GORĄCE TEMATY - gen. Mirosław Różański złożył wypowiedzenie

Gecko - Czw 15 Gru, 2016
Temat postu: gen. Mirosław Różański złożył wypowiedzenie
http://wiadomosci.onet.pl...ygnacje/06rv971
Jeżeli to prawda to ciekawy ruch w sytuacji gdy ma się kadencję jeszcze dwa lata. W sumie to nie wiem jak to skomentować chyba tylko, że teraz to się zacznie karuzela kandydatów. Może być ciekawie.
Pozdrawiam

thikim - Czw 15 Gru, 2016

Liczyłem na osobny temat :)
Z kandydatami to spokojnie. Za parę dni pewnie będzie wiadomo coś więcej.
Do końca kadencji 1,5 roku.
Cytat:
Antoni Macierewicz zaznaczył, że plan przesunięcia do Wesołej batalionu czołgów może być realizowany dzięki rozmieszczeniu jednostek amerykańskich w Żaganiu

Dziwnie to brzmi. Jakbyśmy byli w stanie wojny z Niemcami :D

archibald - Czw 15 Gru, 2016

Każdy będzie dobry dla MON podstawowym kryterium jest pesel rozpoczynający się na 71 i wyżej.Pan generał moim zdaniem zorientował się że Wojsko przejdzie podobny lifting jak policja gdzie ogłoszono program .Rok 2018 policja bez milicji
Gecko - Czw 15 Gru, 2016

thikim napisał/a:
Z kandydatami to spokojnie. Za parę dni pewnie będzie wiadomo coś więcej.
Do końca kadencji 1,5 roku

Jeżeli faktycznie złożył wypowiedzenie to do końca kadencji zrobiło się właśnie pół roku a dokładnie to do 30.06.2016 r.- tyle trwa wypowiedzenie.
Pozdrawiam

Darek1 - Czw 15 Gru, 2016

Gecko napisał/a:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/iar-gen-miroslaw-rozanski-zlozyl-rezygnacje/06rv971
Jeżeli to prawda to ciekawy ruch w sytuacji gdy ma się kadencję jeszcze dwa lata. W sumie to nie wiem jak to skomentować chyba tylko, że teraz to się zacznie karuzela kandydatów. Może być ciekawie.
Pozdrawiam

Nie ma się moim zdaniem co dziwić. Już od pewnego czasu P. Generał był chyb odsunięty od wpływu na decyzje choćby na decyzje personalne "we własnym ogródku" (które ogłaszano w MON bez jego udziału). Myślę, że może to mieć też związek z planowaną "ponowną" reformą SDiK - zresztą jeśli moje przemyślenia się potwierdzą to nie zobaczymy jego następcy a jedynie oficera wyznaczonego jako p.o (I Z-ca?) który doprowadzi tonący okręt DG RSZ do portu pt. ponowne powołanie dowództw RSZ.

Stevie - Czw 15 Gru, 2016

Zgodnie z sugestią, wydzieliłem jako osobny temat.

:gent:

thikim - Czw 15 Gru, 2016

Gecko napisał/a:
to do 30.06.2016 r.

2017.

markus - Czw 15 Gru, 2016

Obstawiam na kolegę Leszka S. :gent:

Mianowany na pierwszy stopień generalski przez Lecha Kaczyńskiego
Dowódca dywizji na ścianie wschodniej.
Doświadczenie w DG RSZ.
Fakt, że po kilka miesięcy ale w CV jest.

Wymarzony kandydat.

wojtek - Czw 15 Gru, 2016

Aż niemożliwe co mogło pana skłonić do takiej decyzji? Przecież kariera dla niektórych jest najważniejsza. Do tego na początku roku odejdzie Mieczysław Gocuł
Liber - Czw 15 Gru, 2016

Prawda jest taka, że wojsko "spada na psy". Cały proces destrukcji rozpoczął się już dobre kilkanaście lat temu. Rokiem kluczowym był rok 2004 i osławiona etatyzacja w Siłach Zbrojnych. Rozpierducha w szkolnictwie, która trwa do dzisiejszego dnia. Wprowadzanie dziwnych nieprzemyślanych reform, reorganizacji, ciągłe mieszanie w łańcuchu dowodzenia oraz stworzenie kołchozów, czyli WOG –ów. Wprowadzenie rodzinnego NSR oraz wszechobecny nepotyzm i układy. Ciekawy jestem co wyjdzie z SPO, czy kolejny bubel, czy konkrety. Wojsko zamiast się szkolić pogrążone jest w biurokratycznym bałaganie. Sprawą ważną nie jest realny poziom wyszkolenia, lecz dobrze napisany kwit czy sprawozdanie z szkolenia lub innego obszaru działalności.
Gveir - Czw 15 Gru, 2016

thikim napisał/a:

Cytat:
Antoni Macierewicz zaznaczył, że plan przesunięcia do Wesołej batalionu czołgów może być realizowany dzięki rozmieszczeniu jednostek amerykańskich w Żaganiu



Można więcej szczegółów, jakiś link do owych słów, bo zaciekawiło mnie to niemiłosiernie :D
Batalion Leopardów w Warszawie? No, no.

Liber napisał/a:
Wprowadzenie rodzinnego NSR


Jak wspominałem w temacie odnośnie WOT, NSR idzie do likwidacji, a żołnierze NSRu zasilą szeregi OT. W przyrodzie, a tym bardziej w wojsku nic nie ginie. Znasz ten szlagier: śniadanie - parówki, obiad - leczo z parówek, kolacja - pasta parówkowa.

Ptica - Czw 15 Gru, 2016

Czy wiesz że to nie temat o Leonardach, tylko o wypowiedzeniu gen.broni Mirosława Różańskiego? :tongue10:
Gveir - Czw 15 Gru, 2016

Ptica napisał/a:
Czy wiesz że to nie temat o Leonardach, tylko o wypowiedzeniu gen.broni Mirosława Różańskiego? :tongue10:


Jak najbardziej. Moje pytanie brzmi: czy są znane powody tej decyzji? Generał wystosował jakieś oświadczenie o motywach złożenia rezygnacji?

Star660 - Czw 15 Gru, 2016

Skoro opinia o SKiD (którego twórcą w głównej mierze był gen. Różański) i aktualnej strukturze SZ jest mierna, a AM powołał zespół do reformy, to w sumie postąpił honorowo. Szacun. :viktoria:
wojtek - Czw 15 Gru, 2016

Jej a ja zawsze myślałem, że w Wesołej jest batalion czołgów.A pan generał i tak nie poda oficjalnej wersji rezygnacji - jak znam się na życiu to powody rodzinne albo zdrowotne. A prawdę zna on i chyba tylko on.
Ptica - Czw 15 Gru, 2016

Minister polecił Panu generałowi wykorzystać zaległy urlop :zly4:
http://www.mon.gov.pl/akt...on-22016-12-15/
Ciekawi mnie czy Pan generał złożył wypowiedzenie, ze skróconym okresem? Bo jakby nie patrzeć za zaległe urlopy troszkę finansowo można zyskać :cool:

dziamdziak - Czw 15 Gru, 2016

Znamienne jest to, że generał "Jabu" współtwórca pierwotnego brzmienia ustawy pragmatycznej, nie widział potrzeby zawarcia w niej przepisu o honorowym podaniu się do dymisji, przy czym zaznaczam, że nie znam przyczyn decyzji gen. Różańskiego. W ogóle w ustawach dot. wojska nie ma wzmianki o honorze. Konsultanci, Ustawodawca, nie widzieli takiej potrzeby. Stąd wszyscy mamy prawo wypowiedzenia stosunku służbowego, a nikt z nas nie ma/nie miał prawa do złożenia honorowej dymisji. W życiu każdego żołnierza, o ile nie polegnie na wojnie/misji "stabilizacyjnej", lub schorowany nie umrze, lub nie zginie nagle w jakieś katastrofie, zdarzeniu drogowym, wypadku na poligonie, czy podczas innego szkolenia itp., jest taki moment... dojścia do ściany. Stajemy przed nią i mamy do wyboru podjąć decyzję lub czekać, aż ktoś inny (w tym przypadku organem jest MON), podejmie ją za nas - zrezygnuje z nas. Tak, jak szkoda tysięcy dobrych żołnierzy, których już nie ma w służbie, tak niedobrze jest, kiedy odchodzą cieszący się szacunkiem, wykształceni, doświadczeni generałowie, do których na pewno zalicza się Pan gen. Różański.
ToMac - Czw 15 Gru, 2016

Duża strata. Swoją drogą to kuriozum. Odchodzi dowódca, za czasów którego zorganizowano największe manewry ostatnich czasów.

Zdaje się że paru polityków powinno się obudzić, bo to już bardzo zimny prysznic.

Spodziewałem się, i generalnie zastanawiałem się, jak dług gen. Różański będzie zaciskać zęby.

No chyba że będzie robić coś równie poważnego i korzystnego dla WP.

Ja cierpliwie czekam na ogłoszenie bilansu budżetu państwa. I nie to że kupuję dyrdymały jakie opowiada ostatnio Vincent. Jemu też nie ufam.

markus - Czw 15 Gru, 2016

I ze wględu na ćwiczenia należy mu się dożywotnie stanowisko?

Podjął decyzję jaką podjęło tysiące oficerów przed nim i podejmą tysiące po nim.
A jak odchodzili niżsi stopniem bo nie mogli zdzierżyć przełożonego debila to ktoś się nad nimi użalał?

ToMac - Czw 15 Gru, 2016

Ptica napisał/a:

Ciekawi mnie czy Pan generał złożył wypowiedzenie, ze skróconym okresem? Bo jakby nie patrzeć za zaległe urlopy troszkę finansowo można zyskać :cool:


"A ty bankier tylko o pieniądzach" :)

markus napisał/a:
I ze wględu na ćwiczenia należy mu się dożywotnie stanowisko?

Podjął decyzję jaką podjęło tysiące oficerów przed nim i podejmą tysiące po nim.
A jak odchodzili niżsi stopniem bo nie mogli zdzierżyć przełożonego debila to ktoś się nad nimi użalał?


Dużo pisać. Oko analityka systemowego umie wyróżnić dobrego organizatora systemowego. Takich nie sieją. Subtelności, rygory, itp. Dekady pracy.

Stevie - Czw 15 Gru, 2016

A jeszcze nie tak dawno w innym wątku wieszano na Nim psy. A tu proszę - zaskoczenie, ochy i achy. To w końcu jak jest?
:gent:

ToMac - Czw 15 Gru, 2016

Ja nie wieszałem. Analityk systemowy po pierwsze umie odróżnić problemy wynikające z natury rzeczy, rozproszonego uwarunkowania, percepcji i interesów interesariuszy od faktycznie błędnych decyzji. Większość ma tendencje do narzekania, a systemy kształtuje się powoli. Ograniczenia prawne, organizacyjne, psychologiczne. Finansowe!

Ja nie krytykowałem. Zresztą, dlaczego miałbym - nie jestem żołnierzem. Patrzyłem na aspekty systemowe z tych szczątków które docierały.

To bardzo zły symptom, jeśli tak poważny dowódca, który nie siedział za biurkiem, który zajmował się wprowadzaniem Rosomaka (17 WBZ) i tak dalej, z jajami, odchodził.

No chyba że będzie mieć inne obowiązki. Może konflikt wizji MON A.Macierewicza a wizji gen.M. Różańskiego.

Ja bardzo wszystkich przepraszam, ale wolę wizje żołnierza z krwi i kości. No chyba że coś ze mną nie tak?

Panowie politycy zwłaszcza powinni coś zrozumieć: wasz intelekt pracujący m.in. w oparciu częściowym o sieć neuronową (a bla bla np. trójwarstwowa sieć neuronowa bez sprzęzeń zwrotnych realizuje przekształcenie liniowe) jest za słaby jeśli nie macie wiedzy obszarowej, a już szczególnie tej która wynika z doświadczenia "obitego tyłka". Podpowiedzi waszego intelektu są za słabe. Za mało wiedzy, za mało wymiarów. Źle okonturowana rzeczywistość. Poligon życia wasz oszukuje poprzez wasz słaby umysł i słabe kontury.

A krótko mówiąc - wasze pomysły są do d**y. Ot co.

jaroszsz - Czw 15 Gru, 2016

Tak zupełnie na marginesie, bo być może się czepiam, ale z tego co się orientuję, to żołnierz składa wypowiedzenie stosunku służbowego, a nie dymisję.

Chyba, że się mylę i dla generałów jest jakaś inna pragmatyka, ale skoro oficjalny komunikat na oficjalnej stronie MON tak brzmi, to pewnie coś jest na rzeczy :czytanie:

ToMac - Czw 15 Gru, 2016

Może to dezinformacja? Trzeba poprosić p. Bartłomieja, to może wyśledzi jej źródło.

Tutaj staropolski przepis na zrobienie narzędzia pozwalającego wyśledzić źródło dezinformacji:

Secreta ciekawe y doświadczone dla powszechney wiadomosci wydane

Cytat:
Wziąć łót ieden cyny, łót jeden ołowiu, wismontu (bizmutu?) łótów dwa, włożywszy to w żelazną łyżkę razem rozpuścić i ztopić, weź tyle drugie żywego srebra (rtęci), to iest: ośm łótów wley go w przestudzony pomieniony stopiony metal, umieszay wespół na massę potym szkło dobrze wytrzeć suchym popiołem które aby nie było wilgotne i tłuste; przy ogniu zwolna i ostrożnie ogrzać, dopiero tą massą szkło obrane na zwierciadło oblać albo potrzeć cienko i w cieple prze kilka godzin wysuszyć żeby się zestało.

Źródło cytatu

new33 - Czw 15 Gru, 2016

ToMac napisał/a:
Duża strata. Swoją drogą to kuriozum. Odchodzi dowódca, za czasów którego zorganizowano największe manewry ostatnich czasów.


Masz na myśli najbardziej fikcyjny pokaz dla VIP-ów pk. "Anakonda"?. Nie wiem dlaczego niektórzy określali to ćwiczenie mianem "Analkondy". Czyżby przypadek?

A co do samego gen. Różańskiego - miałem okazję poznać i z uwagi na szacunek do niego powiem krótko - szkoda.

ToMac - Czw 15 Gru, 2016

new33 napisał/a:
ToMac napisał/a:
Duża strata. Swoją drogą to kuriozum. Odchodzi dowódca, za czasów którego zorganizowano największe manewry ostatnich czasów.


Masz na myśli najbardziej fikcyjny pokaz dla VIP-ów pk. "Anakonda"?. Nie wiem dlaczego niektórzy określali to ćwiczenie mianem "Analkondy". Czyżby przypadek?


Pic też jest potrzebny. Dla oficjeli, dla podatników. Pic aby pic nie był sam pic, ale były faktyczne korzyści szkoleniowe. Obok. W trakcie. Itp.

Ja realizując pewne projekty IT wiem, że im więcej poważnych prac analitycznych na początku, tym potem roboty mniej i idzie szybciej. Ale np. klient prezes krzyczy "owoce! owoce!". Jak pogodzić szybkie owoce z porządnym narzutem analitycznym? Robi się analizy, a klientowi podstawia "pic" w formie prototypu, cukierkowego interfejsu użytkownika i wilk syty i owca cała. Pic jest pic i ma swoją rolę. Sedno aby nie był sam.

Żołnierze powinni to rozumieć. "Czas Picu". "Jest prawda picu, i prawda poligonu". "A i wojny".

dziamdziak - Czw 15 Gru, 2016

Nasz zacny twórca forum - Stevie napisał:
Cytat:
A jeszcze nie tak dawno w innym wątku wieszano na Nim psy. A tu proszę - zaskoczenie, ochy i achy. To w końcu jak jest?

Reakcja ta wynika m.in. z tego, że podjął decyzję odmienną niż standardowa - ruki po szwam. Mógł przetrzymać do końca kadencji, byłoby trudno urzędowo - proceduralnie ją skrócić. Wypowiedzenie często, choć nie zawsze - jest protestem. Jak wiadomo ustawa nie daje nam prawa do złożenia dymisji.

thikim - Czw 15 Gru, 2016

Gveir:
Cytat:
Można więcej szczegółów, jakiś link do owych słów, bo zaciekawiło mnie to niemiłosiernie

Odnośnie tych przenosin to było z sąsiedniego tematu gdzie zaczęła się dyskusja o gen. Różańskim:
http://www.defence24.pl/5...wicz-potwierdza

ToMac - Czw 15 Gru, 2016

No to się wpisuje w całokształt zmian, pisząc off-topem.

Gen. W. Skrzypczak mówił swojego czasu, że rozpraszanie Leopardów jest wbrew sztuce. No, powiedzmy teraz będą Amerykanie - jeśli będą, ile ich będzie, ile czołgów i jak szybko zgrają się z polskimi pancerniakami.

W Wesołej będzie musiała zostać zorganizowana infrastruktura pod Leopardy. Droga po części do Niemiec się nieco wydłuży. Pytanie jak z żołnierzami, jaka część się lekko przeniesie do Warszawy czy okolic. Głębia operacyjna??

WOT powstaje w sposób szarpany, środki są zabierane.

No jest to spójne ze zmianami. Podwyżki dla szeregowców z doświadczeniem a i tak ich więcej odchodzi. Trudne czasy a potencjał się osłabia, nie licząc oczywiście wejścia Amerykanów. Odchodzą doświadczeni oficerowie.

W krótkim terminie potencjał słabnie (nie licząc Amerykanów).

thikim - Czw 15 Gru, 2016

jaroszsz napisał/a:
Tak zupełnie na marginesie, bo być może się czepiam, ale z tego co się orientuję, to żołnierz składa wypowiedzenie stosunku służbowego, a nie dymisję.

W MON (i pozostałych cywilnych instytucjach) DGRSZ złożył dymisję, w DGRSZ ( i ogólnie wojsku) wypowiedział stosunek służbowy :lol:

szeryf3 - Czw 15 Gru, 2016

Szkoda, że Pan generał Różański odchodzi. Bo chyba od czasu do czasu studził dziwne myśli swojego przełożonego. Musiał mu chyba minister dobrze zajść za skórę. Co prawda myślałem, że o wiele wcześniej zostanie zdjęty.
Earpman - Czw 15 Gru, 2016

Stevie napisał/a:
A jeszcze nie tak dawno w innym wątku wieszano na Nim psy. A tu proszę - zaskoczenie, ochy i achy. To w końcu jak jest?

Stevie, a po co kopać leżącego. Gen. Różański to postać tragiczna i dobrze, że udaje się trochę odpocząć. Będzie miał teraz dużo czasu żeby zająć się tym co lubi najbardziej, czyli Fejsem i TT.

:gent:

EnzoMayol - Czw 15 Gru, 2016

ZaMną
https://youtu.be/LQttUdW9b4Y

szeryf3 - Czw 15 Gru, 2016

Czyżbyś zachęcał mundurowych do złożenia wypowiedzenia?
EnzoMayol - Czw 15 Gru, 2016

nie tak mi się ten filmik przypomniał ;)
PDT - Czw 15 Gru, 2016

Byłem ciekawy: kiedy padnie na Niego i w jakich okolicznościach.
Don Camillo - Czw 15 Gru, 2016

Chapeau bas.

:gent:

alien - Czw 15 Gru, 2016

Honorowo niby postąpił bo i tak by go spuścili, wg.mnie stwierdził ze już nic więcej nie ugra więc swoim wyznawcom zafunduje "honorowe odejście " :gent:
i - Czw 15 Gru, 2016

markus napisał/a:
Podjął decyzję jaką podjęło tysiące oficerów przed nim i podejmą tysiące po nim.
A jak odchodzili niżsi stopniem bo nie mogli zdzierżyć przełożonego debila to ktoś się nad nimi użalał?

Święte słowa. Tak było, jest i będzie. Ot, żołnierska to rzecz.

Farbowana brunetka - Czw 15 Gru, 2016

szeryf3 napisał/a:
Szkoda, że Pan generał Różański odchodzi. Bo chyba od czasu do czasu studził dziwne myśli swojego przełożonego. Musiał mu chyba minister dobrze zajść za skórę. Co prawda myślałem, że o wiele wcześniej zostanie zdjęty.


Miałam kiedyś okazję być uczestniczką jednej z "gospodarskich" wizyt naszego MON-a w trakcie której towarzyszył mu gen. Różański i miałam wrażenie, że nawet przy takiej okazji generał unikał MON-a jak tylko mógł więc nie sądzę, żeby miał na ministra i jego pomysły jakikolwiek wpływ.
Obiła mi się zresztą wtedy o uszy plotka, że na DG RSZ został wskazany przez poprzedniego MON-a dopiero po przegranych przez kandydata PO wyborach prezydenckich (wcześniej 100% kandydatem był podobno gen. Samol) - jako "ofiara" na ewentualne "pożarcie" przez PIS w przypadku wygrania przez to ugrupowanie nadchodzących wyborów parlamentarnych (w czym może być jakieś ziarnko prawdy, w końcu p. Generał był "twarzą" reformy systemu dowodzenia, mocno krytykowanego przez opozycję).
Co do aktywności Pana Generała na FB i TT to myślę, że teraz mocno się ona ograniczy (chyba, że prowadzący ją Szczepan G. nadal będzie to robił, choć tym razem raczej po godzinach służbowych - choć przyznać trzeba, że czasami robił swoją robotą niezłe tyły przełożonemu - choćby przywołanym filmem pod hasłem #za mną - pasującym być może do dowódcy plutonu, kompanii, no niech będzie batalionu ale za chińskiego boga nijak do dowódcy RSZ!).
Jednego natomiast nie można P. Generałowi odmówić - tego, że ma "jaja" bo naprawdę nie każdego z nas stać na to by w obliczu trudnej (a chyba wręcz beznadziejnej) "współpracy" z przełożonym podziękować za służbę zamiast próbować się "dostosować" i przetrwać do kolejnej podwyżki, pensji, 60-lat itp.

Famer - Czw 15 Gru, 2016

Może miał po prostu dość tego cyrku, który się teraz odprawia w wojsku, niejako firmować tego swoją osobą.
Np. tego co dotyczy OT, a dokładnie jej formowania. Może miał dość tłumaczenia swoim podwładnym (dowódcom dywizji, brygad, skrzydeł itp.) czemu musi im zabierać doświadczonych ludzi po to, żeby następnie wyznaczać ich do OT.

W ostatnim czasie ma miejsce niezły drenaż kadry do jednostek powstających na wschodzie, a doliczając do tego licznie składane wypowiedzenia, to sytuacja w jednostkach poniżej dowództw rodzajów sił zbrojnych i komórek organizacyjnych MON jest naprawdę coraz gorsza.

Pozyskiwanie ludzi na powstałe w jednostkach wakaty nie sprowadza się już do wyboru najlepszego kandydata, ale do poszukiwania jakiegokolwiek kandydata.

Dodatkowo odnoszę wrażenie, że MON robił co chciał na podwórku DG RSZ, tzn. zwalniał i wyznaczał mu oficerów zapewne bez konsultacji z DG, gdyż niektóre wybory personalne były co najmniej dziwne i wątpię, aby generał to akceptował.

Na pewno coś go musiało ostatnio nieźle wku...ić, bo jeszcze niedawno nie było żadnych symptomów takiego ruchu. Facet miał jakieś wizje rozwoju podległych struktur, czego wyraz dawał nieraz na spotkaniach podczas szkoleń czy poligonów.

Artur Goławski - Czw 15 Gru, 2016

dziamdziak napisał/a:
Znamienne jest to, że generał "Jabu" współtwórca pierwotnego brzmienia ustawy pragmatycznej, nie widział potrzeby zawarcia w niej przepisu o honorowym podaniu się do dymisji, przy czym zaznaczam, że nie znam przyczyn decyzji gen. Różańskiego. W ogóle w ustawach dot. wojska nie ma wzmianki o honorze. Konsultanci, Ustawodawca, nie widzieli takiej potrzeby. Stąd wszyscy mamy prawo wypowiedzenia stosunku służbowego, a nikt z nas nie ma/nie miał prawa do złożenia honorowej dymisji.


Byłem przy uchwalaniu ustawy. Gdybyś ze mną tam wtedy był i o to wtedy zapytał, to usłyszałbyś, że honor nie jest kwantyfikowalny pod względem prawnym.

yrbod - Czw 15 Gru, 2016

Witam,
a ja akurat tego generała szanuję. Miałem okazję z nim rozmawiać. Wysłuchać wizji połączoności działań. Myślę, że reszta jego otoczenia w DG chyba jeszcze nie dojrzała do tego i raczej pozostała "zabetonowana" w starych rozwiązaniach.
Co do filmu - odbieram to raczej jako formę poznania roboty podwładnych przez DG.
A gdzie są inni, generał na stanowisku już nie ma co stracić, poza honorem. A tracą go Ci generałowie klakierzy, którzy przyklaskują głupim pomysłom MON, a za rogiem obgadują i krytykują.

ToMac - Czw 15 Gru, 2016

yrbod napisał/a:
Wysłuchać wizji połączoności działań.


Z ograniczonymi zasobami, na dość płaskiej przestrzeni, bez przewagi w pierwszym okresie, no to nijak inaczej jak z mega rozpoznaniem, precyzją, połączonością, synergią. W klasycznym pojedynku inaczej bez szans. Znowu.

"Teren walczy z żołnierzem". Gen. Różański zwrócił moją uwagę przed którąś Anakondą, może i pierwszą, jak mówił, że jest dobrej myśli w temacie Rosomaka. Widać było twórcze nieszablonowe podejście. Dostaje co dostaje, ewaluuje możliwości, chce wycisnąć maks.

Rzut oka na imponujący dorobek i doświadczenie:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Miros%C5%82aw_R%C3%B3%C5%BCa%C5%84ski

Nikt mnie nie powie, że to ok, jeśli tacy dowódcy odchodzą. Zresztą jak i inni.

Stevie - Czw 15 Gru, 2016

Nie miałem przyjemności poznać Generała, ale bacznie obserwowałem jego profile na FB czy TT oraz opinie o nim. Niektórym na Forum jego działalność i "medialność" była solą w oku. Ja tak nie uważam i robił dobrą robotę pozytywnym wizerunkiem. Odniosłem wrażenie, że wkładał w "robotę" serce. I nie unikał kontaktu ze "zwykłymi" żołnierzami (podobnie jak gen. Skrzypczak).
Jednakże ciśnie mi się pytanie na usta: jeżeli nie odpowiadał mu MON i jego koncepcje, to dlaczego wypowiedzenie złożył tak późno? Od pewnego stopnia i szczebla oczekuje się odważnych, trafnych i szybkich decyzji. A jak sami wiecie, z tym jest coraz gorzej.
:gent:

ToMac - Czw 15 Gru, 2016

Władza została demokratycznie wybrana i ma swoje uprawnienia. Opozycja tłucze, media tłuką - po swoich interesach, władza nie słucha. No to powstaje dylemat.

Od siebie mogę powiedzieć, że styl obecnej władzy dla każdego "systemowca" jest cholernie męczący. No są plusy, ale one są luźne, bez ścisłego związku, wąskie, obszarowe. Nie trzyma się to wszystko kupy. I to bardzo męczy. Niepokoi. Systemowiec widzi skutki działań. A nie leci "za pomysłem".

Minusów też sporo. Czekam na bilans.

mar00da - Pią 16 Gru, 2016

Stevie napisał/a:
Nie miałem przyjemności poznać Generała, ale bacznie obserwowałem jego profile na FB czy TT oraz opinie o nim. Niektórym na Forum jego działalność i "medialność" była solą w oku. Ja tak nie uważam i robił dobrą robotę pozytywnym wizerunkiem. Odniosłem wrażenie, że wkładał w "robotę" serce. I nie unikał kontaktu ze "zwykłymi" żołnierzami (podobnie jak gen. Skrzypczak).
Jednakże ciśnie mi się pytanie na usta: jeżeli nie odpowiadał mu MON i jego koncepcje, to dlaczego wypowiedzenie złożył tak późno? Od pewnego stopnia i szczebla oczekuje się odważnych, trafnych i szybkich decyzji. A jak sami wiecie, z tym jest coraz gorzej.
:gent:


Może po prostu chciał (uważał, że powinien) coś dokończyć.

Albo, lub również, kochał to co robił i tak długo jak był w stanie robić przynajmniej w jakimś sensownym % dobrą robotę, która dawała mu satysfakcję, starał się to robić. Zawsze na pewnym etapie rozwoju "zawodowego" jakiś % działań to są rzeczy które musisz zrobić ale nie sprawiają ci satysfakcji, a czasem wręcz doprowadzają do ^%&%*&, a jakiś % to jest powód dla którego TO robisz. Pytanie gdzie jest ten moment kiedy akceptowalna przez jednostkę równowaga jednych i drugich przechyla się na stronę "dość!".

Poza tym, trwanie dalej nie miało to już chyba sensu,bo za chwilę zostałby "zdjęty" przy okazji reformy dowodzenia więc wykonał ruch wyprzedzający.

new33 - Pią 16 Gru, 2016

ToMac napisał/a:

Żołnierze powinni to rozumieć. "Czas Picu". "Jest prawda picu, i prawda poligonu". "A i wojny".

Tylko, że ten "pic" tak się niektórym spodobał, że stał się coraz bardziej popularny w codziennej działalności służbowej. Kiedyś się malowało krawężniki i wycinało trawę z chodników "niezbędnikami", dziś tworzy się tony niepotrzebnych kwitów, których i tak nikt nie czyta. Chyba, że dotyczą działań "dezinformacyjnych" typu - "polecam stosować w codziennej działalności służbowej...." lub "ma obejrzeć 100% stanu osobowego....."
Swoją drogą ciekawi mnie jaki związek z odejściem gen. Różańskiego ma informacja o skierowaniu go na urlop podana przez głównego speca od działań "dezinformacyjnych" MON. A może Pan generał z rekonwersji skorzysta?

Miałem okazję poznać, miałem okazję współpracować z jego ludźmi z "17" w Iraku i w kraju - świetnie wyszkoleni żołnierze, na których można było liczyć o każdej porze dnia i nocy. Opinie z okresu późniejszego kiedy został już DG RSZ są różne - nie wiem, nie wypowiadam się. Ale szacunek za całokształt. :brawo:

szeryf3 - Pią 16 Gru, 2016

Ciekawe czy Pana generała następca będzie bardzo uległy i będzie wtórował każdej decyzji odgórnej.
Dzięki śledzeniu działalności gen. Różańskiego na FB widziałem, że ciężko pracuje i wszędzie go pełno.
Ciekawe czy jego następca będzie taki sam medialny.
Stevie gen. Skrzypczak jak i gen. Różański pochodzą z tej samej dywizji.

mutama - Pią 16 Gru, 2016

new33 napisał/a:
.....
Swoją drogą ciekawi mnie jaki związek z odejściem gen. Różańskiego ma informacja o skierowaniu go na urlop podana przez głównego speca od działań "dezinformacyjnych" MON. .......


Wysłanie gen. Różańskiego na urlop świadczy wręcz o wojnie Ministra z nim. I chęci dania kopa w dupę. Bolesne nie tylko ze względów prestiżowych, ale przede wszystkim finansowych. 1/22 pensji za każdy dzień zaległego urlopu, którego będzie wykorzystanego co najmniej 130 dni. (ale gen. ma urlopu zaległego duuuuzo więcej) Przy pensji generalskiej mały samochód.

thikim - Pią 16 Gru, 2016

Cytat:
Nikt mnie nie powie, że to ok, jeśli tacy dowódcy odchodzą. Zresztą jak i inni.

ToMac, proces odchodzenia jest wpisany w karierę żołnierza. Równie dobrze mógłbyś się zasmucić że w wieku tych 60 lat (63 lat) odchodzą "tacy dowódcy". Systemowa sprawa :)

[ Dodano: Pią 16 Gru, 2016 ]
mutama napisał/a:
Wysłanie gen. Różańskiego na urlop świadczy wręcz o wojnie Ministra z nim

Tak patrząc to wszyscy d-cy walczą ze swoimi podwładnymi bo każą im wykorzystywać zaległe urlopy :D

[ Dodano: Pią 16 Gru, 2016 ]
ToMac napisał/a:
Systemowiec widzi skutki działań

http://coin.wne.uw.edu.pl...tiatCoWidac.pdf
:gent:

mutama - Pią 16 Gru, 2016

thikim napisał/a:

mutama napisał/a:
Wysłanie gen. Różańskiego na urlop świadczy wręcz o wojnie Ministra z nim

Tak patrząc to wszyscy d-cy walczą ze swoimi podwładnymi bo każą im wykorzystywać zaległe urlopy :D
t:


Zasada wykorzystywania urlopów bardzo mocno weszła za poprzedniego dyrektora DKMON, ale uwierz mi nigdy to nie dotyczyło generałów :) i to nie ze względu na zwolnienia lekarskie czy rekonwersje.
(ale i wielu odpowiednich płk)

new33 - Pią 16 Gru, 2016

Chciałbym zobaczyć zdjęcie z wigili żołnierzy z prezydentem, kiedy MON składa życzenia gen. Różańskiemu. Brakuje takiego zdjęcia zarówno na stronie MON jak i DG RSZ. Przypadek, czy kolejna "dezinformacja"? :-o
Liber - Pią 16 Gru, 2016

W moim przekonaniu głównym powodem może być SPO negujący NSKiD.
beryl73 - Pią 16 Gru, 2016

Famer napisał/a:
Może miał po prostu dość tego cyrku, który się teraz odprawia w wojsku, niejako firmować tego swoją osobą.
Np. tego co dotyczy OT, a dokładnie jej formowania. Może miał dość tłumaczenia swoim podwładnym (dowódcom dywizji, brygad, skrzydeł itp.) czemu musi im zabierać doświadczonych ludzi po to, żeby następnie wyznaczać ich do OT.

W ostatnim czasie ma miejsce niezły drenaż kadry do jednostek powstających na wschodzie, a doliczając do tego licznie składane wypowiedzenia, to sytuacja w jednostkach poniżej dowództw rodzajów sił zbrojnych i komórek organizacyjnych MON jest naprawdę coraz gorsza. (1)
Pozyskiwanie ludzi na powstałe w jednostkach wakaty nie sprowadza się już do wyboru najlepszego kandydata, ale do poszukiwania jakiegokolwiek kandydata. (2)

Dodatkowo odnoszę wrażenie, że MON robił co chciał na podwórku DG RSZ, tzn. zwalniał i wyznaczał mu oficerów zapewne bez konsultacji z DG, gdyż niektóre wybory personalne były co najmniej dziwne i wątpię, aby generał to akceptował.

Na pewno coś go musiało ostatnio nieźle wku...ić,(3) bo jeszcze niedawno nie było żadnych symptomów takiego ruchu. Facet miał jakieś wizje rozwoju podległych struktur, czego wyraz dawał nieraz na spotkaniach podczas szkoleń czy poligonów.


1. Możesz przybliżyć temat? Bo tam, gdzie ja służę nic takiego nie ma miejsca (tzn. ani mniej ani więcej, niż normalnie w ciągu roku, jest składanych wniosków o przeniesienie). Wypowiedzeń po ubiegłorocznej panice, tak jakoś mniej. Słabsi nerwowo "rzucili kwitem", a teraz już zastanawiają się jak by tu wrócić w szeregi.
2. A było kiedyś inaczej? Kadrowcy i dowódcy są zadowoleni jak mają mało wakatów. Z tego co wiem to tylko WS, z wiadomych powodów, systemowo prowadzą nabór najlepszych kandydatów. W innych jednostkach WP to raczej rzadkość (ale zdarzają się rozmowy, testy, sprawdziany).
3. Może to ruch wyprzedzający przed zapowiadaną zmianą systemu dowodzenia, którego był głównym twórcą?

thikim - Pią 16 Gru, 2016

mutama napisał/a:
Zasada wykorzystywania urlopów bardzo mocno weszła za poprzedniego dyrektora DKMON, ale uwierz mi nigdy to nie dotyczyło generałów

To fakt. Zresztą, zawsze to dotyczyło tych niżej. Im wyżej tym bardziej na to oczy przymykano.
W moich okolicach wakatów sporo ale nie z powodu rzucania kwitów tylko z powodu przenosin ale nie do OT. Do OT na ok. 1000 osób przenoszą się dwie.

Szwejk - Pią 16 Gru, 2016

W niektórych postach snute są domysły dotyczące przyczyny odejścia z wojska gen. Różańskiego - bo chyba nie o rezygnację z zajmowanego stanowiska tu chodzi, jak to podaje na stronie MON minister Misiewicz. Jedną z wersji jest "dymisja" honorowa, której przepisy co prawda nie przewidują, ale w praktyce namiastka takowej jest możliwa. Wystarczyłoby w uzasadnieniu wypowiedzenia stosunku służbowego powołać się na honor i wygarnąć przełożonemu co się myśli o jego działaniach. Jeśli generał w ten sposób postąpił - jest człowiekiem honoru, jeśli nie - mam prawo domniemywać, że przyczyna jego rezygnacji z dalszej służby jest raczej prozaiczna.
Star660 - Pią 16 Gru, 2016

new33 napisał/a:
Chciałbym zobaczyć zdjęcie z wigili żołnierzy z prezydentem, kiedy MON składa życzenia gen. Różańskiemu. Brakuje takiego zdjęcia zarówno na stronie MON jak i DG RSZ. Przypadek, czy kolejna "dezinformacja"? :-o

Przejrzyj zdjęcia z Wigilii:
http://tomaszowmazowiecki...al,t,id,tm.html :viktoria:

Ptica - Pią 16 Gru, 2016

W zawartości zdjęć (84) z powyższego linku również takiego zdjęcia nie uświadczysz :cool:
AT'Laik - Pią 16 Gru, 2016

Szwejk napisał/a:
W niektórych postach snute są domysły dotyczące przyczyny odejścia z wojska gen. Różańskiego - bo chyba nie o rezygnację z zajmowanego stanowiska tu chodzi, jak to podaje na stronie MON minister Misiewicz. Jedną z wersji jest "dymisja" honorowa, której przepisy co prawda nie przewidują, ale w praktyce namiastka takowej jest możliwa. Wystarczyłoby w uzasadnieniu wypowiedzenia stosunku służbowego powołać się na honor i wygarnąć przełożonemu co się myśli o jego działaniach. Jeśli generał w ten sposób postąpił - jest człowiekiem honoru, jeśli nie - mam prawo domniemywać, że przyczyna jego rezygnacji z dalszej służby jest raczej prozaiczna.


Mam pewną wątpliwość, czy aby tematem odejścia nie jest ostry spór kompetencyjny. Gdzie urzędujący Minister ON wchodzi w kompetencje SG. Pragnąc wpływać na sposób realizacji polityki obronnej państwa w oparciu o autorytatywny sposób dyslokacji jednostek wojskowych. Mam tu na myśli tzw leopardyzację W-wskiej BPanc z Wesołej.

warmiak - Pią 16 Gru, 2016

Również skłaniam się do powyższego toku myślenia. Teraz jeden batalion Leopardów do Wesołej, za chwilkę drugi i trzeci gdzieś tam gdzieś tam... Czołgi są skuteczne w masie a nie pojedyńczo. Myślę, że stary doświadczony pancerniak w końcu nie wytrzymał...
wojtek - Pią 16 Gru, 2016

Hmm w sumie wygląda na to, że to przemyślane działanie. Zmiana dowódcy na pana który zna się na czołgach oraz teraz przeniesienie czołgów do Wesołej. taka koncepcja była już dawno tylko nie doszła do skutku. W sumie decyzja ministra zdaje się być logiczną - 1 Brygada jest z nazwy pancerna - ale wątpię czy ktokolwiek w ramach sprzeciwu podaje się z tego powodu do dymisji. Coś było już od dawna na rzeczy ponieważ już podczas ostatnich awansów nie zwróciłem uwagi na obecność pana generała w tłumie.
Ptica - Pią 16 Gru, 2016

Był na Promocji w WSOSP w Dęblinie :tongue10:
88klamot - Pią 16 Gru, 2016

Decyzja zbiegła się z decyzją szefa MON o odebraniu stopni generalskich Kiszczakowi i Jaruzelskiemu. Przypadek?
new33 - Pią 16 Gru, 2016

Być może. Ale to już jest ciekawsze: http://wiadomosci.onet.pl...a_breaking_news

Przypadek??? Za dużo tych przypadków ostatnio :???:

kedlaw0 - Pią 16 Gru, 2016

Gocuł, Różański, Duda. Kto dalej?
Stevie - Pią 16 Gru, 2016

Już kiedyś mieliśmy wysyp złożonych wypowiedzeń przez generałów. Pewnego roku w jednej katastrofie zginęło kilku ważnych i jakoś Polska dalej trwa, nie było końca świata. Więc i teraz nie ma co histeryzować. "Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las."
A może ... to ma coś wspólnego z zapowiedzią (kolejną) zbioru zastrzeżonego?
Tutaj trochę o odtajnieniu
:gent:

archibald - Pią 16 Gru, 2016

Słuszny kierunek stosowany przez media narodowe i zgodny z linią partii na pewno ubeki coraz więcej ubeków
ToMac - Pią 16 Gru, 2016

new33 napisał/a:

Tylko, że ten "pic" tak się niektórym spodobał, że stał się coraz bardziej popularny w codziennej działalności służbowej. Kiedyś się malowało krawężniki i wycinało trawę z chodników "niezbędnikami", dziś tworzy się tony niepotrzebnych kwitów, których i tak nikt nie czyta.


Kwitologia to strata czasu acz skuteczna czasami. Grunt to proporcje picu i merytoryki. Czasami trzeba odkurzyć portret/zdjęcie przełożonego. Na nagłą wizytę. Może zadziałać. Szmatką itp. Ale ważne proporcje i brak przesady (np. codziennie świeże kwiaty)...

thikim napisał/a:
Cytat:
Nikt mnie nie powie, że to ok, jeśli tacy dowódcy odchodzą. Zresztą jak i inni.

ToMac, proces odchodzenia jest wpisany w karierę żołnierza. Równie dobrze mógłbyś się zasmucić że w wieku tych 60 lat (63 lat) odchodzą "tacy dowódcy". Systemowa sprawa :)


I pocieszające i zarazem nie, bo gen. Różański nie jest 60 latkiem. Acz patrząc na jego tytaniczny dorobek, to sporo się napracował.

Tak czy siak widząc ten dorobek jako cywil osobiście bardzo Panu Generałowi dziękuję za ten ogromny wkład.

Liber - Pią 16 Gru, 2016

Cóż, w ciągu niespełna roku odchodzą kluczowi generałowie WP.
aquirre - Pią 16 Gru, 2016

Następny klub budowania spiskowej teorii dziejów :) Nie za daleko niektórzy Panowie posuwają się w swoich spekulacjach? Czy dla kogoś było tajemnicą kto jest głównym konstruktorem obecnego systemu dowodzenia? Czy dla kogoś było tajemnicą, jaki jest stosunek obecnego kierownictwa resortu do funkcjonującego systemu dowodzenia? Czy nie było już ponad rok temu spekulacji nt. zdymisjonowania Szefa SG i najwyższych rangą dowódców? Nie wiem skąd nagle to zdziwienie, że część generałów odchodzi z wojska. Nie chcę być złośliwy i przytaczać wypowiedzi dotyczących niektórych generałów, którzy byli "be" służąc, a w momencie odejścia, nagle stali się kwiatem generalicji i elitą oficerów SZ RP. Reasumując,dołożę klocek do spiskowej układanki. Może niektórzy żołnierze trzymają się zbyt blisko polityków i stąd biorą się później "swoi" i "obcy"?
Stevie - Pią 16 Gru, 2016

aquirre napisał/a:
Może niektórzy żołnierze trzymają się zbyt blisko polityków i stąd biorą się później "swoi" i "obcy"?

To celna uwaga, ale na całym świecie tak jest. Nie jesteśmy jakimś ewenementem na tym polu. Stanowiska generalskie zawsze były (mnie lub bardziej) upolitycznione. Tak to już jest.
:gent:

koniarz16 - Pią 16 Gru, 2016

dlaczego?

1. jeśli zwierzchnik mówi oficjalnie ze obecny system nie jest właściwy, a wiemy KTO jest tak naprawdę jego autorem.
2. jeśli za "nowy rodzaj sił" BYŁ zadaniowany i rozliczany
3. jeśli nie MIAŁ wpływu na decyzje kadrowe (część ostatnich mianowań "lapasianstych" po szkole zbierania czereśni).

KÓRY normalny dowódca zgadzałby się na taką armie?? :(

Fidelis - Pią 16 Gru, 2016

Szkoda "Wodza" ale każdy z Was przyzna że "trochę" za dużo jest w naszej armii stopni generalskich ... :gent:
kedlaw0 - Pią 16 Gru, 2016

Przecież Antoni w swojej laurce na stronie MON chwalił się, że w tym roku mianował aż 25 generałów. To za dużo czy za mało jest? Zdecydujcie się.


Hm, za to wypowiedzenia 26 generałów i 254 pułkowników. Grubo.

Modrak - Pią 16 Gru, 2016

Szef MON Antoni Macierewicz przyjął w czwartek dymisję dowódcy generalnego rodzajów sit zbrojnych gen. broni Mirosława Różańskiego i polecił mu wykorzystać zaległy urlop - podało ministerstwo.
Dowództwu Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych podlega w czasie pokoju zdecydowana większość polskich żołnierzy. W aktualnej strukturze dowodzenia jest ono jednym z trzech najważniejszych organów - obok Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Pod koniec października Radio ZET poinformowało, że do dymisji, z końcem stycznia 2017 r., podał się szef SGWP gen. Mieczysław Gocuł. Tych informacji nikt oficjalnie nie potwierdził. Z kolei z końcem 2016 r. kończy się kadencja dowódcy operacyjnego gen. broni Marka Tomaszyckiego.


Czy jeszcze da radę ... czy położy papier ? :cool:

19mirror70 - Pią 16 Gru, 2016

M.T to raczej typ nawróconego "grzesznika" i naprawdę pozytywnie bym się zdziwił jeśli "złoży kwity".
Wydaje się, acz nie koniecznie, że rozgrywka jest /będzie pomiędzy: 3x"S" + może jako czarny koń - "A". Mam nadzieję, że z trzech S nie będzie to pan, który jest słabiutki, oj słabiutki jeśli chodzi o to co powinien robić SSG.

ToMac - Pią 16 Gru, 2016

kedlaw0 napisał/a:
Gocuł, Różański, Duda. Kto dalej?


Zbyt gwałtowne zmiany jak na naturalny proces. Weźmy gen. A. Dudę. Dopiero zaczął być porządkowany i trudny proces nabywania uzbrojenia. Musi być spokój, porządek i dobry klimat aby zacząć poważnie korygować np. prawo.

Pora już zacząć temat, że min. A. Macierewicz powinien uzmysłowić sobie, że po prostu się nie nadaje. Formuły które przyjął są nieodpowiednie na stanowisko MON. Do porażki trzeba się umieć przyznać.

Weźmy B. Misiewicza. Z szacunkiem do człowieka, ale no nie może być autorytetem dla żołnierzy itp. Potem te całe manewry ze zmianą statusu PGZ. Tak się nie buduje autorytetu. Tak się nie wprowadza porządku.

Trzeba sobie przypomnieć katastrofę z Bumarem.

To wszystko interferuje z naturalnymi porządkami.

Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i honorowo powiedzieć: PAS.

Malinoski - Pią 16 Gru, 2016

PAS to powinien powiedzieć Bodziu Katastrofa Klich. Antoni powinien dokończyć to co zaczął, dopiero wtedy można go ocenić.

A generałowi się osobiście nie dziwię. Jak awansuje się ludzi za pijar (vide generał fejsbuk), a nie za faktyczne dokonania, to nie ma co mu się dziwić.

19mirror70 - Pią 16 Gru, 2016

Malinoski napisał/a:
PAS to powinien powiedzieć Bodziu Katastrofa Klich. Antoni powinien dokończyć to co zaczął, dopiero wtedy można go ocenić.

A generałowi się osobiście nie dziwię. Jak awansuje się ludzi za pijar (vide generał fejsbuk), a nie za faktyczne dokonania, to nie ma co mu się dziwić.


Może zapoznał się z projektem ustawy o powszechnym obowiązku ...

PS. Który to jest - (vide generał fejsbuk)??

ToMac - Pią 16 Gru, 2016

Obiektywne wskaźniki pokazują, że min. A. Macierewicz się nie nadaje.

Weźmy temat Leopardów w Wesołej. Jest tu konflikt wymagań. Z jednej strony do wschodniej granicy nie ma silnego związku taktycznego. To fakt. Potrzeba by coś postawić. Ale czemu robić to kosztem rozbijania już skutecznego i silnego związku taktycznego?

To ma być rozwiązanie?

Odchodzą szeregowi. Z doświadczeniem. W trudnych czasach.

A więc nie, obiektywne wskaźniki pokazują, że działania obecnego MON są na minus.

Trudno. To jest taka smutna prawda.

Propaganda i prywatne sympatie polityczne nie zastąpią obiektywnych wskaźników.

Zakupy Kraba, ok, to pozytyw. Kontynuacja. Ciężkiej pracy np. HSW. I artylerzystów. I dobrze, że kontynuowane. Ale to jest budowane przez kogoś innego.

Nie można zbudować czegoś, nie budując wcześniej.

Pora aby wszyscy potraktowali to poważnie. Koniec zabawy z wojskiem.

A pan Panie Misiewicz więcej pokory. "Nic się nie stało". Nie macie kwalifikacji. Kwalifikacje kosztują. Wykształcenie, ciężką merytoryczną pracę. Koniec zabawy.

kedlaw0 - Pią 16 Gru, 2016

Zaufanie na arenie międzynarodowej też kosztuje.
Kos - Pią 16 Gru, 2016

Stevie napisał/a:
Już kiedyś mieliśmy wysyp złożonych wypowiedzeń przez generałów. Pewnego roku w jednej katastrofie zginęło kilku ważnych i jakoś Polska dalej trwa, nie było końca świata. Więc i teraz nie ma co histeryzować. "Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las."
A może ... to ma coś wspólnego z zapowiedzią (kolejną) zbioru zastrzeżonego?
Tutaj trochę o odtajnieniu
:gent:

Jestem ciekawy jak jeszcze daleko pójdziecie, w obronie ciemnoty "dobrej zmiany". Staje się to już żenujace. :cry:

klm - Pią 16 Gru, 2016

Malinoski napisał/a:
Antoni powinien dokończyć to co zaczął, dopiero wtedy można go ocenić.


Gdyby kierowac sie taka logika, to niejedna firma by padla.

Earpman - Pią 16 Gru, 2016

Widzę, że wiejscy filozofowie od taktyki, w niezłej formie.

Leopardy już dawno byłyby w innym miejscu gdyby nie jedna sprawa, finanse. Zawsze finanse były tym ograniczeniem, bo z każdego innego punktu widzenia ich dyslokacja była po prostu zła. Ale tak się stało jak się stało, dostaliśmy je w prezencie od Niemców i wtedy podjęto taką a nie inną decyzję.

Dziś należy się tylko cieszyć, że finanse nie blokują pewnych decyzji i pewne decyzję podejmuję się przeciw opiniom "wiejskich filozofów".

A wracając do gen. Różańskiego to postać wybitnie przeciętna i do tego wielki narcyz, właściwie nie zostawia po sobie nic wartościowego. Choć ci co go znają, twierdzą, że miłą w kontaktach osobistych.
Raz mu się udało i dzięki swojemu buntowi, wypłynął na szerokie wody. Tym co zapomnieli przypominam że ten generał w cyrkowy sposób, wypowiedział posłuszeństwo swoim przełożonym. No i nie zapominajmy że to autor fatalnej reformy struktury dowodzenia i wierny żołnierz w zwalczaniu tych, którzy mieli odrębne zdanie.

:gent:

ToMac - Pią 16 Gru, 2016

Nie wiem, czy wiejski filozof by wymyślił, aby na ew. wojnę poprowadził Cię do boju aptekarz.

To dobrze wróży.

O przepraszam, pomocnik aptekarza. "Wyniosły pomocnik aptekarza". Który za nic ma to, że odchodzi żołnierz z ogromnymi kwalifikacjami i dorobkiem.

To będzie z niego świetny dowódca na polu walki.

I tak dodam jeszcze, że smutne jest nie tylko to, co się teraz dzieje (a narazie nie ma ogłoszonego bilansu finansów państwa a więc nie ma całego obrazu). Ale już wiadomo, że LTE i NBP będzie "poprawiać" wynik.

I nie tylko to, że społeczeństwo jest podzielone.

Nic się obecna ekipa nie nauczyła. Szok który wywołała poprzednim razem był tak duży, że następcy to wykorzystali po swojemu.

I smutne jest to, że jeśli nie dojdzie do rozruchów, to może być podobnie. Władzę przejmą ludzie w większości nie mający nic do powiedzenia merytorycznego.

Tak samo smutne jak były Prezydent zaczyna perorować aby Polskę wywalić z Unii Europejskiej. Naprawdę, porywające.

Smutne Earpman jest, że tak lekko to widzisz. Bardzo smutne.

Mało sobie zdajesz sprawy, jak pewne procesy mogą szybko wybuchnąć. A ja wiem jak to działa, bo studiuję sobie ten temat dogłębnie od lat.

buntaro - Pią 16 Gru, 2016

A ja mam takie pytanie. Jak pod względem formalnym powinna wyglądać taka "dymisja"? Z komunikatu MON-u wynika, że minister przyjął dymisję i wysłał generała na urlop.
http://www.mon.gov.pl/akt...on-22016-12-15/
Natomiast w sieci pojawiły się komentarze:
Cytat:
BBN uznał za stosowne dość wprost wytknąć MON przekraczanie swoich uprawnień i wkraczanie w kompetencje zastrzeżone dla zwierzchnika sił zbrojnych. W oświadczeniu napisano bowiem, że: „Prezydent RP podejmie decyzję w sprawie zwolnienia gen. broni Mirosława Różańskiego z zajmowanego stanowiska Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych po otrzymaniu wniosku od Ministra Obrony Narodowej”. To minister Macierewicz będzie więc musiał sporządzić i podpisać stosowny wniosek, a prezydent się dopiero wtedy zastanowi. BBN nie ustosunkowało się wczoraj do drugiej decyzji MON, o powierzeniu wykonywania obowiązków Dowódcy Generalnego pierwszemu zastępcy Różańskiego, generałowi broni Leszkowi Surawskiemu.

Zdaniem generała Kozieja również ten akt jest bezprawny i nieskuteczny, z tych samych powodów – to również kompetencja Prezydenta RP. „MON nie może w tym zakresie przyjmować żadnej dymisji, ani też nikomu powierzać pełnienia funkcji Dowódcy Generalnego” – napisał Koziej.

https://www.polityka.pl/t...enta-z-mon.read
A tutaj komunikat BBN :
Cytat:
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej 12 grudnia br. został poinformowany przez gen. broni Mirosława Różańskiego o złożeniu przez niego wypowiedzenia stosunku służbowego zawodowej służby wojskowej.

Zgodnie z art. 43 ust. 3 ustawy z dnia 11 września 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, żołnierz zawodowy zajmujący stanowisko służbowe Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, może być zwolniony ze stanowiska przed upływem kadencji przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w porozumieniu z Ministrem Obrony Narodowej lub na jego wniosek, jeżeli przemawiają za tym uzasadnione potrzeby Sił Zbrojnych.

W sytuacji, w której Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych złożył wypowiedzenie stosunku służbowego zawodowej służby wojskowej, powinien on zostać zwolniony z zajmowanego stanowiska najpóźniej z dniem zwolnienia ze służby.

Prezydent RP podejmie decyzję w sprawie zwolnienia gen. broni Mirosława Różańskiego z zajmowanego stanowiska Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych po otrzymaniu wniosku od Ministra Obrony Narodowej.

https://www.bbn.gov.pl/pl...unikat-BBN.html
Więc kto tu w końcu rządzi? I kto tę "dymisję" przyjąć powinien?
Więc może stąd ten urlop?

kedlaw0 - Pią 16 Gru, 2016

Po konflikcie między Antonim a prezydentem z generałami na 11 listopada to kolejna oznaka, że minister nadużywa swojego stanowiska i włazi w nieswoje kompetencje.
Stevie - Pią 16 Gru, 2016

Kos, krótko: jeszcze jedna personalna wycieczka (żeby chociaż była mądra ) i wylecisz.

ToMac, wolałbyś, żeby do boju prowadził pacyfista-pschychiatra? ;-) A tak poważnie, teksty o prowadzeniu pomocnika aptekarza są słabe, bo ŻADEN polityk nie prowadzi do boju. Oni jedynie prowadzą do .... ucieczki.
:gent:

ToMac - Pią 16 Gru, 2016

Stevie napisał/a:

ToMac, wolałbyś, żeby do boju prowadził pacyfista-pschychiatra? ;-)

Uważam, że jest to karygodne, że nie ma ustawy nakazującej wybieranie MON i wice z grona:
- rastafarianina flecisty,
- łyżwiarza AA,
- operatora walca z zespołem Downa,
- drwala z ADHD,
- betoniarza megalomaniaka,
i tak dalej.

Stevie napisał/a:

A tak poważnie, teksty o prowadzeniu pomocnika aptekarza są słabe, bo ŻADEN polityk nie prowadzi do boju. Oni jedynie prowadzą do .... ucieczki.
:gent:


Mogliby już zacząć :)

Dżaba - Pią 16 Gru, 2016

Malinoski napisał/a:
Jak awansuje się ludzi za pijar (vide generał fejsbuk), a nie za faktyczne dokonania, to nie ma co mu się dziwić.

A znasz go osobiście, że tak piszesz :?: Wiesz z jaką lokatą ukończył szkołę oficerską :?: Wiesz jaki ma styl pracy i ile czasu jej poświęca :?:
Czy też Twoja wiedza wynika tylko i wyłącznie z tego co sobie, gdzieś tam przeczytałeś :?:

Lansjer - Pią 16 Gru, 2016

Kiedyś był taki fajny blog prowadzony przez gen. Makarewicza gdzie przedstawiał swoje przemyślenia na aktualne tematy wojskowe. Jeden z nich dotyczył właśnie gen. Różańskiego więc korzystając z tego tematu warto go przypomnieć bo jest dość pouczający.


"Spodziewana nominacja.

We wtorek, 9 czerwca prezydent Bronisław Komorowski wręczył nominację nowemu Dowódcy Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych.
Obowiązki obejmie w dniu 30 czerwca, a więc wtedy, gdy dotychczasowy dowódca, gen. broni Lech Majewski przejdzie w stan spoczynku. Nowym dowódcą został gen. dyw. Mirosław Różański, dotychczasowy radca-koordynator w pionie wiceministra ON Czesława Mroczka. Internauci różnie reagują na tę nominację. Niektórzy uważają, że to dobrze, iż właśnie gen. dyw. Różański będzie dowódcą generalnym, inni zastanawiają się, co oznacza ta nominacja. Dla mnie osobiście nie jest ona żadnym zaskoczeniem, lecz kontynuacją narzuconej wojsku przez obecną administrację prezydencką reformy systemu dowodzenia. Myślałem, że gen. dyw. Różański będzie nominowany na to stanowisko, jako pierwszy dowódca generalny, a więc od początku funkcjonowania nowego systemu, który przecież gen. dyw. Różański tworzył, najpierw, jako pełnomocnik MON ds. reformy systemu zarządzania, kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi, a potem, jako dowódca Grupy Organizacyjnej Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Okazało się jednak, że trzeba najpierw „zagospodarować” starszego od gen. dyw. Różańskiego gen. broni Majewskiego, byłego dowódcę Sił Powietrznych. Wiadomo było, że gen. broni Majewski nie będzie dowodził przez całą trzyletnią kadencję, ale w jakiś sposób trzeba było „podziękować” mu za bezproblemowe i bezkrytyczne wsparcie reformy systemu dowodzenia. Gen. dyw. Różański, jako znacznie młodszy (o 10 lat) od gen. broni Majewskiego mógł te niecałe dwa lata jeszcze poczekać. Zatem, nominacja gen. dyw. Różańskiego to nic innego jak kolejne „podziękowanie” ustępującej administracji prezydenta Komorowskiego za wierne i bezdyskusyjne wdrażanie w życie tych niekonstytucyjnych i szkodliwych dla wojska rozwiązań w zakresie kierowania i dowodzenia.
Powstaje pytanie, czy nowy dowódca generalny RSZ ma odpowiednie kwalifikacje, aby objąć to stanowisko. Twierdzę, że w tym nowym systemie, na chwilę obecną, nie ma oficera, który by posiadał takie kwalifikacje. Po reformie systemu dowodzenia taki dowódca musi znać problematykę wszystkich rodzajów sił zbrojnych. Musi mieć szeroki ogląd problemów sił zbrojnych ze szczebla strategicznego. Takiego doświadczenia gen. dyw. Różański nie posiada. Jego niemalże cała kariera wojskowa jest związana z jedną i tą samą dywizją – 11. Dywizją Kawalerii Pancernej. Był to i jest rozwinięty związek taktyczny. Warto by poznać problemy jednostek skadrowanych, gdzie głównym zadaniem jest rozwinięcie mobilizacyjne. Trzeba by również poznać problemy dowodzenia związkami taktycznymi i oddziałami innych, niż wojska lądowe, rodzajów sił zbrojnych. Przydałaby się też praktyka na wysokich stanowiskach w dowództwach sojuszniczych i przede wszystkim w Sztabie Generalnym, ale nie kilka miesięcy na stanowisku zastępcy szefa zarządu, lecz kilka lat na stanowisku co najmniej zastępcy szefa Sztabu Generalnego. Myślę, że to właśnie brak takiej wiedzy i doświadczenia był przyczyną, między innymi, wspierania przez gen. dyw. Różańskiego pomysłu dowodzenia Marynarką Wojenną z Warszawy, a nie z Gdyni. W obecnym systemie szkolenia, a właściwie, w sytuacji jego braku, nie ma szans na właściwe przygotowanie kandydatów na występujące w nowym układzie najwyższe stanowiska w siłach zbrojnych.
Praktykę dowódczą gen. dyw. Różański zakończył na etapie dowodzenia dywizją i to na własne życzenie. Jego kadencja na stanowisku dowódcy 11. Dywizji Kawalerii Pancernej nie trwała trzy lata, gdyż jesienią 2011 roku gen. dyw. Różański ze znanych tylko sobie i ministrowi obrony narodowej powodów napisał prośbę o zwolnienie do cywila. Ciekawe, ile razy w tym czasie ćwiczył, jako dowodzący wszystkimi elementami ugrupowania bojowego dywizji? Ile razy został na tym stanowisku poddany zarówno osobiście, jak i dowodzona przez niego dywizja, inspekcji? Obawiam się, że ani razu. Początkowo myślałem, że owa chęć odejścia z wojska jest jakimś głosem protestu przeciwko temu, co się działo wtedy w Wojsku Polskim, po tak zwanej profesjonalizacji z wszelkimi jej konsekwencjami. Pomyślałem wtedy, że w końcu znalazł się ktoś, kto ma jakiś nabiał w spodniach. Moja euforia jednak nieco ostygła, gdy niektóre media podały rzekomo faktyczną przyczynę podania się do dymisji gen. dyw. Różańskiego. Miał być nią konflikt dowódcy 11. Dywizji z ówczesnym dowódcą Wojsk Lądowych, a więc z przełożonym. Zapachniało mi to wtedy zwykłym warcholstwem. Jeżeli to było prawdą, to zamiast mojego uznania musiałbym przyjąć, że gen. dyw. Różański ma po prostu słabą psychikę. Jeżeli jeden polski generał, nawet trzygwiazdkowy, jest w stanie zmusić dowódcę największej w naszej armii dywizji do kapitulacji, to, co by się działo, gdyby tenże dowódca dywizji byłby zmuszony zmagać się z kilkoma zdecydowanie wrogo nastawionymi dowódcami armii czy dywizji przeciwnika. Moja euforia całkowicie wygasła, gdy na początku 2012 roku okazało się, że gen. dyw. Mirosław Różański nie chciał służyć na ciężkim, czasami niewdzięcznym, ale jakże zaszczytnym stanowisku dowódcy jedynej polskiej dywizji pancernej, ale zgodził się przesiąść na wygodny i przytulny fotel dyrektora Departamentu Strategii i Planowania Obronnego MON i już o odejściu ze służby przestał myśleć. Wkrótce się okazało, że jest jednym z niewielu „ekspertów” w zakresie dowodzenia nie tylko dywizją wojsk lądowych, lecz całych sił zbrojnych, zdolnym udźwignąć odpowiedzialność za wdrażanie reformy, nawet, jeżeli będzie ona niezgodna z Konstytucją, a przede wszystkim niesłychanie szkodliwa dla Wojska Polskiego.
Powstaje pytanie, czy można by tę sytuację, związaną z osiągnięciem wieku emerytalnego przez dotychczasowego dowódcę generalnego właśnie w końcu czerwca, rozwiązać inaczej? Gdybyśmy żyli w bardziej cywilizowanym państwie, to można by sobie wyobrazić, że ustępujący prezydent nie wyznacza teraz nowego dowódcy generalnego, lecz powierza pełnienie obowiązków dowódcy etatowemu zastępcy dowódcy generalnego. Zastępca pełniłby te obowiązki przez około półtora do dwóch miesięcy. Przez ten okres Polska, ani jej siły zbrojne naprawdę by się nie zawaliły (bo i tak już leżą). Taki zabieg pozwoliłby nowo wybranemu prezydentowi, po zaprzysiężeniu, bez żadnego skrępowania wyznaczyć dowódcę, z którym będzie pracował przez kolejne trzy lata. Podobne wątpliwości wywoła wskazanie już teraz przez ustępującego prezydenta kandydata do wyznaczenia na stanowisko Naczelnego Dowódcy SZ na czas wojny, zgodnie z nową, niedawno podpisaną przez Bronisława Komorowskiego ustawą, autorstwa ministra Kozieja.
Wtorkowa nominacja nie jest, zatem żadnym zaskoczeniem, lecz konsekwentną i forsowną, dalszą realizacją idei i pomysłów BBN i jego szefa, gen. bryg. w st. spocz. Stanisława Kozieja w zakresie reformy systemu dowodzenia rękami kończącego swoją kadencję prezydenta Bronisława Komorowskiego. Na tym polu przegrana w wyborach prezydenckich, ani Bronisława Komorowskiego, ani nikogo z jego otoczenia niczego nie nauczyła. Widocznie nadal uważa się, że gdy się powiedziało „A”, to trzeba do końca recytować cały alfabet i to bez względu na konsekwencje."

Stefan Fuglewicz - Pią 16 Gru, 2016

Earpman - a potrafisz uzasadnić, że dobrym rozwiązaniem jest przydzielenie batalionu Leopardów do brygady, w której jest batalion Twardych? Co z logistyką?
kedlaw0 - Pią 16 Gru, 2016

https://m.facebook.com/photo.php?fbid=1333454766675259&id=100000322446035&set=a.568997223121021.1073741827.100000322446035&refid=18&__tn__=E

Takie słowa Generała. Dla mnie klasa. :brawo:

Stevie - Pią 16 Gru, 2016

Stefan , to nie ten temat.
:gent:

Ptica - Pią 16 Gru, 2016

Przez 1 godzinę ponad 1400 wpisów :viktoria:
Stefan Fuglewicz - Pią 16 Gru, 2016

Wiem, Stevie, ale inni piszą...
Raven24 - Sob 17 Gru, 2016

No tak. Przeciętny generał, ale kulturalny (niektórzy płomienni szermierze demokracji orgazmu dostają).
-=Alex=- - Sob 17 Gru, 2016

No i o kim ja teraz będę pisał w temacie o przepisach mundurowych ? ;)

"Umarł król, niech żyje król" i w związku z tym kogo obstawiacie jako następcę ?
Ja stawiam na jakiegoś młodego, po zachodnich uczelniach, niewykluczone, że po KUL lub Toruniu.

PDT - Sob 17 Gru, 2016

Bartłomiej Misiewicz?
Stevie - Sob 17 Gru, 2016

PDT, bądź poważny. Wystarczy, że cyrki widzimy w mediach.
:gent:

Malinoski - Sob 17 Gru, 2016

Dżaba napisał/a:
Malinoski napisał/a:
Jak awansuje się ludzi za pijar (vide generał fejsbuk), a nie za faktyczne dokonania, to nie ma co mu się dziwić.

A znasz go osobiście, że tak piszesz :?: Wiesz z jaką lokatą ukończył szkołę oficerską :?: Wiesz jaki ma styl pracy i ile czasu jej poświęca :?:
Czy też Twoja wiedza wynika tylko i wyłącznie z tego co sobie, gdzieś tam przeczytałeś :?:


Po co mi go znać osobiście ? Po owocach ich poznacie, obywatelu. Jeśli jesteś żołnierzem tej JW, to sam powinieneś wiedzieć, że ten człowiek w tej JW nic nie osiągnął, oprócz cogodzinnych aktualizacji strony na fejsie. JW znajduje się w dokładnie tym samym punkcie co była rok temu, mimo to awans dostał sam wiesz dlaczego i dzięki znajomości dokładnie kogo.

Ps. Nie wstyd by Ci było jakby oficer w stopniu kapitana biegał z tabletem na uroczystościach wystawiając na widok publiczny OLEWANIE 96 punktu regulaminu ogólnego ?

19mirror70 - Sob 17 Gru, 2016

Malinoski napisał/a:
Po co mi go znać osobiście ? Po owocach ich poznacie, obywatelu. Jeśli jesteś żołnierzem tej JW, to sam powinieneś wiedzieć, że ten człowiek w tej JW nic nie osiągnął, oprócz cogodzinnych aktualizacji strony na fejsie. JW znajduje się w dokładnie tym samym punkcie co była rok temu, mimo to awans dostał sam wiesz dlaczego i dzięki znajomości dokładnie kogo.

Ps. Nie wstyd by Ci było jakby oficer w stopniu kapitana biegał z tabletem na uroczystościach wystawiając na widok publiczny OLEWANIE 96 punktu regulaminu ogólnego ?


Teraj już wiem o kim mowa. W poprzedniej pracy raczej był usłużnym, nieświadomym "donosicielem" w stylu "a w ..... to mówią, że .....". Ktoś powie ma chłop duże doświadczenie, tak ale proponuję sprawdzić zajmowane stanowiska, kursy, misje itp w odniesieniu do terminów. No i te znajomości oraz sławetny audyt - tyle w temacie.

PDT - Sob 17 Gru, 2016

Stevie napisał/a:
PDT, bądź poważny. Wystarczy, że cyrki widzimy w mediach.

Edmund Janniger zdecydowanie odpada.
To co widzimy w mediach to tragedia nie cyrk więc odrobina czarnego humoru nie zaszkodzi. Jesteś optymistą i akceptujesz obecny stan rzeczy - ja niestety mam odmienne zdanie, Państwo chyli się ku upadkowi.
Odniosłem się do tego:
-=Alex=- napisał/a:
Ja stawiam na jakiegoś młodego, po zachodnich uczelniach, niewykluczone, że po KUL lub Toruniu.


-=Alex=- napisał przez ogródki a ja wprost - myśl przewodnia pozostała nietknięta.

ToMac - Sob 17 Gru, 2016

PDT napisał/a:
Jesteś optymistą i akceptujesz obecny stan rzeczy - ja niestety mam odmienne zdanie, Państwo chyli się ku upadkowi.


Do zastopowania. Trzeba twardo realizować swoje obowiązki, twardo patrzeć politykom na ręce, niezależnie od ich koloru i folkloru, w razie przestępstw gromadzić dowody (zgodnie z prawem).

Prawdopodobnie potrzebna jest też większa aktywność obywatelska. Ale merytoryczna.
Nie w stylu łażenia na demonstracje i opowiadanie o "walce o demokrację".
Merytoryczne konkrety. Będzie trzeba ruszyć 4 litery i punktować.

Cieszę się, że gen. S. Koziej zabrał głos w wywiadzie. Widać było, że jest już no może nie śmiertelnie, ale bardzo poważny.

Pora na powagę, niezależnie od sympatii politycznych.

PDT - Sob 17 Gru, 2016

A stenogramu z z posiedzenia w sali kolumnowej jeszcze nie ma:
Cytat:
(Przerwa w posiedzeniu od godz. 15 min 42
do godz. 21 min 40)
(Ciąg dalszy nastąpi)

http://orka2.sejm.gov.pl/...3_a_ksiazka.pdf

Do chwili pisania tego postu jeszcze nie nastąpił, a zwłoka z publikacją treści obniży jego wiarygodność.

EOT jeśli chodzi o dygresję.

steell - Sob 17 Gru, 2016

Myślę ze temat powoli zmierza do zamknięcia, o Generale Różańskim coraz mniej, natomiast o głosowaniach w sali kolumnowej już jest.
:cool:

-=Alex=- - Sob 17 Gru, 2016

Cytat:
-=Alex=- napisał/a:
Ja stawiam na jakiegoś młodego, po zachodnich uczelniach, niewykluczone, że po KUL lub Toruniu.

-=Alex=- napisał przez ogródki a ja wprost - myśl przewodnia pozostała nietknięta.

Myslałem o jakimś generale.

alien - Sob 17 Gru, 2016

-=Alex=- napisał/a:
No i o kim ja teraz będę pisał w temacie o przepisach mundurowych ? ;)

"Umarł król, niech żyje król" i w związku z tym kogo obstawiacie jako następcę ?
Ja stawiam na jakiegoś młodego, po zachodnich uczelniach, niewykluczone, że po KUL lub Toruniu.


Widzisz jak szanował ten mundur i to starego wzoru, świątek,piątek... jakby czuł że nowe trza na ryby zostawić ;) .

looker - Sob 17 Gru, 2016

Następcy raczej nie będzie. Po prostu Gen. Surawski będzie likwidatorem DGRSZ i po temacie...
foxi - Nie 18 Gru, 2016

Albo wiedzą więcej na temat zmian .
jack ols - Nie 18 Gru, 2016

buntaro napisał/a:
A ja mam takie pytanie. Jak pod względem formalnym powinna wyglądać taka "dymisja"? Z komunikatu MON-u wynika, że minister przyjął dymisję i wysłał generała na urlop.
http://www.mon.gov.pl/akt...on-22016-12-15/
Natomiast w sieci pojawiły się komentarze:
Cytat:
BBN uznał za stosowne dość wprost wytknąć MON przekraczanie swoich uprawnień i wkraczanie w kompetencje zastrzeżone dla zwierzchnika sił zbrojnych. W oświadczeniu napisano bowiem, że: „Prezydent RP podejmie decyzję w sprawie zwolnienia gen. broni Mirosława Różańskiego z zajmowanego stanowiska Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych po otrzymaniu wniosku od Ministra Obrony Narodowej”. To minister Macierewicz będzie więc musiał sporządzić i podpisać stosowny wniosek, a prezydent się dopiero wtedy zastanowi. BBN nie ustosunkowało się wczoraj do drugiej decyzji MON, o powierzeniu wykonywania obowiązków Dowódcy Generalnego pierwszemu zastępcy Różańskiego, generałowi broni Leszkowi Surawskiemu.

Zdaniem generała Kozieja również ten akt jest bezprawny i nieskuteczny, z tych samych powodów – to również kompetencja Prezydenta RP. „MON nie może w tym zakresie przyjmować żadnej dymisji, ani też nikomu powierzać pełnienia funkcji Dowódcy Generalnego” – napisał Koziej.

https://www.polityka.pl/t...enta-z-mon.read
A tutaj komunikat BBN :
Cytat:
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej 12 grudnia br. został poinformowany przez gen. broni Mirosława Różańskiego o złożeniu przez niego wypowiedzenia stosunku służbowego zawodowej służby wojskowej.

Zgodnie z art. 43 ust. 3 ustawy z dnia 11 września 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, żołnierz zawodowy zajmujący stanowisko służbowe Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, może być zwolniony ze stanowiska przed upływem kadencji przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w porozumieniu z Ministrem Obrony Narodowej lub na jego wniosek, jeżeli przemawiają za tym uzasadnione potrzeby Sił Zbrojnych.

W sytuacji, w której Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych złożył wypowiedzenie stosunku służbowego zawodowej służby wojskowej, powinien on zostać zwolniony z zajmowanego stanowiska najpóźniej z dniem zwolnienia ze służby.

Prezydent RP podejmie decyzję w sprawie zwolnienia gen. broni Mirosława Różańskiego z zajmowanego stanowiska Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych po otrzymaniu wniosku od Ministra Obrony Narodowej.

https://www.bbn.gov.pl/pl...unikat-BBN.html
Więc kto tu w końcu rządzi? I kto tę "dymisję" przyjąć powinien?
Więc może stąd ten urlop?
Niewielu to dzisiaj interesuje. Stwierdzenie "spieprzaj dziadu" , ma sie wysmienicie.
Smok Eustachy - Pon 19 Gru, 2016

steell napisał/a:
Myślę ze temat powoli zmierza do zamknięcia, o Generale Różańskim coraz mniej, natomiast o głosowaniach w sali kolumnowej już jest.
:cool:
Wbrew pozorom te tematy mogą być ze sobą powiązane. I z Obroną Terytorialną. W ciągu tygodnia się okaże.
Star660 - Pon 19 Gru, 2016

Wyczuwa się atmosferę Świąt Bożego Narodzenia. Rok temu też też były zmiany w SKW, SWW, AMW, KGŻW. Zwłaszcza po żołnierskich wigiliach. A do WIGILII jeszcze kilka wigilii się odbędzie :brawo: .... Wszystko może się zdarzyć. :oops1:
kedlaw0 - Pon 19 Gru, 2016

Cytat:
Niezgoda na politykę kadrową prowadzoną w armii przez Bartłomieja Misiewicza - to jeden z głównych powodów rezygnacji ze stanowiska dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych Mirosława Różańskiego - ustalili reporterzy śledczy RMF FM. Ten najważniejszy polski dowódca pod koniec zeszłego tygodnia podał się do dymisji. Jak ustalili nasi reporterzy, takich powodów było co najmniej 10, a konflikt narastał od miesięcy.
Według naszych informacji generał Różański nie godził się na wiele pomysłów lansowanych przez kierownictwo MON. Czarę goryczy przelało postanowienie o przeniesieniu batalionu pancernego z Żagania do Wesołej. To zdaniem wojskowych realnie obniża potencjał sił zbrojnych, podobnie jak tworzenie obrony terytorialnej kosztem wojsk operacyjnych. Generał nie godził się też na korekty planu modernizacji technicznej armii. Co więcej, jak ustalili nasi dziennikarze, miał też problem z brakiem reakcji ministerstwa na zgłaszane problemy dotyczące remontu sprzętu wojskowego prowadzone przez przemysł obronny. Wśród powodów, które według rozmówców RMF FM przesądziły o odejściu generała Różańskiego jest też "dyskredytowanie przez MON wysiłku żołnierskich pokoleń", a także przenoszenie do rezerwy ludzi kompetentnych, urodzonych w latach 60.


http://www.rmf24.pl/fakty...-z-,nId,2324253

Misiek przelał czarę goryczy Generała. Jednak aptekarz rozdaje karty w MON-ie.Jeśli to prawda to ładnie MON wstał z kolan za Antoniego. :brawo:

archibald - Pon 19 Gru, 2016

Każdy z peselem zaczynającym się poniżej 71 to dla MON "komuch".Nie jest to żadna tajemnica w MON
ToMac - Pon 19 Gru, 2016

Cóż. Pomocnik aptekarza organizuje system ignorując doświadczonych przez dekady wojskowych? To można skomentować tak:

"Trudno jest nadać sens porządkowi, który dzieje się wbrew rozumowi."

Remonty sprzętu wojskowego to pewnie chodzi o Anakondy i realne ryzyko braku śmigłowców, potencjalnych ofiar w przypadku braku pomocy i koniec jednostki przy odejściu zdemotywowanych żołnierzy.

To jest przykład, jak ktoś pięknie wmanewrował p. Ministra na miłość do PZL Świdnik i obietnice wyborcze. Został świetnie rozegrany.

Bo prawda jest obiektywna - remonty są niedokończone.

Jak ja bym miał wziąć pomocnika aptekarza (szanując człowieka ale znając kompetencje) do zespołu programistyczno-wdrożeniowego, to co ja bym mu dał do roboty? Wpisywanie danych może, testowanie prostych funkcji.

A tu mówimy o zarządzaniu 100 tysięczną organizacją, wejściem w obszary kadrowe, planistyczne. 38 milionowego państwa. Absurd.

gathern - Pon 19 Gru, 2016

Przecież aptekarz jest tylko rzecznikiem "gadającą gębą" na które można wylewać szambo, i on to szambo przyjmie...

On tam nie jest "decyzyjny", nosz ludzie !!

D/0 - Pon 19 Gru, 2016

Skoro same "wojsko" nazywa go ministrem, to jak ma nie mieć władzy decyzyjnej ? Sugerujesz że w WP służą idioci bez inteligencji i instynktu samozachowawczego ? :cool:
kedlaw0 - Pon 19 Gru, 2016

Sam widziałem jak ponad 50-letni pułkownik- dowódca jw prężył się przed miśkiem i krzyczał Czołem Panie Ministrze. W paru innych jednostkach też tak było- koledzy podesłali zdjęcia.
Żenada ale jak go broni sam Rydzyk to musi być Pomazaniec Boży..
Generałowi bardzo nie spodobało się odcięcie PMT oraz ładowanie kasy i ludzi w OT kosztem wojsk operacyjnych.

Gen. Skrzypczak napisał ostatnio:
Cytat:
Potencjał dowódczy powstaje w oparciu o doświadczenie, rozwagę i kompetencje, a nie w oparciu o napalenie na karierę.

ToMac - Pon 19 Gru, 2016

kedlaw0 napisał/a:
Sam widziałem jak ponad 50-letni pułkownik- dowódca jw prężył się przed miśkiem i krzyczał Czołem Panie Ministrze.


To dobrze, że "czołem".

kedlaw0 napisał/a:

Gen. Skrzypczak napisał ostatnio:
Cytat:
Potencjał dowódczy powstaje w oparciu o doświadczenie, rozwagę i kompetencje, a nie w oparciu o napalenie na karierę.


Napalenie na karierę wymaga rozwinięcia szeregu innych umiejętności:
- przedstawiania siebie w zbyt pozytywnym świetle
- przedstawiania własnych dokonań w zbyt pozytywnym świetle
- umiejętność pozamerytorycznego obłaskawiania przełożonego
- przedstawianie dokonań konkurentów aspirantów na oczekiwaną pozycję w zbyt negatywnym świetle
- i tak dalej.
Jedną z końcowych kwalifikacji jest umiejętność wbicia noża w plecy swojemu mentorowi.

Tak czy siak przełożony niemerytoryczny to koszmar.

Pracowałem kiedyś w projekcie z project managerem młodym zadufanym niedoświadczonym człowiekiem. Wymagania klienta a stan faktyczny to było 50% rozbieżności kompletnych w stanie zastanym. Nie dał nawet przeprowadzić skutecznej rozmowy z klientem. To był koszmar. To demoralizuje i człowiek po prostu odchodzi. Nie ma platformy porozumienia, bo nie ma nawet podstaw do komunikacji merytorycznej. Co mówić o jakichś profesjonalnych czy zaawansowanych aspektach.

beryl73 - Pon 19 Gru, 2016

kedlaw0 napisał/a:
Sam widziałem jak ponad 50-letni pułkownik- dowódca jw prężył się przed miśkiem i krzyczał Czołem Panie Ministrze.


A gdzież to widowisko widziałeś? Jak tam, gdzie jesteś to zdaje się, że dowodzi kapitan?

maciejko - Pon 19 Gru, 2016

beryl73 napisał/a:
kedlaw0 napisał/a:
Sam widziałem jak ponad 50-letni pułkownik- dowódca jw prężył się przed miśkiem i krzyczał Czołem Panie Ministrze.


A gdzież to widowisko widziałeś? Jak tam, gdzie jesteś to zdaje się, że dowodzi kapitan?

Masz zagascynowany swoim "ministrem".
To wyskoczyło po wpisaniu Misiewicza w google:

http://2orel.wp.mil.pl/pl/3_160.html
To płk doktor musiał się nakłaniać przed technikiem farmacji.

Malinoski - Pon 19 Gru, 2016

Pytanie tylko czy Pan płk sam z siebie meldował, czy meldował, bo uznał, że "tak wypada" :czytanie:
Yeni - Pon 19 Gru, 2016

gathern napisał/a:
Przecież aptekarz jest tylko rzecznikiem "gadającą gębą" na które można wylewać szambo, i on to szambo przyjmie... On tam nie jest "decyzyjny", nosz ludzie !!

Ciekawe, czy to samo powiedzą P.T. żołnierze, z którymi ta "gadająca gęba" prowadziła w Warszawie rozmowy kadrowe...

eco - Pon 19 Gru, 2016

Malinoski napisał/a:
Pytanie tylko czy Pan płk sam z siebie meldował, czy meldował, bo uznał, że "tak wypada" :czytanie:

Niestety ale często im więcej na pagonie tym pełniejsze gacie w obliczu spotkania z przełożonym (albo jego podnóżkiem)

Raven24 - Wto 20 Gru, 2016

czemu "0" się tak zaburza ??? :roll:
beryl73 - Wto 20 Gru, 2016

maciejko napisał/a:
Masz zagascynowany swoim "ministrem".
To wyskoczyło po wpisaniu Misiewicza w google:

http://2orel.wp.mil.pl/pl/3_160.html
To płk doktor musiał się nakłaniać przed technikiem farmacji.


A przeczytałeś ze zrozumieniem najpierw post, do którego się odnosiłem a następnie, również ze zrozumieniem, to, co napisałem? Bo mam poważne wątpliwości. Dla jasności: nie jestem "zagascynowany", jak raczyłeś napisać "ministrem", wytykam tylko niektórym kłamczuszkom pewne rzeczy.

dziamdziak - Wto 20 Gru, 2016

Malinoski napisał/a:
Cytat:
Pytanie tylko czy Pan płk sam z siebie meldował, czy meldował, bo uznał, że "tak wypada"

Przyczyn nie znam, jednak wiem, że ludzie wyczuwają, że tak naprawdę w obecnych realiach opiniotwórczy i decydujący o nich nie jest ich przełożony, w tym MON, lecz...Rzecznik. Ludzie patrzą, widza, wyciągają wnioski i...dostosowują się do czasów, realiów w których żyją. Taki serwilizm był w nich zresztą kształtowany, tak jak i oni kształtują go u podwładnych. Jest jakiś nieformalnie preferowany model postaw wojskowych w obecnych SZ, działający na zasadzie - "równaj w prawo". To się politykom podoba. Robią zdjęcia na tle, przyjmują meldunki, odbierają nienależne honory, paradują w mundurach odbierając to samo prawo b. wojskowym itd., itd. Taka jest wola polityczna, a ona decyduje o wszystkim. Takie czasy, że w biogramach polityków nie ma m.in. tej jednej rubryki - czy odbył służbę wojskową? W ustawie jest mowa, że jest ona zaszczytna...a jednak wielu z nich uważa, że było/jest zupełnie inaczej. A Ty Malinoski, byś za pewne zignorował pana rzecznika, który natychmiast zdecydowałby o Twoim losie, tylko dlatego, że zachowałeś się zgodnie z ceremoniałem wojskowym, regulaminem, przepisami. Ten pułkownik doskonale wiedział co robi i dlaczego, wiedział że przepisy te są nieznane politykom - rzecznikom prasowym i w żaden sposób go nie ochronią, nikt z nich nie przyjmie jego wyjaśnień, nie zrozumie, o ile w ogóle zapyta go o cokolwiek. Zatem inteligentnie wybrał on akcent wiernopoddańczy, bo taki jest oczekiwany. Pozostaje zrozumieć go i współczuć mu. Taki mamy klimat.

Malinoski - Wto 20 Gru, 2016

To po co wieszać psy na Misiewiczu (jaki by nie był), że Pułkownik mu meldował ? Przecież (z tego co piszesz), pułkownik sam z siebie mógł to zrobić, nikt mu tak na prawdę nie kazał.

Jakby przyjechał Marek Magierowski, to też by meldowanie Pułkownika było usprawiedliwione ? Może w ogóle meldujmy przełożonym, oficerom dyżurnym, osobom kontrolującym i rzecznikom prasowym ?

kedlaw0 - Wto 20 Gru, 2016

Malinoski na podstawie jakich przepisów technik farmacji - rzecznik, że kontroluje i wizytuje jednostki?
Misiek się tłumaczył z jednej uroczystości i Czołem Panie Ministrze, tym że przyjechał w zastępstwie ministra. Bzdurne tłumaczenie.

Malinoski - Wto 20 Gru, 2016

Nie wiem kolego na jakiej podstawie. Znając Wojsko Polskie osobą kontrolującą może być każdy, gdyż osobe kontrolującą wyznacza rozkazem przełożony. Przełożonym Misiewicza jest Pan Antoni, a rozkaz może być wydany ustnie. I masz wszystko zgodnie z prawem. Pytania ? Brak ?
-=Alex=- - Wto 20 Gru, 2016

Ale bijecie pianę. :D

RO SZ jasno określa i wymienia kto jest przełożonym, komu się przedstawia, melduje, komu oddziały (pododdziały) oddają honory w ugrupowaniu rozwiniętym lub marszowym. Nie znalazłem tam rzecznika/dyrektora gabinetu politycznego MON.

Jeżeli mówimy o osobach cywilnych to przełożonymi wszystkich żołnierzy są Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Prezes Rady Ministrów i Minister Obrony Narodowej. Proszę zwrócić uwagę, że nie ma marszałków.

Oddaje się honory:
1) Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej;
2) Marszałkom Sejmu i Senatu;
3) Prezesowi Rady Ministrów;
4) Ministrowi Obrony Narodowej;

Meldunek jest składany: Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej, Marszałkowi Sejmu, Marszałkowi Senatu, Prezesowi Rady Ministrów, Ministrowi Obrony Narodowej i Szefowi Sztabu Generalnego Wojsk Polskiego. Pozostałym osobom cywilnym – przełożonym, żołnierze przedstawiają informacje, używając stosownych określeń, np. „PANIE DYREKTORZE (PANI DYREKTOR)(...) - szczerze powiedziawszy nie ma to zastosowania do dyrektora gabinetu politycznego MON. Chodzi raczej o dyrektorów określonych komórek organizacyjnych np. departament w relacji dyrektor jego podwładni.

A tak na marginesie, jeżeli meldunek jest składany Biskupowi Polowemu to dlaczego nie rzecznikowi. ;)
kedlaw0 napisał/a:
Malinoski na podstawie jakich przepisów technik farmacji - rzecznik, że kontroluje i wizytuje jednostki?
On nie kontroluje, on odwiedza.
kedlaw0 - Wto 20 Gru, 2016

Alex, dzięki za wklejenie przepisów z RO. Ja je znam, pytałem Malinoskiego.
Odwiedzającemu, nie będącemu przełożonym składa się meldunek? Zaczyna być patologia jak za PRL - przyjechał partyjny kacyk to yrzeba bić świniaka bo inaczej poskarży się Komitetowi i mnie zwolnią. Szacunek wojska rośnie. :brawo:

-=Alex=- - Wto 20 Gru, 2016

Taka praktyka składania meldunków to albo "strach o zwieracze", albo "zaszkodzić nie zaszkodzi, a może być docenione".
Malinoski - Wto 20 Gru, 2016

Alex, a czysto hipotetycznie:

Masz oficera dyżurnego batalionu, odpowiadasz przed OD Brygady i swoim przełożonym - dowódcą batalionu, brygady itp. W czasie Twojej służby nie ma Twojego etatowego dowódcy batalionu, zastępuje go np. zastępca innego batalionu. Składasz mu meldunek, czy nie ? W końcu on nie jest Dowódcą batalionu, pełni tylko (tylko?) jego obowiązki.

vibovit - Wto 20 Gru, 2016

Najpierw ukaże się stosowna informacja w RDJ lub OD otrzyma taką informację od swojego przełożonego.
-=Alex=- - Wto 20 Gru, 2016

Malinoski, pierwsza sprawa, że dyskutujemy o przełożonym cywilnym.

Odpowiadając na Twoje pytanie. Jeżeli jest punkt w rozkazie, że ten zastępca d-cy innego batalionu pełni obowiązki dowódcy Twojego batalionu, to oczywistym jest, że składam mu meldunek.
Wiem do czego zmierzasz, ale ten przykład jest nietrafiony.
To ja odwrócę teraz kota ogonem. Czy jak przyjeżdża do batalionu oficer z brygady, wykonujący polecenia dowódcy brygady, to dowódca batalionu lub oficer dyżurny jednostki składa mu meldunek ?

thikim - Wto 20 Gru, 2016

Cytat:
Odwiedzającemu, nie będącemu przełożonym składa się meldunek?

Taka patologia istnieje od wielu lat i wiele razy się z tym spotkałem. Oczywiście nie każdemu odwiedzającemu :D

[ Dodano: Wto 20 Gru, 2016 ]
vibovit napisał/a:
Najpierw ukaże się stosowna informacja w RDJ lub OD otrzyma taką informację od swojego przełożonego.

Batalion może być samodzielny i nie wiedzieć o tej zmianie :)
Jednakowoż jeśli przełożony nie doprowadza niezbędnej informacji do podwładnego to przełożony odpowiada za złe wykonanie rozkazu. Przynajmniej na gruncie teorii.

-=Alex=- - Wto 20 Gru, 2016

Cytat:
Batalion może być samodzielny i nie wiedzieć o tej zmianie :)
Jest takie coś w rozkazie dziennym jak: 3. Wyciągi z rozkazów lub zarządzeń wyższych przełożonych.
239099 - Wto 20 Gru, 2016

punkt 69 regulaminu ogólnego mówi iż cywilnemu przełożonemu NIE składa się meldunku (chyba że to Prezydent, premier, MON, marszałek sejmu/ senatu)

Nawet jeśli Misiewicz był "kontrolującym" to musiałby mieć kwit na to i go okazać...

Malinoski - Wto 20 Gru, 2016

239099, a może taki kwit był ? Nie spotkałem się nigdy z sytuacją, że przyjeżdża jakiś zastępca, cz.p.o. i inne wz. na apel, pułk robi na prawo PATRZ, a tu zastępca/cz.p.o./wz. idzie dumnie z kwitem przed sobą, niczym ryszard petru na wiecu kodowców. To by wyglądało co najmniej śmiesznie.
dziamdziak - Wto 20 Gru, 2016

Dla jasności - pkt 69 Regulaminu Ogólnego SZ RP wskazuje osoby zajmujące konkretne Urzędy w państwie i stanowisko w SZ RP - szef Sztabu Generalnego. Pkt 69 poprzez wyraz "ponadto" odwołuje do pkt 68 tegoż regulaminu: "Meldunek jest to zwięzła informacja, którą podwładny składa przełożonemu oraz osobom wymienionym w pkt. 69 (...)".
Kwestia formalna jest bezdyskusyjna, natomiast życie jest, jakie jest. Nie odwołuje się do definicji przełożonego, bowiem, każdy wojskowy powinien wiedzieć kto nim po kolei w górę - jest.

beryl73 - Wto 20 Gru, 2016

Widzę, że rozpoczęło się następne bicie piany bez najmniejszego związku z tematem.
thikim - Wto 20 Gru, 2016

Cytat:
Jest takie coś w rozkazie dziennym jak: 3. Wyciągi z rozkazów lub zarządzeń wyższych przełożonych.

Jest. Ale to nie oznacza że taki punkt tam się znajdzie. Jako że dotyczy zdecydowanie mocniej przełożonego nie zawsze trafi do podwładnego :)
W tym punkcie umieszcza się sprawy dotyczące danego pododdziału przychodzące z góry. A to kto dowodzi to już wedle uznania. Czasem góra poda, czasem nie. No i nie zawsze komórka zamiejscowa ma książkę rozkazów.

vibovit - Wto 20 Gru, 2016

Taki punkt musi się pojawić w RDJ.
alien - Wto 20 Gru, 2016

maciejko napisał/a:
beryl73 napisał/a:
kedlaw0 napisał/a:
Sam widziałem jak ponad 50-letni pułkownik- dowódca jw prężył się przed miśkiem i krzyczał Czołem Panie Ministrze.


A gdzież to widowisko widziałeś? Jak tam, gdzie jesteś to zdaje się, że dowodzi kapitan?

Masz zagascynowany swoim "ministrem".
To wyskoczyło po wpisaniu Misiewicza w google:

http://2orel.wp.mil.pl/pl/3_160.html
To płk doktor musiał się nakłaniać przed technikiem farmacji.


http://1orel.wp.mil.pl/fotogaleria/145/1533.jpg

Tak chyba ma być ! ;)
To nie tylko w 2Orel

kedlaw0 - Wto 20 Gru, 2016

http://9bkpanc.wp.mil.pl/pl/9_2738.html

Więcej tych "wizyt" jest.
Może pochwalą się inni gdzie jeszcze był.

thikim - Wto 20 Gru, 2016

vibovit napisał/a:
Taki punkt musi się pojawić w RDJ.

Wyjaśnij z jakiego powodu punkt o tym że w brygadzie d-ca brygady idzie na urlop musi pojawić się w batalionie który jest gdzieś tam w Polsce.
Ciebie już chyba nie było jak zmieniła się nasza podległość i nie pamiętam aby tam się pojawiał w naszym rozkazie w pkt 3 jakikolwiek urlop przełożonych których znam i ja i Ty ;)
I co z sytuacją gdy poniżej jest pododdział nieprowadzący książki rozkazów :) To jak ma się niby pojawić? :gent:

Arrakis - Wto 20 Gru, 2016

http://www.polityka.pl/ty...pecjaliste.read

Przy okazji widać, jak złym pomysłem jest podległość producenta (czyli PGZ) pod klienta (MON).
To powinny być struktury współpracujące, ale i walczące ze sobą w chwili podpisywania umów.

Arrakis

manfred - Wto 20 Gru, 2016




Sokół jak widać (naszywka) osiągnął pożądany poziom wartości charakteryzujących oficera. Nowelizacja u o p.o.obr. już mu nie straszna.

foxi - Wto 20 Gru, 2016

Co oni zrobili z tej instytucji.
drBuzz - Wto 20 Gru, 2016

Odpadamy panowie od tematu a od wczoraj zaczęły się gorzkie żale zwolnionych. Nie wiem czy to miało jakiś cel i było podpięte pod określony czas (chociaż coraz bardziej do tego się skłaniam) ale jeżeli to kolejny "operetkowy" numer człowieka to stracę dla niego resztki szacunku.
Stevie - Wto 20 Gru, 2016

A możecie przypomnieć temat, bo jakoś nie widzę związku. Sam Generał nie zabrał głosu dlaczego złożył dymisję, a tu wszyscy wiedzą i znaleźli obiekt "westchnień".

Dlatego do czasu gdy będzie coś wiadomo w tym temacie lub sam zainteresowany zajmie stanowisko - temat zamykam, bo niektórzy przebijają już najlepszych autorów powieści political-fiction.

:gent:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group