Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 207 Skąd: z daleka
Wysłany: Czw 05 Lip, 2018
Niektórzy tutaj cały czas żyją w przekonaniu że pracując w wojsku złapaliśmy pana Boga za nogi, praca czy jak kto woli służba w wojsku już dawno przestała być atrakcyjna.
Niektórzy tutaj cały czas żyją w przekonaniu że pracując w wojsku złapaliśmy pana Boga za nogi, praca czy jak kto woli służba w wojsku już dawno przestała być atrakcyjna.
Po pierwsze, to niektórzy tutaj są w wojsku z pasji i dlatego, że lubią to, co robią (chociaż wiadomo, nie zawsze jest "różowo" i mogłoby być lepiej/inaczej). Po drugie to niektórzy tutaj szli do wojska służyć, a nie tak jak niektórzy teraz, ("jak kto woli") do pracy. Takie niby małe, subtelne różnice, pokazujące jednak bardzo wiele.
PS. Jeszcze jedno, skoro służba w wojsku przestała być atrakcyjna, to, co jeszcze robisz w szeregach? Tyle atrakcyjnych ofert pracy na rynku cywilnym. Miłego dnia.
_________________ 6. Starajcie się pisać po polsku z zachowaniem kultury języka (...).
Jakie ograniczenia obowiązują przełożonego w zakresie "stawiania zadań służbowych" w czasie ponadnormatywnym?
Znam zapisy "Ustawy o służbie ŻZ(...)", "Rozporządzenia w sprawie czasu służby (...)" i z jednej strony mamy
Cytat:
§ 4. 1. Przełożeni ustalają zadania służbowe żołnierzy w sposób pozwalający na wykonywanie tych zadań w pięciodniowym tygodniu służby, z wyłączeniem dni ustawowo wolnych od pracy, w dniach od poniedziałku do piątku, w godzinach od 7.30 do 15.30, z zastrzeżeniem § 5.
a z drugiej strony:
Cytat:
§6, ust 2. Ustalenie wykonywania zadań służbowych w czasie przekraczającym czas służby określony w § 4 może nastąpić
w następujących okolicznościach:
2) otrzymanie dodatkowego zadania służbowego, którego wykonanie jest niemożliwe w czasie służby określonym w § 4 bez naruszenia terminu wykonania;
Przełożony w sposób nagminny wykorzystuje w/w przepis. Np o g. 14.00 stawia podwładnemu zadanie, że ma wykonać X np. do g. 9:00 dnia następnego, gdzie z założenia nie jest to możliwe do wykonania w godzinach służbowych.
Inną ciekawą metodą jest podanie punktu do R-zu Dziennego D-cy JW, że żołnierz ma wykonywać obowiązki służbowe "dziś, jutro i pojutrze" w godz. 8-20.
Gdzie jest granica tego typu postępowania przełożonego i w jaki sposób żołnierz może się przed takim postępowaniem bronić?
Nie miałem do tej pory przełożonych, którzy w ten sposób postępowali i sam jednocześnie nie musiałem takich metod stosować, żeby moi podwładni wykonywali terminowo zadania.
Sytuacja nie dotyczy mnie, ale dzieje się "po sąsiedzku" i sposób załatwiania sprawy wydaje mi się lekko... kontrowersyjny i mam wrażenie, że jest to po prostu złośliwość, której wypadałoby dać jakiś odpór...
Elpremiero nie pyta o podstawę prawną, bo przepisy zna - jak to wyjaśnił. On porusza problem ich nadużywania przez niektórych przełożonych, w szczególności przepisu § 6 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia MON w sprawie czasu służby żołnierzy zawodowych, który mówi, że żołnierzowi można nakazać wykonywanie zadań służbowych w godzinach nadliczbowych w razie otrzymania (przez przełożonego) dodatkowego zadania służbowego, którego nie da się wykonać w normalnym czasie służby ze względu na termin jego wykonania. Przepis ten powinien być stosowany tylko w sytuacjach wyjątkowych, bo taki jest jego cel, tymczasem traktowany bywa jako norma. O przyczynach takiego postępowania dużo można by pisać, ale wydaje mi się, że na ich czoło wybijają się: bałagan organizacyjny, niedbalstwo oraz lekceważenie tych, co na dole.
Elpremiero mam juz prawie pełną i zaczynając dawno temu słuzbe, nie spodziewałem sie ,że dożyję czasów gdzie najlepszą radą jest: niech ktos napisze donos, opisze wszystko i po całości do wszystkich wyższych przełozonych.
Pomógł: 10 razy Wiek: 44 Dołączył: 19 Lip 2014 Posty: 1731 Skąd: z kątowni
Wysłany: Pon 27 Wrz, 2021
Dawno temu też strzelali z ucha, nie pamiętasz? Bo ja pamiętam doskonale, miało się swojego czasu służąc w innym pionie conieco sprawdzonych informatorów
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 1745 Skąd: centralna Polska
Wysłany: Sro 29 Wrz, 2021
Brzytwa napisał/a:
Dawno temu też strzelali z ucha, nie pamiętasz? Bo ja pamiętam doskonale, miało się swojego czasu służąc w innym pionie conieco sprawdzonych informatorów
Zgadza się Brzytwa, tylko mniej spraw się umarzało ze względu na niską szkodliwość społeczną u decydentów na wyższym U
Pomógł: 10 razy Wiek: 44 Dołączył: 19 Lip 2014 Posty: 1731 Skąd: z kątowni
Wysłany: Sro 29 Wrz, 2021
Więcej, więcej.... kiedyś nie do pomyślenia było aby sąd zdegradował za łapówy czy gwałt pułkownika do szeregowca. I to prawomocnie podtrzymał SN. A to się już kilka razy zdarzyło... media też o tym pisały
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum