Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Stevie
Sob 23 Maj, 2009
SUFO- ochrona jednostek
Opublikował Wiadomość
Ernest 
1
"smutny Pan"


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 20
Skąd: &**
Wysłany: Wto 01 Wrz, 2009   

Pan, zakazu nie ma. Nie wymagam intwerwencji, ale zainteresowania. Właściwią reakcją było by okazanie, iż takie sytuacje są zauważane. I czytaj uważnie, napisałem, iż do tego celu mogą być dowolne tablice.
_________________
Contra vim non valet ius
 
 
Stevie 
Admin Site
Polak



Pomógł: 23 razy
Wiek: 56
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 14796
Wysłany: Wto 01 Wrz, 2009   

Ernest, a może ktoś jednak zapisał numery pojazdu i podał "tam gdzie trzeba"? Skąd wiesz, że tak nie było?

:gent:
_________________
Administratorzy i Moderatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opinie wyrażane przez użytkowników NFoW.

Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda
 
 
Ernest 
1
"smutny Pan"


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 20
Skąd: &**
Wysłany: Wto 01 Wrz, 2009   

Stevie, bo nikt z biura przepustek się nie wychylił, a okno które jest, nie ma takiego widoku.

Belial, pisałem, że jednostka nie jest ochraniana przez SUFO. Druga sprawa to co za problem wyporzyczyć samochód w Niemczech?
_________________
Contra vim non valet ius
 
 
Puchacz
[Usunięty]

Wysłany: Wto 01 Wrz, 2009   

Ernest, czasy się zmieniły, teraz państwa zachodnie są naszymi sojusznikami.
 
 
calmarc 
5
Śmieszność hańbi bardziej niż hańba



Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 372
Skąd: Itaka
Wysłany: Wto 01 Wrz, 2009   

Jestem świeżo po kursie na pracownika ochrony (jeszcze bez licencji) więc pozwolę sobie zabrać głos. Jeżeli chodzi o sprawność funkcjonowania SUFO w jednostkach wojskowych na płaszczyźnie podległości służbowej "kto komu" to prawda jest taka: wojsko sobie a SUFO sobie. Nie ma czegoś takiego jak podporządkowanie (ustawowe) pracowników ochrony kadrze wojskowej jednostki którą ochraniają. Do tego potrzebna jest oddzielna umowa cywilno prawna między dowódcą jednostki a właścicielem firmy ochroniarskiej, w której wyraźnie będzie zaznaczono kto od kogo przyjmuje "rozkazy" czy polecenia, i w jakich okolicznościach. Jest to oczywiście bez sensu bo w przypadku wystąpienia domniemanego zagrożenia zaobserwowanego przez żołnierza (dajmy na to oficera dyżurnego) pracownik ochrony może mieć gdzieś i nie reagować na "słuszne" uwagi choćby dlatego że nie stanowi elementu wojskowej struktury dowodzenia (podlega kierownikowi ochrony bądź zmiany, zależy od organizacji). A co do incydentu z samochodem, to no cóż...Ja bym go sprawdził (nawet jeżeli miejsce w którym stał nie stanowiłoby elementu w planie ochrony). Generalnie to indywidualna sprawa każdego z pracowników (o ile instrukcja o tym nie stanowi) i jego profesjonalnego podejścia do wykonywanych zadań. :gent:
_________________
Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale niektórzy spoglądają w gwiazdy. (O.Wilde)
 
 
 
Ernest 
1
"smutny Pan"


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 20
Skąd: &**
Wysłany: Wto 01 Wrz, 2009   

Puchacz, patrz o wyporzyczalni samochodów.

I co za problem wyjść z biura i się pokazać? A nawet demonstracyjnie spisać numery i godzinę? Wiadomo, że warta nie śpi.

Belial, problem jest w ignorancji i braku zainteresowania. Tak trudno pokazać, że warta jest czujna?
_________________
Contra vim non valet ius
 
 
wojtek 
7



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Lut 2005
Posty: 2781
Skąd: w-wa
Wysłany: Wto 01 Wrz, 2009   

Jasne potencjalny terrorysta na bank będzie chciał zwrócić na siebie uwagę. Więc na pewno będzie miał brodę turban ciemne okulary i do tego poruszał się będzie czerwonym Ferrari na blachach z Arabii Saudyjskiej. Panowie o czym tu mowa???
 
 
 
Pan 
5


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 513
Skąd: zza miedzy
Wysłany: Wto 01 Wrz, 2009   

Ernest napisał/a:
Pan, zakazu nie ma. Nie wymagam interwencji, ale zainteresowania.[...] I czytaj uważnie, napisałem, iż do tego celu mogą być dowolne tablice.


Ernest, nie odpowiedziałeś na moje pytania (dokładnie to na 4). Możesz ? Na czym ma polegać zainteresowanie ? Na spisywaniu numerów tablic wszystkich samochodów parkujących/wolno jadących tą ulicą ? I co dalej ? A co z parkującymi motocyklistami/rowerzystami ? Technika idzie do przodu, kamery i skanery się miniaturyzują ...

Tak swoją drogą, to nie wiem, czy numer rejestracyjny nie jest daną osobową/wrażliwą (nie na darmo Google Street View je zamazuje).

calmarc napisał/a:
Ja bym go sprawdził (nawet jeżeli miejsce w którym stał nie stanowiłoby elementu w planie ochrony).


calmarc, możesz uszczegółowić swoją wypowiedź ? Na czym polegałoby Twoje sprawdzenie ? Na jakiej podstawie ? I co dalej ?
_________________
Zawsze chwalcie wypowiedzi Pan'a :-)
 
 
Ernest 
1
"smutny Pan"


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 20
Skąd: &**
Wysłany: Sro 02 Wrz, 2009   

Numery nie mogły być spisane, gdyż nie ma takiej możliwości nie wychodząc za bramę.

Pan, zainteresowanie, czyli przynajmniej wyjść z kanciapy i się pokazać. Tak trudno pokazać, że zwraca się uwagę na to, co się dzieje w szczególności przy bramie? I skoro nr rejestracyjny jest „wrażliwy” to jego spisywanie powinno dać do myślenia kierowcy.

wojtek, masz rację. Dlatego każdy pojazd tak pozostawiony nie powinien pozostać niezauważony. Obce tablice świadczą jednoznacznie o kontaktach z obcokrajowcami.

Proponuję przejrzeć 21 stronicową ankietę bezpieczeństwa ABW. Zainteresowany musi w niej opisać każdy, nawet nieznaczący kontakt z obcokrajowcem.

Nikt też nie mówi o stosowaniu śpb i rewizji osobistej jak i samochodu.

PS. Belial, wypożyczyłem „r”ower i spłacam go na raty ;)
_________________
Contra vim non valet ius
 
 
Pan 
5


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 513
Skąd: zza miedzy
Wysłany: Sro 02 Wrz, 2009   

Ernest napisał/a:

Pan, zainteresowanie, czyli przynajmniej wyjść z kanciapy i się pokazać.


Czyli jesteś zwolennikiem działania na pokaz ? Co to da ? Sam pisałeś, że z okna nie było widać pojazdu. Sugerujesz dodatkowy posterunek na zewnątrz ?

Ernest napisał/a:

Proponuję przejrzeć 21 stronicową ankietę bezpieczeństwa ABW. Zainteresowany musi w niej opisać każdy, nawet nieznaczący kontakt z obcokrajowcem.


Z kelnerem w pubie, który pytał jak mi leci, też ? Nie przesadzajmy. Wypełniałem ankietę bezpieczeństwa. I wpisałem mniej więcej tak: Kontakty służbowe i prywatne z ok. 2 tys. obcokrajowców podczas pobytów za granicą. Nie dysponuję nazwiskami i adresami. Nie było prób wypytywania o sprawy narodowe w zakresie określonym UoOIN.

I wystarczyło.
_________________
Zawsze chwalcie wypowiedzi Pan'a :-)
 
 
Ernest 
1
"smutny Pan"


Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 20
Skąd: &**
Wysłany: Sro 02 Wrz, 2009   

Pan, prewencja. Lepiej zapobiegać niż leczyć. Popytaj o to zagadnienie w Policji, dowiesz się jak jest ważne. Dorzuć propagande i o ile jesteś na tyle sprytny to sam wyciągniesz wnioski.

Nie o tym temat, ale nie słyszałeś o kurotrach w Alpach opłacanych przez GRU? Po księdze gości wnioskowali kogo by tu uraczyć szczególną gościną. Kelner jednak nie dysponuje Twiomi danymi, wypożyczalnia już tak.
_________________
Contra vim non valet ius
 
 
Pan 
5


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 513
Skąd: zza miedzy
Wysłany: Sro 02 Wrz, 2009   

Ernest napisał/a:
Kelner jednak nie dysponuje Twoimi danymi, wypożyczalnia już tak.


To co, uważasz, że powinienem prosić faceta z wypożyczalni o podanie mi swoich danych osobowych w celu przesłania ich do ABW ? I każdy kontakt z wypożyczalnią wpisywać do ankiety ? Co z pobytami w hotelach ? Prosić tylko o dane tej recepcjonistki która mnie obsługiwała czy całej obsady hotelu (bo mają dostęp do moich danych, a sprzątaczki nawet do moich rzeczy) ? A co z komunikatorami ? Przedstawić listę nicków/kontaktów Skype z którymi kontaktowałem się w trybie "Skype-me" ?

Przypominam, co napisałeś:
Ernest napisał/a:
Proponuję przejrzeć 21 stronicową ankietę bezpieczeństwa ABW. Zainteresowany musi w niej opisać każdy, nawet nieznaczący kontakt z obcokrajowcem.


Rozumiesz śmieszność tego stwierdzenia ? Może dla kogoś żyjącego na głębokiej prowincji, spotkanie obcokrajowca jest wydarzeniem wartym uwiecznienia w ankiecie. Ale nie dla kogoś, kto systematycznie bywa za granicą.

Żeby nie było OT, dalej nie odpowiedziałeś na moje pytania (obecnie już 7). Rzucasz tylko hasłami - ale na próby ich zweryfikowania - nie odpowiadasz.
_________________
Zawsze chwalcie wypowiedzi Pan'a :-)
 
 
calmarc 
5
Śmieszność hańbi bardziej niż hańba



Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 372
Skąd: Itaka
Wysłany: Sro 02 Wrz, 2009   

calmarc napisał/a:
Ja bym go sprawdził (nawet jeżeli miejsce w którym stał nie stanowiłoby elementu w planie ochrony).


calmarc, możesz uszczegółowić swoją wypowiedź ? Na czym polegałoby Twoje sprawdzenie ? Na jakiej podstawie ? I co dalej ?[/quote]

Otóż Podszedłbym do pojazdu przedstawił się i grzecznie zapytał osoby znajdujące się w środku w jakim celu zaparkowali samochód w tym właśnie miejscu. Następnie wylegitymowałbym i spisał dane osobowe i numer rejestracyjny pojazdu. Na sam koniec poprosiłbym o przestawienie pojazdu w inne miejsce wyjaśniając dlaczego. Czynności te podejmuje się w oparciu o ustawę o ochronie osób i mienia, która daje mi takie uprawnienia. Dalej sporządziłbym notatkę z poczynionych czynności, dokonał wpisu w książce służby (dzienniku służby jak kto woli), i przekazał sprawę przełożonemu. Takie powinny być czynności świadomego swoich obowiązków pracownika ochrony (moim skromnym zdaniem według nabytej wiedzy) :gent:
_________________
Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale niektórzy spoglądają w gwiazdy. (O.Wilde)
 
 
 
przypadeek 
6



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 1722
Skąd: warm-maz
Wysłany: Sro 02 Wrz, 2009   

calmarc napisał/a:
Następnie wylegitymowałbym i spisał dane osobowe i numer rejestracyjny pojazdu.

uhuhu prawie jak Policja albo ŻW. Jakbym w aucie siedział ja to bym parsknął śmiechem. Bez urazy. :gent:
 
 
calmarc 
5
Śmieszność hańbi bardziej niż hańba



Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 372
Skąd: Itaka
Wysłany: Sro 02 Wrz, 2009   

przypadeek napisał/a:
calmarc napisał/a:
Następnie wylegitymowałbym i spisał dane osobowe i numer rejestracyjny pojazdu.

uhuhu prawie jak Policja albo ŻW. Jakbym w aucie siedział ja to bym parsknął śmiechem. Bez urazy. :gent:


To pewnie się nie urazisz jak powiem Ci że jesteś ignorantem i nie zadałeś sobie nawet trudu żeby sprawdzić to co napisałem. A za wyśmianie funkcjonariusza państwowego (ochroniarz SUFO uzyskuje taki status) i nie wykonanie polecenia...no cóż poszukaj sobie co grozi. Pozdrawiam :gent:
_________________
Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale niektórzy spoglądają w gwiazdy. (O.Wilde)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group