Wysłany: Czw 11 Lut, 2021 Chrust (faworki) Pana Domu
Faworki Pana Domu
- kubełek tłuszczu typu typu biała twarda margaryna, niektórzy mieszają margarynę z czystym smalcem. (teoretycznie najlepszy jest łój wołowy, ale nie przesadzajmy)
- dwa piwa,
- rum (lub ekwiwalent) co najmniej pięćdziesiątka
- jajka 6 sztuk
- mąka pszenna zwykła
- cukier puder
- sól, ręczniczki papierowe, folia aluminiowa, wałek, łyzka cedzakowa, szeroki garnek, 2 szklanki
- pomocnicy - żona i dzieci (lub ekwiwalent)
1) Wkładamy tłuszcz do garnka i kładziemy na kuchenkę, niech sie grzeje. Ma być ze dwa-trzy centymetry głębokości tego tłuszczu.
2) W czasie kiedy sie grzeje robimy resztę. Każemy żonie oddzielić żółtka od białek. Wlewamy żółtka do szklanki. Białka idą do lodówki, na drugi dzień zrobi się na nich jajecznicę.
3) Do drugiej takiej samej szklanki wlewamy piwo do takiej wysokości do jakiej sięgają żółtka.
4) Mieszamy z mąką (ja daje ok 350 gram maki na 6 zoltek przy dużych jajkach) zarówno żółtka jak i piwo. Wypijamy wiekszość z przygotowanej pięćdziesiątki rumu - jednak łyżkę dodajemy do ciasta. Solimy (łyżeczka wystarczy)
5) Dajemy żonie ciasto do wyrabiania i rozwałkowania, w tym czasie odpoczywamy wypijając zbędne już pozostałości piwa.
6) Gdyby ciasto wyszlo za rzadkie dosypuje się mąki, gdyby wyszlo za gęste dolewa sie piwa. Po to własnie mamy to drugie rezerwowe piwo, no bo resztki pierwszego przecież wypilismy, jak opisano w pkt 5. Ciasto ma byc twarde.
7) Żona powinna rozwałkować ciasto na cienki placek (uwaga inzynierska - na moje oko 2mm lub mniej). Rozwałkowuje się partiami a nie calość od razu, zawijając resztę w folię alumniową żeby nie wysychalo.
8) Kroimy ciasto na paski (uwaga inzynierska - dlugości około 10-15 cm i szerokości okolo 1.5 - 2 cm)
9) Nacinamy wzdłuż.
10) Każemy dzieciom przekladać ciasto przez dziurkę, co jest głównym składnikiem tej rodzinnej frajdy.
11) Smażymy na jednej stronie, za chwilę na drugiej stronie, pilnując dzieci zeby nie pryskał tłuszcz.
12) Wykładamy łyżką cedzakową lub ekwiwalentem (widelec od grila) na papierowy reczniczek i posypujemy cukrem pudrem od razu, na gorąco, wtedy cukier sie przyczepi. Posypujemy obficie po obu stronach, bo samo ciasto jest niesłodkie.
13) Po pierwszej partii chruscikow kiedy jest juz jasne ze ciasto ma odpowiednią gestość i nic nie trzeba poprawiać możemy juz na spokojnie dopić rezerwowe piwo.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum