[klm]

Liczebność MW 5 razy większa od wojsk specjalnych, budżet 2 razy większy. 3 razy większa od ŻW, budżet 3,5 raza. Tylko jakim sprzętem dysponuje MW, a jakim ŻW, czy wojska specjalne, jakie są koszty utrzymania tego sprzętu.

[focus]

[oskarm]

To na jakiej zasadzie realizowane są takie programy jak Rosomak czy Spike?

[thikim]

Przetargi są nie tylko nieefektywne, są także korupcjogenne.
Wiele przetargów zależy od lokalizacji firmy i wojska. Infrastrukturę mają przeważnie tylko lokalne firmy. Dogadują się między sobą i doją jak się da wojsko. Wszystko w majestacie prawa.
Inna przypadłość to zgłaszanie ofert. W takiej sytuacji ogłaszający przetarg jest w zasadzie biernym handlowcem. Co mu zaoferują to przyjmuje. Nie ma miejsca na targi.
Obawiam się że państwo traci na tym więcej niż jakby X-siński wziął w łapę.
Dodatkowo kwestia oceny renomy firmy i gwarancji na jakość produktu spadają na ostatnie miejsce.
Cena czyni cuda. Ale kto mało płaci - płaci dwa razy. Nie jego pieniądze to co mu tam.
Pamiętam jak chcieliśmy wypertraktować od firmy dołożenie czegoś więcej dla wojska za darmo. Przedstawiciele oddziału gospodarczego nam nie pozwolili bo przetarg rzecz święta, a dodatkowo byłoby to korupcjogenne. To że wojsko by zyskało coś za darmo.
W takich warunkach się szczerze mówiąc odechciewa, BMW, nie nasza kasa, lepiej spokojnie sobie służyć niż się denerwować.

[jeszcze wojskowy]

Wojskowa służba zdrowia, wojskowa służba zdrowia??? jest jeszcze coś takiego? hm....

[ardent]

No, istnieje, tzn. jest jeszcze coś takiego z nazwy. To tak jak z Yeti- podobno istnieje, ale nikt go ostatnio nie widział...

[MK-J]

Z portalu-mundurowego.pl

Cytat:

Co wynika z budżetu MON na 2013 r. Sejmowa Komisja Obrony Narodowej pozytywnie zaopiniowała, 24 bm i przesłała do Komisji Finansów Publicznych projekt przyszłorocznego budżetu MON w części przeznaczonej na obronę narodową. Jak już wcześniej pisaliśmy, przyszłoroczny budżet ma być o ponad 1,9 mld zł większy od tegorocznego. Planowane wydatki mają wynieść ponad 31,4 mld zł, z tego na wydatki majątkowe - uzbrojenie, sprzęt i inne dobra trwałe - przeznaczono blisko 8,2 mld zł, co powinno wg wiceministra obrony Roberta Kupieckiego zaspokoić w pełnej wysokości potrzeby szkoleniowe zgłoszone przez dowódców rodzajów sił zbrojnych oraz na wywiązanie się z międzynarodowych zobowiązań. Zdaniem dyrektora Departamentu Budżetowego MON gen. bryg Grzegorza Sodolskiego oraz p.o. szefa Zarządu Planowania Obronnego Sztabu Generalnego WP gen. bryg. Sławomira Pączka - planowany budżet spełnia ustawowy warunek, by wydatki obronne wynosiły co najmniej 1,95 proc. PKB przewidywanego na przyszły rok, a wydatki na modernizację techniczną po raz pierwszy przekroczą 26 proc. budżetu obronnego ( wzrost o 14 proc.). Ze spraw interesujących poruszanych podczas dyskusji w Sejmie wynika, że: • nie będzie podwyżki uposażeń dla żołnierzy zawodowych. Na wynagrodzenia i uposażenia zarezerwowano w budżecie MON kwotę ponad 7,8 mld zł, przy planowanej inflacji 2,7 proc., • założony wskaźnik waloryzacji rent i emerytur to 4,48 proc, ale przy spadku inflacji podwyżka może być niższa, • w 2013 r. MON zaplanował odejście do cywila ok. 4 tys. żołnierzy zawodowych, • na rekonwersję przewidziano 14 mln 524 tys. zł, • planuje się połączenie Wojskowej Agencji Mieszkaniowej i Agencji Mienia Wojskowego, bowiem coraz mniej nieruchomości jest do zagospodarowania. MON nie przewidział w swoim budżecie wydatków na restrukturyzację tych instytucji, • w przyszłym roku WAM wypłaci ok. 2 tys. odpraw mieszkaniowych oraz świadczenia mieszkaniowe dla ok. 49 tys. żołnierzy zawodowych. •po raz pierwszy od niepamiętnych czasów zostaną zaspokojone wszystkie potrzeby szkoleniowe dowódców sił zbrojnych. •Wojsko kupi śmigłowce dla VIP, ale nie samoloty. Ry

[łowca jeleni]

focus, dawno nie zaglądałem , więc dopiero teraz odniosę się do Twojej wypowiedzi , trochę racji masz , a trochę nie.
Odsyłam do decyzji nr 7/MON z 2008 r. , przetargi możesz zacząć już organizować w grudniu na rok przyszły, mając projekt planu (budzetu), umowy możesz zawierać wtedy od stycznia. To o co pytasz wynika z naszej niewiedzy i tutaj widzę pole do popisu dla Naszego Pana MON i jego doradzców finansowych, gdyż świadomość w JW widzę jest mizerna.
Ustawa jest ciężka dla Inwestora, to fakt, ale woli zmian nie ma, tworzyli ją w większości prawnicy, a Ci akurat oderwani są od rzeczywistości.
Najciekawsze zostawiłem na koniec: otóż z góry na dół (zgadnijcie kto w tym państwie jest na samej górze?) idzie wprost albo półsłówkami przekaz , że mamy wydać co do złotówki tzn zrealizować budżet. Ja słyszałem na własne uszy całkiem niedawno na zlocie wszystkich w danej branży , że tak ma być i kóniec. Wodzowie nie zajmują się dowodzeniem, tylko myśleniem jak wydać kasę, a Ci którym jakiś przetarg nie wyszedł albo wykonawca/dostawca nie podołał zamówieniu na czas to pewnie mają pełne pory. Takie teraz Panie mamy ciekawe czasy.
Pan premier z dymisjami ma zaczekać do zamknięcia budżetu, dymisjami ministrów żeby była jasność, o ile dziennikarze piszą prawdę. Ministrowie najpierw zdymisjują (jak nasz) paru zastępców , może kilku generałów, kilkudziesięciu pułkowników itd. Polska to piękny kraj.
Czasem mam wrażenie, że na MON za dużo mamy kasy, albo pożądnie jej wydatkować nie umiemy. Ja chciałbym wiedzieć na co ją wydajemy i czy zawsze ma to uzasadnienie w potrzebach , a nie np. w chęci ... zrealizowania budżetu i utrzymania się na stołku. I czy tak nie jest w całym Państwie - bo jeśli tak, to nie dziwi kryzys światowy, gdyż na całym świecie tak być może.
I na koniec trochę optymizmu: pożądnie zaplanowany budzet, wzięcie się do roboty już w tym roku z myślą o roku przyszłym, trochę szczęścia z dostawcami i przetargami (czyli brak oprotestowań przetargów oraz terminowe wywiązanie się z umów przez Wykonawców) i da się . Tylko trzeba myśleć i zapieprzać już teraz, a nie czekać na święta Bożego Narodzenia. Powodzenia Panowie!

[mar00da]

Jest jeszcze druga strona... medalu.... handlowcy po drugiej stronie.
Też mam budżety roczne, jak mówię kontrahentom, że będę chciał robić konkurs na dużą kasę w styczniu/lutym, to wszyscy kiwają głowami, ale uzyskać z ich strony jakiekolwiek zaangażowanie (jeśli są również rozliczni rocznie i rok im się kończy w grudniu) to w okresie styczeń/luty graniczy to z cudem. Jak na ofertę w listopadzie czekam 2 dni, to w styczniu taka sama oferta jest przygotowywana przez 2-4 tyg. :-(