Jeżeli p. kpt. K. chce wciągać nas, żołnierzy jednostki 1109 w swoje brudne i niegodne oficera działania to niech ma świadomość, że nie akceptujemy tego typu postaw i metod. Trzeba mieć honor aby wysłuchać słów krytyki i wziąć się do pracy, a nie wylewać zwoje żale w tak haniebny sposób. Panie kapitanie. My nie utożsamiamy się z panem. To, co pan robi to jest zwykłe świństwo.
Żołnierze JW 1109
zolnierz1109 [Usunięty]
Wysłany: Pią 18 Lut, 2005 Atak konia
Wymagający przełożony jest niestety narażony na to, że wśród podwładnych znajdzie sie taki, który zamiast pracować i wywiązywać się z obowiązków będzie starał się zdyskredytować przełożonego - tak przecież łatwiej. To chamstwo. Dla osiągnięcia swoich płytkich celów oskarża wszystkich wkoło o nieuczciwość, obwinia różne instytucje jak w tym przypadku, byleby nie przyznać się do własnych błędów.
Prawie emeryt [Usunięty]
Wysłany: Pią 18 Lut, 2005 Re: Atak konia
zolnierz1109 napisał/a:
Jeżeli p. kpt. K. chce wciągać nas, żołnierzy jednostki 1109 w swoje brudne i niegodne oficera działania to niech ma świadomość, że nie akceptujemy tego typu postaw i metod. Trzeba mieć honor aby wysłuchać słów krytyki i wziąć się do pracy, a nie wylewać zwoje żale w tak haniebny sposób. Panie kapitanie. My nie utożsamiamy się z panem. To, co pan robi to jest zwykłe świństwo.
Żołnierze JW 1109
Przypomina mi się masówka: My, chłopi polscy nie zgadzamy się z imperialistycznymi zakusami pogrobowców z Bonn na nasze Ziemie Zachodnie.
Pisz człowieku w swym imieniu. I nie rzucaj niesprawdzonych oskarżeń na kogoś.
Nie mnóż postów pisząc jeden pod drugim. Robisz bałagan. Zawsze możesz post swój zmienić.
Zastanawiam się czy jesteś prowokatorem czy tym czymś
Dlaczego piszesz JW cośtam? Wszak nazwy jednostek brzmią ładniej i nie są niejawne. Może o tym nie wiesz
grossiwy [Usunięty]
Wysłany: Pią 18 Lut, 2005
Jeśli przełozony myśli że efekt jego pracy zależy li tylko i wyłącznie od niego samego to niech poprosi Panią Zosie, Krysię itd. o kartkę papieru i napisze
Wypowiadam stosunek słuzbowy...
Niech ktoś mu wreszcie powie, że efekt pracy zależy od jego podwładnych i w stosunku do nich powinien być sprawiedliwy, obiektywny a co najważniejsze szczery.
Mam dobrego Dowódcę i cieszę się z tego.
Nie wszyscy oficerowie są źli - zapewniam.
Pozdrowienia.
Augiasz [Usunięty]
Wysłany: Pią 18 Lut, 2005 do postu kontrującego
Nawiązując do postu zamieszczonego w tym dziale, a traktującego o nieprawdziwych informacjach na temat dowódcy Janoli.
Otóż odpowiadam:
- komputerek owszem - można mieć w domu - ale nie służbowy tylko prywatny;
- obiadki na Drawsku - ludzie z innych jednostek stacjonujących onegdaj z Janolami na poligonie dobrze też wiedzą jakie to były obiadki i dla kogo;
- prezenty - jasne - choćby podarunki dla przełożonych z dawnej struktury podległości (korpus, okręg).
Ponadto - zapraszam przedstawicieli organów finansowych z Wa-wy do kontroli finansów i funduszy nagród pieniężnych i rzeczowych za ubiegłe lata. Jakieżbyło zdziwienie niektórych żołnierzy po odebraniu PIT-ów kiedy zobaczyli, że dostali nagrodę rzeczową i zapłacić muszą za niąpodatek. A nagrody nie widzieli na oczy. Poszła po prostu "w świat". Czyli komuś ją podarowano. "A wy głupi żołnierze płaćcie za nia podatek" - tak sobie pewnie pomyślał twórca tych przekrętów. Bo podpisy pewnie też sfałszowano pod tymi nagrodami.
Pan Tajny [Usunięty]
Wysłany: Sob 19 Lut, 2005
Służyłem w tym przedsiębiorstwie i wiem że wszystko co tu jest opisywane jest szczerą prawdą jestem szczęśliwy że odeszłem z wojska i mogę cieszyć się życiem.Natomiast tekst który wychwala,, pana,, jest pisany na zamówienie pewnie przez jego giermka - lizusa w klasie prymusów- ,,kucyka,, Pozdrawiam wszyskich
Zgadzam sie z nagrodami rzeczowymi. Ja "dostałem" 2 nagrody, ktorych nigdy nie widzialem podczas mojej zaszczytnej sluzby. Byla to o ile pamietam jakas encyklopedia czy slownik. Wychowawczy zaprosil mnie do siebie i powiedzial abym podpisal, dla dobra JW, tlumaczac mi ze to bylo potrzebne dla jakiegos tam ... . Chociaz mi powiedzial :mrgreen: Ale jakbym nie chcial to mialem sie udac na "mila" rozmowe do batalionowego. Na szczescie to bylo za czasow gdzie nie musialem placic podatku a wolalem podpisac bo juz bylem na cenzurowanym u batalionowego i chcialem miec troszke spokoju.
Jestem ciekaw ilu ludzi tak robilo. A ilu nie podpisalo !!!
Uuuufff...przeczytałem od dechy do dechy! Mnie też ciekawi rozwój wydarzeń na tym polu! Z niecierpliwością oczekuję postów, które pokarzą tą prawdziwą sprawiedliwość...
_________________ "Daj człowiekowi wszystko, czego zapragnie, a zgnębisz go!" Stanisław LEM
Obecnie emeryt MON!
Łajba [Usunięty]
Wysłany: Wto 22 Lut, 2005 Atak "konia"
Też pracowałem w stajni pod kilkoma właścicielami i c zasami zarządzałem po ich nieobecność. Chciałbym uzmysłowić aktualnemu zarządcy stajni, że jego dni są już policzone. Odejdzie po kontrakcie lub "SZYBCIEJ". Pozostanie na starych śmieciach w Grudziądzu 30 metrów od stajni. Ludzie którzy go będą otaczali nie będą obojetni lecz wrogo usposobieni. Przyjaciół już nie ma mosty zostały już dawno spalone a żuć trzeba będzie. To jest jedyna pozytywna wiadomość w dniu dzisiejszym. Pozdrawiam i wiem, "Że na szelkach w kiblu wytrzymacie" Łajba.
Augiasz [Usunięty]
Wysłany: Czw 24 Lut, 2005
Oczywiście, że tak będzie. Ludzie są i będą do niego wrogo nastawieni. I nie zmieni tego fakt, iż gość sięw ostatnich dniach zmienił. Ale to jest gra z jego strony. Ale ludzie pamiętają i tak łatwo nie zapominają swoich krzywd. To nic mu nie pomoże. Może głaskać teraz wszystkich dookoła, łącznie z żołnierzami ZSW. Jak ma nadzieję, że to mu pomoże - to niech ją ma nadal.
neon [Usunięty]
Wysłany: Pon 28 Lut, 2005
Łajba pozdrawiam serdecznie, jeżeli się nie mylę to już emeryt, do niedawna pracujacy w Bydzi?
Łajba [Usunięty]
Wysłany: Czw 03 Mar, 2005 Atak "konia"
Kontak z Janolami mam na okrągło i miłomi gdy można ze wszystkimi porozmawiać podzielić się uwagami jeśli mogę to pomóc. Ci ktorzy mają wiedzieć kim jestem wiedzą. Podobnie jak ja domyślam się kto co pisze. Jedno jest pewne i nieuniknione "koniec konia" Łajba
Biko 77 [Usunięty]
Wysłany: Czw 03 Mar, 2005
Na TV4 jest taki program "To sie w głowie nie mieści" . Dowódca Janoli zrobi tam furorę.
Augiasz [Usunięty]
Wysłany: Czw 03 Mar, 2005
Pomysł z programem "To się w głowie nie mieści" raczej nie jest dobry. Pokazywane są tam bowiem sytuacje, z których można się dobrze pośmiać. A nam do śmiechu raczej nie jest. A koń dalej się pasie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum