Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Stevie
Czw 31 Gru, 2009
Katastrofa CASY - "obszerny raport" już gotowy
Opublikował Wiadomość
Kostyr 
2


Dołączył: 30 Lis 2010
Posty: 76
Skąd: lubelskie
Wysłany: Sro 09 Lut, 2011   

gumbas napisał/a:
Koledzy, czy ktokolwiek robiłby aferę z powodu utraty wysokości przez jakikolwiek samolot o 30m!

Ależ oczywiście, że tak! Nie słyszałeś nigdy o takim stworku, który się nazywa niekumaty "dziennikarz"? :D
link
 
 
makary21 
Mod
wieczny malkontent/cywil banda



Pomógł: 41 razy
Wiek: 45
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5710
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Sro 09 Lut, 2011   

NO nie wiem czy po utracie 30m wysokości dochodzi do uziemienia maszyn.

Dziennikarz może i pomylił wysokość, ale problem z restartem komputera wydaj się istnieć.

Co do samej pomyłki. Przypominam, że i piloci i to zawodowi potrafili jak wskazują raporty mieć problemy z przeliczeniem, stwierdzeniem jakie ciśnienie ( nad poziomem morza, na poziomie pasa).
_________________
Tylko umarli widzieli koniec wojny. Platon
 
 
 
Kostyr 
2


Dołączył: 30 Lis 2010
Posty: 76
Skąd: lubelskie
Wysłany: Sro 09 Lut, 2011   

makary21 napisał/a:
NO nie wiem czy po utracie 30m wysokości dochodzi do uziemienia maszyn.

Naprawdę uważasz, że autonomiczny przechył maszyny na skrzydło, to jest nic? Nawet jakby stracił 5 metrów? Dopóki nie stwierdzą, że to nie usterka, która może wystąpić w innych maszynach, CASY będą uziemione.

A co się mogło stać? Może mucha wpadła tam gdzie nie powinna?
 
 
makary21 
Mod
wieczny malkontent/cywil banda



Pomógł: 41 razy
Wiek: 45
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5710
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Sro 09 Lut, 2011   

Kostyr, uznaję to za spory problem. Ten fragment mojej wypowiedzi, który przytoczyłeś jest nieco ironiczny.
_________________
Tylko umarli widzieli koniec wojny. Platon
 
 
 
thikim 
Guru


Pomógł: 53 razy
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 13020
Skąd: Polska
Wysłany: Czw 10 Mar, 2011   

Cytat:
Cięzko na to odpowiedzieć i sam zadaję sobie pytanie: po co manipulowano w raporcie, aby zrzucić cała winę na pilotów i częściowo na kontrolerów?

Tylko i wyłącznie dlatego że MON powiedział że ukarze kogo się da. Więc lepiej było dać tych z dołu niż tych z góry. Podejrzewam też że nie jeden z piszacych raport za znajomych miał tych z góry.
Zakupy nie mają nic do rzeczy ponieważ towarzystwo jest na tyle silne że choćby i pojawiły się nagrania w stylu:
"Damy wam nielatający samolot ze złomu a kasę podzielimy na pół"
to i tak nic z tego by nie wynikło. To nie Niemcy gdzie MON jak mu pokazano że w doktoracie swoim zżynał to się podał do dymisji.
U nas mogliby nawet znaleźć taki sam doktorat napisany rok wcześniej przez X a ten zeznałby, że sprzedał go za 10 tys. złotych. I co? I nic. Nikt by politykowi nie cofnął doktoratu, ani nie podałby się polityk do dymisji. Takie u nas są reguły tej gry. Jesteś przy władzy, jesteś bezkarny. Zawsze można się wytłumaczyć że się miało w czasie pisania doktoratu pomroczność jasną. :lol:
I zobowiązuje się do napisania jeszcze raz (nie można przecież karać za chorobę).
 
 
plut. pchor. rez 
6



Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 31 Maj 2005
Posty: 1017
Skąd: ten dym?
Wysłany: Wto 29 Mar, 2011   

Prokuratura powoli gromadzi materiał, ciekawe jak to będzie wygladało w sądzie.

http://www.rp.pl/artykul/...na-finiszu.html
_________________
Wojna nie wybucha wtedy gdy gotowi są do niej wszyscy, lecz wtedy gdy gotowi są do niej tylko niektórzy.
 
 
Antonio 
9



Pomógł: 13 razy
Wiek: 45
Dołączył: 01 Paź 2004
Posty: 4337
Skąd: stąd
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2011   

Wstyd dla tego kraju.

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Upiornie musieli wyglądać ci żołnierze oglądający w obecności wdowy wiadomości w tv...
_________________
####### - Zdrap zdrapkę, a zobaczysz opis.
 
 
MK-J 
Mod
kapitanka



Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 22 Wrz 2007
Posty: 7498
Skąd: north
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2011   

Cytat:


Koniec śledztwa ws. katastrofy CASY. "Oskarżani są niewinni ludzie"


Usterki techniczne nie były przyczyną katastrofy wojskowej CASY pod Mirosławcem – taką wersję chce przyjąć wojskowa prokuratura okręgowa w Poznaniu - ujawniają dziennikarze Superwizjera TVN. - Nie zamierzamy spokojnie patrzeć, jak oskarżani są niewinni ludzie – mówią rodziny poległych w katastrofie pilotów. I zapowiadają złożenie zażalenia na taką decyzję prokuratury.

- Obecnie trwa zapoznawanie strony z aktami sprawy. Jeśli nie zdarzy się nic niespodziewanego, kończymy śledztwo tak szybko, jak jest to możliwe – tłumaczy ppłk Sławomir Schewe, rzecznik wojskowej prokuratury badającej wypadek samolotu. – Materiał jest kompletny i nie widzimy powodu, by wykonywać inne czynności procesowe. No, chyba, że strony złożą dodatkowe wnioski – dodaje prokurator Schewe.

Rzecznik nie chciał potwierdzić informacji, że zamknięcie śledztwa oznacza w tym konkretnym przypadku oskarżenie dwóch podejrzanych w sprawie osób. – Nie mogę zdradzać naszych decyzji przed zapoznaniem z nimi stron, czyli zarówno podejrzanych, jak i rodzin ofiar – zastrzega ppłk Schewe.

Z informacji Superwizjera TVN wynika, że prokuratura chce zamknąć śledztwo aktem oskarżenia przeciwko pułkownikowi Leszkowi L., byłemu dowódcy 13 eskadry transportowej z Krakowa – oraz porucznikowi Adamowi B., kontrolerowi lotów z lotniska w Mirosławcu. Leszek L. ma zarzut nieodpowiedniego dobrania załogi CASY do lotu. Porucznik B. początkowo był podejrzany o nieumyślne spowodowanie katastrofy lotniczej. Miesiąc temu zarzuty mu jednak zmieniono na umyślne „przekroczenie uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego”. Prokuratura uważa, że porucznik Adam B. podawał złe komendy pilotom podczas podejścia do lądowania, nie kontrolował samolotu na ścieżce zniżania oraz nie żądał potwierdzenia wysokości, na której znajdowała się CASA.

Obaj żołnierze są w tzw. rezerwie kadrowej, nie pełnią służby. Obaj także nie mogą komentować tego, co zamierza zrobić prokuratura. – Wierzę w sprawiedliwość – mówi płk L.

Oskarżenie obu żołnierzy oznacza także, że prokuratura całkowicie odrzuciła wątek usterki technicznej samolotu jako przyczyny katastrofy. Najpierw taką wersję zanegowała komisja wojskowa badająca wypadek, potem zespół cywilnych biegłych, powołanych przez prokuraturę. Biegli wydali w sumie dwie opinie, obie po tym, jak dziennikarze Superwizjera ujawnili, że samolot miał kłopoty techniczne – oraz że w dniu wypadku mogło dość do oblodzenia maszyny. Taką teorię stawiał prof. Jerzy Maryniak, specjalista z Instytutu Techniki Lotniczej Politechniki Warszawskiej. Był jednym z biegłych powołanych w sprawie i jako jedyny napisał zdanie odrębne do wspólnej opinii. Prokuratura jednak nie wzięła jego zdania pod uwagę.

- Oskarżenie tych dwóch ludzi nie wyjaśnia sprawy katastrofy. Nadal nie wiemy, dlaczego doszło do wypadku. Nie jestem przekonany, żeby winny był człowiek, który wybrał załogę do lotu czy kontroler, który w korespondencji radiowej z załogą zamiast "wiatr" mówił "wiaterek" – mówi Andrzej Smyczyński, brat Michała Smyczyńskiego, drugiego pilota CASY.

Smyczyński przypomina, że eksperci pracujący dla wojskowej komisji – co ujawnili dziennikarze Superwizjera – dobrze ocenili pracę kontrolerów na lotnisku w Mirosławcu. Zdaniem ekspertów Adam B. popełniał błędy, ale nie były one przyczyną katastrofy. Wojskowa komisja w swoim końcowym raporcie to jednak pominęła.

Rodziny poległych w wypadku pod Mirosławcem lotników nie zgadzają się z wersją, jaką chce przyjąć prokuratura. – Nie pozwolimy, by za śmierć naszych mężów i ojców oskarżono niewinnych ludzi – mówią wdowy. Zapowiadają złożenie zażalenia na decyzję prokuratury i dodatkowych wniosków dowodowych. – To, co czytamy w aktach, nie daje odpowiedzi na pytania, dlaczego rozbił się samolot. I kto odpowiada za to, że w armii panuje olbrzymi bałagan – mówią dziennikarzom Superwizjera rodziny ofiar.

Przypomnijmy, że równolegle z prokuraturą – zaraz po wypadku - badaniem katastrofy zajmowała się także Wojskowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych, działająca pod auspicjami Ministerstwa Obrony Narodowej.

Po niespełna trzech miesiącach od wypadku komisja orzekła, że bezpośrednią przyczyną wypadku było wypatrywanie przez załogę samolotu świateł lotniska, a nie kontrolowanie lotów za pomocą przyrządów nawigacyjnych. Szef MON Bogdan Klich wymienił wówczas pięciu oficerów winnych, jego zdaniem, zaniedbań i przyczynienia się do wypadku. Obok por. Adama B. i płk Leszek L. byli to szef lotniska w Mirosławcu, drugi kontroler oraz oficer ze służby meteorologicznej. Dwóch z nich odeszło z armii.


LINK
_________________
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie
ma prawa do przyszłości. J. Piłsudski
 
 
jeszcze wojskowy 
6
jeszcze wojskowy


Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1290
Skąd: POLSKA
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2011   

I wszystko jasne, winny musi być ale, że nie ten który zawinił to nic "sztuka jest sztuka"
 
 
Antonio 
9



Pomógł: 13 razy
Wiek: 45
Dołączył: 01 Paź 2004
Posty: 4337
Skąd: stąd
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2011   

O tym to się wypowie Sąd. Zobaczymy.
_________________
####### - Zdrap zdrapkę, a zobaczysz opis.
 
 
Ksawery 
5


Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 560
Skąd: z lasu
Wysłany: Sob 16 Kwi, 2011   

Mimo raportu nie wiadomo co było przyczyną katastrofy, czyli wszystko można brać pod uwagę, a nie tylko winę pilotów.
:gent:
 
 
łowca jeleni 
5



Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 332
Skąd: południe
Wysłany: Nie 17 Kwi, 2011   

MK-J napisał/a:
Miesiąc temu zarzuty mu jednak zmieniono na umyślne „przekroczenie uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego”.


Czy aby na pewno pan porucznik jest funkcjonariuszem publicznym? Mógłby mi to któryś z forumowych prawników wyjaśnić :?:
Czy wszyscy żołnierzem są funkcjonariuszami publicznymi w myśl ustawy??? Mnie się wydaje , że nie. :cool:
 
 
Pan 
5


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 513
Skąd: zza miedzy
Wysłany: Nie 17 Kwi, 2011   

łowca jeleni napisał/a:
Czy wszyscy żołnierzem są funkcjonariuszami publicznymi w myśl ustawy??? Mnie się wydaje , że nie. :cool:


Czyżby wujka Gugla zamknęli ? Źle Ci się wydaje. Za Wiki (potwierdzone w KK)

Cytat:
Funkcjonariuszem publicznym według definicji legalnej, zakresowej z art. 115. § 13. polskiego Kodeksu karnego[1] jest:

[...]

* osoba pełniąca czynną służbę wojskową.
_________________
Zawsze chwalcie wypowiedzi Pan'a :-)
 
 
łowca jeleni 
5



Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 332
Skąd: południe
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011   

Dzięki Pan, za pojaśnienie, miałem braki w temacie jak widać. Gugla mi się odpalić nawet nie chciało, leniwym w tej materii :(

Jaki ze mnie na poligonie funkcjonariusz publiczny? Albo na ZSD?

I jeszcze jedno, jak mnie kto teraz tutaj (na forum) tknie to podam do Sądu za napaść na funkcjonariusza publicznego :!: :tongue10:
 
 
puchatek 
7



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 2900
Skąd: Stumilowy Las
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011   

łowca jeleni, musialbys zostac tkniety po imieniu i nazwisku i kilku jednoznacznie okreslajacych Cie cechach, bo nazwanie Cie na przyklad lowca baranow, nie ma nic wspolnego z napascia na funkcjonariusza...
_________________
Tolerancja dla wszystkich! Za wyjątkiem wrogów tolerancji!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group