Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Opancerzenie okrętów - co jest grane...?
Opublikował Wiadomość
militarysta 
6



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1610
Wysłany: Sob 05 Sie, 2006   

No to kolejne pytanko ;) do Panów z MW:
Jak to jest ze skutecznościa Sea RAM? W ślicznej reklamówce (którys z raportów z przed x lat ) znalazłem wzmiankę o 95% skutecznosciw itp. itd. Trochę w to nie wierze. I czy może ktoś mi napisać jak to jest że floty zachodnie stawiały na Phalanxy i potem ich nastepców (RAM) a na wschodzie królowały (i o ile się orientuje) dalej przewodzą ustrojstwa w rodzaju Kortika?

ps. tak z ciekawości: ile trwa szkolenie operatora BCI, lub innych specjalistów w zachodnich MW?
_________________
SEMPER FIDELIS
 
 
radiant star
[Usunięty]

Wysłany: Sob 05 Sie, 2006   

militarysta napisał/a:

Jak to jest ze skutecznościa Sea RAM? W ślicznej reklamówce (którys z raportów z przed x lat ) znalazłem wzmiankę o 95% skutecznosciw itp. itd. Trochę w to nie wierze.


nie sposób się wypowiedzieć na ww temat, nie wiedząc w jakich warunkach przeprowadzano próby i według jakich założeń? czy w 95% przypadków RAM przeleciał w odległości 10, 20, czy 30m? czy może trafił bezpośrednio? do jakiego celu strzelano? a może to tylko skuteczność obliczeniowa?

Cytat:


I czy może ktoś mi napisać jak to jest że floty zachodnie stawiały na Phalanxy i potem ich nastepców (RAM) a na wschodzie królowały (i o ile się orientuje) dalej przewodzą ustrojstwa w rodzaju Kortika?


rosjanie po prostu połączyli obie idee. czy to dobre rozwiązanie? na pewno Kasztan dysponuje ponad 2 krotnie większą siłą artylerii lufowej niż Mk15. z kolei ma kilkukrotnie mniejszą liczbę rakiet niż moduł RAM. poczekajmy do jakiegoś konfliktu w rejonie oceanu indyjskiego-hindusi mają Kasztany...

Cytat:

ps. tak z ciekawości: ile trwa szkolenie operatora BCI, lub innych specjalistów w zachodnich MW?


tego nie wiem. nasi marynarze delegowani są na kursy sześcio-miesięczne. w pojedyńczej specjalności.
 
 
Antey
[Usunięty]

Wysłany: Nie 06 Sie, 2006   

radiant star napisał/a:
na pewno Kasztan dysponuje ponad 2 krotnie większą siłą artylerii lufowej niż Mk15. z kolei ma kilkukrotnie mniejszą liczbę rakiet niż moduł RAM.


Ale dla odmiany, Kasztany rosną w grupach... ;) Poza tym SeaRam - czyli 11 prowadnicowa wyrzutnia na podstawie Phalanx'a to miała być chyba uzupełniająca, tańsza broń dla małych jednostek (korwety itp, dla spec-opsów )... zaś Kasztan odwrotnie, głównie jako element zespołu pracująćego na większych jednostkach.

I ja bym tam wolał mieć 2 mniej 'napakowane' wyrzutnie, niż jedną nie wiem jak hiperodszykowaną. Byle odłamek, awaria i ups...! Ale to tylko taka intuicyjna opinia...
 
 
taki jeden
[Usunięty]

Wysłany: Nie 06 Sie, 2006   

Do moich adwesarzy :gent:
1. Z całym szacunkiem ale nie mówię (piszę) tylko o USN choc daja ją za przykład.
Radiant - wiesz gdzie szukac danych nt. innych flot. Zobacz, że formuła 1/3+1/3+1/3 odnosi sie do każdej liczącej się NAVY.
2. Radiant - gdyby w czasie wachty bojowej zginęła cała obsada CIC to co Ty chcesz zmiennikami obsadzać?? Przecież to znaczy, że pocisk wjechał w CIC i CIC nie ma. Obaj wiemy jak CIC wygląda i chyba zdajesz sobie sprawę co znaczy odbudować ze zgliszcz to pomieszczenie.
Podobne obezwładnienie okrętu (bez zatopienia) nastąpiłoby gdyby pocisk wjechał do radia.

Obaj (Ty może nawet częsciej) widzieliśmy wyszkolenie załóg "porządnych" okrętów. Czy sadzisz, że dobry operator z naszej FFG nie zapracowałby na przykładowo FFG 57 jeżeli byłyby z tej samej generacji?

Cytat:
a nie wydaje się tobie, że oprócz wydźwięku społecznego jest jeszcze kwestia lat szkolenia, zgrywania załogi, kosztów???

Wybacz, ale dalej myślisz przez pryzmat swojego okrętu. Inne MW mają po kilkanascie okrętów w danej klasie o podobnym poziomie profesjonalizmu załogi i w czasie wojny choć straty są bolesne to pragmatyzm mówi, że po to tych ludzi szkolono. A to że mogą zginąć wkalkulowano w ryzyko.
Pozdrawiam
 
 
radiant star
[Usunięty]

Wysłany: Nie 06 Sie, 2006   

taki jeden napisał/a:
Do moich adwesarzy :gent:
1. Z całym szacunkiem ale nie mówię (piszę) tylko o USN choc daja ją za przykład.
Radiant - wiesz gdzie szukac danych nt. innych flot. Zobacz, że formuła 1/3+1/3+1/3 odnosi sie do każdej liczącej się NAVY.


tak
Cytat:

2. Radiant - gdyby w czasie wachty bojowej zginęła cała obsada CIC to co Ty chcesz zmiennikami obsadzać?? Przecież to znaczy, że pocisk wjechał w CIC i CIC nie ma. Obaj wiemy jak CIC wygląda i chyba zdajesz sobie sprawę co znaczy odbudować ze zgliszcz to pomieszczenie.

mogliby zjeść zatrute kebaby w porcie, albo zatruć się dymem w czasie pożaru jednej konsoli. rakieta w CIC to nie jedyne zagrożenie dla okrętu i załogi. odbudowanie ze zgliszcz w naszych warunkach oczywiście niewykonalne.
Cytat:

Podobne obezwładnienie okrętu (bez zatopienia) nastąpiłoby gdyby pocisk wjechał do radia.


eee przesadzasz. sami wiesz, że w naszym radiu wyjątkowo odporna ekipa siedzi :cool:

Cytat:


Obaj (Ty może nawet częsciej) widzieliśmy wyszkolenie załóg "porządnych" okrętów. Czy sadzisz, że dobry operator z naszej FFG nie zapracowałby na przykładowo FFG 57 jeżeli byłyby z tej samej generacji?

nie potrafię ocenić, ale po PST i OST w FOST, dalej pisać nie mogę

Cytat:

Wybacz, ale dalej myślisz przez pryzmat swojego okrętu. Inne MW mają po kilkanascie okrętów w danej klasie o podobnym poziomie profesjonalizmu załogi i w czasie wojny choć straty są bolesne to pragmatyzm mówi, że po to tych ludzi szkolono. A to że mogą zginąć wkalkulowano w ryzyko.
Pozdrawiam


no pewnie, że takie ryzyko jest. dalej jednak twierdzę, że wyszkolona załoga jest cenna nie tylko z powodu "wydźwięku"-oczywiście jednych stać na zastąpienie poległych innych nie. to kwestie raczej już systemowe. u nas zupełnie w tyle.

:gent:

Czyli praktycznie doszliśmy do konsensusu :viktoria:
A co do odporności Waszego radia - potwierdzę przed każdą komisją ;)
T_J
 
 
Botras 
6


Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1291
Skąd: Szczecin
Wysłany: Nie 06 Sie, 2006   

To rosyjskie ustrojstwo jakoś takoś mi nie pasuje: jeśli celem jest pokpr en face, to jest to w istocie cel punktowy, w który na dodatek trzeba trafić bezpośrednio przy tym kalibrze. A tam DWIE armaty i to w odległości ZNACZNIE większej niż rozmiar celu. To albo jest tam mechanizm, który obraca każdą z armat 'do środka' stosownie do odległości od celu (w widoku z góry trajektorie czynią trójkąt o zmiennej wysokości) albo celuje się tylko jedną z nich albo część artyleryjska nie nadaje się do zwalczania atakujących rakiet!
 
 
radiant star
[Usunięty]

Wysłany: Nie 06 Sie, 2006   

Botras napisał/a:
DWIE armaty i to w odległości ZNACZNIE większej niż rozmiar celu. (...) albo celuje się tylko jedną z nich albo część artyleryjska nie nadaje się do zwalczania atakujących rakiet!


ej coś chyba pominąłeś.
na przykład:
-bloki luf mogą być ustawione zbieżnie, tak aby trajektorie pocisków przecinały się w jednym punkcie( wystarczająco odległym od okrętu, ale zapewniającym wystarczającą energię kinetyczną pocisków-tak jak km-y w myśliwcach IIWŚ)
-pociski przecież nie lecą dokładnie jeden za drugim, toteż można być pewnym że pomimo, załóżmy 2-metrowego rozstawu luf, w odległości dajmy na to 2km od okrętu otrzymamy wysokie nasycenie "ołowiem" obszaru o średnicy np 2m-chyba wystarczy?
-amunicja programowalna, jak najbardziej dostępna dla kalibru 30mm. poczytaj o systemie AHEAD.
 
 
Botras 
6


Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1291
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon 07 Sie, 2006   

Biorąc pod uwagę, że w poniższym cytacie z mojego postu jest "(...)" zamiast "albo jest tam mechanizm, który obraca każdą z armat 'do środka' stosownie do odległości od celu (w widoku z góry trajektorie czynią trójkąt o zmiennej wysokości)" - fraza "coś chyba pominąłeś" nie wydaje się najszczęśliwsza ;)

radiant star napisał/a:
Botras napisał/a:
DWIE armaty i to w odległości ZNACZNIE większej niż rozmiar celu. (...) albo celuje się tylko jedną z nich albo część artyleryjska nie nadaje się do zwalczania atakujących rakiet!


ej coś chyba pominąłeś.
na przykład:
-bloki luf mogą być ustawione zbieżnie, tak aby trajektorie pocisków przecinały się w jednym punkcie( wystarczająco odległym od okrętu, ale zapewniającym wystarczającą energię kinetyczną pocisków-tak jak km-y w myśliwcach IIWŚ)


Stałe zbieżne ustawienie osi luf strzelających wydaje mi się znacznie mniej prawdopodobne niż korygowanie ich zbieżności na bieżąco - sprawiałoby, że zarówno przed, jak i poza owym punktem prawdopodobieństwo trafienia spadałoby dramatycznie. Tak odległości strzelania jak i rozmiar celu są zupełnie inne niż w przepadku myśliwców DWS.

radiant star napisał/a:
-pociski przecież nie lecą dokładnie jeden za drugim, toteż można być pewnym że pomimo, załóżmy 2-metrowego rozstawu luf, w odległości dajmy na to 2km od okrętu otrzymamy wysokie nasycenie "ołowiem" obszaru o średnicy np 2m-chyba wystarczy?


Nie wiem jaki jest rozrzut tych rosyjskich armat, niemniej Vulcan-Phalanx czy Goalkeeper, również mające armaty rotacyjne, potrafią trafiać w coś tak małego jak kadłub pokpr w widoku od przodu, zatem na odległościach strzelania ich rozrzut nie jest dużo większy, a może nawet równy/mniejszy niż przekrój kadłuba pokpr (nawet przy korygowaniu ognia wg. położenia celu i obserwacji własnych pocisków). Możliwe naturalnie, że filozofia rosyjska polega istotnie na "tępym" nasyceniu obszaru celu pociskami, co może obejmuje zwiększanie rozrzutu (żeby stożki trajektorii z obu armat się pokryły). Idea ta wydaje mi się daleko mniej atrakcyjna niż korygowanie ognia poprzez obserwację wystrzelonych pocisków, dla bieżącego zwiększania prawdopodobieństwa trafienia. Innymi słowy ww. systemy zachodnie aktywnie je zwiększają, zaś w przypadku idei 'zasypania pociskami rejonu celu' byłoby ono w zasadzie stałe i mam wrażenie - znacznie mniejsze. Stawiałbym na to, że armaty rosyjskiego zestawu mają możliwość obrotu do wewnątrz, a system kierowania ogniem zawiaduje nie tylko obrotem wieży i elewacją armat, ale też ich kątowym położeniem względem 'osi celowania'. W innym przypadku bardzo wątpię w ich przydatność do jako broni ostatniej szansy przeciw pokpr.

radiant star napisał/a:

-amunicja programowalna, jak najbardziej dostępna dla kalibru 30mm. poczytaj o systemie AHEAD.


Dostępna - KOMU? Nie słyszałem o rosyjskiej 30mm amunicji programowalnej, a jeśli nawet takowa istnieje, to na zdjęciach zestawu nie widziałem nigdy niczego, co wyglądałoby na programator, a na armacie rotacyjnej na pewno dałoby się go zauważyć ;) . Nie wspomnę o okresie projektowania i eksploatacji zestawu, kiedy AHEAD w tym kalibrze nie istniała wcale.
Osobna sprawa to metoda zapewnienia okrętowi bezpieczeństwa przez tego rodzaju zestaw. Z całą pewnością lepiej orientujący się w zagadnieniu autorzy Vulcan-Phalanxa, czy Goalkeepera doszli do wniosku, że jedynym pewnym sposobem jest catastrophic kill, tj. spowodowanie detonacji głowicy, bo na owych BEZPOŚREDNICH odległościach USZKADZANIE pocisku to stanowczo za mało. Pocisk uszkodzony w niewielkiej odległości od okrętu stać się może z pocisku kierowanego - bombą zrzuconą na odbicie od powierzchni, o zagrożeniu wynikającym z eksplozji 'wraku' pokpr po jego upadku blisko okrętu nie wspominając...
W ogóle wątpię w sensowność ostrzeliwania pokpr przez szybkostrzelne armaty małego kalibru (niżej 35mm) pociskami w rodzaju AHEAD - z powodu małych odległości. Skoro kiedy już udało się Amerykanom uzyskiwać bezpośrednie trafienia pociskami 20mm, uznali, że owe bezpośrednie trafienia pociskami odłamkowo-burzącymi w głowcową część pokpr, które z całą pewnością niszczyły ją zupełnie, to za mało, by uchronić okręt od uszkodzeń, to cóż znaczą trafienia parugramowymi najwyżej "podpociskami" z AHEAD? Rzecz wyglądałaby naturalnie zupełnie inaczej, gdyby owe podpociski potrafiły penetrować domniemane opancerzenie głowic pokpr i powodować ich detonację, co wydaje się jednak bardzo wątpliwe z powodu ich mikrutkiej masy.
Co innego armaty kalibrów poważniejszych niż 20-30mm (czy rakiet), które nie tylko strzelają na większe odległości, ale też w ich wypadku nie da się w inny, oprócz kierowania i zapalników zbliżeniowych, sposób podnieść prawdopodobieństwa jakiegokolwiek oddziaływania na pokpr. Nadto w ich przypadku jest eksplozja materiału wybuchowego, a odłamki 'wchodzą' w pokpr z boku, tj. mogą porazić wszystkie systemy. Analogie do pocisków AHEAD i 'lądowej' amunicji kierowanej jako ich celów nie wydają się na miejscu: bez wyjątków są to dziś cele miękkie, a o pokpr od dawna słyszymy, że ich głowice bojowe są chronione.
 
 
militarysta 
6



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1610
Wysłany: Pon 07 Sie, 2006   

Z tego co się orientuje nie ma programowanych 30 w żadnym CIWS.
Co do celnosci Phalanxa/AK-630 to uważami, iż zestawy w tym kalibrze nie dorównują celności zestawom 35-40mm: potężna szybko strze lnośc musi skutkować dużymi naprężeniami i powodowac zwiekszony rozrzut. Natomiast jeżeli chodzi o zestaw kasztan/kortik to w którejś z NtW wyczytałem,że ruscy mieli poważne problemy z synchronizacja obu działek, oraz z płomieniem i dymem, który zakłócał działanie SKO.


SZCZELNE też muszą byc :cool:
T_J
_________________
SEMPER FIDELIS
 
 
Botras 
6


Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1291
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon 07 Sie, 2006   

militarysta napisał/a:
Z tego co się orientuje nie ma programowanych 30 w żadnym CIWS.


Bo to jest bez sensu, skoro można trafić nie 3,3 gramowym, a ~100 - 200 gramowym pociskiem i nie zmieni się w nowych zestawach z armatami do 30mm, powstałych już po pojawieniu się takiej amunicji, jak sądzę.

militarysta napisał/a:
Co do celnosci Phalanxa/AK-630 to uważami, iż zestawy w tym kalibrze nie dorównują celności zestawom 35-40mm: potężna szybko strze lnośc musi skutkować dużymi naprężeniami i powodowac zwiekszony rozrzut.


Celność broni lufowej rośnie wraz z kalibrem i samo to daje przewagę większym armatom.
Obawa o skutki wielkiej szybkostrzelności dla celności jest nieuzasadniona, jeśli opiera się na nagrzewaniu luf - w armatach rotacyjnych strzela wszak co n-ta lufa, ani na siłach działających na podstawę - w przypadku okrętów jest dość konstrukcyjnej swobody, by zaprojektować odpowiednio masywną podstawę. Źródłem wiekszego rozrzutu może być sama konstrukcja armat rotacyjnych, bo by mógł się obracać blok luf, niezbędny jest jakiś luz, zatem taka np. 35mm KDA ma dodatkową przewagę wynikającą z nieruchomej lufy.

To wszakże bezużyteczne teoretyczne dywagacje, bo i Vulcan-Phalanx i Goalkeeper z założenia mają trafiać pokpr strzelając do nich od czoła, więc rozrzut ich rotacyjnych armat, jaki by nie był, najoczywiściej jest wystarczająco mały, by to zapewniać.
 
 
militarysta 
6



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1610
Wysłany: Pon 07 Sie, 2006   

Bardzo ciekawa stronka o radzieckich/rosyjskich CIWS. Właśnie ten artykuł był w NtW. Warto przeczytać.
http://republika.pl/hudi2/obrona1.htm

A co do zasady strącania pokpr to wydaje mi się że zarówno Phalanx jak i Kortik działaja na tej samej zasadzie kardkill, i dywagacje sa uzasadnione.

ps. jasne że muszą być szcelne :lol:
_________________
SEMPER FIDELIS
 
 
Botras 
6


Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1291
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon 07 Sie, 2006   

Przeczytałem: primo armaty Kortika nie mają amunicji przeciwpancernej, zatem nie działa tu zasada catastrophic kill, czyli strzelania w celu detonowania głowicy bojowej pokpr. Secundo: obroty bloków luf obu armat są synchronizowane mechanicznie, a skoro AO-18 nie są armatami napędowymi, to jest to układ armata/przekładnia/wał/przekładnia/armata. To jak się zdaje wyklucza obracanie armat względem wieży, zdjęcia też nie sugerują by taka możliwość istniała.
Po dodaniu primo i secundo mnie wychodzi, że część artyleryjska Kortika nie nadaje się do zwalczania pokpr, bo szanse trafiania są słabe, a amunicja nie jest w stanie zagwarantować zniszczenia celu.
_________________
Where do they put the bait?
 
 
radiant star
[Usunięty]

Wysłany: Pon 07 Sie, 2006   

Botras napisał/a:
fraza "coś chyba pominąłeś" nie wydaje się najszczęśliwsza ;)


tak, za dużo wyciąłem.

Botras napisał/a:


Stałe zbieżne ustawienie osi luf strzelających wydaje mi się znacznie mniej prawdopodobne niż korygowanie ich zbieżności na bieżąco - sprawiałoby, że zarówno przed, jak i poza owym punktem prawdopodobieństwo trafienia spadałoby dramatycznie. Tak odległości strzelania jak i rozmiar celu są zupełnie inne niż w przepadku myśliwców DWS.


podałem tylko podobną ideę jako przykład możliwego rozwiązania, kiedyś już zastosowy.

Cytat:

Nie wiem jaki jest rozrzut tych rosyjskich armat, niemniej Vulcan-Phalanx czy Goalkeeper, również mające armaty rotacyjne, potrafią trafiać w coś tak małego jak kadłub pokpr w widoku od przodu, zatem na odległościach strzelania ich rozrzut nie jest dużo większy, a może nawet równy/mniejszy niż przekrój kadłuba pokpr (nawet przy korygowaniu ognia wg. położenia celu i obserwacji własnych pocisków). Możliwe naturalnie, że filozofia rosyjska polega istotnie na "tępym" nasyceniu obszaru celu pociskami, co może obejmuje zwiększanie rozrzutu (żeby stożki trajektorii z obu armat się pokryły). Idea ta wydaje mi się daleko mniej atrakcyjna niż korygowanie ognia poprzez obserwację wystrzelonych pocisków, dla bieżącego zwiększania prawdopodobieństwa trafienia. Innymi słowy ww. systemy zachodnie aktywnie je zwiększają, zaś w przypadku idei 'zasypania pociskami rejonu celu' byłoby ono w zasadzie stałe i mam wrażenie - znacznie mniejsze. Stawiałbym na to, że armaty rosyjskiego zestawu mają możliwość obrotu do wewnątrz, a system kierowania ogniem zawiaduje nie tylko obrotem wieży i elewacją armat, ale też ich kątowym położeniem względem 'osi celowania'. W innym przypadku bardzo wątpię w ich przydatność do jako broni ostatniej szansy przeciw pokpr.


no to spytam po co w takim razie tak wysoka szybkostrzelność mk15 i goalkeepera? ogranicznika zapomnieli włożyć?

Cytat:

Nie słyszałem o rosyjskiej 30mm amunicji programowalnej, a jeśli nawet takowa istnieje, to na zdjęciach zestawu nie widziałem nigdy niczego, co wyglądałoby na programator, a na armacie rotacyjnej na pewno dałoby się go zauważyć ;) . Nie wspomnę o okresie projektowania i eksploatacji zestawu, kiedy AHEAD w tym kalibrze nie istniała wcale.


ja też nie słyszałem o takiej rosyjskiej, ale taka amunicja ogólnie istnieje i przystosowanie armaty do niej to chyba nie jest zadanie ponad siły inżynierów?
Cytat:

jedynym pewnym sposobem jest catastrophic kill, tj. spowodowanie detonacji głowicy, bo na owych BEZPOŚREDNICH odległościach USZKADZANIE pocisku to stanowczo za mało. Pocisk uszkodzony w niewielkiej odległości od okrętu stać się może z pocisku kierowanego - bombą zrzuconą na odbicie od powierzchni, o zagrożeniu wynikającym z eksplozji 'wraku' pokpr po jego upadku blisko okrętu nie wspominając...


może uszkadzanie to za mało, ale jednak różnica między trafieniem przez popkr, a upadkiem jego truchła "blisko" okrętu to dla załogi atakowanego okrętu istotne-będę miał mniej roboty w tym drugi wypadku... i mniej osób zginie.

Cytat:

W ogóle wątpię w sensowność ostrzeliwania pokpr przez szybkostrzelne armaty małego kalibru (niżej 35mm) pociskami w rodzaju AHEAD - z powodu małych odległości. Skoro kiedy już udało się Amerykanom uzyskiwać bezpośrednie trafienia pociskami 20mm,

udawało im się, dzięki dużej szybkostrzelności armat 6lufowych i "nasyceniu" pociskami kierunku z którego nadlatywał popkr. gdyby miały tak doskonałe skupienie(mały rozrzut) na jakie się powołujesz to mk15, goalkeeper i inne miałyby 1 lufę i niską szybkostrzelność-bo przecież dobre skupienie+korekta ognia na podstawie śledzenia własnych pocisków zapewnia trafienie, czyż nie?

Cytat:

uznali, że owe bezpośrednie trafienia pociskami odłamkowo-burzącymi w głowcową część pokpr,

mk15 strzela amunicją podkalibrową, mniej więcej taką jak czołgowe APFSDS-a dokładnie Armor Piercing Discarding Sabot (APDS), Depleted Uranium lub Tungsten sub-caliber penetrator.

Cytat:
które z całą pewnością niszczyły ją zupełnie, to za mało, by uchronić okręt od uszkodzeń, to cóż znaczą trafienia parugramowymi najwyżej "podpociskami" z AHEAD? Rzecz wyglądałaby naturalnie zupełnie inaczej, gdyby owe podpociski potrafiły penetrować domniemane opancerzenie głowic pokpr i powodować ich detonację, co wydaje się jednak bardzo wątpliwe z powodu ich mikrutkiej masy.


przecież podpociski amunicji systemu AHEAD nie mają za zadanie(bo nie mogą) penetrować opancerzonych głowic-za to doskonale penetrują każdą inną część celu

Cytat:

o pokpr od dawna słyszymy, że ich głowice bojowe są chronione.
jakie typy popkr są opancerzone??

btw przedział silnikowy i serwomechanizmów, oraz zbiorniki paliwa nie są opancerzone. AHEAD nadaje się idealnie do rozpruwania nadlatujących rakiet. oczywiście wciąż pozostaje kwestia kalibru..
Ostatnio zmieniony przez radiant star Pon 07 Sie, 2006, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
militarysta 
6



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1610
Wysłany: Pon 07 Sie, 2006   

Botras napisał/a:
Po dodaniu primo i secundo mnie wychodzi, że część artyleryjska Kortika nie nadaje się do zwalczania pokpr, bo szanse trafiania są słabe, a amunicja nie jest w stanie zagwarantować zniszczenia celu.


Ok, wnioskowanie może być poprawne, jednak mam pytanie: po kiego grzyba inżynierowie umieszczali dwie "sześciolufowe armaty rotacyjne 6K30 - udoskonalone AO-18"? W końcu ci faceci raczej znali się na rzeczy, a celem miały być nie Granity, ale Exocety i Harpony -z nie opancerzoną głowicą. Problem celności rozwiązali raczej nasyceniem i gestością ognia w rejonie celu -przy szybkoszczelności 10 000 strz./min jakis pocisk musi trafić w cel -mysle że takie było założenie, a co do hardkil: cóż modernizacja Kortika (zamontowana bodajże na Talwarach) w której "Przewidziano wprowadzenie najnowszej wersji działek GSz 6-30KD, przystosowa­nych do strzelania przeciwpancernymi pociskami Triezubka o prędkości począt­kowej 1100 m/s, pozostała amunicja osią­ga prędkość początkową 960 m/s" powinna dawac radę, a celem starszej wersji miały być AM-39 i Harpon -nie chronione jakimkolwiek pancerzem...
Co do amerykańskich i wogóle zachodnich CIWS: te od poczatku były projektowane pod potworki w rodzaju Ch-22, Granit, Bazalt, itp. Tak nawiasem ciekawe czy zasada hardkil wogóle by zadziałała w przypadku tych rakiet - w końcu wybuch nawet 20-40m od okretu pół tonowej głowicy raczej nie pozostałby bez wpływu na kondycję bronionego okrętu...

pps.radiant star czemu w dpie a nie nato? ;)
_________________
SEMPER FIDELIS
 
 
radiant star
[Usunięty]

Wysłany: Pon 07 Sie, 2006   

militarysta napisał/a:

po kiego grzyba inżynierowie umieszczali dwie "sześciolufowe armaty rotacyjne 6K30 - udoskonalone AO-18"?(...) celem miały być nie Granity, ale Exocety i Harpony -z nie opancerzoną głowicą. Problem celności rozwiązali raczej nasyceniem i gestością ognia w rejonie celu -przy szybkoszczelności 10 000 strz./min jakis pocisk musi trafić w cel -mysle że takie było założenie (...)modernizacja Kortika (zamontowana bodajże na Talwarach)(...) powinna dawac radę, a celem starszej wersji miały być AM-39 i Harpon -nie chronione jakimkolwiek pancerzem...


ja takie same pytania i sugestie postawiłem w swoim poście. ciekaw odpowiedzi jestem.

Cytat:

wybuch nawet 20-40m od okretu pół tonowej głowicy raczej nie pozostałby bez wpływu na kondycję bronionego okrętu...


w takiej odległości nie byłoby czego zbierać. biorąc pod uwagę zasię skuteczny mk15 (około 2km) i prędkość lotu rosyjskich ciężkich rakiet przeciwokrętowych, to jeśli rakieta zostanie zniszczona pierwszą salwą w odległości ognia skutecznego, to wybuch głowicy nie niesie specjalnego zagrożenia dla okrętu. jeśli zaś nadlatująca rakieta nie zostanie zniszczona za pierwszym razem, to drugiej okazji już nie będzie...

Cytat:
pps.radiant star czemu w dpie a nie nato?


bo jak widzę co się dzieje w armii, korupcję, rządy betonu i bankietno-paradność SZ to jest to jedyny wniosek jaki przychodzi mi na myśl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group