Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Maj 2005 Posty: 662 Skąd: WLąd
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2005
Trochę przesada z tymi krawężnikami (widoczność itp.). Jakoś cywile np. w zajezdni autobusowej, na postoju taxi itd. nie mają takich sztucznych problemów. Na wojnie nie będzie malowanych krawęźników, a nawet i co z tego że krawężnik będzie bardziej widoczny - co to daje??? Jak ktoś widzi ulicę, a nie widzi krawężnika to źle z jego wzrokiem - chyba ma kurzą ślepotę. Nie, nie do przyjęcia takie wytłumaczenie problemu.
Az glupio mowic ale u mnie w JW (WLad.) niedawno zrobiono remont generalny kilku lazienek w pododdzialach ale kibelki "na narciarza" zostaly. Tak zostalo tez na pododdzele gdzie pacuja kobiety-oficerowie. Wyglada to super przy nowych kafelkach.
W kibelku "na narciarza" trudniej cokolwiek złapać. I o to chodzi. Przypomina się dowcip - "czy można zarazić się chorobą weneryczną od deski klozetowej? Tak, ale są o wiele przyjemniejsze sposoby".
Pomógł: 43 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 4649 Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Nie 06 Lis, 2005
Cyt.:
Cytat:
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA OBRONY NARODOWEJ
z dnia 2 grudnia 2004 r.
w sprawie wzorów oraz noszenia umundurowania i oznak wojskowych przez żołnierzy zawodowych i kandydatów na żołnierzy zawodowych
(Dz. U. z dnia 13 stycznia 2005 r.)
...
§ 11. 1. Podstawowymi przedmiotami umundurowania stanowiącymi zestaw ubioru wieczorowego żołnierzy są:
...
3. Mundur wieczorowy w Wojskach Lądowych jest barwy granatowej:
...
2) pozostali oficerowie na nogawkach spodni mają jeden lampas w kolorze granatowym;
...
Tak sobie czytam i czytam i zastanawiam sie po co na granatowe spodnie naszywać granatowy lampas? To jest absurdzik i to w miare świeżutki. Wiwat legislacja a la WP!!!
_________________ Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
Jak pokazałem żonie jak wygląda strój wieczorowy oficera WP to stwierdziła krótko: jak KELNER i po to naszywa się lampas na spodnie aby oficer WP na bankiecie odróżniał się od kelnera
_________________ Jak mój szef wpada do pokoju to zawsze się pyta: co nudzicie się ??? i zaraz wynajduje jakąś robotę
Ogon Ogoniasty
Pomógł: 43 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 4649 Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Pon 07 Lis, 2005
Jak naszyjesz granatowe na granatowe to nadal będziesz wyglądać jak kelner tylko że w poszerzonych spodniach. To tak jakby pisać czarną czcionką na czarnym tle. :mrgreen:
Pozdro
_________________ Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
Pomógł: 43 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 4649 Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Wto 08 Lis, 2005
ogon123 napisał/a:
A widziałeś kiedykolwiek kelnera z lampasami na spodniach?? Bo ja nie
Widzę, że nie chwytasz więc:
1. Weź w rękę granatowy materiał.
2 Wytnij z niego kawałek (to beda spodnie)
3 Wytnij z niego pasek ( to będzie lampas)
4. Przyłóż sobie "lampas" na "spodnie"
I zobaczysz że nie zobaczysz żadnego lampasa.
Bo akurat kolor granatowy to jest konkretny odcień niebieskiego i nie da sie zrobić jasnego i ciemnego granatowego. A więc naszywanie granatowego lampasa na granatowe spodnie jest idiotyczne. I za wyjatkiem czasochłonności w wykonaniu nie wprowadza nic. A jeśli twój granatowy lamaps będzie idoczny na granatowych spodniach to znacza, że:
1. Albo spodnie nie sa granatowe
2. Albo lampas nie jest granatowy.
W obu przypadkach złamano przepis mundurowy.
A więc skoro granatowego nie widac na granatowym to znaczy że dalej wygladasz jak kelner bo tak naprawde to zadnego lampasa nie ma, a w zamian uzyskujesz pasek wzdłuż spodni który wyglada jakby ktoś w granatowych spodniach poszerzył nogawki poprzez wszycie paska materiłu wzdłuz spodni. I te bzdure mi właśnie chodzi.
Pozdro.
_________________ Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
Dołączył: 10 Lut 2005 Posty: 41 Skąd: Dziennikarz Polski Zbrojnej
Wysłany: Pią 02 Gru, 2005
Już prawie i ja zakumałem ale zrodziła się myśl taka, czy przypadkiem nie chodzi o maskowanie? No, żeby lampas w innym kolorze nie wyglądał rażąco? Granatowe z granatowym znakomicie sie komponuje.
olo2456 [Usunięty]
Wysłany: Czw 16 Lut, 2006 taki tam sobie..absurdzik?
Witam Szanowne Forum
Czy ktoś ma opracowany "Plan walki ze szkodnikami"?
Nie, nie w mundurówce, nie w żywności tylko w służbie uzbrojenia!
Czy jest ktoś na forum kto mi wytłumaczy sens istnienia takiego planu? Jest on zapisany w instrukcji uzbr 2000 oraz uzbr 1981.
weredyk [Usunięty]
Wysłany: Czw 16 Lut, 2006 walka ze szkodnikami
Ja myślę, że napewno chodzi o walkę z kornikami aby nie zjadły drewnianych kolb od niektórych rodzajów broni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum