Przerzucone odpryski z dyskusji, z innego wątku, zamkniętego:
Cytat:
Polska ma coś w rodzaju brown water czy też riverine navy. WS mają takie zdolności. I to bodaj nie tylko zodiaki czy inne dmuchańce, ale miały też być łodzie płaskodenne, ale o tym za bardzo nie można mówić. I dla nich na przykład taki port w Elblągu, z wyjściem po drugiej stronie na OK byłby idealny.
Cytat:
Ichnie łódki można przewieźć na przyczepie. I to są jedyne jednostki jakie mają większy sens kiedy praktycznie cały Zalew jest w zasięgu artylerii lufowej z Okręgu. Ew. Nogat czy Szkarpawa. W czasie P. Bo w czasie W czy to przekop czy Pętla Żuławska zostaną łatwo wyłączone z ruchu.
Cytat:
Na Zalew Wiślany wiodą dwie słodkowodne drogi wodne, niskiej kategorii - Nogat, Szkarpawa, nie tylko cieśnina Pilawska.
Takie motorówki które mogą swobodnie operować na Zalewie Wiślanym (małe i o niskim zanurzeniu) to są mniejwięcej własnie takie motorówki jakie sa w stanie przejść na ten Zalew drogami śródlądowymi.
Dodatkowo Port Elbląg podpięty jest od strony lądu asfaltem.
Po asfalcie daje się dowieść motorówki szerokości 2,5 metra i o długości standardowego kontenera czyli ze 12 metrow.
Pomijamy już (choc moze nie powinnismy?) ze Port Elbląg podpięty jest od strony lądu koleją.
Po torach daje się dowieść motorowki o szerokości na przyklad do 3,2 metra i o długości powiedzmy z 18 metrow, o wyporności powiedzmy ze 50-70 czy wiecej ton
Cytat:
SG swojego Parkera SG 044 ( długość około 10 metrów ,szerokość 3, 2 metrów ) a który ma bazę w Fromborku targa na lawecie po asfalcie na przeglądy na Westerplatte - no i oczywiście z powrotem.
Cytat:
wyciągnięto poboczny temat- "strategiczne znaczenie dla wojska" :
- dostęp małych jednostek MW (hydrograficzne , rozminowania, patrolowe, SAR)
- przerzut jednostek Grom i Formozy,
- przerzut i zaopatrzenia dla 16. DZ
- możliwośc operowania motorówek hydrograficznych MW (jakby wcześniej nie mogły- moje).
Cytat:
Szuwarowo-bagienny WOT - jak fińscy Rannikkojääkärit??
Aha,,,
Pewnie stocznia w Szczecinie w ramach pomocy rządowej dostanie zlecenie na budowę serii okrętów - typu mściciel Jarosław.
Wiecie coś w stylu szwedzkich CB90 czy fińskich Jehu
Odpowiednikiem rosyjskim są kutry desantowo-szturmowe BK-16.
Jest to płaskodenny szybki kuter dostosowany do walk w szuwarach, to jest, formalnie rzecz biorąc, do działań na rzekach, zalewach, lagunach i w morskiej strefie przybrzeżnej. Szczególnie dużo sensu ma, jak sie wydaje, w rejonie Krymu i Morza Azowskiego.
Kutry te Rosja produkuje seryjnie, dostarczając po kilka na rok, początkowo do Floty Czarnomorskiej poźniej do Północnej, ostatnio także i do Floty Bałtyckiej.
(przy czym rozumiemy że flota Północna Czarnomorska i Bałtycka są spięte drogami rzecznymi, i że jednostki przeznaczone do działań rzecznych przerzuca się rzekami w sposób niejako dla nich naturalny.)
Kuter powstał we współpracy włosko-rosyjskiej. Ma 15m długości, szerokości 3,8 zanurzenia to, (po rysunku patrząc na oko) ze 70 cm. 20 węzłów prędkości marszowej 40 węzłów maksymalnej.
Charakterystyczną cechą konstrukcji jest opancerzona kapsuła dla desantu (kubryk?) mieszcząca 18 foteli "plus miejsce".
Biorąc pod uwagę że cała granica zachodnia i połowa granicy wschodniej oparte są o rzeki, że kończą się one pogranicznymi Zalewami (Szczeciński, Wiślany) że Okręg Kaliningradzki graniczy z Polską poprzez Zalew i Zatokę - to można by się zastanowić czy / na ile Polsce potrzebne byłyby analogiczne ( do CB90 () czy rosyjskich BK-16) jednostki rzeczno-szuwarowo-morskie. I jeśli tak - to w których siłach powinny one być - SG? Formoza?
link
[ Dodano: Wto 05 Sty, 2021 ]
Dopisek:
Kutry produkowane są w Rybińsku (stoczna i port rzeczny na Wołdze)
Jakbytonapisać,
W czasach kiedy Inspektorat Marynarki Wojennej był w Warszawie, widziałem nawet i szanse na utworzenie rzeczno-morskiej flotylli MW, albo chociaż Dywizjonu Kutrów Morsko-Rzecznych.
Po przeniesieniu do Gdyni szanse znacząco spadły.
Czy Polska MW powinna iść także i trochę w stronę Brown Water Navy nie tylko w stronę oceaniczną?
Wspołcześnie doktryna USA w zasadzie wyróżnia:
Blue Water Navy - marynarkę oceaniczną, jak lotniskowce i okręty ich osłony,
Green Water Navy - marynarkę morską ale nie oceaniczną: "fleet that specializes in offensive operations in coastal waters. Nowadays such ships rely on stealth or speed to avoid destruction by shore batteries or land-based aircraft." Chodzi o marynarkę narażona na oddziaływanie lotnictwa działającego z lau i lądowych baterii rakiet - byłby to w przktyce np. cały Bałtyk.
Brown Water Navy - rzeczno-szuwarowo-zatokową, przeznaczoną do działań w bliskim sąsiedztwie lądu, przy czym chodzi rownież o tą bliskość odmierzaną pionowo w dół, pod kilem.
Czy zamiast iść w kierunku oceanu może powinnismy też jednak choć trochę iść w kierunku szuwar?
_________________ Panie,
Zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania,
że muszę coś powiedzieć na każdy temat
i przy każdej okazji. (Modlitwa św. Tomasza)
Pomógł: 5 razy Wiek: 41 Dołączył: 19 Lip 2014 Posty: 1094 Skąd: z kątowni
Wysłany: Wto 05 Sty, 2021
Zdecydowanie. Pamiętacie Flotyllę Pińską MW? Dosyć ciekawie się sprawdziła w wojnie 1920 r. W 1939 r. to już gorzej, z uwagi na suszę i niskie stany wód na rzekach, ale też coś tam zdziałała.
Pomógł: 23 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 7286 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Sro 06 Sty, 2021
Flotylle rzeczne to już przeszłość, podobnie jak pociągi pancerne, które całkiem dobrze sprawdzały się w rosyjskiej wojnie domowej. Później już było gorzej, czasami jeszcze - jak w wojnie obronnej - np. pod Mokrą.
Zresztą sowieci mieli swoją flotyllę dnieprzańską (składającą się w części z podniesionych okrętów Flotylli Pińskiej ), ale furory w '41 nie zrobiła.
Natomiast odtworzona spisywała się całkiem dobrze podczas zdobywania przyczółków na Wiśle w '44, (Zegrze, Serock) a później przy zdobywaniu Berlina (kanały i Sprewa). Generalnie takie stateczki sprawdzają się tam, gdzie jest woda (sic), bo jednym z większych problemów był ich transport koleją do rzeki.
Flotylle rzeczne to przeszłość, ale taka kombinowana jednostka na płaskodennych łodziach, właśnie takich jakie pokazał michqq i na poduszkowcach na pewno miałaby na Zalewie co robić. Żeby przypomnieć, główne bazy morskie FB znajdują się na Zalewie, a z Królewca większe statki mogą się wydostać na Bałtyk przeciskając się powoli przez kanał.
_________________ Za sianie nienawiści, propagowanie politycznych kłamstw, negatywne uogólnianie wizerunku prześladowanych przez totalitarną władzę funkcjonariuszy, manipulowanie faktami i wreszcie, za kolejną próbę uczynienia z Forum politycznego rynsztoku
Biorąc pod uwagę że cała granica zachodnia i połowa granicy wschodniej oparte są o rzeki, że kończą się one pogranicznymi Zalewami (Szczeciński, Wiślany) że Okręg Kaliningradzki graniczy z Polską poprzez Zalew jednostki rzeczno-szuwarowo-morskie. I jeśli tak - to w których siłach powinny one być - SG? Formoza?
Czy zamiast iść w kierunku oceanu może powinnismy też jednak choć trochę iść w kierunku szuwar?
SG jest zakotwiczona w szuwarach od początku swego istnienia ,
Na dzień dzisiejszy posiada ponad 30 łodzi hybrydowych różnej wielkości.
4 łodzie interwencyjno pościgowe IC 16 M ( kupione w Szwecji )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum