A czemu żołnierz OT musi pisać wniosek o wyjazd za granicę a żołnierz zawodowy tylko informację?
I to jest prawdziwe wojsko a nie że robi sobie co chce
Myślę jednak że to jest niesprawiedliwe.
buahahahaha. A to to już prawdziwa głupota i myślę, że wielu żołnierzy OT jeździ za granicę nawet nie wiedząc, że im dowódca nie wyraził zgody bo nawet nie wiedział. Grunt, żeby na służbie wg grafiku się stawił.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 231 Skąd: z daleka
Wysłany: Sob 04 Sty, 2020
Nie tylko żołnierz OT musi pisać wniosek o pozwolenie na wyjazd i pobyt za granicą - taki wniosek piszą wszyscy żołnierze w czynnej służby wojskowej, powołani do niej na podstawie ustawy o powszechnym obowiązku obrony, czyli nic szczególnego.
Natomiast żołnierze zawodowi to już inna ustawa.
Pozdrawiam.
[ Dodano: Sob 04 Sty, 2020 ]
Cytat:
...... myślę, że wielu żołnierzy OT jeździ za granicę nawet nie wiedząc, że im dowódca nie wyraził zgody bo nawet nie wiedział. Grunt, żeby na służbie wg grafiku się stawił.
nie mogę już edytować ale tłumaczenie władzy, że żołnierz OT i inni czynni niezawodowi pełni służbę bez kontaktu z dowódcą i jego nieobecność może doprowadzić do dezorganizacji służby mnie nie przekonuje. Taki żołnierz OT biorąc urlop z pracy- planuje urlop z rodziną i tu nagle pan dowódca nie wyraża zgody (ochotnikowi) i cały urlop szlag trafia (z rodziną włącznie i urlopem żony i wakacjami dzieci) Totalne nieporozumienie. POwinno to wyglądać tak, że żołnierz OT INFORMUJE dowódcę zanim ten zrobi grafik służby, że będzie za granicą czy na urlopie w Polsce w takim a takim terminie w w tym terminie nie wyznacza sie go do służby rotacyjnej. To są ochotnicy i nie zarabiają w WOT tylko żyją a WOT jest dodatkiem do życia i nie może go w ten sposób determinować.
A tak nawiasem mówiąc : co grozi takiemu OT za nienapisanie wniosku i pojechanie bez zgody (załóżmy , że się jakoś wydało, że pojechał sobie na zakupy do Berlina na 3 dni) ?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 231 Skąd: z daleka
Wysłany: Sob 04 Sty, 2020
Nie mogę się z Tobą zgodzić. Totalnym nieporozumieniem było by to co proponujesz.
Dowódca JW nie może programować służb i szkoleń pod wyjazdy zagraniczne swoich żołnierzy. To żołnierz powinien planować sobie urlop w taki sposób żeby nie kolidowało to ze służbą, i zdradzę Ci tajemnicę tak własnie żołnierze to robią.
W przypadku żołnierzy OT nie powinno być z tym większych problemów, tym bardziej że terminy pełnienia służby rotacyjnej otrzymują (powinni otrzymać) w grudniu roku ubiegłego.
Dowódca JW nie może programować służb i szkoleń pod wyjazdy zagraniczne swoich żołnierzy. To żołnierz powinien planować sobie urlop w taki sposób żeby nie kolidowało to ze służbą, :
zgoda. Co nie znaczy, że nie mogłaby być to INFORMACJA a nie wniosek o zgodę. Poza tym w dobie elektroniki planując służby widze kto ma zaplanowany ! w tym czasie urlop. Zwracam uwagę, że mówimy o żołnierzach OT , którzy nie żyją wojskiem na 100 procent a tylko na 10 procent.
I zdradzę Ci tajemnicę : żołnierze maja planowane urlopy i w tym czasie raczej im służb dowódca nie wyznacza .
Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 231 Skąd: z daleka
Wysłany: Sob 04 Sty, 2020
Cytat:
I zdradzę Ci tajemnicę : żołnierze maja planowane urlopy i w tym czasie raczej im służb dowódca nie wyznacza .
Miałem nadzieję że przeczytasz moją wypowiedz ze zrozumieniem.
Właśnie dlatego że żołnierze OT, jak to napisałeś żyją w 10 % wojskiem --- to własnie oni powinni się dostosować a nie wojsko.
Kolejny argument - każdy z tych żołnierzy w trakcie ubiegania się o służbę był (powinien być) zapoznany z warunkami jej pełnienia - z tą procedurą też.
Masz rację, może info do dcy było by prostszym rozwiązaniem, ale póki co jest wniosek i biorąc pod uwagę powyższe nie ma co narzekać
W §2 wiadomego rozporządzenia mówi sie, że żołnierz nie ma obowiązku uzyskania zezwolenia jesli wyjeżdża:
"w celach służbowych poza granice państwa".
Zwracam uwagę, że żołnierz OT może "w celach służbowych" wyjeżdżać poza granice państwa ze swojego zakładu pracy (w związku z praca jaką wykonuje zawodowo) I CO WTEDY ?
Ponawiam pytanie : jaka odpowiedzialności grozi za nie złożenie wniosku przez żołnierza OT i wyjechanie sobie za granicę (nie kolidując ze służbą rotacyjną) ?
Jaka jest różnica w wyjeździe na urlop na Słowację lub na Hel, żołnierza czynnej służby wojskowej, mieszkającego w Zakopanem ?
A taka, że przy wyjeździe na Słowację potrzebuje zgody dowódcy.
_________________
----= Historia to uzgodniony zestaw kłamstw, zbiór faktów, które nie musiały zajść. =----
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum