Moje hobby - Organizacja "Strzelec"

kapitanzbik - Sob 27 Sie, 2005
Temat postu: Organizacja "Strzelec"
Witam!

Myślę o wstąpieniu do "Strzelca"...Czy jest może na forum ktoś kto jest albo był w Strzelcu i może powiedzieć o tej organizacji coś więcej niż jest napisane w internecie??

Pozdrawiam...

Ozzy - Sob 27 Sie, 2005

Być może tutaj http://nfow.pl/viewtopic.php?t=6305&start=15 dowiesz się czegoś. A jeśli nie, na początku tematu znajdziesz linka do strony jakiegoś gienierała (hihihi) zajmującego się tą problematyką. Spróbuj dogadać sięz wąskim, pewno niejedno na temat organizacji strzeleckich Ci wyjaśni. Pozdrawiam :gent:
Łygi - Pon 29 Sie, 2005

witam

Pytaniem o Z.S. "Strzelec " -O.S.W. czuję się przywołany do tablicy (jestem członkiem tej organizacji) zatem zamieszczam poniżej parę podstawowych informacji na temat tej organizacji.



"Strzelec" jest organizacją Paramilitarną

Czyli struktura i regulamin są prawie identyczne z tymi które obowiązują w WP, "Strzelec" jest organizacją mundurową, od żołnierzy można nas odróżnić tylko po odznakach rozpoznawczych (patki na kołnierzach, "S" na pelcie orła który się nosi na berecie, plakietki na rękawach tak jak to widać na fotkach poniżej.) to chyba jedyna tego typu organizacja która może używać munduru wojskowego. Opiekę nad strzelcem dzierży MON z którym np. ustalane są programy szkolenia strzelców. (Jest wyznaczony inspektor wojskowy z sztabu generalnego WP który jest odpowiedzialny za kontakt "S" z WP ) "S" często opiera swe działania na pomocy J.W. dlatego można nas spotkać w koszarach i poligonach. (oczywiście jeśli tylko jest taka możliwość i ochota ze strony J.W. z tym bardzo ciężko jest).





Główne zadania strzelca to:

-Propagowanie wśród młodzieży idei koleżeństwa, patriotyzmu i
poszanowania dla drugiego człowieka i jego własności.
-Działanie na rzecz umacniania obronności państwa.
-Kreowanie wzorowych postaw obywatelskich, oraz poszerzanie wśród młodzieży znajomości historii naszego państwa,
-Podnoszenie sprawności fizycznej i wyrabianie umiejętności zdyscyplinowanego życia.
-Kultywowanie wśród młodzieży sportów pro obronnych.
-Gruntowne przygotowanie do służby wojskowej.

A po ludzku mówiąc to skupiamy po pierwsze młodzież która albo chce zostać żołnierzami, ale chce się przekonać czy to sport dla nich, albo młodzież która nigdy nie przekroczy bram koszar ale chce zobaczyć jak to jest i dla nich stwarzamy tą namiastkę wojska. Młodzież od nas wychodzi w pełni wyszkolona i gotowa do służby wojskowej. W sumie gość który idzę ze strzelca do wojska często mógłby już odrazu dostać kaprala i myślę ze by sobie poradził na tym stanowisku.

Przychodzą tez do nas ludzie którzy odbyli służbę wojskową ale im mało, nie mogą wrócić do wojska ale chętnie by jeszcze pochodzili w mundurze .

I ostatnią kategorią są mundurowi którzy odczuwają chęci zrobienia czegoś (pomocy) dla poprzednich kategorii osób lub robienia czegoś innego niż zazwyczaj w bramach koszar.




Szkolenie

Jest szkolenie podstawowe którego program wyznaczył MON i jest w dużej mierze zbieżne z szkoleniem w J.W. i szkolenie specjalistyczne oparte na programach szkolenia różnych armii (bierzemy to co najlepsze) staramy też szkolić się od najlepszych. zielona taktyka - byli żołnierze GROM czarna taktyka - chłopacy z AT (Tu uwaga, można spotkać J.S. na bardzo różnym poziomie tak jak na różnym poziomie są jednostki wojskowe)

Niestety brakuje nam wciąż wsparcia ze strony wojska traktowani jesteśmy trochę jak piąte koło u wozu, z jednej strony to rozumiem ale uważam że wszak odwalamy kawał roboty dla WP i to powinno być bardziej docenione. Osobiście szukamy jednostki wojskowej w lubuskim która objęła by swoimi skrzydłami naszą jednostkę strzelecką.

W każdym razie zapraszam wszystkich mundurowych w nasze szeregi.







I jeszcze parę adresów gdzie jest więcej na ten temat


http://www.js4031.szczecin.pl/

http://www.js4026.neostrada.pl/

P.S. Powyższe fotografie pochodzą z ćwiczeń J.S. 4031

agnieszka - Pon 29 Sie, 2005

Tia ja akurat należę do Związku Strzeleckiego w Krakowie i broń Boże tego OSW - bez urazy ;) . Jest jedna Federacja Strzelecka, która jako, by łączy wszystkie związki, ale cóż wiecznie walka o władze, więć istnieje, bo istnieje. Łygi troche przesadził z tą apoteozą ZS, bo cóż nie jest kolorowo, JW trudno pozyskać do współpracy, nam sie troche udało współpracować z 6bdsz. Wojskowych bardzo łatwo zrazić do Strzelca, nieposzanowaniem mundury i tu prym wioda obecnie licea o profilu wojskowym. Pozatym zapraszam na naszą strone http://www.zwiazek-strzelecki.prv.pl/ i hmm nauczysz sie musztry, poznasz historię, jak są dobre układy to postrzelasz, ale na wielkie rzeczy nie licz, bo na to nie ma pieniedzy i kazdy Ci to powie.

Pozdrawiam :mrgreen:

wojas - Nie 04 Wrz, 2005

Ja tez naleze do Zwiazku Strzeleckiego (naszczescie tego OSW - bez urazy;) ) i zgadzam sie z tym co mowi Lygi. Nalezy jednak zaznaczyc, ze kazda jednostka strzelecka samemu musi wypracowac sobie uklady, sprzet itp. W jednej organizacji moznemy spotkac jednostki zalosne jak i wzorowe. Nasza jednostka scisle wspolpracuje z wojskiem: zajecia w 100% odbywaja sie na terenach jednostek wojskowch badz obiektach szkoleniowych przy jednostkach, wojsko organizuje duza czesc szkolen wynikajacych z naszego planu szkolenia, obozy odbywaja sie w jednostkach wojskowych i na poligonach, siedzibe i magazyny mamy rowniez na terenie nalezacym do WP (klub garnizonowy), wiec czego wiecej mozna chciec? Jezeli chodzi o wladze zwiazku i klutnie pomiedzy zwiazkami to nie wnikam w to gdyz nie interesuje sie polityka, robie swoje i koniec. Jak narazie wojskowi nie zniechecili sie do nas bo i z poszanowaniem mundurow nie mamy klopotu... Zapraszam na nasza www gdzie mozna dowiedziec sie wiecej: www.js4031.szczecin.pl
MichalNS - Nie 08 Sty, 2006

Kiedys tez bylem nawet d-ca jednej z najstarszych jednostek oraganizacyjnych na pomorzu(JS4006).Faktycznie wszystko zalezy od dowodcy i jego operatywnosci.Wystapilem z Z.S. STRZELEC-O.S.W. kilka ladnych lat temu oraz moja jednostka ulegla samorozformowaniu.Ogolnie burdel na szczeblach wladz,marnotrawienie pieniedzy z dotacji itp.Nie polecam osobiscie.
Jesli chodzi o pozniejsza sluzbe mlodych ludzi w ZSW to i tak WKU przydzieli jak leci.Ja akurat jako wtedy jako zawodowy mialem mozliwosci tzw dogadania sie z WKU,ale w wiekszosci JO tego nie bylo.
Niestety nasze SZ nie potrafia docenic jeszcze mlodych ludzi idacych z powolania.

Styrbjorn - Pią 10 Lut, 2006

Witam. Mam 18 lat za miesiąc i chciał bym wstąpić do strzelca. Tylko nie wiem, czy takich starych przyjmują (w końcu niedługo służba). Druga sprawa o jaki jest koszt na początek.
Łygi - Pon 13 Lut, 2006

przyjmują starych :) w jednosce strzeleckiej której jestem najmłodszy ma 20 lat a nastarszy 31 średnia wieku to 25 lat. a co do kosztów. to różnie, zależy od jednostki. trza płacić składki a sprzet kompletuje się stopniowo. najpierw mundur, beret i buty a potem specjalistyczny. tak czy owak zapraszma w nasze szeregi
Styrbjorn - Pon 13 Lut, 2006

Nie wiem czy zrozumiałem - to można być strzelcem będąc na słuzbie zawodowej w stopniu podchorążego np. :???:
Łygi - Pon 13 Lut, 2006

Nie wiem czy zrozumiałem - masz 18 lat i jesteś p.chor. ? czy może pytasz tak ogólnie czy żołnierz zawodowy może być strzelcem. Ze strony strzelca nie ma problemu, a od strony MONu to już to reguluja odpowiednie przepisy których nie znam. Ale coś pamiętam że żołnierz może należeć do organizacji społecznych tego typu.
Jez Jerzy - Wto 14 Lut, 2006

Styrbjorn napisał/a:
Nie wiem czy zrozumiałem - to można być strzelcem będąc na słuzbie zawodowej w stopniu podchorążego np. :???:


Taki stopien jak podchorazy, nie istnieje. Jest to tytul sluchacza szkoly oficerskiej. Jest natomiast stopien -mlodszy chorazy- i o ten zapewne Tobie chodzilo.
Pozdrawiam

Madman - Wto 14 Lut, 2006

Witam
Do Strzelca należałem bardzo krótko ponieważ musiałem się wycofać ze względów osobistych ale żadnego dnia nie żałuje. Jak widze koledzy piszą tu o JS z prawdziwego zdarzenia (patrząc również na zdjęcia) u nas tak dobrze nie było. Stare mundury niektóre buty dziurawe bardzo mało sprzętu lecz wieżcie mi lub nie ale warto było. Czołganie w OP1 działania nocne na budynkach marsze itp. Mimo braku sprzętu było super. Wystarczyła pomysłowości i zorganizowanie w grupie ponieważ gdy ja uczęszczałem do strzelca było tam niewielu członków ale za to sami "przyszli wojskowi". Należałem do JS 3023 i z łezką w oku wspominam te czasy.
Pozdrawiam

Styrbjorn - Wto 14 Lut, 2006

Jez Jerzy napisał/a:
Styrbjorn napisał/a:
Nie wiem czy zrozumiałem - to można być strzelcem będąc na słuzbie zawodowej w stopniu podchorążego np. :???:


Taki stopien jak podchorazy, nie istnieje. Jest to tytul sluchacza szkoly oficerskiej. Jest natomiast stopien -mlodszy chorazy- i o ten zapewne Tobie chodzilo.
Pozdrawiam


Tak tak. Bardzo przepraszam, za mój kardynalny błąd :-o

wojas - Nie 19 Lut, 2006

Styrbjorn napisał/a:
Nie wiem czy zrozumiałem - to można być strzelcem będąc na słuzbie zawodowej w stopniu podchorążego np. :???:
dla przykladu u nas w JS sa zolnierze zawodowi (zarowno oficerowie jak i podoficerowie). sluzba/praca w MONie nie eliminuje nikogo z dzialalnosci w organizacjach tego typu
maciek62 - Wto 06 Cze, 2006

Ja mam niemiłe wspomnienia z Z.S. STRZELEC O.S.W. Niestety polityka zabija tą organizację. Sam z kolegami założyłem jednostkę strzelecką, zdobyliśmy po roku istnienia III miejsce w zawodach o puchar MON w 1998r i dopiero tam ujrzałem pełne i prawdziwe oblicze ludzi stojacych na czele tej organizacji. Nie mieli oni niczego co zapisane jest w statucie, a co gorsza ani kszty honoru. Od tamtej chwili minęło sporo i mam nadzieje że ludzie też się zmienili. Ja urazy do strzelców nie mam i gdy zostanę przez nich o coś poproszony to chętnie pomogę.
Pozdrawiam :bye:

Elok - Pią 09 Cze, 2006

Hej!

Ile trzeba mieć czasu żeby w miare aktywnie udzielać się w Strzelcu? Da się to ze studiami pogodzić?

