Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Stevie
Czw 14 Cze, 2007
Książka - Misjonarze z Diwaniji
Opublikował Wiadomość
naturszczyk 
5



Pomógł: 1 raz
Wiek: 69
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 628
Skąd: pomezania
  Wysłany: Wto 26 Wrz, 2006   Książka - Misjonarze z Diwaniji

:gent:
Jak zapewne część osób już wie, staram się napisać " polskiego szwejka w Iraku" i potrzebuję informacji o bazie Echo - oczywiście bez zdradzania żadnych tajemnic. Wiem że baza była na terenie fabryki czołgów, spania były w halach + kontenerach... Może ktos mógłby powiedzieć coś więcej... Sam wiem sporo ale zawsze to co innego jak ktos powie ze swojej strony.
Pozdrawiam
Jakby co , to mozna wysyłać też informacje na emaila. Będę wdzięczny...

Na prośbę autora zmieniłem tytuł

P_E
_________________
www.wladyslaw-zdanowicz.com.pl

Leńczyk polskiej armii ;-)
 
 
Prawie emeryt
[Usunięty]

Wysłany: Wto 26 Wrz, 2006   


GTW NFOW po wnikliwym rozpatrzeniu sprawy przystała na pokazanie Szanownym Forumowiczom pierwowzoru ksiązki pt. ,,Misjonarze", która w sposób satyryczny pokazuje dzieje kilku polskich żołnierzy podczas misji w Iraku.
Dozwolone a wręcz oczekiwane i pożądane są wszelkie sugestie, podpowiedzi oraz korygowanie autora do czego oczywiście zachęcamy naszych Szanownych Forumowiczów.

Jednocześnie zwracamy się do naszych bywalców aby w ramach swoich możliwości pomogli w niektórych opisach baz ( bez zdradzania tajemnic - oczywiście) lub wytknęli Autorowi niedociągnięcia...

Czytałem, swą opinię przekazałem Autorowi na PW.


Przedstawiam wersję spakowaną rarem tutaj
oraz niespakowany tutaj

Przyjemnej lektury :viktoria:

 
 
Edi 
5
Emeryt_Rencista


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 427
Skąd: Pomorze
Wysłany: Wto 26 Wrz, 2006   

Miałem przyjemność być jednym z pierwszych recenzentów tego "rekopisu" uważam, że jest super.
_________________
Podstawą służby wojskowej jest nie dać sobie postawić zadania, głupiego zadania.
 
 
naturszczyk 
5



Pomógł: 1 raz
Wiek: 69
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 628
Skąd: pomezania
Wysłany: Wto 26 Wrz, 2006   

:zly4: Nie chwalcie dnia przed zachodem słońca. :cool:
To są dopiero trzy rozdziały + prolog ( który chyba jest najlepszy) . W zamyśle to ma mieć jakieś 500 - 600 stron, więc jeszcze sporo pracy przede mną. :czytam:
Liczę że mi pomożecie napisac to dobrze... :gent:
_________________
www.wladyslaw-zdanowicz.com.pl

Leńczyk polskiej armii ;-)
 
 
Gecko 
Vice Admin
Sceptycznie wyrachowany optymista



Pomógł: 43 razy
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 4640
Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Sro 27 Wrz, 2006   

Przeczytałem. Gratulacje zapowiada sie dobrze. Tylko taka jedna uwaga. Pewny nie jestem ale w US Army chyba nie ma Klubów Oficerskich a wystepuja one w Armi JKM Elżbiety II (dot. sceny z Pułkowni8kiem w DFAC ( stołówka i inaczej niż "difak" raczej sie nie mówi). W Camp VICTORY niemal rdzennie USańskim nie było klubu za to był Brits House (cos na kształt Messy ale o innym statusie)
Pozdrowienia
_________________
Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
 
 
blaszany drwal 
4
blaszany drwal


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 259
Wysłany: Czw 28 Wrz, 2006   

Miałem również możliwość zapoznania się z treścią wcześniej. Nie wypowiadam się na temat wartości literackiej, bo nie jestem fachowcem, mogę tylko powiedzieć, że mi się podoba. Co do zawartości merytorycznej w US ARMY występują kluby (mesy) oficerskie i podoficerskie, ale nigdy ich nie spotkałem w FOB (Forward Operation Base - Wysunięta Baza Operacyjna). Stąd wnioskuję, że w Iraku nie były one organizowane. Prosiłeś kiedyś o anegdoty z podróży, służę jedną: Na lotnisku w Bagdadzie formuje się konwój z świeżo przybyłymi oficerami sztabu dywizji. Stoją w rzędach ciężarówki i honkery eskorty. Do kabiny pierwszego pojazdu, nie oglądając się na nic ani na nikogo pakuje się pułkownik i ryczy na kierowcę "Naprzód". Kierowca,(ponad 120 wyjazdów na koncie) spokojnie wyjmuje papierosa z ust i pyta " A dokąd ?". Pułkownik ryczy "Do bazy". Kierowca "A co Siena, nie podjechała ?"

Do Gecko: w kontekście "Brit Hause" szkoda, że ten mecz nasi przegrali.
 
 
naturszczyk 
5



Pomógł: 1 raz
Wiek: 69
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 628
Skąd: pomezania
Wysłany: Czw 28 Wrz, 2006   

:gent: Mam prośbę, napiszcie jak się wam to czyta? Czy jest spójność i wartkość aukcji, czt nie ma przynudzania i mądrzenia sie. :czytanie:
dzięki za pomoc...
I jak najwięcej takich porełek jak u Blaszanego :efendi2:
_________________
www.wladyslaw-zdanowicz.com.pl

Leńczyk polskiej armii ;-)
 
 
rtm 
4



Pomógł: 2 razy
Wiek: 54
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 275
Skąd: WLąd
Wysłany: Czw 28 Wrz, 2006   

Dzisiaj zakończę czytanie całości, jest cool!!! Jestem w połowie opowieści i ubawiłem się "po pachy". Tak trzymać - swoje uwagi przekażę na pw.
 
 
Gecko 
Vice Admin
Sceptycznie wyrachowany optymista



Pomógł: 43 razy
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 4640
Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Pią 29 Wrz, 2006   

blaszany drwal napisał/a:

Do Gecko: w kontekście "Brit Hause" szkoda, że ten mecz nasi przegrali.


Ale atmosfery jaka tam panowała (stadion sie chowa), i zimnego piwka z Brytami nie zapomne nigdy. Nie sama wojną sie w Irqu żyło.
Pozdro
_________________
Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
 
 
Draken1970
[Usunięty]

Wysłany: Nie 01 Paź, 2006   

Przeczytałem. Dobre! Bardzo dobre! "Język giętki..." - to dla mnie najważniejsze. Gratuluję i zachęcam do kontynuowania. :gent:
 
 
Mrufka
2


Dołączył: 02 Paź 2004
Posty: 58
Wysłany: Nie 01 Paź, 2006   

Cool dude_!
Zarwalem pol nocy swietnie mi sie czytalo. Ubaw po pachy, pewnych scen sie nie zapomina . Czekam niecierpliwie na ciag dalszy.
Pozdrawiam
Mrufka

p.s.
Sorry za pisownie ale tu gdzie jestem nie ma polskiejczcionki.
 
 
Nies@mowit@ 
3


Wiek: 53
Dołączyła: 12 Sty 2006
Posty: 105
Skąd: 3miasto
Wysłany: Pon 02 Paź, 2006   

Spełniając prośbę przeczytałam... :czytanie:
Lektura przednia, i do śmiechu, i do płaczu jak i do zadumy...
Gratuluje litareckiego talentu :viktoria:
Oczywiście czekam na ciąg dalszy, koniecznie... :czytam:
:gent:
 
 
 
naturszczyk 
5



Pomógł: 1 raz
Wiek: 69
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 628
Skąd: pomezania
Wysłany: Pon 02 Paź, 2006   

:gent: Witam
Czuję się w obowiązku naświetlić pewną sprawę, otóż maszynopis Misjonarzy jaki udostępniłem ma sporo niedoskonałości językowych, gramatycznych i stylowych. Zdaję sobie z tego sprawe, chce tylko powiedzieć, że to jest tak zwane pierwsze pisanie, w trakcie póżniejszej pracy postaram sie aby to wszystko poprawic. Mój styl pisania jest taki, ze staram sie najpierw napisac całość, pózniej wracam i poprawiam.
Wiem, ze czasami należałoby poprawiac do razu ale jesli widze co chce napisac w innych rozdziałach to trudno mi wracac do poprzednich z góry wszystkich przepraszam.
naturszczyk :czytanie: :cool:
ps. co do dalszej części - piszę - jestem w końcówce piątego rozdziału...
_________________
www.wladyslaw-zdanowicz.com.pl

Leńczyk polskiej armii ;-)
 
 
andree77 
5



Wiek: 113
Dołączył: 02 Sty 2006
Posty: 476
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 02 Paź, 2006   

Swoją opinię przekazałem na PW. Jestem zaskoczony reanimacją komend 'padnij' i 'powstań'. Za czasów mojej służby było to już od dość dawna zakazane - a ten, kto o tym zapomniał mógł dostać rok - bez zawiasów i wcześniejszego wyjścia za dobre sprawowanie. Hierarchia rzeczywista polegała na starszeństwie w służbie, było wiec 'kociarstwo' i 'stare wojsko'. A język to teraz widzę - był elegancki.
_________________
Andree77
Nikt nie jest doskonały, ale zgredów miłuję inaczej!
Dreptać, spacerować, maszerować Panowie ! To chroni przed CVD !
 
 
naturszczyk 
5



Pomógł: 1 raz
Wiek: 69
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 628
Skąd: pomezania
Wysłany: Wto 03 Paź, 2006   

:gent: Andree
to trochę nie tak, ponieważ trudno uwierzyć żeby bohaterowie cały czas mieli rózne przygody , którymi mozna by było obdzielic cała kompanię, to i ja musiałem pewne sprawy przerysować. To nie jest ksiązka dokumentalna tylko satyryczna, ona ma na celu przede wszystkim bawić czytelnika , a jesli przy okazji uda sie pewne sprawy przekazać bedzie fajnie. :lol: :cool:
dlatego niech nikt nie szuka w niej dokumentu, to jest zabawa... :oops:
pozdrawiam
naturszczyk
_________________
www.wladyslaw-zdanowicz.com.pl

Leńczyk polskiej armii ;-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group