Ja zadam jeszcze jedno pytanie. Jeśli są takie "polityczne naciski" na szkolenie pierwszej Polki na F-16, wywołuje to dyskusje na różnych forach i wybór powinien być jak najlepszy, to czy ewentualną kandydatką jest jedynie któraś z obecnych Pań Podchorążych...?
[ Dodano: Sob 06 Paź, 2007 ]
angler napisał/a:
Latać kobiety mogą ... owszem.
Ucieka wam tylko pewien aspekt latania.
Do czego samoloty bojowe są przeznaczone ?
Do latania ?
Tak owszem, ale jest to tylko właściwość samolotu służąca do wykonywania zadań bojowych. Takich jak wspieranie wojsk własnych na terenie wroga (np. w Afganistanie).
Walki powietrzne i wszelkie inne operacje w których zazwyczaj giną ludzie.
Ponieważ post jest z czerwca, więc i małe uaktualnienie. W tej chwili nad terenem wroga (czyt. Afganistan, Irak, itp) widać polskie samoloty transportowe z eskadry stacjonującej w Krakowie. Chłopaki wykonują loty w warunkach realnego zagrożenia. Do naszych samolotów strzela się, a loty w nocy bez noktowizji są zakazane ze względu na zbyt duże niebezpieczeństwo. I na tych samolotach właśnie rozpoczęła loty Pani Porucznik Pilot, jak ją tu nazwano "Generalska córka". Decyzję o dopuszczeniu jej do szkolenia podjęli przełożeni i Pani Pilot. Wszyscy są świadomi zagrożeń, a mimo to nikt nie kierował się stereotypami. Kobieta na F-16, będzie więc KOLEJNĄ polską kobietą nad terenem wroga. Jedynie na innym typie statku powietrznego i będzie wykonywać inne zadania.
Szkoda kobiet. Coś nawali w tych super ekstra hiper F-16 i będą miały stresa. Po co to komu, na co ? Jeszcze się taka dziewoja zezłości na ten złom a jak wszyscy wiemy złość piękności szkodzi.
Coś nawali w tych super ekstra hiper F-16 i będą miały stresa
No nie koniecznie.Bywają przypadki,że kobiety potrafią lepiej "zadziałać "niż mężczyżni.
twój stary napisał/a:
złość piękności szkodzi.
Niektórym już nic nie zaszkodzi.........Ale to już odrębny temat............
W sumie to miałem raczej na myśli to, że F-16 to złom i że kobiety nie powinny mieć z nim do czynienia tylko powinny obcować pośród tego co piękne i przyjemne.
Pani Porucznik, a w dniu katapultowania Pani Podchorąży I Roku, zachowała się w takiej sytuacji prawidłowo i niech na ten temat nie wypowiadają się ci, którzy opis zdarzenia znają i z ubarwionych opowieści. Ta Pani skończyła Szkołę Lotniczą jako V-ce Prymus...
Hmmm. Może się mylę ele szkolący sie pilot powinien chyba opuścić niesprawny statek powietrzny po pierwszej komendzie przełożonego... A w tamtym przypadku ile razy komenda była powtarzana?
neo11 napisał/a:
Powinieneś odnieś to do siebie. Ponieważ stwierdzenie że kobiety nie powinny latać F-16 bo co potem powiedzą dzieciom jest zwykłą krytyką.
Wskaż mi moje zdanie, w którym tak właśnie napisałem lub przynajmniej padła taka sugestia. Proponuje najpierw dokładnie czytać a potem sie podniecać...
_________________ sirpsycho9
GaBo [Usunięty]
Wysłany: Nie 07 Paź, 2007
sirpsycho9 napisał/a:
GaBo napisał/a:
Pani Porucznik, a w dniu katapultowania Pani Podchorąży I Roku, zachowała się w takiej sytuacji prawidłowo i niech na ten temat nie wypowiadają się ci, którzy opis zdarzenia znają i z ubarwionych opowieści. Ta Pani skończyła Szkołę Lotniczą jako V-ce Prymus...
Hmmm. Może się mylę ele szkolący sie pilot powinien chyba opuścić niesprawny statek powietrzny po pierwszej komendzie przełożonego... A w tamtym przypadku ile razy komenda była powtarzana?
Nie tylko szkolącego się pilota to dotyczy, ale każdego, który znalazł się w takiej sytuacji. A żeby nie pozostało wrażenie, że Panowie zachowują się zgodnie z regulaminem, kiedy awaryjnie mają opuścić samolot, to podaję takie przykłady. Kilka lat temu podchorąży miał problemy z silnikiem na samolocie "Iskra". Katapultował się poniżej nakazanej wysokości, bo zwlekał. Jeszcze bardziej cofając się w czasie, była i taka sytuacja, że KL (Kierownik Lotów-w tamtych czasach była taka funkcja) nakazał pilotowi katapultować się. Pilot powinien wykonać tę czynność natychmiast. Po kilku sekundach KL zapytał pilota, dla pewności, czy wystrzelił się. Pilot potwierdził, co oznaczało, że w dalszym ciągu jest w samolocie. 2 lata temu zginął doświadczony pilot. Na małej wysokości miał awarię silnika na "Iskrze". Każdy kto zna ten typ samolotu wie, że w takiej sytuacji powinien natychmiast katapultowć się. Nie zrobił tego.
Nie tylko szkolącego się pilota to dotyczy, ale każdego, który znalazł się w takiej sytuacji
Czyli tu akurat się nie myliłem? Nie jestem przeciwnikiem Pań pilotów, ale jak już pisałem wcześniej nie latają te co mają do tego serce tylko te co mają....
_________________ sirpsycho9
GaBo [Usunięty]
Wysłany: Nie 07 Paź, 2007
A tego nie wiesz. Poraz kolejny wypowiadasz się opierając jedynie na zasłyszanych opiniach. Przypuszczam, że nawet nie miałeś okazji poznać naszych latających Pań. A w miejscu wielokropka wpisz śmiało, że Panie latają DZIĘKI PLECOM, bo to najczęściej wszyscy sobie wmawiają. Widocznie taki argument najłatwiej koi nerwy wszystkich zawiedzionych.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Mar 2006 Posty: 7022 Skąd: morze
Wysłany: Nie 07 Paź, 2007
A tak na marginesie to ten temat jest bez sensu podobnie "jak trzymanie pieniędzy na lokacie" jak to mówi jedna z reklam. Jeżeli panie spełniają wymagania to oczywiście że mogą latać na F-16.
GaBo [Usunięty]
Wysłany: Nie 07 Paź, 2007
Ja tylko czekam na dzień, kiedy wszyscy "opiniotwórcy" ockną się i rozejrzą dookoła. Negatywne nastawienie do Kobiet Pilotów padło na tak podatny grunt, że w tym zacietrzewieniu nikt nie zwraca uwagi na to, że Panie nic sobie nie robią z takiego gadania, tylko stale podnoszą kwalifikacje. Jestem pełen podziwu dla pierwszych dwóch kobiet, które opuściły mury dęblińskiej Szkoły Orląt. Dostały chyba największe cięgi, na każdym kroku starano się je poniżać i wmawiać, że to "męska robota" tylko i wyłącznie (a atmosferę podsycał fakt, że obie były pierwszymi Kobietami szkolącymi się na samolotach odrzutowych). A teraz, 4 lata po ich promocji okazuje się, że to własnie one dwie rosną na prawdziwych fachowców. Latają, uczą się, już w tej chwili wiedzą przewyższają tych, którzy do niedawna próbowali zamknąć im drogę do MARZEŃ. Panowie nie potrafili zrozumieć, że Kobiety w tym zawodzie wcale nie muszą być gorsze i mniej umieć. W takiej sytuacji też miałbym na ich miejscu kompleksy.
Deron [Usunięty]
Wysłany: Pon 08 Paź, 2007
Cytat:
Panowie nie potrafili zrozumieć, że Kobiety w tym zawodzie wcale nie muszą być gorsze i mniej umieć.
I tym optymistycznym akcentem zamykamy nasz "teatrzyk" do chwili, aż piękna pilotka wzbije się w przestworza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum