Pomógł: 3 razy Wiek: 53 Dołączył: 26 Lis 2005 Posty: 477 Skąd: FROM H.E.L.L.
Wysłany: Nie 10 Mar, 2024
manfred napisał/a:
A tu takie
Bardzo kibicuję rozwojowi portu w Elblągu po latach marazmu, ale... Czy Ty w ogóle masz pojęcie czym się egzaltujesz "... żeby mogły nią pływać statki o pojemności tysiąca ton..."
manfred napisał/a:
jedną z przyczyn, dla których ukraińskie zboże zostaje w Polsce jest zapchanie portów, o czym właśnie mówią rolnicy
To jakaś kpina jest jak czy jakiś dżołk "Statki" o ładowności 1000 ton Masz pojęcie jakich gabarytów jest taki "statek" i ile pomieści np. zboża przewiezionego koleją i po jakich akwenach może sobie popływać Jakie parametry ma tor wodny na rzece Elbląg (szer. ok. 20 m) Masz pojęcie o parametrach śluzy - komora śluzy ma długość 200 metrów, szerokość 25 metrów i głębokość 6,5 metra.Tam mają operować jakieś galeony, barki, a może SS Sołdek ma tam pływać Ogarnij się i ochłoń człowieku.
Cytat:
_________________ "Na wojnie ten wygrywa, kto najmniej błędów popełnia". Napoleon Bonaparte (1769-1821)
Pomógł: 33 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 12887 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Nie 10 Mar, 2024
To chyba w Szesnastogwiazdkowie
Cytat:
po co nam port w Elblągu, jak jest w Hamburgu
XIXw.
Rosjanie od dawna przeładowują ukraińskie zboże ze statku na statek na M. Czarnym.
Ukraińcy zaczynają to robić ze swoim zbożem wożonym barkami z mniejszych portów w Konstancy, bo po prostu wyczerpały się zdolności przeładunku.
Zresztą największe porty są tak zapchane, że właśnie takie są tendencje - samorozładunek na morzu na barki albo bezpilotowce i dowóz do mniejszych portów.
_________________ Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
Bardzo słuszna uwaga.
Port to jest ex definitione styk szlakow transportowych lądowych i śródlądowych ze szlakami morskimi.
Port ma stronę lądową, z węzłem autostradowym i węzłem kolejowym, oraz stronę morską, ze szlakami morskimi i podejściami o odpowiednich parametrach umożliwiających podchodzenie statków.
Większe porty są stykiem nie tylko z siecią lądowych szlaków ale też i śródlądowych, mianowicie są portami żeglugi rzecznej.
Elbląg BARDZO się liczył, gdy barki miały takie parametry że poruszały się po zabytkowych już dziś szlakach mazurskich, był też ważnym portem wiślanym.
Dzisiejszy Elbląg nie ma "strony lądowej", i nie ma planów żeby ją dorobić, nie będzie ani autostrady ani szprychy CPK.
A strona morską jest dodupna, mianowicie parametry są słabe.
Elbląg jest głównie portem miejskim i żaglówkowym.
I takim pozostanie.
[ Dodano: Pon 11 Mar, 2024 ]
manfred napisał/a:
A od czego są porty?
Bardzo słuszna uwaga.
Port to jest ex definitione styk szlakow transportowych lądowych i śródlądowych ze szlakami morskimi.
Port ma stronę lądową, z węzłem autostradowym i węzłem kolejowym, oraz stronę morską, ze szlakami morskimi i podejściami o odpowiednich parametrach umożliwiających podchodzenie statków.
Większe porty są stykiem nie tylko z siecią lądowych szlaków ale też i śródlądowych, mianowicie są portami żeglugi rzecznej.
Elbląg BARDZO się liczył, gdy barki miały takie parametry że poruszały się po zabytkowych już dziś szlakach mazurskich, był też ważnym portem wiślanym.
Dzisiejszy Elbląg nie ma "strony lądowej", i nie ma planów żeby ją dorobić, nie będzie ani autostrady ani szprychy CPK.
A strona morską jest dodupna, mianowicie parametry są słabe.
Elbląg jest głównie portem miejskim i żaglówkowym.
I takim pozostanie.
Polska powinna wybudować port pomiędzy Kołobrzegiem a Koszalinem.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
A ja się zawsze łudziłem, że przeszkodę wodną pokonuje się w poprzek, a nie wzdłuż (chyba, że to most w Wąchocku)
Pozwolę sobie na żart.
Wąchock jest z tego znany, iż mają najdłuższy most na świecie.
Zbudowali go wzdłuż rzeki.
Ciekawe czy wciąż tam na noc asfalt zwijają?
A żeby nie było off-topic:
Macie może jakieś nowe informacje o wykorzystaniu owego przekopu?
Coś tam pływa?
Wątek poboczny już tu podniesiony: Rozwój infrastruktury portu w Elblągu.
Gdyby o tym ktoś pomyślał to przyklasnąłbym takiej inwestycji.
I kolejny wątek: budowa portu pomiędzy Kołobrzegiem a Koszalinem.
Jest to sensowny pomysł.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Pomógł: 33 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 12887 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Wto 12 Mar, 2024
Przeładunek zboża w polskich portach w I półroczu 2023 r.
Gdynia 3 mln 285,0 ton (+49,8 proc.),
Gdańsk: 1 mln 369,3 (+51,8 proc.)
Szczecin-Świnoujście: 1 mln 199,3 ton (+45,3 proc.).
Jeżeli port w Elblągu wykręciłby 1,5 - 2 mln ton, z czego połowę - 2/3 stanowiłoby zboże (do czego najbardziej się nadaje), to w porównaniu do powyższych, zapchanych prawie do granic możliwości portów byłby to bardzo dobry wynik.
Jeżeli port w Elblągu wykręciłby 1,5 - 2 mln ton, z czego połowę - 2/3 stanowiłoby zboże (do czego najbardziej się nadaje), to w porównaniu do powyższych, zapchanych prawie do granic możliwości portów byłby to bardzo dobry wynik.
Elbląg jak na razie tyle nie wykręci - obiecana przez Rudego kasa na dokończenie pogłębienia -bez w zamian udziałów SP w porcie samorządowym Elbląg ( toż to interes ) ma pojawić w trzecim kwartale tego roku - prace pogłębiające niby mają się zakończyć pod koniec 2025 roku .Czyli i tak port wyłączony z biznesu . Zresztą u włodarzy miasta mie ma parcia - ktoś tam ostatnio powiedział - ma być mały . spokojny samorządowy port.
Rekord Elbląga to 1997 rok - przeładunek około 640 tysięcy ton - no ale w tamtych czasach to węgiel z kacapskiego Królewca i cementu do niego . Ostatnie lata to w granicach 100 tysięcy .
Za wzór portu samorządowego to można stawiać Kołobrzeg - wzrost w porównaniu do 2022 roku - ponad 60%- ma za rok 2023 ponad 277 tysięcy ton przeładunku z tego kukurydzy z Ukrainy ponad 120 tysięcy ton .
I nie jest to port o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej - czyli nie może liczyć na państwowe dofinansowania.Praktycznie wszystko samemu.
[ Dodano: Wto 12 Mar, 2024 ]
i napisał/a:
[
Macie może jakieś nowe informacje o wykorzystaniu owego przekopu?
Coś tam pływa?
Ponad dwie trzecie wszystkich jednostek przepływających przez kanał żeglugowy Nowy Świat stanowiły statki rekreacyjne: jachty żaglowe, motorowe, turystyczne itd.
Znaczenia militarnego nie ma.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 1745 Skąd: centralna Polska
Wysłany: Sro 13 Mar, 2024
manfred napisał/a:
Przeładunek zboża w polskich portach w I półroczu 2023 r.
Gdynia 3 mln 285,0 ton (+49,8 proc.),
Gdańsk: 1 mln 369,3 (+51,8 proc.)
Szczecin-Świnoujście: 1 mln 199,3 ton (+45,3 proc.).
Jeżeli port w Elblągu wykręciłby 1,5 - 2 mln ton, z czego połowę - 2/3 stanowiłoby zboże (do czego najbardziej się nadaje), to w porównaniu do powyższych, zapchanych prawie do granic możliwości portów byłby to bardzo dobry wynik.
Pomógł: 33 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 12887 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Sro 13 Mar, 2024
Tak istniała. I była przedstawiana jako alternatywa dla przekopu (płyń se do Nogatu, kanałem wygiętym kilka razy w łuk, o 4m moście w Kępkach nie wspominając)
i zachwalana przez różnego rodzaju tzw, aktywistów, jak np. Andrzej Podlaszewski, który m. in. kwestionował lokalizację i potrzebę CPK, twierdząc, że trzeba rozwijać lotrniska lokalne, typu Jelenia Góra (77 tys. mieszkańców, którzy jeszcze nie uciekli, pas trawiasty)
autobusy zamiast kolei metropolitalnej w Szczecinie, albo likwidację tramwajów w Bydgoszczy i zastąpienie ich autobusami.
Czyli generalnie pierbolić, żeby odciągać uwagę i rozmywać temat.
_________________ Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
Polska jest krajem któremu brakuje zasobów wody, tylko tego nie widać, bo mamy zapóźnione nieucywilizowane rolnictwo. Rolnictwo w Polsce NADAL bazuje na deszczu, gdy w większości cywilizowanych krajów przy naszym poziomie opadów przechodzi się na wspieranie natury przez deszczownie.
Co można zobaczyć nawet i na zdjęciach lotniczych z Ukrainy.
To co wyżej czytam to jest niestety działenie przeciwskuteczne.
Polska nie powinna stawiać na zdziczenie rzek, tylko na zwiększenie retencji wody w obu głównych rzekach, Wisła i Odra. W tym i śluzy.
Co w żadnym razie nie jest sprzecznym z rewitalizacją żeglugi barkami.
Którą to żeglugę można jak najbardziej sprzedawać jako przedsięwzięcie bardzo proekologiczne.
Wszak "tiry na barki" i takietam.
Planowe za-dziczenie rzek jak najbardziej można prowadzić na rzekach nieżeglownych, nawet jak się uprzeć to na wszystkich dopływach Wisły i Odry.
Wisła ma dwadzieścia siedem dopływów, które niewiadomo po co kazali w szkole na geografii zapamiętać z nazw i recytowac przed tablicą. (już zapominałem)
Niechże je sobie za-dziczają jest ich tylke że to zajęcie na paredziesiąt lat.
Wszystkie niech zadziczą...
Z wyjątkiem tych tras żeglugi międzynarodowej, których mamy w Polsce "jak autostrad" - tj dwie na krzyż...
A i to - nieczynne.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum