Do 25% malkontenci, roszczeniowcy, krzyczący tylko o prawach, przemilczający obowiązki, niedouczeni, ściemniacze, którzy przenieśli do zawodowej służby wojskowej mentalność żołnierza zasadniczej służby wojskowej
6%
[ 15 ]
Do 50% malkontenci, roszczeniowcy, krzyczący tylko o prawach, przemilczający obowiązki, niedouczeni, ściemniacze, którzy przenieśli do zawodowej służby wojskowej mentalność żołnierza zasadniczej służby wojskowej
14%
[ 36 ]
Do 75% malkontenci, roszczeniowcy, krzyczący tylko o prawach, przemilczający obowiązki, niedouczeni, ściemniacze, którzy przenieśli do zawodowej służby wojskowej mentalność żołnierza zasadniczej służby wojskowej
Pomógł: 285 razy Dołączył: 17 Gru 2004 Posty: 15933 Skąd: POLSKA
Wysłany: Pon 13 Lut, 2017
Kurs to jest kurs, a szkolenie wojskowe to inna sprawa.
Konsekwencją przeniesienia do rezerwy kadrowej jest, że przewiduje się żołnierza wyznaczyć na inne stanowisko służbowe.
Riczard napisał/a:
Przepis, który przytoczyłeś stosuje się raczej w przypadku oficerów wyższego szczebla.
Raczysz żartować.
_________________
----= Historia to uzgodniony zestaw kłamstw, zbiór faktów, które nie musiały zajść. =----
Być może tak by było jak piszesz Alex, gdyby na SP było mianowanie na pierwszy stopień podoficerski, ale tzw. podoficerka czyli: kurs przygotowujący do egzaminu na podoficera kończy się egzaminem i dyplomem i dopiero wtedy dowódca jednostki może wyznaczyć st.szer. Iksińskiego na stanowisko dowódcy drużyny, załogi itp. i z dniem objęcia obowiązków mianować na stopień kaprala. Oczywiście inaczej jest w przypadku żołnierzy rezerwy, NSR bo ich mianuje komendant Szkoły Podoficerskiej.
Także przysłowiowy Iksiński jest powiedzmy kierowcą aż do wyznaczenia na stanowisko dowódcy.
[ Dodano: Pon 13 Lut, 2017 ]
-=Alex=- napisał/a:
Riczard napisał/a:
Przepis, który przytoczyłeś stosuje się raczej w przypadku oficerów wyższego szczebla.
Raczysz żartować.
Nie żartuje. Nie wiem jak jest gdzie indziej. Na moim podwórku takie coś miało miejsce w przypadku kilku ppłk. którzy szli do AONu.
Chyba że źle to rozumiem. Rozumiem, że rezerwa kadrowa oznacza, że na stanowisku które się zajmowało wcześniej w rozliczeniu zamiast nazwiska występuje "vacat"?
Doprecyzuję trochę...
- po ukończeniu SP szeregowy wraca do macierzystej JW i jeśli ma etat to jego D-ca wysyła wniosek do właściwego Komendanta Centrum Szkolenia (pod które podlega dana SP) aby tamten go awansował (tak, wiem, że to dziwnie wygląda ale tak jest). Komendant Centrum awansuje żołnierza z dniem objęcia przez niego obowiązków służbowych na nowym stanowisku służbowym. Komendant SP nie ma kompetencji do mianowania.
- kurs podoficerski to kurs kwalifikacyjny a nie doskonalący.
_________________ "Wojna uczy najwięcej kiedy coś idzie nie tak"
Jocko Willink
Pomógł: 285 razy Dołączył: 17 Gru 2004 Posty: 15933 Skąd: POLSKA
Wysłany: Pon 13 Lut, 2017
looker napisał/a:
- kurs podoficerski to kurs kwalifikacyjny a nie doskonalący.
Może inaczej, ale masz rację
Cytat:
2) kursy kwalifikacyjne – kursy wymagane do objęcia stanowiska o wyższym stopniu etatowym lub w innym niż dotychczas pionie funkcjonalnym;
3) kursy doskonalące – kursy mające na celu podwyższenie kwalifikacji lub uzupełnienie wiedzy na zajmowanym stanowisku służbowym lub proponowanym do wyznaczenia stanowisku służbowym w tym samym pionie funkcjonalnym;
Pomógł: 14 razy Wiek: 47 Dołączył: 23 Paź 2004 Posty: 745 Skąd: Z dużego pokoju
Wysłany: Wto 14 Lut, 2017
Po to żeby ominąć konieczność przenoszenia do rezerwy...
Wszystkie te "gimnastyki" z doskonalącym, z przygotowującym do egzaminu zostaly "wymyślone" po to, żeby ominąć przepisy. Co by się wielkiego stało, żeby po szkole podoficerskiej nastąpiło mianowanie i rozsełanie w teren absolwentów jak to ma miejsce ze szkoła podoficerską.
Aha, już wiem. Tam się nie da "załatwić" przydziału do konkretnej jednostki.
Pomógł: 285 razy Dołączył: 17 Gru 2004 Posty: 15933 Skąd: POLSKA
Wysłany: Wto 14 Lut, 2017
Albo jest to celowe działanie i będzie się zgadzało z procedurą, którą opisał looker, albo jest to błąd w nazewnictwie (na stronie spwl). Jeżeli to pierwsze, to pomimo iż ukończyło się kurs nie znaczy, że będzie się kapralem. Ba, po takim kursie "doskonalącym", wg zapisu z rozporządzenia, nie można albo nie musi żołnierz być kapralem.
misio napisał/a:
Co by się wielkiego stało, żeby po szkole podoficerskiej nastąpiło mianowanie i rozsełanie w teren absolwentów jak to ma miejsce ze szkoła podoficerską.
Dokładnie.
_________________
----= Historia to uzgodniony zestaw kłamstw, zbiór faktów, które nie musiały zajść. =----
Pomógł: 285 razy Dołączył: 17 Gru 2004 Posty: 15933 Skąd: POLSKA
Wysłany: Wto 14 Lut, 2017
Grzegorz33 napisał/a:
Alex, to nie jest kurs, tylko szkolenie.
No to nieźle.
Grzegorz33 napisał/a:
Podstawa: § 3 pkt 2 lit. a, tiret pierwszy rozporządzenia oraz § 12 ust. 1 rozporządzenia
Kurs - podstawa § 10 ust. 1 w zw. z § 9 ust. 1 pkt 3, § 12 ust. 2 rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej z dnia 15 września 2014 r. w sprawie nauki żołnierzy zawodowych. http://spwl.wp.mil.pl/pli..._zawodowych.pdf
1. kwalifikacyjny czy doskonalący
2. kurs czy szkolenie
Chyba, że każdy z nas pisze o czym innym.
Są takie kursy i szkolenia
Kurs doskonalący dla szeregowych zawodowych posiadających zgodę na przystąpienie do egzaminu na podoficera.
http://spwl.wp.mil.pl/pli...FICERA_2017.pdf Kursy kwalifikacyjne na kolejny stopień wojskowy (np. dla podoficerów posiadających stopień wojskowy młodszego chorążego (młodszego chorążego marynarki), przygotowujące do stanowisk o ste. podoficer st)
http://spwl.wp.mil.pl/pli...JSKOWY_2017.pdf Szkolenia kandydatów na pododficerów zaw. podoficerów nsr i rezerw.
http://spwl.wp.mil.pl/pli...OW_ZAW_2017.pdf
Czyli wychodzi, że chyba piszemy o - Kurs doskonalący dla szeregowych zawodowych posiadających zgodę na przystąpienie do egzaminu na podoficera.
_________________
----= Historia to uzgodniony zestaw kłamstw, zbiór faktów, które nie musiały zajść. =----
Pomógł: 9 razy Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 737 Skąd: Z domu
Wysłany: Wto 14 Lut, 2017
Alex, nie przekonałeś mnie. To, że Dowództwo Generalne RSZ w swoim "Regulaminie ..." podczepiło się pod § 10 ust. 1 w zw. z § 9 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej z dnia 15 września 2014 r. w sprawie nauki żołnierzy zawodowych (jeśli chodzi o szkolenie wojskowe zakończone egzaminem na podoficera) i go przytacza, nie znaczy, że ma rację w kwestii nazewnictwa. Zauważ, że w § od 8 do 10 jest mowa o nauce, natomiast w § 11 i najważniejszym § 12 - o szkoleniu. Dlaczego nie jest napisane: Rozkaz o skierowaniu żołnierza na naukę zakończoną egzaminem na podoficera .... tylko: Rozkaz o skierowaniu żołnierza na szkolenie wojskowe zakończone egzaminem na podoficera ...
Zauważ jeszcze, że na stopień kaprala nie jest wymagany żaden kurs, o którym tak się rozpisuje DG RSZ w regulaminie, tylko ukończenie szkolenia. Podstawa: § 3 pkt 2 lit. a, tiret pierwszy rozporządzenia
Dalsze Twoje linki są konsekwencją (moim zdaniem) złego nazewnictwa szkolenia w regulaminie opracowanym przez DG RSZ
P.S. W tych przypadkach, w rozkazach personalnych kieruje się żołnierzy na szkolenie wojskowe, czy oficerów do SO czy szeregowych do SP.
_________________ Trzeba tak żyć, żeby można było mieć szacunek dla samego siebie.
Pomógł: 285 razy Dołączył: 17 Gru 2004 Posty: 15933 Skąd: POLSKA
Wysłany: Wto 14 Lut, 2017
Grzegorz33 napisał/a:
Alex, nie przekonałeś mnie.
Oj, nawet się nie starałem.
Chodzi mi o wyjaśnienie o czym piszą Koledzy. Czy wszyscy piszemy o tym samym.
A może każdy z nas ma rację, ale pisze o czymś innym.
Wszystko zaczęło się od tej rezerwy kadrowej z wszelkimi jej konsekwencjami.
_________________
----= Historia to uzgodniony zestaw kłamstw, zbiór faktów, które nie musiały zajść. =----
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum