Do ataku rakietowego na Obóz Babilon, w którym stacjonują polskie wojska w Iraku, doszło w nocy ze środy na czwartek. Atak był niecelny i nie wyrządził żadnych szkód.
Jak poinformowało biuro prasowe Wielonarodowej Dywizji Centrum- Południe w Iraku, rakietę wystrzelono w kierunku obozu z okolic wsi Barnun, położonej między obozem a miejscowością Mahawil. Ostrzał był niecelny, a rakieta eksplodowała w gaju palmowym w pobliżu Hilli, oddalonej o pięć kilometrów od Obozu Babilon.
Tej samej nocy miały miejsce jeszcze dwa inne ataki. Jednemu z nich. ok. godz. 2.00, towarzyszyła głośna eksplozja w pobliżu Obozu Babilon. Z dobrze poinformowanego źródła wojskowego korespondent PAP w Iraku dowiedział się, że pocisk, najprawdopodobniej z moździerza dużego kalibru, spadł 600 metrów od jednej z bram bazy.
Kolejna eksplozja miała miejsce koło Hilli. W żadnym z wybuchów nie odnotowano strat. W nocy wokół bazy słychać było również serie wystrzałów z broni maszynowej.
Tak więc to Babilon był ostrzelany rakietą czy Hilla
Wiem jak czuje się człowiek gdy w okolicach bazy lub w samej bazie wybuchają granaty możdzierzowe lub rakietki,przeżywałem to w Limie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum