A co z pjp których przeznaczeniem nie jest wychodzenie za główki portu?
jeszcze ciekawiej ma się sprawa z naszym "Morzem Wewnętrznym" -Zalew Szczeciński
_________________ W przypadku jeśli żołnierz nie nabył mienia, należy zakreślić owalem odpowiedź NIE i przekreślić przy pomocy X odpowiedź TAK a poniżej wpisać Nie nabyłem mienia
Nie zdarzyło się tak jeszcze przez kilkanaście lat mojej służby na okręcie aby w którymś roku szkoleniowym okręt(załoga) nie zdawał(a) zadania O-2. Rok w rok to samo O-1 i O-2. Pomimo, że załoga(mam tu na myśli marynarzy ndt) nie zmienia się.
Hurricane [Usunięty]
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2005
Cytat:
A co z pjp których przeznaczeniem nie jest wychodzenie za główki portu?
Po 1 są przeznaczone do wychodzenia poza głowki przede wszystkim, a po 2 z tego co mi wiadomo robią to całkiem często...
Prawie emeryt [Usunięty]
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2005
Są PJP, które nie wychodzą za główki. Np. barka do odbioru wód zęzowych, barka paliwowa...
Hurricane [Usunięty]
Wysłany: Pon 26 Wrz, 2005
Co prawda, to prawda. Zbytnio ograniczyłem się do tych które za nie wychodzą...
pewal [Usunięty]
Wysłany: Sro 28 Gru, 2005
Oj dzieci, dzieci. Piszecie ot ch co pójdą na żyletki. A ścigacze, najdzielniejsze z dzielnych? Nas już nie ma choć cząstka się w dOZOP ostała, ale kto pamięta skąd jego korzenie albo tych co ich już nie ma. A przecież mówili: "Ścigacze w morze idą? Znowu będzie wiało". Tylko Wietnamczycy się poznali na naszych ścigaczątkach. Pozdrawiam tych co jeszcze na morzu. Pewal
Prawie emeryt [Usunięty]
Wysłany: Sro 28 Gru, 2005
Echonamiar, odległość...
Tak mi się po głowie kołacze... DS czyli ścigacze...
Po mewach koło warsztatu stojących widać było, że wiaterek się zbliża, a tu w morze.
Ale do brzegu... Utrzymywanie DS w linii, DS które nim coś wykryły - same daaawno były słyszane nie miało według mnie sensu. Poza tym, wiek, 30 i więcej lat... To był absurd. Koszt-efekt.
Faktem jest niezaprzeczalnym, że coś trzeba było z ludźmi zrobić. Ale choroba restrukturyzacji toczy wszystkie RSZ
pewal [Usunięty]
Wysłany: Sro 28 Gru, 2005
Absurd to stępka pod Gawrona z gwoździem wbitym przez pana Millera. Szkoda, że był to gwóźdź do trumny ścigaczy. pewal
YoRGu$ [Usunięty]
Wysłany: Sro 28 Gru, 2005
apropo Gawrona praktycznie nie istnieje, jest tylko dziobnica i parę sekcji porozrzucane po stoczni, zresztą ponoć krzywe według stoczniowców ponieważ za często je przewożą z miejsca na miejsce
kimraf [Usunięty]
Wysłany: Pon 02 Sty, 2006
fajnie się czyta to się należy a to nie, temu co za główki a temu nie. znam wielu ludzi z poza okrętów, którzy wypływali w roku dużo tzn 60 czy 90 dni i nie mają nic bo służą w lotnictwie morskim a ich dowódcy przy powstawaniu nowego rodzaju lotnictwa jakim jest lotnictwo pokładowe zapomniało o paru wstawkach w przepisach o swoim personelu, który pływa. ico wy NATO ?
Prawie emeryt [Usunięty]
Wysłany: Pon 02 Sty, 2006
Kimraf,
a ci piloci nie biorą przypadkiem dodatku za latanie
kimraf [Usunięty]
Wysłany: Sro 04 Sty, 2006
PRAWIE EMERYT w lotnictwie tak jak na okręcie są szare żuczki, którzy utrzymują sprawnością techniczną sprzętu lotniczego i właśnie o tycz żuczkach zapomniano.
Prawie emeryt [Usunięty]
Wysłany: Sro 04 Sty, 2006
Nie dziwcie się mojemu pytaniu, na lotnictwie się nie znam...
Na okręcie każdy, jak to Kimraf, określa, szary żuczek, który swoje dni wypływa-dostaje dodatek za służbę na morzu dodatkiem morskim zwykle zwanym...
kimraf [Usunięty]
Wysłany: Pią 06 Sty, 2006
zgadzam się z Tobą bo służba na morzu to nie je bajka, troszeczkę na na fregatach wybujane, tylko dlaczego za FREE. Wiem tak to już jest w tym MON ie, więc pakuje się na 3 miechy Q chwale ojczyz .....
jacek38 [Usunięty]
Wysłany: Pią 06 Sty, 2006
To trzeba było do "zająców" się przyjąć.
Po poligonach biegalibyście i tak za darmo ze 3 miechy w roku.
Nie ma to jak marwoj co?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum