Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
wozy bojowe polski armi
Opublikował Wiadomość
Woj I
[Usunięty]

Wysłany: Pią 19 Lis, 2004   

... podwyższony przedział załogowy, inaczej rozmieszczone włazy, inne malowanie [...] ;)
Wariant medyczny to też tylko prototyp (słowo demonstrator zostawmy dla bardziej rewolucyjnych technologii, których nie za wiele w tym wozie :mrgreen: ). Co do falochronu, to w wersji uzbrojonej stanowi on zapewne dodatkową (marną niestety) osłonę balistyczną górnej części kadłuba czołowego itd.
Drogi REMOV! Ja chciałem jednak w swoim poście zwrócić uwagę na coś innego. Jeżeli ma to być wariant bojowy to konsekwentnie z wszystkimi tyczącymi się tego atrybutami. Bo zarówno zmodyfikowane przez WZM podwozie SKOT-a, jak i wywodząca się z dwudziestokilkuletniej historii izraelskich systemów OWS wieża RCWS-127 funkcjonują co najmniej od kilkunastu miesięcy. Więc tak jak w przypadku kieleckiego Leosia można było na kilka godzin przed otwarciem salonu zamontować system i efekt byłby lepszy. Nikt o tym nie pomyślał :?: :?: :?: :!: . Te systemy znalazły się jednak na „sanitarce”. Ja po prostu do końca nie rozumiem tej właśnie „konsekwencji” – bo przecież oba wozy pochodzą z jednej „stajni”. Gdybym nie znał pewnych „mechanizmów” funkcjonujących w polskiej zbrojeniówce, dotyczących badań i wdrożeń, to moje zdziwienie byłoby jeszcze głębsze.
Pozdrawiam.
 
 
REMOV 
9


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 11 Lis 2004
Posty: 5214
Skąd: Polska
Wysłany: Pią 19 Lis, 2004   

Woj I napisał/a:
(słowo demonstrator zostawmy dla bardziej rewolucyjnych technologii, których nie za wiele w tym wozie
Nie pisałem o "demonstratorze technologii", tylko demonstratorze KTO z bezzałogowym stanowiskiem wkm.
Cytat:
Drogi REMOV!
Taka drobna uwaga, moje nom de guerre jest odmienne ;)
Cytat:
Ja chciałem jednak w swoim poście zwrócić uwagę na coś innego. Jeżeli ma to być wariant bojowy to konsekwentnie z wszystkimi tyczącymi się tego atrybutami.
Owszem, natomiast niekoniecznie dotyczy to demonstratora wystawowego. Miło by było i słusznie, gdyby został w to wszystko zaopatrzony, ale może nie przesadzajmy. Zwłaszcza, że - jak pisałem - to jest Ryś wcześniejszego (starszego) typu.
Cytat:
Więc tak jak w przypadku kieleckiego Leosia można było na kilka godzin przed otwarciem salonu zamontować system i efekt byłby lepszy. Nikt o tym nie pomyślał
Być może ;)
Cytat:
Te systemy znalazły się jednak na „sanitarce”. Ja po prostu do końca nie rozumiem tej właśnie „konsekwencji” – bo przecież oba wozy pochodzą z jednej „stajni”.
Ryś-Med jest na nowszym podwoziu, to raz. Dwa - większe było przyjęcie go na wyposażenie wojska niż Ryś RCWS 127, logiczna konsekwencja.
Cytat:
Gdybym nie znał pewnych „mechanizmów” funkcjonujących w polskiej zbrojeniówce, dotyczących badań i wdrożeń, to moje zdziwienie byłoby jeszcze głębsze.
Trochę mnie dziwi Twoje zdziwienie, prawie małą teorię spiskową tworzysz z braku systemu ostrzegającego o opromieniowaniu. Poza tym do Iraku to akurat potrzebne nie jest, bojownicy raczej nie posiadają dalmierzy laserowych ;)
 
 
Woj I
[Usunięty]

Wysłany: Pią 19 Lis, 2004   

Zważ tylko na jedno:
Jeżeli nasi decydenci podpisali kontrakt po obejrzeniu AMV (Twoimi słowy: demonstratora wystawowego) to o co jest ten szum, żeby coś w nim zmieniać, bo nie spełnia określonych parametrów ;) .
Chętnie bym porozmawiał na ten temat, ale raczej face to face, bo zbyt długich postów by nikt nie chciał czytać, a skróty myślowe i branżowy żargon mógłby zostać źle zrozumiany przez uczestników forum.
Nie było moim zamiarem szukać jakiegoś spisku (ja w tym funkcjonuję, a jak jest - zainteresowani doskonale wiedzą), ani robić wykładu - tylko wyraziłem swój pogląd na małą cząstkę wyposażenia Rysia. Bez zagłębiania się w całą taktyczno-techniczną otoczkę. Dlatego, pozostając przy swoich wnioskach i przemyśleniach, tego wątku nie będę kontynuował – jednocześnie nie deprecjonując Twoich i innych forumowiczów wypowiedzi.
Pozdrawiam
 
 
REMOV 
9


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 11 Lis 2004
Posty: 5214
Skąd: Polska
Wysłany: Pią 19 Lis, 2004   

Woj I napisał/a:
Zważ tylko na jedno: Jeżeli nasi decydenci podpisali kontrakt po obejrzeniu AMV to o co jest ten szum, żeby coś w nim zmieniać, bo nie spełnia określonych parametrów
Obaj dobrze wiemy o co. Bo owe parametry zostały wpisane w specyfikacje zamówienia, a zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych, to nie mogą kupić czegoś, co specyfikacji nie spełnia. Gdyby coś takiego ktoś próbował zrobić, to mogłoby się to skończyć postawieniem komisji przetargowej przez sądem, czy nawet podważeniem przetargu.
Cytat:
Chętnie bym porozmawiał na ten temat, ale raczej face to face, bo zbyt długich postów by nikt nie chciał czytać, a skróty myślowe i branżowy żargon mógłby zostać źle zrozumiany przez uczestników forum.
Ja bym jednak Cię zachęcał, abyś pisał tutaj. Zainteresowani przeczytają długi list, niezainteresowani nie przeczytają, Ci, którzy będę chcieli zrozumieć, to zadają dodatkowe pytania i dostaną odpowiedź. Trochę się zaczynasz wycofywać, jak to mawiał kot Garfield, gdy się powiedziało "Aaa..." trzeba powiedzieć "...psik!". ;)
Cytat:
Nie było moim zamiarem szukać jakiegoś spisku (ja w tym funkcjonuję, a jak jest - zainteresowani doskonale wiedzą), ani robić wykładu - tylko wyraziłem swój pogląd na małą cząstkę wyposażenia Rysia.
Jasne, jasne.
Cytat:
Dlatego, pozostając przy swoich wnioskach i przemyśleniach, tego wątku nie będę kontynuował – jednocześnie nie deprecjonując Twoich i innych forumowiczów wypowiedzi.
Mnie akurat deprecjonowanie moich odpowiedzi nie przeszkadza, w dyskusji wiele można się ciekawego dowiedzieć, a przy swoim zdaniu tym razem aż tak się nie okopuję, jest inna Jasna Góra do obrony. A zatem? ;)

pozdrawiam,
REMOV
 
 
FFOX 
3



Dołączył: 17 Lis 2004
Posty: 112
Skąd: NJ, NY, ND
Wysłany: Pią 19 Lis, 2004   

ja jestem za pisanie tutaj tez mnie te sprawy interesuja i chetnie pogadalbym o tych sprawach

A co do tego braku Obry i dymnych to moim zdanie ten model miał uwidocznic na 1 planie to automatyczne stanowisko bojowe a nie sam transporter. Na ulotkach rozdawanych na targach to samo stanowisko było pokazane na wariancie łączności ( fotomontaz) moze zabrakło czasu aby przygotowac pokazówke " Lynx 2 " bo gdzies przeczytałem ze nad czym takim pracuja .
 
 
 
Woj I
[Usunięty]

Wysłany: Sob 20 Lis, 2004   

OK! Nie chciałem się „czepiać”, tylko podnieść kwestię konsekwencji i pewnej zaściankowości ;) naszych oferentów produkujących na rzecz wojska. Na poważnych zagranicznych wystawach uzbrojenia nie wystawia się sprzętu kompleksowo niedopracowanego (chyba, że opracowanego ad hoc na bieżące, pilne potrzeby określonej kampanii – u nas znając realia i procedury podejmowania decyzji, ten wariant nie wchodził dotychczas w rachubę). Przeciwnie, roll out często odsuwa się w czasie, by pokazać nawet więcej tzw. wodotrysków niż się od danego modelu oczekuje (np. w bwp CV9030 Mk II zamontowano kamerę cofania, kamerę nad lufą do obserwacji pola walki oraz, w przedziale załogowym monitor, na który można przekazywać obraz z kamer i termowizyjnych przyrządów obserwacyjnych - a dla odstresowania może też jakiś filmik w VHS ;) ). Nie widziałem np. na paryskim Eurosatory takich konstrukcji, które wyszłyby z fabryki w połowie prac nad nimi – dotyczyło to zarówno produktów dla najbardziej wybrednego klienta, jak i dla użytkowników z tzw. bambuslandów. Managerowie informowali tylko wtedy, że możliwa jest zmiana aranżacji wyposażenia i tym samym ceny wyrobu. No może ktoś zawsze powiedzieć, że przez kilka dni nie można wszystkiego na tej wystawie zobaczyć, albo, że zwiedzałem tylko okolice bufetów :P lub okupowałem miejsca w rejonie pokazów dynamicznych. Z tym, że gdzie indziej obserwowałem też podobne tendencje (W Abu Dhabi i na salonach Azji Pd.-Wsch. – nie byłem). Pozostaje jeszcze kwestia mojego dyletanctrwa – cóż na wozach bojowych się za bardzo nie znam, tylko na wąskim wycinku ich wyposażenia. Jednak jak dotychczas wszystkie prace z w/w dziedzin, w jakich brałem udział, były bardzo pozytywnie „konsumowane” przez „górę”.
:evil: Z drugiej strony, by znowu nie „podpaść”, muszę stwierdzić, że AMV z bezzałogową wieżą Hitrole włoskiego koncernu OtoBreda (dla 12,7 mm wkm) też pozbawiona była wspomnianych systemów. Na innych konstrukcjach montuje się w standardzie (lub jako opcję) same wyrzutnie granatów dymnych (potentat w dziedzinie systemów wieżowych – Kongsberg Defence & Aerospace na salonie MSPO’04 przedstawił na stendzie taką właśnie wersję swojej bezzałogowej wieży dla 12,7 mm wkm), a system ostrzegający o opromieniowaniu często jako najdalej posunięta opcja.
Należy się tu zastanowić, czy stosowanie półśrodków w postaci samych wyrzutni spełnia jakieś poważne zadanie. W moim przekonaniu tylko spięcie poprzez komputer pokładowy wszystkich pasywnych i aktywnych układów samoobrony z jeden zautomatyzowany system daje spore szanse na przeciwdziałanie obecnemu i przyszłemu zagrożeniu. Cóż z tego, że możemy odpalić wyrzutnie, jeżeli nie wiemy kiedy, co nam pomoże czujnik informujący o opromieniowaniu, jeżeli nie dokonamy obrotu wieży a odpalone granaty nie przysłonią nam wozu od strony potencjalnego zagrożenia, co pomoże „właściwe” postawienie zasłony dymnej, gdy będzie ona przezroczysta w zakresie podczerwieni ... itp., itd, etc. Tylko ile to będzie kosztować i jakie wozy w to wyposażać. Chyba nie słabo opancerzone transportery, tylko jednak mniej liczne, dysponujące większą siłą ognia i bardziej odporne wozy bojowe. Szeroki temat do popisu.
Permanentny brak czasu (rodzina, rodzina i jeszcze raz praca zawodowa) nie pozwala mi często bywać na forum :( – tym bardziej pisać coś sensownego (przemyślenia, podanie źródeł, wklepanie do komputera - to trwa ...)
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez Woj I Wto 23 Lis, 2004, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Stefan Fuglewicz
Gość Specjalny



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Paź 2004
Posty: 3626
Wysłany: Sob 20 Lis, 2004   

Ryś-med na razie do Iraku nie płynie, bo jeszcze przechodzi jakieś badania. Prawdopodobnie będzie wyekspediowany na początku roku (na upartego można by go zawieźć Herkulesem, jeśli będzie pilna potrzeba - w przeciwieństwie do KTO, który, jak wczoraj poinformowano, jednak nie może być przewożony w tym samolocie, ale to już inna historia).
Moim zdaniem temat Rysia - a już zwłaszcza w wersji bojowej - tak kuleje, bo jest "niepoprawny politycznie". Z jednej strony - no jak, broń pancerna na misję stabilizacyjną? Być może dlatego nie odważono się pomalować wozu z wkm-em na żółto i głośno nie mówiono przy nim o Iraku. Po drugie - wszyscy się boją, żeby nie wyszło, że to konkurencja dla Rosomaka...
 
 
FFOX 
3



Dołączył: 17 Lis 2004
Posty: 112
Skąd: NJ, NY, ND
Wysłany: Sob 20 Lis, 2004   

konkurencja to to moze nie jest nie przesadzajmy. Ale nie kumam dlaczego nikt nie mysli racjonalnie, wiadomo ze irak to nie bosnia itp. i ze tam sie walczy z wrogiem nieprzewidywalnym wiec dlaczego nasi wojskowi nie dopuszczaja do głowy innej mysli niz STABILIZACJA.
Czyba lepiej wysłać troszke wozów bojowych niz przywozic ciała :!: :!:
ujmy na honoze nikomu to nie zrobi a raczej poprawi nastroje społeczenstwa ktore bedzie wiedzialo ze nasi ludzie sa wzglednie chronieni.

|A i aspekt reklamowy naszej modernizacji OT 64. Zawsze lepiej wyglada produkt przetestowany w warunkach bojowych niz taki wystawowy z wypolerowanymi oponami .
 
 
 
Stefan Fuglewicz
Gość Specjalny



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Paź 2004
Posty: 3626
Wysłany: Nie 21 Lis, 2004   

FFOX napisał:
Cytat:
"konkurencja to to moze nie jest nie przesadzajmy"

- zgadzam się, to inna klasa, ale... strach producentów i wojskowych, żeby przypadkiem nie być podejrzanym, że się chce podważyc sztandarowy program WP, był faktem. Stąd takie różne manewry, jak twierdzenie że to wóz dla sił aeromobilnych, w tym roku w ogóle już nie mówiono o wozie z działkiem. Może teraz, jak jest decyzja o przyjęciu Rosomaka, będzie trochę normalniej. Już w Kielcach oficjele zaczęli przyznawać, że Ryś może być dobrym uzupełnieniem Rosomaka jako różne wozy pomocnicze, na czele z wozami dowodzenia. I taka ciekawostka: kilka lat temu podobno całkiem poważnie myślano o modernizacji SKOTa jako podstawowego KTO, z nową wieżą z działkiem. Wiatr powiał z innej strony i transportery skreślono ze stanu... A byłyby w sam raz na Irak i jeszcze parę wcześniejszych misji.
Cytat:
"dlaczego nasi wojskowi nie dopuszczaja do głowy innej mysli niz STABILIZACJA"
- bo taki dostali rozkaz.
Cytat:
"Chyba lepiej wysłać troszke wozów bojowych niz przywozic ciała! ujmy na honoze nikomu to nie zrobi a raczej poprawi nastroje społeczenstwa ktore bedzie wiedzialo ze nasi ludzie sa wzglednie chronieni."
- jestem tego samego zdania. Ciekawe, kiedy to dojdzie do tych "na górze"...
 
 
Woj I
[Usunięty]

Wysłany: Sro 01 Gru, 2004   

Panowie! Nie przesadzajmy. Nie jest chyba tak źle, skoro nawet chłopaki Wujka Sama idą w nasze ślady ;)

Tyle żartów (mam tam kolegów - oni wiedzą, że nie pojechali na griby).
Pozdrawiam
 
 
Oso
5


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Lis 2004
Posty: 340
Wysłany: Sro 01 Gru, 2004   

Myślę,że modele typu Ryś to udana propozycja, szczególnie jak teraz nie ma odpowiednika dla naszej armii i Iraku, jednak wpierw powinien on byc mocno przetestowany w Polsce na poligonach, "zajeżdżony" jak mówią samochodziarze i mocno ostrzelany. Wtedy okazało by się, gdzie można wiele rzeczy poprawić(dodatkowe opancerzenie- Ryś może być w nie wyposażone) ekrany p.kumulacyjne itd. Pamiętajmy, że potrzeba to matka wynalazków i zapewne często widzimy nawet filmy z II W.Ś. i owe słynne ogniwka od gąsienic na przednich pancerzach niemieckich III i IV.
Warto jest też wspomnieć o umiejętnej taktyce wykorzystania wozów opancerzonych, jeżeli wiemy że "trochę mamy blachy" nad głową to można kolegów osłonić( echh, mażenie 30mm MAUSER na Rysiu...) ogniem i dymem(Tellur) i jak dostanie to i pancerzem uszkodzony pojazd zasłonić aby mógł ludzi ewakuować. Druga rzecz co robią tam nasze śmigłowce może wiecie? Często widać jak Jankesi zostaną zaatakowani albo jest "poważniejszy" konwój to od razu widać "Aniołki"-Kiowa.
Więc wpier analiza co przeciwnik ma i czym strzela i dopiero wprowadzić do użycia.
Na marginesie Amerykanie mieli to samo z Humerami(sorry za słowko każdy wie o co chodzi a ja niepamiętam skrótu HMMV?) co my z Honkerami poprostu nie były opancerzone- różnica?
Dużo Hummerów uzbrojonych (często małe kanonierki- ukm, granatniki automatyczne czy BMG);
Humerek ma zapas mocy, więc go fabrycznie można było dobrze opancerzyć - Honker lawiruje na granicy wytrzymałości
I najważniejsza rzecz- Amerykanie mają zaplecze- Strikery i Bradley które mogły być użyte a my co STAR 944 z workami?
 
 
Oso
5


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Lis 2004
Posty: 340
Wysłany: Sro 01 Gru, 2004   

Myślę,że modele typu Ryś to udana propozycja, szczególnie jak teraz nie ma odpowiednika dla naszej armii i Iraku, jednak wpierw powinien on byc mocno przetestowany w Polsce na poligonach, "zajeżdżony" jak mówią samochodziarze i mocno ostrzelany. Wtedy okazało by się, gdzie można wiele rzeczy poprawić(dodatkowe opancerzenie- Ryś może być w nie wyposażone) ekrany p.kumulacyjne itd. Pamiętajmy, że potrzeba to matka wynalazków i zapewne często widzimy nawet filmy z II W.Ś. i owe słynne ogniwka od gąsienic na przednich pancerzach niemieckich III i IV.
Warto jest też wspomnieć o umiejętnej taktyce wykorzystania wozów opancerzonych, jeżeli wiemy że "trochę mamy blachy" nad głową to można kolegów osłonić( echh, mażenie 30mm MAUSER na Rysiu...) ogniem i dymem(Tellur) i jak dostanie to i pancerzem uszkodzony pojazd zasłonić aby mógł ludzi ewakuować. Druga rzecz co robią tam nasze śmigłowce może wiecie? Często widać jak Jankesi zostaną zaatakowani albo jest "poważniejszy" konwój to od razu widać "Aniołki"-Kiowa.
Więc wpier analiza co przeciwnik ma i czym strzela i dopiero wprowadzić do użycia.
Na marginesie Amerykanie mieli to samo z Humerami(sorry za słowko każdy wie o co chodzi a ja niepamiętam skrótu HMMV?) co my z Honkerami poprostu nie były opancerzone- różnica?
Dużo Hummerów uzbrojonych (często małe kanonierki- ukm, granatniki automatyczne czy BMG);
Humerek ma zapas mocy, więc go fabrycznie można było dobrze opancerzyć - Honker lawiruje na granicy wytrzymałości
I najważniejsza rzecz- Amerykanie mają zaplecze- Strikery i Bradley które mogły być użyte a my co STAR 944 z workami?
 
