[-=Alex=-]

Problem jest w tytule jaki wymaściła PZ, a nie w treści komunikatu DO.
Taki bardziej poczytniejszy i jak brzmi.

Cytat:

Porucznik Zieliński uratował Amerykanów

Sądzę, że Amerykanie bez żadnych komend i tak by się ewakuowali wiedząc, że mają "na plecach" taki ładunek.

[cthsqd]

Racja, komunikat DO jest całkiem przyzwoity, ale sposób w jaki "Polska Zbrodnia" to nadmuchała woła o pomstę do nieba. Zarówno tytuł, jak i cały artykuł

[MK-J]

Z miłą chęcią zmienię tytuł, aby nie być "pasku/liście MON". Oczekuję na propozycje odzwierciedlające zawartość komunikatu - krótko i zwięźle. M.

Ps.
Tytuł zmieniony zgodnie z jedną z propozycji. Dziękuję Autorowi z nadzieją, że tym razem nikomu solą w oku ta wersja nie będzie M.

[Earpman]

Ja już się pogubiłem. To jest porucznik bohaterem czy nie?

[drBuzz]

A ja właśnie uratowałem moje konie przed śmiercią głodową - dałem im owsa i siana, nie mam tego w KZO - to tak z bohaterstwa Wyrazy współczucia Panie Poruczniku bo pogoń za sensacją przekroczyła w tym wypadku granice przyzwoitości. I powodzenia chłopaki - mniej ajdików a więcej ładnych dziewczyn - wracajcie cali i zdrowi do domu.

[Stefan Fuglewicz]

Ja akurat procedur stosowanych w Afganistanie i postępowania amerykańskich żołnierzy nie znam, ale tak się zastanawiam:
- może Amerykanie chcieli ratować pojazd i tak się zapamiętali w akcji gaśniczej, że dopiero komenda porucznika ją przerwała?
- może nagłe zahamowanie jednego z pojazdów jadących w kolumnie jest niezgodne z procedurą i w afgańskich warunkach może być niebezpieczne, i dlatego należy czekać na komendę/pozwolenie?
- może wyskoczenie z wozu na jezdnię byłoby w afgańskich warunkach trochę niebezpieczne, a do tego nie załatwiało sprawy oddalenia się na bezpieczną odległość - i dlatego potrzebna była akcja zespołowa: inne wozy podjeżdżają, zasłaniają, podejmują żołnierzy, odjeżdżają?
- może ten MRAP przystosowany do przewozu ładunków ma tylną część kadłuba oddzieloną płytą pancerną, a załoga siedzi z przodu i po prostu nie widziała, że się kopci, albo i zobaczyli dym w lusterku, tylko nie wiedzieli co się dzieje, póki nie usłyszeli w radiu tego "wyp...!!!"?

[cthsqd]

Naciągana trochę wersja jeśli coś tak niebezpiecznego jak IED zaczyna się palić, to żadne procedury czy troska o sprzęt nie zmuszą nikogo by tam został i ratował. Na pochwałę może zasługiwać np. sprawna organizacja ubezpieczenia, ratownictwa i ewakuacji, ale ten niefortunny tytuł zalatuje poszukiwaniem sensacji.
Tyle jeśli chodzi o analizę tekstów, bo jak było na prawdę to wiedzą tylko ci, którzy tam byli

[Stefan Fuglewicz]

A ten fragment: "MRAP, którym przewozi się niebezpieczne ładunki"?
Rzeczywiście jest wersja specjalnie przystosowana do tego celu?
Tak na zdrowy rozum to lepsza od zwykłego MRAP-a byłaby już ciężarówka z opancerzoną kabiną i skrzynią wysypaną piaskiem.

[oskarm]

Podejrzewam, ze moglby to byc Buffalo, ktory jest stalym elementem zespolow rozminowywania u Amerykanow, a z tylu ma niewielka otwarta przestrzen ladunkowa. Chyba na jakims dokumencie widzialem jak przewozona tam granaty 60mm, znalezione w zaludnionej okolicy, by zdetonowac je na otwartym terenie 1-2 km dalej.

Dla zalogi nakbezpieczniejsza bylaby jakas przyczepka, ze scianami kierujacymi ewentualna eksplozje do gory.

[FAZI 1]

Policje i armie w wielu państwach używają specjalnych przyczepek z walcowatymi pancernymi kontenerami do przewożenia niebezpiecznych ładunków. Są w ofertach.
http://www.militaryrok.pl...iewybuchow.html
Te są polskiej produkcji.