Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Pogrom specjalistów
Opublikował Wiadomość
Stevie 
Admin Site
Polak



Pomógł: 23 razy
Wiek: 56
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 14796
Wysłany: Wto 28 Cze, 2011   Pogrom specjalistów

Waldemar Skrzypczak napisał/a:
Fundamentem każdej współczesnej armii są podoficerowie różnych, często skomplikowanych specjalności. Oni stanowią o zdolności bojowej poszczególnych jednostek swoimi wysokimi kwalifikacjami. Często wymagającymi doskonałego, wieloletniego szkolenia i lat doświadczeń w czasie ćwiczeń.

Od kilku lat systematycznie likwiduje się etaty dla doświadczonych podoficerów lub obniża ich poziom np. z chorążego na kaprala. Obniżając jednocześnie wymagania w zakresie umiejętności. Bo nikt zdroworozsądkowo myślący nie wymaga tego samego od chorążego z wieloletnim stażem w linii, co od kaprala po krótkotrwałym przeszkoleniu. Obaj ci panowie wiedzą, jak wiele ich dzieli. Bo jak można wyszkolić operatora przeciwlotniczego zestawu rakietowego OSA (PRWB OSA) w ciągu jednego-dwóch lat? To niemożliwe. To lata ćwiczeń i szkoleń.

Podobnie jest w innych specjalnościach decydujących nie tylko o skuteczności ogniowej, ale i o żywotności na polu walki. Że wymienię specjalistów łączności, rozpoznania itd. I dramatyczne jest jeszcze to, że już nie będzie miał kto nowych adeptów wyszkolić. Przekazać swojej drogocennej wiedzy i umiejętności.

Można zadać sobie pytanie, czemu służy taki sposób budowania zdolności armii? I chyba nikt nie znajdzie żadnej racjonalnej odpowiedzi. Bo tego nie da się uzasadnić. Choć ostatnio spotkany żołnierz powiedział mi, że to, co się dzieje, przypomina mu film „CK Dezerterzy”. Gdzie myślenie jest wręcza zakazane. To mówi prosty żołnierz z linii.
Faktem jest lawina wniosków o zwolnienie z armii. I mnie to już nie dziwi. Pisałem o powodach tego stanu rzeczy wcześniej. Natomiast zaskakujące są próby zatrzymania odchodzących żołnierzy z armii za wszelką cenę. Otóż z Warszawy wydano polecenie, aby namawiać żołnierzy do powrotu do armii. Wysyłane są do nich listy z taką propozycją, z gotowym wnioskiem do podpisu. Śmieszne? Tego by prześwietny Mrożek nie wymyślił. Ciekawy jestem, kto tego pomysłu jest autorem ?

Tymczasem puste etaty po specjalistach, dla wypełnienia limitu 100 tysięcy, oddaje się żołnierzom NSR. To zbrodnia tworzyć formacje oparte o NSR. Bo to nic innego, jak tworzenie sił złożonych z „mięsa armatniego”. Pytam, jak ma się to do zdolności jednostek, które wymagają specjalistów? Jak wobec tego buduje się plany bojowego użycia tych jednostek na wypadek wojny? Przecież dla odtworzenia tego, co teraz tak skutecznie się niszczy, potrzeba 8-10 lat! Przebudowy od nowa całego systemu szkolnictwa wojskowego. Pozyskania instruktorów–specjalistów, których przygotowanie to też proces wieloletni.
Widać decydenci wojskowi pogodzili się z dyktatem politycznych dyletantów i pacyfistów. I nie chcę myśleć, że dla zachowania swoich stanowisk poświęcili własnych żołnierzy i naszą, narodową armię.

Waldemar Skrzypczak
 
 
MK-J 
Mod
kapitanka



Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 22 Wrz 2007
Posty: 7498
Skąd: north
Wysłany: Wto 28 Cze, 2011   

W.Skrzypczak napisał/a:
nie będzie miał kto nowych adeptów wyszkolić. Przekazać swojej drogocennej wiedzy i umiejętności.

A może nie będzie to konieczne, bo przecież sam Minister powiedział jakimi metodami zawodowo sprofesjonalizował ( :!: ) SZ RP:
B.Klich napisał/a:
to nie tylko zawieszenie przymusowego poboru i uzawodowienie armii. To także przebudowa głównych systemów funkcjonalnych wojska: szkolenia, naboru, zakwaterowania, wyżywienia, uzupełnień czy pozyskiwania nowej techniki wojskowej. Gdyby nie ta całościowa reforma, mielibyśmy teraz prowizorkę profesjonalnej armii.

Przebudowanie owych systemów odegrało rolę czarodziejskiej różdżki. Poza tym, ukochane "dziecko" Ministra - NSR - stanowić ma niewyczerpalne źródło fachowców gotowych rzucić swoją cywilną pracę w cho..rę i stawiać się na każde Ojczyzny zawołanie :oops1:

Podsumuję słowami zaczerpniętymi z artykułu Gen. W. Skrzypczaka, nie używając już "żartobliwej" kursywy.
To, co się dzieje w armii, przypomina film „CK Dezerterzy”, gdzie myślenie jest wręcz zakazane.
To już naprawdę przestaje być śmieszne. To już jest straszne... :( M.
_________________
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie
ma prawa do przyszłości. J. Piłsudski
 
 
ceper 
4



Dołączył: 03 Lut 2005
Posty: 244
Wysłany: Wto 28 Cze, 2011   

Dowódcy muszą wzbudzać w swych podwładnych takie uczucia jak zaufanie i przywiązanie. Sami jednak powinni także ufać swoim podwładnym, muszą być pewni, że nawet w krytycznych chwilach mogą na nich polegać. Stwierdzenia te wydają się banalne, ale były siły zbrojne, w których nie zawsze i nie w pełni zdawano sobie sprawę z tragicznych skutków lekceważenia tych zasad.

W naszej Armii jest wręcz przeciwnie, czyż nie dobija się koni ?
 
 
Jerzy Dębski 
3


Dołączył: 18 Maj 2011
Posty: 133
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 28 Cze, 2011   

Skoro psychiatra może "z marszu" zostać ministrem, specjalistą od profesjonalizacji armii, to i fryzjer może zostać żołnierzem, specjalistą od PRWB OSA. Obaj będą słabi lub co najwyżej przeciętni, ale dla niektórych liczy się samozadowolenie, nie faktyczne wyniki. Przypominają się czasy kiedy "Józkowi w gospodarce nie wyszło więc przesuńmy go do kultury".
 
 
thikim 
Guru


Pomógł: 53 razy
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 13020
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 28 Cze, 2011   

Fakt że podoficerowie dostali po d... ale czy tylko dotknęło to tego korpusu? W korpusie oficerskim także specjaliści są tępieni. Może nie jako ludzie, bo awans nie jest tępieniem ale jako znawcy danego zagadnienia już tak. Od dołu do góry umiejętności specjalistyczne są tępione na wszelkie możliwe sposoby. A podobno to kiedyś był beton. Pod tym względem to kiedyś był kleik a nie beton. Takie bezsensowne jest to pozbywanie się wiedzy z wojska.
 
 
Benon 
6


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 28 Wrz 2008
Posty: 1351
Skąd: CCCP
Wysłany: Wto 28 Cze, 2011   

Jest takie przysłowie o wole i cielęciu ...

A Pan generał jak był DWLem to niby takiego zrobił dla tych specjalistów ? Poruszył kiedys ten temat ? Od 2004 roku żeby awansować w 90% trzeba się wyzbyć swojej " specjalizacji ", żeby nie stać w miejscu. W taki sposób specjalistów produkować się najzwyczajniej NIE DA, jest to NIE REALNE. Szeregowi 12 lat siedza na TYM SAMYM STANOWISKU, średnia 1-2 razy do roku jezdżą na specjalistyczne kursy, czyli po 12 latach ma ich taki standardowy szeregowy dośc pokaźną ilość. KURSÓW SPECJALISTYCZNYCH. Podczas gdy podoficer skacze sobie z etatu na etat najczęściej posiadając coś takiego jak kursy na stopień. Tego by nawet Bareja nie wymyślił, kursy na stopień ...

To jakich tu specjalistów sie pozbywać ? Tych starych chorążych co to wysługują sie młodymi bo nie rzadko sami nic nie umieją tylko jakoś się uchowali w instytucji dumnie zwanej Wojsko Polskie ? Nie rzadko zwykły kapral czy nawet szeregowy ma więcej odwagi powiedziiec pułkownikowi czy nawet generałowi o sprzęcie/o zajęciach/ o założeniach szkoleniowych niż taki cicho siedzący truteń, który jest zadowolony tylko wtedy kiedy wszyscy dają mu spokój.

Ja za takich fachowców dziękuje, niestety mam ten zaszczyt z takimi ludźmi współpracować i dzień w którym sztandar pożegna ich na sali tradycji będzie dla mnie najsłoneczniejszym dniem w JW, nawet jesli będzie to jesienna burza z piorunami.
 
 
Ryś 
7
Pomóc - rzecz ludzka



Pomógł: 37 razy
Wiek: 60
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 2608
Skąd: Głogów
Wysłany: Wto 28 Cze, 2011   

Temat "niszczenie armii" rozpoczął się od 2001 roku, poprzez rok 2004 z likwidacją korpusu chorążych, a także rok 2010 w którym zaczęto wprowadzać w życie genialny pomysł Narodowych Sił Rezerwowych, mówiąc, że teraz to będziemy mieli armię razem z zapleczem na wzór amerykański. teraz minister mówi, że mamy za dużo oficerów i podoficerów. Wnioskuję, że redukcja rozpocznie się od korpusu podoficerów, bo jakby można było inaczej.
Ciekaw jestem co będzie dalej, ale ja już tego nie doczekam. :czytam:
_________________
Jeśli uznasz, że ktoś na forum Ci pomógł - daj mu punkt - używając przycisku "pomógł".

Aż nadto bardzo szczęśliwy emeryt :) :) :)
 
 
ciućmunda 
1


Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 26
Skąd: WL
Wysłany: Sro 29 Cze, 2011   

Przykre jest to, że nasi rodacy ,,kupią" to, co powie MON na ten temat to kolejny mój sukces, pełna profesjonalizacja, te odejścia były zaplanowane!
Po wyborach MON przejdzie na z góry upatrzone stanowisko, a u nas ( już wkrótce - u was) nastanie totalna niewydolność wszystkiego - tj wodzów od czorta, a indian jak na lekarstwo, (zwłaszcza personelu technicznego). Mało tego cywile będą zadowoleni, że WP się rozpada, wszak wojen żadnych , a wojska tak dużo... Twierdzę, że to ciąg dalszy likwidacji byłego korpusy chorążych i uważam, że znaczna liczba z odchodzących w tym roku będzie z tego nieistniejacego już korpusu. :x
Lecz nic to, nasze miejsce zajmią nowi, dzielni wojacy z NSR i będzie git majonez jak mawia Pani Basia ;)
_________________
Życie to nie wyścig...
 
 
sierżant H. 
5
Eng_Branch



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 647
Skąd: Lubuskie
Wysłany: Sro 29 Cze, 2011   

Ja panu ministrowi w ramach "reform" i "oszczędności" proponuję:

1. Wszystkie specjalistyczne stanowiska podoficerskie zamienić na szeregowych, obniżyć ludziom stopnie jakąś ustawą (nie da sie? u NAS sie nie da ? Wszystko sie da!) i problem zniknie.

2. Oficerów też troche przyciąć (oczywiście tych na poziomie od brygady w dół - NIE RUSZAĆ MON, SGWP, Departamentów, Inspektoratów, Zarządów - tam należy dołożyć etatów, awansować wszystkich do stopnia generała brygady; wtedy nich nam nie powie że jest za dużo oficerów, wszak generałowie to osobna "kasta" a jak wiadomo w prawdziwie "profesjonalnej" armii generałów nigdy za dużo)

3. Jako że po "reformach" z pkt. 1 zniknie korpus podoficerów, to żeby uniknąć zarzutów i lamentu wprowadzi się dwa stopnie podoficerskie : wachmistrza i chorążego (minister jest wielbicielem i pasjonatem historii to mu się to spodoba). Chorążowie będą nosić sztandary a wachmistrzowie wciągać flagę państwową na maszt.

Więc nie martwcie się koledzy podoficerowie ! Etatów i pracy nie zabraknie bo niedługo to nam tylko parady zostaną :brawo:
_________________
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla....
 
 
Roztropek
6



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 1093
Wysłany: Sro 29 Cze, 2011   Re: Pogrom specjalistów

Waldemar Skrzypczak napisał/a:
Przecież dla odtworzenia tego, co teraz tak skutecznie się niszczy, potrzeba 8-10 lat! Przebudowy od nowa całego systemu szkolnictwa wojskowego. Pozyskania instruktorów–specjalistów, których przygotowanie to też proces wieloletni.[b]
Waldemar Skrzypczak
Pan generał niczego nowego nie odkrył. Pisaliśmy o tym przynajmniej w kilku postach w różnych tematach. Napiszę coś znacznie ciekawszego. Przy obecnych programach szkolenia i ilościach godzin absolwent NSR w swojej wąskiej dziedzinie jako specjalista od czegoś tam, już obecnie przewyższa wiedzą praktyczną podchorążego WAT biorąc pod uwagę tą samą wąską specjalność. Kto tu i kogo ma uczyć? Może szanowni decydenci powrócą do szkolenia praktycznego pchor z WAT w ich macierzystej uczelni, tak jak to jeszcze do niedawna było. Zdaje się, że tam tylko aparatura badawcza i rzutniki multimedialne zostały.
 
 
Rewizor
[Usunięty]

Wysłany: Czw 30 Cze, 2011   

Roztropek napisał/a:
tam tylko aparatura badawcza i rzutniki multimedialne zostały
I duża kasa. A kto by sobie zawracał głowę jakimiś podchorążymi (jeszcze parę lat temu będącymi na wymarciu w tej szanownej Alma Mater jak dinozaury) gdy mury uczelni szturmowały nieprzebrane tłumy cywilnych studentów, gotowych płacić za wiedzę i nie sprawiających takich problemów natury roszczeniowej jak podchorążowie. Bo to taki chce mundur, żołd, żarełko, wyrko i jeszcze trzeba go uczyć o jakiś czołgach, które w WAT można policzyć na palcach jednej ręki. Albo aparaturze radiolokacyjnej, umieszczonej na samochodach które już chyba zapadły się w ziemię i porosły mchem.
Wniosek jest taki, że rzemieślników to w wojsku już nikt nie szkoli, a teoretyków mamy w nadmiarze, począwszy od mniemanologii stosowanej a skończywszy na psychiatrii.
 
 
Roztropek
6



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 1093
Wysłany: Czw 30 Cze, 2011   

W tym konkretnym przypadku sprawa jest bardzo prosta. Zamiast bezsensownych praktyk w "wycieczkowym" oglądaniu sprzętu wskazane jest aby każdy absolwent WAT w ramach praktyki wakacyjnej ukończył miesięczny kurs operatora wybranego sprzętu w swojej specjalności. To nic nie kosztuje. Tych kilku podchorążych można podłączyć do planowych kursów. To tak na marginesie, że nie trzeba wielkich inwestycji, wystarczy wykorzystać to co jest.
 
 
Doberman 
6
Doberman


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1272
Wysłany: Czw 30 Cze, 2011   

Ale po co? Nie lepiej planować inwestycje i odcinać kupony??
_________________
" Chcecie zniszczyć Polaków? Dajcie im wolność" Otto Bismarck
 
 
SSD 
1
Niebanalny murarz


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 17
Skąd: Z wody, jak kiełbasa.
Wysłany: Pią 30 Wrz, 2011   

Nie, lepiej jest wziąć w leasing samoloty dla ministrów.
_________________
NSR - Narodowe Siły Rozkładu
 
 
miki 
Mod



Pomógł: 139 razy
Wiek: 61
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 6757
Skąd: Warmia i Mazury
Wysłany: Sob 01 Paź, 2011   

Stevie napisał/a:
Tymczasem puste etaty po specjalistach, dla wypełnienia limitu 100 tysięcy, oddaje się żołnierzom NSR.


I dotyczy to wszystkich SW jakie tylko występują w rozporządzeniu MON. Do czego może to doprowadzić tego nikt nie jest w stanie przewidzieć ?

miki :cool:
_________________
"Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane". - Prawa Murphiego
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group