PAMIETAM NIEKTÓRYCH SWOICH UCZNIÓW KADETÓW UCZYŁEM WTEDY WAS ELEKTROTECHNIKI W CYKLU EKSPLOATACJI CZESTO TU ZGLĄDAM.POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH ABSOLWENTÓW ZARÓWNO SZKOŁY PZNCERNEJ JAK I SAMOCHODOWEJ 2 I 3 LETNIEJ:))
maas Gość
Wysłany: Sro 27 Paź, 2004
Kiedy w 1991 roku rozpoczynałem edukację w Pile właśnie przeniesiono SChSCzS z Chełmna. Pozdrawiam swoich wiarusów
sen [Usunięty]
Wysłany: Sro 27 Paź, 2004
Tak się zastanawiam? Te podziały; 2 i 3 latki; "stachy" i .... a teraz i tak jedziemy na jednym wózku!
PS
naszego wykładowcę proszę choć o inicjały!!!
BYŁO DWÓCH WYKŁADOWCÓW JEDEN STARSZY J.K A DRUGI MŁODSZY R.K:)))WYPROWADZIŁEM SIĘ Z CHEŁMNA W 1993 ROKU:)))
sen [Usunięty]
Wysłany: Sro 27 Paź, 2004
Całe to Chełmno było wielkim nieporozumieniem, ktoś za to powinien siedzieć. Ja egzaminy zdawałem w Pile, szkoliłem się w Chełmnie, połowę czasu na "edukacje" przeznaczono na tworzenie bazy / cyklinowanie, koks, węgiel, ośrodki szkolenia, kible, itp./ trzeba było kuć po nocach a potem to roz.....li wrócili do Piły a tam to do końca roz....li. Mimo to wsopinam ten okres /1986- 1989/ bardzo milie - to było prawdziwe wojsko, "cywilki" były palone w kotłowni, a teraz ....................? No coment!!!!!!!!
Artur [Usunięty]
Wysłany: Sro 17 Lis, 2004
Pamiętam te czasy (86-89) 4 komp.
Fajnie było chciałobyś się cofnąć czas ale ,, to se ne wrati " jak mawiają sąsiedzi z południa
Pozdrawiam wszystkich
Ps . Jednego wykładowcę spotkałem po latach jak był na wycieczce w Jelenie Górze gdzie pracowałem (uczył rys.tech.- nie zapomnę skrzyni biegów w zeszycie 60 str. hehe )
Witam wszystkich.Szukam kontaktu z kolegami z 3kk.Promocja 1987.
1 lub 2 pluton.Moja ksywa wtedy "Bronek".
Może ktos ma kontakt z wtedy kpt.: Jerzym Smolarczykiem lub Tadeuszem Grzebytą?
Podaję nr GG 5536805
e-mail: yala1@o2.pl
Pozdrawiam wszystkich może ktoś inny też sie odezwie
TO BYŁY SUPER CZASY.I NIGDY TO SIĘ NIE WRÓCI.
MOŻE ZROBIMY JAKIEŚ SPOTKANIE PO LATACH?
niekoniecznie w Białej-pamięta ktoś taki lokal?
CZEŚĆ!
Artur [Usunięty]
Wysłany: Sro 24 Lis, 2004
Biała - pewnie - blisko i w maiarę sympatycznie dużo nas tam zawsze bywało -mały minus : Dziwny ADAŚ-
Sen!Biała to był nasz lokal.Adaś był naprawde nieszkodliwy.Ja tam w 87
stałem na bramce-jako kadet-,a cywilki trzymałem na poczcie w COSSCS.
Jak Adaś stawiał to się piło,a póżniej trzeba było wracać ,bo stała się kończyła.Chyba wiesz o co chodzi?
sen [Usunięty]
Wysłany: Czw 25 Lis, 2004 bramka w "białej"
Na stanie na bramce to byłem /i jestem/ za chudy ale za to sprzedawałem bilety i jeżdziłem do Torunia do BimBoma po striptizerki. Od tamtej pory zaczeła mi nawalać wątroba
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum