GRYZLI - Sro 08 Cze, 2005 Temat postu: Messerschmitt 109 G w dywizjonie 318 14 Kwietnia 1945 roku na lotnisku Falkonare we Włoszech (opanowanym prze amerykanów) wyladował samolot Messerschmitt Bf 109G-14/AS "czarna 4" Chorwackich sił powietrznych na którym to zdezeterował "Narodnik" Sierżant Vladimir Sandner z 2. Jato Zrakoplovnej Luki z Zagrzebia. Samolot został oczywiście "zaaresztowany" i wtedy właśnie pojawia się pilot naszego 318 "Gdańskiego" Dywizjinu Myśliwskiego Jan Preihs który to odkupuje sprawnego mesera za dwie butelki burbona. Po przemalowaniu samolotu piloci 318 wykonują na tej maszynie serie lotów próbnych i porównawczych. Okazuje się że jak ma się głowę na karku to i samolot można kupić za flaszkę :mrgreen: 
skipy - Sro 08 Cze, 2005 Jak to sie mówi: Polak potrafi... :mrgreen: Czyli wynika z tego że nasi piloci podczas II WŚ latali na prawie wszystkich samolotach świata a to o czymś świadczy. A tak z ciekawości znasz może drogi Niedźwiedziu dalsze losy tego samolotu? GRYZLI - Sro 08 Cze, 2005 Niestety z tego co wiem nie ma zapisków dotyczących ilości wykonanych lotów ,ani dalszych losów samolotu -ale może się mylę i ktoś z forumowiczów wie coś wiecej! skipy - Sro 08 Cze, 2005 http://pl.efactory.pl/Dywizjon_318 Tutaj znalazłem troszkę informacji o 318 Ozzy - Sob 11 Cze, 2005 GRYZLI, mówisz, samolot za flaszkę? ... Słyszałem ostatnio że jeden z dowódców pułków nie miał w "muzeum jednostki" Miga - 23. Dogadał się z Rosjanami i przytransportowali mu płatowca za ... 2 (słownie: dwa) rowery  Pozdrawiam
GRYZLI - Nie 12 Cze, 2005 Ozzy-przeczytaj tutaj -->http://www.nfow.pl/viewto...?t=3013&start=0 cristoff - Pią 15 Lip, 2005 słynna "ułańska" fantazja polskich pilotów z IIWW  Pewnie mieli spory kłopot z serwisem....
|