 
Oso
5


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Lis 2004
Posty: 340
Wysłany: Sro 01 Gru, 2004   

Myślę,że modele typu Ryś to udana propozycja, szczególnie jak teraz nie ma odpowiednika dla naszej armii i Iraku, jednak wpierw powinien on byc mocno przetestowany w Polsce na poligonach, "zajeżdżony" jak mówią samochodziarze i mocno ostrzelany. Wtedy okazało by się, gdzie można wiele rzeczy poprawić(dodatkowe opancerzenie- Ryś może być w nie wyposażone) ekrany p.kumulacyjne itd. Pamiętajmy, że potrzeba to matka wynalazków i zapewne często widzimy nawet filmy z II W.Ś. i owe słynne ogniwka od gąsienic na przednich pancerzach niemieckich III i IV.
Warto jest też wspomnieć o umiejętnej taktyce wykorzystania wozów opancerzonych, jeżeli wiemy że "trochę mamy blachy" nad głową to można kolegów osłonić( echh, mażenie 30mm MAUSER na Rysiu...) ogniem i dymem(Tellur) i jak dostanie to i pancerzem uszkodzony pojazd zasłonić aby mógł ludzi ewakuować. Druga rzecz co robią tam nasze śmigłowce może wiecie? Często widać jak Jankesi zostaną zaatakowani albo jest "poważniejszy" konwój to od razu widać "Aniołki"-Kiowa.
Więc wpier analiza co przeciwnik ma i czym strzela i dopiero wprowadzić do użycia.
Na marginesie Amerykanie mieli to samo z Humerami(sorry za słowko każdy wie o co chodzi a ja niepamiętam skrótu HMMV?) co my z Honkerami poprostu nie były opancerzone- różnica?
Dużo Hummerów uzbrojonych (często małe kanonierki- ukm, granatniki automatyczne czy BMG);
Humerek ma zapas mocy, więc go fabrycznie można było dobrze opancerzyć - Honker lawiruje na granicy wytrzymałości
I najważniejsza rzecz- Amerykanie mają zaplecze- Strikery i Bradley które mogły być użyte a my co STAR 944 z workami?
 
 
Czytelnik
Gość
Wysłany: Sro 01 Gru, 2004   

Pan Stefan napisał:ryś-med na razie do Iraku nie płynie, bo jeszcze przechodzi jakieś badania. Prawdopodobnie będzie wyekspediowany na początku roku (na upartego można by go zawieźć Herkulesem, jeśli będzie pilna potrzeba - w przeciwieństwie do KTO, który, jak wczoraj poinformowano, jednak nie może być przewożony w tym samolocie, ale to już inna historia).
Prosze o konkretny dowód na to, iz nie może byc przewozony Herculesem!
 
 
Stefan Fuglewicz
Gość Specjalny



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Paź 2004
Posty: 3626
Wysłany: Sro 01 Gru, 2004   

Hmm... Dowodów nie mam. Ale na własne uszy słyszałem, jak mówił o tym min. Zemke i członkowie prześwietnej komisji do wyboru KTO. Informacja o tym była też w paru gazetach.
Dlaczego nie poleci - nie wyjaśniono, podano że chodzi o procedury.
Podobno sprawa jest dość prosta i Herkulesy szykowane dla Polski można tak zmodyfikować, by dało się Rosomaka przewozić. Ale i tak będzie problem z zasięgiem mocno obciążonego samolotu.
Podobno nie mogliśmy tego wcześniej przewidzieć, bo dopiero niedawno Amerykanie udostępnili nam odpowiednie procedury... Tak czy inaczej, chyba nieźle się wygłupiliśmy z tym wymogiem aeromobilności...

A Humvee na zdjęciu powyżej jest odlotowy!!! Mam tylko nadzieję, że to nie jest jeden z 31 dopancerzonych wozów, przekazanych nam niedawno przez Wuja Sama ;-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group