Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
MON przeprosi za Macierewicza
Opublikował Wiadomość
ArturO 
5


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 15 Paź 2015
Posty: 937
Skąd: Polska
Wysłany: Sob 27 Mar, 2021   

Sowieckie rozpoznanie bojem miało nieco inny charakter i pewnie to zapadło w pamięci wielu osobom mówiącym o taktyce ACz. Często na początku i w środku działań IIWŚ Sowieci do takich celów wykorzystywali słabo uzbrojone bataliony, często bataliony karne lub takie, które dopiero sformowano i wyposażono w gorszy technicznie i jakościowo sprzęt. I właściwie to był sęk tego krwawego sowieckiego rozpoznania bojem. A osoba Świerczewskiego była krytykowana ze względu na nieposzanowanie życia podwładnych przez Najwyższe Naczelne Dowództwo włącznie z Żukowem na czele, a to już o czymś świadczy.
 
 
manfred 
Guru



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 12852
Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Sob 27 Mar, 2021   

Tak, jest nauczane w NATO. Na przykładzie bitwy pod Budziszynem. Jak tego nie robić.
_________________
Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
 
 
Lumen 
8


Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 3294
Skąd: z cywila
Wysłany: Sob 27 Mar, 2021   

Nie wiem czy koś w NATO zajmuje się analizą wiecznie nachlanego podrzędnego d-cy podrzędnej armii frontu wschodniego końcowego etapu wojny - bo to jednak nie Rokossowski, Żukow czy Koniew...

Wiem natomiast, że przedstawianie "rozpoznania bojem" jako typowo sowieckiej, barbarzyńskiej praktyki jest nie na miejscu.
 
 
manfred 
Guru



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 12852
Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Nie 28 Mar, 2021   

No ja się na przykład zajmuję. I czasem tłumaczę zagranicznym kolegom, że dowódcy mogą być różni, ambitni czy mniej ambitni, zdolni albo mniej zdolni, mniej lub bardziej ryzykanccy, ale takiego gościa jak Świerczewski, który pijany, w samych gaciach wyskakiwał z okopu i strzelał z nagana, to na pewno nie mieli.
Rozpoznanie bojem się praktykuje od wieków, ale z tym jest podobnie jak z innymi rosyjskimi czy sowieckimi wynalazkami.
W czasie I w. św np. żołnierz niemiecki musiał dostać przed bitwą kawę i przynajmniej raz dziennie ciepły posiłek. Którędy przeszli ruscy od razu było widać po zrytych w poszukiwaniu ziemniaków i marchwi polach.
I to nie była żadna kreatywna logistyka, tylko po prostu rosyjskie dziadostwo. To trzeba zrozumieć, zanim się zacznie porównywać rozpoznanie bojem normalne i sowieckie.
_________________
Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
 
 
Aku 
2


Wiek: 50
Dołączył: 23 Paź 2019
Posty: 76
Skąd: ********
Wysłany: Nie 28 Mar, 2021   

manfred napisał/a:
W czasie I w. św np. żołnierz niemiecki musiał dostać przed bitwą kawę i przynajmniej raz dziennie ciepły posiłek. Którędy przeszli ruscy od razu było widać po zrytych w poszukiwaniu ziemniaków i marchwi polach.


A Ty manfred do której z tych armii aspirujesz?

Tak tylko się pytam, bo brak mundurów polowych, rozpadająca się broń, brak ISOPS itp. itd. to rozumiem tylko problemy przejściowe realizowanego planu 4 letniego?
Ostatnio zmieniony przez Aku Nie 28 Mar, 2021, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Lumen 
8


Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 3294
Skąd: z cywila
Wysłany: Nie 28 Mar, 2021   

Tak i dlatego podczas IIWŚ cały niemiecki ostfront miał się "żywić" z tego z zrabuje z terenów zajętych...

No ale to była cywilizacja - nie żołnierze frontowi a logistycy grabili owe ziemniaki...
 
 
zielony1 
7


Dołączył: 16 Kwi 2016
Posty: 2309
Skąd: z granicy
Wysłany: Nie 28 Mar, 2021   

manfred napisał/a:

W czasie I w. św np. żołnierz niemiecki musiał dostać przed bitwą kawę i przynajmniej raz dziennie ciepły posiłek. Którędy przeszli ruscy od razu było widać po zrytych w poszukiwaniu ziemniaków i marchwi polach.
I to nie była żadna kreatywna logistyka, tylko po prostu rosyjskie dziadostwo. To trzeba zrozumieć, zanim się zacznie porównywać rozpoznanie bojem normalne i sowieckie.


Dlatego też kreatywny logistyk Wehrmachtu zastosował się do planów OKH stosując wytyczne do Hungerplan albo jak to woli Backeplan. Nie ma to jak niemiecka cywilizacja. Manfred zaczynasz gadać jak poprawnie politycznie niemiecki eurokrata :)
 
 
ArturO 
5


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 15 Paź 2015
Posty: 937
Skąd: Polska
Wysłany: Nie 28 Mar, 2021   

Aku napisał/a:

Tak tylko się pytam, bo brak mundurów polowych...


Ten problem już przecież został wspaniałomyślnie rozwiązany, każdy dostał te 250zł na zakup mundurów polowych. ;)
 
 
maxikasek 
9


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 4561
Skąd: Szczecin
Wysłany: Nie 28 Mar, 2021   

manfred napisał/a:
ale takiego gościa jak Świerczewski, który pijany, w samych gaciach wyskakiwał z okopu i strzelał z nagana, to na pewno nie mieli.

Naokoło Świerczewskiego narosło wiele mitów. Święty nie był, ale nie był idiotą. Typowy aparatczyk. Dowódca żaden.
ALe jak zagłębić się w ten jego alkoholizm- to ten słyszał, ten słyszał jak ktoś widział.... Sokorski , sam łgarz i fantasta, wymyślił nawet że Świerczewskiemu nie starczało "przydziałowe 0,5 litra spirytusu dziennie" i jeszcze jego zabierał. Pozostali, też mieli na pieńku ze Świerczewskim- trudno zweryfikować. Choć nawet Berling, który był jego wrogiem, nie pisał że widział go pijanego tylko wstawionego.
Tak samo jak o chorobie Świerczewskiego - sercu płucnym, o którym też tylko pisały osoby go znające. Ponoć nawet w 1946 podczas wizyty w USA odbył konsylium z amerykańskim profesorem, który rozwiał jego nadzieje na terapię.
Ale jego teczka jest w Moskwie, więc to tylko póki co gdybania.
_________________
Jestem z pokolenia H5N1.
 
 
PDT 
Guru
iuris peritus in spe



Pomógł: 32 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 13757
Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Nie 28 Mar, 2021   

Cytat:
W czasie I w. św np. żołnierz niemiecki musiał dostać przed bitwą kawę i przynajmniej raz dziennie ciepły posiłek. Którędy przeszli ruscy od razu było widać po zrytych w poszukiwaniu ziemniaków i marchwi polach
.

Lumen napisał/a:
No ale to była cywilizacja - nie żołnierze frontowi a logistycy grabili owe ziemniaki...


Niemcy byli "pragmatyczni" bo nawet myśleli kryteriami demograficznymi w uzupełnianiu strat wojennych. Vide: Heuaktion
_________________
Nec stultis solere succurri.
******* ****
 
 
manfred 
Guru



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 12852
Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Nie 28 Mar, 2021   

To raczej wiadomo, że armia się żywi tam gdzie siedzi, ale to jest właśnie ta różnica - jeść posiłki z kuchni polowej czy brukiew i ziemniaki pieczone na ognisku. Albo całą wojnę kaszę.
Podobnie jak ktoś nie odróżnia kajzera od Hitlera, to cóż? Albo tablety zmienić albo książki, bo pewnie pisane przez marksistowskich historyków.
_________________
Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
 
 
maxikasek 
9


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 4561
Skąd: Szczecin
Wysłany: Nie 28 Mar, 2021   

manfred napisał/a:
W czasie I w. św np. żołnierz niemiecki musiał dostać przed bitwą kawę i przynajmniej raz dziennie ciepły posiłek. Którędy przeszli ruscy od razu było widać po zrytych w poszukiwaniu ziemniaków i marchwi polach.

Dodajmy, że mowa o kawie zbożowej. Niemcy od 1916 głodowali. Stąd żołnierze na froncie "pozyskiwali" żarcie od cywili. Normą było też zjadanie zdobycznych koni, z braku mięsa. Podstawą wyżywienia armii kajzera był tzw. Kommißbrot- początkowo całkiem niezły, ale później z braku mąki dorzucano pył drzewny, trociny... Zupa to gulasz z brukwi (bez mięsa- chyba że jakiegoś konia trafiło). Ofensywy z 1918 często "utykały" po zdobyciu magazynów z żarciem. Żołnierze wypijali jajka na surowo, bo nie widzieli ich od miesięcy.
O tym jak głodni niemieccy żołnierze zachowywali się na terenach belgiskich czy polskich można poczytać. Regulaminy swoje, a braki w zaopatrzeniu to życie codzienne.
_________________
Jestem z pokolenia H5N1.
 
 
kolega 
6


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 1745
Skąd: centralna Polska
Wysłany: Pon 29 Mar, 2021   

:rybki: łowię i łowię i nic z ostatnich postów nie wyłowiłem w przedmiocie tematu, chyba że przespałem powiązanie AM ze stroną niemiecką lub jako taktyka rajdów rozpoznawczych swojego WOT. :efendi2:
 
 
manfred 
Guru



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 12852
Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Pon 29 Mar, 2021   

Można powiedzieć, że Antoni ostatecznie zdesowietyzował WP. Chociaż niedobitki gdzieniegdzie zostały.
_________________
Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
 
 
Tytan w dresie. 
10


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 30 Sty 2019
Posty: 6982
Skąd: Z Polski
Wysłany: Pon 29 Mar, 2021   

manfred napisał/a:
Można powiedzieć, że Antoni ostatecznie zdesowietyzował WP. Chociaż niedobitki gdzieniegdzie zostały.

:lol: :lol: :lol:
Brawo towarzysz Antoni. Na Kremlu korki od szampana nie przestają strzelać. Odwalił za nich, kawał dobrej roboty. :brawo:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group