[Stevie]

Jak sądzicie, czy na rynku prasowym znajdzie się miejsce dla nowego pisma o tematyce wojskowej? Czy bylibyście zainteresowani takim pismem?
Jeśli tak, to jakie tematy musiałyby być poruszane i w jakiej konwencji?

Czy powinno być dostępne w jednostkach tak jak PZ?

Ile mogłoby kosztować?

[FAZI 1]

Stevie, znasz życie, jak by było za darmo to może by czytali.

[ajzik]

[MK-J]

Myślę, że jest potrzeba udzielania szerszego zakresu porad prawnych (czasem do PZ dołączany jest taki praktyczny informator) uwzględniających nowe akty normatywne oraz problemy zgłaszane przez samych zainteresowanych, a wynikające z obowiązującego nas - żołnierzy ustawodawstwa. Kopalnią wiedzy, a raczej potrzeb w tym zakresie jest nasze Forum. To moja propozycja na jeden z działów potencjalnego periodyku. Może też jakieś "listy do redakcji" (ale nie wyłącznie pochwalne ) z zachowaniem poufności autora (choćby maile). M.
Ps. Mam nadzieję, że red. Pacek nie będzie w nim miał swojej szpalty

[makary21]

Moim zdaniem takie pismo ma małe szanse utrzymania się na rynku.
Z jednej bowiem strony samo środowisko twierdzi, że potrzebuje jedności, pomocy, swojego miejsca itd. Z drugiej wystarczy popatrzeć ilu płaci na to forum.

[lokom]

Niestety zgadzam się z FAZI 1, ajzik i makary21. Nadzieja MK-J do mnie raczej słabo przemawia (choć jej nie neguję całkowicie), mamy na forum przykład, że większość zadaje pytania bez szukania odpowiedzi w dotychczasowych tematach. To samo widać na każdym kroku, nie ma ogólnego pędu do wiedzy, nawet w podstawowych sprawach nas dotyczących (typu ustawa o służbie albo o zaopatrzeniu emerytalnym). Jak można liczyć, że drukowane słowo zacznie być kupowane, kiedy nawet w dostępnych w kancelarii DzU nie czytają, w internecie nie poszukają, zadają pytania na sprawy już wyjaśnione.

Ale nie chciałbym być pesymistą - może jakaś "luka"?
Dużym zainteresowaniem cieszyły się wspomnienia z misji, piosenki - druk wspomnień w odcinkach, utwory autorstwa żołnierzy lub o żołnierzach - najlepiej z jakąś historią dotyczącą ich powstania. Takie tematy cieszyły się powodzeniem na Forum.
Gdyby miało to mieć jakiekolwiek związki z Forum, można podsumowywać najbardziej interesujące dyskusje i tematy.
Listy czytelników? też dobre, tylko jak MK-J napisała, żeby nie "zagłaskać".
Ze względu na brak odpowiedzi umarły u nas "Pytania do", może takie pytania z odpowiedziami dodałyby czytelników?
Na pewno materiały "sezonowe" np. nabór do szkół, i takie "na fali" np. rzekome przywileje kadry.
Na początek ciekawostki historyczne związane z wojskiem i wojnami, w perspektywie poważniejsze artykuły.
Jak widzisz szanse na akredytacje? Ćwiczenia, poligony itp., ale od innej strony. Niech ludziska przeczytają, jak się kapral napocił z szeregowymi (przed poligonem też), nie tylko gen. i płk był na poligonie.
Jaki potencjalny krąg czytelników? Żołnierze? Ogół społeczeństwa (ta czytająca część)?

Koszt? A jaki papier, objętość, jakość i ilość fotografii? Jaka częstotliwość wydań? Łatwiej chyba zacząć i przebić się z tanim wydawnictwem. Opcja - jednoczesne funkcjonowanie wydania elektronicznego za rozsądnie skalkulowany sms (najszybsza, ogólnie dostępna forma płatności, nie wymagająca bezpośredniego wyjmowania pieniędzy).

[Rewizor]

Myślę że czytelnictwo spada i to we wszystkich rodzajach publikacji. Wystarczy popatrzeć na publikowane rankingi GW czy Rzepy. Jak na razie dość dobrze trzymają się brukowce typu FAKT. To dobitnie świadczy o poziomie umysłowym większości społeczeństwa i potrzebach wyższego rzędu. Z drugiej strony ludzie na trochę wyższym poziomie korzystają reczej z @przekazu, a na durnoty prezentowane w TV nie maja ani czasu, ani ochoty.
Tak więc wkroczenie na dość wąski i hermetyczny rynek wojskowy obarczone jest bardzo dużym ryzykiem. Pism tego typu zresztą jest sporo, conajmniej kilkanaście tytułów i każdy coś sobie wśród nich znajdzie. Ja na przykład do ubogich nie należę,a le przyznam się że jak mam sobie kupić Militaria, bo mnie zainteresowała jeden czy drugi artykuł, to poważnie sprawdzam stan sakiewki. Prawie 15 zł piechotą nie chodzi ...
A konkurencyjny nigdy Stevie nie będziesz wobec PZ, bo ich stać na dumping. Zasoby mają nieograniczone, szkoda tylko że ilość wpompowanych pieniędzy nie przekłada się na jakość merytoryczną tego periodyku i popularność wśród żołnierzy.
Tak że pomysł ambitny, ale ryzyko IMHO powyżej dopuszczalnego progu.

Myślę że czytelnictwo spada i to we wszystkich rodzajach publikacji. Wystarczy popatrzeć na publikowane rankingi GW czy Rzepy. Jak na razie dość dobrze trzymają się brukowce typu FAKT. To dobitnie świadczy o poziomie umysłowym większości społeczeństwa i potrzebach wyższego rzędu. Z drugiej strony ludzie na trochę wyższym poziomie korzystają reczej z @przekazu, a na durnoty prezentowane w TV nie maja ani czasu, ani ochoty.
Tak więc wkroczenie na dość wąski i hermetyczny rynek wojskowy obarczone jest bardzo dużym ryzykiem. Pism tego typu zresztą jest sporo, conajmniej kilkanaście tytułów i każdy coś sobie wśród nich znajdzie. Ja na przykład do ubogich nie należę,a le przyznam się że jak mam sobie kupić Militaria, bo mnie zainteresowała jeden czy drugi artykuł, to poważnie sprawdzam stan sakiewki. Prawie 15 zł piechotą nie chodzi ...
A konkurencyjny nigdy Stevie nie będziesz wobec PZ, bo ich stać na dumping. Zasoby mają nieograniczone, szkoda tylko że ilość wpompowanych pieniędzy nie przekłada się na jakość merytoryczną tego periodyku i popularność wśród żołnierzy.
Tak że pomysł ambitny, ale ryzyko IMHO powyżej dopuszczalnego progu.

[McSimus]

Szczerze mówiąc to brakuje mi pisma na poziomie PZ ale tej sprzed 10 lat czyli bardziej dla żołnierzy a nie dla młodzieży. To co jest teraz przejęło spuściznę przeredagowanego Żołnierza Polskiego i jest już o wszystkim czyli o niczym. Częściowo tę lukę wypełniło właśnie forum.
Osobiście uważam, że na dzień dobry należało by się skupić wyłącznie na wydaniu elektronicznym w PDFie. Pierwszych kilka numerów gratis żeby zbadać rynek i zachęcić do czytania, potem jakaś prenumerata elektroniczna i płatności jednorazowe jak pomysł wypali.
Jeśli się periodyk przyjmie i zadomowi to dopiero myślałbym nad wydaniem papierowym.

[MK-J]

Jeżeli byłoby to zamiast PZ, to gra może być warta świeczki... M.

[McSimus]

Na to nie pójdzie redakcja i wydawnictwo. Nowy periodyk z założenia powinien być bardziej informacyjny niż dochodowy.

[Stevie]

McSimus, kto wie, kto wie
Niektórych stać na więcej niż dumping

Dlatego dalej pytam, co chcielibyście, aby w takim czasopiśmie się znalazło?

[Ryś]

Stevie byłeś też żołnierzem i wiesz co nam żołnierzom jest potrzebne.
Prawda i tylko prawda o naszej służbie. Nasze bolączki i problemy. To jest podstawą.
Kiedyś taka była PZ, czytałem każdy numer, ale przestałem. Niestety od ostatniego czasu dobry jest tylko jeden lub dwa artykuły, pozostałe to banialuki i nic nie warte artykuły redagowane przez panów podobnych do naszego wirującego generała.
Takie czasopismo powinno czytać się ochoczo i z zainteresowaniem dowiadując się o naszej teraźniejszej służbie, ciekawostkach z okresów wojennych i otrzymując odpowiedzi na nurtujące nas pytania, które tu na forum zamieszczamy.
Chciałbym, aby to się udało, bo nawet można by było na emeryturze poczytać i powspominać jak to było, a jak jest teraz.

[philiprvn]

Cytat:

Dlatego dalej pytam, co chcielibyście, aby w takim czasopiśmie się znalazło?

Rubryka "Wieści z NFOW"