Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 2623 Skąd: były Garnizon Polska
Wysłany: Pon 07 Lis, 2011
A co, wolałbyś wysłać naszych żołnierzy w ciężarówkach i z "Komarami" zamiast czołgów? Do tego pluton błyszczących nowością Leopardów na brygadę co? Kryzys finansowy przekłada się na zagrożenie ze strony wroga zewnętrznego. Zapomniałem że n00bom trzeba wszystko wykładać za każdym razem od podstaw.
_________________ "Byli czekiści nie istnieją." W. Putin
No tak, bo oczywiście n00by zawsze wymyślą ciężarówki zamiast nowego uzbrojenia w zamian za stare uzbrojenie. Nota bene n00by powinny się też zastanowić czy poziom bezpieczeństwa piechoty w BWP-1 i w ciężarówce nie jest już aby porównywalny - zalecam zapoznanie się z powszechnie stosowanym przez dzielnych bojców najlepiej obeznanej z tematem armii rosyjskiej sposobem jeżdżenia BMP-1 pt. "Na pace". Aha i gdzie jest w końcu ten kryzys - w Grecji czy u nas?
Ostatnio zmieniony przez Ophiuchus Pon 07 Lis, 2011, w całości zmieniany 1 raz
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 2623 Skąd: były Garnizon Polska
Wysłany: Pon 07 Lis, 2011
Za co kupisz to nowe uzbrojenie? Ile kosztuje utrzymanie obecnego sprzętu i ile za tą sumę da się kupić sprzętu nowego? Proszę, przedstawisz jakieś obliczenia, czy dalej będziesz bujał w obłokach? jazda na pace bwp u Rosjan zwie się "jazdą ofensywną" i jak łatwo się domyślić stosowana jest podczas zajmowania terenu przeciwnika co nam raczej nie grozi.
_________________ "Byli czekiści nie istnieją." W. Putin
Ostatnio zmieniony przez Stamp Pon 07 Lis, 2011, w całości zmieniany 1 raz
To Ty sobie śnij o BWP-1 w WP do 2030 czy tam któregoś "okolicznego" roku. A wymianę sprzętu gąsienicowego to najlepiej rozplanować "dekadowo" do 2050 roku:
- do 2020 - kończymy program Rosomaka
- do 2030 - jakiś nowy wóz rozpoznawczy
- do-2040 - jakiś nowy gąsienicowy BWP
- do 2050 - jakiś nowy MBT - może wycofywane Abramsy M1A3 z USA?
A tak przy okazji dla twojej wiadomości: ciężarówka czy nasz "ponadczasowy" BWP-1 to już w sumie się robi niewielka różnica.
Przed testowaniem przeanalizuj może sobie jakie uzbrojenie ma obecnie nasz BWP-1, jaką odporność na ostrzał i eksplozje pod dnem kadłuba a następnie porównaj to z jakąś uzbrojoną w kaem i bazookę ciężarówką z Libii przy wzięciu pod uwagę, z czym oba takie pojazdy mogłyby się spotkać w razie wojny u nas.
Nie no może jeszcze powinniśmy reaktywować kawalerię, wszak koń nie pali a trawy mamy sporo, a i w końcu lepiej w siodle niż piechotą? Szabla też się przyda, a jak ładnie wygląda?
Może jeszcze z Muzeum pod Grunwaldem wyciągniemy spichrzowe armaty i moździerze, a chłopstwu pokażemy jak prostuje się kosy?
Ja jeszcze jestem w stanie zrozumieć chęć modernizacji PT91, ba może i warto by dać im nową wieżę z Andersa? Ale utrzymywanie trupa jakim jest BWP1 dla mnie wydaję się śmiesznością. I w imię czego? Żeby w tabelkach ładnie wyglądało jaką to my potęgą pancerną jesteśmy?
Koszty remontów, szkolenia, utrzymania idą w miliony. Podejmijmy decyzję kupmy coś nowoczesnego i wyremontujmy to co się do remontu jeszcze nadaje.
Tak sobie myślę że Pan Panie Stamp, to mocno płakał ja wycofywaliśmy te nowoczesne T55 i D44.
Wybacz, Ophiuchus, ale określenie tego, co napisałeś, jako "bardzo odważne stwierdzenie" to jest eufemizm. Trzeba powiedzieć wprost - piszesz kompletne bzdury.
Czy Ty w ogóle widziałeś z bliska BWP-1, siedziałeś w nim, widziałeś, jak jeździ w terenie?
Z uzbrojeniem sprawa jest oczywista - to teraz bardziej transporter niż bewup.
Ale co do odporności na ostrzał - to może Ty porównaj ją sobie z Rosomakiem. I grubość pancerza, i sylwetkę...
na eksplozje pod dnem - tu jest gorzej, dlatego BWP-1 nie należy wysyłać do Afganistanu...
Upierasz się, że ciężarówka z km-em nie jest gorsza? Proponujesz, żeby je porównywać "przy wzięciu pod uwagę, z czym oba takie pojazdy mogłyby się spotkać w razie wojny u nas"?
A sam sobie porównaj, jak te pojazdy i znajdujący się w nich żołnierze byliby zagrożeni przy:
1) ostrzale z ręcznej broni strzeleckiej,
2) ostrzale z wkm, granatników, śmigłowcowych km-ów i npr-ów,
3) obrzuceniu granatami,
4) eksplozji granatu moździerzowego lub artyleryjskiego w odległości kilku-kilkudziesięciu metrów,
5) trafieniu z małokalibrowego działka,
6) wjechaniu na minę,
7) przysypaniu gruzem z trafionego obok budynku,
8) ataku bronią paliwowo-powietrzną i kasetową.
Nie no może jeszcze powinniśmy reaktywować kawalerię, wszak koń nie pali a trawy mamy sporo, a i w końcu lepiej w siodle niż piechotą? Szabla też się przyda, a jak ładnie wygląda?
Może jeszcze z Muzeum pod Grunwaldem wyciągniemy spichrzowe armaty i moździerze, a chłopstwu pokażemy jak prostuje się kosy?
Cały czas mówię o mobilnych jednostkach konnych z moździerzami 120mm i innej maści artylerią ale nawet mój humor do armat spiżowych się nie posuwa he he
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum