Pomógł: 139 razy Wiek: 61 Dołączył: 07 Mar 2007 Posty: 6757 Skąd: Warmia i Mazury
Wysłany: Sro 03 Lis, 2010
A mnie zastanawia ile jeszcze takich mało wiarygodnych przecieków, interpretacji, nadinterpretacji ujrzy światło dzienne i jakie to ma znaczenie dla wyjaśnienia przyczyn katastrofy ? Najważniejsze w tym wszystkim są dokumenty a takowym będzie raport z prac komisji a nie prasa codzienna.
miki
_________________ "Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane". - Prawa Murphiego
Puchatku nie leciałem z establishmentem co już napisałem. Dzięki, że odpisały osoby, które to robiły i ukazały przykrą prawdę.
Nie rozumiem co wy się tak co poniektórzy koledzy pienicie. Forum jest od rozmowy, pytań i odpowiedzi, więc rozmawiam.
Nie martwimy się tutaj raczej mydlinami prawda? To po co ta piana?
Kończąc nieistotny wątek o telefonach:
"Na temat tego, co się stało z dwoma terminalami, prokuratura się nie wypowiada. Warto przy tym dodać, że jeszcze w czerwcu Jacek Cichocki, sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych przy Radzie Ministrów, odpowiadając na pytania posłów po informacji premiera na temat działań rządu po katastrofie, zapewniał w Sejmie, iż wszystkie telefony komórkowe zostały zabezpieczone jako dowody w śledztwie.
Z informacji prokuratury wynika, że w chwili katastrofy 19 telefonów komórkowych było aktywnych. - To jest materiał dowodowy, który podlega ocenie. Pierwszeństwo zapoznania się z nim powinny mieć rodziny - komentuje kpt. Marcin Maksjan. Ekspertyza ABW dotycząca tej kwestii znajduje się obecnie w dyspozycji prokuratorów prowadzących śledztwo. Trwa jej analiza, która będzie potem udostępniona osobom pokrzywdzonym. A w dalszej konsekwencji, jeśli prokuratorzy uznają to za konieczne, zostanie ujawniona opinii publicznej - informuje prokuratura."
Boba specjalnie dla Ciebie nigdy nie odpuszczę co ty masz z tą prokuraturą?
Dzięki matrix33 za twoje informacje! Prawda i raport coraz dalej i dalej...
Ja? Nic. Proponuję Ci jedynie, żebyś ze swoimi "śledztwami" i ich "wynikami" udał się do prokuratury i ułatwił im prowadzenie dochodzenia.
O ile, oczywiście, jesteś przekonany o słuszności i znaczeniu problemów, które tutaj poruszasz.
_________________ What if he doesn't survive? He's worth a lot to me.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Kwi 2008 Posty: 3557 Skąd: Polska
Wysłany: Sro 03 Lis, 2010
FRIDOL napisał/a:
Na temat "ile czasu zajmuje włączenie telefonu komórkowego na pokładzie samolotu" chyba już nie trzeba rozmawiać:
Cytat z rmf24.pl
Cytat:
Poseł PSL Leszek Deptuła nie dzwonił do żony z pokładu Tu-154 w momencie katastrofy - dowiedzieli się dziennikarze śledczy RMF FM. Media cytują zeznania żony posła PSL, który zginął w Smoleńsku. Miała ona zeznać, że mąż nagrał sie na skrzynkę pocztową jej telefonu w momencie katastrofy. Jak jednak ustalili nasi dziennikarze, takiego telefonu nie było. Jest za to inne nagranie.
Prokuratura przeanalizowała billingi obydwu telefonów i stąd wiadomo, że fizycznie takiego połączenia nie było. Prokurator Zbigniew Rzepa potwierdził tę informację. Wiadomość w telefonie pani Deptuły pochodzi od osoby, która dzwoniła z terytorium Polski - powiedział.
Więcej szczegółów prokurator Rzepa nie chciał ujawnić. Dziennikarze RMF FM ustalili natomiast, że nagranie, o któym mówił pochodzi od jednego ze znajomych posła Leszka Deptuły z południa Polski. Mężczyzna dzwonił do jego żony, ale nie w momencie tragedii, tylko grubo ponad godzinę później.
Rzeczywiście się nagrał. Pytałem nieoficjalnie, co mogą w takim razie oznaczać zeznania żony posła, która rzeczywiście powiedziała prokuratorom, że odsłuchała wiadomość od swojego męża. To pozostaje jeszcze do wyjaśnienia. Jednak dowody, czyli billingi nie wskazują na taką sytuację - usłyszał nieoficjalnie dziennikarz RMF FM. - To delikatna sprawa - mówili rozmówcy. W momencie tragedii ludzie byli w szoku i mogli mylić fakty.
Przykra sprawa.
Przy czym jakże żałośnie brzmią w perspektywie tych informacji wynurzenia posła M.
Przykra sprawa.
Przy czym jakże żałośnie brzmią w perspektywie tych informacji wynurzenia posła M.
I co?
Myślisz, że ktokolwiek ze zwolenników Spiskowej Teorii Dziejów (STD) się tym przejmie? A może autor tych słów zastanowi się nad tym, co mówi?
Ani jedno, ani drugie. Takie wpadki już wcześniej zaliczał, o ile pamiętam.
Potwierdza to tylko i wyłącznie jedną rzecz: "zespół" nie powstał, by cokolwiek wyjaśniać. Zespół powstał po to, by udowodnić zamach, podobnie, jak wcześniej powstała komisja, która miała dopasować fakty do tezy o złych WSI.
Teraz - jak widać - zespół zajmuje się szperaniem po Internecie, głównie na stronach, gdzie hołduje się STD, przeglądaniem gazet (wszak njus o telefonie był na pierwszej stronie tabloidu) i czytaniem korespondencji nadsyłanej przez "dobrze poinformowane źródła".
Całe szczęście, że "czynniki rządowe", przy wielu błędach w komunikacji ze społeczeństwem, jakie popełniły w tej sprawie, w ogóle nie odnoszą się do "rewelacji" produkowanych przez ten "zespół".
Takie bzdety będą produkowane co chwilę, nawet po ewentualnym opublikowaniu raportu MAK, bo jest grupa ludzi, która nigdy się nie pogodzi z tym, że najprawdopodobniej była to katastrofa lotnicza.
_________________ What if he doesn't survive? He's worth a lot to me.
a więc posiadanie włączonego telefonu oraz jego użytkowanie mogło być jak
najbardziej możliwe. Zastanawia mnie dlaczego nikt tego nie sprawdza
tylko trąbi się na prawo i lewo o tajemniczych telefonach i ich włączaniu
w czasie wypadku.
Poznać częstotliwość (...)
Teraz Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie stara się usunąć to buczenie. Ale by to zrobić, musi precyzyjnie poznać częstotliwość prądu w Moskwie w dniu, w którym kopiowano nagranie z czarnej skrzynki.
(...)
Eksperci zwracają uwagę, że może być jeszcze inny powód, dla którego polscy biegli chcą poznać częstotliwość prądu. Dzięki temu można sprawdzić czy nagranie rzeczywiście skopiowano w Moskwie i czy w nie ingerowano.
Dążenie do wyjaśnienia tragedii ludzkiej staje się farsą techniczną.
Tak, oczywiście, częstotliwość prądu przemiennego w Rosji, w sieci energetycznej, jest inna w Moskwie, inna w Smoleńsku, a całkowicie inna w siedzibach wywiadu państwowego i wojskowego Federacji. Posiadłszy tę tajemną wiedzę eksperci już ustalą co trzeba.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Sro 03 Lis, 2010
Ewentualnie dla zwolenników upatrujących przyczyn wypadku w zakłóceniu przez telefony pracy urządzeń pokładowych. Generalnie nie ma to znaczenia dla przebiegu śledztwa. Gdzieś tam mi się w pamięci kołacze inne śledztwo gdy dziennikarze nie mając żadnych konkretnych danych tworzyli fakty, mity oraz teorie byleby mieć co pisać.
Zaś co do ekspertów jacy się na łamach gazet wypowiadają podam przykład z wczoraj:
"W radiu podają że był wybuch, dziennikarz rozmawia z sąsiadem, byłym żołnierzem zawodowym..."
w tym momencie ja dopowiadam do kolegi "saperem"
dwie sekundy później w radiu mówią "saperem" jak moje echo. Żebyście zobaczyli oczy kolegi...dwa talerzyki.
Tak się w telewizji szuka sensacji i ekspertów.
Wybuch=weź jakiegoś gościa i przedstaw jako sapera byłego żołnierza, to się sprzedaje...
Wypadek lotniczy, nie ważne kogo weźmiesz, przedstaw jako pilota Tu-154, najlepiej Rosjanina.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Maj 2007 Posty: 4571 Skąd: Gliwice
Wysłany: Sro 03 Lis, 2010
Arrakis napisał/a:
Był włączony. Nie był włączony. Jakie to ma znaczenie?
I tu masz rację.
Bardziej ciekawe wydają się inne wątki, które ostatnio wypłynął. Ponoć prokuratura ma wyjaśniać wątek czy przypadkiem za sterami Tu-154 nie siedział gen. Błasik.
To jeszcze jakieś wątpliwości w tej dziedzinie są? Nie dość, że siedział to jeszcze pewnie przez telefon gadał zapytawszy do czego mechanizacja skrzydeł służy i wcale się nie nabijam :/
Pomógł: 139 razy Wiek: 61 Dołączył: 07 Mar 2007 Posty: 6757 Skąd: Warmia i Mazury
Wysłany: Czw 04 Lis, 2010
Knox, mam wątpliwości ?
Widziałeś dokument oficjalny ze składem załogi, że tak radykalnie stawiasz tezy ?
Bo ja nie widziałem i daleki jestem od jednoznacznych ocen. Po to są komisje wyjaśniające przyczyny, żeby powyższe określić na podstawie obowiązujących dokumentów i prawa,
a nie z wycinków prasowych. Bo ktoś coś widział, słyszał itp.
miki
_________________ "Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane". - Prawa Murphiego
Składam doniesienie do prokuratury, cięcie wraku to niszczenie dowodów – mówi adwokat rodzin ofiar.
– Po takiej katastrofie w cywilizowanych krajach każda śrubka jest zbierana, by później można było przeprowadzić badania i rekonstrukcję samolotu – mówi „Rzeczpospolitej” mecenas Rafał Rogalski, pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego i kilku innych rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. – Tutaj wrak cięto piłą, bezpowrotnie niszcząc dowody.
Adwokat zapowiada, że zwróci się w tej sprawie do wojskowej prokuratury: – Dzisiaj złożę doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa utrudniania śledztwa polegającego na niszczeniu dowodów – pozostałości wraku.
Rosjanie twierdzą, że cięcie miało ułatwić transport. W końcu października Oleg Jermołow, wiceszef MAK – komitetu badającego katastrofę, przyznał, że w celu przeniesienia dużych fragmentów maszyny i ułożenia ich w tzw. obrysie rosyjscy funkcjonariusze musieli je przecinać na mniejsze części. Zastrzegł, że celowo niczego nie niszczono.
Film pokazujący, jak pracownicy uprzątający miejsce katastrofy obchodzą się ze szczątkami Tu-154, niedawno pokazała TVP, m.in. w programie „Misja specjalna”.
– Na nagraniu widać rosyjskiego żołnierza, który łomem wybija szybę we wraku, ktoś przecina kable i piłą tnie stal – wylicza mec. Rogalski.
Zwraca uwagę, że to wszystko działo się zaledwie kilka dni po tragedii, gdy wrak nie został jeszcze zbadany.
Uważa, że rozcinanie maszyny utrudni śledztwo. – Kiedy szczątki tupolewa zostaną nam przekazane, nasi biegli nie będą w stanie stwierdzić, czy dane uszkodzenie np. kabla powstało przed lotem czy przy przenoszeniu maszyny – twierdzi adwokat.
Chce więc, by prokuratura powołała biegłych, którzy ustalą, jakie zniszczenia powstały już po katastrofie i na ile mogą mieć wpływ na wyjaśnienie jej przyczyn. Mec. Rogalski w piśmie do śledczych zamierza też zwrócić się o przesłuchanie Rosjan, którzy pracowali przy przenoszeniu Tu-154.
Sprawą interesowali się także posłowie z Komisji Obrony, którzy w zeszłym tygodniu spotkali się z szefem MSWiA Jerzym Millerem.
– Pytałem ministra, kiedy wrak zostanie nam przekazany i co wie na temat jego niszczenia – mówi „Rz” poseł PiS Mariusz Kamiński.
Szef resortu spraw wewnętrznych odparł wówczas, że nic nie wie o tym, by wrak był cięty na części, oraz o tym, „by strona rosyjska systematycznie niszczyła materiały dowodowe”.
Zdaniem lotniczego eksperta Tomasza Hypkiego rozcinanie szczątków samolotu nie przeszkodzi w wyjaśnianiu powodów tragedii. – Przecięcie nieuszkodzonych struktur wraku nie ma większego znaczenia dla ustalenia przyczyn katastrofy – uważa. Według niego samolot rozbił się przez błędne decyzje załogi, która lądowała w gęstej mgle. – A znaczenie dla wykrycia ewentualnych nieprawidłowości w działaniu samolotu miałoby to, gdyby ktoś majstrował np. przy silnikach – dodaje.
Grażyna Zawadka
_________________ Administratorzy i Moderatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opinie wyrażane przez użytkowników NFoW.
Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Kwi 2008 Posty: 3557 Skąd: Polska
Wysłany: Czw 04 Lis, 2010
Nudne to już jest ... Takie doniesienie już chyba jest bo pewien prof. działał kompleksowo, mogli by zwolennicy STD jakoś koordynować swoje działania :-)
Ps. A tymczasem na scenę (via ND) wkracza tajemnicza szafa pancerna pilnowana przez rosyjskich żołnierzy, znajdująca się na lotnisku w pobliżu wraku 101 tuż po katastrofie. Cóż w niej było ? Tego jeszcze nie wiadomo. Ciekawe, kiedy zwolennicy STD umieszczą w niej wytwornicę pola siłowego, które ściągnęło Tutkę na ziemię ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum