Było coś koło 530 Goździków, jest w brygadach około 216 w tej chwili. To jest ciekawe co się stało z pozostałymi? Chyba są na składach bo nie sprzedano ich za granicę.


Nie pisałem o likwidacji dasu w BZ,czytaj uważnie moje posty.
Co do reszty goździków to poszukaj je w AMW,są też na alledrogo jak i w składnicach sprzętu-stoją i rdzewieją czekając nie wiadomo na co.

239099 - Nie 09 Gru, 2012

Pułkownik Kwiatkowski napisał/a:
239099 napisał/a:
Goździki z ammo ze wspomaganiem osiągają 21 km - i to jest w zasadzie max

Widział ktoś w Polsce takową amunicje?

Nie, bo i potrzebna nie jest...
Dla batalionu zasięg goździka z posiadaną już amunicją jest dobry, a dla brygady nawet ta o wydłużonym zasięgu - jest za słaba

Proste i logiczne...

oskarm - Nie 09 Gru, 2012

Coronet napisał/a:
Wracajac jeszcze do Raka, to na podanym wczesniej linku jest ladne zdjecie tarczy trafionej ogniem bezposrednim z 1,6 km. To chyba konczy dyskusje o koniecznosci posiadania wyspecjalizowanego WWO do robienia tzw. "dziury w murze".
Jeszcze pytanie o powtarzajność takie celności. Jeśli będzie to standard, to faktycznie, jest to argument przeciwko WWO. Pytania jak rozwiazać w obecnej sytuacji zadania ppanc.? Chyba przy nowyhc KTO (Rosomaku 2 / 3 lub czymś innym), trzeba pomyśleć by zdalnie kierowanej wierzy z 4 ppk Spike i armatka mogącą strzelać amunicją z programowalnym rozcaleniem (na wypadek konieczności obezwładniania systemów obrony aktywnej). To chyba byłby wariant najtańszy i stosunkowo najskuteczniejszy?
239099 - Nie 09 Gru, 2012

Najskuteczniejszy i najtańszy

1. Integracja Rośków z ppk spike
2. Doposażenie piechoty w prostsze (tańsze od spike - SACLOS) przenośne ppk (po 1 wrzutni na kompanie ew. pluton ppanc w bat. )

Stamp - Pon 10 Gru, 2012

Pułkownik Kwiatkowski napisał/a:


Widział ktoś w Polsce takową amunicje?

Jakieś 10 lat temu albo nawet wcześniej WITU, jeżeli dobrze pamiętam, opracował takową amunicje ale nie weszła do produkcji i słusznie bo jej czas minął. Teraz jest czas 155 mm.

oskarm napisał/a:
Pytania jak rozwiazać w obecnej sytuacji zadania ppanc.? Chyba przy nowyhc KTO (Rosomaku 2 / 3 lub czymś innym), trzeba pomyśleć by zdalnie kierowanej wierzy z 4 ppk Spike i armatka mogącą strzelać amunicją z programowalnym rozcaleniem (na wypadek konieczności obezwładniania systemów obrony aktywnej). To chyba byłby wariant najtańszy i stosunkowo najskuteczniejszy?


Też tak myślę, to byłaby najlepsza broń dla plutonów ppanc. Albo posadowić na wieży dodatkową, niezależną wyrzutnię obracaną o 360 stopni. Tak żeby były dwie niezależne wyrzutnie ppk każda z własnym operatorem, jak w którymś z wozów rosyjskich (nie pamiętam nazwy). Mała prędkość lotu Spika byłaby zrekompensowana możliwością prowadzenia ognia z 2 wyrzutni w 2 niezależnych kierunkach jednocześnie. To byłby prawdziwy wóz przeciwpancerny. Jeżeli dodatkowa wyrzutnia byłaby za ciężka dla napędów wieży, to jeszcze lepszym wariantem byłoby umieścić ją na wysuwanym z kadłuba maszcie teleskopowym.

Botras - Pon 10 Gru, 2012

oskarm napisał/a:
Pytania jak rozwiazać w obecnej sytuacji zadania ppanc.? Chyba przy nowyhc KTO (Rosomaku 2 / 3 lub czymś innym), trzeba pomyśleć by zdalnie kierowanej wierzy z 4 ppk Spike i armatka mogącą strzelać amunicją z programowalnym rozcaleniem (na wypadek konieczności obezwładniania systemów obrony aktywnej). To chyba byłby wariant najtańszy i stosunkowo najskuteczniejszy?


Być może, ale tylko w połączeniu z odpowiednią taktyką. Oczywiście warto brać pod uwagę tego typu działanie na wypadek, gdyby wozy przeciwnika miały zestawy obrony aktywnej, ale raczej w połączeniu ze strzelaniem Spike'ów ogniem pośrednim - z innych wozów lub z tych samych, ale po wycofaniu się w miejsce uniemożliwiające wzajemne ostrzeliwanie się ogniem bezpośrednim. Bwp-y, które by strzelały z armat do czołgów stanowczo nie powinny zostać w tym samym miejscu ani pół sekundy dłużej niż to niezbędne w tym celu. Trzeba nam bowiem pamiętać, że to nie będą pojedynki na szeryfa jednego wrogiego wozu z jednym naszym - trzeba nam to rozważać jako starcie co najmniej pododdziałów, gdzie to przeciwnik raczej będzie miał przewagę w liczbie wozów. W takiej sytuacji znajdą się u przeciwnika wozy nie poddane oddziaływaniu naszych bwp strzelających z armat (nie wspominajac o możliwości, że nasz ogień nie spowoduje ograniczenia możliwości ogniowych celu), więc zdolne szybko odpowiedzieć ogniem.

Stamp napisał/a:
Też tak myślę, to byłaby najlepsza broń dla plutonów ppanc. Albo posadowić na wieży dodatkową, niezależną wyrzutnię obracaną o 360 stopni. Tak żeby były dwie niezależne wyrzutnie ppk każda z własnym operatorem, jak w którymś z wozów rosyjskich (nie pamiętam nazwy).


Ja też uważam, że jaki wóz by nie był nośnkiem Spike'ów, powinien mieć zdolność jednoczesnego obsługiwania więcej niż jednego pocisku - myślę oczywiście przede wszystkim o ogniu pośrednim, bo nie korzystać z tej właściwości Spike'ów to byłaby głupota. To wszelako raczej nie oznaczałoby konieczności istnienia więcej niż jednej wielopociskowej wyrzutni. Jestem przekonany, że dałoby radę urządzić współpracę kilku konsol operatorów z jedną wyrzutnią.

Stamp - Pon 10 Gru, 2012

No może tak, ale w ogniu bezpośrednim to by było lepsze bo pocisk musi uchwycić cel przez swoją głowicę a wtedy niezależna oś obrotu jest niebędna. Druga wyrzutnia na maszcie powinna być z zapasem 4 pocisków a na wieży - kasycznie 2 pociski. Mamy 6 pocisków gotowych do wystrzelenia, nawet jak 2-3 nie trafią to i tak robimy masakrę czołgów wroga. :cool:
No ale koniec bo nas mod pogoni.

ToMac - Pon 10 Gru, 2012

No wypadałoby żeby Raczki też miały przeciwpancerną amunicję precyzyjną z podpociskami (top-attack).
oskarm - Pon 10 Gru, 2012

Botras, pelna zgoda. Sadze, ze tu nie powinno byc problemu, by celowniczy i dowodca wozu naprzemiennie kierowali pociskami. Byloby to do zrobienia nawet w przypadku kednego termowizora. Dowodca namierza cel kamera wiezowa, po opdaleniu korzysta juz z kamery pocisku, w tym czasie celowniczy namierza drugi cel i posyla kolejnego Spikeya. W przypadku dwoch niezaleznych celownikow, pozostawalaby kwestia zgrania kierunkowego pocisku z termowizorem wiezowym.

Generalnie w przypadku Rosomaka BWP ze Spikami wiecej bym nie kombinowal. Tworzenie specjalistycznego wozu ppanc swoje by trwalo i zmniejszaloby zdolnosci bojowe brygady o jedna kompanie zmot. Desant moze swietnie naprowadzac informacje o celach i zqbezpieczac pojazdy, gdy te beda zajete prowadzeniem ostrzalu. Oczywoscie woz z armata 120mm nadal by sie przydal ( w raporcie kanadyjskim, woz z 105mm, w obronie mial skutecznosc na poziomie 2/3 Abramsa) i procet porazonych celow wiekszy niz TUA. Ale jak widze w jakich bolach rodza sie kolejne wersje specjalistycznych Rosomakow, to zaczynam sie sklaniac ku sensownemu minimum.

Stamp - Pon 10 Gru, 2012

Cytat:
Generalnie w przypadku Rosomaka BWP ze Spikami wiecej bym nie kombinowal. Tworzenie specjalistycznego wozu ppanc swoje by trwalo i zmniejszaloby zdolnosci bojowe brygady o jedna kompanie zmot.


Przecież plutony ppanc już są - na "spajkobusach" - czyli wozach bazowych a nie żadnym bwp. Trzeba bedzie tak czy inaczej te spajkobusy przebudować na prawdziwe wozy przeciwpancerne.

Pułkownik Kwiatkowski - Pon 10 Gru, 2012

Stamp napisał/a:
Przecież plutony ppanc już są - na "spajkobusach" - czyli wozach bazowych a nie żadnym bwp


Chyba tylko 12BZ i 17BZ reszta posiada Spike w wersji przenośnej.

oskarm - Pon 10 Gru, 2012

Tam tez sa w przenosnej. Jesli sie nic nie zmienilo, to Rosomak-Spajkobus, to miala byc tymczasowka, zrobiona po najnizszych kosztach, by podwozia bazowe nie staly bezczynnie. Jego przerobienie na wersje BWP z ppk, to glownie dodanie wiezy, ktora sama w sobie bylaby juz gotowym modulem. Pozostawaloby ppdpiecie jejdo sieci elektrycznej pojazdu i przygotowanie lozyska, lekka rekonfiguracja wnetrza.
Pułkownik Kwiatkowski - Pon 10 Gru, 2012

Kolejne mydlenie oczu MON.Rosomak bazowy-to rosomak który zapełnia listę MON wyprodukowanych rosomaków dla WP ale niestety nie spełnia żadnego zadania bojowego-po prostu jest i może jedynie służyć jako transport ludzi.
Wracając do moździerza-oprócz ppk warto by zainstalować jakiś zestaw plot np.rakietę GROM i dorzucić jakiegoś wkm-a.

oskarm - Pon 10 Gru, 2012

Na razie i pewnie niestety docelowo, za OPL w brygadach rosomakowych, beda robic Poprady osadzone na Zubre + przenosne Gromy i niesmiertelne ZURy.
Botras - Pon 10 Gru, 2012

oskarm napisał/a:
Sadze, ze tu nie powinno byc problemu, by celowniczy i dowodca wozu naprzemiennie kierowali pociskami. Byloby to do zrobienia nawet w przypadku kednego termowizora. Dowodca namierza cel kamera wiezowa, po opdaleniu korzysta juz z kamery pocisku, w tym czasie celowniczy namierza drugi cel i posyla kolejnego Spikeya.


To by jednak oznaczało, że bwp musiałby się pokazać przeciwnikowi, choćby nieznacznie. A ja myślę nieustannie o tym, żeby nie było takiej potrzeby, żeby nasze wojska zmechanizowane traktowały Spike'a - oraz jego nosicieli - jako najbliższy sobie rodzaj quasi artylerii polowej, bliższy nawet niż moździerze, skoro Spike'i byłyby zawsze tuż tuż, we własnych ich wozach. Mam tu na myśli posiadanie zdolności uzyskiwania przez pododdziały i poszczególne wozy informacji o położeniu celów bez narażania tychże wozów na bezpośrednią obserwację przeciwnika i takiż ogień. To by wymagało sprawnej łączności oraz oczywiściespecjalnych środków obserwacji. To mogą być bsl-e, to może być moja idee fix, czyli sensory na wysokim maszcie, jak w kanadyskich Coyote'ach albo nawet obserwator na piechotę, na przykład - jak zdaje się sam sugerujesz - należący do desantu. Aby tylko domyślnym sposobem używania Spike'ów było strzelanie ich ogniem pośrednim, a bezpośrednim - tylko wyjątkowym, awaryjnym. One by czyniły pierwszą warstwę ognia przeciwpancernego, drugą - pociski moździerzowe 120 mm lub haubiczne 122 mm, kierowane lub kasetowe.

239099 - Pon 10 Gru, 2012

Mówisz o spike LR czy ER?

Co do obserwatora - to ja myślę podobnie... w drużynie wsparcia w sekcji dowodzenia powinien pojawić się podoficer - specjalista od właśnie naprowadzania artylerii i lotnictwa... Na wyposażeniu powinien mieć przenośny wskaźnik laserowy oraz inne potrzebne urządzenia. (Tak więc nie tylko spike ale też pociski kierowane laserowo - nie ważne czy te lotnicze czy z haubicy czy moździerza... )

Swoją droga jest jakaś amunicja p-panc do moździerza. Albo chociaż kasetowa...

Złośliwiec - Wto 11 Gru, 2012

A ja myślę o podoficerze obserwatorze z małym bsl-em pionowego startu z zamontowanym laserowym wskaźnikiem celu.
I podobne bsl-e dałbym jeszcze do pojazdów o których pisał Botras, aby wyszukiwały i wskazywały cele bez ujawniana pozycji pojazdu/wyżynni/spieszonego obserwatora. Taki bsl nie powinien zajmować dużo miejsca - przenoszony powinien być w plecaku, powinien być zasilany elektrycznie – każdorazowe schowanie go na swoje miejsce w pojeździe oznaczałoby wpięcie go do zasilania, aby ładował akumulatory.

michqq - Wto 11 Gru, 2012

Złośliwiec napisał/a:
A ja myślę o podoficerze obserwatorze z małym bsl-em pionowego startu z zamontowanym laserowym wskaźnikiem celu.


Nie ma małych bsl'i pionowego startu w powietrzu kiedy jest... wiatr.
Choćby taki umiarkowany.
Złośliwiec napisał/a:
Taki bsl nie powinien zajmować dużo miejsca - przenoszony powinien być w plecaku, powinien być zasilany elektrycznie – każdorazowe schowanie go na swoje miejsce w pojeździe oznaczałoby wpięcie go do zasilania, aby ładował akumulatory.

Przyczepka albo sot - jakoś nie widzę BSLa zdolnego do działań przy choćby średnim wietrze - a przenoszonego w plecaku.

Natomiast plecakowego rozmiaru to mogą być systemy rozpoznania z powietrza kategorii że tak powiem "w amunicji".
Izrael eksperymentował z granatem nasadkowym wyposażonym w kamerę - właśnie do tego celu zeby robić rozpoznania powietrzne, oczywiście nie da się prowadzić tak rozpoznania ciągłego.

Oczywiście, ktoś z większą fantazją to zaraz napisze, że jak nie ma wiatru to z plecaka wyciągamy miniBSL, a jak jest wiatr to.. latawiec, i że te statki powietrzne się niejako naturalnie uzupełniają, no ale to wydać się może wielu że pomysł tak z pogranicza dowcipu jest.
:gent:

Stamp - Wto 11 Gru, 2012

Na poziomie batalionu pluton rozpoznawczy powinien być wyposażony w BSL a całe rozpoznanie spięte w jedną sieć, z informacją, w tym obrazową, przekazywaną w czasie rzeczywisym. Tak to się planuje zrobić.

Perypetie z amunicją przeciwpancerną do moździerzy to dobry temat na długie dyskusje albo jakiś serial telewizyjny, może nawet z wątkiem sensacyjnym. :zly4:

oskarm - Wto 11 Gru, 2012

Za dużo kombinujecie z tymi BSL-ami. Do podawania namiarów na cele, wystarczy przeszkolony żołnierz z fonetem. Przecież to naprowadzanie będzie się odbywać na odległościach 4000-1000 metrów. W takim wypadku, wystarczy podanie maniaru, przybliżonej odległości, prędkości celu, typu celu i ewentualnie opisu gdzie się znajduje. (3-4 sekundy). BSLe nie jnajpierw pojawia siena wyższych poziomach niż w plutonie.

Botras napisał/a:
oskarm napisał/a:
Sadze, ze tu nie powinno byc problemu, by celowniczy i dowodca wozu naprzemiennie kierowali pociskami. Byloby to do zrobienia nawet w przypadku kednego termowizora. Dowodca namierza cel kamera wiezowa, po opdaleniu korzysta juz z kamery pocisku, w tym czasie celowniczy namierza drugi cel i posyla kolejnego Spikeya.


To by jednak oznaczało, że bwp musiałby się pokazać przeciwnikowi, choćby nieznacznie. A ja myślę nieustannie o tym, żeby nie było takiej potrzeby, żeby nasze wojska zmechanizowane traktowały Spike'a - oraz jego nosicieli - jako najbliższy sobie rodzaj quasi artylerii polowej, bliższy nawet niż moździerze, skoro Spike'i byłyby zawsze tuż tuż, we własnych ich wozach. Mam tu na myśli posiadanie zdolności uzyskiwania przez pododdziały i poszczególne wozy informacji o położeniu celów bez narażania tychże wozów na bezpośrednią obserwację przeciwnika i takiż ogień. To by wymagało sprawnej łączności oraz oczywiściespecjalnych środków obserwacji. To mogą być bsl-e, to może być moja idee fix, czyli sensory na wysokim maszcie, jak w kanadyskich Coyote'ach albo nawet obserwator na piechotę, na przykład - jak zdaje się sam sugerujesz - należący do desantu. Aby tylko domyślnym sposobem używania Spike'ów było strzelanie ich ogniem pośrednim, a bezpośrednim - tylko wyjątkowym, awaryjnym.
Ja się w 100% zgadzam. Pośrednio da się to robić tym łatwiej im wiekszy dystans od celu. Im ten dystans mniejszy tym większa szansa na to ze cel nie znajdzie się w polu widzenia głowicy pocisku i stąd to co opisałem. W przypadku ognia pośredniego, ten problem będzie pomijalny.


Botras napisał/a:
One by czyniły pierwszą warstwę ognia przeciwpancernego, drugą - pociski moździerzowe 120 mm lub haubiczne 122 mm, kierowane lub kasetowe.
Raczej 152 mm... (obecnie 12. i 17. maja das-y z Danami).
Botras - Wto 11 Gru, 2012

239099 napisał/a:
Mówisz o spike LR czy ER?


A któregoś nie można naprowadzać przy strzelaniu ogniem pośrednim...?

Cytat:
Raczej 152 mm... (obecnie 12. i 17. maja das-y z Danami).


To byłby jeszcze kolejny poziom - i życzyłbym sobie, żeby nie był ostatni.

239099 - Wto 11 Gru, 2012

Pytam się bo chce wiedzieć o czym mówicie...

Rozbudować rozpoznanie pod ppk o zasięgu 4km?
Przesada - wystarczy żołnierz ż fonetem i dobrym sprzętem obserwacyjnym, na wysuniętej pozycji (a być może w ogóle zmiana taktyki - piechota na przedpolu, wozy ukryte z tyły - czekają aż piechota da namiar na cel )

Taki ER, czy NLOS byłby ciekawszy pod tym względem (choć ten ostatni jako pododdział p-panc w artylerii? ).
Ciekawy też byl pomysł Michaela na Battlehawka z NLOSem i kokpitem dla operatora...

No ale to jest poza tematem.
Ja powtórze jeszcze raz pytanie -co z amunicją - czy w raz z Rakiem możemy liczyć na rodzinę nowoczesnej amunicji moździerzowej?

phunkracy - Sro 12 Gru, 2012

W pismach branżowych (pamięć zawodzi) było co nieco o tym przebąkiwane - niemniej jak dotąd konkretnych deklaracji brak. A szkoda.
mar00da - Sro 12 Gru, 2012

Deklaracje są, a nawet trochę więcej niż deklaracje:
http://www.bip.mon.gov.pl...IU/366_2012.pdf

darknes90 - Wto 18 Gru, 2012

http://www.tvkstella.pl/n....php?fn_id=2091
ToMac - Czw 24 Sty, 2013

http://dziennikzbrojny.pl...e-stalowej-woli

Rak wpięty w system z redundantnym rozpoznaniem, zarządzaniem priorytetami celów, gotowym na zakłócaną komunikację i łączność z rozpoznaniem oraz z amunicją precyzyjną (korygowaną) i bardziej zróżnicowaną będzie bardzo groźną i elastyczną bronią.

A już gąsienicowy, który wjedzie w każde krzaki i zajmie każdą pozycję niezależnie od uwarunkowań terenu - niezwykłe.

Gąsienicowy Rak.

Sergente - Czw 24 Sty, 2013

Czy można takiego Raka na gąsienicach uznać za rodzaj WWO?
239099 - Czw 24 Sty, 2013

Lepiej nie... (Choć moździerze samobieżne to wozy które wspierają ogniem)
Tzn. - po co posyłać go na I linie? (Oczywiście jeśli będzie konieczność to i "ma wprost" będzie strzelał - ale to awaryjna sytuacja)
Kompania moździerzy - to cały system - wraz z rozpoznaniem i systemem dowodzenia to b. wartościowy element batalionu.

W sumie nasz batalion KTO - choć pierwotnie inspirowany amerykańskim bat. Strykerów ostatecznie może przybrać inny charakter.
Raz Rosiek to nie transporter uzbrojony w wkm.
Dwa może batalion doczeka się porządnego wsparcia - moździerzy i (miejmy nadzieje) nasycenia ppk. (Taki Rak + ppk na każdym hitfiście 30p da nam dużą przewagę nad amerykańskim pierwowzorem)

ToMac - Pią 25 Sty, 2013

Z cyklu "Photoshop engineering po herbacie" w imię "zgody nardowej" - gąsienicowy Rako-Rosomako-Anders (no bo jednak moździerz powinien mieć porządną ilośc amunicji i porządne opancerzenie a więc cieższe podwozie):


Baldigozz - Sro 27 Lut, 2013

Dziś przez Lublin przewożono 3 sztuki czegoś co wyglądało mi na Raki na podwoziu gąsienicowym. Niestety nie miałem jak pstryknąć zdjęcia, choć kolumna akurat stała przed wylotówką na Warszawę. Choć nie dam głowy, że nie były to jednak Goździki ale jednak wieże jakoś mi nie pasowały. Identyfikację utrudniało to, że pojazdy nie miały luf.
Damian 18 - Sro 27 Lut, 2013

Rak-G ma nieco inny kadłub niż 2S1.
dziabong - Czw 28 Lut, 2013

A tymczasem na Ukrainie kombinują jak podejść do tematu taniej. BTR-3M2. ;)




239099 - Czw 28 Lut, 2013

Swoją drogą - da się coś takiego zrobić z M98 i na HMMWV czy innym LOSPie
asimo2 - Czw 28 Lut, 2013

I to jest dobry pomysł na zagospodarowanie HMMWV, z którymi, mam wrażenie nie wiemy co zrobić? Jednakże czy da się posadzić M98 na tych wozach?
Pytanie tylko co z ich ekonomocznością? Czy nie dałoby się wymienić ich silników na znacznie mniej paliwożerne?
Pozdrawiam

nomad - Czw 28 Lut, 2013

asimo2 napisał/a:
Czy nie dałoby się wymienić ich silników na znacznie mniej paliwożerne?


I znacznie bardziej wysilone / skomplikowane / awaryjne? Pewnie się da...
Ale najpierw polecałbym policzyć ile kosztować będzie wymiana / przetestowanie nowego silnika. I zestawił to z oszczędnościami na paliwie przy tych setkach tysięcy km, które te HMMWV robią i robić będą (w szczególności mając moździerz na sobie). Bez liczenia w ciemno mogę się zakładać, że wynik będzie jednoznaczny - nie opłaca się to i nie ma najmniejszego sensu.

GF76 - Czw 28 Lut, 2013

A czy ktoś z pomysłodawców montowania moździerza ciągnionego na samochodzie chociaż raz widział strzelający moździerz M-98? Czy zastanowił się jakie obciążenia są przenoszone na płytę oporową w czasie strzelania? Na jaką głebokość taka płyta oporowa potrafi zaryć się w ziemię po 40-60 strzałach? Jak będzie się zachowywało zawieszenie HMMWV dociążone masą opancerzenia i obciążniami towarzyszącymi strzałom? Już na tym etapie można stwierdzić, że to nie ma sensu... Przynajmniej nie na HMMWV... Zresztą jaki to ma sens? Czemu by to miało służyć?
Stamp - Czw 28 Lut, 2013

Wygogluj sobie "elbit spear 120 mm", jak dobrze pokombinować, to da radę. A przy okazji, Rosja w ubiegłym roku zaczęła wprowadzać na uzbrojenie batalionów moździerz 120 mm 2S34 Chosta, jest to modernizacja Goździka podobnie jak Rak gasienicowy, z tym że prostsza i tańsza, na jego podwoziu i z jego wieżą. Zasięg ognia Chosty wynosi 13 km dzięki długiej lufie.

Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć jaki sens jest wprowadzać na uzbrojenie moździerz "Rak" o zasięgu prawie 2 razy mniejszym? I czy w HSW żaden konstruktor ni manager nie umie posługiwać się wyszukiwarką internetową, żeby sprawdzić czy ktos nie zbudował juz podobnego moździerza, tylko lepszego i tańszego :?:

corran - Czw 28 Lut, 2013

Prostsze, tańsze i... lepsze.

http://gdziewojsko.wordpr...22/2s34-chosta/

239099 - Czw 28 Lut, 2013

GF76 - nie nie widziałem - za to widziałem jak wożono M-98 na pace HMMWV (tego z plandeką z tyłu).
Potem trzeba było ściągnąć, ustawić, strzelić by potem wciągnąć na pake i odjechać.
Więc zadałem pytanie czy nie dało by się tak by strzelać z wozu.
Wówczas byłoby szybciej (mniej czynności do wykonania - szybsza zmiana pozycji. (Z resztą od kiedy oddaje się 60 strzałów z jednej pozycji? nie zbyt ryzykowne


Stamp - Rak jest min dla KTO - stąd zmiany...
Co do zasięgu - cóż jeszcze jest temat ammo. (Tak swoją droga mówi się pocisk, czy granat moździerzowy?)
Jak dla mnie -nie ma co sie spieszyć z Rakiem -G
Goździki jeszcze stare nie są - a i zasięg lepszy...

P.S. dla Raka donośność deklarowana jest do 12 km :) (a 13 jest niecałe 1,5 raza większe od 8 km)
http://www.defence24.pl/m...kalibru-120-mm/

Stamp - Czw 28 Lut, 2013

12 km ma pocisk z dodatkowym napędem a u Chosty zwykły ma 13. Proporcjonalnie pocisk z dodatkowym napędem u Chosty będzie miał zasięg ponad 19 km. Nie wiem czy Rosjanie takie mają, pewnie nie są im potrzebne (na razie).
239099 - Czw 28 Lut, 2013

Możliwe....
Niemniej jak mówię - dla mnie w obecnej sytuacji Raka można wdrożyć do brygad KTO,
Do zmechu nie ma sensu - bo raz nie mamy docelowego następcy BWP, dwa mamy mnóstwo goździków i ammo.

Nim sprawa BWP itp. się rozwiąże (a HSW te 64 Raki wyprodukuje) trochę czasu mnie.
Z resztą, kto wie? - może powstanie RAK-2 (o większym zasięgu - z dwoma lufami może )

corran - Czw 28 Lut, 2013

239099 napisał/a:
GF76 - nie nie widziałem - za to widziałem jak wożono M-98 na pace HMMWV (tego z plandeką z tyłu).
Potem trzeba było ściągnąć, ustawić, strzelić by potem wciągnąć na pake i odjechać.
Więc zadałem pytanie czy nie dało by się tak by strzelać z wozu.
Wówczas byłoby szybciej (mniej czynności do wykonania - szybsza zmiana pozycji. (Z resztą od kiedy oddaje się 60 strzałów z jednej pozycji? nie zbyt ryzykowne


Było, mieli zmodyfikować wózki tak by mogły byc holowane za HMMWV. Prosto, tanio i dobrze.

dziabong - Czw 28 Lut, 2013

GF76 napisał/a:
A czy ktoś z pomysłodawców montowania moździerza ciągnionego na samochodzie chociaż raz widział strzelający moździerz M-98? Czy zastanowił się jakie obciążenia są przenoszone na płytę oporową w czasie strzelania? Na jaką głebokość taka płyta oporowa potrafi zaryć się w ziemię po 40-60 strzałach? Jak będzie się zachowywało zawieszenie HMMWV dociążone masą opancerzenia i obciążniami towarzyszącymi strzałom? Już na tym etapie można stwierdzić, że to nie ma sensu... Przynajmniej nie na HMMWV... Zresztą jaki to ma sens? Czemu by to miało służyć?

Wystarczy zamontować do pojazdu jakąś opuszczaną, nawet ręcznie "kurzą stopkę", która przenosiła by nacisk bezpośrednio na grunt, tak jak jest to teraz w haubicach. Wtedy całe rozłożenie i zwinięcie interesu trwało by kilka sekund.

Vanisher - Czw 28 Lut, 2013

U Rosjan przypadkiem 2S1 nie został zastąpiony przez moździeż samobieżny 2S9 Nona??
Piekarz - Czw 28 Lut, 2013

A jaki kąt ostrzału w płaszczyźnie pionowej ma ta Chosta?
239099 - Pią 01 Mar, 2013

+80 i - 4 stopnie
Mnie zastanawia - czy te 13 km to jednak nie wynik dla ammo "specjalnej".
Chińskie wynalazki - też mają długie lufy a mimo wszystko aż takiego zasięgu nie mają

np.
http://www.armyrecognitio...atiions_uk.html

Stamp - Pią 01 Mar, 2013

Masz rację, mój błąd, prawdopodobnie zasięg 13 km z dodatkowym napędem rakietowym a normalnym pociskiem 9 km (i tak jest lepiej o 1 km od naszego). Kąt podniesienia -2+80. Co do Nony, to Chosta ma lepsze działo 2A80-1 o prawie 2 razy większej szybkostrzelności niż Nona.
Piekarz - Pią 01 Mar, 2013

+80 i -4 stopnie to naprawdę dobry wynik. Ale do wszelkich rewelacyjnych konstrukcji rosyjskich podchodzę bardzo ostrożnie. Niedawno czytałem artykuł o tym jak to T90 świetnie radził sobie w Malezji. :) Albo odwieczne przekonanie, że nawet nowe F16 nie mają szans z MiG-29. Myślę, że na razie nie należy się Raka wstydzić i spokojnie go wdrożyć.

A tak przy okazji czy wiadomo coś oficjalnie co wojsko chce zrobić z Goździkami? Raz słyszę, że ma się je zastąpić Rakami, raz znowu, że długo jeszcze posłużą i jedyne co, to będzie się kontynuować wyposażanie w Topaza.

oskarm - Pią 01 Mar, 2013

A czy wszystkie dasy, ktore pozostaly, nie maja TOPAZa? Ze 2-3 lata temu mialo go chyba 11 dywizjonow 2S1.
phunkracy - Pią 01 Mar, 2013

Takie kąty podniesienia to nie jest dobry wynik, tylko coś oczywistego dla dział strzelających stromotorowo, w tym wypadku- armatomoździerzy. Chosta ma ponadto mniejszy kąt opuszczania lufy od Raka o jeden stopień (dokładnie 2 stopnie). Ponadto, przewagą Raka jest SKO wyposażone w zaawansowany celownik do strzelania na wprost, dedykowany pojazd dowodzenia i automat ładowania, nowoczesny nośnik, mniejsza załoga i większa jednostka ognia. Więc ja bym poczekał z wieszaniem psów na Raku (pomijając kwestię jego przydatności), zwłaszcza, że przechwałki Rosjan nt niesamowitych zdolności ich sprzętu należy traktować z rezerwą.

Np. dwa razy większa szybkostrzelność od Nony to już zupełna fantastyka, lub po prostu kreatywne podejście do charakterystyk. Jak mogli "osiągnąć" taki efekt? Otóż szybkostrzelność Nony-K to od 6 do 10 strzałów na minutę. Jeśli pomnożymy tę wartość "prawie dwa razy" wychodzi nam... 10 strzałów na minutę, co jest maksymalną szybkostrzelnością Nony-K a także analogicznych dział stromotorowych!

H.E.L.L.B.O.Y. - Pią 01 Mar, 2013

Vanisher napisał/a:
U Rosjan przypadkiem 2S1 nie został zastąpiony przez moździeż samobieżny 2S9 Nona??

W żadnym wypadku.
Przeznaczenie obu dział jest z goła odmienne. Mianowicie 2 S1 Goździk to haubica samobieżna, typowe działo wsparcia bezpośredniego (z założenia wspierające pododdziały piechoty wojsk lądowych), opracowane wraz z podwoziem od podstaw. Natomiast 2 S9 Nona to samobieżny moździerz skonstruowany po zaadoptowaniu TROP BTR-D dla wojsk powietrzno desantowych a następnie również dla piechoty morskiej.
Przede wszystkim oba podwozia różnią się zasadniczo.

Stamp - Wto 30 Kwi, 2013

Ciekawy komentarz na portalu PZ. pod artykułem wychwalającym HSW.

Cytat:
1. Nie ma tak dobrego zdania o Hucie , choć po części się zgadzam z artykułem. Ponieważ afirmacja została już przedstawiona ja napiszę to co mi nie odpowiada: 1 . "państwowa raczka" - nie potrafią załatwić zleceń innych niż z MON. 2 . Brak oferty posprzedażowej np : zupełna ignorancja modernizacji 532 szt. 2s1 . No i ich autorski program RAK : 1 .najdroższy moździerz 120 mm na świecie. Brań która z założenia ma być tania. 2. Opracowanie automatycznego systemu , który strzela wolniej niż tradycyjny. 3. Nie wiem czy RAK pływa ale stawiam, że dociążony tą zbędną kopułą, że nie. 4. mam nadzieję , że RAK do Krabów jest na podwoziu gąsienicowym ..... . Co do jakości wykonania, spawy inne to późne lata siedemdziesiąte. http://www.polska-zbrojna...y-byc-petentami


Nie wiem czy to prawda ale jeżeli szybkostrzelność Raka jest mniejsza niż moździerzy ładowanych ręcznie, to nie najlepiej...

Złośliwiec - Wto 30 Kwi, 2013

No właśnie to jest zastanawiające bo spotykam informacjie o szybkostrzelności 7-10 strzałów na minutę. http://www.defence24.pl/m...kalibru-120-mm/
Stamp - Wto 30 Kwi, 2013

Chociaż Nemo też ma szybkostrzelność 7-10 strz/min. Moździerze ręczne maja do 15.
239099 - Wto 30 Kwi, 2013

Komentarz jest lekko naciągany

"najdroższy moździerz" - cóż opracowujemy go od zera, i nawet nie wiemy jaka jest docelowa liczba (na razie 64 Rak-K - a ile - G? O innych aplikacjach nie mówiąc )
Poza tym jest to moździerz samobieżny - w dodatku strzelający wprost. To musi kosztować.
Mon nie chciał strzelania z dziury w dachu to niech się nie dziwi...
Przy okazji - nie wierze że jest będzie droższy od NEMO. (No i ile ich Finowie sprzedali ?)
Co do zagranicznych kontrahentów - cóż na razie ciężko sprzedać Raka - bo nie jest skończony. (Acz zdaje się były z nim pokazy).

Tak więc - na chłodno nie jest źle...

Przy okazji jakość wykonania - późne lata siedemdziesiąte" - to jakiś argument? (Wiecie jak wysoki wówczas był poziom wykonania mechaniki precyzyjnej? )

militarysta - Wto 30 Kwi, 2013

Można to spróbować policzyć na podstawie tego filmiku:

http://www.youtube.com/watch?v=wKuyQeEY0rY
wychodzi circa 6s na cykl ładowania pocisku plus ~2s na inne z filmiku to wychodzi około 8s na cykl -dawałoby to około 7 na minutę.

239099 - Wto 30 Kwi, 2013

Ależ zaskoczenie

NEMO - szybkostrzelność max - 10, praktyczna -7
NONA - jw.
AMOS - szybkostrzelność max - 16, praktyczna - 10

Czyli Rak jest w normie... (Zawsze można udoskonalić mechanizmy i uzyskać np 8-11 )

knat - Wto 30 Kwi, 2013

Cytat:
Ciekawy komentarz na portalu PZ. pod artykułem wychwalającym HSW.

Cytat:
1. Nie ma tak dobrego zdania o Hucie , choć po części się zgadzam z artykułem. Ponieważ afirmacja została już przedstawiona ja napiszę to co mi nie odpowiada: 1 . "państwowa raczka" - nie potrafią załatwić zleceń innych niż z MON. 2 . Brak oferty posprzedażowej np : zupełna ignorancja modernizacji 532 szt. 2s1 . No i ich autorski program RAK : 1 .najdroższy moździerz 120 mm na świecie. Brań która z założenia ma być tania. 2. Opracowanie automatycznego systemu , który strzela wolniej niż tradycyjny. 3. Nie wiem czy RAK pływa ale stawiam, że dociążony tą zbędną kopułą, że nie. 4. mam nadzieję , że RAK do Krabów jest na podwoziu gąsienicowym ..... . Co do jakości wykonania, spawy inne to późne lata siedemdziesiąte. http://www.polska-zbrojna...y-byc-petentami


Nie wiem czy to prawda ale jeżeli szybkostrzelność Raka jest mniejsza niż moździerzy ładowanych ręcznie, to nie najlepiej...

_________________

Za to w nowoczesny SKO jest Rak wyposażony.
Choć sam mam wątpliwości, czy akurat tego typu sprzęt - i o takich jak RAK parametrach jest nam najbardziej potrzebny.
Bo w sumie, te same zadania ogniowe mogą wykonywać 2S1 - przy okazji dysponujące większą donośnością i manewrowością taktyczną. Choć z drugiej strony - mniejszą szybkostrzelnością i oczywiście, niezbyt już nowoczesnymi przyrządami celowniczymi.
Ale czy warto teraz wydawać spore pieniądze na Raki, to nigdy przekonany do końca nie byłem. Skoro równolegle ma być realizowany program Regina, i skoro nadal mamy sporą ilość "Goździków". Aczkolwiek, jeżeli mamy pieniądze na realizację obu programów jednocześnie, to realizujmy...
Np. Rosjanie przebudowali 2S1 na moździerz 2S34, choć raczej nie zamierzają w ten sposób zmodyfikować większej ilości 2S1 - uznając sam nośnik za nieperspektywiczny.
Ale pomijając to, długolufowy moździerz (armato-moździerz) zastosowany w 2S34, ma większą donośność od Raka, bo o ile dobrze pamiętam 14000 m.

Złośliwiec - Wto 30 Kwi, 2013

Szczerze to szybkostrzelność maksymalna dla mnie w Raku to drugorzędna sprawa. Bardziej mnie interesuje, w jakim czasie pojazd jest w stanie zająć stanowisko, namierzyć cel, wystrzelić trzy szybkie do jednego celu tak, aby pociski upadły w tym samym czasie i opuścić stanowisko.
Przecież chyba nikt nie ma zamiaru stać w miejscu i wywalać w jak najkrótszym czasie całą jednostkę ognia przy obecnych środkach przeciwdziałania…

michqq - Wto 30 Kwi, 2013

militarysta napisał/a:
wychodzi circa 6s na cykl ładowania pocisku


Hmmm...
A kiedy jest ładowany dodatkowy ładunek prochowy?
Na filmiku nie widzę.
Przecież w moździerzach ładunek prochowy i granat to dwie różne sprawy.
Czy w przypadku Raka jest stały, zintegrowany z granatem ładunek prochu, innymi słowy amunicja scalona?

Złośliwiec napisał/a:
wystrzelić trzy szybkie do jednego celu tak, aby pociski upadły w tym samym czasie


Jeśli nie ma możliwości regulacji ładunku prochowego, to Rak tego nie potrafi robić.

239099 - Wto 30 Kwi, 2013

michqq napisał/a:

Przecież w moździerzach ładunek prochowy i granat to dwie różne sprawy.
Czy w przypadku Raka jest stały, zintegrowany z granatem ładunek prochu, innymi słowy amunicja scalona?

A wiesz jak wygląda (i działa) granat moździerzowy?
Rak używa normalnych granatów moździerzowych - patrz filmik...
michqq napisał/a:

Złośliwiec napisał/a:
wystrzelić trzy szybkie do jednego celu tak, aby pociski upadły w tym samym czasie

Jeśli nie ma możliwości regulacji ładunku prochowego, to Rak tego nie potrafi robić.

A kąt ustawienia lufy?
W którymś materiałów HSW była sugestia że jednak Rak będzie miał takie zdolności.

Przy okazji - przydałoby się takie coś
http://info.atk.com/pl/do...rtar_PL.pdf.pdf

Art40 - Wto 30 Kwi, 2013

239099 napisał/a:
A kąt ustawienia lufy?


No bez jaj. Na artylerii to ja się nie znam, ale z praw fizyki wynika, że bez zmiany prędkości początkowej, zmieniając tylko kąt podniesienia, można wystrzelić tylko dwa pociski, które trafia w ten sam punkt. "trzy szybkie" są niestety niemożliwe.

239099 - Wto 30 Kwi, 2013

Oczywiście - zgadza się...

Niemniej temat czy i jak (w szczegółach ) Rak jest dostosowany do prowadzenia takiego ognia pozostaje na razie tematem spekulacji.

Chciałem zwrócić uwagę, ze nie koniecznie musi być to żonglerka ładunkami - zważywszy że mówimy o moździerzu (amunicja scalona ) - nie haubicy.

michqq - Wto 30 Kwi, 2013

239099 napisał/a:
Chciałem zwrócić uwagę, ze nie koniecznie musi być to żonglerka ładunkami


No to jak się teraz reguluje prędkość pocisku w moździerzach, jeśli nie klasycznie - znaczy dodając prochu.
Kurde zaczynam już z tego wszystkiego wątpić w swoją wiedzę.

Złośliwiec - Sro 01 Maj, 2013

Myślałem, że Rak posiada taką możliwość, jeśli nie to mój błąd. Ale nie zmienia to mojego zdania o szybkostrzelności.
239099 - Sro 01 Maj, 2013

www.hsw.pl/files/HSW_katalog_a4X44__PL-1.pdf

W tym materiałach HSW chwali się
Szybkostrzelnością 10-12 (to pewnie chodzi o wartość max.)m oraz możliwością prowadzenia ognia w trybie. MRSI.

nomad - Sro 01 Maj, 2013

AMOS reklamowany jako pierwszy moździerz strzelający w trybie MRSI wg Patrii może tak wystrzelić do 14-tu granatów.
W kontekście powyższej dyskusji zwrócę uwagę na pewien "drobiazg" stosowany w amunicji moździerzowej.


cimas - Sro 01 Maj, 2013

Jak to dziala? Ciezarki :) ?
Black_Soap - Sro 01 Maj, 2013

Pseudo sabot?
RadArek - Sro 01 Maj, 2013

To są dodatkowe ładunki samo spalające się. Też takie coś produkujemy.
cimas - Sro 01 Maj, 2013

Pytanie calkowitego "lajkonika" :) . Gdzie w normalnej amunicji mozdziezowej znajduje sie ladunek miotajacy? Na samym dole jest stabilizator ktory raczej powinien uniknac uszkodzenia przy strzale. Ladunek jest gdzies w srodku tego stabilizatora? Gazy wydobywaja sie przez te dziurki z boku stabilizatora?
phunkracy - Sro 01 Maj, 2013

Zgadza się, ładunek motający znajduje się w trzonie moździerza. Gazy ulatniają się przez otwory w części statecznikowej (tj w trzonie).
cimas - Sro 01 Maj, 2013

Na zdjeciu te dziurki wygladaja na male. Szybkosc spalania ladunku miotajacego musi byc chyba duzo mnijesza niz w armatach.
mlyniu - Sro 01 Maj, 2013

Ładunek zasadniczy, który znajduje się w części statecznikowej z otworami, ma za zadanie zapalić ładunki dodatkowe, które zakłada się na trzon granatu. Po to właśnie te dziurki. Pod wpływem spalania się ładunków dodatkowych wytwarza się w lufie ciśnienie, które wyrzuca z niej granat.
cimas - Sro 01 Maj, 2013

A czy ten
Cytat:
Ładunek zasadniczy, który znajduje się w części statecznikowej z otworami
jest w stanie samodzielnie wystrzelic pocisk, czy sluzy jedynie jako zapalnik?
Nazwa "zasadniczy" sugeruje, ze tak. Napisales jednak rowniez " Pod wpływem spalania się ładunków dodatkowych wytwarza się w lufie ciśnienie, które wyrzuca z niej granat.", wiec nie jestem pewien.

mlyniu - Sro 01 Maj, 2013

Z tego co słyszałem, to granat 60 mm jest w stanie wylecieć z lufy dzięki ładunkowi zasadniczemu, co jednak w żaden sposób nie gwarantuje, iż taki granat osiągnie choćby minimalną odległość, na jaką można strzelać z moździerza 60 mm. Granaty o większym kalibrze, np. 98 mm, mają już ten ładunek za słaby. Zresztą tabele strzelnicze nie przewidują strzelania z moździerzy granatami bez ładunków dodatkowych. Jak wspomniałem wcześniej, ładunek zasadniczy ma zainicjować zapłon ładunków dodatkowych - rzeczywiście taki "zapalnik". A "zasadniczy" to nazywa się zapewne dlatego, iż znajduje się w środku granatu, jest jego częścią...
cimas - Sro 01 Maj, 2013

:gent:
nomad - Czw 02 Maj, 2013

Jako ciekawostkę dorzucę jeszcze dane tabeli strzelniczej dla jednego z granatów do moździerza 98 mm.

Ładunek, Prędkość wylotowa, Zasięg minimalny, Zasięg maksymalny
[m/s], [m], [m]
I, 164, 348, 1419
II, 225, 620, 3153
III, 274, 810, 4242
IV, 316, 983, 5191
dalekonośny, 340, 1060, 5620

Art40 - Czw 02 Maj, 2013

To ja jeszcze dopytam.
Czy w Raku te ładunki dodatkowe zakładane są automatycznie? I automat może założyć ich dowolną ilość?

malpi77 - Czw 02 Maj, 2013

Wydaje mi się że jedynie podczas ładowania magazynu możliwe jest ewentualne założenie dodatkowych ładunków na poszczególnych granatach i oznaczenie tych parametrów w automacie ładowania - ale to jest jedynie moje gdybanie.
michqq - Czw 02 Maj, 2013

Art40 napisał/a:
To ja jeszcze dopytam.
Czy w Raku te ładunki dodatkowe zakładane są automatycznie? I automat może założyć ich dowolną ilość?


I to jest właśnie to o co się zapytałem po tym flmiku z pracy automatu ładowania. Pare (naście) postów wyżej jest link.
Tam widac wkładanie granatu razem z jakąś łuską, wygląda na to że ładunki dodatkowe są założone zawczasu i zabezpiczone łuską, tyle. Żeby to zmienić trzeba człowieka, który by musiał nabój rozcalić, zmienić ładunek i scalić... do duuu...
Tak to wygląda "na oko"

RadArek - Pon 29 Gru, 2014

http://dziennikzbrojny.pl...amobieznych-rak

dlaczego mnie to nie dziwi...Coś widać , że Huta nie wyrabia...Tylko teraz nie mają na kogo zgonić :nie2:

239099 - Pon 29 Gru, 2014

A mnie dziwi poziom onetyzacji...

Naprawdę czymś "nienormalnym" jest to ze podczas testów kwalifikacyjnych nowo opracowywana broń ma jakieś usterki?
To naprawdę jest coś niespotykanego?
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=11751
(Łolaboga! tyle lat pracy - ponad 13, tyle milionów i to Euro i taka poważna firma nie wykonała w terminie... )

Poza tym przeczytałeś ten artykuł?
Przeczytałeś ze zrozumieniem
Tam jest napisane dlaczego harmonogram się sypie...

RadArek - Pon 29 Gru, 2014

Cytat:
wykonawca do upływu terminu realizacji pracy [tj. 30 września 2014 roku - red.] nie wywiązał się w pełni ze zobowiązań z niej wynikających, a mianowicie nie zakończył jeszcze badań kwalifikacyjnych poszczególnych składników, a co za tym idzie nie wprowadził zmian do dokumentacji technicznej wynikających z przeprowadzonych badań kwalifikacyjnych".

Jak się komuś coś zarzuca to, warto sobie zadać trud w stosunku do siebie Kolego:)
Ale jak 10 inżynierów z Huty ma podołać? Co Bogowie? Krab, Homar, Kryl i zero doświadczenia w konstruowaniu czegokolwiek... Bo w Raku z Huty to tylko sama skorupa wierzy ;) i przeróbka działa z Goździka...reszta to Arex...WB itp...
Ale, trzymam kciuki:)

239099 - Pon 29 Gru, 2014

A sam moździerz - lufa, zamek? (automat do podawania amunicji)
Finom opracowanie AMOSA zajęło lat 10...
RAK jest tworzony jakoś szybciej...
I to przy naszej papierologi... (podejrzewam że obieg makulatury najdłużej trwa)

RadArek - Pon 29 Gru, 2014

Lufa i zamek to działo obcięte z Goździka... Innowacyjność Huty mnie poraża od 10 lat ...ale to moja opinia...dobrze , że tę nakładkę założyli na lufę to tak się w oczy nie rzuca...
Ale miejmy nadzieję , że podołają bo potrzeba nam tych moździerzy jak powietrza, tym bardziej , że Krab się posypał i Kryla jeszcze nie ma... A, d**a goła...Jeszcze będzie tak , że na gwałt będziemy remontować Zuzany...Jak źle pójdzie...

239099 - Pon 29 Gru, 2014

A o innowacyjność wyłącznie chodzi?
Taki moździerz byłaby bardziej innowacyjny?
http://forum.valka.cz/fil..._2_of_3_703.jpg
Ważne ze działa (i miejmy nadziej ze będzie dużo tańsze od konkurencji...)

Z resztą panikujecie - na razie nic strasznego się nie stało (jakby się działo to konkurencja postarałaby się o odpowiednie nagłośnienie)

Co do Kryla - cóż pewnie winą HSW jest to że ktoś z MON sobie wymyślił że haubica musi wytrzymać wybuch miny przeciwpancernej pod kołem...

Ja bym się bardziej MON zapytał co z zamówieniem na Languste II (czyli gdzie nowa odpalarka, napędy dla wyrzutni BM-21)

Tommy - Pon 29 Gru, 2014

A możesz napisać co wspólnego ma lufa Raka z lufą Goździka ? Jak się nie wie co napisać, to się milczy a nie pisze głupoty.

Ps. to do usera RedArek było.

Michael444 - Pon 29 Gru, 2014

W notce napisano, że mają być 64 Raki na podwoziu Rosomaka. A ile ma być na Goździku?
RadArek - Pon 29 Gru, 2014

Tommy napisał/a:
A możesz napisać co wspólnego ma lufa Raka z lufą Goździka ? Jak się nie wie co napisać, to się milczy a nie pisze głupoty.

Ps. to do usera RedArek było.

https://www.google.pl/sea...tml%3B640%3B480

http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=1423

Znajdź różnice:) w nagrodę otrzymasz 1000 mil podwodnej żeglugi:) I, mam nadzieję , że nie będziesz się czepiał tych 2mm różnicy w kalibrze:)

REMOV - Pon 29 Gru, 2014

RadArek napisał/a:
Lufa i zamek to działo obcięte z Goździka
...a później silikonem bruzdy wypełnione, aby z gwintowanej armaty 122 mm przejść na gładkolufowy moździerz 120 mm? ;-)
RadArek - Pon 29 Gru, 2014

A, Oni chyba produkują to działo:) To jaki to problem?
Ale powtarzam, najważniejsze żeby Raka jak najszybciej skończyć bo są inne wyroby do wdrożenia nie mniej skomplikowane i potrzebne. Jeszcze może Kryl wejdzie wcześniej do produkcji niż Krab ( oprócz tych co już są na starych podwoziach ).

239099 - Wto 30 Gru, 2014

Michael444 napisał/a:
W notce napisano, że mają być 64 Raki na podwoziu Rosomaka. A ile ma być na Goździku?

Żadnego - do czasu "rozstrzygnięć" w temacie BWP nie zamówią...
RadArek napisał/a:
Znajdź różnice:) w nagrodę otrzymasz 1000 mil podwodnej żeglugi:) I, mam nadzieję , że nie będziesz się czepiał tych 2mm różnicy w kalibrze:)


polsmol - Wto 30 Gru, 2014

Podobieństwo jest ewidentne i zaraz pewnie jakiś moron wyskoczy z tezą, że Rak jest przestarzały bo niespokrewniony z Goździkiem. Tak jakby odkrywanie koła na nowo miło coś unowocześnić.

HSW jeszcze nigdy nie opracowało czegoś samodzielnie więc po co wyważać otwarte drzwi? Jeśli jeszcze mają oprzyrządowanie do produkcji tych elementów to decyzja jest tym bardziej racjonalna.

Tommy - Wto 30 Gru, 2014

Lufa Raka jest tak podobna do lufy Goździka jak lufy wszystkich gładkolufowych moździerzy kalibru 120 mm i lufy wszystkich gwintowanych dział kalibru 120-122 mm.
Jeżeli ktoś, np. RadMarek, uważa, że lufa Raka powstała poprzez skrócenie lufy Goździka, to jest beznadziejnym dyletantem w tym temacie i nie powinien tu zabierać głosu.

Zibi201 - Wto 30 Gru, 2014

RadArek napisał/a:
Lufa i zamek to działo obcięte z Goździka... Innowacyjność Huty mnie poraża od 10 lat ...ale to moja opinia...dobrze , że tę nakładkę założyli na lufę to tak się w oczy nie rzuca...
Ale miejmy nadzieję , że podołają bo potrzeba nam tych moździerzy jak powietrza, tym bardziej , że Krab się posypał i Kryla jeszcze nie ma... A, d**a goła...Jeszcze będzie tak , że na gwałt będziemy remontować Zuzany...Jak źle pójdzie...

Akurat Rak nie zastąpi ani Kryla ani Kraba, bo ma dużo mniejszy zasięg. On zastąpi Goździka, których mamy pod dostatkiem...

A co do 10 inzynierów w HSW to jest ich już chyba o wielu więcej.

RadArek - Wto 30 Gru, 2014

Napisałem to może za bardzo skrótowo ale, moździerz jest kompilacją działa Goździka ... Cóż Huta orze jak morze i wykorzystała to co miała a, że nie za dużo miała... Proszę się cofnąć do początku tego tematu i poczytać jak powstawał Rak i w jakich okolicznościach... W sumie tylnymi drzwiami wszedł , gdy MON-owcy jeździli na testy Amosa i Nemo.
Dla Ciebie produkcja lufy bruzdowanej czy gładkiej to pewnie jakieś wielkie och i ach... Dla producenta raczej pikuś... Tym bardziej , że 105mm lufy do T-55 też robili to i technologie mieli. Zresztą 120 mm moździerze też. Tak samo jak kaliber :) 2mm różnicy:)
I, tu się mogę zgodzić z Polsmolem . Choć to mało oryginalne to, jednak pozwala ograniczyć koszty producenta ale, też niestety dalej tkwimy na bazie techniki radzieckiej.

[ Dodano: Wto 30 Gru, 2014 ]
Zibi2 Ja nie pisałem , że ma je zastąpić... bo niby jak?:)
Czyli mówisz , że wreszcie powiększają dział konstrukcyjny?

Tommy - Wto 30 Gru, 2014

Nie brnij dalej bo coraz bardziej obnażasz swoja niewiedzę - T-55 miały armatę o kalibrze 100 mm !
239099 - Wto 30 Gru, 2014

RadArek napisał/a:
Napisałem to może za bardzo skrótowo ale, moździerz jest kompilacją działa Goździka ... ?
Lufa jest zupełnie inna - co widać na załączonym wcześniej obrazku
Oporopowrotnik najpewniej jest ten sam - no i mechanizmy podniesienia w pionie....

To nic nowego - wiele dział powstało przez zastosowanie elementów z poprzedników...
RadArek napisał/a:
I, tu się mogę zgodzić z Polsmolem . Choć to mało oryginalne to, jednak pozwala ograniczyć koszty producenta ale, też niestety dalej tkwimy na bazie techniki radzieckiej.
Aha - czyli wszystko co radzieckie = to złe...
Naprawdę tak wiele się w technice zmieniło że oporopowrotnik z haubicy nie nadaje się do moździerza?

polsmol - Wto 30 Gru, 2014

Tommy,
Czepianiem się słówek daleko nie zajedziesz bo co do zasady RadArek ma rację. Dużo zapożyczono wprost z Goździka.
Natomiast ja nie uważam, że "tkwienie na bazie techniki radzieckiej" jest tu jakimś problemem. Wyważanie otwartych drzwi jest pozbawione sensu ekonomicznego.

Poza tym na zdjęciach nie widać budowy zamka a raczej różni się on pomiędzy Rakiem a Goździkiem ze względu na zastosowaną amunicję.

RadArek - Wto 30 Gru, 2014

Tommy złapałeś mnie :) fakt, 100 mm miał T-55 ( Nie wiem dlaczego sobie w głowie ubzdurałem 105mm...) Ale to szczegół. `
Najważniejsze żeby pchnęli do przodu te programy dopóki jest koniunktura na wydawanie pieniędzy na MON... Bo nic nie jest wieczne z wydatkami na zbrojenia w naszym kraju...
Już się kłócą o te 2%...

239099 - Wto 30 Gru, 2014

Nonsens...
O samobieżnym moździerzu myślano pod koniec lat 90tych (Tarnów coś myślał o 98mm na wzór czechosłowackiego ShM-120 PRAM)


Już w 1 kontrakcie na Rośki (na 690) było przewidziane kilkadziesiąt wozów pod moździerze - ino nie zdefiniowano jakie (Pewnie MON sam nie wiedział w którym kierunku iść)

Oczywiście oglądano Amosa itp - ale cena tych produktów jest wysoka...
Stąd rozsądne było podjęcie prac nad krajowym rozwiązaniem...

Piekarz - Sob 14 Mar, 2015

W programie Nasza Armia pokazano próby poligonowe Raka. Od 13:10
http://vod.tvp.pl/audycje...032015/18969792
Próby wersji gąsienicowej i kołowej. Rozrzut pocisków mieści się w prostokącie 7x20 metrów. Dwa magazyny amunicji - statyczny (26) w kadłubie i automatyczny (20) w wieży. W magazynie automatycznym można określić znaki wagowe amunicji oraz rodzaje ładunków tak by komputer dobrał automatycznie odpowiedni pocisk. Ładunki dodatkowe są nakładane przez człowieka.

rozsądny - Sob 14 Mar, 2015

Ciekawy program, ale nie słyszałem o szybkostrzelności automatu. Rozrzut minimalny czyli celność zajefajna. Dobry pomysł, oby przeszedł pozytywnie testy.
corran - Sob 14 Mar, 2015

Pytanie kluczowe to na jaką odległość strzelali.
RadArek - Sob 14 Mar, 2015

Co to za radar w tle ? Bystra?
mjacenty - Sob 14 Mar, 2015

corran napisał/a:
Pytanie kluczowe to na jaką odległość strzelali.


Nie wiem na jaką odległość. Z materiału filmowego wygląda na 3-5 km (orientacyjnie) ,ale nie jest źle. Strzelając granatami kasetowymi na wzór granatu "Rad 2" to można serią 2-3 strzałów zniszczyć okopany pojazd ,czy czołg, nie używając drogiej samonaprowadzającej się amunicji (np. Strix) . Generalnie aż się prosi ,aby opracować też nową wersję kasetową pocisku do tego moździerza.

Diver - Nie 15 Mar, 2015

W materiale filmowym mówią, że testowali skupienie przy odległości minimalnej strzału. Domyślam się, że minimalna przy strzale pośrednim w górnym zakresie kątów.
GF76 - Nie 15 Mar, 2015

Odległość miejsca wybuchów od stanowiska ogniowego moździerza w tym materiale to przedział 800-1200 m. Kto zna poligon toruński, to wie, że ta górka w tle to G. Czarnieckiego, a stanowisko ogniowe było około 200 m płd. (płd.-wsch.) od niej. Na temat szybkostrzelności się nie wypowiem, ale strzelanie trzech pocisków upadających w cel w jednym czasie widziałem na własne oczy - robi wrażenie.
Pozdrawiam

Piekarz - Nie 15 Mar, 2015

RadArek napisał/a:
Co to za radar w tle ? Bystra?

Według mnie tak.

rozsądny - Nie 15 Mar, 2015

GF76 biorąc pod uwagę te zacne górki, przy GGK ten moździerz mieści się w normach? Ale mnie zastanawia kombinacja zasięgu? Pomijam ta podstawowa kasetę, ale skąd wezmą dane balistyczne i do tego dokładne przy zasięgu 10 km? No może faktycznie, że za zestawem pójdą stacje balistyczne. :gent:
GF76 - Pon 16 Mar, 2015

rozsądny, pytasz o rozrzut? Jeśli tak, to wydaje mi się, że to bardzo dobry wynik przy donośności graniczącej z minimalną (choć nie wiem jaki to był ładunek - raczej nie najsilniejszy). Jeśli chodzi o dane balistyczne - z tego co wiem, strzelania doświadczalne są monitorowane balistycznie. Nie wiem jednak jakim sprzętem.
Pozdrawiam

johnbelushi - Wto 17 Mar, 2015

Piekarz napisał/a:
RadArek napisał/a:
Co to za radar w tle ? Bystra?

Według mnie tak.


Nie. To stacja radiolokacyjna Soła. Bystra ma zupełnie inny system antenowy:
https://www.facebook.com/...?type=1&theater

Piekarz - Pią 26 Cze, 2015

W Raporcie 2015/06 jest artykuł o testach Raka i wozów towarzyszących. Testy idą dobrze, można się spodziewać seryjnych Raków w 2016. Z amunicją jest wciąż krucho. Program opracowania nowej (odłamkowej, dymnej, oświetlającej) opóźnia się, choć przeprowadzono z nią pierwsze strzelania. Oficjalnie mają być zakupione 64 Raki na platformie kołowej, ale mówi się też o 96, a nawet 128.
Złośliwiec - Sob 27 Cze, 2015

128 Raków to by było potężne wsparcie, zwłaszcza jeśli wprowadziliby amunicję dalekiego zasięgu.
norbi141 - Sob 27 Cze, 2015

Dalekiego czyli ile?12 km?
Złośliwiec - Nie 28 Cze, 2015

Izraelczycy i Amerykanie pracują nad amunicją precyzyjną o zasięgu 15km (pierwsi nad FPMM, drudzy nad modyfikacją PGMM naprowadzanie za pomocą albo: GPS, wiązki lasera, kamery, sensora podczerwieni) i właśnie o tej amunicji myślałem.

Gdyby jeszcze do RAKa opracowali wersję Rad-2 o zwiększonym zasięgu to by znacznie podniosło możliwości obrony ppanc BZ.

corran - Nie 28 Cze, 2015

Złośliwiec napisał/a:
128 Raków to by było potężne wsparcie, zwłaszcza jeśli wprowadziliby amunicję dalekiego zasięgu.


16 raków w batalionie? Serio? Oj ktoś tu dobrze urabia wojsko.

1 - Nie 28 Cze, 2015

Jasne, urabia. Nie wiesz ile będzie batalionów, nie wiesz ile będzie brygad. Może być 2 brygady po 3 bataliony Rośków (12 i 17) i 2 brygady po 2 bataliony Rośków (21 i 15) razy 12 Raków w batalionie, plus 8 Raków w Toruniu. Masz 128.
239099 - Nie 28 Cze, 2015

Nonsens - MON zamawia moduły
I planuje 8 modułów...
Co do ilość - cóż każdy podaje inną ilość... (więc żadna nie jest specjalnie wiarygodna)

Kluczem jest powiązanie z zamówieniami Rosomaka
A tam 80 Rośków miało być przeznaczonych jako nośniki RAKA, a 43 jako WD dla modułu

1 - Nie 28 Cze, 2015

Cytat:
Nonsens - MON zamawia moduły
I planuje 8 modułów...


A o uzbrojeniu 15 BZ w Rosomaki słyszał? Mam nadzieję że zwykła arytmetyka nie przekracza Twoich możliwości umysłowych? Będzie 10 batalionów, nie 8.

Złośliwiec - Nie 28 Cze, 2015

Informacja o 128 Rakach na podwoziu kołowym pochodzi z artykułu w RAPORT WTO 6/2015. Gdzie mowa jest o braku ramowej produkcji Raków, w związku z czym rozważa się różną ilość plutonów w kompanii:
- według planów modernizacji z 2013 kompania dwuplutonowa z 4 wozami w plutonie - razem 64 Raki
- wedle wypowiedzi prezesa PGZ kompania trzyplutonowa - 96 Raków
- projekt na stole wojskowych analityków o czteroplutonowej kompanii - 128 Raków.

239099 - Nie 28 Cze, 2015

1 napisał/a:
Cytat:
Nonsens - MON zamawia moduły
I planuje 8 modułów...


A o uzbrojeniu 15 BZ w Rosomaki słyszał? Mam nadzieję że zwykła arytmetyka nie przekracza Twoich możliwości umysłowych? Będzie 10 batalionów, nie 8.

A o obiecankach wyborczych słyszał?

Mądry obiecuje - głupi się raduje...
Będzie kontrakt - będzie temat...
w PMT do 2022 nie ma o tym mowy...

1 - Nie 28 Cze, 2015

4 plutonowa kompania moździerzy to raczej przesada. Ale 3 plutonowa, całkiem możliwe. Jest jeszcze idea dywizjonu moździerzy na szczeblu brygady i po baterii w batalionach. To by dało 48 moździerzy na brygadę 3 batalionową, przy baterii 2 plutonowej.

Cytat:
w PMT do 2022 nie ma o tym mowy...


A czym to jest jeśli nie pustą obietnicą, tyle że z przed 3 lat?

Cytat:
głupi się raduje


Właśnie. :cool:

corran - Nie 28 Cze, 2015

Złośliwiec napisał/a:
Informacja o 128 Rakach na podwoziu kołowym pochodzi z artykułu w RAPORT WTO 6/2015. Gdzie mowa jest o braku ramowej produkcji Raków, w związku z czym rozważa się różną ilość plutonów w kompanii:
- według planów modernizacji z 2013 kompania dwuplutonowa z 4 wozami w plutonie - razem 64 Raki
- wedle wypowiedzi prezesa PGZ kompania trzyplutonowa - 96 Raków
- projekt na stole wojskowych analityków o czteroplutonowej kompanii - 128 Raków.


Czyli tłumacząc osobom pokroju i, odpowiednio 8, 12 i 16 Raków na batalion.

Złośliwiec - Nie 28 Cze, 2015

corran, chyba raczej 1,

A wracając do tematu to ktoś ma więcej informacji o pracach nad amunicją do Raka i jej rodzajach?

1 - Nie 28 Cze, 2015

corran, mnie nic nie musisz tłumaczyć, ja Ci wytłumaczyłem jak może być 128 bez 8 x 16. Ale to chyba przekracza zdolności pojmowania "osób pokroju" c.
corran - Nie 28 Cze, 2015

Złośliwiec napisał/a:
corran, chyba raczej 1,

A wracając do tematu to ktoś ma więcej informacji o pracach nad amunicją do Raka i jej rodzajach?

tak, wiadomo, sorry

Piekarz - Sob 01 Sie, 2015

Program Nasza Armia 2015-08-01. Spory kawałek o amunicji z Dezametu. Przy okazji ciekawostka - pokazano zapalnik programowalny do amunicji 120 mm dla Raka. Wciąż pracują nad automatycznym programowaniem bez użycia ręcznego programatora.
http://vod.tvp.pl/audycje...082015/20839855

Złośliwiec - Sob 01 Sie, 2015

Obejrzałem i mam niedosyt. Widać, że skupili się na amunicji specjalnej dymnej i oświetlającej oraz na klasycznej odłamkowo-burzącej. Kombinują także z zapalnikami - co bardzo cieszy. A co ze 120mm wersją kasetowego RAD-2 do RAKa? Czy prowadzone są prace nad poprawą przebijalności subamunicji GKO? Co z amunicją dalekiego zasięgu - taką o osiągach 15-17km?
Jak dla mnie już dawno powinno się określić jaką amunicją będzie strzelał RAK a nigdzie czegoś takiego nie znalazłem.

Żądło - Pią 02 Gru, 2016

Złośliwiec napisał/a:
A co ze 120mm wersją kasetowego RAD-2 do RAKa? Czy prowadzone są prace nad poprawą przebijalności subamunicji GKO?


Tego się nie dowiemy, bo prawdopodobnie produkcja amunicji kasetowej stała się niejawna.

Cytat:
Co z amunicją dalekiego zasięgu - taką o osiągach 15-17km?
Jak dla mnie już dawno powinno się określić jaką amunicją będzie strzelał RAK a nigdzie czegoś takiego nie znalazłem.


Może już czytałeś, może nie - teoretycznie z Raka można strzelać każdą amunicją moździerzową 120 mm, ale do automatu wejdą tylko te o długości całkowitej poniżej 800 mm.

Zatem w temacie dalekosiężnej amunicji moździerzowej są możliwe dwie opcje:

- będziemy poprawiać zasięg planowanej amunicji poprzez nowsze i lepsze technologicznie prochy (piękna pieśń przyszłości)
- będziemy korzystać z amunicji dalekosiężnej bez wykorzystania automatu (co nie byłoby wygodne)

Jack Strong - Pią 02 Gru, 2016

Cytat:
Czyli tłumacząc osobom pokroju i, odpowiednio 8, 12 i 16 Raków na batalion.


Ja bym dla po 12 Rakow (albo Gozdzikoww) na kazdy bz i bcz lub mieszany duzy batalion zmechanziowany (np 2kcz i 2 kz + 1 duza bateria mozdzierzy).

Czyli:

BZ/BPanc/BZ = 36 Rakow.

Do tego Dywizjon artylerii z 24 Krabami/Krylami i 12 Langustami

Nie dalbym natomiast mozdzierzy kal 120 mm na szczebel brygadowy ze wzgledu na ich maly zasiieg.

militarysta - Nie 18 Cze, 2017

Mini-RACZEK z Niemiec.

]

http://proceedings.ndia.org/C347/Friedrich.pdf

Można? Można!
Choć w sumie wciąż wolę naszego RAKa, ale brak docelowej amunicji nieco pokopał sprawę :/

Pragmatyczni Niemcy vs reszta = 1:0

239099 - Wto 20 Cze, 2017

Militarysto - na twoim miejscu nie przyznawałbym sie ze dopiero "odkryłeś" owego Wiesiela...
Tyle ze on ma się tak do raka jak hmmm T-72 do Leoparda - to i to czołgiem jest ale nic więcej./
co więcej pragmatyczni Niemcy wyprodukowali ile tych pojazdów - 6-8?
Jednocześnie wycofali wszystkie moździerze na M113 także panzergrenadierzy nie maja wsparcia artyleryjskiego
To jest pragmatyzm godny pochwał...

Inna rzecz to przy czeskim jest to pojazd prymitywny niczym ShM 120 PRAMS jest prymitywny jak dialektyka obecnej ekipy.

corran - Wto 20 Cze, 2017

Kupili tyle ile potrzebowali, to jest wóz dla desantu, do transportu CH-53. A wiesz ile jest ShM 120 PRAMS? Żebyś się nie zdziwił.

Czesi mają 8, Słowacy 4.

Żądło - Wto 27 Cze, 2017

Cyfrowa odebrała pierwszy (niepełny) moduł ogniowy Rak.

A tak ma wyglądać docelowo i opcjonalnie cały kompanijny moduł ogniowy.

Opcja docelowa - 8 x RAK, 4 x AWD, 3 x AWA, AWRU, WZ
Opcja maksymalna - 16 x RAK, 6 x AWD, 4 x AWA, 3 x WRA, AWRU, WZ


corran - Sro 28 Cze, 2017

Wcale nie tak bo brakuje rozpoznania/naprowadzania ognia, tak to jest jak się bezmyślnie kopiuje propagandowe grafiki.
H.E.L.L.B.O.Y. - Sro 28 Cze, 2017

@ corran
No cóż. Może w kwestii rozpoznanie/kierowanie ogniem kwsp na 120 mm Rak pozostaną przy poczciwych APDRach przenoszonych na żołnierskich plecach :-) :-)

corran - Sro 28 Cze, 2017

Może tak, może nie. Tak czy inaczej system nie jest pełny i nie jest zgodny z wcześniejszymi założeniami.

Tylko podkreślam że brak zakupu nośnika z Kutna odbieram pozytywnie.

Dinozaur57 - Nie 02 Lip, 2017

Ja może przypomnę że do końca czerwca 2017r miało być przekazane wojsku dwa KMO.
Cytat:
Pierwsze dwa moduły (moździerze i wozy techniczne) trafią do jednostek do połowy przyszłego roku, ostatnie – do końca 2019

Pisząc "przyszłego roku" autor artykułu miał na myśli rok 2017
http://www.polska-zbrojna...Raki-dla-wojska

Więc rodzi się pytanie gdzie jest ten drugi KMO ??
Czyżby zapomniano, o tym drobnym przeoczeniu ?

ToMac - Wto 09 Lis, 2021

Kolejna odmiana Raka? Nie tylko

https://www.defence24.pl/...-raka-nie-tylko

Z ciekawostek:
Cytat:

Od swojej premiery w 2009 r. Rak na podwoziu gąsienicowym doczekał się już, nie licząc czysto teoretycznego na razie rozwiązania z wykorzystaniem podwozia NPBWP Borsuk, a także deklarowanego stronie ukraińskiej rozwiązania w postaci implementacji systemu wieżowego na ich kołowym transporterze opancerzonym BTR-4, pięciu zrealizowanych „w metalu” realizacji (kolejno: 2S1, LPG, BWP Marder, LPG Hydro model 2019 i – w 2021 r. – docelowy LPG Hydro).


Cytat:
Niektórych całkiem obiecujących możliwości nie rozwijano, choć istniały przesłanki, aby dostrzegać w nich obiecujący potencjał. Tak było np. z rozpoczętymi, a następnie zamrożonymi, własnymi pracami HSW nad posadowieniem systemu wieżowego Raka na stabilizowanej platformie pływającej, co miało doprowadzić do zbudowania np. szybkich, lekkich, bardzo silnie uzbrojonych kutrów wsparcia ogniowego, zdolnych do działań na wodach przybrzeżnych oraz na akwenach śródlądowych. Prace nad tym rozwiązaniem podjęto w wyniku zainteresowania potencjalnego zagranicznego odbiorcy z jednego z krajów azjatyckich. Ale, podobnie jak w przypadku połączenia Raka z podwoziem BWP Marder, zakończyło się to na wstępnym etapie prac z powodu leżącego poza obszarem zagadnień technicznych związanych z HSW.

Lumen - Sro 10 Lis, 2021

Żadna ciekawostka - widać, że po prostu nie śledzisz tematu
ToMac - Sro 10 Lis, 2021

Zajmij sie swoimi śledziami
michqq - Sro 10 Lis, 2021

ToMac napisał/a:
Tak było np. z rozpoczętymi, a następnie zamrożonymi, własnymi pracami HSW nad posadowieniem systemu wieżowego Raka na stabilizowanej platformie pływającej, co miało doprowadzić do zbudowania np. szybkich, lekkich, bardzo silnie uzbrojonych kutrów wsparcia ogniowego, zdolnych do działań na wodach przybrzeżnych oraz na akwenach śródlądowych.


Monitory rzeczne z moździerzami - w warunkach Polski są równie niepotrzebne co i pociągi pancerne.

Są kraje które w całości są płytkim archipelagiem, albo mają rozległe rozgałęzione delty rzeczne, albo mają tzw wybrzeże szkierowe:



Polska do takich krajów jednak nie należy.

Moździerz pływający, zdolny przepłynięcia niewielkiego akwenu i otwierajcy ogień już na brzegu - jest chyba bardziej pasującym do naszych polskich potrzeb.

Zapewne więc na eksport.... To tak - ale czy był konkretny realny lub choćby w perspektywie - klient?

Czytamy:

Cytat:
Prace nad tym rozwiązaniem podjęto w wyniku zainteresowania potencjalnego zagranicznego odbiorcy z jednego z krajów azjatyckich.


Cóż, trudno nam ocenić prawidłowość decyzji - z tak szczupłej informacji.

:gent:

ToMac - Sro 10 Lis, 2021

michqq napisał/a:

Monitory rzeczne z moździerzami - w warunkach Polski są równie niepotrzebne co i pociągi pancerne.

Pociągi stricte artyleryjskie? 2h 15min przerzucenie po CMK. Kraków-Warszawa.

michqq napisał/a:

Moździerz pływający, zdolny przepłynięcia niewielkiego akwenu i otwierajcy ogień już na brzegu - jest chyba bardziej pasującym do naszych polskich potrzeb.

Sugerowałem przerobić Spikeowozy na wożące M120. Kanonierki? Głównie odwrót po Bugu czy Narwi lub manewry po Wiśle.

michqq napisał/a:

Zapewne więc na eksport.... To tak - ale czy był konkretny realny lub choćby w perspektywie - klient?

Może i Chorwacja

michqq napisał/a:

Cytat:
Prace nad tym rozwiązaniem podjęto w wyniku zainteresowania potencjalnego zagranicznego odbiorcy z jednego z krajów azjatyckich.

Cóż, trudno nam ocenić prawidłowość decyzji - z tak szczupłej informacji.


Jeśli opcja nie jest, lepiej ją mieć niż nie mieć.

Lumen - Sro 10 Lis, 2021

ToMac napisał/a:
michqq napisał/a:

Monitory rzeczne z moździerzami - w warunkach Polski są równie niepotrzebne co i pociągi pancerne.

Pociągi stricte artyleryjskie? 2h 15min przerzucenie po CMK. Kraków-Warszawa.

Chyba że grupa operacyjna Ćećnazu rozdupcy tory...


Kilka szybkich kutrów dla piechoty szuwarowo-bagiennej do piratowania w zatoce Gdańskiej i Zalewie Wiślanym może i ma sens...
taki Miś na miarę naszego przemysłu...

Zabawa z osadzeniem na czymś co nieco buja - i trzeba stabilizować może mieć sens.
Niemiaszki chwalą sie że ich AGM (moduł wieżowy z haubicą 155mm L/52) może strzelać w ruchu
https://min.news/en/military/3b45d181519dd866df5dcbe206c89042.html

ToMac - Sro 10 Lis, 2021

Lumen napisał/a:
ToMac napisał/a:
michqq napisał/a:

Monitory rzeczne z moździerzami - w warunkach Polski są równie niepotrzebne co i pociągi pancerne.

Pociągi stricte artyleryjskie? 2h 15min przerzucenie po CMK. Kraków-Warszawa.

Chyba że grupa operacyjna Ćećnazu rozdupcy tory...


Będą mieć priorytety, cele, pytanie też co doleci i jak duże zniszczenia. Na pewno nie mają sensu plany na komfort i wygodę czasu "P". Ale mimo wszystko właśnie. Jak nie po torach to na kołach. Przewagi własnej działki.

Lumen napisał/a:

Kilka szybkich kutrów dla floty szubowo-bagiennej do piratowania w zatoce Gdańskiej i zalewie gdańskim może i ma sens...
taki Miś na miarę naszego przemysłu....

Bez istotnych przeróbek wieży aby nie było kosztów. Inna konfiguracja ustawień dla SKO - kuter a nie pojazd kołowy.

Lumen - Sob 28 Sty, 2023

Ciekawostka
Słowacy pracują nad własnym moździerzem samobieżnym AM-120
https://crz.gov.sk/data/att/3099600.pdf
http://www.ztsspecial.sk/sk/dotacie

Co prawda nie pasuje mi informacja o wieży (i możliwość prowadzenia ognia 360o), ale wszystko inne pasuje jakby do modyfikacji ShM vz 85 Prams

michqq - Sob 28 Sty, 2023

Lumen napisał/a:
Co prawda nie pasuje mi informacja o wieży (i możliwość prowadzenia ognia 360o),


No faktycznie.
Skoro kąt podniesienia ma byc w granicach od 40 do 80 stopni, bez opcji prowadzenia ognia płasko i równoczesnie 360 stopni, to może oznaczać moździerz bezwieżowy, typu otwartego. Posadowiony na podłodze i okrągła dziura w dachu kadłuba.
??
Równocześnie jednak mowa o wieży?

Lumen - Sob 28 Sty, 2023

Technické parametre
Rozsah námeru / odmeru 40 – 80o / 360o
Dostrel: min / max 504 m / 8600 m
Počet mín v karuseli 60 ks
Počet vezených mín 40 ks
Počet rán za minútu 18 - 20

Stefan Fuglewicz - Sob 28 Sty, 2023

Może i racja - niech samobieżny moździerz będzie moździerzem, a nie udaje jeszcze działa szturmowego. Konstrukcja będzie prostsza i tańsza, a także sporo niższa i trochę lżejsza, bo zamiast klasycznej wieży będzie pewno paska czasza przykrywająca przedział bojowy, z wystąjacym z niej końcem lufy.
Mam wrażenie, że z armatomoździerzy raczej rzadko strzelało by się na wprost.

Lumen - Pon 30 Sty, 2023

Stefan Fuglewicz napisał/a:
bo zamiast klasycznej wieży będzie pewno paska czasza przykrywająca przedział bojowy, z wystąjącym z niej końcem lufy.
Kto wie może będzie "wieża" - patrz Mjolner

Stefan Fuglewicz napisał/a:
Mam wrażenie, że z armatomoździerzy raczej rzadko strzelało by się na wprost.
Bo tu chodzi bardziej o samoobrone tych cennych pojazdów...

Faktem jest że Rak to moździerz "na bogato" - może nawet za bogato jak na realia SZ RP.
Szczególnie że o ile mocną stroną jest jego "stała" szybkostrzelność, to słabością jest jednak że to tylko ok 8 strzałów /minuta.

Stefan Fuglewicz - Pon 30 Sty, 2023

Na pewno samoobronę? Rak, o ile pamiętam, ma tylko amunicję odłamkowo-burzącą, dymną i oświetlającą. Tymczasem samoobrona polowej artylerii gwintowanej realizowana była za pomocą kartaczy, a od czasu 2. wojny światowej także pocisków kumulacyjnych.
Armatomoździerze 81 mm, stosowane w opancerzonych pojazdach rozpoznawczych, też miały możliwość strzelania pociskami kumulacyjnymi.

Przy okazji taka ciekawostka. W dokumentach z czasu Powstania Listopadowego wymieniane są "granatniki na kamień". W opracowaniach historycznych nie natrafiłem na wyjaśnienie, ale przypuszczam, że chodziło właśnie o samoobronę ówczesnej artylerii haubicznej.
Taki granatnik - gładkolufowa haubica - był przystosowany do strzelania z użyciem stosunkowo niewielkiego ładunku miotającego, odpowiedniego do wagi żeliwnej skorupy elaborowanej czarnym prochem. Nie można było z niego strzelać pełną kulą żeliwną, służącą w tym czasie do rażenia piechoty i kawalerii ogniem na wprost, bo była parę razy cięższa i nie uzyskałaby odpowiedniej prędkości wylotowej. Dlatego, by można było wygarnąć do przeciwnika atakującego baterię, zamawiano u kamieniarzy kule granitowe, jak w średniowieczu. Bo granit jest ponad dwa razy lżejszy od żeliwa.
Problem rozwiązało wprowadzenie jednorogów, czyli pierwowzoru późniejszych armatohaubic. Można z nich było strzelać i granatami, i kulami pełnymi, i kartaczami.

CromCruach - Pon 30 Sty, 2023

SameDobreWiadomosci1 napisał/a:
Czas prowokacji zwanych insurekcjami albo powstaniami się skończył, jest rok 2023 i na razie SZ elegancko z gołymi zadkami, agentura zdjęła im majty koncertowo i rży ze śmiechu. Co poniektórzy robią dobre miny do złej gry.


No przestań robić te miny i grzecznie udaj się mało istotny trolliku z powrotem do kacapowa...

manfred - Pon 30 Sty, 2023

Ruskie swego czasu z CP broni glinianymi kulami strzelali, bo tańsze, a różnica na korupcję szła.
Jak wyglądały lufy po takich zaboiegach nietrudno sobie wyobrazić.

Lumen - Wto 31 Sty, 2023

Stefan Fuglewicz napisał/a:
Na pewno samoobronę? Rak, o ile pamiętam, ma tylko amunicję odłamkowo-burzącą, dymną i oświetlającą.
Póki co... Kolejny na tapecie jest APR-120...
Zbudowanie jakiegoś HEAT jakimś problemem nie powinno być... Choć jak pisałem wielokrotnie - cargo z GKO-1 to jest coś co naprawdę zrobi różnice...

Z resztą wyobraź sobie, że bezpośrednio obrywasz takim 120 HE z Raka...
Co prócz czołgu wytrzyma to spotkanie...
W docelowym HE do Raka jest 3,2 kg materiału wybuchowego. To dużo - zdecydowana większość amunicji tej kategorii ma 2,6-2,9 kg

Przy czym w Raku jest materiał nieco mocniejszy niż najpowszechniej stosowany trotyl...

Ditz - Czw 06 Kwi, 2023

Wygląda na to, że koncepcja Raka zostanie sprawdzona w praktyce, gdyż na Ukrainę powędrują 3 kompanie. Pytanie tylko brzmi, czy najpierw produkujemy a potem wysyłamy, czy wysyłamy ze swoich zapasów a nowa produkcja zastąpi przekazane wozy.
Lumen - Czw 06 Kwi, 2023

Wydaje mi się ze to będa wozy wyprodukowane i to całe moduły wraz z AWR.
Podobnie Rośki pod "zabudowę" będą z tych co stoją "na placu"
Słowem 3 małe bataliony z 3 kompaniami zmech + kwsp.

Ciekawe bo może uda się sprawdzić czyi jak AWR pracuje nie tylko na rzecz Raków ale i krabów...

Szkoda tylko że nie ma jeszcze kompletu amunicji...

electron77 - Pią 07 Kwi, 2023

Mogę się założyć, że dostawy będą błyskawiczne, a więc bedą to wozy wyciągnięte z jednostek. Zakładam też że szybko nie zostaną uzupełnione.
philiprvn - Pon 10 Kwi, 2023

Ekhm… ja w temacie tych moździeży co mamy zamówić w Korei. Topaza będziemy montowali dopiero w PL.? Te dziury w podsufitce Rośków mamy sami wyciąć (czy podwykonawca dostarczy wzorniki?

Na koniec: klient Zagraniczny się denerwuje, że powinno być na gąsienicach, więc chyba podwozie od Kraba przesądzone?

Stefan Fuglewicz - Pon 10 Kwi, 2023

A mamy kupić jakieś moździerze z Korei?
Na razie to chyba nawet nie plotka, tylko taki żarcik - że niby ostatnio wszystko stamtąd kupujemy.

Nie wiem, skąd informacja, że klient (który?) chciałby Raka na gąsienicach.
Zełenski z Morawieckim przemawiali, mając w tle kołowe.
I kołowe mogą być szybciej.
W dodatku chodzi chyba o sprzęt, wspierający bataliony zmotoryzowane, więc podwozie kołowe byłoby jak najbardziej na miejscu.

A jeśli nawet gąsienicowe - to nie na podwoziu Kraba, czy raczej K9, bo wieża jest dużo lżejsza od tej w armatohaubicy, nie wspomunając już o sile odrzutu.

Co do całego kontraktu na Rosomaki - chyba jeszcze żadnej konkretnej informacji nie było. Według wypowiedzi prezydenta Zełenskiego 100 "teraz" (czyli pewnie przynajmniej część kbwp z jednostek i/lub "bazowych", które mogą być doposażone w australijskie moduły bojowe) i 100 "później" (te już mogą być prosto z fabryki).
Uprzedzając wrzutki ruskich troli - kasę mamy dostać (z UE lub USA).

zielony1 - Pon 10 Kwi, 2023

Lumen napisał/a:
Wydaje mi się ze to będa wozy wyprodukowane i to całe moduły wraz z AWR.
Podobnie Rośki pod "zabudowę" będą z tych co stoją "na placu"
Słowem 3 małe bataliony z 3 kompaniami zmech + kwsp.

Ciekawe bo może uda się sprawdzić czyi jak AWR pracuje nie tylko na rzecz Raków ale i krabów...

Szkoda tylko że nie ma jeszcze kompletu amunicji...


Plus batalion PT91 i wychodzi obiecana przez RP ukompletowana sprzętowo brygada zmechanizowana dla SZ UA obiecana przed dwoma miesiącami .
Kwestia 6 miesięcy . Sprzęt pójdzie z garaży WP , który za kasę UE i USA będzie uzupełniony w ciągu 2 lat - bo tyle Siemianowicom zajmie wyprodukowanie około 200 Rosomaków.

Stefan Fuglewicz - Pon 10 Kwi, 2023

Dodatkowy zysk - Rosomak po raz pierwszy zostanie sprawdzony na pełnoskalowej wojnie, z naszym potencjalnym przeciwnikiem.
electron77 - Pon 10 Kwi, 2023

Lumen napisał/a:
Wydaje mi się ze to będa wozy wyprodukowane i to całe moduły wraz z AWR


Jestem na 99,9% pewny że będzie to sprzęt wyciągnięty z jednostek. I prawie na pewno z 17 i 12, wiadomo zachód kraju. Z 15 i 21 nie wezmą. AWR wątpię - nie jest to niezbędny element.

Lumen - Pon 19 Lut, 2024

A tymczasem Słowacy zapowiadają swój samobieżny moździerz...
https://pbs.twimg.com/media/GGoj9y-WkAAJC2z?format=jpg&name=900x900
https://www.armedconflict...minomet-t276515
Cóż wygląda na to że na podwozie transportera Titus (czyli zmodyfikowana Tatra) osadzili mechanizmy z ShM vz 85 PRAM.

Szybkostrzelność - nawet 20 strz/ minuta - ciekawe jak długo?
Wada - brak możliwości strzelania bezpośredniego (ale w sumie - do samoobrony można dać ZSMU)

Ciekawe jaka odporność balistyczna... Bo amunicji ma brać sporo - 60 sztuk to sporo TNT.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group