Wysłany: Czw 06 Mar, 2008 Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy MW
Na wniosek Autora postu otwierającego temat zmieniłem jego brzmienie.
Kto mógł wówczas przypuszczać taki obrót sprawy?
TJ
Za NTW 03/08.
W styczniu Departament Zaopatrywania S.Z. MON wystosował zaproszenia do składania ofert na dostawę Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego MW.
Przedmiotem zamówienia zgodnie z wymaganiami tech-takt maja być:
- wóz dowodzenia dowódcy dywizjonu
- dwa wozy dowodzenia dowódców baterii rakietowych
- trzy ruchome węzły łączności
- dwie mobilne trójwspółrzędne stacje z kanałem nawodnym na maszcie 12-15m (możliwość poszukiwania-śledzenia celów powietrznych).
- sześć zestawów rakietowych każdy wyrzutnia z 4szt rakiet plus pojazd kierowania środkami walki.
- autonomiczne źródło zasilania,.
- środki łączności przewodowej, radiowej radioliniowej i satelitarnej
- symulator
- minimum dwa samochody transportowo załadowcze (zdolne transportować minimum jedną jednostkę ognia ).
- dwanaście rakiet przeciwokrętowych.
- ruchomy warsztat z częściami zamiennymi.
- sprzęt meteorologiczny i techniczny.
Elementy mobilne zestawu maja byc umieszczone na zunifikowanych podwoziach. Dokumentacja wskazuje Jelcza S662 D.43 i Jelcz 882 (nowy pojazd 8x8 prototyp na MSPO 2008). Jest wymóg aby pojazdy reprezentowały poziom opancerzenia 2 Stanag 4569. System ABC i możliwość prowadzenia działań 24h w kabinach pojazdów. Specyfikacja (jawna) nie wymienia typu rakiety. System dowodzenia dywizjonu ma być kompatybilny z systemami używanymi w PMW i mieć możliwość włączenia do systemów sojuszniczych.
Wymagany termin pełnej realizacji do 2012r, jednak dostawy poszczególnych elementów znacznie szybciej, wyposażenie dywizjonu do końca br, i w roku 2009, zaś rakiety partiami w latach 2010 -2012r. Badana jest kwestia zabezpieczenia tak cennej jednostki, rozważa sie wprowadzenia opl. w strukturze samego dywizjonu.
Wygląda że pierwowzorem struktury dla polskiego dywizjonu była organizacja szwedzkiej baterii rakiet RBS-15KA. Bateria liczyła 150 żołnierzy,
- 2 pojazdy dowodzenia,
- 6 wyrzutni,
- 2 węzły łączności,
- 2 radary wykrywania celów.
W każdej chwili mogła zostać podzielona na dwa samodzielne grupy bojowe.
Tyle w skrócie. Teraz trochę mojego komentarza i luźnych przemyśleń.
Patrząc na strukturę dywizjonu mam wrażenie ze jest ona zbyt rozbudowana, pewne funkcje można na obecnym poziomie techniki połączyć w całość na jednym nośniku. Same wyrzutnie powinny być w większym topniu autonomiczne, zdolne działać w sieci i działać samodzielnie bez potrzeby targania ze sobą osobnego pojazdu "kierowania środkami walki".
Podobnie wozy dowódcy dywizjonu i jego dowódców baterii, czy konieczny jest dla każdego osobny pojazd z węzłem łączności (plus pewnie agregat na przyczepce), nie da rady zmieścić tego na jednym nośniku?
Cieszy że planuje sie 'polonizacje' pewnych elementów dywizjonu.
Patrząc na zamówienie wygląda ze kupujemy połowę jednostki ognia (6wyrzutni razy 4 rakiety wychodzi 24szt a kupujemy 12szt rakiet).
Jestem sceptyczny co do umieszczania w strukturach dywizjonu zestawów opl. Znowu rozbudowa struktury i 'rozmycie' kierunku działań. Jak dla mnie działanie pod parasolem opl lub w razie potrzeby przydział odpowiednich sił i środków opl.
Zwraca szybki czas dostaw poszczególnych elementów systemu, zwłaszcza ze np podwozie pod wyrzutnie tj. Jelcz 882 dopiero powstaje.
Pomógł: 7 razy Wiek: 55 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 6431 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 06 Mar, 2008
Przetarg jest znacznie bardziej zakręcony niż to widać tu. Środki opl mogą być w strukturach dywizjonu (baterii) jako że jest to jednostka wysoce podatna na atak z powietrza, w dodatku działająca w dużym rozproszeniu. Jednak zauważcie, że baterie opl nie są kupowane w przetargu, a węzły łączności tak. Tak jakby nie można węzłów zakupić osobno. I takich elementów jest więcej. Ten szybki czas dostaw to założenia, nieco mżonek. To raczej kwestia finansowania. I tak całość musi być zweryfikowana kompleksowymi próbami zdawczo-odbiorczymi.
Ponadto: wcale nie jest powiedziane, że będzie zakupiony RBS15 Mk3 dla tego dywizjonu. To znaczy że zostanie zbudowany wokół tych pocisków. Bo Rada Uzbrojenia pod wpływem Jaśnie Oświeconych Wytycznych Wiadomo Kogo nie pozwoliła na wpisanie typu pocisków ani sugestii o zawężeniu wyboru do typów już eksploatowanych. Gdyby RBS15 był w uzbrojeniu MW to może by się dało. Ale ich nie ma, więc kicha. A WZTT to osobna sprawa - odsyłam do R-wto 03/2008
_________________ Grzegorz Hołdanowicz - RAPORT-wto
O+N+C
Służba!
No dokładnie mam wrażenie ze niektóre systemy dywizjonu to de facto powinny być wzięte z półki jako elementy już używane w WP. Podobna sprawa jak z wyposażeniem dla Rosomaka LOSPa i innych. Co do opl. ja nie mówię ze nie potrzeba ale widział bym to inaczej, osobno.
Co do kontraktu, sam nie wiem wygląda ze raczej wiedza czego chcą, myślą też o szkoleniu, symulatorach i zabezpieczeniu eksploatacji, często jest to u nas pomijane w przetargach. Ale ja nie znam kulisów
OT; Cieszy ten nowy Jelcz 8x8.
Raportu 03/08 jeszcze nie zastałem w kioskach .
Pozdrawiam. Gryf.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 2605 Skąd: z wojska panie
Wysłany: Czw 06 Mar, 2008
Tak się zastanawiam patrząc na to co się wokół mnie dzieje, czy ta opelotka już nie powstaje czasami w innych strukturach i w momencie powstania dywizjonu rakietowego jej elementy zostaną mu przyporządkowane ... hmm
_________________ I ty również możesz pomóc www.pajacyk.pl Dzieci czekają
Pomógł: 7 razy Wiek: 55 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 6431 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 06 Mar, 2008
Ależ nie ma sprawy. Ale czy przypadkiem węzły łączności nie mogłyby też powstawać w innych strukturach i być przyporządkowane w momencie powstania? A co z kompanią OPBMR? Jakąś ochroną (piechota zmotoryzowana - aż się prosi, by MW kupiła teraz Rosomaki do ochrony tego dywizjonu. A rozpoznanie - może bsl?
Ale co ja tam wiem i się czepiam...
_________________ Grzegorz Hołdanowicz - RAPORT-wto
O+N+C
Służba!
Pomógł: 8 razy Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 2605 Skąd: z wojska panie
Wysłany: Czw 06 Mar, 2008
O ile jeszcze opelotka ma mocnego szefa w DMW, który kombinuje nieźle już od jakiegoś czsu zarówno jeśli chodzi o uzbrojenie jak i struktury o tyle pozostałe rodzaje wojsk ... hmm to w końcu marynarka i mimo, że tak ważne na codzień to jednak jednostki brzegowe pozostają w głębooookim cieniu i marginesie Sił Okrętowych. Czyli - Rosomaków raczej nie będzie a już na pewno nie w dającej sie przewidzieć przyszłości. Co do węzłów łączności - wszystkie stacjonarne od nowego roku mają strukturę i miejsce ustalone - co nie znaczy że na długo. Tajemnicą poliszynela jest jak długo nowo powstały twór w postaci CWTiD utrzyma się w obecnych ramach. Jeżeli jednak odłączony zostanie pion teleinformatyczny od łączności i obserwacji jak zamierzał od początku SG to nie wykluczone że gdzieś zostaną przyklejone węzły mobilne.
O bslach dużo się ostatnio pisze na AMW w ramach prac magisterskich.Zarówno pod kątem rozpoznania taktycznego z okrętów jak i wybrzeża oraz użycia jako nośników uzbrojenia czy wskazywania celów. Sam o mały włos nie poszedłbym w tym kierunku ale ostatecznie wybrałem inne zagadnienie do opracowania.
Tak na marginesie to chyba jednak częste zmiany dowodzących tym rodzajem sił nie wpływają najlepiej na ogólną i szczegółową wizję polskiej MW.
Pozdrawiam.
_________________ I ty również możesz pomóc www.pajacyk.pl Dzieci czekają
Pomógł: 7 razy Wiek: 55 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 6431 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 06 Mar, 2008
Ale przyznasz, że jeśli budujemy taki twór jak NDR to jego ochrona, nie tylko opl, ale i opbmr i choćby przeciwpancerna raczej też jakaś musi być....
Dużo by gadać.
Ważne, że przetarg wyłonić ma zwycięzcę w drodze aukcji elektronicznej za co podziękować można Wiadomo Komu (i za wybór podwykonawców w drodze przetargów na stronach EDA przed złożeniem ofert w Polsce ) . Ostatnio specjalnie rozesłałem wici po Europie w sprawie podobnych postępowań (tj. aukcja elektroniczna w przypadku systemów uzbrojenia a nie papieru toaletowego czy zszywek czy w ostateczności konkretnego modelu samochodu osobowego) - póki co odpowiedzi sprowadzają się do
Miód-Malina.
_________________ Grzegorz Hołdanowicz - RAPORT-wto
O+N+C
Służba!
Pomógł: 8 razy Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 2605 Skąd: z wojska panie
Wysłany: Czw 06 Mar, 2008
W sumie jako mundurowca (nie mylić z szefem "mundurówki") już niewiele w naszej armii powinno mnie zdziwić, raczej wkurzyć i zirytować. Natomiast niejednemu z decydentów przydał by się nawet krótki ale treściwy kurs zarządzanie projektami.
_________________ I ty również możesz pomóc www.pajacyk.pl Dzieci czekają
Pomógł: 7 razy Wiek: 55 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 6431 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 06 Mar, 2008
Obawiam się, że trzeba też naprawdę dobrze przetrząsnąć procedury i wykładnie ustaw czy przepisów. Także dlatego, iż im dłużej się przyglądam zakupom po przystąpieniu do EDA tym bardziej włos mi się jeży na głowie... Ale odbiegamy od tematu NDR MW...
_________________ Grzegorz Hołdanowicz - RAPORT-wto
O+N+C
Służba!
Już bardziej byłby to Morski Batalion Artylerii Rakietowej z opl (Sany), dowodzeniem, naprowadzaniem, logistyką. Taka jednostka byłaby pierwszą w historii Polski jednostką pocisków cruise (RBS-15MK3 z opcją ataku lądowego). A wszyscy wiemy czym są Cruise.
Hm jeżeli miałyby być w tej jednostce zarówno pododdziały opl (zapewne bateria) czy też jak tu proponują forumowicze pododdziały ochrony (choć pewnie bez rosomaków) czy rozpoznanie na BSL i logistyka to czy z takiej struktury nie wyszedłby pułk???
Ależ nie ma sprawy. Ale czy przypadkiem węzły łączności nie mogłyby też powstawać w innych strukturach i być przyporządkowane w momencie powstania? A co z kompanią OPBMR? Jakąś ochroną (piechota zmotoryzowana - aż się prosi, by MW kupiła teraz Rosomaki do ochrony tego dywizjonu. A rozpoznanie - może bsl?
Ale co ja tam wiem i się czepiam...
G. Hołdanowicz napisał/a:
Ale przyznasz, że jeśli budujemy taki twór jak NDR to jego ochrona, nie tylko opl, ale i opbmr i choćby przeciwpancerna raczej też jakaś musi być....
Panie Grzegorzu z całym szacunkiem ale po co w NDR oppanc czy Rosomaki? To nie ma być jednostka, która uczestniczy w bojach spotkaniowych ze zmechem czy czołgami przeciwnika. Ma ona unikać wrażych jednostek ogólnowojskowych i przy w miarę sprawnym dowodzeniu i odrobinie szczęścia to się powinno udać. Jedyne zagrożenie ze strony różnorodnej "piechoty" to wojska specjalne dla których NDR byłby łakomym kąskiem. Ale tu starczyłaby zwykła kompania ochrony na sot/ct z rpg, czy może z LM-60D/K i ewentualnie może z jakimiś dbo typu SPG. A w razie pilnej potrzeby można by tu przydzielić pododdziały zmech/zmot/panc. A więc ko tak ale nie z KTO czy Spikami, OPL również (a propos pod koniec 2007 MW zamówiła 10 ZUR-23-2TG może część dla NDR?) może z plinż-sap. Co do OBMR też mam wątpliwości przecież MW ma dwie samod. kopchem, które w razie potrzeby mogą też działać na rzecz NDR. Jeśliby pójść tropem Pana myślenia to można by dodać jeszcze do tego NDR oprócz KTO także BWP, czołgi, śmigłowce i sam nie wiem co jeszcze. Tylko po co? Czy słyszał Pan kiedyś o strukturach dywizjonów nabrzeżnych, które w ochronie miały TO/KTO/BWP i ppk? Bo ja nie.
Pomógł: 7 razy Wiek: 55 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 6431 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 09 Mar, 2008
Ano w dużym skrócie (nie mam w tej chwili czasu) po to, że siły MW nie posiadają organicznych jednostek ochrony zdolnych obronic tego typu wysokiej wagi batalion. Kompania (czy dwie, nie wiem - sądząc z potencjalnej struktury mamy do czynienia z duża autonomią elementów) ochrony musi miec istotny potencjał.
Ale tak naprawdę to ja właśnie do absurdu sprowadzałem to co się dzieje przy tym przetargu. Bo czym innym powinnien byc wybór systemu rakietowego obrony wybrzeża, a czym innym konfigurowanie dywizjonu (NDR). Czym innym, to nie znaczy oderwanym od siebie. Ale realizowanym kilkutorowo.
Ale dużo by mówic...
_________________ Grzegorz Hołdanowicz - RAPORT-wto
O+N+C
Służba!
Pomógł: 8 razy Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 2605 Skąd: z wojska panie
Wysłany: Pon 10 Mar, 2008
martino napisał/a:
pod koniec 2007 MW zamówiła 10 ZUR-23-2TG może część dla NDR
że ZU-23-2 to wiem na pewno, bo sam je odbieram, ale o ZUR-ach to pierwsze słyszę, no chyba że je sam będę sposobem gospodarczym modernizował o czym jeszcze nie wiem
G. Hołdanowicz napisał/a:
siły MW nie posiadają organicznych jednostek ochrony zdolnych obronic tego typu wysokiej wagi batalion
siły MW jeśli chodzi o typową ochronę to już chyba całkowicie zdały sie na OWC i SUFO, gdy kilka lat temu mój kolega świeżo upieczony ppor zaproponował ochronę przemarszu kolumny z punktu A do punktu B to pierwszą reakcją były przysłowiowe oczy w słup przełożonych - a jemu chodziło tylko o "troszkę" środków ogniowych o większej niż kałach i pistolet sile ognia
PS: instalacja radiostacji Harrisa na RWŁC też odbywała się sposobem gospodarczym w ramach wniosku racjonalizatorskiego - w sumie nie ma się co dziwić bo to u nas normalne ... ??? !!!
_________________ I ty również możesz pomóc www.pajacyk.pl Dzieci czekają
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum