Tak, ale na pewnych warunkach:
1. Wyjazd na 3 miesiące, max 4.
2. W chwili wyjazdu wiem kto mnie zmienia i kiedy (wymagałoby to stworzenia listy chętnych już na długo przed wyjazdem).
Do tego Mariott albo inny Holiday Inn, przeloty tylko "first class" i wakacje na Karaibach po powrocie. Czytam te wątki o kontrolerach i pomału odnoszę wrażenie, że mamy w Armii super ludzi. Niedocenionych ale za to jakich specjalistów. Bez Was Armia się zawali.
Ad. 1. Wyjazd na 3 miesiące dlatego, bo tak jakoś mi się to bardziej ludzkie wydaje i jest to system sprawdzony przez niektóre kraje NATO, więc nic nowego i nic strasznego. Poza tym jakoś na moje morale by to wpłynęło, że tylko tak krótki czas nie będę się widział z rodziną.
Ad. 2. Dlatego że już bywały przypadki, że ktoś miał być zmieniony i jakoś jego powrót się przedłużał o tydzień, miesiąc, dwa. Nie ufam w tej materii przełożonym i dlatego chcę mieć pewność (spokój umysłu), że wrócę wtedy kiedy mam wrócić.
i tak jak powiedziałeś KATON, rotują się Duńczycy...Mają swoją listę i jedyne co jest dopuszczalne to tylko i wyłącznie zmiany kolejności. O misji i planowanym terminie wiedzą już ok.2-3 lata przed wyjazdem...Można się przygotować
Drogi walles!
Wiesz dobrze że w wykonaniu naszego "kochanego" Szefostwa bedzie to niezła łapanka i zbieranina ludzi którzy nie maja pojecia o tej robocie!jesli SSRL nie zadba o swoich kontrolerów i bedzie odstawiac takie numery jak dotychczas to nie znajda ani pół chętnego doświadczonego kontrolera!Na Lead Nation w Kabulu trzeba miec pomysł i plan a SSRL tego pomysłu nie ma, powiem wiecej oni chyba sobie do końca sprawy nie zdaja ze na siłe nikogo tam nie wysla, bo z niewolnika nie ma pracownika. A wyjazd tam powinien byc traktowany przez nas prestiżowo czyli dobra kasa i zdobywanie doświadczenia, ale jak narazie to SSRL robi wszystko aby nas zniechecic--->popytajcie ludzi którzy tam byli to wam powiedza co mozna z Szefostwem załatwic...hehe
Z zasłyszanych informacji wynika, iż SSRL ma już listę kontrolerów na wyjazd do KAIA. Ciekawe czy sami zainteresowani wiedzą coś o tym? A może ktoś z was wie, iż będzie w przyszłym roku pracował w Międzynarodowym Porcie Lotniczym w Kabulu ? Może tak ważne informacje zostaną przedstawione Komendantom WPL na najbliższym spotkaniu roboczym w Kiekrzu.
Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 02 Paź 2007 Posty: 920 Skąd: mil atc
Wysłany: Czw 14 Sie, 2008
Cytat:
Pocisk rakietowy spadł w czwartek rano na teren międzynarodowego portu lotniczego w stolicy Afganistanu. Jak podały kabulskie władze, pocisk uderzył tuż przed cywilnym terminalem. Nie spowodował ofiar w ludziach.
W kierunku lotniska wystrzelona została także druga rakieta - nie jest jednak jasne, gdzie wylądował pocisk. Fakt ostrzału lotniska potwierdził rzecznik międzynarodowych sił ISAF, które na tym samym lotnisku dysponują odrębnym wojskowym terminalem.
źródło : pap
A z Wieży trudno uciekać i schować się w najbliższym shelter. Zresztą sama ona znacząco wyróżnia się na lotnisku. Ma ponad 100 stóp wysokości. A jest ulokowana przy cywilnym terminalu.
Da się uciec. W 2006 wyspawali drabinę ewakuacyjną od strony miasta, po której można uciec:) Afgańczycy ją robili. Raz ćwiczyliśmy ewakuację i wiecie co, w razie pożaru biorę gaśnicę i biegnę po schodach:) Na szybach założone są anty blastowe powłoki, nikt nie wie ile wytrzymają, też Afgańskie:). Ale nie martwcie się, gdyby chcieli atakować wieżę to i tak nie ma z tym problemu. Widać ją z daleka z każdego kierunku i jeżeli trafią to ten budynek się po prostu rozpadnie, także ewakuacja się na nic nie zda:)
Faktem jest, że wieża wytrzymała trzęsienie ziemi, jakieś 4 w skali Richtera, trzęsło się przez 5 minut. Może nie jest taki zły:)
Poza tym panowie nie oszukujmy się. W ciągu 10 miesięcy na lotnisko były dwa ataki pociskami 107 mm. Na bramę częściej starają się atakować, z mizernym powodzeniem. Porównajcie do innych baz w Afganistanie, można powiedzieć, że na KAIA jest w miarę bezpieczna.
Witam. Szukam informacji nt. Portu Lotniczego w Kabulu (KAIA) - chodzi mi o informacje dla nowoprzybyłych (min. warunki socjalne, co wziąć itp.). Dodam jeszcze, że nie jestem związany ze Służbą Ruchu Lotniczego.
Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 02 Paź 2007 Posty: 920 Skąd: mil atc
Wysłany: Pią 12 Wrz, 2008
Do tej pory nikt się tam nie palił na wyjazd a paru chłopaków zrobiło tam bardzo dobrą robotę i opinię w NATO polskim wojskowym kontrolerom. Wprost przeciwnie do panów pracujących w Iraku. Co niektórym z nich wydaje się, że teraz mogliby uderzyć do KAIA zamiast AlKut.
Za mojego pobytu ruch w Kabulu szacowany był na ok. 65 000 operacji rocznie. Z tego co słyszałem teraz ruch się podwoił. Więc wnioski niech sobie każdy sam wyciągnie.
Nie chce osądzać czy ktoś się nadaje czy nie. Mamy przykład ostatniej osoby, która tam była. Tak mozolnie wypracowany wizerunek polskiego wojskowego kontrolera ruchu lotniczego, w 3 tygodnie trochę podupadł. Jeżeli ktoś myśli, że pojedzie się pobawić, to jest w błędzie. Ciężka praca, bardzo duży wysiłek, potrzeba dużej wiedzy i znajomości przepisów ICAO. Cywile mają dużo czasu przed egzaminem, żeby to wyszkolić się do licencji na lotnisko. My w Kabulu mamy max. trzy tygodnie na to samo:)
Nagrodą za to wszystko jest potężna satysfakcja i sprawdzenie siebie. Ciekaw jestem muszę przyznać jak to wszystko wyjdzie z tą zmianą.
Pozdrawiam
Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 02 Paź 2007 Posty: 920 Skąd: mil atc
Wysłany: Czw 02 Paź, 2008
Cytat:
Rada Ministrów skierowała wniosek do prezydenta o przedłużenie okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. Polski Kontyngent Wojskowy (PKW) będzie działał, jak dotychczas, na obszarze Islamskiej Republiki Afganistanu w okresie od 14 października 2008 r. do 13 października 2009 r. Od 14 października 2008 r. zmieni się jego struktura, utworzone będą Polskie Siły Zadaniowe, a PKW przejmie odpowiedzialność za prowincję Ghazni. Przewiduje się ponadto, że od kwietnia 2009 r. do października 2009 r. PKW przejmie odpowiedzialność za funkcjonowanie Portu Lotniczego w Kabulu. Zadanie to rotacyjnie wypełniają państwa Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w operacji Międzynarodowych Sił Wspierania Bezpieczeństwa.
źrodło: pap
Więc mamy oficjalne potwierdzenie przejęcia odpowiedzialności za funkcjonowanie KAIA ATC TWR.
Pany...czy jest juz wszystko ustalone w tym temacie? Czy wiadomo kto będzie reprezentował SZ RP w tym ciekawym miejscu, czy znane są etaty i ich ilość? Czy juz może przygotowujecie się na symulatorze i zapoznajecie z lokalnymi instrukcjami i warunkami na tym skomplikowanym lotnisku? Komus moze zalezy by dac ludziom wszystkiego czego potrzebują, m.in. spokój i stabilnośc i pewnośc tego co będa mieli i co ich tam czeka w tym dobre etaty i dobrą współpracę miedzy sobą i dowództwem tej bazy, kttóra stanie się na pół roku nasza wizytówka w NATO. Tak nie EPKS tylko OAKB. Warto chyba zatem zaiwestować w ludzi tam wyjeżdżających. jak to widzicie i jak jest w rzeczywistości?
Ciekawe, jak rozstrzygnie się obsada szefa (etat ppłk) Na razie jest ciekawie
Rozumiem Trocin że mówisz o Szefie kontrolerów, bo dowódcą całej KAIA ma być płk.
A swoja drogą to osobiście uważam i zarazem mam nadzieje że SATCO zostanie pan, który już tam był i można powiedzieć, że zjadł zęby pracując na tym lotnisku!Wydaje mi sie że wyszłoby to na dobre całej przyszłorocznej zmianie w KAIA...
Co do wypowiedzi freaka nie podoba mi się że wmieszałeś tutaj EPKS, bo co to lotnisko ma do rzeczy w tym temacie?Chyba, że może sam czujesz jakąś osobista niechęć do ludzi tam pracujących?Chciałbym żebyś rozwinął ten wątek. Co do obsady etatowej kontrolerów na OAKB to podobno odbyły się już rozmowy kadrowe z ludźmi zaplanowanymi na ten wyjazd, ale podejrzewam że nie ma pełnej obsady etatowej.Są zarówno etaty chor. jaki i ofic.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum