Mąka samorosnąca to wynalazek amerykański, który od niedawna dość pojawia sie i w polskich sklepach.
Idea polega na tym, żeby mąkę zmieszać w odpowiedniej (optymalnej) proporcji z proszkiem do pieczenia. I jest.
Można więc ją zrobić i w domu, jak kto chce.
Mąka samorosnąca amerykańska jest lekko osolona. Mąka pszenna samorosnąca sprzedawana w Polsce jest niesolona, można ją więc używac także do ciast słodkich.
Jednym z najprostszych (i moim ulubionym) pieczywem biwakowym są cebuloki z mąki samorosnącej.
Składniki:
- Mąka samorosnąca osolona (lub jeśli niesolona wtedy dodajemy sól w trakcie)
- Cebula suszona siekana (tzw „grys”)
- Woda
- Olej lub dowolny inny tłuszcz do smażenia
- Ognisko i patelnia (lub ekwiwalentna inna blaszka) , rondelek lub ekwiwalentny pojemnik do zrobienia ciasta.
Wykon:
Do rondelka (lub ekwiwalentu) nalewamy wody niedopełna, i dorzucamy trochę cebulki suszonej. Mieszając dodajemy stopniowo mąki samorosnącej, robiąc coraz gęstsze błoto. Celem jest uzyskanie błota które jeszcze jest lejące, ale juz z trudem się leje.
Blachę (patelnię) natłuszczamy i wylewamy na nią placki ciasta, z rondelka, wielkości "mniejsze od dłoni", grubości "ile się uda" ale tak z centymetr powinny mieć. Przy smażeniu zgrubną.
Smażymy po obu stronach usiłując uzyskać kolor słomkowy.
Uwagi: Jeżeli ciasto nam na patelni „bąbelkuje” to jest za rzadkie. Dosypać więcej mąki.
Opcje: Można do ciasta dosypać ziół jakie kto chce: kminku, rozmarynu, oregano, można pieprzu lub papryki w proszku. Ja robie z samą mąką i cebulą.
Podawać z piwem i kiełbasą albo z czym tam kto lubi.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum