Pomógł: 33 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 12773 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Pią 15 Lip, 2016
Chciałoby się zapytać, a dlaczego on tego czynu nie popełnia?
Co do Iraku, to uznanie, że rezolucje ONZ upoważniały do ataku, nie można się zgodzić, najdalej idącym sformułowaniem było bodaj o odpowiednich środkach czy jakoś tak. Co do późniejszej stabilizacji kraju, to rezolucje były. Czyli Um Kasr delikatnie mówiąc jest dyskusyjne.
Zgodzę się natomiast, że na pewnych szczeblach występuje odpowiedzialność polityczna - ew. karna przed TS za nieuzasadnione wysłanie wojska.
Na poziomie żołnierza to już tylko za konkretne naruszenie MPKHZ, nie może on przecież roztrząsać, czy bierze on udział w działaniach uzasadnionych prawnie, czy też nie.
Nb. był taki przypadek w Niemczech, kiedy pewien major odmówił pracy nad programem komputerowym, ponieważ twierdził, że może on zostać wykorzystany przez Amerykanów podczas działań w Iraku. Ostatecznie został uniewinniony i w orzeczeniu sąd w praktyce przyznał żołnierzowi prawo do decydowania o tym, czy konflikt jest uzasadniony czy nie.
Natomiast już co do amerykańskich przelotów nad Niemcami i startów do Iraku, niemiecki TK zakręcił dupką i ich nie zabronił. Austriacy np. zabronili. Czyli znów na poziomie strategicznym polityka, na poziomie żołnierza radź sobie sam.
[ Dodano: Pią 15 Lip, 2016 ]
O znalazłem. Rezolucja 1441 mówiła o "poważnych konsekwencjach". Z pewnością nie o użyciu sił zbrojnych.
_________________ Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum