ZDROWIE W PRZEPISACH - Odszkodowania

JoannaB - Pią 20 Mar, 2009
Temat postu: Odszkodowania
Przyklejam temat odszkodowań, proszę tu umieszczać swoje posty. P_E




Na szkole chorążych w 93 roku mąż doznał urazu barku. Miał robione rtg, ale lekarz przepisał tylko maść na stłuczenia i dał 14 dni zwolnienia lekarskiego. (!!!!!)
Mąż co jakiś czas odczuwał bóle tego barku, chodził kilka razy na rehabilitację. Ostatnio tak mu zaczął dokuczać, że poszedł do ortopedy, był na usg. Teraz dostał skierowanie na rezonans. Okazało się, ze wtedy nie był to zwykły uraz barku, ale złamanie i przemieszczenie odłamków. Tak się wszystko źle pozrastało, że prawdopodobnie będzie konieczna operacja. I teraz mam pytanie. Jak mam zawalczyć o odszkodowanie? Przecież dopiero teraz dowiedzieliśmy się, ze był to poważny uraz a nie stłuczenie. Więc uważam, ze nie było przedawnienia.

miki - Pią 20 Mar, 2009

Wydaje mi się, że powinien wrócić do dokumentacji medycznej z 1993 roku. Zebrać całość dokumentacji obecnej i złożyć w firmie ubezpieczeniowej zgłoszenie wypadku załączając całość materiałów. Jednakże nie jestem pewny czy nie jest to przedawnienie.

Zobacz w linku poniżej znajdziesz trochę przepisów:

http://www.nfow.pl/viewtopic.php?t=10338

Pozdrawiam miki :cool:

wentylator - Pią 20 Mar, 2009

Cytat:
Dziennik Ustaw z 2003 r. Nr 175 poz. 1707
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA OBRONY NARODOWEJ
z dnia 15 września 2003 r.
w sprawie postępowania w razie wypadku lub ujawnienia choroby, pozostających w związku z pełnieniem czynnej służby wojskowej
(Dz. U. z dnia 8 października 2003 r.)

Rozdział 2

Ustalanie okoliczności i przyczyn wypadków

§ 4. 1. Żołnierz, który uległ wypadkowi, niezwłocznie, jeżeli stan jego zdrowia na to pozwala, melduje o wypadku swojemu przełożonemu.
2. Przełożony po powzięciu wiadomości o wypadku melduje o tym dowódcy jednostki wojskowej, w której żołnierz pełni służbę.

§ 5. 1. W razie wypadku dowódca jednostki wojskowej, w której poszkodowany żołnierz pełni służbę, powołuje niezwłocznie komisję powypadkową w celu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku.
2. W skład komisji powypadkowej wchodzą co najmniej 3 osoby, w tym:
1) jako przewodniczący - zastępca dowódcy jednostki wojskowej;
2) jako członkowie - inspektor do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy oraz - odpowiednio do potrzeb - specjalista z dziedziny, w której nastąpił wypadek, albo lekarz.
3. W skład komisji powypadkowej nie mogą wchodzić osoby, które są zainteresowane wynikiem działania komisji, zwłaszcza gdy może mieć on wpływ na ich odpowiedzialność, oraz osoby będące świadkami wypadku.
4. Jeżeli wypadkowi uległ dowódca jednostki wojskowej, komisję powypadkową powołuje jego bezpośredni przełożony.

Moim zdaniem przede wszystkim należy rozpocząć od napisania meldunku do dowódcy JW w której obecnie służby żołnierz o doznanym urazie z podaniem daty, okoliczności, świadków zdarzenia i całego przebiegu leczenia.
Meldunek należy umotywować bezwzględnie przyczynami, które spowodowały obiektywną zwłokę w złożeniu meldunku. Należy ująć, że właśnie te specjalistyczne badania wykazały jaki był rzeczywiście doznany uraz.
Będzie to niewątpliwie trudna droga. Uważam również, że trzeba udać się po pomoc do prawnika. Są kancelarie prawnicze, które specjalizują się w tej materii. A honorarium pobierają po wygranej sprawie w sądzie. Sądzę, że Radca WP będzie w stanie dużo więcej w tej sprawie napisać.

miki - Pią 20 Mar, 2009

Mówisz o obecnym stanie faktycznym stwierdzonym po badaniach. Zgadza się jest to prawdą.
Natomiast co do zaszłości proponuję wystosować pismo do WSzW właściwej dla szkoły chorążych z 1993 r. czyli wtedy kiedy zdarzył się wypadek. W przypadku roszczeń niezbędna będzie nawet minimalna dokumentacja z tego zdarzenia. Może akurat coś pozostało. Dokumentację wypadkową przechowują i wydają decyzję o jednorazowych odszkodowaniach WSzW. Może jakiś meldunek o zdarzeniu się zachował.
Droga dochodzenia roszczeń naprawdę długa i kręta.

Pozdrawiam miki :cool:

Radca WP - Pią 20 Mar, 2009
Temat postu: Sugestia
Witam w temacie,

Rada wentylatora jest słuszna. Na pierwszym miejscu meldunek do dowódcy, bowiem w ujęciu obowiązujących teraz przepisów prawa to w interesie samego żołnierza jest złożenie stosownego meldunku o urazie. Należy jednak go umiejętnie wykonać, ponieważ z uwagi na długi okres czasu jaki minął od zdarzenia wypadkowego do chwili obecnej droga uzyskania odszkodowania może być trudna. Każde słowo zatem musi zostać przemyślane.

Warto również zauważyć, iż już na pierwszy plan wysuwa się zaniedbanie lekarza, który badał po wypadku poszkodowanego, bowiem w chwili wypadku obowiązywał znowelizowany obecnie akt prawny cytowany przez mojego poprzednika.

Mowa tutaj o rozporządzeniu Ministra Obrony Narodowej z dnia 25 października 1976r., w sprawie postępowania o odszkodowanie w razie wypadku lub choroby pozostającej w związku ze służbą wojskową (Dz. U. Nr 36, poz. 212), w którym w § 1 ust. 3 wskazano, że:

Lekarz wojskowy, który udzielił żołnierzowi pierwszej pomocy, jest obowiązany zameldować o wypadku dowódcy jednostki wojskowej, w której żołnierz pełni służbę.


Można zatem śmiało powołać się tutaj na błąd, w który został wprowadzony żołnierz, który nie zdawał sobie sprawy z rozmiarów szkody oraz odpowiedzialnego za szkodę.

Jednak raz jeszcze podkreślam - to nie łatwa droga i niewykluczone, że sprawa może oprzeć się o Sąd Pracy, bowiem zarówno kwalifikacja prawna WSzW, jak i sama decyzja tego organu może być odmowna.

Pozdrawiam Radca WP :czytanie:

JoannaB - Pią 20 Mar, 2009

Dziękuję wsystkim za odpowiedzi.
halsio - Czw 09 Kwi, 2009

Witam,
jestem matką, której ZDROWY syn poszedł do zasadniczej służby w listopadzie 2008r.Pod koniec marca 2009 spuchły jemu nogi w kostkach, tak że nie mógł chodzić. Poszedł do lekarza w jednostce ,tam dostał maść do smarowania i tabletki przeciwbólowe , które stosował przez 2 dni. Opuchlizna nie schodziła a ból nadal dawał się we znaki więc przewieziono go do szpitala tam rutynowe badania : krew, mocz rtg klatki piersiowej i przewiezienie syna do kliniki wojskowej. W niej przeprowadzono dokładne badania i stwierdzono SARKOIDOZA PŁUCNA IIstopnia. Ma stanąć przed komisją lekarską i ma być zwolniony z zasadniczej służby do cywila.W związku z tym chciałabym się dowiedzieć czy syn może ubiegać się o odszkodowanie (do wojska poszedł zdrowy).
Przepraszam , że się tak rozpisałam ale chciałam przedstawić pełny obraz tego co się wydarzyło.
Bardzo proszę pomóżcie mi i mojemu synowi, może ktoś doradzi co robić, jak ugryźć tę sprawę. POMÓŻCIE!!!!!!! Pozdrawiam

Jankes - Czw 09 Kwi, 2009

Współczuję - ale raczej na odszkodowanie nie ma co liczyć - to schorzenie nie występuje raczej w związku ze służba wojskową.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sarkoidoza

http://sarkoidoza.republika.pl/nowosci/nowosci.htm

Radca WP - Czw 09 Kwi, 2009
Temat postu: Opinia
Witam w temacie,


Tak, jak napisał mój poprzednik nie widzę nawet najmniejszym szans na uzyskanie odszkodowania. Jedyne o co można się starać, to dostęp do może lepszej opieki medycznej. Osobiście sugerowałbym również, aby napisać wniosek do Dowódcy Jednostki Wojskowej, który niech podpisze syn - o udzielenie zapomogi pieniężnej z powodu długotrwałej choroby.

Pozdrawiam Radca WP :czytanie:

gumowy - Sro 13 Maj, 2009

Witam!
Mam takie pytanie. Po powrocie z misji, podczas badań na komisji okazało się, że mam dodatni Hbs. Czy ktoś mi powie jakie konsekwencje mogą być z tym związane i czy ewentualnie moge liczyć na jakieś odszkodowanie.

Radca WP - Sro 13 Maj, 2009

http://www.forumpediatryc...wynik%20dodatni
gumowy - Sro 13 Maj, 2009

Z tym chyba nie będę miał problemu bo przed wyjazdem wynik był ujemny a na misji miałem wielokrotny kontakt z krwią.
Radca WP - Sro 13 Maj, 2009

Witam w temacie, :czytanie:

Podzielam zdanie w obu wypowiedziach po części. Problem może być taki, iż MON nie będzie chciało przyznać, iż do zakażenia mogło dojść na misji, zaś faktycznie orzeczenie komisji lekarskiej przed wyjazdem jest dowodem na to, iż żołnierz był zdrowy. W sprawie tej jednak należy jak najszybciej podjąć stosowne kroki administracyjne, wyciągnąć dokumentację medyczną, zawnioskować o przesłanie odpisów pism przewodnich, skontaktować się z dowódcą JW i złożyć wnioski o dołączenie dodatkowych dokumentów do sprawy. Proszę mi wybaczyć sceptycyzm, ale zbyt często mam do czynienia ze sprawami, podczas których brak stosownych dokumentów przesądza o uprawnieniach do określonych należności, zaś organ administracji publicznej odpowiedzialny za ich dostarczenie pozostaje na uboczu, jakby w ogóle sprawa go nie dotyczyła.


Pozdrawiam Radca WP :zly4:

gumowy - Sro 13 Maj, 2009

Nie wspomniałem, że komisja zażyczyła sobie zakres moich obowiazków na misji (sanitariusz). Może ktoś z kolegów posiada dostęp do takiego dokumentu to będę bardzo wdzięczny.
wentylator - Pią 15 Maj, 2009

Radca WP napisał/a:
zaś faktycznie orzeczenie komisji lekarskiej przed wyjazdem jest dowodem na to, iż żołnierz był zdrowy.

Nie do końca się z tym zgadzam ponieważ okres wylęgania dla WZW B wynosi od 28 do 180 dni. Zakażenie może mieć charakter objawowy lub częściej bezobjawowy. Pierwszym wykrywalnym markerem zakażenia jest HBs Ag, pojawiający się po 4 tygodniach od momentu zakażenia.
A więc, w mojej opinii, istnieje minimalny okres 4 tyg. kiedy to od momentu zakażenia nie można po prostu wykryć wirusa z powodu braku lub niskiego poziomu przeciwciał jakie zaczyna wytwrzać organizm od momentu zakażenia.
Poczytaj też tutaj
Jedank co by nie było próbować warto, a orzeczenie przed misją jest pewną przesłanką ułatwiającą walkę o/i otrzymanie ewentualnego odszkodowania.

Poza tym jest jeszcze jedno zasadnicze pytanie i kwestia : żołnierz przed wyjazdem na misję podlega kilku rodzajom szczepień, z których jedno jest przeciwko
wzw typu B - czyli co nie byłeś szczepiony, lub nie otrzymałeś 3 dawek ? A jeśłi tak to złamano zapisy stosownego rozporządzenie MON, które stanowi, że żołnierz może wyjechać w teren działania misji po odbyciu kompletu szczepień. Wiem, tego nikt nie przestrzega, ale teraz to Ty będziesz musiał udowonić swoje racje, a będzie Ci niezykle trudno. Poza tym szanse Twoje zmniejsza fakt, że skuteczność szczepienia przeciwko WZW typu B jak podają niektóre źródła wynosi nawet 90% - 97%
:gent:

gumowy - Sob 16 Maj, 2009

Wiem, że tego nie powinienem robić ale realia na misji są zupełnie inne. Często zaopatrywałem Afgańczyków bo byłem jedynym medykiem w bazie. Dodam tylko, że rękawiczki dają zabezpieczenie ale inaczej to wygląda gdy jest się w patrolu gdy oprócz udzielania pomocy ma się na sobie sprzet i uzbrojenie.
Odnosząc się do wątku ilości szczepień przed misją i w jej trakcie pozostawie to bez komentarza. Tylko osoby które tam były mogą wiedzieć w jakich warunkach są tam przechowywane leki i szczepionki.

Sacha81 - Pon 24 Sie, 2009

Witam!Będąc na misji w Bośni uległem wypadkowi.Czy ktoś z was orientuje się ile otrzymam za 1 % uszczerbku na zdrowiu? Będe wdzięczny za wszelkie informacje.
Juniors - Wto 27 Paź, 2009
Temat postu: Jak napisać pismo w celu wypłaty odszkodowania ?
Jak napisać pismo w celu wypłaty odszkodowania ?
Nie wiem co w treści ująć?
oraz nie wiem teraz jaki Pion jest tam tego skrótu nie mogę rozszyfrować...
"Pion gł. ksieg. WSZW w Szczecinie"
ul. Potulicka 3
70-952 Szczecinie


:!: "Puchatek" Dziękuje z pomoc. :!:

puchatek - Wto 27 Paź, 2009

Pion Głównego Księgowego,
pismo powinieneś zaadresować do Głównego Księgowego Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Szczecinie.

W treści powinieneś napisać, że chcesz odszkodowanie w związku z ...[opisz jakie zdarzenie upoważnia Cię do występowania o odszkodowanie], w ostatnim akapicie możesz określić formę wypłaty [gotówka, przelew na wskazany rachunek]

Poczekaj na jednego usera, na pewno coś Ci wklei...

Szwejk - Wto 27 Paź, 2009

Wszelkie podania (żądania, wnioski, prośby, in.) należy adresować do organu formalnie właściwego do rozpatrzenia danej sprawy, określonego przepisami kompetencyjnymi. Błędnym jest, choć dość powszechnym, kierowanie pisma do instytucji (urzędu), do jej komórki organizacyjnej lub do pracownika - wykonawcy merytorycznego.

Organem właściwym zarówno do ustalenia prawa do odszkodowania, jak i do jego wypłaty, jest szef wojewódzkiego sztabu wojskowego. Wypłata odszkodowania powinna nastąpić z urzędu, w ciągu 14 dni od dnia wydania decyzji o jego przyznaniu. Nie ma więc Juniors potrzeby "pisania pisma w celu wypłaty odszkodowania".

babcia131 - Sob 07 Lis, 2009

Witam Serdzecznie. Przechodziłem ostatnio badania okresowe i laryngolog stwierdził znaczne upośledzenie słuchu. Potwierdziło to zresztą badanie audiogrametryczne.Ponieważ laryngolog z komisji lekarskiej wpisał mi w ksiazeczkę zdrowia odpowiedni paragraf o uposledzeniu słuchu ,chciałbym się zorientowąc , czy po zakończeniu służby wojskowej mogę liczyć na odszkodowanie za w/w przypadłość. Nadmieniam iż charakter mojej slużby wiąże się z pracą przy samolotach , pracujących silnikach odrzutowych itp .warunkach związanych z lotnictwem . :gent:
Szwejk - Sob 07 Lis, 2009

babcia1312, wygląda na to, że odszkodowanie Ci przysługuje. Trwały ubytek słuchu, jeśli żołnierz pełni służbę w warunkach narażenia na działanie hałasu przekraczające dopuszczalne normy, jest schorzeniem ujętym w "Wykazie chorób, pozostających w związku ze służbą wojskową, z tytułu których przysługują świadczenia odszkodowawcze" - załączniku do rozporządzenia MON z dn. 01.08.2003r. w sprawie wykazu chorób, pozostających w związku ze służbą wojskową, z tytułu których przysługują świadczenia odszkodowawcze (Dz.U. Nr 143, poz. 1397; zm. Dz.U. z 2009r. Nr 52, poz. 426).
Nie widzę natomiast powodu, dla którego miałbyś się ubiegać o odszkodowanie dopiero po zwolnieniu ze służby. Możesz uczynić to już teraz. Zgodnie bowiem z § 15 ust. 1 rozporządzenia MON z dn. 15.09.2003r. w sprawie postępowania w razie wypadku lub ujawnienia choroby, pozostających w związku z pełnieniem czynnej służby wojskowej (Dz.U. Nr 175, poz. 1707; zm. Dz.U. z 2005r. Nr 4, poz. 20):
Cytat:
§ 15. 1. W razie ujawnienia u żołnierza choroby wymienionej w wykazie ustalonym na podstawie art. 6 ustawy, dowódca jednostki wojskowej, z urzędu lub na wniosek żołnierza, kieruje go do wojskowej komisji lekarskiej w celu stwierdzenia, czy choroba ta powstała w związku ze szczególnymi właściwościami lub warunkami służby wojskowej, oraz ustalenia uszczerbku na zdrowiu. Dowódca jednostki wojskowej przekazuje jednocześnie komisji posiadaną dokumentację medyczną i opis warunków pełnienia służby wojskowej.

Johnny72 - Sob 07 Lis, 2009

Zgodnie z tym dokumentem:

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA OBRONY NARODOWEJ

z dnia 17 marca 2009 r.

zmieniające rozporządzenie w sprawie wykazu chorób, pozostających w związku ze służbą wojskową, z tytułu których przysługują świadczenia odszkodowawcze

Załącznik nr 1

WYKAZ CHORÓB POWSTAŁYCH W ZWIĄZKU ZE SZCZEGÓLNYMI WŁAŚCIWOŚCIAMI LUB WARUNKAMI SŁUŻBY WOJSKOWEJ

pkt. 10
Trwały ubytek słuchu typu ślimakowego spowodowany hałasem, wyrażony podwyższeniem progu słuchu (Służba, w której istnieje narażenie na działanie hałasu przekraczające dopuszczalne normy);

to są duże szanse ale trzeba to bardzo dobrze udokumentować co niestety nie jest proste, w tym temacie bardzo polecam Naszego Radce WP.

cycu1717 - Wto 08 Gru, 2009
Temat postu: Ubytek słuchu
Witam.
Mam problem z komisją odnośnie ustalenia uszczerbku na zdrowiu po misji w Afganistanie i w skrócie go przybliżę.
W czasie pobytu na misji doznałem urazu akustycznego spowodowanego ostrzelaniem mojego pojazdu z granatników. Oczywiście był sporządzony na miejscu protokół powypadkowy, była powołana komisja oraz miałem pełną dokumentację medyczną z amerykańskiego szpitala na , której widniało , że " dorobiłem się" ubytku słuchu na poziomie prawie 70dB a spadek zaczyna się od 2000Hz. Po powrocie do kraju, na badaniu audiogramem wyszedł mi taki sam wynik , ale komisją nie stwierdziła jakoby należało mi się jakiekolwiek odszkodowanie gdyż ubytek mam na wysokich tonach.
Moje pytanie brzmi - czy tak duży ubytek na wysokich tonach nie jest przesłanką do domagania się odszkodowania jeśli z takim właśnie ubytkiem nie mogę zostać przyjęty do pracy w innych służbach mundurowych a o taką właśnie pracę się staram w związku z koniecznością odejścia z armii (z powodu maksymalnego 12 letniego okresu służby)?
Czy jest sens się odwoływać do wyższej instancji, czy pozostaje tylko walczyć o swoje w sądzie lub wspomóc się mediami?

Po wprowadzeniu maksymalnego okresu służby na kontrakcie upatrywałem swoją szanse tylko w przejściu do innego resortu gdyż w wojsku nie mam szans na awans, ale jak się okazuje zostawiłem tu na tyle dużo zdrowia że ani policja ani straż pożarna mnie nie przyjmie. Żeby nie było mi za wesoło to jeszcze wojsko umywa od tego ręce twierdząc, że taki uszczerbek to nie uszczerbek. Tylko pogratulować ...Pytanie komu ...Chyba tylko sobie i to głupoty , że dałem się tak pięknie wykorzystać.
Pozdrawiam i jeśli to możliwe proszę o poradę co w obecnej sytuacji robić.

Szwejk - Sro 09 Gru, 2009

cycu1717, według mojej wiedzy, żołnierzowi, który doznał uszczerbku na zdrowiu wskutek wypadku pozostającego w związku ze służbą pełnioną poza granicami państwa przysługują dwa odszkodowania:
1) od zakładu ubezpieczeń - na podstawie umowy ubezpieczenia pomiędzy MON-em i tym zakładem (aktualnie, w przypadku Afganistanu, bodajże 1000 zł. za każdy procent uszczerbku),
2) od MON-u - na podstawie przepisów ustawy z dnia 11.04.2003r. o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową (Dz.U. Nr 83, poz. 760 z późn. zm.), w wysokości 20% przeciętnego wynagrodzenia (bodajże ok. 600 zł.) za każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

Rozumiem, że chodzi Ci o to drugie odszkodowanie. Na laryngologii się nie znam, wiec trudno mi ocenić jak poważna jest Twoja utrata słuchu. Jednakże, po przejrzeniu rozporządzenia MON z dnia 08.08.2003r. w sprawie ustalania stopnia uszczerbku na zdrowiu oraz związku śmierci żołnierzy ze służbą wojskową wskutek wypadku lub choroby (Dz.U. Nr 163, poz. 1578; zm. Dz.U. z 2009r. Nr 30, poz. 197), zwłaszcza załącznika nr 2 do niego - "Wykazu ustalającego normy oceny uszczerbku na zdrowiu", wydaje mi się, że odszkodowanie Ci się należy, i to całkiem niezła sumka.

Dlatego, jeśli już otrzymałeś niekorzystne dla siebie orzeczenie WKL pierwszej instancji, a tak wynika z Twojego posta, na Twoje pytanie: "Czy jest sens się odwoływać do wyższej instancji, czy pozostaje tylko walczyć o swoje w sądzie lub wspomóc się mediami?", odpowiem tak:
1) odwołanie złóż koniecznie !
2) dopóki nie wyczerpałeś administracyjnych środków zaskarżenia, czyli nie odwołałeś się w przepisowym terminie od orzeczenia, nie przysługuje Ci prawo skargi do sądu administracyjnego,
3) wspomóc się mediami ? - jeśli masz taką możliwość, nie zaszkodzi, choć na razie nie widzę potrzeby.

Ale nie martw się. Jeśli nawet nie wywalczysz odszkodowania, to nasze wspaniałomyślne państwo i tak uhonoruje Cię za Twoje bohaterskie czyny i narażanie zdrowia i życia w interesie ... no właśnie, czyim ? ... odznaczeniem pamiątkowym "Gwiazda Afganistanu". ;) . Jeśli Cię odnajdą, bo jak na razie, hi hi, MON nie za bardzo wie jak i gdzie szukać żołnierzy misji irackiej i afgańskiej.

Radca WP - Sro 09 Gru, 2009

W odpowiedzi na zadane pytanie:

Odwołanie należy złożyć na pewno, ale ważne, aby było one napisane we właściwy sposób, a to można stwierdzić dopiero po zapoznaniu się z materiałami dowodowymi w tej sprawie, zwrócę tylko uwagę, iż user szer. Szwejk w swojej wypowiedzi zawarł kilka informacji istotnych, ale nie ustrzegł się od podania informacji, które mogły wprowadzić w duże kłopoty prawne zainteresowanego, dlatego też sugeruję ostrożność w takim poradach.


Cytat:
2) dopóki nie wyczerpałeś administracyjnych środków zaskarżenia, czyli nie odwołałeś się w przepisowym terminie od orzeczenia, nie przysługuje Ci prawo skargi do sądu administracyjnego,


Aby móc skarżyć decyzję do WSA faktycznie należy najpierw złożyć odwołanie od decyzji I instancji oraz usykać ostateczną w toku postępowania administracyjnego decyzję, ale należy zauważyć, że od ostatecznej decyzji komisji lekarskiej w przedmiocie ustalenia uszczerbku na zdrowiu lub też związku, czy też braku tego związku schorzenia nabytego w służbie z tą służbą SKARGA DO WOJEWÓDZKIEGO SĄDU ADMINISTRACYJNEGO NIE PRZYSŁUGUJE, co nie oznacza, że nie można kwestionować ten decyzji w innym postępowaniu.

Zainteresowanego zapraszam na PW, postaram się pomóc w tej sprawie.


Pozdrawiam Radca WP

gumowy - Sob 12 Gru, 2009

Panowie kilka miesiecy temu opisywalem problem WZW B po powrocie z Afganistanu. TWKL uznala ze jest to schorzenie bez zwiazku ze sluzba. Odwolalem sie do RWKL ktora uznala ze jednak jest to zwiazane ze sluzba wojskowa pelniona poza granicami kraju. W chwili obecnej sprawa wrocila do TWKL w celu orzeczenia z urzedu stopnia uszczerbku na zdrowiu. Moja sprawa ciagnie sie juz rok czasu ale nie odpuszczam i Tobie cycu17171 też radze walczyć do końca. Chociaż znając życie to nie będziesz miał łatwo.

Proponuję, zanim cokolwiek napiszesz na NFoW, odwiedź tę witrynę Miej szacunek dla czytających, nie pisz niechlujnie i stosuj polskie znaki, to chyba nie jest za duży wysiłek? Intelektualny i fizyczny.

Revolt - Sro 05 Maj, 2010

Mam pytanie do Radcy Prawnego.
Czy komisja lekarska orzekając uszczerbek na zdrowiu, po wypadku, może stwierdzić jednocześnie nieprzydatność do służby wojskowej?

krys708 - Wto 25 Maj, 2010

Witam serdecznie.
W czasie przebiegu mojej służby uległem wypadkowi 2 razy.
W pierwszym przypadku przyznano uszczerbek na zdrowiu w wysokości 10% ponieważ schorzenie jest skutkiem wypadku pozostałego w związku ze służbą wojskową.
Otrzymałem jednorazowe świadczenie pieniężne wszystko ok.
Drugi wypadek też jest zaklasyfikowany w związku ze służbą wojskową lecz leczenie jest nie zakończone.
Moje pytanie:
NP: Składam wypowiedzenia do cywila brakuje mi trochę % staje na komisję lekarską w celu określenia uszczerbku na zdrowiu podczas pełnienia służby ,, nazbierało się trochę dolegliwości '' czy brane są pod uwagę w/w %
Drugie pytanie przebywam długo na L-4 po jego zakończeniu D-ca zgodnie z prawem skieruje mnie na komisję lekarską w celu sprawdzenia przydatności do służby wojskowej
,, ile komisja by musiała mi przyznać % aby stwierdzić ze nie mogę dalej pełnić służby wojskowej'' .
Dzięki pozdrawiam.

Radca WP - Wto 25 Maj, 2010

Witam w temacie,

W odpowiedzi na zadane pytania:

Cytat:
Czy komisja lekarska orzekając uszczerbek na zdrowiu, po wypadku, może stwierdzić jednocześnie nieprzydatność do służby wojskowej?



Postępowanie w sprawie w sprawie ustalania stopnia uszczerbku na zdrowiu oraz związku śmierci żołnierzy ze służbą wojskową wskutek wypadku lub choroby toczy się wedle przepisów ROZPORZĄDZENIA MINISTRA OBRONY NARODOWEJz dnia 8 sierpnia 2003 r.
w sprawie ustalania stopnia uszczerbku na zdrowiu oraz związku śmierci żołnierzy ze służbą wojskową wskutek wypadku lub choroby (Dz.U.2003.163.1578 z późn. zm.), a zatem nie dotyczy określenia zdolności do zawodowej służby wojskowej. Nie wyłącza to jednak możliwości, aby komisja ta stwierdzając, że uszkodzenie ciała nie pozwala na dalsze pełnienie służby i powoduje inwalidztwo wystąpić do organu kierującego do tej komisji z wnioskiem o wszczęcie stosownego postępowania w sprawie określenia zdolności do służby badanego żołnierza - podstawa prawna art. 61 par. 1 kodeksu postępowania administracyjnego. Nie jest możliwe, aby przy orzekaniu o stopniu uszczerbku na zdrowiu właściwa wojskowa komisja lekarska wydała jednocześnie orzeczenie o zdolności do służby wojskowej, bowiem wtedy musiałyby zostać uruchomione przez organ dwa odrębne postępowania. 1. w sprawie określenia uszczerbku na zdrowiu i 2. w sprawie określenia zdolności do służby - lub cel skierowania do komisji musiałby być z góry określony przez organ kierujący i zakreślać zakres tego postępowania.


Cytat:
W czasie przebiegu mojej służby uległem wypadkowi 2 razy. Moje pytanie:
NP: Składam wypowiedzenia do cywila brakuje mi trochę % staje na komisję lekarską w celu określenia uszczerbku na zdrowiu podczas pełnienia służby ,, nazbierało się trochę dolegliwości '' czy brane są pod uwagę w/w %?


Nie - procenty te nie mają znaczenia w sprawie doliczenia procentów do emerytury. Znaczenie jednak będzie miał fakt, jeśli schorzenia te, a raczej ich obraz kliniczny będzie na tyle poważny, że będzie powodować niezdolność do służby. Jeśli jednocześnie schorzenia, które uprzednio uznane zostały jako pozostające w związku ze służbą wojskową i jednocześnie powodować będą Pana niezdolność do tej służby - to inwalidztwo również będzie pozostawało w związku ze służbą wojskową.


Cytat:
Drugie pytanie przebywam długo na L-4 po jego zakończeniu D-ca zgodnie z prawem skieruje mnie na komisję lekarską w celu sprawdzenia przydatności do służby wojskowej
,, ile komisja by musiała mi przyznać % aby stwierdzić ze nie mogę dalej pełnić służby wojskowej''.?


W sprawie tej nie mają zastosowania żadne procenty. Komisja ocenia Pana stan zdrowia i zdolność do służby. Tylko to ma znaczenie czy wyda orzeczenia o zdolności czy też niezdolności do służby wojskowej.


Pozdrawiam Radca WP :czytanie:

ero03 - Sob 30 Lip, 2011

JoannaB, możesz wystąpić o odszkodowanie z powodu błędnej diagnozy urazu oraz źle dobranej terapii.

Są kancelarie prawne specjalizujące się w odszkodowaniach za błędy lekarskie.
Jeśli Cię to interesuje, to proszę o kontakt na pw.

Azja - Sob 03 Wrz, 2011

A ja mam taki problem:
Jako świeży emeryt wystąpiłem do WBE o skierowanie na komisję lekarską. Z mojej obecnej wiedzy wynika, że otrzymam III grupę (w związku ze służbą) (choroba wieńcowa) oraz II grupę (bez związku) (upośledzenie słuchu).
Problem polega na tym, że przez 5 lat (1997-2001) pracowałem na stanowisku dla którego przyznano II stopień szkodliwości. Z tego tytułu przywrócono mi dodatek szkodliwy na ostatni miesiąc służby i wszedł on również do emerytury. I tutaj następują komplikacje.
Jednostki Wojskowej już dawno nie ma i takich stanowisk również. Archiwum SP "niestety" posiada jedynie rozkaz wyznaczający mnie na to stanowisko i przyznający II stopień szkodliwości bez opisu jakie czynniki wchodziły w zakres uciążliwości. Ja również nie jestem w stanie tego udokumentować bo takich stanowisk i z takim sprzętem już dawno nie ma.
Archiwum wysłało do "spadkobiercy - jednostki" pismo o wykazy i pomiary czynników szkodliwych na moim stanowisku ale otrzymałem informację, że zostały one zniszczone "zgodnie z obowiązującymi przepisami'. Dlatego też komisja lekarska nie może oprzeć się na żadnych dokumentach bo mój pracodawca je zniszczył. Przewodniczący komisji lekarskiej powiedział mi, że nie mogę również napisać oświadczenia "w jakich warunkach szkodliwych pracowałem" bo nie będzie to honorowane.
Troszkę mi szkoda że w tamtym czasie nie poprosiłem o odpisy pomiarów itp ale nie myślałem wtedy o tym, że będzie mi to kiedykolwiek potrzebne. Teraz czuję się zniesmaczony i poszkodowany bo ktoś zniszczył ważne dla mnie dokumenty.
Obecnie oczekuję na orzeczenie komisji i nie wiem czy sobie odpuścić czy też może jest szansa na wywalczenie czegokolwiek? Proszę o możliwie szybką podpowiedź. Pozdrawiam :hey:

szeregowy90 - Sob 03 Wrz, 2011

Hymmm ciekawe, że już wiesz, co odstaniesz, ale to szczegół. W kwestii dokumentów to musisz dojść do tego kto został następca prawnym po tej jednostce, oraz jakie archiwum przyjmowało dokumenty po likwidowanej jednostce. :gent:
Azja - Sob 03 Wrz, 2011

To mam już za sobą. Spadkobierca pisze, że dokumenty zostały zniszczone a archiwum, że nie posiada tego w zasobach bo nie przekazano.
A wiem bo komisja nakazała mi uzupełnienie dokumentów, których nie jestem w stanie zdobyć :(

szeregowy90 - Sob 03 Wrz, 2011

Myślę, że w jednostce powinien być wydany rozkaz specjalny lub dowódcy jednostki określający stopnie szkodliwości dla danych stanowisk. Same pomiary nie sa potrzebne ponieważ dowódca jednostki po uzyskaniu takich informacji powinien dążyć do likwidacji tych zagrożeń. Myślę, że w dokumentach organu kadrowego powinny być takie rozkazy wraz z protokółami. :czytanie: Może tutaj jest otwarta ścieżka poszukiwań?
Azja - Sob 03 Wrz, 2011

Nie czytasz co piszę. Jednostki już nie ma a spadkobierca pisze że to było zniszczone. Jedyny dowód to rozkaz wyznaczenia na stanowisko z przyznaniem dodatku za II stopień szkodliwości. Szkoda że nie napisali co wchodziło w skład czynników szkodliwych. Gdyby to było to nie byłoby problemu.
szeregowy90 - Sob 03 Wrz, 2011

No widzisz rozkaz specjalny lub dowódcy jednostki ma klauzę "A", ale to już szczegół. Przepraszam chciałem nakierować. :( Nie musisz korzystać z moich porad, tutaj jest wiecej specjalistów. Przepraszam, za zajęcie czasu. :efendi2:
ero03 - Sob 03 Wrz, 2011

Azja napisał/a:
Nie czytasz co piszę.


Święte słowa ;)

szeregowy90 - Sob 03 Wrz, 2011

Boguś to doradź koledze emerytowi z emerytury jak znaleźć dokumenty. Ty wszędobylski i wszech wiedzący, zapewne znajdziesz Mu te dokumenty, a jak nie to chociaż wydrukujesz. Mam rade posłuchaj sobie tych Twoich szlagierów muzycznych z minionego okresu, to zapewne znajdziesz receptę na ......... :gent:
ero03 - Sob 03 Wrz, 2011

Azja, spróbował bym w ostateczności szczęścia w sądzie.
Napisz na forum jakie to było stanowisko, jakie były zagrożenia, a może już ktoś te ścieżki wydeptywał.

Szanowny szeregowy90, niestety na pewne przypadłości nie pomoże nawet dobra muzyka z lat 70-tych ;)

szeregowy90 - Sob 03 Wrz, 2011

Tak idź do Sądu, a tam zapewne dowiesz się tego, co ci razi "ten pan". Panie ero gratuluje pomysłu, ale faktycznie dobry, a jakże przemyślany. :brawo:
Ryś - Sob 03 Wrz, 2011

Koledzy człowiek potrzebuje pomocy, a wy się sprzeczacie. Wstyd. :(
Może ktoś kompetentny się wypowie w tej sprawie.

szeregowy90 - Sob 03 Wrz, 2011

Chciałem, ale już nie mogę............. :gent:
M@rEK - Sob 03 Wrz, 2011

szeregowy90 - proszę bez złośliwości. Takiego zachowania tolerować nie będę na chwilę obecną - ostrzegam.
Później już nie będzie ostrzeżeń - wyślę na urlop miesięczny. A teraz - :brzeg:
M@rEK

Azja - Nie 04 Wrz, 2011

Były takie stanowiska, opisane jako - oficer sztabu.
Czynniki szkodliwe to sztuczne oświetlenie i nadmierny hałas od urządzeń łączności specjalnej a dokładniej dalekopisów.

ero03 - Nie 04 Wrz, 2011

Azja, pytałeś w Dep. Kadr, wszak tam powinni mieć opis wszystkich stanowisk pracy :?:

Natomiast, co do Sądu, to w ostateczności warto skorzystać. Wszak to pracodawca jest zobowiązany opisać stanowisko pracy i o ile Ty nie zmusisz do działania MON, o tyle sąd ma możliwość nakazać pracodawcy określone działanie.
Kiedy, pracodawca nie chciał wystawić mi świadectwa pracy, tłumacząc to tym, że dokumentacja dawno została zniszczona, Sąd Pracy po przedstawieniu 2 świadków potwierdzających mój okres pracy, wykazał pracodawcy, że to po jego stronie istnieje obowiązek udowodnienia, że we wskazanym okresie nie pracowałem w tym ZP.

Dlatego nie zrażaj się „inteligentnymi” wyrzutkami „szwejka” i rób swoje :?:

Radca WP - Nie 04 Wrz, 2011

Witam w temacie,

Obawiam się, że w tej sytuacji bez sądu się nie obejdzie, a rada, czy też sugestia o przedstawienie świadków jest dobra. W tej sprawie jednak zainteresowany musi się liczyć z tym, że nie spełni wymogów ujętych w art. 6 kodeksu cywilnego i o ile wykaże, że pracował na stanowisku, na którym istniały czynniki szkodliwe, to trudno będzie mu wykazać, że te czynniki to hałas przekraczający dopuszczalne normy.


Pozdrawiam Radca WP

Azja - Nie 04 Wrz, 2011

Właśnie w tym ból, że każde pomieszczenie daje inny pomiar.... no chyba, że wtedy były jakieś przepisy inne. Najgłośniej chyba pracował dalekopis arkuszowy (chyba DA-63). Czasem głowa pękała od jego klekotu.
-=Alex=- - Nie 04 Wrz, 2011

Azja, sytuacja nie identyczna, ale sądzę że kierunek może być podobny.
Tak w skrócie. Zakład pracy. Pracownik na etacie obsługa akumulatorowni/mechanik. Idzie na emeryturę, brak zaliczonej przez ZUS pracy w warunkach szkodliwych. Zakład pracy już dawno nie istnieje. Tłumaczenie, nie ma dokumentu, że pracownik pracował w akumulatorowni powyżej 4 godz. dziennie (chyba chodziło o 4 godz. jeżeli dobrze pamiętam). Sprawa trafiła do sądu, 2 świadków i na podstawie ich zeznań sąd orzekł na korzyść tego pracownika.
Tak jak wspomnieli poprzednicy raczej bez sądu się nie obejdzie, bo WKL bez "kwitu/podkładki" nic nie zrobi.
Czy gra warta świeczki musisz ocenić sam. :gent:

lokom - Pon 05 Wrz, 2011

Witam. Pewnie nie jesteś pierwszym, który boryka się z problemem. Proponuję zrobić rozpoznanie wśród emerytów/rencistów z tamtej lub podobnej JW, a nawet z innych JW, jeżeli posiadały podobny sprzęt. Może oni mają orzeczenia TWKL lub RWKL, a może nawet dokumenty, na podstawie których zostały te orzeczenia wydane? Nie zaszkodzi również poszukać wsparcia u starych łącznościowców. Byliby to również dobrzy świadkowie w tej sprawie.
ero03 - Nie 02 Paź, 2011

lokom, widać, że na forum nie ma innych emerytów z podobnym problemem.

Azja, próbowałeś z Dep. Kadr :?:

strzelbinek - Sob 07 Wrz, 2013

Witam serdecznie, nie wiem czy jest to dobry temat dla mojego pytania, jeżeli nie proszę o moderatora o przeniesienie. Moje pytanie dotyczy wypłaty odszkodowania. Otóż byłem na misji w Afganistanie tam uległem wypadkowi, po powrocie do kraju leczenie rehabilitacja i komisja. Przyznano mi kilka procent uszczerbku. Pytanie brzmi po jakim czasie od otrzymania decyzji TWKL wypłaca odszkodowanie???
beryl73 - Sob 07 Wrz, 2013

strzelbinek, odszkodowanie nie jest wypłacane przez TWKL tylko przez WSzW. Orzeczenie musi się uprawomocnić i dopiero po tym terminie może być wypłacone odszkodowanie.
strzelbinek - Sob 07 Wrz, 2013

Dziękuję beryl za zainteresowanie. Tak to wiem , że musi się uprawomocnić orzeczenie, nawet już się uprawomocniło bo od otrzymania orzeczenia minął ponad miesiąc a z tego co wiem to dwa tygodnie jest na uprawomocnienie jeżeli się nie odwołuję. I teraz już nie wiem czy mam tam wydzwaniać do nich czy jeszcze poczekać.
beryl73 - Sob 07 Wrz, 2013

Proponuję poczekać spokojnie.
Radca WP - Pon 09 Wrz, 2013

Witam w temacie,

Musi Pan czekać spokojnie, ponieważ komisja lekarska wydająca zawiadomienie o uszczerbku oczekuje dwa tygodnie na wniesienie ewentualnego odwołania, a dopiero po kolejnym tygodniu przesyła prawomocne orzeczenie do właściwego WSzW. WSzW ma zaś miesiąc czasu na wydanie decyzji odszkodowawczej. Po wydaniu decyzji najprawdopodobniej zapyta się Pana na jaki numer rachunku na zostać wypłacone odszkodowanie, a zatem jeżeli chce Pan cokolwiek przyśpieszyć to sugeruję po ustaleniu, że orzeczenie zostało przesłane do WSzW przesłać do niego pisemną informację o tym, aby odszkodowanie zostało wypłacone na taki, a taki numer rachunku bankowego, którego jest Pan właścicielem. Odszkodowanie takie może zostać również wypłacone do rąk uprawnionego w kasie WSzW.

strzelbinek - Sro 11 Wrz, 2013

Bardzo dziękuję za odpowiedzi dziś dzwoniłem do WSzW i Pani naświetliła mi nieco temat. Powiedziała również, że odszkodowanie wypłaca nie tylko WSzW a jeszcze Dowództwo Operacyjne i tak: WSzW za każdy 1 % wypłaca 704 zł a Dowództwo Operacyjne .... no właśnie, tego nawet Ona nie wiedziała;) może wie ktoś jaka kwota za procent jest w DO???Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.
beryl73 - Czw 12 Wrz, 2013

Dowództwo Operacyjne wypłaca odszkodowania ale tylko za wypadki podczas misji. Nie można sobie wybrać instytucji do wypłacenia odszkodowania.
foxi - Pon 29 Kwi, 2019

Czy Wszw zawsze po wypadku wysyła na komisje odnośnie określenia uszczerbku czy tylko jeśli leczysz się dłużej jak 6 miesiecy.
-=Alex=- - Pon 29 Kwi, 2019

Kieruje na komisję celem określenia uszczerbku. Długość leczenia nie ma znaczenia.
Kubson9005 - Pon 27 Maj, 2019

Witam,
jestem nowym użytkownikiem forum i mam pytanie. Po 3 tygodniach służby przygotowawcze odniosłem poważna kontuzje obu kolan i nie jestem w stanie poruszać się bez kul ortopedycznych. Lekarz nakazał mi odpoczywać przez 3 tygodnie a następnie skierować się na rehabilitację. Przez co byłem zmuszony zrezygnować ze służby przygotowawcze. Jak wiadomo na rehabilitację będę musiał iść prywatnie, ponieważ na NFZ czas oczekiwania trwa minimum 3 miesiące...
Czy jest możliwość ubiegać się o jakieś odszkodowanie, zwrot kosztów leczenia?
Z góry dziękuję za odpowiedź.

foxi - Czw 24 Paź, 2019

Witam , byłem na komisji po 6 miesiacach w RWKL zwiazku z wypadkiem w czasie służby , ile się czeka na orzeczenie o % za uszczerbek i czy orzeczenie przesyła CWKL, jakie sa procedury odwołania i czy to coś da.
wismar69 - Pią 09 Gru, 2022

Witam. Może ktoś wie jak długo się czeka na wypłatę odszkodowania od momentu otrzymania orzeczenia z komisji o przyznaniu ilości procent ?
Radca WP - Pią 03 Mar, 2023

W odpowiedzi na pytanie powyżej:

Cytat:
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA OBRONY NARODOWEJ W SPRAWIE POSTĘPOWANIA W RAZIE WYPADKU LUB UJAWNIENIA CHOROBY POZOSTAJĄCYCH W ZWIĄZKU Z PEŁNIENIEM CZYNNEJ SŁUŻBY WOJSKOWEJ
z dnia 15 lipca 2022 r. (Dz.U. z 2022 r. poz. 1559)

§ 24
1. Decyzję w sprawie prawa do odszkodowania Szef CWCR wydaje nie później niż w terminie 14 dni od dnia zebrania wszystkich niezbędnych dokumentów.


Ostateczne orzeczenie komisji lekarskiej jest ostatnim niezbędnym dokumentem do wydania decyzji. Po wydaniu orzeczenia jeden egzemplarz orzeczenia przesyłam z urzędu komisja lekarska Szefowi CWCR.

focus - Nie 05 Mar, 2023

Radca WP napisał/a:
komisja lekarska Szefowi CWCR.


Sprostowanie:

Szefowi Ośrodka Zamiejscowego CWCR (na administrowanym terenie).

Mówiąc "po polskiemu" jeżeli WKL wydała orzeczenie w stosunku do żołnierza z woj. lubuskiego, to orzeczenie zostanie przesłane do Ośrodka Zamiejscowego w Zielonej Górze CWCR, wg. wydanych upoważnień. :gent:

Szwejk - Nie 05 Mar, 2023

Gwoli ścisłości focus. Zgodnie z ustawą organem właściwym w zakresie postępowania odszkodowawczego jest Szef CWCR, a upoważnienie podległych szefów ośrodków zamiejscowych do "odwalania owej roboty" jest sprawą wewnętrzną tej instytucji. Więc żaden zewnętrzny podmiot, zwłaszcza organ zobligowany do działania na podstawie prawa, nie musi wiedzieć o istnieniu takiego upoważnieniu. Jednak organy wojskowe biorące udział w postępowaniu (JW, WKL) zapewne to wiedzą - mógłbyś zdradzić, w jaki sposób posiadły tę wiedzę? - ale już np. żołnierz składający wniosek o wszczęcie postępowania odszkodowawczego takiej wiedzy nie posiada i nie musi posiadać.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group