Pomógł: 43 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 4649 Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Sob 13 Wrz, 2014
KoszałekOpałek napisał/a:
W szkołach edukacja w zasadzie kończy się na 20sto leciu międzywojennym. I to przy pomyślnych wiatrach.
W szkołach to jest tak:
W szkole podstawowej zaczyna sie historię od Babilonu, Egiptu, Grecji i Rzymu a potem biegiem dochodzi II wojny światowej.
Potem młody człowiek idzie do gimnazjum i ... nie nie kontynuuje. Znów zaczyna od od Babilonu, Egiptu, Grecji i Rzymu a potem biegiem dochodzi II wojny światowej.
Potem idzie do liceum i ... znów zaczyna od Babilonu, Egiptu, Grecji i Rzymu a potem biegiem dochodzi II wojny światowej.
To kiedy ma się nauczyć historii najnowszej? Kiedy w ogóle ma się nauczyć historii Polski?
Zresztą w armii jest nie lepiej. Zajęcia "Polskie formacje wojskowe w I wojnie światowej" temat na doktorat - 2h.
A co do ministrów to od lat nie było takiego co ogarniałby cały system obronny RP. Większość polityków armię traktuje jak kwiatuszek do butonierki - używa tylko w święta lub na inne ważne okoliczności. a na co dzień uważa za niepotrzebny gadżet. I to dotyczy to tych z MON i SKON i wszystkich innych (nawet lokalnych - tych to chyba nawet najbardziej).
Pozdrawiam
_________________ Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
Super... tylko czemu MON ciągle nie wydaje tego co ma w całości i oddaje swoje środki?
Może dlatego, że MON podlega premierowi? Może dlatego, że minister od finansów ma więcej do powiedzenia niż minister od obrony narodowej? Może dlatego, że o wojsku to niektórym przypomina się w czasie powodzi, aneksji Krymu, czy agresji na Ukrainę? Może dlatego, że ważnym osobom w Polsce brak wyobraźni sięgającej dalej niż doraźny byt polityczny? Może dlatego, że patriotyzm i poczucie wspólnoty narodowej są takie "niemodne i nieeuropejskie"? Może...? I tak można by bez końca. Mam tylko nadzieję, że niektórzy się obudzą, bo moim zdaniem doszliśmy do miejsca/sytuacji, gdzie dalej pogrążać się w marazmie i propagandzie sukcesu już nie możemy.
makary21, tylko czy owa "dyskusja" podjęta przez środowisko (rozumiem, że czynnych wojskowych) nie zostałaby odebrana jako negowanie cywilnej kontroli lub niesubordynacja? Bo, że w tej hipotetycznej dyskusji pojawiłaby się krytyka rządzących to bezapelacyjne.
_________________ 6. Starajcie się pisać po polsku z zachowaniem kultury języka (...).
beryl73, zarówno czynnych jak i tych pod kapeluszem.
Mamy na wojskowych uczelniach wyższych kierunki dowódcze, mamy AON i .... w ramach pracy naukowej można sporo.
A tym czasem nawet grono pod kapeluszem nie potrafi stworzyć jednego wspólnego frontu. Ktoś gdzieś coś napisze w jakimś portalu, czy na jakimś mniej lub bardziej znanym blogu. Czasami wystosuje list otwarty. A tutaj trzeba porządnej i analitycznej pracy, analiz umieszczanych w poczytnych pismach czy portalach.
Czy innym jest negowanie cywilnej kontroli - a więc de facto nie wykonywanie poleceń - a czym innym coś co można nazwać ustosunkowanie się do protokołu pokontrolnego.
Myślę - po powtarzam po raz kolejny - że armia chyba przespała to, że teraz oprócz fizycznego przygotowywania się do wojny, musi także budować politykę obronną.
_________________ Tylko umarli widzieli koniec wojny. Platon
A moze tez dlatego, ze wielu jest wygodniej za biurkiem... wiec po co zmieniac stan rzeczy?
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
Pomógł: 7 razy Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 2900 Skąd: Stumilowy Las
Wysłany: Nie 14 Wrz, 2014
Armia ma budować politykę obronną?
Chyba pomyliłeś się z krajem rządzonym przez juntę wojskową.
To zasrani politycy są od budowania polityki obronnej, po to w ministerstwie ON jest tyle departamentów by wspierać merytorycznie ministra, ale to Minister ON poprzez Premiera ma budować politykę obronną PL.
wojsko ma wskazać jakie zagrożenia, jakie środki przeciwdziałania, oraz zapewnić by żołnierze byli przygotowani do wykonania stojących przed nimi zadań.
A co do budowania, to w PL jedyne co się buduje to wizerunek partii...
reszta w odbycie
_________________ Tolerancja dla wszystkich! Za wyjątkiem wrogów tolerancji!
puchatek, politycy są od wybierania najlepszej z opcji. Oni de facto mają zatwierdzać politykę. I to robią często gęsto kierując się nie tyle wiedzą ale Gallupem.
A jak często jest tak, że - nie tylko w kręgu wojskowym - bije się brawo z tytuł takiego a nie innego rozwiązania, bo Gallup na to wskazywał, choć już wiadomo, że błędnie.
Napisałem budować - nie kreować.
_________________ Tylko umarli widzieli koniec wojny. Platon
Pomógł: 43 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 4649 Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Pon 15 Wrz, 2014
A kto odpowiada za nadzór nad kreowaniem polityki obronnej RP? A jaki organ jest "ustawowym doradcą" tego odpowiedzialnego? A na czele tego biura organu doradczego to przypadkiem nie utytułowany wojskowy profesor stoi? Sława strategii i ekspert bezpieczeństwa.
A MONowi to kto doradza(ł)? Duch święty? Czy może kolejny profesor z tej samej kuźni naukowej? Sława wojskowości i ekspert bezpieczeństwa narodowego. To czemu wypisujemy, że żołnierze nie mają wpływu na kreowanie polityki obronnej RP. Mają. Tylko zdaje się że nie mogą albo nie chcą albo nie potrafią tego robić. Nie wiem, odpowiedź o przyczyny znają oni sami. Bo wynik to znamy wszyscy.
pozdrawiam
_________________ Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
Jak widać nawet przegrane wojny niczego nas nie nauczyły. I to jest najsmutniejsze. A n.p. taki Izrael umiał wyciągnąć odpowiednie wnioski z historii...
_________________ ARMA PACIS FULCRA - Broń dźwignią pokoju
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum