Pomógł: 4 razy Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 96 Skąd: z kraju
Wysłany: Sob 05 Lut, 2011
Jeżeli komputer był podłączony do sieci przed próbą zainstalowania antywirusa to może coś zdążył 'złapać'. Najlepiej ściągnąć jakis skaner i przetestować komputer np. klik.
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Sob 05 Lut, 2011
Może brak uprawnień administratora?
Naprawdę mało podałeś danych. Opisz co się dzieje przy próbie instalacji. Według mnie skanowanie w tej chwili nie ma większego sensu.
Napisz dokładnie czy pojawia się jakiś komunikat, jaki. Może niczego nie możesz zainstalować?
kempczol [Usunięty]
Wysłany: Sob 05 Lut, 2011
Jedna z aktualizacji mnie zablokowała. Źle też odinstalowałem firmowo załadowanego Nortona. Postawiłem system na nowo i zainstalowałem innego antywirusa, dopiero teraz podłączyłem laptopa do internetu. Dziękuję za pomoc.
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Sob 05 Lut, 2011
No i to by było tyle w kwestii złapania jakichś wirusów. Wirusy są popularne, ale błędy ludzkie 100 razy bardziej groźne.
_________________ "Robotnicza myśl socjalistyczna jest nam bliska" - premier polskiego rządu rok 2019.
"W skrytości ducha byłem socjaldemokratą" - inny premier polskiego rządu.
kempczol [Usunięty]
Wysłany: Sob 05 Lut, 2011
Podziękowania za pomoc także dla jednego ludzika, lepszej połowy pewnego zielonego stworka z NFoW.
Robal2pl [Usunięty]
Wysłany: Pon 07 Lut, 2011
Znowu się podepnę jako że na Win7 przesiadłem się niedawno...Mam preinstalowanego Nortona (trial 60-cio dniowy). Jako że wcześniej używałem Avasta i byłem z niego zadowolony, to chciałbym go też zainstalować na nowym komputerze.
I mam dylemat, bo nawał zajęć raczej odstrasza mnie od perspektywy formatów i reinstalacji.
Czy ściągać już Avasta i instalować - czy poczekać aż skończy się Norton, odinstalować go (poprzez Norton Removal Tool) i wówczas instalować Avasta?
Pozdr
Robal2pl
kempczol [Usunięty]
Wysłany: Pon 07 Lut, 2011
Robal2pl, proponuję, byś zrobił jak ja. Ktoś mądrzejszy poradził i udało się.
Odinstaluj Nortona programem: Norton Removal Tool. Restart komputera, odepnij kabel sieciowy=zero internetu i wtedy dopiero instaluj swój program antywirusowy.
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Pon 07 Lut, 2011
Zawsze najlepiej odinstalować stary program antywirusowy jeśli chcemy go zastąpić innym. Antywirusy skanują każdy plik (zależnie od ustawień) który uruchamiamy bądź zapisujemy. Jeśli dwa naraz chcą skanować to samo to niepotrzebnie obciąża to komputer i sobie przeszkadzają.
Odinstaluj, najlepiej za pomocą NRT ponieważ inaczej pozostanie trochę badziewia.
_________________ "Robotnicza myśl socjalistyczna jest nam bliska" - premier polskiego rządu rok 2019.
"W skrytości ducha byłem socjaldemokratą" - inny premier polskiego rządu.
Pomógł: 65 razy Wiek: 84 Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 6445 Skąd: Getarnte Option von ...
Wysłany: Pon 07 Lut, 2011
Proponuję do odinstalowania wszelkiej maści programów, program - Revo Unistaller. Jest rewelacyjny i nie pozostawia ''badziewia'' pod postacią folderów i plików na dysku systemowym /Program Files./
Ponadto wskazanym jest wyczyścić ''ręcznie'' folder WINDOWS - Prefetch. Nie widzę potrzeby odłączania kabla sieciowego.
_________________
Ludzie , nie udzielam porad ''prawnych'' za pośrednictwem
Przeciętny użytkownik komputera, nigdy nie słyszał o czymś takim. Jeszcze mniej osób wie, jak to działa i właśnie dla tych “zielonych” postaram się nieco przybliżyć zasadę działania tego narzędzia, a jest to naprawdę potężny mechanizm, o którym nie mamy pojęcia i to właśnie dzięki któremu nasz system działa z taką a nie mniejszą prędkością. Folder magazynuje dane plików, które startują razem z systemem i nie tylko. Pozwala to na szybsze uruchomienie Windows, jak również każdej aplikacji z osobna.
Prefetch działa w prosty sposób:
Zbiera informacje o plikach wymaganych do uruchomienia danej aplikacji i zapisuje w plikach z rozszerzeniem .pf (każdy plik na osobną aplikację). Każdy program, gra wymagają pewnych plików i dzięki zapisanym danych przez Windows, system przy ponownym uruchomieniu aplikacji, nie musi od nowa analizować wszystkich wymaganych plików, tylko tworzy tzw. “scenariusze” i wie, które pliki uruchomić. Proste, prawda?
Rejestrowane jest każde uruchomienie aplikacji. To tak samo jak z podglądem obrazów w Windows. Każde otwarcie pliku graficznego tworzy plik, dzięki któremu ponowne otwarcie tego obrazu, będzie wielokrotnie szybsze.
Folder znajduje się w folderze WINDOWS na partycji systemowej.
Jak zauważyliście, znajdują się tam pliki .pf, i Layout.ini – nie kasujcie tego pliku, ponieważ usunięcie go zburzy cały mechanizm. Systemowy defragmentator, który współpracuje z Prefetch, dzięki któremu wszystko się tak szybko ładnie uruchamia, nie będzie w stanie odczytać informacji i pliki zostaną porozrzucane byle gdzie – a nie o to tu chodzi.
Mechanizm właśnie został stworzony po to, aby wszystkie pliki, które ładują aplikacje podczas startu systemu były optymalnie rozmieszczane na dysku. Istnieje jeszcze jeden, ważny plik. Jest nim NTOSBOOT…pf i tam zbierane są zbierane informacje o rozmieszczeniu na dysku plików. Systemowy defragmentator traktuje je jako bootfiles i stara się ustawić je w jednym ciągu klastrów.
Prefetch jest sterowany za pomocą modyfikacji rejestru. Aby wejść do rejestru wchodzimy w START -> Uruchom -> regedit.
W gałęzi [HKEY_LOCAL_MACHINE\ SYSTEM\CurrentControlSet\Control\Session Manager\MemoryManagement\PrefetchParameters] znajduje się wartość “EnablePrefetcher“, która określa w jaki sposób ma funkcjonować cały mechanizm. Wartości można samemu zmieniać. Domyślnie powinno być 3, ja miałem 5 sam nie wiedziałem dlaczego.
Dla zainteresowanych:
* 0 - wyłączony
* 1 - tworzy scenariusze tylko dla aplikacji
* 2 - start systemu [aplikacje odpalane przy starcie - całość jest zawarta w jednym pliku: NTOSBOOT...pf]
* 3 – aplikacje i start systemu
Minusem działania tego systemu jest to, iż samodzielnie nie kasuje zbędnych scenariuszy, tylko zapisuje je jako nowe. Stare wpisy niepotrzebnie zajmują nasze miejsce na dysku.
Raz na miesiąc polecam usunąć zawartość folderu Prefetch, oprócz pliku Layout.ini. Plik NTOSBOOT.....pf sam się utworzy, a pozbędziemy się starych wpisów i uzyskamy trochę miejsca. Bez stresu podczas pierwszego uruchamiania po czyszczeniu, po przeczytaniu artykułu chyba rozumiecie dlaczego.
I podkreślam, czyszczenie należy wykonywać mniej więcej raz w miesiącu, nie częściej, nie za często.
Cały ten mechanizm odbywa się kosztem zasobów komputera. Ładowanie, zapis, ciągła analiza, wszystko pochłania jakąś ilość pamięci i mocy procesora, ale dzięki temu, system i programy działają szybciej. Moim zdaniem to uczciwa wymiana. 256MB RAM i 1Ghz procesora - minimum sprzętowe dla działania Prefetchingu. Na słabszych komputerach zalecane wyłączenie.
Matt.
wiadomość : z technomat.pl
Pozdrawiam.
_________________ Komputer wypiera maszynę do pisania, liczydła i wiele innych rzeczy, jest nawet cybersex,ale jednej rzeczy nie zastąpi - butelki piwa. Administratorzy i Moderatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opinie wyrażane przez użytkowników NFoW.
Wysłany: Wto 08 Lut, 2011 XP Prefetch Clean and Control
Bez grzebania w rejestrze wykorzystujemy XP Prefetch Clean and Control darmową aplikację pozwalającą łatwo zmienić ustawienia pamięci podręcznej Windows XP. POBIERZ
_________________ "Doświadczenie zmienia się proporcjonalnie do zrujnowanego sprzętu."
Jak pomogłem to Kliknij w -> POMÓGŁ!
Robal2pl [Usunięty]
Wysłany: Sro 02 Mar, 2011
No i Norton grzecznie się usunął, żadnych niespodziewanych problemów nie było, teraz czas na Avasta
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum