PRZEGLĄD MEDIÓW - Zolnierz smiertelnie postrzelony przez mysliwego.

sargento - Czw 16 Lis, 2023
Temat postu: Zolnierz smiertelnie postrzelony przez mysliwego.
21. letni żołnierz z 12 BZ został postrzelony w szyję, nie udało się go uratować.
Link

wujek dobra rada - Pią 17 Lis, 2023

Pierwszą wersję komentarza skasowałem.

Cześć Jego pamięci.

tfab - Pią 17 Lis, 2023

:salut:
mlyniu - Pią 17 Lis, 2023

Są zarzuty dla "myśliwych"... Raczej kłusowników...
https://wiadomosci.wp.pl/tragedia-na-poligonie-zarzuty-dla-mysliwych-6964166163155648a

Brzytwa - Pią 17 Lis, 2023

Amatorzy. Komórki zabrali na nielegalną robotę? :lol:

Szkoda że musiał przez ich pomysły zginąć człowiek :(

Leonardo234 - Sob 18 Lis, 2023

Cytat:
Mężczyzna odpowie za nieumyślne spowodowanie śmierci

Mam nadzieję że zmienią na zarzut zabójstwa... Naprawdę nie wyobrażam sobie jak można strzelać i nie być pewny celu. A takie wypadki z udziałem myśliwych zdążają się, i nie jest to jedyny taki przypadek. Mam nadzieję że rząd wprowadzi kiedyś jakieś rozwiązania żeby ograniczyć to dziadostwo z udziałem myśliwych, szkoda młodego człowieka...

michqq - Sob 18 Lis, 2023

Brzytwa napisał/a:
Amatorzy. Komórki zabrali na nielegalną robotę?


Na polowanie.
Nie planowali zabójstwa, tylko polowanie.

Leonardo234 napisał/a:
Mam nadzieję że zmienią na zarzut zabójstwa... Naprawdę nie wyobrażam sobie jak można strzelać i nie być pewny celu. A takie wypadki z udziałem myśliwych zdążają się, i nie jest to jedyny taki przypadek. Mam nadzieję że rząd wprowadzi kiedyś jakieś rozwiązania żeby ograniczyć to dziadostwo z udziałem myśliwych, szkoda młodego człowieka...


No nie, niekoniecznie, znamy wynik - pocisk trafił żołnierza, ale nie znamy serii zaniedbań która do tego doprowadziła.
Jak to sie stało, że zakontraktowano polowanie na pasie taktycznym - czy to jest normalne.
Jakie warunki WZAJEMNEGO zapewnienia bezpieczeństwa są przewidziane.
Czy tych warunków dotrzymano, i chodzi w tym pytaniu o obie strony (kto kogo powiadamia o zajęciu pasa taktycznego i w jakich sytuacjach?)

Z jednej strony lufy mieliśmy ludzi z bronią polujących na zwierzeta, z drugiej strony lufy mieliśmy żołnierzy prowadzących zajęcia. Miedzy obiema grupami powininen funkcjonowac jakiś system organizowania OBU zajęć, tak aby sobie nie wchodzić w drogę.
Skupiamy się na jednym aspekcie - czy nie było uchybień po stronie strzelających, i dopatrzywszy się jednego, uznajemy ich za winnych.

Na prawdę nikt nie zamierza zadawać pytań o OBIE strony organizujące zajęcia na tym samym terenie?
Ktoś tym żolnierzem dowodził. Stracił człowieka. Czy zrobił co należało.
W tej JW jesrt dowódca który zakontraktował polowania. Czy przewidział współobecnosć i jak się na ta okoliczność wymyśłił organizować?

Pytań jest wiele. Nie tylko do myśłiwych.

-=Alex=- - Sob 18 Lis, 2023

michqq napisał/a:
Jak to sie stało, że zakontraktowano polowanie na pasie taktycznym - czy to jest normalne.

Cytat:
Jak podaje RMF FM, obaj myśliwi usłyszeli zarzuty w tej sprawie. Zdaniem śledczych polowali w miejscu ćwiczeń nielegalnie i usłyszeli zarzut kłusownictwa.

michqq - Sob 18 Lis, 2023

-=Alex=- napisał/a:
Zdaniem śledczych polowali w miejscu ćwiczeń nielegalnie i usłyszeli zarzut kłusownictwa.


O ile się doczytełem teraz - sprawa jest deko bardziej skomplikpowana.
Są na ten temat sprzeczne informacje.
Odstrzał dzików zakontraktowano:

Cytat:
Do sprawy oficjalnie odniósł się również Wacław Matysek, rzecznik prasowy Polskiego Związku Łowieckiego. W piątkowym oświadczeniu przekazał, że teren, na którym doszło do wypadku nie stanowi części obwodu łowieckiego. "Nadto zatrzymane w toku postępowania osoby nie prowadziły na terenie żadnych czynności związanych z wykonywaniem polowania. Według wstępnych ustaleń zatrzymani to pracownicy jednej z firm zajmujących się odłowem i uśmiercaniem dzików na terenach miejskich"


Oni wcale nie organizowali polowania, w rozumieniu prawa łowieckiego.

:gent:

kolega - Nie 19 Lis, 2023

michqq napisał/a:
Oni wcale nie organizowali polowania, w rozumieniu prawa łowieckiego.

:gent:


Co nie oznacza, że pracownicy tej firmy powinni uzgodnić z zarządcą terenu datę i godzinę przeprowadzenia odstrzału dzików.

Tak wiec, poczekajmy na ustalenia. Może pismo było tylko nikt nie reagował a może była to samowolka.

WG - Nie 19 Lis, 2023

Sprawa jest tak na prawdę prosta. Tam gdzie sie strzela na ostro, tam nie ma prawa być człowieka po drugiej stronie lufy, a jeśli jest, strzelanie sie przerywa, a nie uskutecznia, jak tu miało miejsce.

Jeśli był kontrakt, to zawiodło powiadomienie. Zawiodło zabezpieczenie miejsca odstrzału. Zawiódł strzelający.

Całe wydarzenie to obraz nędzy i rozpaczy wojska polskiego. Żołnierz idzie na taktykę na PĆT, czyli w miejscu gdzie nie prowadzi się ognia z ostrej amunicji, i ginie z rąk cywila.

Ps. Też kiedyś uczestniczyłem w ćwiczeniu, gdzie dowódca plutonu rozpoznawczego zaprowadził nas wprost na czołgową strzelnicę, podczas strzelania. To było dopiero niedogadanie.

gathern - Nie 19 Lis, 2023

Z tego co ktoś znajomy mi napisał to:

- faktem jest że tam był zakontraktowany odstrzał dzików
- odstrzał miał być prowadzony tylko w DZIEŃ (nie po zmroku)!
- odstrzał miał być prowadzony po powiadomieniu wojska (a nie że jak sobie będą chcieli w dowolnej chwili)

Także ten, faktycznie ci myśliwi kłusowali, bo nie dość że nie strzelali w DZIEŃ, to dwa nie powiadomili wojska.

Natomiast słabe jest zachowanie "rozgrzanych Sędziów"
Cytat:
Sąd zdecydował, że nie będzie aresztu tymczasowego dla mężczyzny, który jest podejrzany o śmiertelne postrzelenie 21-letniego żołnierza w Szczecinie. Odrzucono wniosek śledczych w tej sprawie. Lokalna Prokuratura Okręgowa zapowiada zażalenie na decyzję sądu.

https://www.polsatnews.pl...wal-ws-aresztu/


Kolejny raz Sąd w Polsce zachowuje się jak obrońca przestępców. Myśliwy musi mieć szerokie plecy że nie dostał aresztu.

Witamy w Polsce, zaczyna się zamiatanie sprawy pod dywan.

the naturat - Nie 19 Lis, 2023

gathern napisał/a:
(...) Natomiast słabe jest zachowanie "rozgrzanych Sędziów" (...)
(...) Kolejny raz Sąd w Polsce zachowuje się jak obrońca przestępców. Myśliwy musi mieć szerokie plecy że nie dostał aresztu.(...)

Rozgrzane to są komentarze w podobnym tonie jak powyższy. Stała się tragedia lecz by oceniać postępowanie sądu proponuję schłodzić głowę i przeczytać art. 258 kpk mówiący o przesłankach szczególnych do stosowania tymczasowego aresztowania.
Należałoby sobie odpowiedzieć, jaką górną karą zagrożony jest czyn, czy podejrzany ma stałe miejsce zamieszkania na terenie RP, czy był wcześniej karany, czy istnieje uzasadniona obawa matactwa, czy będzie nakłaniał do składania fałszywych zeznań (kogo? żołnierzy, których kolega tragicznie zginął?). Jeśli nie posiadamy takiej wiedzy to właściwe wydaje się wstrzymanie od osądów. I nie mam tutaj na celu obrony lub usprawiedliwiania kogokolwiek.
Nie zachowujmy się jak tłuszcza gotowa zlinczować wszystkich przed prawomocnym wyrokiem sądu. Przetrzymywanie ludzi miesiącami lub latami bez wyroku było charakterystyczne dla totalitaryzmów i odnoszę wrażenie, że kilka osób na tym forum wspomina te czasy z nostalgią...

Brzytwa - Nie 19 Lis, 2023

Leonardo234 napisał/a:

Mam nadzieję że zmienią na zarzut zabójstwa... Naprawdę nie wyobrażam sobie jak można strzelać i nie być pewny celu.


Tam musi być zamiar bezpośredni albo ewentualny. Za cienkie chyba na zabójstwo. Te zdarzenia z udziałem myśliwych kończą się zazwyczaj właśnie wyrokiem z art. 155 kk:
Cytat:

Art. 155

Kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.


W praktyce wyrokami w zawieszeniu. Tutaj prasa nie pisze czy trafił go bezpośrednio czy np. rykoszetem. A to też ma znaczenie.

gathern - Pon 20 Lis, 2023

Brzytwa napisał/a:
Leonardo234 napisał/a:

Mam nadzieję że zmienią na zarzut zabójstwa... Naprawdę nie wyobrażam sobie jak można strzelać i nie być pewny celu.


Tam musi być zamiar bezpośredni albo ewentualny. Za cienkie chyba na zabójstwo. Te zdarzenia z udziałem myśliwych kończą się zazwyczaj właśnie wyrokiem z art. 155 kk:
Cytat:

Art. 155

Kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.


W praktyce wyrokami w zawieszeniu. Tutaj prasa nie pisze czy trafił go bezpośrednio czy np. rykoszetem. A to też ma znaczenie.


Tylko że tych "zabójstw" na polowaniach w Polsce jest trochę za dużo. Wychodzi na to że żeby kogoś zabić wystarczy porozmawiać odpowiednio z myśliwym.

Nosz ludzie myśliwi strzelają bez zastanowienia, mamy kilkanaście trupów rocznie z tych "polowań", a tu okazuje się że mogą być zawiasy ? Serio ?

Idealni "zabójcy na zlecenie".

I też ciekawe z czego było strzelane, mam znajomego myśliwego i na nocne polowania używają nakładek noktowizyjnych w których widać raczej w co się strzela, w ogóle strzelać się powinno jak się jest pewnym w co się strzela.

Maj Or - Pon 20 Lis, 2023

gathern napisał/a:
I też ciekawe z czego było strzelane, mam znajomego myśliwego i na nocne polowania używają nakładek noktowizyjnych w których widać raczej w co się strzela, w ogóle strzelać się powinno jak się jest pewnym w co się strzela.
Ja też mam kolegów mysliwych i o ile wiadomo kategorycznie jest zabronie używanie urządzeń noktowizyjnych. Zwirzęciu nalezy dać sznasę. Ci co uzywaja noktowizorów to jakś banda kolesi łamiących prawo łowieckie lub zwykli kłusownicy. Co na to koła łowieckie.
michqq - Pon 20 Lis, 2023

Cytat:

mam prawo iść do lasu na grzyby czy na spacer, kiedy tylko zechcę. To obowiązkiem koła łowieckiego jest informowanie społeczności lokalnej o zamiarze polowania. Ja nie wchodzę na strony kół łowieckich by czytać kiedy, gdzie odbędzie się polowanie. Obowiązkiem koła łowieckiego jest taki system przekazu informacji by mieszkaniec mógł się z nim zapoznać


Tak właśnie się robi:

Cytat:
Art. 42ab. [Obowiązki informacyjne w zakresie polowań zbiorowych]
1. Dzierżawca albo zarządca obwodu łowieckiego przekazuje - co najmniej na 14 dni przed planowanym terminem rozpoczęcia polowania zbiorowego - wójtom (burmistrzom, prezydentom miast) oraz nadleśniczym Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe, właściwym ze względu na miejsce wykonywania polowania, informację w postaci papierowej lub elektronicznej o planowanym terminie, w tym godzinie rozpoczęcia i zakończenia, oraz miejscu tego polowania.
2. Termin rozpoczęcia i zakończenia oraz miejsce polowania zbiorowego są podawane do publicznej wiadomości przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta), nie później niż w terminie 5 dni od dnia otrzymania informacji, o której mowa w ust. 1, w sposób zwyczajowo przyjęty w danej gminie oraz przez obwieszczenie i na stronie internetowej urzędu gminy.
3. Właściciel, posiadacz lub zarządca gruntu, w terminie nie krótszym niż 3 dni przed planowanym terminem rozpoczęcia polowania zbiorowego, może zgłosić sprzeciw wraz z uzasadnieniem do właściwego wójta (burmistrza, prezydenta miasta). Sprzeciw może dotyczyć polowania organizowanego w terminie wskazanym zgodnie z ust. 2. W sprzeciwie właściciel, posiadacz lub zarządca gruntu powinien wskazać nieruchomość przez podanie dokładnego adresu, a w przypadku gdyby takiego adresu nie było - numeru działki ewidencyjnej i obrębu.
4. Wójt (burmistrz, prezydent miasta) zawiadamia niezwłocznie dzierżawcę lub zarządcę obwodu łowieckiego o wniesionym przez właściciela, posiadacza albo zarządcę gruntu sprzeciwie do organizowanego polowania zbiorowego, przekazując mu ten sprzeciw wraz z uzasadnieniem.
5. Dzierżawca albo zarządca obwodu łowieckiego przy organizacji polowania zbiorowego uwzględnia sprzeciw, gdy wykonywanie polowania będzie zagrażało bezpieczeństwu lub życiu ludzi.
6. Dzierżawca albo zarządca obwodu łowieckiego obowiązany jest przed planowanym terminem rozpoczęcia polowania zbiorowego oznakować obszar tego polowania tablicami ostrzegawczymi.
7. Minister właściwy do spraw środowiska określi, w drodze rozporządzenia, wzór tablicy ostrzegawczej, o której mowa w ust. 6, w tym jej rozmiar, kształt, kolor i wielkość napisu, oraz sposób i miejsce rozmieszczenia tablic ostrzegawczych, kierując się potrzebą zapewnienia informacji o terminie i miejscu wykonywania polowania zbiorowego, widoczności i czytelności tablicy oraz bezpieczeństwa osób przebywających na obszarze wykonywania polowania zbiorowego.


Sęk w tym że, biorąc za źródło informacji wypowiedź koła łowieckiego, na opisywanym terenie w opisywanym czasie nie odbywało sie polowanie w sensie prawa łowieckiego.

Prowadzono "usuwanie dzików z terenu miejskiego" który to proceder został nawet zakontraktowany i opłacony przed dcę JW.

To że w owym usuwaniu dzików doparzono się znamion kłusownictwa, to napisała prasa. To jednakże jest zarzut, a zarzut to dopiero wstęp. Teraz żeby do sprawy podejść to należałoby dociekać, czy takie usuwanie dzików nie jest czasem sposobem na organizowanie "polowań de facto" z ominięciem prawa łowieckiego.
Dalej:
Czy takie "polowania de facto" organizuje się powszechnie w Polsce czy jest to sprawa lokalna.

I tak dalej, i tak dalej.

Mylą się Ci którzy napisali że "sprawa jest prosta".

Zginał człowiek - wyszły brudy.
Zakres tych brudów jest trudny do ustalenia.

-=Alex=- - Pon 20 Lis, 2023

michqq napisał/a:
opłacony przed dcę JW.
A skąd ta informacja ?
morelowy_gosc - Pon 20 Lis, 2023

Cytat:
Prowadzono "usuwanie dzików z terenu miejskiego" który to proceder został nawet zakontraktowany i opłacony przed dcę JW


A co ma d-ca JW do terenu miejskiego???

michqq - Pon 20 Lis, 2023

Wyczytałem w któryms z linków.

Przeszukawszy więc internet (skoro piszę i zostałem wyrwany do odpowiedzi to wypada się podeprzeć)
Znalazłem że info tego rodzaju pojawia się np. tu:

https://wszczecinie.pl/zolnierz-ktory-zginal-na-krzekowie-mial-21-lat-wiemy-w-jakim-kierunku-prowadzone-jest-prokuratorskie-postepowanie/46221

Cytat:
(...) zajmujący się odłowem dzików na zlecenie wojska, miał pomylić żołnierza z dzikiem i oddać strzał (...) Radio RMF FM podało, że zatrzymano dwóch mężczyzn, w tym koordynatora jednej z firm, zajmujących się odłowem zwierząt na terenie Szczecina i okolic.


Tu też:
https://fakty.tvn24.pl/zobacz-fakty/zolnierz-zastrzelony-przez-mysliwego-oni-poluja-w-pasach-gdzie-prowadzone-sa-cwiczenia-artyleryjskie-st7443161

Cytat:
nieoficjalnie wiadomo, że obaj mężczyźni, także ten z łagodniejszymi zarzutami, to myśliwi. Mieli z wojskiem umowę. Zjawili się z powodu dzików.


Tutaj:

https://wildmen.pl/slider/tragiczny-wypadek-na-poligonie/

Cytat:
Odstrzał redukcyjny dzików na terenie poligonu był realizowany przez firmę zewnętrzną na zlecenie 12. Brygady Zmechanizowanej.


Aczkolwiek ten tekst sugeruje że za przetargiem stoi gmina a nie JW:

https://www.rmf24.pl/regi...288#crp_state=1

Cytat:
Policja zatrzymała dwóch mężczyzn, w tym właściciela firmy, która wygrała przetarg na odstrzał dzików na terenie podszczecińskiej gminy Dobra. Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Szczecinie.



Doniesienia sa więc rozbieżne.

[ Dodano: Pon 20 Lis, 2023 ]
morelowy_gosc napisał/a:
A co ma d-ca JW do terenu miejskiego???


Poligon (pas ćwiczeń?) był de iure obszarem miejskim, tj w sensie że leżącym w granicach miasta.

morelowy_gosc - Pon 20 Lis, 2023

Odłowienie od odstrzału się chyba różni. Taki trochę chaos informacyjny mamy w tej sprawie.

Cytat:
Poligon (pas ćwiczeń?) był de iure obszarem miejskim, tj w sensie że leżącym w granicach miasta.

Zasadniczo to nie ważne gdzie leży taki teren, ważne jest co innego- budynek, latarnia czy inna nieruchomość jest własnością wojska czyli JW, natomiast dzikie zwierzęta są własnością Skarbu Państwa.
Tutaj może być ciekawie...

michqq - Pon 20 Lis, 2023

morelowy_gosc napisał/a:
Zasadniczo to nie ważne gdzie leży taki teren, ważne jest co innego- budynek, latarnia czy inna nieruchomość jest własnością wojska czyli JW, natomiast dzikie zwierzęta są własnością Skarbu Państwa.


Znaczywiesz - zależy o czym mowa.
W świetle prawa łowieckiego to jest licząca się sprawa, czy dany teren jest obszarem miasta czy nie jest. Na obszarze miasta nie jest możliwe zorganizowanie polowań. (polowań "de iure" w rozumieniu prawa łowieckiego).
Jak rozumiem: Odstrzał dzików na terenie zalesionym ale formalnie będącym "miejskim" organizuje się więc inaczej - w ramach prawnych "usuwania dzików".

Cytat:

ważne jest co innego- budynek, latarnia czy inna nieruchomość jest własnością wojska czyli JW, natomiast dzikie zwierzęta są własnością Skarbu Państwa


Ja tam nigdy nie rozumiałem jak to jest zorganizowane - bo np z racji że JW jest "jednostka organizacyjna nie mające osobowości prawnej", i np. wyroki sądowe żołnierz-kontra-JW obciążają zawsze Skarb Państwa (bezposrednio).

gathern - Pon 20 Lis, 2023

Maj Or napisał/a:
gathern napisał/a:
I też ciekawe z czego było strzelane, mam znajomego myśliwego i na nocne polowania używają nakładek noktowizyjnych w których widać raczej w co się strzela, w ogóle strzelać się powinno jak się jest pewnym w co się strzela.
Ja też mam kolegów mysliwych i o ile wiadomo kategorycznie jest zabronie używanie urządzeń noktowizyjnych. Zwirzęciu nalezy dać sznasę. Ci co uzywaja noktowizorów to jakś banda kolesi łamiących prawo łowieckie lub zwykli kłusownicy. Co na to koła łowieckie.


No i przez to "dawanie szans" zwierzęciu masz rocznie kilka trupów, bo dla myśliwego wszystko co się rusza w zasięgu wzroku to dzik.

Co do nakładek, to też mi mówił myśliwy że są zakazane, ale w praktyce wielu z nich korzysta, bo właśnie nie chce odstrzelić kogoś w nocy.

Maj Or - Pon 20 Lis, 2023

gathern napisał/a:
No i przez to "dawanie szans" zwierzęciu masz rocznie kilka trupów, bo dla myśliwego wszystko co się rusza w zasięgu wzroku to dzik.
Kontakt z kolegami myśliwymi urwał sie około 10 lat. Więc mogło sie sporo zmienić w tym czasie. Z tego co pamietam, to mówili mi, że ich obwodzie zakazane było wręcz, używanie celowników optycznych na broni, nie mówiąc o noktowizji. A ztymi wypadkami o których wspominasz to najlpszy przykład, że w okręach łowieckich źle się dzieje i są przyjmowani ludzie, których tam być nie powinno. Aby dokonać odstrzału, to trzeba mieć zgodę na piśmie, jaka to ma być zwierzyna i jej ilość. I wcale nie jest powiedziane, że każda wyprawa myśliwska do lasu musi się zakończyć odstrzałem. A strzela się tylko wtedy gdy jest się pewnym do czego.

gathern napisał/a:
Co do nakładek, to też mi mówił myśliwy że są zakazane, ale w praktyce wielu z nich korzysta, bo właśnie nie chce odstrzelić kogoś w nocy.
Bo to są jacyś napaleńcy, których w związku być nie powinno.

Zresztą to wszystko o czym rozmawiamy to jest ad rem. Ci co zastrzelili żołnierza, należeli do związku łowieckiego, ale wykonywali usługi na rzecz firmy, która prowadziła odstrzał dzików, do tego na terenie, który nie należał do związku łowieckiego. Mogli więc w ramach realizacji tej usługi uzbroić się w to co chcieli, bo chodziło o ilość zabitych dzików. Zresztą nie wiele to wyposazenie im pomogło, skoro zabili człowieka.

Brzytwa - Pon 20 Lis, 2023

Cytat:
Doniesienia sa więc rozbieżne.


Bywa. Dziennikarze też ludzie, nieraz nie wiedzą co i o czym piszą. Mylenie pojęć cywilnych klasyk dochodzenie a śledztwo, środki odurzające a substancje psychotropowe (zamiast napisać po prostu - narkotyki) i inne babole :cool:

Albo zdarza się, żę sami wymyślają swoje źródła. Potem pięknie brzmi "z zaufanego żródła wiemy, że...." :lol:

gathern - Pon 20 Lis, 2023

Maj Or napisał/a:
Aby dokonać odstrzału, to trzeba mieć zgodę na piśmie, jaka to ma być zwierzyna i jej ilość. I wcale nie jest powiedziane, że każda wyprawa myśliwska do lasu musi się zakończyć odstrzałem.


Znajomy myśliwy opowiadał że mają system informatyczny, gdzie jak ma jechać na obwód łowiecki to loguje się do systemu (normalnie przez stronę www), zgłasza w systemie że jedzie na dany obwód (tak żeby nie było 2 myśliwych jednocześnie nie wiedząc o sobie na tym samym obwodzie system blokuje ten obwód do rezerwacji), a po polowaniu w systemie odnotowuje ile i czego odstrzelił.

System im w zasadzie pokazuje ile i czego mogą jeszcze odstrzelić w sezonie.

michqq - Pią 24 Lis, 2023

Wiecej info:

https://www.onet.pl/infor...8bkewg,452ad802

Miedzy innymi:
Cytat:

Około 20.45 dochodzi jednak do tragedii. Jeden z młodych szeregowych zostaje trafiony w szyję wystrzelonym z broni myśliwskiej pociskiem kalibru 222 Rem.
(...)
Szczecińska policja zatrzymuje dwóch mężczyzn – ich obecność w okolicy potwierdzają dane logowania z telefonów komórkowych. Jeden to znany szczeciński łowczy Stanisław H. od lat wykonujący na zlecenie miasta odstrzał dzików, drugi jest jego współpracownikiem. Strzał miał zostać oddany z auta(...)
firmę Wild-Game "ograniczającą problemy ze zwierzętami" – co roku podpisuje umowy ze szczecińskim magistratem na odstrzał dzikich zwierząt
(...)
podczas odstrzału mężczyźni mieli broń wyposażoną w termowizję i w noktowizję
(...)

kolega - Sob 25 Lis, 2023

Jeżeli, ostatnie zdanie jest prawdziwe co do termowizji i noktowizji, to zmiana czynu na usiłowanie zabójstwa jak najbardziej adekwatna.
Leonardo234 - Pią 22 Gru, 2023

https://uwaga.tvn.pl/reportaze/szczecin-nie-zyje-21-letni-zolnierz-co-w-miejscu-gdzie-cwiczyli-zolnierze-robili-mysliwi-st7617233
michqq - Pią 22 Gru, 2023

Cytat:
Młodzi żołnierze, ćwiczący techniki przetrwania, zostali zaskoczeni przez dwóch myśliwych, którzy dostali się na teren poligonu z ostrą bronią.

- Z tego, co się dowiedziałam, żołnierze myśleli, że to jest forma ćwiczeń. Że podjeżdża auto, a oni muszą się schować.


Acha, to też komplikuje sprawy.
Owi wynajęci do strzelania dzików zobaczyli "coś" szybko chowające się w krzakach na widok samochodu.

Cytat:
Syn dostał pociskiem z bliska, to było jakieś 15 metrów – mówi Piotr Gawryś, ojciec Rafała.


To jest ocena ojca, a więc mało wiarygodna, niemniej jednak wskazywałaby że wszystko działo się na mały dystans, noktowizja i optyka nie ma nic do rzeczy.

Cytat:
Wbrew wszelkim zasadom łowieckim strzelał on z wnętrza samochodu i to do nierozpoznanego celu, mimo że posiadał urządzenie termowizyjne.


Koło łowieckie podawało, że w tym miejscu i czasie nie prowadzono polowania, zasady łowieckie nie mają więc wiele do tematu.
Zresztą teren jest de iure miejskim, nie wolno polowac na terenach miejskich.

Ponadto zarzucanie że nie użył termowizji świadczy o nieznajomości zasad łowieckich u piszącego ten tekst.
W myśl zasad łowieckich nie wolno polować z termowizją.

Cytat:
Zebrany dotychczas materiał dowodowy nie wskazuje, aby myśliwi podjęli jakąkolwiek próbę sprawdzenia skutków strzału.


Nie potrzebował dzika.
Tego punktu nie rozumiem - zabitego dzika chciał zostawić w krzakach?
Nie sprawdzał czy trzeba go dobić?

Cytat:
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, Stanisław H. swoją linię obrony opiera na tym, że miał umowę na odławianie zwierzyny z tego terenu, a na poligon miała wpuścić go cywilna ochrona, pilnująca strzelnicy i bramy wjazdowej na pas taktyczny.

- Posiadamy szczegółowe procedury, jak na teren wojskowy mogą wchodzić inne osoby niż żołnierze, natomiast przy tej tragicznej sytuacji jest jeszcze mnóstwo niewyjaśnionych szczegółów, ponieważ ani dowódca ćwiczącego pododdziału, ani oficer dyżurny, ani dowódca jednostki nie mieli tej wiedzy, ani tym bardziej nie wyrazili zgody, żeby ktokolwiek wszedł na teren, gdzie odbywały się zajęcia. Cierpliwie czekamy na szczegółowe ustalenia prokuratury, jak do tego doszło – podkreśla mjr Błażej Łukaszewski z 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej.


Ja myślę że jeżeli faktycznie wartownicy go wpuścili, to zawiniała / przyczyniła się - zła organizacja po stronie wojska.
Bardzo sensowna linia obrony.
:gent:

Wojsko zorganizowało / pozwoliło, równocześnie i na odstrzał dzików i na szkolenie żołnierzy w tym samym czasie w tych samych krzakach, przy czym owo szkolenie obejmowało właśnie chowanie się żołnierzy w krzakach.

[ Dodano: Pią 22 Gru, 2023 ]
A co do odstrzału dzików na terenach miejskich.
Puenta:
https://wydarzenia.interia.pl/pomorskie/news-dzik-zaatakowal-55-latke-w-gdyni-kobieta-walczy-o-zycie,nId,7225686

kolega - Pią 22 Gru, 2023

Jak wskazano wcześniej, sprawa wielowątkowa, poczekajmy na decyzje czy komuś z JW postawią zarzuty niedopełnienia obowiązków. Od dowódcy JW do Sekcji S-3.
Brzytwa - Nie 24 Gru, 2023

Sprawa wielowątkowa. A post dwa wyżej to tylko dyskusja z materiałem dowodowym. Na zasadzie ojciec powiedział, myśliwy zaprzeczył, to ojciec powiedział itd.

Tragedia i tyle sobie pogadali. A zarzuty jakby już to Dowódca JW, ale to bardzo cienka linia. Za umowę? Eeee... chyba że w treści babole były i to ewidentne. Ale to bardziej jakiś biegły sądowy z lowiectwa musi ocenić.

Komuś z S-3? Nie bardzo. Odpowiada dowódca, a że mu podsunęli nawet wadliwą umowę, to jeszcze nie zarzut. Musiałoby być udowodniona jakaś umyślność, zmowa itd.

Ciekawe co z tym wątkiem zrobią. Ale jak znam prokuratorów, to dowodowo to marne. Chyba że znajdą jakieś extra dowody.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group