castin, orzeczenie komisji lekarskiej (wojskowej lub powiatowej) w sprawie zdolności osoby do czynnej służby wojskowej jest decyzją administracyjną. W związku z tym, do orzeczeń tych mają zastosowanie odpowiednie przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego. Zatem, wniesienie odwołania od ostatecznego orzeczenia jest niedopuszczalne.
Kodeks przewiduje natomiast nadzwyczajne środki zaskarżenia decyzji ostatecznej. W tym trybie strona (czyli Ty) może wnioskować o:
1) wznowienie postępowania - gdy spełniona jest któraś z przesłanek wymienionych w art. 145, 145a lub 145b;
2) stwierdzenie nieważności decyzji (orzeczenia) - gdy spełniona jest któraś z przesłanek wymienionych w art. 156.
Argumentacja "bo uważam że jego decyzja była zła i się z nią nie zgadzam" (a naprawdę: "bo w momencie orzekania kategoria zdrowia D mi pasowała, zaś teraz mi nie pasuje") to jednak stanowczo za mało dla wszczęcia postępowania w trybie nadzwyczajnym.
Istnieją jeszcze inne sposoby "wzruszenia" decyzji ostatecznej, o których nie będę pisał, gdyż tych tym bardziej nie da się zastosować do Twojego przypadku.
Podany przez Johan83 wykaz kwalifikacji przydatnych w wojsku dotyczy żołnierzy zasadniczej służby wojskowej, która obecnie nie funkcjonuje. I choć z grubsza obejmuje on kwalifikacje mile widziane także u ochotników do zawodowej służby wojskowej, to w żadnym razie nie jest on wiążący dla organów decydujących o powołaniu do tej służby.
No tak wtedy mogłem się odwołać chyba w terminie 14 dni od decyzji ale jakoś to olałem bo nie chciałem wiązać się z wojskiem. Choć z kategorii nie byłem zadowolony. Ale czy w czasie wojny lub stany wyjątkowego kiedy ogłoszona jest mobilizacją może zostać zmieniona kategoria z D na A ? Bo słyszałem że jest tak możliwość to prawda ?
Osoba posiadająca ostatecznie orzeczoną kategorię zdrowia D może być skierowana do wojskowej komisji lekarskiej, celem weryfikacji tej kategorii, wyłącznie w przypadku wprowadzenia dla Polski stanu wojny. Stan wojny uchwala Sejm lub - jeśli Sejm nie może się zebrać na posiedzenie - postanawia o nim Prezydent.
Zarządzenie mobilizacji - powszechnej lub częściowej, bądź wprowadzenie któregoś ze stanów nadzwyczajnych, w tym wyjątkowego, nie powoduje zniesienia ustawowego zakazu kierowania do komisji lekarskich osób z kategorią zdolności do czynnej służby wojskowej (tzw. kategorią zdrowia) D i E.
Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę osób zorientowanych w problematyce orzekania o zdolności do czynnej służby wojskowej na ignorancję którychś tam "reformatorów" ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP. "Co by tu jeszcze spieprzyć?" - zapewne zastanawiali się owi mądrale. No i wykombinowali: wprowadzili do art. 28 ust. 4c, a do art. 29 ust. 3a:
Cytat:
Art. 28. 1. ......................................
4c. Do powiatowej komisji lekarskiej nie kieruje się osób, wobec których wydano ostateczne orzeczenie ustalające kategorię zdolności do czynnej służby wojskowej D lub E.
......................................................
Art. 29. 1. .......................................
3a. W czasie pokoju nie kieruje się do wojskowej komisji lekarskiej osoby, wobec której wydano ostateczne orzeczenie ustalające kategorię zdolności do czynnej służby wojskowej D albo E.
No pewnie, że do powiatowych komisji lekarskich nie kieruje się osób z ostateczną kategorią D lub E, bo ci pierwsi są przeniesieni do rezerwy, zaś drudzy zwolnieni od obowiązku służby wojskowej. PKL są natomiast właściwe, co wynika z innego przepisu, do orzekania w stosunku do osób podlegających kwalifikacji wojskowej. Równie dobrze mogliby jeszcze dodać, że do tych komisji nie kieruje się osób nieposiadających obywatelstwa polskiego albo, idąc jeszcze dalej - koni, psów i innych zwierząt służbowych. Przepis ten jest po prostu zbędny, zaś może być przyczyną chaosu interpretacyjnego.
A co z osobami z kategorią zdrowia E? Są to ludzie, do których wojsko nic nie ma. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, są raz na zawsze skreśleni z ewidencji wojskowej. Podobnie jak osoby "wiekowe", nie istnieją dla wojska. Może więc zapomniano dodać, że do komisji lekarskich (PKL, WKL) nie kieruje się np. 100 latków?
Witam, mam pewien problem związany z WKU. Na wstępie powiem, że nie interesuje mnie jaką kategorię dostałem, gdyż nie jestem zainteresowany służbie w wojsku. Jako że nie ma już obowiązku służby - po prostu kategorię olałem.
Na badaniach w lutym 2012, komisja lekarska orzekła że nadaje się na kat. A (pomimo nadciśnienia, alergii oraz nadwagi wynikającej z BMI). Nie odwoływałem się, ponieważ nie widziałem potrzeby. 12.06.2012 dostałem trzy listy od Wojewódzkiej Komisji Lekarskiej w Katowicach.
W nagłówku pierwszego widnieje napis "Zawiadomienie o wszczęciu postępowania". Dalej jest napisane, że WKL w Katowicach wszczęła postępowanie w sprawie wydania dla mnie kategorii A.
W drugim liście zero konkretów - napisane, że sprawa zostanie rozpatrzona w II połowie czerwca.
Trzeci list - karta skierowania na badania specjalistyczne (obserwację szpitalną). Jest tam skierowanie do lekarza internisty, który przyjmuje wyłącznie w środy (od 9:00 do 12:00). Niestety w momencie odebrania listów nie miałem czasu aby dokładnie przeczytać, o co chodzi. Zauważyłem tylko kątem oka, że mam się zgłosić 19.06.2012 o godzinie xx:xx do WKL. Dziś, po powrocie z wyjazdu przeczytałem, że potrzebuję także opinię owego internisty, który przyjmuje w środy. Niestety jest to dla mnie fizycznie niemożliwe, ponieważ mam się zgłosić we wtorek...
Nie mam więc pojęcia co robić. Nie odwoływałem się nigdy co do mojej kategorii, ani nie miałem z nią żadnych problemów. Z tego co zrozumiałem, lekarze z Wojskowej Komisji Lekarskiej w Katowicach stwierdzili, że nie nadaję się na kategorię A. Problemem jest jednak fakt opinii internisty, której już nie zdobędę na czas.
Pomógł: 34 razy Dołączył: 04 Lut 2005 Posty: 2875 Skąd: z Polski
Wysłany: Pon 18 Cze, 2012
Na początek dwa sprostowania:
- nie masz problemu z WKU, Twoje sprawy rozgrywają się pomiędzy komisjami lekarskimi i Tobą;
- nie wojskowa komisja lekarska, tylko wojewódzka komisja lekarska.
I w ramach odpowiedzi:
- wyjście rozsądniejsze - kontaktujesz się z organem wzywającym (telefon) i ustalasz nowy termin stawiennictwa tak, byś mógł wykonać badania (uzyskać opinię);
- wyjście mniej rozsądne - stawiasz się w ustalonym terminie bez tych wyników, co skończy się i tak wizytą w nowym terminie, bo odeślą Cię na badania, stracisz więc dodatkowy dzień. Ta opcja może również skutkować co najmniej przypomnieniem o obowiązku poddania się zleconym badaniom i karalności za odmowę tego.
Proponuję więc bramkę nr 1.
I raczej tu nie pytaj o telefon do WKL, jeżeli nie masz na wezwaniu dowiedz się w swojej WKU (lub PKLek, jeżeli jeszcze działa).
_________________ Dawniej znieważający panującego narażał się na śmierć, później na uwięzienie. Musiał być gotów na karę. Dzisiaj wystarcza być chamem z dostępem do internetu by znieważać każdego, a brak kary rozzuchwala idiotów.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej. Albert Einstein
Przepraszam za pomyłki, jak widać, nie jestem obeznany w temacie. Dziękuję za odpowiedź - numer telefonu jest, tylko że nikt nie odbierał o 19:30. Spróbuję jutro rano, mam nadzieję, że nie za późno.
No a jeśli chodzi o zmianę kategorii D to na innych forum piszą tak : " Skladasz wniosek o zmiane kategorii poparty papierami medycznymi, ze nie ma juz problemu za ktory Cie uwalili"
To może zrobić coś takiego ? Bo słyszałem też ze jak się idzie do WKU i powie że chce iść na zawodowego a ma się D to odsyłają. Mogę tak ? Czy jak złoże wniosek to muszą mnie skierować do TWKL ?
Wiek: 34 Dołączył: 09 Cze 2010 Posty: 457 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 21 Cze, 2012
castin napisał/a:
Bo słyszałem też ze jak się idzie do WKU i powie że chce iść na zawodowego a ma się D to odsyłają.
Teoretycznie nie powinni, bo właściwymi kategoriami do kwalifikacji na żołnierza zawodowego są N (niezdolny) i Z (zdolny). Owszem, w praktyce kręcą nosem na kategorię D, ale jak próbują odmówić, dobrze jest poprosić o pisemne uzasadnienie odmowy. Zwykle wtedy przestaje to być problemem.
castin napisał/a:
Czy jak złoże wniosek to muszą mnie skierować do TWKL ?
Wniosek będzie bezpodstawny na gruncie prawa. Więc nie skierują, bo i na jakiej podstawie? Mylisz pojęcia, orzekanie o zdolności do zawodowej służby wojskowej to co innego, niż kwalifikacja wojskowa. Zupełnie dwie różne bajki, sam znam parę osób, które przy poborze dostały D, a idąc na stałe - Z.
Bo słyszałem też ze jak się idzie do WKU i powie że chce iść na zawodowego a ma się D to odsyłają.
Teoretycznie nie powinni, bo właściwymi kategoriami do kwalifikacji na żołnierza zawodowego są N (niezdolny) i Z (zdolny). Owszem, w praktyce kręcą nosem na kategorię D, ale jak próbują odmówić, dobrze jest poprosić o pisemne uzasadnienie odmowy. Zwykle wtedy przestaje to być problemem.
castin napisał/a:
Czy jak złoże wniosek to muszą mnie skierować do TWKL ?
Wniosek będzie bezpodstawny na gruncie prawa. Więc nie skierują, bo i na jakiej podstawie? Mylisz pojęcia, orzekanie o zdolności do zawodowej służby wojskowej to co innego, niż kwalifikacja wojskowa. Zupełnie dwie różne bajki, sam znam parę osób, które przy poborze dostały D, a idąc na stałe - Z.
No rozumiem Chodzi mi że muszę złożyć wniosek o skierowanie do zawodowej służby i wtedy mnie WKU wyśle do TWKL ? I co dostali Z dostali się do wojska na zawodowego ?
Pomógł: 3 razy Wiek: 64 Dołączył: 23 Wrz 2007 Posty: 485 Skąd: lotnisko i WKU
Wysłany: Czw 21 Cze, 2012
Szwejk napisał/a:
A co z osobami z kategorią zdrowia E? Są to ludzie, do których wojsko nic nie ma. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, są raz na zawsze skreśleni z ewidencji wojskowej. Podobnie jak osoby "wiekowe", nie istnieją dla wojska.
Zapis o niekierowaniu do WKLek. / PKLek. tych z kat.D i E został wprowadzony wyłącznie (nawiasem mówiąc niepotrzebnie, bo zbyt późno), aby zrobić "pod górę" kombinatorom, bo: "załatwiał" taki (tak, tak) papiery na kat. D, przeniesiony został do rezerwy, a za parę miesięcy wnioskował o zmianę kat., szedł na TWKL/ PKLek., otrzymywał kat. A i starał się o pracę w Policji lub Straży Pożarnej. Zostawał funkcjonariuszem i rozgadywał na prawo i lewo, jak to "zrobił w konia WKU i wojsko".
Dlatego m.in. nie zgadzałem się i nie zgadam w dalszym ciągu z przepisem o przenoszeniu do rezerwy po kwalifikacji wojskowej i kat. D.
Przenoszenie do rezerwy powinni realizować wyłącznie dcy JW.
_________________ Pytanie mechanika MiG-21: jaki jest zasięg pocisku R-3S? Odpowiedź specjalisty: łeeeeee, te to lecą!
Kolego! Nie odbyłeś służby zasadniczej w pełnym wymiarze i ten fakt dyskwalifikuje Ciebie, jako kandydata do zawodowej służby!
No tak nie odbyłem w pełnym wymiarze. No ale przecież teraz nie masz zasadniczej służby wiec jak ktoś teraz młody chce iść to nie ma zetki. Tylko musi przejść szkolenie przygotowawcze czy jakoś tak. Mam nadziej że jakoś mi się uda bo po prosto to jest to co chcę robić w życiu.
Mam nadziej że jakoś mi się uda bo po prosto to jest to co chcę robić w życiu.
Kolego, a wtedy, gdy dostawałeś kategorię zdrowia D to byłeś zadowolony i oczywiście miałeś inne plany. Powiedz szczerze, że nie masz co w życiu i robić i postanowiłeś zostać żołnierzem. No cóż takie czasy. Widzę, że jesteś zdeterminowany i mimo wszystko życzę powodzenia, a jak się uda to bądź dobrym żołnierzem. Pamiętać jednak musisz, że wojsko to nie tylko defilady i nie jest tak, jak na filmach reklamowych.
Mam nadziej że jakoś mi się uda bo po prosto to jest to co chcę robić w życiu.
Kolego, a wtedy, gdy dostawałeś kategorię zdrowia D to byłeś zadowolony i oczywiście miałeś inne plany. Powiedz szczerze, że nie masz co w życiu i robić i postanowiłeś zostać żołnierzem. No cóż takie czasy. Widzę, że jesteś zdeterminowany i mimo wszystko życzę powodzenia, a jak się uda to bądź dobrym żołnierzem. Pamiętać jednak musisz, że wojsko to nie tylko defilady i nie jest tak, jak na filmach reklamowych.
No może i miałem wtedy inne plany lecz z kategorii D nie byłem zadowolony. Tylko jakoś olałem sprawę i się nie odwołałem wtedy. No do końca tak nie jest bo mam w sumie co robić i nawet dobrze na tym zarobić ale jakoś mnie ta praca nie pociąga. Oczywiście że chce być dobrym żołnierzem. Jak w przysiędze która składałem i pewnie większość ludzi na tym forum. "strzec honoru żołnierza polskiego, sztandaru wojskowego bronić. Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie, krwi własnej ani życia nie szczędzić." Wiem wiem że to nie tylko defilady zresztą ja w sumie defilad jakoś za bardzo nie lubię. Zawsze wolę działanie w polu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum