Przez sport do kalectwa....... A tak serio uważam, że wszystko powinno być w granicach zdrowego rozsądku. Jeśli załóżmy jestem świetnym specjalistą a nie zdam w-fu to co na bruk?
Uważam, że tak nie powinno być. Przede wszystkim trza być dobrym specjalistą w swej profesji a później dopiero tężyzna. Bo co po tężyźnie jak pusto w głowie i brak umiejętności? To takie moje prywatne przemyślenia. Ankietę popieram.
Wiek: 48 Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 25 Skąd: szczecin
Wysłany: Wto 20 Maj, 2008 wf
Oh lubimy sobie na tym forum pomarudzić.
A ja uważam że żołnierz który nie potrafi uzyskać z WF oceny dostatecznej nie robi NIC, jeszcze raz powtórze, NIC !!! by ta ocena była lepsza. Wojsko to nie miejsce dla inwalidów.
Sprawnym być jak najbardziej tak ale to co teraz sie u nas wyprawia, to prawdziwe szaleństwo. Na co dzień nie ma kiedy iść na halę, a miesiąc przed terminem egzaminu biegają ci, którzy maja na to czas. Ja dobrze wiem, że żołnierz sprawnym być musi, ale żeby zaraz tak wyśrubowane normy dla wszystkich? Nie na każdym stanowisku jest potrzebna taka sprawność fizyczna. niektórzy potrzebują większej umysłowej, a na to sprawdzianów rocznych już nie ma
_________________ Analiza uryny może wykryć chorobę jednostki, analiza urny - chorobę całego społeczeństwa.
U mnie na jednostce do tego doszło że na halę gimnastyczną jest oddelegowanych 16 osób, ci żołnierze są oficjalnie na pododdziałach ale naprawdę tylko trenują na hali, poza tym są zwolnieni z wszelkich obowiązków i służb nawet nie ubierają się w mundury, wszystko po to ab nakrecać wyniki w sporcie.
Według byłego Ministra ON, jak sięteraz okazuje ministra uniwersalnego - Pana Sikorskiego, sprawność fizyczna była jedynym czynnikiem określającym wartość żołnierza, zawodowego, przede wszystkim.
Prawda, każdy żołnierz ma obowiązek utrzymania sprawności fizycznej na odpowiednim poziomie, w przeciwnym przypadku szeregi WP wyglądałyby groteskowo, ale tworzenie ze szkolenia fizycznego jedynego kryterium oceny dowodzi braku wyobraźni i przeogromnej niekompetencji osoby sprawującej nadzór nad armią. Na szczęście zauważył to kolejny MON i "genialne " rozporządzenie rozmiękczonego Radosława czyli Radka, zmienił.
Jak widać Panowie z olimpu wojskowości nie zauważyli jak bardzo zmieniają się armie świata, jakie powstają zagrożenia i podejmowanie jakich wyzwań szkoleniowych oraz sprzętowych wymuszają.
Niech każdy robi swoje, tak aby spełnić stawiane przed nim zadania, kto ma być bardzo sprawny, bo biega i strzela niech będzie, to jego zadanie, kto ma byż mózgiem od komputerów lub łączności niech będzie, ale z innymi wymagamniami ze szkolenia fizycznego niz ten pierwszy. WP potrzebuje fachowców, ludzi wyszkolonych, odpowiedzialnie wypełniających postawione zadania, a nie skaczące i biegające kukiełki które kończą szkoły oficerskie w trzy lub dziewięć miesięcy i pierwszym wyzwaniem jakie podejmują jest namalowanie portretu z konikiem dla potomności.
Wiek: 48 Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 25 Skąd: szczecin
Wysłany: Sro 21 Maj, 2008
sprawnośc fizyczna powinna być kryterium podstawowym przy naborze do armii. Inna sprawa że powinno się żołnierzom tyle płacić by przyciągnąć i sprawnych i inteligentnych. Zamiast siedzieć przed komputerem i płakać nad ostrymi normami idzcie pobiegać
Wiek: 48 Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 25 Skąd: szczecin
Wysłany: Sro 21 Maj, 2008
żołnierz powinien być sprawny i inteligentny ..... czym te dwie cechy stoją na wyższym poziomie tym lepiej. Jestem podoficerem i wiem jedno, na normy z WF narzekają tylko ci którzy nie mają żadnej, żadnej ochoty na codzienną serię kilku ćwiczeń, a to forum stało się miejscem na ich zbiorową flustracje. Zamiast 2 kaweczek w pracy, czas jednej poświęćcie na trzy okrążenia w okół placu apelowego, naprawde warto choćby dla własnej satysfakcji. I nie piszcie że w natłoku codziennych obowiązków nie ma na to czasu ....
Wiek: 48 Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 25 Skąd: szczecin
Wysłany: Sro 21 Maj, 2008
nie liczy sie dla mnie i sprawność fizyczna ( nie mylić z siłą) i inteligencja. Z WF miałem tylko 4 więc nie należe do mega hartów ale uważam że normy nie powinno się obniżąć nawet o kilka %.
Wiek: 48 Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 25 Skąd: szczecin
Wysłany: Sro 21 Maj, 2008
Maruda napisał/a:
benji, dla Ciebie liczy się (jak to napisał szara eminencja) brutalna siła nie poparta intelektem Żołnierz musi umieć szybko biegać, podciągać się 20 razy, zrobić 500 brzuszków i... mamy taki stan armii jaki mamy.
a jaki mamy ???? przecież przed każdym WF ludzie myslą jak sciemnic lub komu zanieść flaszke. Popatrz jaki jest stan naszej armii ..... ani inteligentów ani ludzi sprawnych fizycznie. Nie generalizuje ale jak chcemy zmieniać armie zacznijmy od samych siebie.
Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 27 Skąd: Lepiej nie pytać
Wysłany: Sro 21 Maj, 2008
Panowie, koledzy, drodzy przyjaciele,
Nic tylko płakać nad waszą niedolą, jak to tak można? Gnać zarobionych ludzi? Toż to sadyzm, znęcanie się zarówno psychiczne jak fizyczne, oraz mobbing wyższych przełożonych. Może jeszcze zaprawa poranna bez pierwszej kawy oraz papierosa a już broń Boże bez śniadania.
Człowiek to taka bestia która musi narzekać na swój los, inaczej jest nieszczęśliwa, przekonałem się o tym będąc mężem zaufania, czego człowiek nie zrobi to zawsze znajdą się osobnicy którzy będą narzekać że zupa jest za słona.
Uszanowanie dla osobników którzy twierdzą że godzinka dziennie to jednak zbyt wiele dla ich organizmu, oraz ich życia rodzinnego
_________________ Dobrze że jestem wojskowym, bo w cywilu byłem wariatem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum