Aż chce się zapytać: "czy leci z nami pilot".
Widać Miller delikatnie mija się z prawdą. Ciekawe jak do informacji RZ o tym, że ciała niektórych członków załogi znaleziono z strfir 2 i 3 (tj. poza kokpitem), do wcześniejszej informacji, że członkowie załogi byli w kokpicie i do swoich miejsc byli przypięci pasami.
_________________ ARMA PACIS FULCRA - Broń dźwignią pokoju
Znów brniemy w ślepy zaułek akademickich dyskusji.
Czarny humor dowcipu:
"Co robią dzieci na polu minowym? Machają rączkami i nóżkami w promieniu 100 metrów"
jak znalazł pasuje do opisu przemieszczenia się fragmentów ciał w tej przerażającej katastrofie.
A jeśli znaleziono zapięty pas w kokpicie z fragmentem ciała potwierdzonym DNA to z prawdopodobieństwem bliskim pewności można stawiać tezę, że dana osoba tam była i tam zginęła.
Wg mnie tego rodzaju dowody brała komisja pod uwagę określając miejsce przebywania danej osoby w chwili katastrofy.
Oczywiście inni "badacze" mogą konstruować swoje teorie na podstawie znalezionych gdzie indziej fragmentów ciał.
Brrr. Makabrycznie się zrobiło.
_________________ Nie pytaj, komu bije dzwon - bije on tobie
fiodor63, mam nadzieję, że rzeczywiście tak było, jednakże późniejsze ekshumacje i porównanie ich z protokołami sekcji zwłok mogą budzić pewne obawy.
Poza tym na odpowiednim ułożeniu zwłok mocno budowano "teorię naciskową".
_________________ ARMA PACIS FULCRA - Broń dźwignią pokoju
Pomógł: 7 razy Dołączył: 08 Maj 2005 Posty: 3948 Skąd: SZ RP
Wysłany: Pią 20 Sty, 2012
tvn24.pl napisał/a:
Jak mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Andrzej Seremet, w przypadku tupolewa trudno mówić o kokpicie, bo samolot był bardzo zniszczony. - Dla badań podzielono całość na kilkanaście sektorów. W pierwszym sektorze, którego bok można określić na kilkanaście metrów, tam, gdzie powinien znajdować się kokpit, znaleziono kilka ciał 7 osób spoza załogi, w tym również ciało gen. Błasika i jednej osoby spoza załogi - wyjaśniał Seremet.
Można jeszcze poważnie traktować tzw.ekspertów, jak mantrę powtarzających słowa o koronnym dowodzie?
Jak mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Andrzej Seremet, w przypadku tupolewa trudno mówić o kokpicie, bo samolot był bardzo zniszczony. - Dla badań podzielono całość na kilkanaście sektorów. W pierwszym sektorze, którego bok można określić na kilkanaście metrów, tam, gdzie powinien znajdować się kokpit, znaleziono kilka ciał 7 osób spoza załogi, w tym również ciało gen. Błasika i jednej osoby spoza załogi - wyjaśniał Seremet.
Można jeszcze poważnie traktować tzw.ekspertów, jak mantrę powtarzających słowa o koronnym dowodzie?
A kogo cytujesz ? Gdzie on lub gdzie to ?
Wygląda na troche niedociągnięcie techniczne. Za grzyba nie znajdę wpisu naszej doskonałej rozgłośni o nazwie TVN24.pl
Pomógł: 37 razy Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 11771 Skąd: Lepiej nie wiedzieć
Wysłany: Wto 24 Sty, 2012
Zadziałały prawa Murphiego
Mimo wszystko trochę mnie to dziwi, że "łeksperci" z USA tak się ośmieszają, bo trudno to inaczej nazwać. Szkoda ludzi, ale sami są sobie winni.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 08 Maj 2005 Posty: 3948 Skąd: SZ RP
Wysłany: Wto 24 Sty, 2012
Panowie przecież jakby nawet John Nash Jr wyprowadził koncept równowagi w grach niekooperacyjnych na waszych oczach to i tak byście nie uwierzyli.
To jak ajzik i Arrakis był gen. Błasik w kabinie czy nie? A może jak Łukaszewicz zresztą przeciw faktom i elementarnej umiejętności kojarzenia faktów uważacie że kokpit przypominał "salę konferencyjną"?
Niedługo się dowiemy, że to nie samolot wleciał w ziemię, tylko ziemia się uniosła i w niego trafiła.
To czy gen. Błasik wpływał, czy nie wpływał na pilotów nie ma znaczenia, choć to w jakiejś mierze umniejszało winę pilotów i układało się w logiczną całość. Bo jeśli nie było nacisków, to cała wina leży po stronie pilotów.
Jak rozumiem Maciarewicz rzeżbi tak, że niby nikt z Polski nie jest winny, tylko ktoś z Rosji i ufoludki.
Swoją drogą to jest śmieszne, że ktoś może od lat gadać banialuki, oskarżać niewinnych ludzi, obrażać przeciwników politycznych i naginać prawa fizyki i nic mu nie można zrobić. Gość albo jest debilem, albo z premedytacją robi ze swoich słuchaczy debili - nie wiem co gorsze.
Poszukałem sobie, w czym się specjalizują ci jego eksperci. Nie wiedziałem, że będąc doktorem i specjalistą od świecenia komórek, można uchodzić za specjalistę od aerodynamiki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Kwi 2008 Posty: 3557 Skąd: Polska
Wysłany: Wto 24 Sty, 2012
lekomin napisał/a:
Niedługo się dowiemy, że to nie samolot wleciał w ziemię, tylko ziemia się uniosła i w niego trafiła.
Coś obezwładniło samolot. Brzoza była podstawiona. Samolot z urwaną końcówką skrzydła nie może się wznosić. Części płatowca po katastrofie przestawiano. Tyle wiemy. Do następnego telemostu :-)
Gdzie jest dowód na to że gen.Błasik był w samolocie Tu-154 i gdzie jest dowód na to że był w nim prezydent Kaczyński.
Wszystko co do tej pory nam wiadomo to szum medialny.
Myślę że obu stronom nie zależy na wyświetleniu prawdy, strona rządowa się okopała a Antek udaje że ją atakuje, wszystko robione pod publikę.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Kwi 2008 Posty: 3557 Skąd: Polska
Wysłany: Wto 24 Sty, 2012
Ksawery napisał/a:
Gdzie jest dowód na to że gen.Błasik był w samolocie Tu-154 i gdzie jest dowód na to że był w nim prezydent Kaczyński.
Słusznie*. Tylko publiczna ekshumacja (połączona z badaniami) szczątków obu Panów transmitowana na żywo w Tv Trwam oraz (dla równowagi) TVN24 przybliży nas do Prawdy.
*Przepraszam. Nie mogłem się powstrzymać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum