Tak jeszcze na obrzeżach tematu, gdyby ktoś wpadł na pomysł AW159 dla MW:
Cytat:
Wildcats can operate for more than three hours if equipped with the FLASH dipping sonar alone, two hours if equipped with the dipping sonar and a single "Blue Shark" torpedo, and an hour or more when the dipping sonar and two torpedoes are fitted.
Czyli z samym sonarem śmigłowiec bez uzbrojenia śmigłowiec jest w stanie operować przez 3 godziny, z jedną torpedą czas spada do 2 godzin, z 2 torpedami do 1 godziny.
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
Pomógł: 37 razy Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 11771 Skąd: Lepiej nie wiedzieć
Wysłany: Nie 05 Lut, 2017
Oscarm,
pisałem już, że producent w kolorowym folderze informuje, że Wildcat zabiera w zaokrągleniu 800 kg paliwa, co daje 2 h 40 min. lotu, przy nierealnym założeniu przelotu na wysokości 6000 ft z ekonomiczną prędkością i lotu bez rezerwy. Lot bez rezerwy jest oczywiście wykluczony, a maszyny ZOP operują nico inaczej, tak więc na podstawie folderu to nawet 2 h lotu nie będzie.
Gdyby przeliczyć to powyżej, wychodzi ok. 300 kg paliwa na h lotu w podanych powyżej warunkach.
Cytat:
Czyli z samym sonarem śmigłowiec bez uzbrojenia śmigłowiec jest w stanie operować przez 3 godziny, z jedną torpedą czas spada do 2 godzin, z 2 torpedami do 1 godziny.
Torpeda Blue Shark waży 280 kg (plus jakieś podwieszenie). Skoro dodanie torpedy powoduje skrócenie długotrwałości lotu o ok. 1 h oznacza to, że odbywa się to kosztem zabieranego paliwa i faktycznie, jedna torpeda to ok. 1 h lotu (patrz powyżej). Idąc dalej, 2 torpedy + 3 członków załogi + paliwo na 1 h lotu + 30 min rezerwy daje nam w zaokrągleniu 1300 kg. Reszta to śmigłowiec z wyposażeniem, czyli jakieś 4700 kg, jeśli MTOW wynosi 6 t. W takiej sytuacji, aby osiągnąć długotrwałość lotu 3 h potrzebujemy 3,5 * 300 = 1050 kg i jest to wartość nieco zaniżona. Ergo, musimy dodać w kabinie dodatkowy zbiornik paliwa (jest taka możliwość). Sam zbiornik z instalacją też swoje waży, pewnie przynajmniej ze 100 kg. A gdzie załoga? Wniosek, 3 h lotu to owszem, po pozbyciu się przynajmniej części wyposażenia ZOP z kabiny, ograniczeniu załogi do 2 osób i zamontowaniu dodatkowego zbiornika paliwa.
No cóż, AW159 to maszyna zdecydowanie pokładowa.
Tak jak pisałem, Włosi mają tylko jeden śmigłowiec w ofercie, który by nas interesował, tylko że prędzej ich... dunder świśnie, niż to zrobią.
Ot, zamiast pisać Caracal albo śmierć, albo zanim odstrzelono poprzednie postępowanie, należało po prostu mieć świadomość (wiedzę), jakie opcje zostaną na szachownicy, jeśli zdejmie się z niej H225
Truizmem będzie stwierdzenie, że LM/LH/AH taką wiedzę posiadają.
Arrakis
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
Pomógł: 37 razy Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 11771 Skąd: Lepiej nie wiedzieć
Wysłany: Pon 06 Lut, 2017
Powiem tylko, a nie mówiłem (należałoby się cofnąć na forum do 2010-2011 r).
Ciekawe, czy ze śmigłowcami też tak będzie za kilka lat.
Swoją drogą, na lotnictwo.net warto przeczytać nie tylko ten wpis, ale całą stronę.
Czy ta Uganda coś komuś przypomina
Pomógł: 37 razy Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 11771 Skąd: Lepiej nie wiedzieć
Wysłany: Pon 06 Lut, 2017
dranio napisał/a:
Przed prywatyzacją nie było jakoś kosmicznie lepiej. Użytkownicy narzekali na obsługę posprzedażną Świdnika od dawna.
dranio
Było "piknie" np. na przełomie wieków w sprawie remontów czajników, itd., ale teraz sytuacja jest nieco inna. Wtedy jakieś formy nacisku wchodziły w grę, a teraz... Jeśli mnie pamięć nie myli, to przy okazji sprzedaży Świdnika, czy Rzeszowa odpowiedni ministrowie zapewniali, że zapisy zabezpieczające interesy SZ zostały w zawarte w umowach.
Cytat:
Do tego artykułu dorzucam wisienkę:
Autor już tyle razy wyszedł z roli, że sprawa się rypła dawno temu
Jest zresztą kolejny kwiatek, bo tym razem "my nie wiemy gdzie jest problem".
Prędzej czy później ludzie po dobrowolnych odejściach puszczą farbę, więc szkoda howoryty.
Z nerwowości tych działań i ilości publikowanej reklamy wnioskuję, że nie wszystko idzie po myśli. Jest więc jeszcze nadzieja.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum