Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Nowy rzecznik MON
Opublikował Wiadomość
ArturB. 
1


Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 27 Sty, 2010   

Czytałem tę dyskusję z rosnącym rozbawieniem, które zresztą towarzyszy mi zawsze kiedy zaglądam na NFoW, ale w tym wątku poziom ignorancji, bezczelności i betonowego "ja-wiem-wszystko-najlepiej-bo-przecież-jestem-gotów-umierać-za-ojczyznę" rozmaitych "Rysiów" osiągnął wysokie pułapy nawet jak na wasze standardy. Wam się jak zwykle odwaga myli z odważnikiem - tzn. z jednej strony rzecznik powinien mówić o ministrze w prasie "Pan Klich p.... głupoty" - i potem wylądować na zasiłku podczas gdy wy sobie pokrzyczycie na forum pod anonimowymi nickami a potem w jednostce spięcie pośladków, strzał obcasem - i tak jest panie pułkowniku, a jak nie daj Boże panie generale to już nawet możecie na kolanach przyjmować polecenia. Ale na forum to co innego - twardziele, kwiat polskiego rycerstwa, etc. etc. Nie wiadomo - śmiać się, płakać, czy rzygać.

Co do Roberta Rochowicza to był on rzecznikiem przeciętnym - ze względu na swój temperament, ale rzucanie tutaj sugestii że rzecznikiem powinien być żołnierzy i kwestionowanie wiedzy na temat wojska Ro-Ro czy Jarka Rybaka to głupota. Każdy z nich - zapewniam was - wie o wojsku więcej niż 80 procent żołnierskiej braci bo oni się wojskiem interesują a nie odklepują d...godziny w jednostce odliczając dni do emerytury na której będzie można robić to samo co na służbie - czyli nic.

Z góry przepraszam wszystkich porządnych żołnierzy - bo wiem, że takich jest sporo. Ale wiem też, że najwięksi krzykacze na forum to raczej inny gatunek żołnierza - malkontent, który z rozrzewnieniem wspomina czasy jak z okrzykiem urrra wyzwalał Czechosłowację, albo walczył z warchołami z Solidarności a teraz nic mu się nie podoba bo wszystko by zrobił lepiej. A tego nie trawię, 6 lat w wojskowym otoczeniu wystarczyło żebym oduczył się sympatii do armii polskiej - właśnie przez takich pałkowników, pałkowników-emerytowanych i majorów których jedyną zaletą jest to że dobrze parzą kawę.

Ok, kończę i tak bana dostanę pewnie, post mi skasują, ale i tak jest warto;-)

Mimo wszystko pozdrawiam prawdziwych żołnierzy - was mi naprawdę brakuje. Ale może się jeszcze kiedyś spotkamy.

Artur Bartkiewicz
wprost.pl
 
 
Stevie 
Admin Site
Polak



Pomógł: 23 razy
Wiek: 56
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 14796
Wysłany: Sro 27 Sty, 2010   

ArturB. napisał/a:
Ok, kończę i tak bana dostanę pewnie, post mi skasują, ale i tak jest warto;-)

To nie PZ, Arturze. Więc spoko.
W późniejszym czasie postaram się z Tobą podyskutować.

:gent:
_________________
Administratorzy i Moderatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opinie wyrażane przez użytkowników NFoW.

Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda
 
 
ArturB. 
1


Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 27 Sty, 2010   

He he - z tym PZ to nawet złośliwie ;-) Ok Stevie z Tobą zawsze chętnie podyskutuję. Nie zgadzam się z Twoją oceną rzeczywistości, ale Ty akurat jesteś z tych antagonistów z którymi się nie zgadzam ale ich szanuje.

Artur Bartkiewicz
wprost.pl
 
 
Stevie 
Admin Site
Polak



Pomógł: 23 razy
Wiek: 56
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 14796
Wysłany: Sro 27 Sty, 2010   

ArturB. napisał/a:
Czytałem tę dyskusję z rosnącym rozbawieniem, które zresztą towarzyszy mi zawsze kiedy zaglądam na NFoW, ale w tym wątku poziom ignorancji, bezczelności i betonowego "ja-wiem-wszystko-najlepiej-bo-przecież-jestem-gotów-umierać-za-ojczyznę" rozmaitych "Rysiów" osiągnął wysokie pułapy nawet jak na wasze standardy. Wam się jak zwykle odwaga myli z odważnikiem - tzn. z jednej strony rzecznik powinien mówić o ministrze w prasie "Pan Klich p.... głupoty" - i potem wylądować na zasiłku podczas gdy wy sobie pokrzyczycie na forum pod anonimowymi nickami a potem w jednostce spięcie pośladków, strzał obcasem - i tak jest panie pułkowniku, a jak nie daj Boże panie generale to już nawet możecie na kolanach przyjmować polecenia. Ale na forum to co innego - twardziele, kwiat polskiego rycerstwa, etc. etc. Nie wiadomo - śmiać się, płakać, czy rzygać.

Co do Roberta Rochowicza to był on rzecznikiem przeciętnym - ze względu na swój temperament, ale rzucanie tutaj sugestii że rzecznikiem powinien być żołnierzy i kwestionowanie wiedzy na temat wojska Ro-Ro czy Jarka Rybaka to głupota. Każdy z nich - zapewniam was - wie o wojsku więcej niż 80 procent żołnierskiej braci bo oni się wojskiem interesują a nie odklepują d...godziny w jednostce odliczając dni do emerytury na której będzie można robić to samo co na służbie - czyli nic.

Z góry przepraszam wszystkich porządnych żołnierzy - bo wiem, że takich jest sporo. Ale wiem też, że najwięksi krzykacze na forum to raczej inny gatunek żołnierza - malkontent, który z rozrzewnieniem wspomina czasy jak z okrzykiem urrra wyzwalał Czechosłowację, albo walczył z warchołami z Solidarności a teraz nic mu się nie podoba bo wszystko by zrobił lepiej. A tego nie trawię, 6 lat w wojskowym otoczeniu wystarczyło żebym oduczył się sympatii do armii polskiej - właśnie przez takich pałkowników, pałkowników-emerytowanych i majorów których jedyną zaletą jest to że dobrze parzą kawę.

Ok, kończę i tak bana dostanę pewnie, post mi skasują, ale i tak jest warto;-)

Mimo wszystko pozdrawiam prawdziwych żołnierzy - was mi naprawdę brakuje. Ale może się jeszcze kiedyś spotkamy.

Artur Bartkiewicz
wprost.pl

Z przykrością muszę stwierdzić, że w wielu sprawach masz rację. W wielu - przesadziłeś, ale (jak sadzę) jest to celowy zabieg. Masz rację jeśli chodzi o odwagę tzw. cywilną. Co innego jeśli chodzi o wykonywanie naszego zawodu na misjach. tam odwagi nie brakuje. Ba, to nawet bohaterstwo! Sam byłbyś ubabrany w swoich "płynach" jadąc w patrolu "Honekerem", a kto wie czy nie w Rośku. Zapytaj Ogdowskiego.
Dlatego zasadnym jest pytanie: dlaczego tak się dzieje, że potrafimy anonimowo być:
Cytat:
(...)twardziele, kwiat polskiego rycerstwa, etc. etc

by innym razem wykazywać się prawdziwą odwagą?
Widzisz, Arturze, ponad 20 lat wypomina nam się (jako armii) nie tylko Czechosłowację, ale i "Wybrzeże 70" czy stan wojenny. Zauważ, kto teraz dowodzi armią. Ludzie z tym "grzechem"(?), a którzy by się wybielić zrobią dla polityków wszystko. A i czują też w tym swój interes mamieni wysokimi stołkami. A jakie pokolenie jest obecnie przy władzy państwowej? Przymilanie się elit wojskowych to efekt tego "grzechu". Choć mało kto pamięta, że tam gdzie wojsko występowało było duuuuużo mniej ofiar niż tych z ZOMO, MO, SB i innych "formacji". Każde wystąpienie i inne myślenie przez postępowych wojskowych niż oficjalna linia rządzących jest natychmiast niszczone. Wprowadza się do dyskusji zwroty typu "zamach na cywilną kontrolę nad armią" przypominając wydarzenia wcześniej przytoczone przez mnie. Tylko nikt nie powiedział i nie wytłumaczył (o definicji nie wspomnę), co to takiego owa "cywilna kontrola nad armią". Pamiętasz sprawę płk. Chwastka? Teraz był Skrzypczak. Politycy z lewa, prawa, środka i Bóg wie jeszcze skąd podnieśli krzyk oburzenia przy wtórze mediów. Żołnierze to obserwowali i potrafią wyciągać wnioski. Rodzinę ma się jedną i sloganami ich się nie wyżywi. Co sobie pomyśli zwykły żołnierz patrząc jak media i politycy linczują wysoko postawionego w hierarchii żołnierza?
Ponadto, kto ma się za żołnierzami ująć, gdy władza ma w ręku i media?

Cytat:
kwestionowanie wiedzy na temat wojska Ro-Ro czy Jarka Rybaka to głupota. Każdy z nich - zapewniam was - wie o wojsku więcej niż 80 procent żołnierskiej braci bo oni się wojskiem interesują a nie odklepują d...godziny w jednostce odliczając dni do emerytury na której będzie można robić to samo co na służbie - czyli nic.

Niezłe. Przykładowo: ksiądz też w teorii małżeństwa jest dobry (niekiedy to i ma 99% wiedzy). Tylko czy zna smak samego małżeństwa? Teoria i praktyka nie chadza w parze.
Wiesz po co u żołnierza jest szczelina miedzy pośladkami? Zapytaj Jarka lub Ro-Ro. Może będą wiedzieli - z teorii.

Jarosław Bąder
nfow.pl
_________________
Administratorzy i Moderatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opinie wyrażane przez użytkowników NFoW.

Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda
 
 
ArturB. 
1


Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 27 Sty, 2010   

Oczywiście że przejaskrawiłem Stevie - taka swada publicysty :) O polityce moglibyśmy rozmawiać długo - zapraszam zresztą w wolnej chwili na Wprost24 - mam tam całkiem fajnego bloga. Zgadzam się z tobą jeśli chodzi o to wypominanie Czechosłowacji czy stanu wojennego. Tylko widzisz Ty pisząc o politykach też uderzasz atakując z góry - bo ich widać i tak powstaje opinia o całej klasie politycznej. Ja kończyłem politologię m.in. i wielu moich znajomych ze studiów jest teraz radnymi, albo szeregowymi członkami partii. Coś jak kapral we wojsku. I oni - tak jak wy - chcą zmieniać rzeczywistość - ale jest blokada z góry.

Nie dziw się wypominaniu takich akcji jak stan wojenny skoro teraz dwóch niezwykle ważnych generałów z Krakowa rozdaje w wojsku karty - tymczasem w stanie wojennym jedne dzielnie dowodził plutonem odbijając z rąk warchołów budynek jakiegoś lokalnego radia (od razu mówię, że informacja niezweryfikowana, więc będzie bez nazwisk, ale kumple generała takie rzeczy opowiadają), a drugi lubi sobie skakać za moje pieniądze ze spadochronem po tym jak z honorem odbębnił swój obowiązek wobec PRL.

Odwaga żołnierzy na misjach - pełna zgoda. Podziwiam i chłopaków z 18-ki, nawet jeżeli naprawdę ostrzelali tę wioskę trochę ze złości - ale do cholery to jest wojna a nie piknik i tych którzy głośno mówili o brakach w zaopatrzeniu. Mam szacunek również do gen. Skrzypczaka - z tym zastrzeżeniem, że moim zdaniem u niego odwaga przemieszała się z polityką, nie zdziwię się jak Skrzypczak wypłynie jako doradca, albo wiceminister u kolejnego MON-a. Ale nieważne - Skrzypczak mimo rozmaitych grzeszków był świetnym dowódcą, a to co zrobił pod koniec to to, co powinien zrobić każdy dowódca.

Ale odbiegłem od tematu więc wracam do kwestii rzecznikowania. W kategoriach zawodowych rzecznik to jeszcze większa k... niż dziennikarz. PR-owskie barwienie rzeczywistości to coś za co mu płacą. Dlatego nie można od nich wymagać żeby gryźli rękę swojego pracodawcy. Ok. Rybak i Ro-Ro znają wojsko z teorii. Ale np. Rybak trochę czasu w Iraku spędził. Ro-Ro jest za to wybitnym teoretykiem wojskowości. Prywatnie uważam, że obaj popełnili błąd godząc się na prace rzecznika - dlatego że armia straciła dwóch ludzi, którzy o niej pisali i wiedzieli o co w tym wszystkim biega. Szczególnie dziwi mnie postawa Ro-Ro - bo o ile Rybak miał naprawdę zacięcie i dryg do rzecznikowania (najlepszy rzecznik prasowy MON po 1989 bez dwóch zdań, prowadził naprawdę w nowoczesny sposób politykę medialną) o tyle Ro-Ro nadawał się na rzecznika tak jak ja na czołgistę. Ale generalnie obaj zdecydowali się na ciężki kawałek chleba - można się nie zgadzać, ale trzeba próbować zrozumieć innych.

Artur Bartkiewicz
Wprost24
 
 
Stevie 
Admin Site
Polak



Pomógł: 23 razy
Wiek: 56
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 14796
Wysłany: Sro 27 Sty, 2010   

Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Porywając się na rzecznikowanie, trzeba być przygotowanym na to, ze pomimo zaklinania rzeczywistości ludzie wiedzą i widza co się faktycznie dzieje. Tym sposobem, muszą być przygotowani na ataki. A jeśli nie byli tego świadomi, to raczej świadczy o ich inteligencji.

ArturB. napisał/a:
moim zdaniem u niego odwaga przemieszała się z polityką,

No litości. Toż od zawsze stanowisko generalskie jest "polityczne" (mniej lub więcej - w zależności gdzie się służy). Nie wiedziałeś o tym?
ArturB. napisał/a:
nie zdziwię się jak Skrzypczak wypłynie jako doradca, albo wiceminister u kolejnego MON-a.

To w końcu kto ma doradzać cywilnym ministrom (którzy -nawiasem mówiąc - na wojsku się kompletnie nie znają i w nim nawet nie odsłużyli jednego dnia)? Czy taki potencjał nie należy wykorzystać? Ma iść na zmarnowanie?
Wybór nalezy do Niego. ba, nawet powinien to zrobić z zastrzeżeniem, że jego pomysły będą miały pokrycie w realizacji. Przy tym ministrze, to nie ma szans. :roll: "Kraków bierze wszystko" (a i Wrocław ma się dobrze ;) )

Jarek Bąder
nfow.pl
_________________
Administratorzy i Moderatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opinie wyrażane przez użytkowników NFoW.

Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda
 
 
ArturB. 
1


Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 27 Sty, 2010   

No Jarosławie czego jak czego ale inteligencji to akurat Jarkowi i Ro-Ro odmówić nie można. To że generalskie stanowiska są polityczne wiem, ale wiem też że tak być nie powinno, ale to temat na inną historię.

Nie chodziło mi o to aby deprecjonować gest Skrzypczaka. Jeszcze raz powtarzam - z dowódców których poznałem Skrzypczak był zdecydowanie najodważniejszym, najbardziej oddanym wojsku, najbardziej porządnym żołnierzem na tak wysokim stanowisku. Pójdę krok dalej od tego doradcy - fajnie by było gdyby następny premier (nawet Tusk) zdecydował się na zagranie va banque i zrobił Skrzypczaka ministrem. Oj toby w SG WP szczęki się po ziemiach walały (wcześniej by opadły). Na razie jednak wiceministrem jest Piątas (kto ma doradzać ministrom jeśli nie byli żołnierze :) , z którym rozmawiałem kilka razy i odkryłem że u niego sposób prowadzenia dyskusji wygląda tak - ja mówię, Pan się zgadza. Odmaszerować. I jest fajnie :)

Artur Bartkiewicz
Wprost24
 
 
Stevie 
Admin Site
Polak



Pomógł: 23 razy
Wiek: 56
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 14796
Wysłany: Sro 27 Sty, 2010   

Arturze, nie napisałem, że brakuje im inteligencji (Jarka znam, z RoRo nie miałem sposobności się poznać), ale wnioskuję, że byli przygotowani na krytykę (no, może nie aż taką). Trochę chyba jednak oczy przesłoniła im wizja intratnego stanowiska za wszelką cenę.
Dla mnie ta cena byłby za wysoka.

J.B.

:gent:
_________________
Administratorzy i Moderatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opinie wyrażane przez użytkowników NFoW.

Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda
 
 
ArturB. 
1


Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 27 Sty, 2010   

A tu się zgadzam zwłaszcza jeśli chodzi o Ro-Ro. Jarek - też go znam - miał już trochę dość dziennikarstwa i znalazł sobie nowy sposób na siebie. W sumie dobrze na tym wyszedł i ominął go kryzys w branży. Ro-Ro (też znam) natomiast strzelił sobie swojaka. Od początku w MON był tylko od wydawania komunikatów - bo tam politykę informacyjną robią inni (nie będę wymieniał z nazwisk, widzi Pan panie ministrze Klich, dalej jestem lojalny mimo że nie mam powodów:). Za to że się sprzedał teraz MON go upokorzył - bo degradacja na zastępce szefa DPI którego się było de facto szefem musi być bolesna. Do dziennikarstwa nie wróci - a jak wróci będzie wiarygodny tak jak ja gdybym znów chciał pisać o wojsku. Na rzecznika się nie nadaje. Żal mi go z serca. Może go zbrojeniówka łyknie - on w tych sprawach jest mocny.

Pozdrawiam

Artur Bartkiewicz
Wprost24
 
 
puchatek 
7



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 2900
Skąd: Stumilowy Las
Wysłany: Pon 01 Lut, 2010   

ArturB. napisał/a:
będzie wiarygodny tak jak ja gdybym znów chciał pisać o wojsku


Zakładając, że napisałeś to szczerze [przez nieuwagę zapewne] to powinieneś pamiętać o swojej wiarygodności...
_________________
Tolerancja dla wszystkich! Za wyjątkiem wrogów tolerancji!
 
 
Rzecznik Prasowy Syfu 
Banita


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 10 Sie 2017
Posty: 596
Skąd: ELITARNEWOJSKAOPERACYJNE
Wysłany: Czw 17 Sie, 2017   

Odkopuję

Gratuluję nowej Pani rzecznik zasłużpnego awansu i stopnia podpułkownika. Mąż się czasem na oficerkę nie wybiera ?
_________________
Zły ptak to ten co swe gniazdo kala,

czy ten, co mówić o tym nie pozwala

(Pij Lecha i wałęsaj się ...)
 
 
PDT 
Guru
iuris peritus in spe



Pomógł: 32 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 13765
Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Pią 18 Sie, 2017   

Trochę mi jej szkoda.
_________________
Nec stultis solere succurri.
******* ****
 
 
ToMac 
Guru


Pomógł: 3 razy
Wiek: 51
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 10566
Skąd: ...
Wysłany: Pią 18 Sie, 2017   

I słusznie. Stygmatyzowana i zbiera cięgi. A sympatyczna.
 
 
i 
Guru



Pomógł: 55 razy
Dołączył: 08 Sty 2005
Posty: 13564
Skąd: ---
Wysłany: Pią 18 Sie, 2017   

8 lat zawodowej służby wojskowej. Powinna być co najwyżej świeżo upieczonym kapitanem. I jeszcze co najmniej 4 lata czekać na majora.

Takie szybkie awansowanie obniża morale w wojsku.
_________________
"Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
 
 
 
Rzecznik Prasowy Syfu 
Banita


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 10 Sie 2017
Posty: 596
Skąd: ELITARNEWOJSKAOPERACYJNE
Wysłany: Pią 18 Sie, 2017   

Śmiali się z oficerów politycznych. Dzisiaj całe "sekcje prasowe", które na luzie obrobiłby cywil są wypełnione takimi poruczniczkami, kapitankami, majorkami i innymi ami. I wszyscy wielce zasłużeni w służbie dla ojczyzny.
_________________
Zły ptak to ten co swe gniazdo kala,

czy ten, co mówić o tym nie pozwala

(Pij Lecha i wałęsaj się ...)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group