Krzysiek Ch - Pią 09 Cze, 2006

A wiecie jak jest w Warszawie :?: Znalazłem JS1003 i JS 4025 o obu tych jednostkach
chciałbym się czgoś dowiedzieć.

agnieszka - Wto 13 Cze, 2006

Oto przykład dlaczego ja tak nie lubie Strzelca OSW i nie dziwie sie, że zraza.



Cytat:
Życie Warszawy: Paramilitarni radni PiS

Jarosław Kaczyński chce, by z list wyborczych Prawa i Sprawiedliwości startowali członkowie młodzieżowych organizacji paramilitarnych oraz kombatanci z II wojny światowej - informuje "Życie Warszawy".

- Nasi członkowie poznają smak wojskowego życia, wykonując zadania bojowe z bronią w ręku - taką informację można przeczytać na stronach internetowych Związku Strzeleckiego "Strzelec". Jak dowiedziało się "ŻW", członkowie tej nawiązującej do tradycji piłsudczykowskiej organizacji paramilitarnej znajdą się na samorządowych listach wyborczych PiS.

- Nasza partia liczy zaledwie 12,5 tysiąca członków. Dlatego w wyborach samorządowych mamy kłopot. Po prostu nie jesteśmy w stanie obsadzić 60 tys. miejsc - przyznał kilkanaście dni temu prezes partii Jarosław Kaczyński. Dlatego politycy Prawa i Sprawiedliwość chcą wciągnąć na swoje listy wyborcze jak najwięcej ludzi spoza partii.

Desant członków "Strzelca" na PiS-owskie listy ułatwi fakt, że komendant główny związku Jan Kasprzyk już teraz blisko współpracuje z politykami Prawa i Sprawiedliwości - jest rzecznikiem prasowym Ministerstwa Kultury, na czele którego stoi wiceprezes PiS Kazimierz Ujazdowski.

Z poparcia PiS skorzystają także byli żołnierze AK. - To ludzie zaangażowani patriotycznie - zachwala ich Leszek Dobrzyński, poseł ze Szczecina, który od kilku lat współpracuje z tamtejszymi kombatantami.

Biorąc pod uwagę, że Światowy Związek Żołnierzy AK liczy ok. 30 tys. członków, a Jarosław Kaczyński chce otworzyć dla nich listy we wszystkich regionach, zaciąg kombatantów może być dla PiS poważnym wzmocnieniem.

(PAP)


To za

o2.pl

Tego typu organizacje maja byc apolityczne, bo inaczej staja sie bojówkami.

Pozdrawiam ;)

Łygi - Wto 13 Cze, 2006

witam

Parę zasadniczych uwag

1 . Należy odróżniać Z.S. "Strzelec" od Z.S. "Strzelec" - Organiacji Społeczno Wychowawczej to dwie różne organizacje. (jest jeszcze parę innych frakcji)
2. To że Kaczyński czegoś chce to jeszcze nie znaczy że to dostanie.
3. Nie ręczę za Z.S. "Strzelec" które miało w przeszłości ciągotki do sojuszu z partiami politycznymi (np. KPN ), ale zapewniam cię że Z.S. "Strzelec" OSW jest i będzie organizacją apolityczną i śmiało możesz wstępować bez obawy że nagle znajdziesz się na liście wyborczej PIS. Związek tworzy nie komendant, a ludzie którzy składają się na jednostki strzeleckie, a niespotkałem jeszcze nikogo w Z.S."Strzelec" OSW kto by forsował tą czy inną idee politycznąw ramach organizacji. Polityka to ostatnia rzecz o jakiej ktoś tu myśli z tego co zaóważyłem. (na szczeblu jednostki i okręgu )



pozdrawiam

PS Agnieszka o co chodzi w twojej "stopce" w której mam coś komuś powiedzeć ? [/b]

wojas - Wto 13 Cze, 2006

Z przykroscia stwierdzam, ze wymieniony w artykule Jan Kasprzyk stoi na czele ZS Strzelec OSW wiec domyslam sie, ze stad ta informacja agnieszki. Dodam jeszcze prywatnie od siebie, ze jestem zszokowany jesli to jest prawda, ze warszawka(czyli otoczenie komendanta np.js5001) robi takie rzeczy. Jednak nie zgodze sie ze slowami ze dotyczy ten problem calego strzelca. W warszawie dziala np js4025 i moge zapewnic ze chlopaki nic z polityka wspolnego nie maja i miec nie zamierzaja. Niestety znam przypadki, ze dzialacze organizacji apolitycznych udzielaja sie politycznie - dotyczy to pewnie kazdej organizacji... Pozdrawiam

[ Dodano: Wto 13 Cze, 2006 ]
Krzysiek Ch napisał/a:
A wiecie jak jest w Warszawie :?: Znalazłem JS1003 i JS 4025 o obu tych jednostkach
chciałbym się czgoś dowiedzieć.

1003 nie istnieje juz - to pewna informacja
4005 istnieje i ma sie dobrze polecam ich www : www.js4025.prv.pl
pozdrawiam

[ Dodano: Wto 13 Cze, 2006 ]
Elok napisał/a:
Hej!

Ile trzeba mieć czasu żeby w miare aktywnie udzielać się w Strzelcu? Da się to ze studiami pogodzić?

da sie, trzeba sobie minimum jeden dzien podczas weekendu poswiecic, zajecia odbywaja sie roznie ale zwykle w soboty

agnieszka - Wto 13 Cze, 2006

Całego nie dotyczy, bo ja przynależe do Związku Strzeleckiego z Komendantem w Łodzi ;) i u mnie jest bardzo apolitycznie. Wręcz jedna osoba poleciała za agitacje polityczna. A OSW niestety ma takie dziwne ciągotki, cóz ja tego nie popieram.


Pozdrawiam ;)


P.S.
Łygi mój podpis to skrypt, wejdź na ten post niezalogowany to sie wszystko wyklaruje.

wojas - Pią 16 Cze, 2006

W kazdej grupie ludzi wystepuja problemy, czym grupa mniejsza, tym mniej trafia sie chorych jednostek. Nasza orgnizacja ma znacznie wieksza liczebnosc dlatego pewnie udalo ci sie w niej spotkac wiecej osob zajmujacych sie politykowaniem niz u was. Ja ci sie przyznam ze w Polnocnym Okregu, w ktorym dzialam nie spotkalem sie jeszcze (przez ostatnie 2 lata) z ani jedna osoba, która probowalaby upolityczniac nasza organizacje. Co wiecej jako dowodca najwiekszej na pomorzu zachodnim jednostki, liczacej sie w organizacji nie dostalem nigdy zadnej oferty od zadnej partii (nie ubolewam nad tym zreszta), ani zadnych zalecen od przelozonych dotyczacych polityki - ani teraz ani teraz ani nigdy odkad jestem w organizacji (1996). Po ukazaniu sie tego artykulu rozmiawialem z prawie kazdym dowodca z naszego okregu i rowniez zaden z nich nie spotkal sie z taka sytuacja. W Poludniowym okregu nie wiem jak jest poniewaz istnieje dosc duza odrebnsci okregow, jednak ciezko bylo by mi uwierzyc ze jest inaczej niz u nas. Tak wiec uwazam ten artykul za wielka lipe, niepoparta zadnymi dowodami. Poza wymienieniem z nazwiska komendanta organizacji.
Rowniez pozdrawiam :)
WOJAS
PS> Jesli mnie pamiec nie mysli to na czele waszej organizacji stal niejaki Moczulski i to wasza organizacja byla nazywana "bojowkami KPNu" :) Jesli sie myle i to byl jakis innyc ZS Strzelec to bardzo przepraszam :) PS2> Lygi jest dla mnie najwiekszym autorytetem jesli chodzi o porownanie organizacji gdyz ma dosc dlugi staz i w jednej i drugiej :) tzn i OSW i bez OSW

Pisząc odpowiedź pod postem, do którego się odnosisz nie ma sensu cytować wypowiedzi poprzednika. Poprawiłem.



Łygi - Sob 17 Cze, 2006

Chmm ... czy warto się na wzajem oskarżać i wieszać psy, a to na jednym strzelcu, a to na drugim. J to tu na forum gdzie zaglądają ludzie na których opinii nam zależy (Chcemy wszak by wojsko spostrzegało nas jako organizacje poważną z którą warto współpracować ) Agnieszka pomyśl - nasze organizacje dla nie zainteresowanego laika niczym się nie różnią, mało kto zauważa brak tych >OSW< po Z.S. "Strzelec" więc jeśli ktoś wyrabia złą opinie o jednej organizacji to odbija się to na drugiej. (takie naczynie połączone i tylko ktoś krótkowzroczny tego nie widzi) Mamy podobne cele i kierujemy się podobnymi ideałami, reszta to szczegóły. Jeśli rzucasz błoto na OSW to przylgnie one też do nie-OSW. Może razem kreować dobry wizerunek organizacji strzeleckich jako całości na zewnątrz, a problemy rozwiązywać pomiędzy sobą. (Zapraszam na forum strzeleckie Pn.O.S. gdzie napewno każdy podejmie z tobą dyskusje) Chciałbym zakończyć tu wzajemne obwinianie się o wszystko i wyliczanie w czym jedna organizacja jest gorsza od drugiej a wzamian tego może proponuje zacząć zachwalać nasze organizacje pokazując co możemy dać innym dobrego.
agnieszka - Sob 17 Cze, 2006

Łygi wiesz tak samo dobrze, jak ja, ze nigdy zgody pomiędzy zwiazkami nie było i nie będzie nawet Federacja tego nie zmieni. A powód jest prosty walka o władze. Nikogo nie zamierzam błotem obrzucać, przytoczyłam tylko artykuł prasowy, a do tego mam święte prawo. Przykro mi, ze opluwa on OSW, ale jak dbacie tak macie.


Pozdrawiam ;)

Łygi - Sob 17 Cze, 2006

no cóż, widze że nie dotarło :( dalszą dyskusje uważam za bezcelową.
pnos - Pon 19 Cze, 2006

Jest jedna Federacja Strzelecka, która jako, by łączy wszystkie związki
no właśnie "jakoby", ilu was tam jest w tej federacji? czym możecie się pochwalić?

ale cóż wiecznie walka o władze,
walka o władzę? jaka walka, co ty piszesz dziewczyno? jaką władzę? przecież cała kadra kadra włącznie z Komendantem Głównym pracuje jako wolontariusze poświęcając prywatny czas i zarywając niejednokrotnie godziny pracy zawodowej. gdzie tu miejsce na "władanie"? nie masz bladego pojęcia o temacie, zamiast pisać takie bzdury pochwal się osiągnięciami "swojego" strzelca w łodzi? czym się pochwalisz? jedną, jedyną imprezką na rok? zamiast pisać takie dyrdymały proponuję zacząć od własnego podwórka.

więć istnieje, bo istnieje.
i ma się nie najgorzej z tego co wiem

nam sie troche udało współpracować z 6bdsz.
noo, to jest rzeczywiście wynik, jedna współpracująca jednostka wojskowa w skali kraju, hohoho. ale to u was jest dobrze, hohoho

Wojskowych bardzo łatwo zrazić do Strzelca
kto wiedzie prym w zrażaniu wojska łatwo udowodnić. wystarczy wrzucić na forum wasze zdjęcia z rajdu do Dobrej pod łodzią. każdy w innym mundurze, nie wnikając już nawet w jego pochodzenie i sposób zachowania osób go noszących.

na wielkie rzeczy nie licz, bo na to nie ma pieniedzy i każdy Ci to powie.
i to zdanie podsumowuje całą waszą działalność, nic dodać

ps. przepraszam czytających za ostry ton ale pracuję w Strzelcu (tym OSW) od wielu lat i bardzo biorę do siebie wszystkie informacje dotyczace tematu. a najbardziej bolą mnie posty pisane przez ludzi którzy nie mają elementarnej wiedzy w tenacie a kreujący się na specjalistów. jeśli macie państwo potrzebę uzyskania rzetelnej informacji, łatwej do zweryfikowania i bez przekłamań, proszę śmiało pytajcie, odpowiem w miarę posiadanej wiedzy.

[ Dodano: Pon 19 Cze, 2006 ]
[quote="agnieszka"]Oto przykład dlaczego ja tak nie lubie Strzelca OSW i nie dziwie sie, że zraza.

Jarosław Kaczyński chce, by z list wyborczych Prawa i Sprawiedliwości startowali członkowie młodzieżowych organizacji paramilitarnych
dziewczyno, czytaj do końca, napisno że j.kaczyński chce. nie napisano że OSW chce. zgoda? jako stowrzyszenie jesteśmy apolityczni, bez względu na to co piszą gazety i jak widzi to pan kaczyński. szkoda tylko że wyrobiłaś sobie zdanie na podstawie tego jednego artykułu. jestem na forum nowym uczestnikiem ale widzę już drugiego twojego maila atakującego OSW? może napiszesz co tak badzo cię zraziło? jeden artykuł wysatarczył?
a może twoim zdaniem w łodzi jest za ciasno dla dwóch stowarzyszeń o podobnej nazwie?


Desant członków "Strzelca" na PiS-owskie listy ułatwi fakt...
tiaa, do tej pory jakoś nie ułatwił a nawet nie wspomniał że ułatwi. a może po prostu da się rozdzielić pracęzawodową od hobby?


Tego typu organizacje maja byc apolityczne, bo inaczej staja sie bojówkami.
a widziałaś strzelców z OSW na jakimś wiecu politycznym? jak zobaczysz daj znać.

pozdrawiam

[ Dodano: Pon 19 Cze, 2006 ]
A OSW niestety ma takie dziwne ciągotki, cóz ja tego nie popieram.


bardzo uprzejmie poproszę o udowodnienie postawionej powyżej tezy. może ja od 1991 roku żyję w niwiedzy jakiejś?

[ Dodano: Pon 19 Cze, 2006 ]
agnieszka napisał/a:
Łygi wiesz tak samo dobrze, jak ja, ze nigdy zgody pomiędzy zwiazkami nie było i nie będzie nawet Federacja tego nie zmieni. A powód jest prosty walka o władze. Nikogo nie zamierzam błotem obrzucać, przytoczyłam tylko artykuł prasowy, a do tego mam święte prawo. Przykro mi, ze opluwa on OSW, ale jak dbacie tak macie.

a ten artykuł zupełnie przypadkiem wpadł mi wręce.

ok, umówmy się że wierzymy.
to że OSW nie uczestniczy w federacji to nie kwestia walki o władzę ale warunków jakie nam proponowano. cytując kolegę ze stowarzyszenia "żaba nigdy nie połknie bociana".
jesli deklarujesz że nie chcesz nikogo obrzucać błotem, przestań to po prostu robić. poświęć chwilę swego czasui wgłęb się odrobinę w temat w którym zajmujesz stanowisko.


Pozdrawiam ;)


[ Dodano: Pon 19 Cze, 2006 ]
agnieszka napisał/a:
Łygi wiesz tak samo dobrze, jak ja, ze nigdy zgody pomiędzy zwiazkami nie było i nie będzie nawet Federacja tego nie zmieni. A powód jest prosty walka o władze.


tak sobie myslę o tej walce o władzę i nasuwa mi się refleksja.
zapytaj swojego komendanta ile razy proponowaliśmy wspólne stowarzyszenie się waszej jednostce strzeleckiej w łodzi (na początek). proponując dodam udział we wspomnianej "władzy" na poziomie okręgu?
ofertę zresztą podtrzymuję i proponuję spotkanie w naszej siedzibie. a dla tego w naszej, ponieważ do was z "prelekcjami" jeździłem kilka razy. raz nawet nad Nidę w trakcie trwania Marszu Szlakiem Pirwszej Kompanii Kadrowej.
Jestem tak bardzo chory na władzę że chętnie się nią podzielę w imię dobrej współpracy w środowisku.
poważnie.

Elok - Wto 15 Sie, 2006

Łygi napisał/a:
a co do kosztów. to różnie, zależy od jednostki. trza płacić składki a sprzet kompletuje się stopniowo. najpierw mundur, beret i buty a potem specjalistyczny



Hej! Niedługo (mam nadzieję) odbywać się będzie zaciąg do JS 3024 w Chorzowie. Zamierzam się dostać, nie wiem jednak jakie są koszta mundurów, butów, beretu, i innych sprzętów. Może ktoś podać jakieś konkrety lub chociaż rząd wielkości sumy, którą trzeba wyłożyć na początku?

Byłbym bardzo wdzięczny :efendi2:

Jeszcze jedno. Ma ktoś może jakikolwiek kontakt telefoniczny do JS 3024 z Katowic? Od paru dni dzwonie na numery podane na ich stronce, ale wszystkie okazały się nieaktualne :(

Stary - Wyga - Sro 06 Wrz, 2006

Tak sobie czytam wasze wypowiedzi na temat organizacji „STRZELECKICH” i trzeba pamiętać jedno, mimo że wszyscy wywodzimy się od jednego ruchu to nie jesteśmy jedną organizacją!
My to wiemy, ale „cywile” (ludzie z zewnątrz) nie i z tego powodu powstają bardzo różne śmieszne i wcale nie śmieszne sytuacje.
Dlatego również jak „agnieszka” musze stwierdzić, że organizacja robiącą najwięcej wokół siebie hałasu i pozostawiającą wokół siebie tyle „smrodu i syfu” ZS „S” OS-W szkodzi nie tylko sobie, ale i wszystkim organizacją „STRZELECKIM”.
Czemu tak twierdze?
W każdej organizacji znajdziemy czarna owce, ale tylko w OSW te czarne owce się aprobuje i np. pozawala im się na działanie nie zgodne ze statutem przykład: działalność polityczna na najwyższym szczeblu!
Następna sprawa to pozwalanie na działalność pozostawionych samym sobie Jednostek, które w całym mieście a nierzadko nawet całym regionie psuja opinie wśród „cywili” wszystkim organizacją patriotycznym – paramilitarnym gdyż głęboko maja sobie szacunek do munduru, regulaminów i prawa strzeleckiego nie wspominając już o HONORZE!
Skąd ja o tym wiem? Z prostej obserwacji, również działam w organizacji STRZELECKIEJ a dokładnie w Drużynach Strzeleckich „STRZELEC”.
Nie twierdze, że cały Związek Strzelecki „STRZELEC” OS-W jest „zły” czy też „zepsuty”, ale trzeba pamiętać, że to, co buduje opinie o nas na zewnątrz jest to jak nas postrzegają „Jak cię widzą tak cię piszą” i wystarczy jeden „głupi wybryk” „chłopaków w mundurach” by raz na zawsze przekreślili twój Oddział i nie ważne, że to ludzie z zupełnie innej organizacji, „…ale przecież wy też jesteście „STRZELCAMI”…”
Na koniec zapraszam wszystkich zainteresowanych ruchem strzeleckim na stronę:
Strzeleckiego Portalu Informacyjnego gdzie można się dowiedzieć bardzo dużo o szeroko rozumianym ruchu „STRZELECKIM”: http://www.portalstrzelecki.info/
A także pragnę zaprosić na stronę mojego stowarzyszenia: www.dsstrzelec.pl

Pozdrawiam
S-W

Elok - Czw 07 Wrz, 2006

Stary - Wyga napisał/a:
HONOŻE!


:-o

HaKaT - Pią 24 Lis, 2006

no ale dyskusja sie uruchomiła. Wszyscy wszystkim zarzucają walke o stołki jak nie "Strzelec" to harcerze itd ...... a dla mnie liczy sie działanie i nieważne pod jakim szyldem :) ważne aby pokazac sie pozytywnie spoleczenstwu.

A skoro nie moze dojsc do polaczenia sie dwoch "duzych" Strzelców to wlasnie kogo to jest wina ?? OS-W czy nie OS-W hmmmm

pozdrawiam i przestancie sie opluwac. Agnieszka spokoj mi tu !! Bo przyjade do WSO i dostaniesz po uszach :P

PS. Sam sympatyzuje z JS 4031 z Szczecina i akurat jest OS-W, aczkolwiek gdyby Wojas załozyl bez OS-W tak samo był sympatyzował bo licza sie ludzie i to co oni reprezentuja swoja osoba i swoim dzialaniem.

Łygi - Pią 24 Lis, 2006

tak stary wygo pokażmy wszystkim którzy to zachodzą - żołnierzom i ludziom ciekawym strzelca jak bardzo jesteśmy podzieleni. obrzucajmy się błotem i wytykajmy sobie wady. naprawdę myślisz że kogoś to będzie obchodziło czy jesteś z strzelca osw czy nie, jak sobie wyrobi opinie i poniesie ją dalej głosząc wszem i wobec to na pewno nie będzie dzielił na osw i nie osw, mowa będzie o STRZELCACH ! przymnij to do wiadomości że to co tu piszesz rzutuje na cały ruch strzelecki a nie tylko na odłam strzelecki który krytykujesz. chcesz ponarzekać na OSW - super, ale zrób to na portalach i forach strzeleckich. a nie tu w środowisku na którym opinii zależy każdemu strzelcowi bez względu na pochodzenie org. wznieś się ponad podziały jak potrafisz i chwal swoja organizacje zamiast krytykować inną. ty, ty, POLITYKU ! :nie3:
Elok - Pon 27 Lis, 2006

Cześć! Chciałbym na łamach tego forum złożyć podziękowania dla dwóch panów oficerów ( nie wiem czy właściwe byłoby umieszczenie tutaj ich nazwisk ) którzy poświęcają swój czas żeby wyszkolić naszą jednostke strzelecką z Katowic oraganizując nam kurs dowódców drużyn. Także ich obecność na naszej przysiędze we Włodzisławiu Śląskim i niespożyta energia pana Porucznika :viktoria: żeby wpoić nam musztre w nocy przed przysięgą zasługują na naszą wdzięczność.

Tutaj apeluje do strzelców jak i do panów oficerów/podoficerów o współprace i może troszke poważniejsze traktowanie naszej organizacji (wiem że dużo nam brakuje, ale należy nad tym pracować, a nie bezproduktywnie krytykować, działać - nie narzekać)

Pozdrawiam! :gent:

Prawie emeryt - Pon 27 Lis, 2006


Elok,

nie krępuj się, takich pasjonatów trzeba wymieniać z nazwiska :!:



HaKaT - Wto 28 Lis, 2006

gorzej jesli to robią po układzie z wykorzystaniem sprzętu z JW. Wtedy działka murowana i żadne zasługi nie pomogą PE
lokom - Wto 28 Lis, 2006

Tak do wiadomości zainteresowanych:
Minister ON podjął decyzję o rozwiązaniu współpracy resortu z organizacją Strzelec.

HaKaT - Wto 28 Lis, 2006

a szkoda :( jednak zawsze można występować z wnioskami do konkursow ofert na działalność proobronna i kultywowanie tradycji oreza polskiego
Elok - Pon 04 Gru, 2006

Prawie emeryt napisał/a:

Elok,

nie krępuj się, takich pasjonatów trzeba wymieniać z nazwiska :!:





Ja się nie krępuje, nie wiem tylko czy pan X i Y życzyliby sobie żeby zamieszczać tutaj ich nazwiska. Nie mnie o tym decydować.


HaKaT napisał/a:
gorzej jesli to robią po układzie z wykorzystaniem sprzętu z JW.



Nie wykorzystują sprzętu JW.

lokom napisał/a:
Minister ON podjął decyzję o rozwiązaniu współpracy resortu z organizacją Strzelec.




Sprawdziłem tą informacje, nasz dowódca twierdzi że to plotka, minister ON podjął decyzję o prawie do noszenia mundurów WP przez organizacje militarne przez co uchylił od ważności treść wcześniejszego rozporządzenia na ten temat . Stąd całe zamieszanie. Jeśli jednak masz jakieś źródła na potwierdzenie swojej wypowiedzi to proszę zamieść je tutaj.

Pozdrawiam!

=Kaktus= - Wto 19 Maj, 2009

Miło mi było przeczytać wszystkie pozytywne opinie o Strzelcu. Od niedawna jestem członkiem ZS "S" OSW. Kandyduję do SO w WSOWL i pomyślałem, że członkostwo w organizacji byłoby takim mini-zetknięciem ze zmilitaryzowanymi klimatami, mógłbym wyrobić sobie zdanie, jak się w tym czuję, być może czegoś nauczyć, być może byłby za to jakiś punkcik na rozmowie kwalifikacyjnej. Wrażenia mam mieszane, o czym poniżej ;)

Mój post ma na celu:
1) przybliżyć zainteresowanym, jak wygląda w moim przypadku przynależność do Strzelca, jakie w tym widzę zalety i problemy
2) spytać się Was, czy z podobnymi rzeczami jak w Strzelcu mógłbym się spotkać w wojsku

Jak na razie, większość zajęć to musztra i regulaminy, a także treningi sprawnościowe. Od czasu do czasu można postrzelać z wiatrówki. Nosi się mundury polowe WP z odpowiednimi naszywkami. Bierzemy też udział w uroczystościach patriotycznych. Osobiście, najbardziej podoba mi się musztra oraz wszystkie aspekty dyscypliny w kontaktach z przełożonym (salutowanie, "pytanie zrozumiałem, odpowiadam" itp. - jak dla mnie fajny klimat :D ) jak również strzelectwo, ale niestety jego jest bardzo mało. Uroczystości również naprawdę pozytywnie. Nie wiem, na ile wiedza ze Strzelca może być przydatna w wojsku, ale np. pewne komendy przy maszerowaniu, zwrotach itp. chyba są podobne, więc może i jakieś podstawy to daje.

Niestety, środowisko jest delikatnie mówiąc średnie. Chłopacy, w większości gimnazjum/liceum, straszne prymitywy. Są też młodzi studenci i niestety nie są lepsi. Poziom jest taki, że np. na zbiórkach odbywają się konkursy, kto głośniej beknie, całe towarzystwo wybucha śmiechem, jak ktoś powie "k***a, sr...ć mi się chce" (jak by to było takie zabawne), wielki "ubaw" jest też, jak jeden koleś głośno pierdzi. Zachowanie się kompletnie niedojrzałe, wygłupy w stylu pokazywania "heil Hitler" w trakcie marszu albo "fuck you" do przełożonego, jeżeli nie widzi. Wśród członków pełnoletni chłopacy, którzy jeszcze są w gimnazjum, objawy solidnej nadpobudliwości. O zgrozo, wszyscy zainteresowani zawodową służbą wojskową... :-o

Poza tym, ciężko znoszę brak dobrej organizacji, jeżeli chodzi o czas, który trzeba na to poświęcić. Umawiamy się np. że spotykamy się w godzinach 10:00-17:00. Tuż przed 10:00 SMS od przełożonego, że przeprasza, ale będzie za godzinę. Ostatecznie przychodzi za dwie. Innym razem zbiórka ma trwać do 18:00, tak się umówiliśmy. Dochodzi szósta i ciągle ćwiczymy, więc się pytam, kiedy koniec. Przełożony, że jeszcze godzina. Już kumam, że to pewnie będzie półtorej, więc umawiam się bezpiecznie na 20:00 na mieście. Ostatecznie koniec krótko przed 21:00. Jak by nie dało się takich rzeczy zaplanować wcześniej...

Podsumowując, polecam i wiele rzeczy mi się podoba, wolałbym tylko w innym towarzystwie i lepiej zorganizowane.

A co do moich pytań:
1) Czy w SO i późniejszej służbie też byłbym otoczony ludźmi o takiej kulturze osobistej, rynsztokowym słownictwie i co najgorsze, gówniarskich zachowaniach, czy jednak podchorążowie i żołnierze są przynajmniej po części ludźmi dojrzałymi i na pewnym poziomie? Bardzo w to wierzę i aż miło patrzeć, jak większość forumowiczów potrafi pisać, dyskutować, tępi chamstwo i głupotę na forum.

2) Czy w wojsku godziny służby też tak wyglądają, że nigdy nie wiadomo, o której się skończy i kiedy będzie się miało jakiś czas wolny? Przy czym liczę się z tym, że to nie jest praca od godz. A do godz. B i koniec, nie ma sprawy. Chodzi mi tylko o to, czy jest to jakoś zaplanowane, zorganizowane, np. dowódca mówi "Słuchajcie, jest dużo do roboty, więc zarezerwujcie sobie czas od 7:00 do 18:00", ale o 18 rzeczywiście jest koniec i człowiek wie, że na 20 spokojnie zdąży na pociąg czy jakieś umówione spotkanie? Nie mówię oczywiście o poligonach i sytuacjach wyjątkowych, tylko o zwykłym dniu w jednostce.

bond - Wto 19 Maj, 2009

Cytat:
1) Czy w SO i późniejszej służbie też byłbym otoczony ludźmi o takiej kulturze osobistej,

Wszystko zależy od ludzi, natomiast takiego jak opisane przez Ciebie zachowania osobiście nie tolerowałbym w swoim pododdziale
Cytat:
Czy w wojsku godziny służby też tak wyglądają, że nigdy nie wiadomo, o której się skończy i kiedy będzie się miało jakiś czas wolny?

Generalnie czas jest (powinien być) zaplanowany.

Prawie emeryt - Wto 19 Maj, 2009


=Kaktus=
,

ciekawe obserwacje, świetny komentarz :oki: jednak nie o SO to temat.





Puchacz - Wto 19 Maj, 2009

Widać "Strzelec", uległ też liberalizacji, ale może jest to odosobnione zjawisko, które Kaktus przedstawił. ;)
sosen - Wto 19 Maj, 2009

Puchacz napisał/a:
Widać "Strzelec", uległ też liberalizacji, ale może jest to odosobnione zjawisko, które Kaktus przedstawił. ;)


Ja byłem w strzelcu instruktorem (chyba w drugiej/trzeciej jednostce która w Polsce po 90 powstała). Niestety to o czym pisał Kaktus już wtedy można było zaobserwować - w większości taka zbieranina młotków, iż wstyd było nosić taki sam mundur jak i oni. Chroniczny brak pomysłu ze strony urzędu miasta co z nami zrobić (oczywiście jeżeli chodziło o wystawienie nas na jakimś kościelnym przemarszu, to pierwsi włodarze miasta przybiegali. Obiecywano że jak pójdziemy w procesji albo zaciągniemy wartę pod jakimś pomnikiem/krzyżem to albo uda się nowe mundury dostać, albo nawet wyjazd na poligon - oczywiście nigdy nic nie wyszło z tych obietnic. Ze strony Kościoła tez nigdy dziękuję nie usłyszeliśmy).

Z tego co słyszałem niewiele się zmieniło do tej pory. Kilkoro ludzi karmionych w domu patriotycznymi ideałami zawsze się znajdzie, ale niestety, większość to tacy amatorzy ASG i paintballu czyli - jak za darmo postrzelać a nie pójść do woja.

Jeżeli chodzi o "Strzelca" - być może w innych miejscach to ma ręce i nogi ale tam gdzie ja byłem to totalna porażka. Jeżeli miałbym możliwość cofnąć się w czasie to podziękował bym Strzelcowi i poszedł do ZHP. Przynajmniej tam to jakoś jest zorganizowane.

Kaktus - Strzelec w niczym nie przyda Ci się w przyszłości, jeżeli mam być szczery. Ja po szkole średniej poszedłem do Akademii i jakoś nie zauważyłem aby cokolwiek z tego co się uczyłem zaprocentowało jakoś solidnie.

RADO - Wto 19 Maj, 2009

Niech popatrzy, poczyta i podejmie decyzje:
strzelec mijego znajomego - www.js2020.zafriko.pl
ja osobiście widziałbym ZHP lub sam sobiektywnie wybrany cel.

Wolny Kmieć - Nie 24 Maj, 2009

W dużym skrócie Strzelec OSW jest, a przynajmniej chciałby być w połowie drogi pomiędzy ZHP a WP i jest bardzo, bardzo ubogim kuzynem obydwu tych organizacji.

Cytat:
Niestety, środowisko jest delikatnie mówiąc średnie. Chłopacy, w większości gimnazjum/liceum, straszne prymitywy. Są też młodzi studenci i niestety nie są lepsi. Poziom jest taki, że np. na zbiórkach odbywają się konkursy, kto głośniej beknie, całe towarzystwo wybucha śmiechem, jak ktoś powie "k***a, sr...ć mi się chce" (jak by to było takie zabawne), wielki "ubaw" jest też, jak jeden koleś głośno pierdzi. Zachowanie się kompletnie niedojrzałe, wygłupy w stylu pokazywania "heil Hitler" w trakcie marszu albo "fuck you" do przełożonego, jeżeli nie widzi. Wśród członków pełnoletni chłopacy, którzy jeszcze są w gimnazjum, objawy solidnej nadpobudliwości. O zgrozo, wszyscy zainteresowani zawodową służbą wojskową...


No dobra Kaktus, a co ty zrobiłeś żeby poprawić kulturę osobistą w tej jednostce? Napisałeś skargę do Dowódcy Jednostki? Jeżeli skarga by nie podziałał to trzeba było napisać do dowódcy okręgu, aby zmienił dowódcę albo rozwiązał Jednostkę. Jeżeli w jednostce nie dało się wyplenić patologii to trzeba by ją rozpędzić na cztery wiatry.

Jednostki "Strzelec" OSW są autonomiczne (na nic nie ma kasy, każda jednostka musi sobie radzić sama), są jednostki, które są dumą Strzelca OSW i lokalnych władz (np. Js 2028 z Częstochowy, JS 1001 z Bełchatowa, JS 2021 z Rzeszowa i wiele innych) i są pewnie takie, które przynoszą wstyd, ale dopóki ktoś o tym nie powiadomi dowództwa Strzelca to nic z tymi problematycznymi jednostkami nie zostanie zrobione.

Mam nadziej, że na podstawie zachowania kilku nieodpowiedzialnych osobników nikt nie będzie sobie wyrabiał opinii o całej organizacji.

Znam ludzi ze Strzelca, którzy po jakimś czasie powiedzieli, że mają dość takiej "dziecinady" i idą się realizować w "prawdziwym wojsku" po czym gdy zapoznali się ze smutnymi realiami służby w WP stwierdzili, że jeżeli tak wygląda prawdziwe wojsko to oni już wolą tą dziecinadę w Strzelcu.

=Kaktus= - Wto 02 Cze, 2009

Wolny Kmieć napisał/a:
No dobra Kaktus, a co ty zrobiłeś żeby poprawić kulturę osobistą w tej jednostce? Napisałeś skargę do Dowódcy Jednostki? Jeżeli skarga by nie podziałał to trzeba było napisać do dowódcy okręgu, aby zmienił dowódcę albo rozwiązał Jednostkę. Jeżeli w jednostce nie dało się wyplenić patologii to trzeba by ją rozpędzić na cztery wiatry.


A więc, w tej sprawie odbyła się rozmowa z Dowódcą i jestem w tym momencie przekonany, że sprawa zostanie rozwiązana. Problem da się załatwić na najniższym szczeblu więc takie kroki o jakich pisałeś na pewno nie są konieczne. Będzie większy nacisk na dyscyplinę i myślę, że takie sytuacje nie będą się powtarzać.

Cytat:
Mam nadziej, że na podstawie zachowania kilku nieodpowiedzialnych osobników nikt nie będzie sobie wyrabiał opinii o całej organizacji.


Też mam taką nadzieję i zdecydowanie nie miałem takiego zamiaru, żeby w ten sposób zostało to odebrane. Zwłaszcza że nie dotyczy to wszystkich osób, co chcę zaznaczyć.

Cytat:
Znam ludzi ze Strzelca, którzy po jakimś czasie powiedzieli, że mają dość takiej "dziecinady" i idą się realizować w "prawdziwym wojsku" po czym gdy zapoznali się ze smutnymi realiami służby w WP stwierdzili, że jeżeli tak wygląda prawdziwe wojsko to oni już wolą tą dziecinadę w Strzelcu.


W to nie wątpię... Przykre to bo pewnie nie jeden się zawiódł, niestety. No ale to odrębny temat.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, pozdrawiam!

-=Alex=- - Nie 12 Lis, 2017

O co chodzi z tą bronią ? To jakaś atrapa, replika ?
https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/63/11/5a076566300db_p.jpg?1510475044

manfred - Nie 12 Lis, 2017

Po co replika, czy atrapa? Wystarczy ok 5000 zł (licząc z uzyskaniem pozwolenia - jeśli nie jesteś żołnierzem/policjantem, bo jeśli tak, to zaledwie ok. 3500) i może być Twój:



Jack

-=Alex=- - Nie 12 Lis, 2017

Ta dziewczyna i chłopak raczej nie mają 18 lat.
Ten Twój z linka "troch się różni" od tego ze zdjęcia.

manfred - Nie 12 Lis, 2017

-=Alex=- napisał/a:
Ta dziewczyna i chłopak raczej nie mają 18 lat.


Ale razem?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group