Trudno to wytłumaczyć, szczególnie ludziom którzy w wojsku nigdy niebyli i nieznają wojskowej codzienności, po paru miesiącach obrzydnie ci wszystko i cały entuzjazm pryśnie jak banka mydlana, ciekawe czy ktoś tu jest kto odszedł z So po paru miesiącach, bo odeszło o ile się niemylę chyba z 15- albo 20 osób, poszukaj, poczytaj, popytaj się.
Po ukończeniu SO jest jeszcze ciekawiej - w jednostkach liniowych nie można szukać sensu i logiki.
To zawód tylko i wyłacznie dla pasjonatów. Zarobki marne - w cywilu lub za granicą osoba po studiach zarobi kilkukrotnie wiecej.
Moja dobra rada: nie sugerujcie się zdaniem wujka, czy znajomego pułkownika, który żołnierza zsw widział ostatnio na oczy 15 lat temu.
Zapału (zazwyczaj słomianego) nie wystarczy na długo - potem następuje wypalenie zawodowe. Jeśli mimo tego co napisałem nadal poważnie myślicie o wojsku - to może macie "powołanie" do pracy w tym zawodzie i doskonale się w nim sprawdzicie.
Pozdrawiam
_________________ Kontrola najwyższa formą zaufania
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 31 Sie 2004 Posty: 292 Skąd: to tu, to tam
Wysłany: Sro 04 Kwi, 2007
Nie ma się co dziwić. 19-letnim młodzieniaszkom łatwiej jest się podporządkować (w SP, WSO) do wojskowej dyscypliny i - bezsensownych - reguł, niż komuś po studiach z ukształtowaną psychiką, kto ma kawał prawdziwego życia za sobą. Z wypowiedzi niektórych na forum z góry można wywnioskować czy dana osoba się nadaje - bunt, indywidualizm czy emocjonalne podejście do wszelkich spraw. I tacy ludzie zdają na uczelnie wojskowe...
Jeżeli nie zmienią zasad, że do SO będą przyjmowani wyłącznie absolwenci studiów technicznych, to masowo będą się pchać absolwenci ekonomii, pedagogiki... Jak dla mnie wojsko w Polsce to w 75% parodia. Na rewolucję się nie zanosi, przez co społeczne zaufanie w dalszym ciągu będzie spadać.
Poza tym to nie jest zawód dla pasjonatów, lecz dla ludzi, którzy wymagają ciągłej kontroli i są mało kreatywni. Lojalność mylona jest z przydupactwem, promuje się ludzi ze znajomościami - każdy rozsądny człowiek w końcu się wzburzy takim zachowaniem i odejdzie ze szkoły lub z pracy zamiast biernie na to patrzyć (czego oczekują przełożeni rozkładając bezradnie ręce tłumacząc, że tak było, jest, będzie). Wojsko = superperspektywa dla ludzi ślepych, masochistów lub nie mających pomysłu na życie.
Za to masz w prezencie paseczek. Takich tekstów (złośliwych, nieprawdziwych uogólnień) tu nie tolerujemy.
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 31 Sie 2004 Posty: 292 Skąd: to tu, to tam
Wysłany: Sro 04 Kwi, 2007
Dziękuję za ostrzeżenie. To mnie utwierdza w moim przekonaniu, że armia nie jest miejscem dla ludzi mających własne zdanie i chcących coś zmienić w armii, bo zanim się rozwiną, to zostaną stłamszeni "zasadami".
Już lepiej gdyby żołnierze mieli możliwość żalić się na forum, niż wyżywać się na rodzinie. Nawet na forum nie można normalnie podyskutować, to nie ma co marzyć o zmienianiu świata w realu.
Poza tym proszę najpierw dokładnie czytać co napisałam, a później komentować.
Jeżeli potwarz - sama pełznąć zwykła.
Jeżeli prawda - poprawcie się - znikła!
cola [Usunięty]
Wysłany: Sro 04 Kwi, 2007
Yocco napisał/a:
Nawet na forum nie można normalnie podyskutować,
Mylisz chyba dyskusję z obrażaniem ludzi, a przeczytałam dokładnie CO napisałaś.
Tobie polecam przeczytać dokładnie Regulamin forum.
Prawie emeryt [Usunięty]
Wysłany: Sro 04 Kwi, 2007
Yocco napisał/a:
To mnie utwierdza w moim przekonaniu, że armia nie jest miejscem dla ludzi mających własne zdanie i chcących coś zmienić w armii, bo zanim się rozwiną, to zostaną stłamszeni "zasadami".
Zasady na Forum są po to, by je przestrzegano. Inaczej panowałaby tu anarchia.
Yocco napisał/a:
Nawet na forum nie można normalnie podyskutować
Można, zgodnie z duchem tego Forum.
Rysio napisał/a:
jaki posiadasz stopień wojskowy i staż w armii?
Też jestem ciekaw
cola napisał/a:
polecam przeczytać dokładnie Regulamin forum
I tym stwierdzeniem, pod którym się podpisuję kończymy dyskusję.
Wracamy do tematu. Ostrzeżenie zostało udzielone i nie tu nad czym dyskutować.
taki jeden [Usunięty]
Wysłany: Sro 04 Kwi, 2007
Otóż nie zgadzam się ze stwierdzeniem:
Yocco napisał/a:
Nawet na forum nie można normalnie podyskutować, to nie ma co marzyć o zmienianiu świata w realu
Forum jest właśnie miejscem gdzie można sie wyżalić.
Bo to:
Yocco napisał/a:
Poza tym to nie jest zawód dla pasjonatów, lecz dla ludzi, którzy wymagają ciągłej kontroli i są mało kreatywni. Lojalność mylona jest z przydupactwem, promuje się ludzi ze znajomościami - każdy rozsądny człowiek w końcu się wzburzy takim zachowaniem i odejdzie ze szkoły lub z pracy zamiast biernie na to patrzyć (czego oczekują przełożeni rozkładając bezradnie ręce tłumacząc, że tak było, jest, będzie). Wojsko = superperspektywa dla ludzi ślepych, masochistów lub nie mających pomysłu na życie.
to jest obrażanie większosci z nas.
A ostrzezenie od Królika jest najniższym wymiarem kary - jakbym był tu przed Nim dostałabyś ostrzeżenie dwupunktowe.
Pomógł: 11 razy Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 832 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro 04 Kwi, 2007
Cytat:
Jeżeli nie zmienią zasad, że do SO będą przyjmowani wyłącznie absolwenci studiów technicznych, to masowo będą się pchać absolwenci ekonomii, pedagogiki...
Takich ludzi będzie mało bądź w cale z jednego prostego względu. Choć ktoś jest pasjonatem twierdzi, że lubi wojsko i kończy uczelnie techniczną to uwierz mi pasja - pasją, kasa - kasą. Np. po bioinżynierii kasa na początku to 3000 w PL a na zachodzie od 9000 w górę. Zera mówią same za siebie. Choć są wyjątki i kasa nie jest jakimś tam dużym argumentem. Nie wszystko można przeliczać na $. Wielkie działa musi wyciągnąć WP, żeby po 5 latach ciężkiej pracy ktoś chciał do niech przyjść.
Nie wiem jeszcze co do tego mają uczelnie techniczne skoro choćby na WSO - prowadzony jest kierunek Zarządzanie
Nie wiem czym się różni jeden od 2 giego. Ocz. inną wiedzą ale tak patrząc z perspektywy ten z zarzadzania i ten z technicznej nie mogą bez siebie żyć. Ktoś musi otwierać, prowadzić firmy. Bez wiedzy jednego nie jest możliwa praca 2-go. Zarządzanie to chyba jednak najlepiej potrzebny kierunek w wojsku - zwłaszcza zarządzanie zasobami ludzkimi.
Cytat:
Poza tym to nie jest zawód dla pasjonatów, lecz dla ludzi, którzy wymagają ciągłej kontroli i są mało kreatywni. Lojalność mylona jest z przydupactwem, promuje się ludzi ze znajomościami - każdy rozsądny człowiek w końcu się wzburzy takim zachowaniem i odejdzie ze szkoły lub z pracy zamiast biernie na to patrzyć
To myślisz, że ludzie z uczelni technicznych nie potrzebują kogoś kto nimi będzie zarządzał? Czy jak bo już sam nie rozumiem... Choćby było 100 ludzi np. specjalizujących się w budowie silników spalinowych i nie będzie człowieka, który będzie koordynował ich pracę, kontrolował, poprawiał szybkość taśmy produkcyjnej itp. to WIELAKA D... z tego potenciału będzie.
W policji czy straży też jest tak samo. W przynajmniej w tym pierwszym gdzie miałem możliwość odbywać praktykę połączoną ze stażem... Tam i u was jest tak samo ( tutaj są jedynie jakieś prawa pracy ) a w cywilu nie ludźcie się że jest tak strasznie cudownie...ludzi zmienia się jak rękawiczki byle wyssać z nich potenciał a potem i tak przyjmiemy innego zaraz po studiach..
_________________ Pozdrawiam Michał مايكل
"Życie Cię jeszcze nauczy, że najważniejsze to robić to co się lubi a nie to co 'tata kazali'."
Michall na większości politechnik, jeśli nie na wszystkich, prowadzony jest kierunek/wydział zarządzania, inna kwestią jest jego poziom. Oczywiście specjaliści od zarządzania są równie ważni jak specjaliści innych dziedzin, jednak trzeba przyznać, że struktura polskich studentów wygląda tak, że każdy by chciał zarządzać albo marketingować, a to nawet w wojsku nie przejdzie.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 362 Skąd: Poland
Wysłany: Pon 09 Kwi, 2007 do lokoma
Opisales tytul inzyniera, magistra i magistra inzyniera. W tym ostatnim zapomniales dodac ze tytulem magister inzynier moze sie poslugiwac tylko ta osoba ktora studia inzynierskie i magisterskie ukonczyla w tym samym kierunku. chodzi mi o to ze jezeli inzynier zarzadzania ukonczy studia magisterskie np z historii to moze sie tylko tytulowac jako magister a nie moze jako magister inzynier.Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum