Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
MON przeprosi za Macierewicza
Opublikował Wiadomość
klm 
7


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 2481
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014   

Macierewicz według prokuratury, nie był wtedy urzędnikiem, tylko kim? Osobą prywatną? Dlaczego zatem to MON płaci odszkodowania?
_________________
Kontrola najwyższą formą zaufania
 
 
Mars74 
6


Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1057
Skąd: Polska południowa
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014   

Bo według sądów był.
 
 
bolec71 
Banita


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 7022
Skąd: morze
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014   

Świetny wywiad z Czempińskim na ten temat:

http://www.tvn24.pl/piask...uzb,388917.html

Polecam :!:
 
 
JuliuszCezar 
1


Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 47
Skąd: Lbn
Wysłany: Nie 19 Sty, 2014   

bolec71 napisał/a:
Świetny wywiad z Czempińskim na ten temat:

http://www.tvn24.pl/piask...uzb,388917.html

Polecam :!:
Czempiński całkiem bezstronna osoba (częsty gość swojej ulubionej stacji TVN24 - ITI powiązanej w sprawie z WSI ) LINK

Przypomnienie ciekawego tekstu i faktów.

Cytat:
„Media szeroko pisały o politycznym aspekcie likwidacji WSI, niesłusznie pomijając bardziej drastyczny aspekt merytoryczny, w tym aspekt technologiczny. To, co zobaczyliśmy w WSI w 2006 r. było obrazem z naszych najgorszych snów.” – napisał w kwietniu 2008 roku śp. profesor Jerzy Urbanowicz, ówczesny wykładowca KUL, kierownik Katedry Kryptografii i Algorytmicznej Teorii Liczb, pracownik w Instytucie Matematycznym Polskiej Akademii Nauk, doradca w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego.
Tekst Urbanowicza - „Budowaliśmy nowoczesne służby ochrony państwa” opublikowany na Salonie24 nie doczekał się należnej ekspozycji i został skwapliwie ukryty przez administrację tego „niezależnego portalu”. Dziś próżno poszukiwać go na S24.
Było to świadectwo wyjątkowe, bo pochodzące od człowieka, który brał bezpośredni udział w tworzeniu nowej służby kontrwywiadowczej. Miało tym większą wartość, że autor nie był politykiem i nie mógł być kojarzony z jakąkolwiek opcją polityczną. To, co szczególnie cenne w tekście prof. Urbanowicza dotyczyło wskazania solidnych, merytorycznych przesłanek, które w sposób dostateczny uzasadniały likwidację nieudolnej i szkodliwej dla Polski służby. Obraz WSI (i kilku innych formacji), jaki wyłania się z relacji Urbanowicza, tworzy wizję całkowicie nieznaną odbiorcom medialnych łgarstw rodem z TVN i TVP.
W przededniu kolejnej kampanii „przywracania dobrego imienia WSI” zainicjowanej przez lokatora Belwederu oraz zapowiedzi aktu sołdokrackiej zemsty – powołania „komisji śledczej ds. działalności Antoniego Macierewicza” warto przypomnieć ten arcyważny tekst śp. Jerzego Urbanowicza.

10.04.2008 r.
BUDOWALIŚMY NOWOCZESNE SŁUŻBY OCHRONY PAŃSTWA

Od kilku miesięcy obserwujemy intensywne działania prowadzące do rozmontowania budowanej przez nas z wielkim trudem Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Brałem udział w budowie fragmentu tych służb obejmującego Kryptografię, Telekomunikację i Informatykę. Naszym celem było zbudowanie pierwszych w Wolnej Polsce, prawdziwych, nowoczesnych służb specjalnych. Taką służbą, w naszym najgłębszym przekonaniu, nie była Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, o czym świadczy liczba poważnych wpadek, kompromitacji i niedociągnięć w pracy tej agencji.

Nie dzieliliśmy żołnierzy i pracowników cywilnych na nowych i z b. WSI. Jedynym kryterium była przydatność ich pracy dla kraju. Dziesiątki oficerów z byłej WSI awansowało w SKW na wyższe stopnie (do pułkownika włącznie). Wzmocniliśmy ich nowymi ludźmi, kładąc solidne fundamenty pod nowoczesne służby wojskowe wyposażone w większą wiedzę i bardziej nowoczesne, dokładnie sprawdzone technologie.

Nasze służby certyfikacyjne i akredytacyjne były znacznie lepsze niż odpowiadające im jednostki w ABW. Na naradzie dla wszystkich rodzajów wojsk w listopadzie 2006 r. (zorganizowanej miesiąc po powołaniu SKW!) oszacowaliśmy potrzeby armii w zakresie Kryptografii, w tym w relacjach sojuszniczych. Z naszej inicjatywy, stworzyliśmy wspólnie z ABW wymagania bezpieczeństwa dla urządzeń kryptograficznych. Był to przełom w dotychczasowych działaniach w zakresie certyfikacji tych urządzeń.
Naszą dumą było laboratorium badania ulotu elektromagnetycznego. Pracujących tam wychowanków legendarnego płk Biesa z Wojskowego Instytutu Łączności wzmocniliśmy, przyjmując zdolnych nowych ludzi. Żołnierze ci, świetnie wyszkoleni w NATO, reprezentują obecnie najwyższy europejski poziom i to oni a nie ABW narzucają obowiązujące standardy w kraju. Takich sukcesów (również w relacjach sojuszniczych), o których trudno publicznie dyskutować, mieliśmy znacznie więcej.


Zafundowano Polsce spektakl oszczerstw, tzw. wycieków informacji do mediów oczerniających kierownictwo SKW, w czym celował były funkcjonariusz ABW p.o. Szefa SKW płk Grzegorz Reszka bezsensownie niszczący wszystko, co nawinie mu się pod rękę. Jako jedni z pierwszych zostali przez niego usunięci z SKW ludzie tworzący biuro zajmujące się teleinformatyką i kryptografią.
Do swojej poprzedniej amerykańskiej firmy, wrócił (bezpowrotnie) nowy Dyrektor tego biura, inżynier po elektronice na Politechnice Warszawskiej, wybitny specjalista od Internetu. Ściągaliśmy go do SKW przez ponad pół roku. Zgodził się (z pobudek patriotycznych) pracować dla nowych służb, tracąc na tym finansowo.

Charakterystycznym przykładem braku wyczucia i odpowiedzialności płk Reszki było usunięcie z SKW młodego, niezwykle zdolnego absolwenta Akademii CISCO, który nie był związany z żadną opcją polityczną. Ten młody człowiek zrzekł się (bezpowrotnie) obywatelstwa zachodniego, aby poświęcić się pracy dla Polski. Mam pytanie do zwolenników PO. Czy tak ma wyglądać praktyczna realizacja obietnic PO skierowanych do powracających z emigracji Polaków?

Głęboko przekonany o krzywdzie, którą wyrządził płk Reszka wielu przyzwoitym ludziom z SKW, chciałbym przypomnieć, że podobne działania w UOP w latach 90. zakończyły się zapaścią Narodowej Kryptografii i skandaliczną sprzedażą narodowej infrastruktury telekomunikacyjnej TP SA. Ośmieszyło to Polskę na arenie międzynarodowej. Służby ochrony państwa nie mogą być zabawką w rękach żadnej grupy politycznej. Mają służyć niepodległej Polsce.

Sadzę, że sytuacja dojrzała do tego, aby poddać publicznej ocenie kondycję służb ochrony państwa sfery cywilnej i wojskowej w III Rzeczpospolitej. Nie mam wystarczająco głębokiej wiedzy i przygotowania, aby wystawiać laurki lub krytykować poszczególne osoby. Nie zajmowałem się, jak insynuowała Trybuna, weryfikacją żołnierzy i pracowników WSI. Grzebanie w teczkach pisanych przez esbeków byłoby dla mnie koszmarem. Mogę za to, bez trudu, ocenić przygotowanie technologiczne UOP/ABW/WSI do tego, do czego zostały powołane - do ochrony państwa.

Media szeroko pisały o politycznym aspekcie likwidacji WSI, niesłusznie pomijając bardziej drastyczny aspekt merytoryczny, w tym aspekt technologiczny. To, co zobaczyliśmy w WSI w 2006 r. było obrazem z naszych najgorszych snów. Brak Kryptografii Narodowej, rosyjskie firmy obsługujące łączność WSI, zagraniczne urządzenia kryptograficzne z wątpliwymi certyfikatami lub bez certyfikatów do przetwarzania informacji narodowej dla najważniejszych osób w państwie i dla armii, borykające się z problemami polskie firmy zajmujące się kryptografią a w tle zbudowany za miliony złotych zdekonspirowany strategiczny system obrony państwa (polskiego) podarowany innemu państwu.

Kształceni w Związku Sowieckim oficerowie z mentalnością sowiecką nie byli w stanie oszacować zagrożeń dla bezpieczeństwa państwa i ryzyka działań (i zaniedbań) podejmowanych przez kolejne rządy. W rezultacie Polska jest dzisiaj znacznie bardziej bezbronna niż we wrześniu 1939 r.


II Rzeczpospolita była w stanie zbudować silne i ideowe służby ochrony państwa, których wizytówką była złamana Enigma. Służby ochrony państwa III Rzeczpospolitej zajmowały się wszystkim tylko nie ochroną państwa. Ich wizytówką jest tzw. Narodowy System Kryptograficzny budowany przez ABW od 2002 r. dla ok. 50 najważniejszych osób w państwie, w oparciu o (nie do końca zbadane) urządzenia kryptograficzne sprowadzone z zagranicy do Polski z udziałem osoby o ewidentnie kryminalnej przeszłości, skazanej w przeszłości za okrutne zabójstwo.


Przytaczam również fragmenty tekstu prof. Urbanowicza - „HUCPA I HARASSMENT”. Powstał pięć dni później, w reakcji na zarzuty, że jako były pracownik SKW nie powinien ujawniać informacji na portalu internetowym. Autor napisał wówczas:


Gdybyśmy żyli w normalnym kraju a nie w kraju, gdzie poniża i lży się publicznie przyzwoitych ludzi, którzy narażali swoje zdrowie i życie dla Polski, przyznałbym im rację. Przyznałbym im rację, mimo, że nie byłem funkcjonariuszem, moje nazwisko nie było tajne i byłem jawnym doradcą SKW ds. kryptografii i teleinformatyki.

Gdy Minister Macierewicz, którego znam od 1981 r., poprosił mnie o pomoc w tworzeniu nowoczesnych służb ochrony państwa, nie wahałem się ani przez chwilę. Minister przyjął moje warunki. Wiedziałem doskonale, co mam robić, gdyż pracowałem wcześniej dla armii. Wiedziałem też, że odejdę ze służb po wykonaniu zleconej mi pracy. Jestem w tej komfortowej sytuacji, że nigdy nie wiązałem swojej przyszłości ze służbami. Jestem wolnym człowiekiem i pewne zachowania naturalne dla służb są dla mnie zbyt krępujące. Robiłem, co robiłem, ponieważ tak się złożyło.

Nikt nie lubi być poniżany a jeśli już jest, ma święte prawo do obrony. Oszczercze, oszołomskie ataki na moich kolegów z SKW a przede wszystkim na Ministra Macierewicza, który jest dla mojego pokolenia „Solidarności” 1980/1981 legendą walki o Wolną Polskę i przez ostatnie 30 lat wielokrotnie udowadniał, że jest zdolny do największego poświęcenia dla kraju, były zwykłym, ordynarnym poniżaniem ludzi. Również ja czułem się poniżany. SKW i MON nie tylko nie stanęły w naszej obronie, ale metodą tzw. wycieków podgrzewały atmosferę. Jest to typowy harassment potępiany we wszystkich cywilizowanych armiach na świecie. Milczał też Rzecznik Praw Obywatelskich zobowiązany do reakcji w takich przypadkach.

Największą hucpą były występy w mediach b. szefa WSI. Szkolony w Związku Sowieckim ekspert od służb specjalnych miał odwagę opluwać bohatera „Solidarności” A. Macierewicza. Człowiek ten powinien milczeć do czasu wyjaśnienia jego działań i zaniedbań w BBN/WSI, gdyż wyrządził wiele szkód krajowi. Wystarczy wspomnieć opisane w Raporcie Macierewicza naginanie ustawy o ochronie informacji niejawnych w celu wprowadzenia zagranicznych, niecertyfikowanych w Polsce urządzeń kryptograficznych do przetwarzania informacji narodowych w armii, innych niż wspomniane w ostatnim akapicie mojego poprzedniego tekstu i skandaliczne zaniedbania związane ze sprzedażą TP S.A.

Żyjemy, gdzie żyjemy i musimy przyjąć konwencję, jaką narzucił nam przeciwnik. Jesteśmy bardziej odpowiedzialni niż minister, który zapowiadał dorżnięcie watahy i ujawniał tajemnice państwowe, tłumacząc się, że nie ma zamiaru ukrywać czyichś głupot. Nie będziemy ujawniać żadnych tajemnic, ani służbowych, ani państwowych, w tym głupot wspomnianego ministra, gdyż nie mamy zamiaru ani nikogo dorzynać, ani psuć niepodległego państwa, o które kiedyś walczyliśmy.

Nie podamy, więc do wiadomości publicznej, jakie kolejne zagraniczne urządzenia sprowadzał wspomniany minister na wyposażenie armii. Nie muszę mówić, jaką wesołość wzbudzało to w SKW, szczególnie wśród żołnierzy b. WSI, którzy byli przedtem w opozycji do kierownictwa WSI, gdyż nie zgadzali się na wprowadzenie w armii niecertyfikowanych urządzeń zagranicznych do przetwarzania informacji narodowych. Stawiali tym urządzeniom podobne wymagania, jakie stawia się w innych cywilizowanych krajach. Byli to ludzie świetnie wyszkoleni w NATO i doskonale wiedzieli jak jest w tych krajach. Dopiero objęcie służb wojskowych przez ministra Macierewicza pozwoliło tym ludziom normalnie pracować.

Dzięki interwencjom ministra Macierewicza, ABW rozpoczęła w zeszłym roku, opisywaną w prasie, budowę systemu łączności utajnionej opartego na polskich urządzeniach kryptograficznych. Jest to wielki sukces PiS, o którym za mało się mówi. Minister Macierewicz jako pierwszy szef służb ochrony państwa sfery wojskowej był zainteresowany budową sieci łączności dla armii opartej na polskich certyfikowanych urządzeniach kryptograficznych. Wielkim sukcesem PiS i Ministra Macierewicza są decyzje podjęte w tym kierunku przez Ministra Obrony Narodowej (A. Szczygło).

Kilka osób pytało mnie o stosunek do oficerów, którzy ukończyli szkolenia w Związku Sowieckim. Moja odpowiedź jest tu jednoznaczna. Takich osób nie powinno być w służbach ochrony państwa w niepodległej Polsce. Z Raportu Macierewicza widać, że kierownictwo WSI składało się w większości z osób szkolonych przez Sowietów i stąd zapewne wynikała większość patologii, które doprowadziły do likwidacji WSI. Nie spotkałem się z żadnym przypadkiem, żeby osoba szkolona w Związku Sowieckim miała unikalne umiejętności przydatne do pracy w służbach. […]

Minister Macierewicz miał precyzyjny plan budowy nowych służb. Postawił na technologię, która jest piętą achillesową naszej armii. Wyjaśnił wiele nieprawidłowości w MON i zaniedbań ze strony kierownictwa WSI. Odniósł tu kilka spektakularnych sukcesów. Gdyby nasza działalność nie została przerwana, SKW byłaby dzisiaj znacznie bardziej nowoczesna i znacznie lepiej przystosowana do współpracy w relacjach sojuszniczych.

Minister A. Macierewicz spowodował, że polskie firmy zajmujące się kryptografią zaczęły śmiało wchodzić do armii. Już w grudniu 2006 r. (niecałe dwa miesiące po utworzeniu SKW), po interwencjach Ministra Macierewicza, pojawiły się w ABW długo oczekiwane certyfikaty dla polskich urządzeń IP Krypto, na które wcześniej monopol miała firma wymieniona w moim poprzednim tekście, która jako jedyna posiadała takie certyfikaty. Było to bezpośrednio po tym jak twardo zażądaliśmy recertyfikacji urządzeń tej firmy z wglądem w ich kompletną dokumentację. […]

A. Macierewicz wniósł do służb ochrony państwa nadzieję na zmiany. Ludzie nie liczyli godzin pracy. Zmienialiśmy służby i było to widoczne gołym okiem. SKW wzmocniła czynności sprawdzające i zaczęły się pojawiać nowe firmy polskie firmy niepowiązane z żadnymi podmiotami zagranicznymi. Dlaczego nie zrobiono tego przez ostatnie 15 lat?
Polska kryptografia stała od lat na przyzwoitym europejskim poziomie. Wystarczy wymienić silne ośrodki w Poznaniu i Wrocławiu. Do tego dochodzą ośrodki w Warszawie: znaczący ośrodek związany z Politechniką Warszawską, skupiony wokół konferencji Enigma, silne grupy w WAT, WIŁ, na Uniwersytecie Warszawskim i w instytutach PAN, a także na uczelniach w Gdańsku i Katowicach. Zaczęliśmy tworzyć również ośrodek w KUL. Grupy te współpracują z najlepszymi ośrodkami europejskimi i światowymi. Dlaczego państwo nie zainwestowało w tych zdolnych ludzi cząstki olbrzymich pieniędzy wydanych na wątpliwe zagraniczne urządzenia kryptograficzne? Może to jest powód tego, że młodzi ludzie zajmujący się kryptografią po ukończeniu studiów wyjeżdżają na zawsze z kraju a potem wzmacniają bezpieczeństwo innych państw.

Na zakończenie, chciałbym serdecznie podziękować wszystkim przyjaciołom SKW, pierwszych nowoczesnych służb specjalnych w Polsce. Jestem głęboko przekonany, że nie uda się zniszczyć wszystkiego, co zrobiliśmy w tak krótkim czasie. Wierzę, że zbudujemy nową Polskę, którą Premier Jarosław Kaczyński nazwał umownie IV Rzeczpospolitą. Wierzę, że żubra obudzonego przez J. Kaczyńskiego nie da się łatwo zatrzymać.

http://blogmedia24.pl/node/66204

Myślę, że warto o takich sprawach pamiętać...\
 
 
Arrakis 
Guru


Pomógł: 37 razy
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 11771
Skąd: Lepiej nie wiedzieć
Wysłany: Nie 19 Sty, 2014   

Czy ktoś mógłby to umieścić we właściwym miejscu. :kosz: ?

Arrakis
 
 
bolec71 
Banita


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 7022
Skąd: morze
Wysłany: Nie 19 Sty, 2014   

Popieram :brawo: Pamiętam dokładnie te nowe odrodzone służby Macierewicza i burdel jaki zapanował, okręt wychodził na ćwiczenia NATO-wskie bez kodów, bez dokumentów niejawnych, bez łączności utajnionej. Koledzy z innych Navies patrzyli na nas jak na turystów na wycieczce :gent:
Ostatnio zmieniony przez bolec71 Nie 19 Sty, 2014, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
makary21 
Mod
wieczny malkontent/cywil banda



Pomógł: 41 razy
Wiek: 45
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5710
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Nie 19 Sty, 2014   

Arrakis, jak wykażesz, że wszystko jest bzdurą lub tajemnicą państwową - osobiście to zrobię.

Nie znam się na temacie WSI więc się tego nie podejmuję.


PS. Powyższe możesz zrobić do mnie na PW
_________________
Tylko umarli widzieli koniec wojny. Platon
 
 
 
Dżaba 
6


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 05 Sty 2005
Posty: 1018
Skąd: gdzieś daleko...
Wysłany: Nie 19 Sty, 2014   

Dawno nie czytałem tak politycznie nastawionego tekstu...
Oczywiście w SKW zaczęli pracować sami najlepsi... pewnie ci po kilkudniowych kursach oficerskich. :x
Z kierowcy można było zostać z-cą szefa :brawo: Będąc kapralem można było dowodzić majorami. A każdy nowo zatrudniony miał pojęcie w temacie wojska i mobilizacji ;)

Szkoda czasu na trawienie tych banialuków pisane pewnie z politycznego zapotrzebowania...

Moje obserwacje na temat nowych twarzy w SKW w momencie nastania Antka Policmajstra są zupełnie odmienne niż autora artykułu i takie jest moje prawo oraz stawiam na :kosz:
 
 
JuliuszCezar 
1


Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 47
Skąd: Lbn
Wysłany: Sro 22 Sty, 2014   

Bardzo ciekawa wypowiedź dziennikarza śledczego W.Sumlińskiego (autora książki "Z mocy bezprawia"), polecam odsłuchać całe : http://www.youtube.com/watch?v=df6DoWbMM4M

Jeśli jest to prawda to w najbliższym czasie może być ciekawie....
 
 
bolec71 
Banita


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 7022
Skąd: morze
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014   

Sumliński to nie ten dziennikarz który został uznany parę lat temu za niepoczytalnego :???:
 
 
MK-J 
Mod
kapitanka



Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 22 Wrz 2007
Posty: 7498
Skąd: north
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014   

A czy znane Ci jest zagadnienie określane mianem psychuszki :?: :cool: M.
_________________
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie
ma prawa do przyszłości. J. Piłsudski
 
 
bolec71 
Banita


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 7022
Skąd: morze
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014   

Rozumiem że twierdzisz tak na podstawie artykułu "wybitnej dziennikarki śledczej" Doroty K. :zly4:

Zdaje sie że w "książce" "Cień tajnych służb" opisywała ten przypadek jako inspirowany i wykonany na zlecenie WSI :czytam:
Ostatnio zmieniony przez bolec71 Czw 23 Sty, 2014, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
MK-J 
Mod
kapitanka



Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 22 Wrz 2007
Posty: 7498
Skąd: north
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014   

Moją wypowiedź zakończyłam znakiem przestankowym w postaci "?". Zdania twierdzące kończymy znakiem ".". EOT. :gent: M.
_________________
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie
ma prawa do przyszłości. J. Piłsudski
 
 
makary21 
Mod
wieczny malkontent/cywil banda



Pomógł: 41 razy
Wiek: 45
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5710
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014   

Na razie mamy sytuację, w której MON się zastanawiam nad tym jak powołanie komisji w sprawie Macierewicza wpłynie na bezpieczeństwo państwa.


Więcej informacji tutaj.
_________________
Tylko umarli widzieli koniec wojny. Platon
 
 
 
bolec71 
Banita


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 7022
Skąd: morze
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014   

Ciekawy punkt widzenia Aleksandra Makowskiego na temat "działalności" Macierewicza:

http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group