Information Commisioner's Office (ICO), brytyjska organizacja zajmująca się ochroną danych osobowych, ostrzega młodych ludzi przed pozostawianiem elektronicznych śladów. Ujawnienie personalnych informacji np.: na stronach serwisów społecznościowych, może w efekcie zrujnować karierę zawodową i życie osobiste.
Z badań przeprowadzonych na grupie 2 000 nastolatków wynika, że 71% z nich nie chce aby uniwersytet lub potencjalny pracodawca uzyskał dostęp do ich osobistych informacji. Jednak przedstawiciel organizacji ICO, która przeprowadzała to badanie uważa, że: "Wiele młodych osób zamieszcza dane w sieci, nie mając świadomości o elektronicznych śladach jakie zostawiają".
Dzięki temu serwisy takie jak MySpace czy Facebook umożliwiają bardzo szybką identyfikację osób. Prawie 60% podaje swoją datę urodzin, 40% informuje o stanowisku w pracy, a prawie 10% zamieszcza adresy domowe. Zwykle pojawiają się także imiona rodziców i rodzeństwa, które wykorzystywane są jako hasła. Z ankiety wynika także, że 95% nastolatków jest zainteresowanych sposobem w jaki wykorzystywane są zamieszczone przez nich informacje, ale tylko ok. 30% zapoznaje się z polityką prywatności poszczególnych serwisów. David Smith, przedstawiciel ICO, powiedział, że: "Musimy pomóc nastolatkom w uświadomieniu sobie każdego aspektu ery Internetu, w której żyją. Nie jest to tak bezpieczne miejsce, jak myśli wiele osób". Aby pomóc młodym ludziom w dotarciu do informacji o ochronie swoich danych w globalnej sieci, ICO przygotowała dla nich specjalną stronę internetową: ICO for Young People.
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Sob 01 Gru, 2007
Tak i nie jeśli chodzi o artykuł. Młode pokolenie jest inne. Pod pewnymi względami bardziej śmiałe, mniej się boi netu a pod innymi mniej śmiałe.
Net uważam za bardzo bezpieczną sferę działalności człowieka. Ilu ludzi oszukano przez net? Właściwie niewielu, media rozdmuchują ostro każdy przypadek co świadczy tylko o niewielkiej ich liczbie. Ilu ludzi oszukano w standardowy sposób? Chyba mówić nie muszę. Mało kto nie doświadczył kiedyś oszustwa, sam nie oszukał
Net uważam za bardzo bezpieczną sferę działalności człowieka
a tutaj się absolutnie z Tobą nie zgadzam Wejdź na "goło" bez żadnego zabezpieczenia anty-spam, antywirus itd. Popracuj tak przez tydzień to zobaczysz jak szybko będziesz zmuszony sformatować HDD i postawić od nowa system. Pamiętaj, "brać hakerska" różnej maści nie zasypia gruszek w popiele. Niestety spotykam się bardzo często właśnie z lekceważeniem zagrożenia płynącego z internetu.
_________________ "Doświadczenie zmienia się proporcjonalnie do zrujnowanego sprzętu."
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Sob 01 Gru, 2007
A tutaj się z Tobą ja nie zgadzam, pracowałem przez rok na "goło" jak piszesz w necie. I gdyby się administrator nie wkurzył że mu jednego robaka rozsiewam pracowałbym dalej. Mi to żadnej różnicy nie robiło . Obecnie z firewall i antwirusem i też różnicy nie widzę. Widać z natury odporny jestem. Zresztą czego się mam bać?
Zgrania czegoś z mojego dysku? LOL przy moim łączu i setkach GB danych na dysku życzę powodzenia hakerom, sami by przyszli mi światłowód zafundować gdyby coś chcieli zgrać.
A może mam się bać formatu?? Jak powiedziałem, rok pracy i format nie był mi potrzebny. Format dysku przez jakiegoś złośliwego hakera? Bujdy dla dzieci. Prędzej mnie samochód przejedzie niż format mi zrobi ktoś. Media(pewnie firmy produkujące antywirusy też) wmówiły że w necie jest jak na wojnie.
Net jest bezpieczny, korzystam z niego od 10 lat i nigdy nie byłem zmuszony do formatu przez jakiegoś hakera
MrBloom [Usunięty]
Wysłany: Sob 01 Gru, 2007
thikim napisał/a:
(...)
Net jest bezpieczny, korzystam z niego od 10 lat i nigdy nie byłem zmuszony do formatu przez jakiegoś hakera
Naiwny czy niefrasobliwy??? Życzę powodzenia w transakcjach bankowych
Korzystam i korzystałem z wielu udogodnień dotyczących spraw finansowych załatwianych przez internet, nie przejmując sie bezpieczeństwem, o ile nie przekrazają one kwoty 500 PLN.
_________________ Mądrzy i głupcy popełniają taką samą liczbę błedów. Mądrzy ciągle nowe, głupcy zawsze te same.
Pomógł: 2 razy Wiek: 46 Dołączył: 26 Mar 2007 Posty: 721 Skąd: Z komina
Wysłany: Nie 02 Gru, 2007
MrBloom, w firmach inaczej już się nie płaci za faktury. Wszystko przelewami internetowymi, każdy po kilka , kilkanaście tyś. zł. Coś o tym wiem.
Spróbuj a sam się przekonasz.
_________________ Powyższy post wyraża opinię autora jedynie w dniu publikacji. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny : )
Pomógł: 12 razy Wiek: 61 Dołączył: 27 Mar 2005 Posty: 2564 Skąd: zach-pom
Wysłany: Nie 02 Gru, 2007
thikim napisał/a:
(...)I gdyby się administrator nie wkurzył że mu jednego robaka rozsiewam pracowałbym dalej. Mi to żadnej różnicy nie robiło(...)
No tak, jeszcze trochę a dowiem się, że robaki i inne cholerstwa pisane są tylko po to, żeby sprawić przyjemność tym wszystkim, na których komputery się dostaną. Nie twierdzę, że jestem fanatykiem zabezpieczeń, ale podstawowe normy, szczególnie gdy pracuje się w firmie i kto inny odpowiada za sprawność i bezpieczeństwo sieci, powinny być standardem. Pozdrawiam
_________________ Cieszmy się, nad Siłami Zbrojnymi wstał kolejny dzień czasu "P"
Wejdź na "goło" bez żadnego zabezpieczenia anty-spam, antywirus itd. Popracuj tak przez tydzień to zobaczysz jak szybko będziesz zmuszony sformatować HDD i postawić od nowa system.
Wystarczy 20 minut
Cytat:
Specjaliści z ośrodka Internet Storm Center przestrzegają przed podłączaniem do Internetu nowych komputerów, bez zainstalowania niezbędnych, systemowych aktualizacji bezpieczeństwa. Ich zdaniem maszyny takie wytrwają nienaruszone w Sieci około... 20 minut.
Jak mówią przedstawiciele Internet Storm Center (który wchodzi w skład Instytutu SANS), podłączenie do Internetu komputera z 'gołym' systemem Windows, bez zainstalowania niezbędnego pakietu aktualizacji bezpieczeństwa, skończy się jego zainfekowaniem w ciągu 20 minut. Co ciekawe, w ubiegłym roku, maszyna taka przetrwałaby w Sieci dwa razy dłuższy okres czasu.
Eksperci zwracają uwagę na fakt, iż o połowę krótszy czas może już nie wystarczyć na pobranie wszystkich, niezbędnych aktualizacji dla systemu operacyjnego komputera. Opinię Internet Storm Center wydaje się potwierdzać szef zespołu zarządzającego sieciami na Uniwersytecie Massachusetts, Scott Conti. Jeden z administratorów przeprowadził dodatkowo testy polegające na umieszczeniu w Sieci całkowicie niezabezpieczonych, 'świeżych' komputerów. Wszystkie zostały zarażone po czasie podawanym przez Internet Storm Center. Od tej pory pracownicy uniwersytetu bacznie pilnują, aby każdy podłączany do Internetu komputer był uprzednio zaopatrzony we wszelkie, niezbędne aktualizacje.
Oczywiście w zależności od Sieci, 'czas przetrwania' może być zmienny - mówią specjaliści z ISC. Ich zdaniem, dodatkowy problem, to administratorzy sieci, którzy czasami za bardzo zawierzają użytkownikom, w kwestii krytycznych aktualizacji systemowych. Jeden z konsultantów do spraw bezpieczeństwa koncernu Microsoft, Fred Baumhardt, na ostatniej konferencji developerów TechEd, roztaczał przed uczestnikami najczarniejsze wizje - czasy nadejścia wirusa lub robaka, który spowoduje załamanie się całej Sieci. Baumhardt przytaczał przy okazji przykład ludzkiego systemu immunologicznego, natychmiastowo reagującego na pojawiające się zagrożenie i uruchamiającego własne mechanizmy obronne: "Gdyby ludzki system immunologiczny przypominał w sposobie działania politykę systemowych aktualizacji bezpieczeństwa w firmach, już dawno wszyscy bylibyśmy martwi".
_________________ Powyższy post wyraża opinię autora jedynie w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny! Wink
A ja myślę, że dużo mniej czasu potrzeba niż całe 20 minut na zainfekowanie komputera. W związku z tym nie zaryzykowałbym podłączenie niezabezpieczonego antywirusem i firewallem systemu do internetu.
Ahoj! Napisałem to na podstawie własnych doświadczeń. Jak u kumpla po tygodniu podłączenia do netu [LAN] Kaspersky Anti-Virus usunął tylko bagatela 1600 szt. wszelkiej maści robactwa Na jego szczęście obyło się bez sadzania systemu od nowa.
pzdr
_________________ "Doświadczenie zmienia się proporcjonalnie do zrujnowanego sprzętu."
Pomógł: 2 razy Wiek: 46 Dołączył: 26 Mar 2007 Posty: 721 Skąd: Z komina
Wysłany: Nie 02 Gru, 2007
Od 2 lat używam AVAST-a i parę programików pomocniczych (adware, odkurzacz) ,kilka godzin dziennie na necie, nie muli kompa, żadnych wirusów. A nawet gdyby - mogę sobie przeinstalować system, nie ma żadnego problemu, nawet "dla sportu" czy odświeżenia systemu.
_________________ Powyższy post wyraża opinię autora jedynie w dniu publikacji. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny : )
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Nie 02 Gru, 2007
Cytat:
Naiwny czy niefrasobliwy??? Życzę powodzenia w transakcjach bankowych
Mam dwa konta i załatwiam transakcje przez net :d dodatkowo radiówkę :O O mój Boże!!! Co on robi??
Wybaczcie Panowie, firewall się przydaje, antywirus szczerze mniej(bo trzeba najpierw samemu uruchomić wirusa lub go sobie ściagnąć, żeby wogóle antywirus był potrzebny(są oczywiście antywirusy z firewallami, wykrywające podejrzane programy).
Moje nonszalanckie podejście bierze się stąd że jestem z zainteresowania programistą i wirus nie jest dla mnie tajemniczym żyjątkiem tylko kilkuset liniami kodu, niczym więcej.
Wszystkie te rozwiązania się przydają, jeśli jednak myślicie że odpalicie programy i jesteście bezpieczni to jesteście w błedzie. To co jest prawdziwą ochroną to umysł użtkownika, lepiej używać rozumu bez firewalla niż firewalla bez rozumu(zwłaszcza że prosty firewall jest "etatowo" na systemach od XP w górę.
A jeśli chodzi o wirusy to możecie już o nich zapomnieć, teraz rządzą robaki i spam. Wirusy już wymarły
Osobiście się najbardziej obawiam konta w PayPal, ono dziwnie działa
Zamiast używać zautomatyzowanych urządzeń trzeba czasem sobie włączyć np to
http://www.iarsn.com/taskinfo.html
lub to
http://www.microsoft.com/...es/TcpView.mspx
lub to
http://www.gmer.net/index.php?lang=pl
Jako ciekawostkę powiem że na najlepszym forum komputerowym w naszym kraju rządzi :d pewna dziewczyna co celowo sobie zarobakowuje komputer aby móc innym pomagać gdy im coś się takiego zdarzy. Mi do niej daleko, ale radze sobie zazwyczaj
Temat jest ogólnie jednak o anonimowości, ogólnie jestem temu przeciwny , w innych forach występuje pod imieniem i nazwiskiem. Tutaj jest dość specyficzne forum, czytane także przez naszych przełożonych i czasem nie chcę się faktycznie żeby za dużo ktoś znajomy wiedział, wtedy można napisać szczerzej i na więcej tematów i bardziej się odsłonić. Im dłużej jednak żyję tym bardziej jestem świadomy tego że głupotą jest coś celowo ukrywać, albo się akceptujemy w całości i wtedy cokolwiek nie powiemy napiszemy, zrobimy to możemy się pod tym podpisać imieniem i nazwiskiem albo się czegoś wstydzimy, czegoś boimy. Doskonały nikt nie jest, każdy czegoś się tam boi czegoś wstydzi, niemniej można próbować się chociaż zbliżyć do ideału:D
Pomógł: 2 razy Wiek: 46 Dołączył: 26 Mar 2007 Posty: 721 Skąd: Z komina
Wysłany: Nie 02 Gru, 2007
thikim napisał/a:
Temat jest ogólnie jednak o anonimowości, ogólnie jestem temu przeciwny
Jest to zaleta internetu i większość ludzi tak to traktuje, chociaż ta anonimowość jest złudna.
thikim napisał/a:
Doskonały nikt nie jest, każdy czegoś się tam boi czegoś wstydzi, niemniej można próbować się chociaż zbliżyć do ideału:D
Nie każdy tego pragnie. Niektórzy ludzie wcale nie szukają na się akceptacji a cenią sobie wolność i swobodę wypowiedzi. Są tacy którzy na każdym forum są kimś innym..., tak lubią i internet daje im tę możliwość , czują sie z tym dobrze i to jest ich sprawa. Nie każdy chce być idealny.
_________________ Powyższy post wyraża opinię autora jedynie w dniu publikacji. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny : )
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Pon 03 Gru, 2007
Cytat:
Mam komputer lat już chyba ze 4 i w tym czasie 2 razy utraciłem całkowicie wszelkie dane.
Zatem pamietaj że ja mam lat 10 komputer i tylko raz straciłem dane w wyniku fizycznej awarii dysku(nigdy przez wirusy, nawet reinstalować nigdy nie musiałem przez wirusy). Większość odzyskałem, chociaż to była droga przez męke, a zważywszy że na moim kompie jest ok. 1000 000 plików(milion) to była to wielodniowa i wykańczająca praca.
Jeśli chcesz mogę Ci El Lobo na priv powiedzieć do czego się ogranicza mój kontakt z netem
Myślę że zmienisz zdanie.
Obecnie fakt, nie pracuje na "goło", niemniej jakoś nie pamiętam żebym w czasie pracy wtedy miał jakiekolwiek problemy.
Do atram6412
Nie wiem czemu od razu założyłeś że chodzi o akceptację u innych? Ja pisałem o akceptacji u samego siebie i bardzo wyraźnie było to napisane. Nie powiesz mi chyba że złudna wolność słowa jest ważniejsza od akceptacji przez samego siebie. Oczywiście każdy ma prawo mieć swoje priorytety.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum