Mam nadzieję, iż zakładając ten temat nie łamię regulaminu Forum.
Temat wraca jak bumerang. Znów wraca przy okazji obecnej wizyty Prezydenta PL w USA.
Chciałbym poznać Wasze zdanie.
Czy naprawdę wizy to aż tak duży problem aby robić z tego "sprawę narodową"?
Dziś rano pan Adrian Klarenbach (mam nadzieję, iż dobrze napisałem nazwisko) powiedział, że jak wizy do USA zostaną zniesione to większość Polaków wyjedzie.
Akurat. Ja się nigdzie nie wybieram. Zwłaszcza do USA. Byłem tam. Nie spodobało mi się. Wizę dostałem na przysłowiowe pstryknięcie palca. Właśnie sprawdziłem - skończyła mi się. Nie zamierzam wnioskować o odnowienie.
Choć jak znam Amerykanów to bez problemu dostałbym ponownie.
Ja rozumiem zasadę wzajemności. Wizy dla Polaków no to i wizy dla Amerykanów.
Ale nie mam złudzeń. Polska jest mniejsza niż stan Teksas.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Pomógł: 12 razy Wiek: 46 Dołączył: 19 Kwi 2006 Posty: 1390 Skąd: Polska
Wysłany: Pon 17 Cze, 2019
Zasada wzajemności: wizy dla obywateli USA i zawracanie bez powodu podobnej liczby przybyszy jak ma to miejsce w stosunku do nas. Oczywiście koszty i czas uzyskania wizy analogiczne.
_________________ Każdy normalny człowiek ma od czasu do czasu ochotę splunąć w dłonie, zatrzeć ręce, wywiesić czarną flagę na maszcie i zacząć podrzynać gardła.
Pomógł: 284 razy Dołączył: 17 Gru 2004 Posty: 15910 Skąd: POLSKA
Wysłany: Pon 17 Cze, 2019
Co do wiz dla obywateli USA zgadzam się ze zdaniem poprzedników.
Z wizą raczej nie miałbym problemu, bo i tak już figuruję w ich bazach. Co do mojego wyjazdu do USA to nie pojechałbym nawet gdyby zafundowali mi bezpłatny przelot i pobyt. Sądzę, że są ciekawsze kraje na świecie.
_________________
----= Historia to uzgodniony zestaw kłamstw, zbiór faktów, które nie musiały zajść. =----
USA nie są już takim "rajem" jak by się ludziom wydawało ... można więcej i bez mniejszego stresu zarobić w Europie.
Także ja bym się nie bał że "górale porzucą bacówki i wylecą do Chicago".
Druga sprawa, że sprawa wiz jest już tak absurdalna że nasze Rządy już dobre kilka lat temu powinny po prostu nawet tego tematu NIE poruszać, bo to jest już żenujące.
A co do ilości odrzuconych wniosków, czy cofnięć to przecież zależy od Amerykanów, skoro odrzucają wnioski z Polski, to tylko świadczy co o nas sądzą. Albo powinna być nasza krajowa pomoc w procesie składania wniosków, bo być może wnioski są odrzucane bo po prostu "janusze" nie potrafią tych wniosków poprawnie wypełniać i stąd tak wysoki % odrzuceń. I problem by się rozwiązał sam.
Art.32 Konstytucji RP - "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." - Nie dotyczy polityków i bogatych.
Jean Raspail - "Obóz świętych" - książka na czasie, pokazująca idiotyzm współczesnej Europy
Prawda jest nową mową nienawiści - George Orwell
Aby dowiedzieć się kto naprawdę Tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować. - Voltaire
Wiek: 34 Dołączył: 09 Cze 2010 Posty: 457 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 17 Cze, 2019
Nie miałem problemu z uzyskaniem wizy 8 lat temu, ale gryzą mnie dwie rzeczy:
- asymetria w przepisach wjazdowych dla ruchu turystycznego,
- 160$ i parę godzin z życia (mam farta o tyle, że jestem na miejscu - jak bym miał jeszcze dojechać do konsulatu, to bym musiał na to cały dzień poświęcać) jednak jestem w stanie lepiej spożytkować, niż na wklejkę w paszporcie.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Sie 2008 Posty: 887 Skąd: zapomniałem
Wysłany: Wto 18 Cze, 2019
No, i , skoro Ty się nigdzie nie wybierasz - to nie ma po co znosić.
(och - jak ja lubię Cię szczypać od czasu przeglądarek chyba )
A poważnie :
10/10
PS
Lubię US
A co do ilości odrzuconych wniosków, czy cofnięć to przecież zależy od Amerykanów, skoro odrzucają wnioski z Polski, to tylko świadczy co o nas sądzą. Albo powinna być nasza krajowa pomoc w procesie składania wniosków, bo być może wnioski są odrzucane bo po prostu "janusze" nie potrafią tych wniosków poprawnie wypełniać i stąd tak wysoki % odrzuceń. I problem by się rozwiązał sam.
Wiem, że dowód anegdotyczny to żaden dowód, ale znam kilka osób których wnioski odrzucono. Oczywiście wszystkie twierdzą, że to Amerykanie ze złosliwości, ale...
Jak potraktować człowieka, który składa wniosek o wizę turystyczną ale przy pytaniu o ewentualne podjęcie pracy w USA mówi, że bardzo chętnie? Albo przy pytaniu o powód wyjazdu do USA (znowu - na wizie turystycznej) odpowiada, że "a bo jak kuzynka u ciotki była to odłożyła na studia". Oczywiście obydwie delikwentki kiedy tylko mogły złożyły wnioski o wizy ponownie, i ponownie odrzucone.
Pomoc przy wypełnianiu pomocą, ale z głupoty wyleczyć się nie da.
Tutaj nie jakaś pomoc przy wypełnianiu wniosków, tylko
Widzę, że dziś media podniecają się wypowiedzią Pani Ambasador U.S. o zniesieniu wiz dla Polaków.
Ja to odbieram inaczej. Kupiliśmy od nich co nieco. Mamy kupić F-35 za sporą kasę.
Dobry frajer to dobry frajer. "Damy im bonus w postaci zniesienia wiz". "I to będzie nasz offset".
Domyślam się, że amerykańskie myślenie jest takie: "Na inny offset nie liczcie".
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Pomógł: 51 razy Dołączył: 30 Sty 2019 Posty: 6982 Skąd: Z Polski
Wysłany: Pią 04 Paź, 2019
No i co my z tego mamy? Że reszta górali wyjedzie na "wycieczkę" i wróci, albo nie, za 20 lat?
Kto chciał jechać do Stanów i nie miał zamiaru tam nielegalnie pozostać, to wizę bez problemu dostawał.
Także ja bym się nie bał że "górale porzucą bacówki i wylecą do Chicago".
- Ci którzy bardzo chcieli polecieć to polecieli. W tym górale. Jak odrzucą wniosek raz to się skłąda drugi raz.
- Nie każdy się orientuje że chodzi o zniesienie wiz TURYSTYCZNYCH. Ściśle rzecz biorąc turystyczno-biznesowych. To nie jest Unia, że przeprowadzasz się i legalnie pracujesz. Na wizie turystycznej możesz się przeprowadzić i pozostać jako nielegalny, co jest doświadczeniem szarpiącym nerwy i raczej męczącym.
- Gdy kto chce "na legalu" pracować w USA to w dalszym ciągu potrzebuje się starać o wizę pracowniczą.
Podsumowując, ja bym powiedział tak:
- 15 lat temu ludzie tego BARDZO chcieli i BARDZO na to liczyli.
- 10 lat temu ludzie tego już mniej potrzebowali, ale nadal chcieli.
- 5 lat temu ludzie się już tylko dziwili dlaczegoż tego jeszcze nie ma, i jaki właściwie jest pretekst dalszego utrzymywania tych wiz.
- w tej chwili ludziom to już całkowicie zwisa. Turystyka będzie tańsza i tańsze wyjazdy do wnuków czy chrześników - ot tyle.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
No i jak? Ilu z Was wyjechało?
Pan Adrian z pewnego kanału telewizyjnego miał rację?
Większość Polaków wyjechała?
Zostało nas w Kraju sześć milionów?
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Kryterium "ciekawości" liczy się w turystyce, ale nie w przypadku przeprowadzki rodziny.
Zapewne ciekawie jest zobaczyc piramidy w Egipcie, albo z raz się przespać w eskimoskim igloo czy mongloskiej jurcie - natomiast co do osiedlenia się pod piramidą lub na lodzie lub na stepie - to już ciekawym nie jest.
:-D
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum