WIADOMOŚCI - Tragedia w Łęczycy

Stevie - Pią 26 Maj, 2017
Temat postu: Tragedia w Łęczycy
dzienniklodzki.pl napisał/a:
Tragedia w Łęczycy.
Zginął spadochroniarz z Leźnicy Wielkiej


W piątek, 26 maja, zginął spadochroniarz w Leźnicy Wielkiej. Tragedia rozegrała się na terenie jednostki wojskowej. Spadochroniarz spadł na płytę lotniska.

Spadochroniarz z Leźnicy Wielkiej runął na płytę lotniska z wysokości 3 tysięcy metrów. Wyskoczył z wojskowego samolotu transportowego CASA. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 35-letniemu, doświadczonemu żołnierzowi nie otworzył się ani podstawowy spadochron ani zapasowy. Żołnierze wracali z poligonu i mieli na zakończenie wykonać skok ze znacznej wysokości. Okoliczności nieszczęśliwego wypadku ustalać będą w szczegółach funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej pod nadzorem prokuratury.

ŹRÓDŁO


:modli:

julk1 - Pią 26 Maj, 2017

To rzadko spotykane, aby nie otworzył się spadochron zapasowy. Główny składa spadochroniarz. A jak to jest z zapasowym? On jest złożony, wiec jak się go sprawdza?
Star660 - Pią 26 Maj, 2017

:salut:
Janek Kos - Pią 26 Maj, 2017

julk1 napisał/a:
To rzadko spotykane, aby nie otworzył się spadochron zapasowy. Główny składa spadochroniarz. A jak to jest z zapasowym? On jest złożony, wiec jak się go sprawdza?
W cywilu zapas skladaja zawodowi skladacze zapasow maja na to papier, do tego raz na jakis czas trzeba go rozwinac i zlozyc ponownie.
ogon123 - Pią 26 Maj, 2017

W Przasnyszu również nie otworzył się dziś spadochron główny i zapasowy. Tym razem zginęło dwóch skoczków skaczących w tandemie.
jerry - Pią 26 Maj, 2017

:salut:
new33 - Sob 27 Maj, 2017

:salut:
MDS - Sob 27 Maj, 2017

Żeby zapas się otworzył należy wyrwać uchwyt. Konstrukcja zapasowego jest tak prosta że po wyrwaniu uchwytu nie ma możliwości żeby czasza nie wyszła.
Malinoski - Sob 27 Maj, 2017

Mówisz, ze gość z takim doświadczeniem tego nie wiedział ? Z 3 km to by pewnie kilkadziesiąt razy zdążył zrobić to o czym piszesz. I pewnie zrobił.
-=Alex=- - Sob 27 Maj, 2017

Cytat:
(...) w wojsku służył od 2009 roku, odbył wcześniej 28 skoków ze spadochronem, był to jego 6 skok w tym roku.
Czy mając 28 skoków można mówić o doświadczeniu ? Nie wiem, pytam, nie skakałem.
MDS - Sob 27 Maj, 2017

Czasami jest tak że człowieka spina panika, - stupor to się nazywa...a czasu niewiele... Może coś z sercem...Może coś innego..A to że skakali z 3 km nie oznacza ze od razu otwierali. Pewnie główny na 800 m zaplanowane otwarcie było....więc tego czasu za dużo nie było.
tyracze - Sob 27 Maj, 2017

MDS-skakałeś czy tak dywagujesz?
Raczej nie wysyła się gościa na skok HALO z 28 skokami samego.

Stevie - Sob 27 Maj, 2017

dorzeczy.pl napisał/a:
MON: Podczas szkolenia spadochronowego zginął żołnierz.
Macierewicz wstrzymuje skoki


Nie żyje 35-letni żołnierz z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej. Zginął w wypadku podczas ćwiczeń spadochronowych. Antoni Macierewicz zdecydował, że wstrzymuje wszystkie skoki w wojsku do czasu wyjaśnienia przyczyn tragedii.

Do wypadku doszło w piątek na lotnisku w Leźnicy Wielkiej (woj. łódzkie). Ministerstwo Obrony Narodowej podało w komunikacie, że przyczyny zdarzenia bada specjalna grupa Żandarmerii Wojskowej.

"Rodzina tragicznie zmarłego żołnierza została powiadomiona o wypadku. Minister Obrony Narodowej Antonii Macierewicz składa kondolencje oraz zapewnia o najdalej idącej pomocy dla rodziny zmarłego" – czytamy w komunikacie resortu.

Szef MON zdecydował, że do czasu wyjaśnienia przyczyn wypadku, wykonywanie wszelkich skoków spadochronowych będzie wstrzymane.


Ministerstwo obrony informuje, że żołnierz, który zginął podczas ćwiczeń w Leźnicy Wielkiej, miał 35 lat. Był kawalerem, w wojsku służył od 2009 roku. Wcześniej odbył 28 skoków ze spadochronem. Był to jego szósty skok w tym roku.


:gent:

MDS - Sob 27 Maj, 2017

Tyracze- skakałem. Ale nie sądzę żeby skakali z 3 tysięcy z natychmiastowym otwarciem. Jaki cel szkoleniowy byłby tego skoku?
tyracze - Sob 27 Maj, 2017

Czyli niby HALO- nikt normalny by tego nie zdecydował.
Szkoda człowieka

MDS - Sob 27 Maj, 2017

Pewnie że każdego szkoda. To nie ulega wątpliwości. Natomiast nie wiem czy skoczkowie w wojsku korzystają z tunelu aerodynamicznego / pozwala na szybszą naukę swobodnego opadania/ , ale jakoś nie wierzę żeby z 28 skokami puścić na HALO. Nie mam pojęcia jakie teraz są normy dla tego typu skoków. Natomiast 3 -4 skoki rocznie dają mi do myślenia...
manfred - Sob 27 Maj, 2017

HALO z 3 tys. metrów. Wolne żarty.
171 - Sob 27 Maj, 2017

To nie było HALO.
Diver - Nie 28 Maj, 2017

MDS napisał/a:
nie wierzę żeby z 28 skokami puścić na HALO. Nie mam pojęcia jakie teraz są normy dla tego typu skoków. Natomiast 3 -4 skoki rocznie dają mi do myślenia...


Skakanie z 3000m nie nie jest jakiś wielki kłopot. Po prostu skok na opróżnione otwarcie. Przy szkoleniu nie "klasycznie" tylko AFF można skakać z 3km po 10 skokach. To trochę może być szokujące dla ludzi co po klasycznym programie szli. Z tego co słyszałem to są takie jednostki co korzystają z Flyspota w Warszawie, ale czy ten żołnierz tam się szkolił to nie mam wiedzy. Nie wiem dlaczego 3-4 skoki rocznie miałoby dawać do myślenia ? Przecież to kawaleria powietrzna to nie jednostki specjalne. Raczej nie przewiduje się korzystania z tej metody dostarczenia żołnierzy na pole walki w warunkach bojowych. Skoki bardziej mają działać wzmacniająco na odporność psychiczną i być atrakcją.

pitero - Nie 28 Maj, 2017

:salut:
tyracze - Nie 28 Maj, 2017

Steve- żródło do dupy.
Nie było skoku z 3000 m a z 600 m na linę.

-=Alex=- - Nie 28 Maj, 2017

Cytat:
Spadochroniarz z Leźnicy Wielkiej runął na płytę lotniska z wysokości 3 tysięcy metrów.
Cytat:
Spadochroniarz z Leźnicy Wielkiej runął na płytę lotniska z wysokości blisko kilometra.
http://www.dzienniklodzki...-udostepnij-dol
To samo źródło, ta sama informacja.
3 tysięcy metrów - jak to brzmi ...

tyracze - Nie 28 Maj, 2017

A rzeczywistość 600 m
julk1 - Nie 28 Maj, 2017

tyracze napisał/a:

Nie było skoku z 3000 m a z 600 m na linę.


To kto i w jakim celu kłamał z wysokością?

beryl73 - Pon 29 Maj, 2017

julk1, "dziennikarze" tak mają. Czasami robią to "siłą rozpędu" a czasami z premedytacją. Niekiedy wynika to z niewiedzy.
szeryf3 - Pon 29 Maj, 2017

:salut:
manfred - Pon 29 Maj, 2017

Na linę i się nie otworzył? Do tego zapas się nie otworzył? Albo super pech albo coś innego.
Star660 - Pon 29 Maj, 2017

Nie tylko u nas zdarzają sie takie tragedie:
https://www.o2.pl/artykul...27904644712577a :modli:
Nawet "Foki" nie są wolni od nieszczęść. :(

ToMac - Pon 29 Maj, 2017

Czy lina może tak uderzyć skoczka, że straci przytomność?
manfred - Pon 29 Maj, 2017

Nawet jeśli zdarzyłoby się coś takiego (prawdopodobieństwo przy prawidłowo wykonywanym skoku gdzieś 0,01% - kask na głowie, prawidłowo ułożona taśma) to i tak otworzyłaby dobrze złożony spadochron.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group