Pomogła: 32 razy Dołączyła: 22 Wrz 2007 Posty: 7498 Skąd: north
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011
Cytat:
Jak zagrać Klichem
Ogłoszenie raportu komisji ministra Jerzego Millera w sprawie katastrofy smoleńskiej będzie musiało skutkować dymisją ministra obrony Bogdana Klicha. Jedynie usilne narady wśród sztabowców Platformy Obywatelskiej, jak tę sprawę rozegrać, aby wizerunkowo na dymisji nie stracić, albo co w ogóle z Klichem zrobić, muszą powstrzymywać publikację raportu. Choć nikt nie kwapi się, aby przez pozostałe do końca kadencji miesiące firmować czteroletnie efekty rządów Klicha w MON, to brak chętnych na ministerialne stanowisko nie może blokować jego publikacji. Bez szkody dla resortu - do czasu powołania nowego rządu - mógłby je objąć premier Donald Tusk.
Już od kilku tygodni czekamy, aż raport komisji ministra Millera w sprawie katastrofy smoleńskiej zostanie ogłoszony jak przetłumaczony na języki obce i pokazany opinii publicznej. Platforma Obywatelska ma jednak wielki problem ze swoim ministrem Bogdanem Klichem odpowiadającym - wraz z szefem kancelarii premiera Tomaszem Arabskim - za organizację lotu prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Smoleńska. Ich polityczna odpowiedzialność za to, co stało się 10 kwietnia 2010 r., od początku nie mogła budzić wątpliwości. Raport komisji Millera jedynie może to potwierdzić. A wnioski muszą być jednoznaczne: dymisja. Kłopot jest tym większy, iż sytuacja wzbogacona została o kolejny czynnik - zbliżające się wybory parlamentarne. Nieszastający przez te cztery lata dymisjami premier Donald Tusk musiałby bowiem swojego człowieka zdymisjonować niemal w przeddzień wyborów. Wśród posłów Platformy Obywatelskiej z jednej strony panuje pogląd, iż przed samymi wyborami "nie wypada" dymisjonować kolegi-ministra, nie tylko by mu "po starej znajomości" nie robić krzywdy, lecz ze względu na wizerunek całej partii. Z drugiej - faktom trudno będzie zaprzeczyć - raport w sprawie katastrofy smoleńskiej, przygotowany pod kierownictwem ministra spraw wewnętrznych i administracji Jerzego Millera, dla szefa MON musi być druzgocący.
Posłowie Platformy z sejmowej komisji obrony w rozmowach kuluarowych nieoficjalnie mówią, że dymisja Klicha jest faktem, choć ciągle "faktem niedokonanym". Oficjalnie politycy PO zaprzeczają jednak tematowi dymisji. Spekulacje o wstrzymaniu się z ogłoszeniem treści raportu Millera ze względu na brak chętnych do zajęcia stanowiska ministra obrony narodowej przez te kilka miesięcy można uznać za nieuprawnione. Na czele MON, do czasu powołania nowego rządu, z powodzeniem mógłby bowiem stanąć premier Donald Tusk. Biorąc pod uwagę fakt, że w czasie kampanii wyborczej każda decyzja partii politycznej nabiera podwójnego znaczenia, to ogłoszenia raportu możemy się spodziewać dopiero wtedy, kiedy Platforma Obywatelska będzie miała gotową - na kilka ruchów naprzód - strategię związaną z dalszym postępowaniem wobec Bogdana Klicha. Sama zmiana w raporcie kilku sformułowań może jednak nie wystarczyć, aby Klicha wybielić i oddalić od niego polityczną odpowiedzialność.
Pomógł: 20 razy Wiek: 59 Dołączył: 23 Lip 2004 Posty: 7984 Skąd: Polska
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011
Dymisja nie przejdzie, nie teraz przed samymi wyborami. To było by przyznanie ze minister źle zarządzał powierzonym mu ministerstwem a co za tym idzie wszystkie "cudowne sukcesy" zostały by podane w wątpliwość co mogło by skutkować ze społeczeństwo zaczęło by się zastanawiać.
~~Ad~~ napisał/a:
Jak dla mnie dymisja dla tego MON-a to mało. Trybunał stanu za całokształt. Szkoda, że do tego nie dojdzie...
Zgadzam się z tą tezą, politycy powinni ponosić odpowiedzialność karną, przecież nawet żołnierze na wojnie ponoszą odpowiedzialność za ostrzelanie cywilów więc chyba tym bardziej politycy powinni być rozliczani.
_________________ Pierwszą ofiarą wojny jest prawda
Hiram Johnson
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 22 Wrz 2007 Posty: 7498 Skąd: north
Wysłany: Wto 19 Lip, 2011
Fakt napisał/a:
Minister "Rakieta" Klich. 100 km/h przez miasto
Kierowcy jadący z lotniska w Warszawie do centrum miasta aż przecierali oczy ze zdumienia. W pełnym pędzie ich auta niczym zabawki wymijał slalomem potężny mercedes. Czy to Robert Kubica (27 l.) odzyskał już pełnię sił? Nie, to Bogdan Klich (51 l.), minister rakieta, testował osiągi swojej limuzyny, pędząc setką po mieście
Minister obrony na lotnisku pożegnał wojskowych sportowców wylatujących do Brazylii na V Światowe Wojskowe Igrzyska Sportowe. – Chodzi o to, byście dali z siebie wszystko – zachęcał Klich.
I jak powiedział, tak sam zrobił. Po pożegnaniu minister wskoczył do limuzyny i ruszył z kopyta. Ograniczenie do 50 na godzinę nie miało znaczenia, 70, 80, 90 i w końcu 100 km/h Za taką jazdę można dostać 500 złotych mandatu! Ale minister jak człowiek rakieta rozpędzał się na każdym kilometrze coraz bardziej. W końcu zniknął gdzieś na horyzoncie... – Minister jechał na kolejne spotkanie – tłumaczy Faktowi Janusz Sejmej, rzecznik prasowy ministra obrony. Tylko dlaczego tak szybko?
Zapewne dlatego, że szef naszej obrony nie lubi się nigdzie spóźniać – pod koniec 2009 roku tak się spieszył na spotkanie, że pędził na trasie Warszawa – Katowice 200 km/h. „Auto z Klichem na pokładzie wyprzedzało wszystkich frajerów stosujących przepisy” – tak opisywał na swoim blogu szaleńczą jazdę Klicha europoseł Ryszard Czarnecki (49 l.), który był świadkiem dokonań ministra rakiety.
My tylko przypominamy szefowi naszej obrony, że piraci drogowi często w ogóle nie dojeżdżają na spotkania...
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 22 Wrz 2007 Posty: 7498 Skąd: north
Wysłany: Wto 19 Lip, 2011 opinie
Cytat:
Romuald Szeremietiew: MON nie dla mięczaków
"Super Express": - Podobno publikację raportu komisji Millera hamuje brak następcy ministra Klicha...
Prof. Romuald Szeremietiew: - Takiego świetnego ministra chcą zastępować? Ale serio - to stanowisko zawsze było cenne i ubiegało się o nie wielu kandydatów. Mnie w 1997 r. nie musiano długo przekonywać, że funkcja sekretarza stanu jest bardzo ważna, tak samo jak dział modernizacji armii, który otrzymałem.
- Tym bardziej dziwi, że - jak podaje "Rz" - propozycję odrzucili podobno Janusz Zemke i Stanisław Wziątek.
- Mnie nie dziwi. Stan resortu obrony i armii jest dramatyczny. Żeby zrobić tam porządek, trzeba mieć duże samozaparcie. A poza tym wybory na horyzoncie i nikt nie chce mieć w CV, że był szefem MON przez dwa miesiące. Tym bardziej że można przez ten okres straszliwie polec. To bardzo trudny resort. Trudniejszy niż inne. Bez wiedzy i doświadczenia wojskowego nie da się nim kierować. Ale to nie wszystko.
- Co jeszcze?
- Charakter. Mówimy o strukturze militarnej, o resorcie siłowym, i człowiek bez silnych cech przywódczych, nawet jak ma superwiedzę, nie da sobie rady. Nigdzie na świecie wojskowi nie chcą być rządzeni przez ludzi miękkich, bez autorytetu. Uważa się, że najwyższe stanowisko zapewnia posłuch u wojska. Nic bardziej błędnego.
- Chce pan powiedzieć, że minister Klich ma tylko doświadczenie lekarskie?
- Nie. On przecież nie jest nowy w resorcie. Gdy byłem sekretarzem stanu, Klich był wiceministrem odpowiedzialnym za sprawy międzynarodowe. Teraz też ma wokół siebie wojskowych i różnej klasy specjalistów. Ale struktury militarne mają to do siebie, że awansuje ten, kto jest najbardziej przyjaźnie nastawiony do przełożonego... Decyzja o mianowaniu Klicha była fatalna. Być może byłby świetnym ministrem kultury.
- Jaki jest największy grzech ministra Klicha?
- To, co zrobił z armią, a co przyjęło się fachowo nazywać "uzawodowieniem". Dziś poza tym komponentem, jaki mamy w Afganistanie, nie ma w Polsce prawdziwego wojska. Nie ma rezerwistów, są tylko ludzie ubrani w mundury. Wojsko nie jest od brania udziału w misjach zagranicznych, ale od obrony niepodległości i całości terytorium.
- Kto więc mógłby zostać następcą min. Klicha?
- Nie wiem. Jeśli nie jakiś osiołek spoza Platformy, to skończy się pewnie na tym, że tymczasowo będzie to Czesław Piątas. Niech się pan nie martwi, w Platformie jest tylu speców od PR, że na pewno chłopcy coś wymyślą...
"Super Express": - Mówi się, że rządowy raport smoleński jest opóźniany z powodu braku chętnych na następcę szefa MON. Dlaczego nikt nie chce kierować resortem obrony?
Janusz Zemke: - W katastrofie smoleńskiej zginęło 11 najważniejszych polskich wojskowych i grupa cywilów, którzy specjalizowali się w sprawach wojska: Szmajdziński, Szczygło, Stasiak, Zając, Dolniak... To byli także potencjalni kandydaci na szefa MON.
Nie mamy innych ekspertów?
- Mamy, ale niewielu. Też mam swoje typy, ale nie podam nazwisk, bo nie chcę podpowiadać. Myślę też, że nikt nie chce brać na siebie ciężaru kierowania MON na dwa-trzy miesiące przed wyborami.
- A pan otrzymał taką propozycję?
- Nie wypowiadam się na ten temat.
- "Rzeczpospolita" twierdzi, że ją pan odrzucił.
- Chcę być konsekwentnie posłem w Europarlamencie do 2014 roku. Nie jestem członkiem PO, jestem i będę członkiem SLD.
- I nie wejdzie pan do MON, nawet gdy powstanie rząd PO-SLD - dziś najbardziej prawdopodobny?
- Nie. Chcę być europosłem. Z tego można wyżyć.
- Dlaczego minister Klich ma tak złe notowania?
- Bo mamy tu przewagę działań o charakterze propagandowo-pijarowskim nad rozwiązywaniem prawdziwych problemów wojska.
- Według Romualda Szeremietiewa szefem MON powinien być ktoś z doświadczeniem w armii i autorytetem u wojskowych. Tak nie byłoby lepiej?
- Nie. Bo każda grupa zawodowa, w tym także wojskowi, ma swoje branżowe i środowiskowe interesy.
- Jak pan ocenia dorobek min. Klicha?
- W skali szkolnej daję mu trójkę. Najpierw o zasługach. Pozytywnie oceniam podjęcie decyzji o przejściu na wojsko zawodowe i związaną z tym pracę prawną wykonaną w MON (zmianę kilkudziesięciu ustaw) oraz - choć to głównie zasługa wojskowych - dość sprawne zakończenie polskiej misji w Iraku.
- A minusy?
- Tych jest więcej. Przede wszystkim to, że nie powstało wojsko profesjonalne, tylko wciąż mamy zawodowe. Nie ma wyraźnego postępu w technicznym wyposażeniu wojska. Nie rozstrzygnięto żadnego dużego programu zbrojeniowego: na samoloty szkolno-bojowe, na śmigłowce. Nie załatwiono samolotów dla VIP-ów - przez cztery lata! Wojsko puchnie od góry - przybywa coraz więcej stanowisk dowódczych. Minister ładnie mówi i produkuje dużo papierów, ale gorzej z realnym działaniem. Ten, kto stanie na czele MON, będzie musiał się sporo napracować nad tą niewydolną strukturą.
Wiek: 51 Dołączył: 29 Gru 2009 Posty: 488 Skąd: z III, IV, i kolejnej RP
Wysłany: Sro 20 Lip, 2011
Cytat:
- I nie wejdzie pan do MON, nawet gdy powstanie rząd PO-SLD - dziś najbardziej prawdopodobny?
- Nie. Chcę być europosłem. Z tego można wyżyć.
Biedaczek się znalazł....
_________________ "Nie pożądaj wszystkiego, co widzisz! Nie wierz wszystkiemu, co słyszysz! Nie mów wszystkiego, co wiesz! Nie rób wszystkiego, co potrafisz!"
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Kwi 2008 Posty: 3557 Skąd: Polska
Wysłany: Sro 20 Lip, 2011
Wiesz, te marne kilkadziesiąt tysięcy PLN miesięcznie to nie są kokosy, ale jak się zaciśnie pasa i ograniczy zakupy artykułów spożywczych do pewnej sieci sklepów to można jakoś wyżyć.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 22 Wrz 2007 Posty: 7498 Skąd: north
Wysłany: Sro 27 Lip, 2011
Fragment dzisiejszego wywiadu z posłem PO Tomczykiewiczem:
Cytat:
Nie sądzę, by po raporcie Millera "poleciały głowy". Zostały trzy miesiące do końca kadencji, ministrowie pełnią ważne funkcje, są motorem polskiej prezydencji. Dymisje w tym okresie nie miałyby jakiegokolwiek sensu.
Czyżby nasz Minister (wymieniany wśród kandydatów do dymisji) w ramach bycia "motorem prezydencji" szykował jakieś kolejne PRZYJĘCIE M.
_________________ Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie
ma prawa do przyszłości. J. Piłsudski
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 22 Wrz 2007 Posty: 7498 Skąd: north
Wysłany: Czw 28 Lip, 2011 Minister Klich odchodzi z rządu!
Cytat:
Minister Klich odchodzi z rządu!
Minister obrony narodowej Bogdan Klich (51 l.) żegna się ze swoim resortem! Klich czyni to na łamach specjalnego albumowego dodatku do wydawanej przez MON "Polski Zbrojnej", w którym podsumowuje swe rządy w resorcie. Publikację albumu Klich przyspieszył osobiście, bo pierwotnie planowana była na październik. Czy ma to związek z piątkowym ujawnieniem raportu komisji Jerzego Millera (59 l.) o przyczynach katastrofy smoleńskiej? Czy Klich sam poda się do dymisji?
Albumowy dodatek do „Polski Zbrojnej” miał zostać wydany dopiero przed samymi wyborami parlamentarnymi. Jednak gdy okazało się, że raport komisji wyjaśniającej przyczyny katastrofy nastąpi jeszcze w lipcu, publikacja została przyspieszona. Otwiera ją tekst Bogdana Klicha: „Dziś, przy końcu mojej kadencji, zgodnie z demokratycznym obyczajem pragnę zdać sprawę ze swej pracy. Bez względu na to, kto mnie będzie oceniał: obiektywny obserwator czy zdeklarowany przeciwnik polityczny, lata 2007-20011 w dziejach polskiej armii to czas przełomu...”. A dalej są same peany o dokonaniach resortu obrony.
Choć premier Donald Tusk zapewniał, że po raporcie nie przewiduje żadnych dymisji w swoim gabinecie, nieoficjalnie o odejściu Klicha mówią już wszyscy politycy, także z Platformy Obywatelskiej. – Przecież może podać się do dymisji sam – tłumaczą.
O tym, że raport pogrąży Bogdana Klicha, przekonany jest nasz były akredytowany przy MAK, płk Edmund Klich (62 l.). – Nie wyobrażam sobie, by po publikacji raportu minister Bogdan Klich mógł pozostać na tym stanowisku – powiedział pułkownik Klich w TVN24.
O odejściu ministra przekonana jest też większość ekspertów – dyskusje skupiają się teraz na nazwisku osoby, która go zastąpi. Według naszych nieoficjalnych informacji, premier nie będzie szukał nowego kandydata. Obowiązki Klicha po prostu obejmie któryś z jego zastępców. Największe szanse na to ma młody wiceminister Marcin Idzik, nadzorujący w resorcie przetargi.
– Także dlatego, że jeszcze przed wyborami rozstrzygnięte muszą zostać przetargi m.in. mający kapitalne znaczenie przetarg na samoloty szkolno-bojowe – tłumaczy nam jeden z ekspertów. – Powołanie wiceministra to optymalne rozwiązanie na tak krótki czas, który został do końca kadencji – komentuje były wiceminister obrony, europoseł Janusz Zemke (62 l.).
– To byłoby najbardziej rozsądne i logiczne. Także z uwagi na bardzo ważne przetargi, a wiceminister Idzik jest dobrze wdrożony w tę tematykę – ocenia szef sejmowej komisji obrony poseł Stanisław Wziątek (52 l.).
Zdziwicie się, jak sam odejdzie A premier przed wyborami nikogo nie zdymisjonuje, ani nawet porządnie nie obsztorcuje, bo mu słupki w dól mogłby polecieć...
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Maj 2007 Posty: 4571 Skąd: Gliwice
Wysłany: Pon 15 Sie, 2011
Niestety julk1, ale Twoje oceny Premiera są oderwane od życia.
Jednak Premier zdymisjonował Klicha po raporcie komisji Millera, choć uważam, że powinien być zdymisjonowany już wcześniej za podział środowiska emeryckiego WP na równych i równiejszych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum