Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: Stevie
Sro 12 Kwi, 2017
Dzisiaj - Romuald Szeremietiew
Opublikował Wiadomość
RSz
Gość Specjalny



Dołączył: 10 Lis 2004
Posty: 448
Wysłany: Sob 19 Wrz, 2009   

spadochron napisał/a:
Co Pan sądzi o możliwości pozyskiwania kandydatów na żołnierzy zawodowych z członków Związku Strzeleckiego (zjednoczonego i działającego w oparciu o instruktorów z WP)?

Czy istnieje miejsce dla ZS w systemi OT państwa?

Przy braku poboru ochotnicy ZS mogliby bardzo przydać się. Pytanie tylko co z tym zechce zrobić MON - zechce/nie zechce?
RSz
 
 
RSz
Gość Specjalny



Dołączył: 10 Lis 2004
Posty: 448
Wysłany: Sob 19 Wrz, 2009   

Jack Strong napisał/a:
Witam Panie Romualdzie.

Pytanie 1. Czy wojska OT uzyte w regularnej walce(konflikt pelnoskalowy) maja obecnie sens biarac pod uwage nowoczesne technologie wykrywania (np. sensory i srodki rozpoznawcze), wyszkolenie zolnierzy itp? Stawiam takie pytanie bedac pelnym watpliwosci po przecztaniu ksiazki plk. Jakubczaka o obronie terytorialnej, w ktorej autor postuluje kilkusettysieczna OT zorganizowana nie tylko w kompanie i bataliony ale takze pulki, brygady i dywizje.
Czy taka rozbudowana OT uzyta w regularnej walce sie sprawdzi Panskim zdaniem w starciu z regularnym wojskiem ewentualnego agresora?

Pytanie 2. Kiedys na poczatku lat 90-tych KPN (ksiazka-wywiad L. Moczulskiego) wysuwala projekt 80 tysiecznej armii zawodowej i ok. 300 tysiecznej ochotniczej armii terytorialnej. Czy Panskim zdaniem taka liczba jest nadal aktualna, vide pyt 1?
Czy nie lepiej pojsc droga armii USA i stworzyc Armie Regularna i Gwardie Narodowowa oraz Wojska Rezerwy. Ochotnicza obrone terytorialna szkolic tylko i wylacznie do dzialan nieregularnych.
Pozdrawiam :gent:

Pyt. 1. OT powinna wykonywać zadania obrony stacjonarnej. Moim zdaniem na odpowiednio przygotowanym i dobrze sobie znanym terenie może to zadanie wykonać z powodzeniem. Tak obrona będzie tez umożliwiała działania, kontrataki, wojsk operacyjnych. A obrona stacjonarna, w tym także działania nieregularne, to obecnie tereny zurbanizowane.
Pyt. 2. Nie mam dostępu do danych pozwalających na wyliczenie wielkości/liczebności potrzebnej Polsce armii. Liczba żołnierzy i zwłaszcza struktura sił zbrojnych wymagają, przy ograniczonych środkach, bardzo wnikliwego badania. To może zrobić MON i SG WP, gdyby chciały. Nie będę więc podawał żadnych liczb, aby nie popadać w s-f.
Pozdrowienia
RSz
 
 
Robal2pl
[Usunięty]

Wysłany: Sob 19 Wrz, 2009   

Pozwolę sobie "pociągnąć" wątek OT.
Czy uważa Pan że siły OT w "obronie stacjonarnej" będą skuteczne w konfrontacji z przeciwnikiem dysponującym artylerią i lotnictwem?
Czy w sytuacji w której potencjalny agresor lub okupant zapewne nie przejmowałby się zbytnio prawem międzynarodowym, straty jakie naród mógłby ponieść w wyniku represji okupanta równoważyłyby straty jakie w toku tych działań poniósłby okupant?

Pozdrawiam
Robal2pl
 
 
RSz
Gość Specjalny



Dołączył: 10 Lis 2004
Posty: 448
Wysłany: Wto 22 Wrz, 2009   

Robal2pl napisał/a:
Pozwolę sobie "pociągnąć" wątek OT.
Czy uważa Pan że siły OT w "obronie stacjonarnej" będą skuteczne w konfrontacji z przeciwnikiem dysponującym artylerią i lotnictwem?
Czy w sytuacji w której potencjalny agresor lub okupant zapewne nie przejmowałby się zbytnio prawem międzynarodowym, straty jakie naród mógłby ponieść w wyniku represji okupanta równoważyłyby straty jakie w toku tych działań poniósłby okupant?

Pozdrawiam
Robal2pl

Pańskie pytanie dotyczy poziomu taktycznego – skuteczność OT w obronie stacjonarnej. Dla mnie OT jest elementem strategii. Nie chodzi bowiem o to jak toczyć wojnę partyzancką, ale aby wojny, w tym zwłaszcza wojny partyzanckiej, Polska nie musiała toczyć. Trzeba więc stworzyć taki system obronny, aby odstraszał on potencjalnego przeciwnika. W naszym przypadku tym czynnikiem może być groźba powszechnej obronnej wojny partyzanckiej.
Jak wiadomo w starciu sił regularnych, aby odnieść zwycięstwo wystarczy przewaga 3:1. W konflikcie asymetrycznym (wojna partyzancka) przewaga przybiera wartości dwucyfrowe. Innymi słowy jeśli mamy 100 tys. wojska, to wystarczy 300-400 tys. po stronie przeciwnej, aby planować agresje. Jeśli jednak obok tej armii byłyby liczne siły zdolne do prowadzenia działań nieregularnych (lekka piechota np. 700 tys. ludzi) to przeciwnik musiałby przygotować armię liczoną w miliony żołnierzy. Wykonanie agresji w takich warunkach staje się bardzo kosztowne i trudne.
Sadzę, że gdyby w 1939 r. Polska miała rozbudowaną OT, która podjęłaby działania partyzanckie na tyłach atakujących wojsk niemieckich, a z drugiej strony oddziały OT broniły by miast, to kampania wrześniowa mogła by inaczej wyglądać.
A o tym, że bój w mieście stanie się dla współczesnego wojska wyzwaniem dyskutowano na Zachodzie od dawna. Np. Report of the National Defense Panel - December 1997 Transforming Defense, National Security in the 21st Century, THE WORLD IN 2020, KEY TRENDS. W następstwie w NATO powołano specjalny zespół (The RTO Study Group) do zbadania problemu określonego jako Urban Operations in the Year 2020. W kwietniu 2003 r. ogłoszono wynik prac: Raport - Urban Operations in the Year 2020. Następnie wdrożono programy Urban Warfighter System, przygotowania żołnierzy do walk w mieście i Military Operations in Urban Terrain (MOUT) - przygotowania jednostek wojskowych. Można już przeczytać w wojskowym piśmiennictwie takie teksty: Marine Corps role in joint vision 2020 implementation lub Looking Past Operation Iraqi Freedom to Future Urban Operations.
Skoro teatrem działań współczesnych konfliktów zbrojnych w coraz większym stopniu stają się tereny zurbanizowane, a nowocześnie uzbrojone, świetnie wyszkolone, zawodowe wojsko ma spory kłopot w zwalczaniu na terenach miejskich przeciwnika, zwykle marnie wyszkolonego i wyposażonego, to myśląc o obronie RP i przygotowaniach sił do działań w obronie trzeba to mieć na uwadze. I można sądzić, że świadomość po stronie przeciwnej, atakującej, możliwości spotkania takiej obrony działałaby odstraszająco. Chodzi bowiem o to, podkreślam, by wojny partyzanckiej nie trzeba było toczyć,
 
 
tsar 
4



Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 267
Skąd: HVTL
Wysłany: Sro 23 Wrz, 2009   

Wszystko fajnie i pięknie - jasne, że walczy się w terenie zubranizowanym bo innego zaczyna brakować, żadna nowość.

Chodzi tu tylko o rozważenie zasadniczego uwarunkowania - politycznego. Konflikt na Europejskim/środkowoeuropejskim TDW to co to jest??? Moim zdaniem oznacza to konflikt bez jakichkolwiek barier. Pierwszym krokiem który należy poczynić jest wygenerowanie scenariusza politycznego, który do takiego konfliktu musi doporowadzić.

Uważam, że obojętnie co do przyczyn to taki konflikt, był by konfliktem bez jakichkolwiek zachamowań, tych które siły koalicyjne mają i są im narzucane.

Zarówno Grozny padł, jak i padła Warszawa - kwestią jest stawka polityczna konfliktu. Nikt mi nie wmówi, że np. Rosjanie borykający się z Czeczenami nie zakładali walki partyzanckiej. Zapewne najwyższe czynniki wojskowo-polityczne miały taką świadomość, ale nie ma to żadnego znaczenia, gdyż to polityka decyduje o tym jakie środki zostaną dobrane do danej kampanii.

Zatem należy być bardzo ostrożnym co do kalkulacji wartość odstraszania OT, w miastach, wioskach czy bagnach. Stawka konfliktu w naszym regionie byłaby tak wielka, że żadne organiczenia "nacierających" nie miałyby miejsca - jest miasto z partyzantami i zaraz jest kupa gruzów... kwestia czasu.

Takie odstraszenie może być skuteczne na poziomie najwyżej taktycznym, o wojnie i pokoju nie zadecyduje. To tak jakby Stalin kazał zatrzymać się przed Berlinem bo mógł przypuszczać, że będzie tam duży opór, a po wsiach wervolf pali...
_________________
Śmiali zwyciężają!
 
 
Prawie emeryt
[Usunięty]

Wysłany: Czw 24 Wrz, 2009   


Na temat OT proszę dyskutować np. w tym miejscu. Niechże ten temat będzie poświęcony różnym zagadnieniom, a nie jednym...



 
 
RSz
Gość Specjalny



Dołączył: 10 Lis 2004
Posty: 448
Wysłany: Czw 08 Paź, 2009   ?

Więcej pytań nie ma?
Jesli tak, to dziękuję wszystkim uczestnikom naszej rozmowy.

R. Szeremietiew
 
 
Stevie 
Admin Site
Polak



Pomógł: 23 razy
Wiek: 56
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 14796
Wysłany: Czw 08 Paź, 2009   

W imieniu całego Zespołu, bardzo dziękujemy za udział w dyskusji i odpowiedzi na pytania.
Tematu nie zamykam, bo być może ktoś jeszcze będzie chciał się czegoś ciekawego dowiedzieć, więc mam taką nadzieję, że Pan odpowie.

Z wyrazami szacunku

Administrator

Jarosław "Stevie" Bąder
_________________
Administratorzy i Moderatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opinie wyrażane przez użytkowników NFoW.

Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda
 
 
Maks26
[Usunięty]

Wysłany: Pon 22 Lis, 2010   

Czy prawdą jest że był Pan jako w-ce MON przeciwny zakupowi samolotów F-16, natomiast był Pan za zakupieniem samolotów Gripen ?.
:gent:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group