[H.E.L.L.B.O.Y.]

[Pilsner11]

Po wyborach i piknikach więc najwyższa pora zwijać to "Podlasie"

[manfred]

Cytat:

- Na drogę wybiegło stado złożone z siedmiu żubrów. Prowadzący ciężarówkę żołnierz nie zdołał wyhamować i uderzył w dwa zwierzęta. Jeden żubr padł na miejscu, drugiego trzeba było dobić – powiedział w WP rzecznik Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Lublinie, Iwo Sawa.

Cytat:

Za takie wykroczenie grozi kierowcy mandat w wysokości od 100 do 5 000 złotych. Fundacja jest jednak zdania, że kara nie jest adekwatna do popełnionego czynu. - Dlatego złożyliśmy zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu przestępstwa określonego w Kodeksie karnym, polegającego na spowodowaniu zniszczeń w przyrodzie, które nastąpiło na skutek wykroczenia drogowego - wyjaśnił Kamil Kusztal.

Cytat:

- Choć śmierć pojedynczych osobników może wydawać się niedużą stratą dla środowiska, to mimo to musimy reagować na takie sytuacje - dodał Stefan Jakimiuk, starszy ekspert w zakresie ochrony gatunków WWF Polska w rozmowie z TVN 24.

Cytat:

Postępowania będą prowadzone w kierunku spowodowania "istotnej szkody" w przyrodzie - poinformował Szymon Banna, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Sprawcom może grozić pozbawienie wolności.

jakby na drogę wyszły krowy, skonczyłoby się na mandacie, ale wyszły żubry, więc żołnierze mogą trafić do pudła.

Za starych słusznie minionych czasów prokuratura pewnie by umorzyła. Co będzie dzisiaj?


Problemy może nie logistyczne, ale zupełnie życiowe dla kierowców WZZ Podlasie.

Potrącono 3 żubry

[-=Alex=-]

A czy żubry były trzeźwe ?

[Jefrjeitor]

Widzieliście czym żywią na WZZ Podlasie? Nie umiem tu wrzucać zdjęć, ale mam nadzieję że link do Facebooka będzie działał: https://www.facebook.com/...iydnxl/?app=fbl
Tyle jedzenia, co ląduje w koszu na granicy, to jest temat dla ŻW i innych trzyliterowych służb.

[-=Alex=-]

To są produkty na Międzynarodową Olimpiadę Kulinarną, która na początku lutego odbędzie się w Stuttgarcie.

[i]

Wypowiadałem się w temacie "Żarcie w wojsku".
Krytykowałem tam "francuskich piesków".

Ale na to co zobaczyłem w podanym link'u nie ma słów. Jak można tak traktować żołnierzy?

[Tytan w dresie.]

Bardzo jednostkowe przypadki, gdzie przy takiej skali, mogą się zdarzyć. Wiem co piszę, bo jestem tu od dwóch miesięcy. Nic takiego na własne oczy nie widziałem. Wprost przeciwnie. Jedzenie jest naprawdę na zadowalającym poziomie.

[i]

Cieszy mnie Twoja opinia.
Zobaczyłem tam, że na obiad podaje się kawałek śledzia z odrobiną cebuli i taką papkę z ziemniaków rzuconą na talerz od niechcenia.

To jest dobre na przystawkę. Ale nie na obiad.

Ktoś tu wspomniał, iż zaczął sam się żywić.
Pełna zgoda - zrobiłbym to samo.

Tylko: ileż można? Samemu kupować sobie buty. Samemu się żywić?
Jak wspomniałem w innym temacie: Dobrze, zrobię to.
Tylko: Do czego to prowadzi? Transporter opancerzony też mam sobie sam kupić?

[Kresu]

[i]

Tak do końca to się z Tobą nie zgodzę.
Służyłem tam kiedyś.
Ale to było lata temu.

Raz jeden miałem przypadek, że (jakby to delikatnie powiedzieć), po kolacji "żołnierz został wyłączony z gotowości bojowej".
Miałem "bliskie spotkania trzeciego stopnia".

Rzadko używam ikon. Użyję:

[Star660]

W Biedronce można kupić:
3 bułki kajzerki (jeszcze ciepłe) po 33 gr. szt.
Pasztetowa drobiowa/wieprzowa po 2,20 zł
musztarda po 1,20 zł
sałatka warzywna za 6 zł
soczek marchewkowy/bananowy za 1,99
paprykarz z łososiem za 2,20 zł
oraz 101 innych pozycji żarcia ...
Trzeba napisać Wniosek o wyprowiantowanie, a po "granicy" kupisz sobie nową Izerę...